Witam wszystkich forumowiczów.
 Mam problem z odpaleniem auta po dłuższym postoju,
kiedy w końcu odpale to pali jak trzeba  kiedy oddałem auto do serwisu za
pierwszym razem to stwierdzili że paliwo się cofa spowrotem do baku i
wymienili obudowe filtra paliwa bo tam jest jakis zawór zwrotny który
nie trzyma,skasowali mnie za samą robocizne a za filtr nie policzyli
bo mieli jakiś awaryjny ale dobry,zapłaciłem 300zł.
Po odbiorze auto stało 24gdz po czym chciałem odpalić,cholera dalej to
samo auto odpaliło za 10 razem,zadzwoniłem zaraz do serwisu kazali
podstawić auto,dali mi auto zastępcze P206 i kombinowali po tygodniu
zadzwonili że moge przyjechać,po przyjeździe ten gość który robił przy
moim aucie zaczoł opowiadać co przy nim robili dzwonili do centrali w
Wa-wie tam im zasugerowali że to może czujnik wału coś tam
poprzestawiali,poregulowali demontowali też układ wydechowy,coś tam
robili z rozrządem,w sumie niebyli pewni czy to coś da,auto niby od
trzech dni im odpalało za 1 razem,ale dali mi jeszcze wskazówki jakby
niechciało odpalić zapierwszym razem to mam sprubować trzy razy
przekręcić kluczyk i chwile potrzymać żeby pompa pocisła paliwo i
jeszcze ewentualnie przed pozostawieniem auta nan noc otworzyć kurek
wlewu paliwa żeby bak odpowietrzyć bo morze odpowietrznik jest
niedrożny.
Odebrałem auto wczoraj niewzieli odemnie ani 1zł.
Dzisiaj odpalam mojego puga i do kur...... dalej to samo za 5 razem.
Juz mi ręce opadają niewiem co robić oni w serwisie też chyba
niewiedzą im wszystko pokazuje o.k.
Może poszukać jakiegoś dobrego mechanika poza ASO jeżeli tak to gdzie moge
znaleźć na Śląsku najlepiej w okolicach  Rybnika,Wodzisławia,Jastrzębia
Zdroju.
Dzięki z góry za pomoc.
pozdrawiam paj999 GG3773060

307 2.0 HDI 110KM FAP 2003r.