On Jul 7, 6:38 pm, Stefan wrote:
Z jakimi wydatkami trzeba sie liczyc w zwiazku z utrzymaniem takiego
auta, przy codziennym uzytkowaniu? Wg spritmonitor (<http://hph.pl/OA>)
spalanie od 8-12L/100km, wiec nie az takie duze. Duzo trzeba w czesci
inwestowac aby utrzymac je na chodzie?
-- http://www.artveo.pl/
Duzo.
To bardzo stara kostrukcja. Ostatni samochod wyjechal z fabryki w 1988
roku. Pojazd w takim wieku wymaga czestych napraw a czesci
oryginalnych od lat sie do tego nie produkuje. Istnieje rynek wtorny,
bo ten samochod mial swoje grono wielbicieli i fanow ale to wymaga
szukania juz po wystapieniu awarii i czekania na dostawe jezeli wogole
uda sie taka czesc znalezc. W USA mozna jeszcze liczyc na to ze moze
uda sie cos zdobyc na rynku czesci uzywanych i wsrod hobbystow tego
samochodu albo, ze ktos potrafi dana czesc do pojazdu dorobic ale w
Polsce to bedzie ciezka sprawa.
JAM
http://marchel.home.comcast.net/~marchel/
3 |
Data: Lipiec 08 2010 08:41:39 |
Temat: Re: Pontiac Fiero |
Autor: szerszen |
Uzytkownik "JAM" napisal w wiadomosci grup
w Polsce to bedzie ciezka sprawa.
a do tego w polsce byl stosunkowo malo popularny, jak juz to lepiej firebirda albo camaro
4 |
Data: Lipiec 08 2010 09:02:15 | Temat: Re: Pontiac Fiero | Autor: |
Witam serdecznie.
W sumie około 400tys. wyprodukowanych egzemplarzy. To nie jest rzadkie auto.
Ja nie mam większego problemu z częściami do auta, którego wyprodukowano 7tys.
szt. Fakt, że czasami trzeba kupić coś za granica na eBay, ale nie zajmuje to
więcej niż kilka dni do tygodnia z dostawą. Dotyczy tylko części specyficznych
dla tego autka. W pontiac-u będzie podobnie. Większość eksploatacji zapewne z
innych popularnych modeli?
BTW: bardzo fajne autko!
Pozdrawiam.
Sebastian
http://www.speedyelise.fora.pl/
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
5 |
Data: Lipiec 08 2010 10:43:18 | Temat: Re: Pontiac Fiero | Autor: szerszen |
Użytkownik napisał w wiadomości grup wiesz jak sie chce to wszystko mozna, pytanie tylko o sens, jak to ma byc auto do codziennego uzytku, a zatem z duzym prawdopodobienstwem jedyne, to naprawde trzeba byc zapalencem i milosnikiem modelu/marki, aby sie w to babrac, pytajacy wyglada na totalnie zielonego, ktoremu spodobalo sie auto o atrakcyjnym wygladzie i niskiej cenie, a zatem mozna zalozyc ze to auto raczej nie dla niego, chyba ze ma naprawde sporo kasy i sie chce w temacie sprobowac, ale tu tez wzmianka o spalaniu w przypadku auta o charakterze sportowym, nie wskazuje na nadmiar pieniedzy
6 |
Data: Lipiec 09 2010 09:01:58 | Temat: Re: Pontiac Fiero | Autor: |
wiesz jak sie chce to wszystko mozna, pytanie tylko o sens, jak to ma byc
auto do codziennego uzytku...
Sporo racji, jednak tam na pewno eksploatacyjne elementy są typowe, z innych
aut. Trzeba tylko wiedzieć z jakich? Nie ma wiec przeciwwskazań do codziennego
użytku.
Jeździłem takim 20 ponad lat temu. Na tamte czasu wspaniałe auto. Prowadzenie,
szczególnie w ostatniej wersji świetne. Fajnie wykończone i wyposażone. Nawet z
V6 niewielkie spalanie. Tylko ta konstrukcja. Niezbyt to bezpieczne, ale nie mam
co narzekać. Moja zabawka jest jeszcze gorsza pod tym względem ;-)
No i anteny CB jeśli ktoś jest pasjonatem nie da się dobrze dostroić. Za dużo
laminatu za mało metalu pod nim.
Pozdrawiam.
Sebastian
http://www.speedyelise.fora.pl/
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
7 |
Data: Lipiec 12 2010 14:42:51 | Temat: Re: Pontiac Fiero | Autor: Paweł |
Użytkownik "Stefan" napisał w wiadomości
Z jakimi wydatkami trzeba sie liczyc w zwiazku z utrzymaniem takiego auta, przy codziennym uzytkowaniu? Wg spritmonitor (<http://hph.pl/OA>) spalanie od 8-12L/100km, wiec nie az takie duze. Duzo trzeba w czesci inwestowac aby utrzymac je na chodzie?
Jakieś 10 lat temu miałem Fiero GT 2,8 z manualną skrzynią biegów. Marzenie mojej młodości.
W zasadzie cały czas stał po serwisach. Brak części i sypiące się wiecznie sprzęgło to był dramat.
Dodatkowo kłopoty z elektryką. By było zabawnie - akumulator jest z tyłu pod elektrycznie otwieraną klapą. W moim egzemplarzu nie można było jej otworzyć ręcznie. Podpinałem się więc z kablami pod przedni reflektor by dać trochę prądu - wystarczająco dużo by otworzyć tylną klapę.
Palił dużo. Po mieście do 16L/100km
Dziś wspominam te czasy z rozrzewnieniem, mimo, że sprzedałem go za połowę włożonych w niego pieniędzy.
Jeśli nie masz własnego garażu i zmysłu mjsterkowicza to daj sobie spokój. --
Paweł
| | | | |