Hej Grupo,

Muszę (ale już naprawdę muszę, nie chcę) zrobić porządek ze zdjęciami na
dysku. O tyle jest łatwiej, że mam je w jednym katalogu, ale w tym
katatologu kolejne katalogi - podkatalogi itp.
Częśto te same zdjęcie jest zgrane w kilku miejschac itp.

Ideałem będzie soft, który pomoże mi:
- wyszuka duplikaty (idealnie z małym podglądem)
- pozwolli na pododawanie słów kluczowych
- pozwoli na szukanie po słowach kluczowych

Plony z kilku lata, pewnie z 10 tys zdjęć.

Znacie jakiś soft free (not for bussines use) który bym mnie wspomógł. A
może macie jakieś swoje sposoby na uporządkowanie stajni Augiasza?


--
Franc

Użytkownik "Franc"  napisał w wiadomości grup Hej Grupo,

Muszę (ale już naprawdę muszę, nie chcę) zrobić porządek ze zdjęciami na
dysku. O tyle jest łatwiej, że mam je w jednym katalogu, ale w tym
katatologu kolejne katalogi - podkatalogi itp.
Częśto te same zdjęcie jest zgrane w kilku miejschac itp.

Ideałem będzie soft, który pomoże mi:
- wyszuka duplikaty (idealnie z małym podglądem)
- pozwolli na pododawanie słów kluczowych
- pozwoli na szukanie po słowach kluczowych

Plony z kilku lata, pewnie z 10 tys zdjęć.

Znacie jakiś soft free (not for bussines use) który bym mnie wspomógł. A
może macie jakieś swoje sposoby na uporządkowanie stajni Augiasza?

Co do softu nie pomogę, ale ja nad bałaganem panuję tak (pewnie nic odkrywczego, ale się podzielę):

1. W aparacie mam ustawioną ciągła numerację (to znaczy zdjęcia na karcie nie są numerowane od początku na tej karcie tylko kolejnymi numerami od początku posiadania aparatu). RAWy zgrywam do jednego katalogu gdzie podkatalogi oznaczają datę (chyba każdy soft do zgrywania zdjęć z aparatu ma taka opcję). Nie zmieniam nazw plików!

Dzięki temu każdy RAW mam w tylko jednej kopii, łatwo mogę dojść do każdego z nich po dacie lub po kolejnym numerze.

2. Do przeglądania na co dzień mam zrobione jpegi o rozdzielczości 1/4 RAWA. Te zdjęcia mam wrzucane do folderów o nazwie <data>_<okazja> np. "2013_07_03_Bukowina" albo "2014_01_07_Wesele_Ani_i_Tomka".

Dzięki temu mogę łatwo znaleźć zdjęcia z dowolnej imprezy/okazji.

3. Zdjęcia tematyczne (np. makro, dzikie zwierzęta) trzymam w osobnych katalogach.

4. Zdjęcia komercyjne lub robione dla kogoś trzymam tylko w RAWach bo nie potrzebuję do nich dostępu na co dzień.

5. I na koniec o backupie. Bo porządek bez backupu nic nie jest wart :-) Wszystkie RAWY mam skopiowane na dysk zewnętrzny. Jpegów nie archiwizuję bo są wtórne i w każdej chwili jednym poleceniem mogę je na nowo stworzyć na podstawie RAWów. Dodatkowo najcenniejsze emocjonalnie zdjęcia raz albo dwa w roku nagrywam na DVD - to na wypadek włamania jakby ktoś ukradł i komputer i jakimś cudem znalazł dysk zewnętrzny.

Pozdrawiam
Ergie

On 2014-01-22 10:57, Ergie wrote:

Te zdjęcia mam wrzucane do folderów o nazwie <data>_<okazja> np.
"2013_07_03_Bukowina" albo "2014_01_07_Wesele_Ani_i_Tomka".

Dnia Thu, 23 Jan 2014 08:41:41 +0100, quent napisał(a):

Te zdjęcia mam wrzucane do folderów o nazwie <data>_<okazja> np.
"2013_07_03_Bukowina" albo "2014_01_07_Wesele_Ani_i_Tomka".

Robię i_d_e_n_t_y_c_z_n_i_e :DD

On 2014-01-23 09:46, Franc wrote:

Dnia Thu, 23 Jan 2014 08:41:41 +0100, quent napisał(a):

Te zdjęcia mam wrzucane do folderów o nazwie <data>_<okazja> np.
"2013_07_03_Bukowina" albo "2014_01_07_Wesele_Ani_i_Tomka".

Robię i_d_e_n_t_y_c_z_n_i_e :DD

Fajnie, fajnie - tylko że Wy robicie to zawodowo.
Moje zbiory to typowy kotlet - ot zabrałem aparat na wyjazd z dzieciakami.
Ciężko byłoby opisać jakąś konkretną okazją :-)

Użytkownik "quent"  napisał w wiadomości grup

Oczywiście można też mieć soft w którym można dodawać słowa kluczowe, nadawać kategorie (acdsee, xnview) ale z doświadczenia wiem, że ciężko jest utrzymać reżim i po kilku latach "giną" bazy owych programów i zostajemy z gołymi plikami. No chyba, że zapisujemy do exifów ale to zabawa a komu się chce ;-)

.....................

Dokładnie. Wszelkie programy które dane trzymają w osobnej "bazie" są
niewygodne. Zarówno przy używaniu (trzeba je specjalnie uruchamiać) jak i
przy porządkowaniu/archiwizacji.

W dniu 2014-01-24 17:34, kikuko pisze:

...a czy trudno skopiować bazę na zewnętrzny dysk i przenieć np. na inny
komputer czy wysłac komuś?

Użytkownik "Janko Muzykant"  napisał w wiadomości

W dniu 2014-01-24 17:34, kikuko pisze:

...a czy trudno skopiować bazę na zewnętrzny dysk i przenieść np. na inny
komputer czy wysłac komuś?

W praktyce jest to niewykonalne. Właśnie niedawno byłem świadkiem
padnięcia takiej bazy pewnej gazetki branżowej. Z 10 lat temu namawiałem
ich na system z nazwami plików, ambitnie zamówili bazę w sql (za 15
tysięcy, jak pamiętam), a nazwy plików przyjęły porządek typu
938495035.jpg
Ktoś nie dopilnował czegoś, stary dysk padł, baza się rozwaliła, kopia
bazy rozsychronizowała się, pozostało im 20 tysięcy plików o losowych
nazwach :)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/prostacyzm ale jak wzruszopędny!/

W dniu 2014-01-24 19:09, kikuko pisze:

używam bazy ThumbsPlus, od dawna, mam stare CD póżniej DVD, DVD-RAM, teraz
dyski. W domu i na działce kilka komputerów i na nich tylko co pewien czas
uaktualniam bazy, mam w nich kilkadziesiąt tys fotek, ponad tysiąc
zrobionych okładek do książek i sporo ilustracji (30 lat pracy). I Po
podłączeniu dysku daję aktualizację bazy. Kopie trzymam na zewnętrznym
serwerze. Na działce kopiuję z niego i gdzies zawsze mam prawie aktualne
bazy. Pozdrawiam

W dniu 2014-01-24 12:58, Janko Muzykant pisze:

Ty używasz, nie statystyczna księgowa czy sekretarka.
Wiecie co obecnie jest największym problemem w biurach, na uczelniach
czy w ogóle w biznesie? Niepełnosprawność pracy z nowym systemem W8. To,
co ludzie wyrabiają woła o pomstę do nieba. Przeszukiwanie obrazków czy
dokumentów wydłużyło się dziesięciokrotnie - przez ciągłe włażenie w
kafle, a potem w sklep, brak normalnego iska do zamknięcia apki i paska
na dole.

In article
 Janko Muzykant  wrote:

W dniu 2014-01-24 17:34, kikuko pisze:
> ...a czy trudno skopiować bazę na zewnętrzny dysk i przenieść np. na inny
> komputer czy wysłac komuś?

W praktyce jest to niewykonalne. Właśnie niedawno byłem świadkiem
padnięcia takiej bazy pewnej gazetki branżowej. Z 10 lat temu namawiałem
ich na system z nazwami plików, ambitnie zamówili bazę w sql (za 15
tysięcy, jak pamiętam), a nazwy plików przyjęły porządek typu 938495035.jpg
Ktoś nie dopilnował czegoś, stary dysk padł, baza się rozwaliła, kopia
bazy rozsychronizowała się, pozostało im 20 tysięcy plików o losowych
nazwach :)

W dniu 2014-01-24 23:17,  pisze:

Prawdziwi twardziele nie robia backupow?

W dniu 24.01.2014 23:17,  pisze:

Prawdziwi twardziele nie robia backupow?

Janko Muzykant  napisał(a):

W praktyce jest to niewykonalne.

W dniu 2014-01-28 13:12, I.Tichy pisze:

W praktyce jest to niewykonalne.

Ale co jest niewykonalne?

Przeciez tak
wlasnie zabezpiecza sie dane. To sie robi automatycznie, nikt nie
rzezbi recznie.

W dniu 2014-01-28 13:50, Janko Muzykant pisze:

W dniu 2014-01-28 13:12, I.Tichy pisze:

W praktyce jest to niewykonalne.

Ale co jest niewykonalne?

Niewykonalne jest dopilnowanie całej procedury w warunkach ciągłej
migracji lamerów na stanowiskach odpowiedzialnych za utrzymanie
integracji bazy w okresie dłuższym niż rok-dwa.

Przeciez tak
wlasnie zabezpiecza sie dane. To sie robi automatycznie, nikt nie
rzezbi recznie.

Automatycznie to sobie może działać do czasu reinstalacji systemu, nie
mówiąc o migracji na nowe czy restrukturyzacji całej firmy.

W dniu 2014-01-29 09:07, Krata pisze:

Automatycznie to sobie może działać do czasu reinstalacji systemu, nie
mówiąc o migracji na nowe czy restrukturyzacji całej firmy.

Nie ma co się powoływać na sytuacje patologiczne.

Janko Muzykant  napisał(a):

To jest znacznie więcej niż połowa przypadków. Dla małego biznesu, to
jest praktycznie 100%
Jedyny w miarę pewny system to nazwy plików (najlepiej bez polskich
znaków). Tu też można oczywiście wszystko rozwalić, ale zawsze gdzieś
tam w szufladzie znajdzie się zapomniana płytka, dysk, pendrive, jeszcze
stare ftp i skrzynki - i do kupy niejedno się odnajdzie.
Piszę to z doświadczenia 15 lat zajmowania się (m.in) czymś takim w
firmach. Oczywiście tam, gdzie sam sobie rządzę, takie rzeczy się nie
zdarzają, ale sam także używam zasad ''nazw plików'', z czystej wygody -
przede wszystkim szybkość znajdywania i dostępu, łatwa migracja i
uniwersalność metody.

W dniu 2014-01-29 14:12, I.Tichy pisze:

Twoja wygoda nie wynika z rzetelnej analizy ale polega na przyzwyczajeniu
do pewnego rozwiazania i jego stosowania . To, czy przetrzymywanie plikow
bedzie w formie  proponowanej  przez Ciebie czy tez bedzie to jakas zewnetrzna
baza danych nie ma zadnego znaczenia w kontekscie bezpieczenstwa.
Krytycznym elementem w przypadku danych jest nosnik, ktorego awaria
w przypadku braku kopii udupia zarowno baze jak i Twoje pieknie
ponumerowane katalogi i ponazywane pliki.

Janko Muzykant  napisał(a):

A jednak nie do końca. W wielu przypadkach utraty danych (z
najróżniejszych powodów) uratował poszkodowanego fakt, że gdzieś to
kiedyś skopiował/wysłał/pożyczył/miał w szufladzie/w koszu/na dyskietce
itd.
Pliki, załączniki, jednym słowem - zintegrowaną treść z opisem.
Teraz rozdzielmy opis od treści i spróbujmy tak samo. W szczególności
porównajmy np. bazę płatnika w formacie mdb, którą połowa księgowych
sobie kopiuje na pena, żeby popracować w domu i w formacie sql, z którą
radzi sobie już najwyżej pięć procent księgowych - a więc nie weźmie do
domu i tym sposobem bezwiednie nie zrobi kopii.

Ja nie dyskutuję, co ma większy sens, co jest bardziej prawidłowo i że
trzeba tak, a powinno się owak. Ja piszę z czym się borykam na co dzień
w firmach zatrudniających setkę osób jak i dwie. Pewne rozwiązania są
bardziej odporne na lamerstwo, pewne mniej, w naszym przypadku -
tagowania zdjęć - najlepszym sposobem jest użycie nazw plików jako
elementu najściślej związanego z treścią czyli zdjęciem.

W dniu 2014-01-29 17:58, I.Tichy pisze:

To wszystko sprowadza sie do tworzenia kopii .

A gdy juz sobie robisz ten backup, to nie dobierasz
sposobu katalogowania pod katem mozliwosci utraty danych, ale pod katem
szybkiego dotarcia do konkretnej tresci

Janko Muzykant  napisał(a):

No więc się nie sprowadza, bo ludzie zapominają/nie wiedzą jak/nie znają
procedur/są nowi/program nie działa/mają to w pupie.

I F5 jest tu najbardziej niezawodny, szybki i jego obsługę daje się
wpoić mistrzom kuchni i szydełka, a niekoniecznie komputera :)

W dniu 2014-01-30 08:06, I.Tichy pisze:

Nie ma znaczenia, czy jestes nowy, masz to w dupie
czy nie znasz procedur, poniewaz backup sie robi automatycznie

I F5 jest tu najbardziej niezawodny, szybki i jego obsługę daje się
wpoić mistrzom kuchni i szydełka, a niekoniecznie komputera :)

To jest zabawa a nie powazne indeksowanie  tresci.

"Janko Muzykant"  wrote:

W dniu 2014-01-30 08:06, I.Tichy pisze:

Nie ma znaczenia, czy jestes nowy, masz to w dupie czy nie znasz
procedur, poniewaz backup sie robi automatycznie

Ja rozumiem, że Twoja racja jest Twojsza, ale przeczytaj może raz
jeszcze kilka moich ostatnich postów. Szczególnie tych ze słowem
''praktyka''.

I F5 jest tu najbardziej niezawodny, szybki i jego obsługę daje się
wpoić mistrzom kuchni i szydełka, a niekoniecznie komputera :)

To jest zabawa a nie powazne indeksowanie  tresci.

Szacun, kapcie z nóg! :)

"Mariusz [mr.]"  wrote:

[...]

   BTW: System opisywania zdjęć, który był zaczątkiem całej dyskusji
spotkałem już u kilkunastu amatorów (z praktycznie niewiele większej
puli próbek), z których wielu nie zna się wzajemnie, ale mam dziwne
przekonanie, że mogliby się zamienić miejscami i zaraz by załapali jak
dalej kontynuować "system", który nadal będzie się sprawdzał w
praktyce. Nie to co profesjonalna baza danych, której dane zostałyby
natychmiast utracone wraz ze zmianą operatora... :)

Janko Muzykant  napisał(a):

Ja rozumiem, że Twoja racja jest Twojsza, ale przeczytaj może raz
jeszcze kilka moich ostatnich postów. Szczególnie tych ze słowem
''praktyka''.

W dniu 2014-01-30 13:53, I.Tichy pisze:

Ja rozumiem, że Twoja racja jest Twojsza, ale przeczytaj może raz
jeszcze kilka moich ostatnich postów. Szczególnie tych ze słowem
''praktyka''.

Nie rozumiesz, co do ciebie sie mowi,  chociaz niby masz 15 lat jakiegos doswiadczenia.

Dnia Thu, 30 Jan 2014 15:34:15 +0100, Janko Muzykant napisał(a):

[...]

A jednak nie przeczytałeś. Więc napiszę raz jeszcze: mówię jak jest, a
nie jak być powinno. O firmę dba właściciel (i to nie zawsze), cała
reszta ma wszystko gdzieś. Przeciętnie rotacja jest większa niż zmiana
sprzętu. Po roku - kilku latach wszystkie automaty umierają. Jeśli coś
przetrwa burdel w dokumentach, to wyłącznie nazwy plików (z
pokiereszowanymi polskimi literami). Już nawet podstawową nazwą katalogu
jest ''Nowy folder'' na koncie ''KASIA'', która to Kasia siedzi w
Londynie od ośmiu lat, ma trójkę dzieci i męża - Hiszpana, a mokre sny o
pracy w firmie ''REKLAMAX-POL'' miewa, gdy zje wieczorem coś nieświeżego.

Tak wygląda większość polskiego biznesu. Nie polskiego, światowego. Może
z okien dobrze zarządzanej korporacji wygląda to egzotycznie, ale
większość firm niestety prosperuje właśnie tak.

W dniu 30.01.2014 18:25, Sylwester Zarębski pisze:

W korporacjach jest dokładnie tak samo, tylko przypudrowane mądrymi
hasłami na koniecznie drogim sprzęcie i takim też oprogramowaniem.
Tylko, że najczęściej owo oprogramowanie nie jest pisane z myślą o
ludziach, którzy będą go używać, a by zaspokoić wyimaginowane i
nierealne pomysły kadry zarządzającej.

Co do backupów, polecam poszukać sobie statystyk ile przeciętnie
backupów nadaje się do odzyskania. Nawet na sprzęcie/sofcie za miliony.

Cezary Grądys  napisał(a):

Dokładnie tak! Mam w firmie wdrozenie nowego super, hiper systemu za
pewnie parę milionów dolarów. Zakładek kilkanaście, na każdej po 20 -
100 pól, a w starym systemie wypełnialiśmy może 10 pól ;) Muli
niemiłosiernie, wydruki nie działają...
Jak zauważyłem im większa firma tym więcej tego typu głupot.

W dniu 30.01.2014 19:02, I.Tichy pisze:

To problem zle zarzadanych korporacji a nie konkretnych rozwiazan.
Ty wypelniles 10 pol, ale inni moze potrzebuja wiecej.
Zle kupiliscie.

W dniu 2014-01-30 18:25, Sylwester Zarębski pisze:

W korporacjach jest dokładnie tak samo,

Sylwester Zarębski  napisał(a):

Co do backupów, polecam poszukać sobie statystyk ile przeciętnie
backupów nadaje się do odzyskania. Nawet na sprzęcie/sofcie za miliony.

W dniu 2014-01-30 18:56, I.Tichy pisze:

Nie rozumiem takich uwag/argumentow. Co chcesz udowodnic?
Ze nie warto archiwozowac bo mamy duza szanse, ze i tak nie odzyskamy danych?

Janko Muzykant napisał:

W dniu 2014-01-24 17:34, kikuko pisze:

...a czy trudno skopiować bazę na zewnętrzny dysk i przenieć np. na inny
komputer czy wysłac komuś?

W praktyce jest to niewykonalne. Właśnie niedawno byłem świadkiem
padnięcia takiej bazy pewnej gazetki branżowej. Z 10 lat temu namawiałem
ich na system z nazwami plików, ambitnie zamówili bazę w sql (za 15
tysięcy, jak pamiętam), a nazwy plików przyjęły porządek typu 938495035.jpg
Ktoś nie dopilnował czegoś, stary dysk padł, baza się rozwaliła, kopia
bazy rozsychronizowała się, pozostało im 20 tysięcy plików o losowych
nazwach :)

Użytkownik "kikuko"  napisał w wiadomości grup

...a czy trudno skopiować bazę na zewnętrzny dysk i przenieść np. na inny komputer czy wysłac komuś?

Użytkownik "Franc"  napisał w wiadomości grup

Robię i_d_e_n_t_y_c_z_n_i_e :DD

Fajnie, fajnie - tylko że Wy robicie to zawodowo.

Moje zbiory to typowy kotlet - ot zabrałem aparat na wyjazd z dzieciakami.
Ciężko byłoby opisać jakąś konkretną okazją :-)

Hej !

> 1. W aparacie mam ustawioną ciągła numerację (to znaczy zdjęcia na

karcie nie są numerowane od początku na tej karcie tylko kolejnymi
numerami od początku posiadania aparatu).

EMPI  writes:

Serio ??? To jak to zrobić skoro u mnie w aparacie zdjęcia są w
postaci IMG_9999.jpg ?

Użytkownik "Franc"  napisał w wiadomości

Ideałem będzie soft, który pomoże mi:
- wyszuka duplikaty (idealnie z małym podglądem)

On Wed, 22 Jan 2014, J.F wrote:

Użytkownik "Franc"  napisał w wiadomości

Ideałem będzie soft, który pomoże mi:
- wyszuka duplikaty (idealnie z małym podglądem)

Jedna rzecz podpowiem - uruchamiasz Total Commander,
wyszukujesz wszystkie pliki (Alt-f7), wybierasz opcje
"feed to listbox" ... sortujesz po rozmiarze lub dacie,
wtedy te same pliki powinny miec sasiednie pozycje.

W dniu 2014-01-23 01:00, Gotfryd Smolik news pisze:

Jedna rzecz podpowiem - uruchamiasz Total Commander,
wyszukujesz wszystkie pliki (Alt-f7), wybierasz opcje
"feed to listbox" ... sortujesz po rozmiarze lub dacie,
wtedy te same pliki powinny miec sasiednie pozycje.

  Żadne "powinny" :) - w TC jest możliwość wyszukiwania zbiorów,
które są DOKŁADNIE równe (sprawdzi najpierw rozmiary,
a jak te się zgadzają, to całą treść).

  W polskim menu:
polecenia -> szukaj -> zaawansowane -> znajdź zdublowane
(i ustawić sobie checkboxami kwalifikację zdublowania)

Użytkownik "mt"  napisał w wiadomości

Dokładnie. Ja sobie nie wyobrażam pracy na PC i zarządzania plikami bez
TC, jak się do tego doda odpowiednie wtyczki to już właściwie kompletnie
nic innego nie jest potrzebne w tej materii.

Franc  wrote:

Ideałem będzie soft, który pomoże mi:
- wyszuka duplikaty (idealnie z małym podglądem)
- pozwolli na pododawanie słów kluczowych
- pozwoli na szukanie po słowach kluczowych

W dniu 2014-01-22 09:24, Franc pisze:

Hej Grupo,

Muszę (ale już naprawdę muszę, nie chcę) zrobić porządek ze zdjęciami na
dysku. O tyle jest łatwiej, że mam je w jednym katalogu, ale w tym
katatologu kolejne katalogi - podkatalogi itp.
Częśto te same zdjęcie jest zgrane w kilku miejschac itp.

Ideałem będzie soft, który pomoże mi:
- wyszuka duplikaty (idealnie z małym podglądem)
- pozwolli na pododawanie słów kluczowych
- pozwoli na szukanie po słowach kluczowych

Plony z kilku lata, pewnie z 10 tys zdjęć.

Znacie jakiś soft free (not for bussines use) który bym mnie wspomógł. A
może macie jakieś swoje sposoby na uporządkowanie stajni Augiasza?

In article
 Krata  wrote:

W dniu 2014-01-22 09:24, Franc pisze:

>
> Znacie jakiś soft free (not for bussines use) który bym mnie wspomógł. A
> może macie jakieś swoje sposoby na uporządkowanie stajni Augiasza?
>
>

DigiKam http://www.digikam.org/
pod win http://www.digikam.org/node/705

Dnia Wed, 22 Jan 2014 14:34:05 +0100,
napisał(a):

Ale czy to jest lepsze od Adobe Bridge?

In article  Franc 
wrote:

Dnia Wed, 22 Jan 2014 14:34:05 +0100,
napisał(a):

> Ale czy to jest lepsze od Adobe Bridge?
Adobe Bridge jest za free?

Dnia Wed, 22 Jan 2014 13:18:32 +0100, Krata napisał(a):

DigiKam http://www.digikam.org/
pod win http://www.digikam.org/node/705

W dniu 2014-01-22 14:44, Franc pisze:

Dnia Wed, 22 Jan 2014 13:18:32 +0100, Krata napisał(a):

DigiKam http://www.digikam.org/
pod win http://www.digikam.org/node/705

Dziękuję bardzo za podpowiedź.
Mam w domu Win 7 64 PRO.

W pracy testowo zainstalowałem i wydaje się super z wieloma możliwościami.
Super!

Bartolomeo napisał:

W dniu 2014-01-22 14:44, Franc pisze:

Dnia Wed, 22 Jan 2014 13:18:32 +0100, Krata napisał(a):

DigiKam http://www.digikam.org/
pod win http://www.digikam.org/node/705

Dziękuję bardzo za podpowiedź.
Mam w domu Win 7 64 PRO.

W pracy testowo zainstalowałem i wydaje się super z wieloma możliwościami.
Super!

Digikam jest fajny, ale przy pracy z większą ilością zdjęć niemożebnie
powolny, przynajmniej tak jest u mnie pod win7pro.

Dnia Wed, 22 Jan 2014 13:18:32 +0100, Krata napisał(a):

DigiKam http://www.digikam.org/
pod win http://www.digikam.org/node/705

DigiKam http://www.digikam.org/

pod win http://www.digikam.org/node/705

Użytkownik "Franc"  napisał w wiadomości

Hej Grupo,

Muszę (ale już naprawdę muszę, nie chcę) zrobić porządek ze zdjęciami na
dysku. O tyle jest łatwiej, że mam je w jednym katalogu, ale w tym
katatologu kolejne katalogi - podkatalogi itp.
Częśto te same zdjęcie jest zgrane w kilku miejschac itp.

"Franc"  wrote:

Hej Grupo,

Muszę (ale już naprawdę muszę, nie chcę) zrobić porządek ze zdjęciami
na dysku.

Plony z kilku lata, pewnie z 10 tys zdjęć.

Znacie jakiś soft free (not for bussines use) który bym mnie wspomógł.
A może macie jakieś swoje sposoby na uporządkowanie stajni Augiasza?

Dnia Wed, 22 Jan 2014 23:16:10 +0100, Mariusz   [mr.] napisał(a):

    Wzrokowe duplikaty:
    Awesome Duplicate Photo Finder:
http://www.duplicate-finder.com/photo.html
    Awesome Duplicate Photo Finder is a completely FREE Software.

"Franc"  wrote:

Dnia Wed, 22 Jan 2014 23:16:10 +0100, Mariusz   [mr.] napisał(a):

    Wzrokowe duplikaty:
    Awesome Duplicate Photo Finder:
http://www.duplicate-finder.com/photo.html
    Awesome Duplicate Photo Finder is a completely FREE Software.

Dzięki za podpowiedź, właśnie tesuję na bazie w pracy. Trochę czasu
mieli, ale robi to w tle i nie obciążą za bardzo kompa. Ciekawy jestem
efektów.

Mariusz [mr.] pisze tak:

    Cyfrowe duplikaty:

    DoubleKiller:
http://www.bigbangenterprises.de/en/doublekiller/

    Wzrokowe duplikaty:

    Awesome Duplicate Photo Finder:
http://www.duplicate-finder.com/photo.html
    Awesome Duplicate Photo Finder is a completely FREE Software.

"PiteR"  wrote:

[...]

    Wzrokowe duplikaty:

    Awesome Duplicate Photo Finder:
http://www.duplicate-finder.com/photo.html
    Awesome Duplicate Photo Finder is a completely FREE Software.

DupDetector

http://www.prismaticsoftware.com/
http://www.prismaticsoftware.com/dupdetector/dupdetector.html

No dobra, a jest cos pod Mac OSX?
Bo tylko o windowsie i Linuxie mowicie...

Dnia Wed, 22 Jan 2014 23:16:10 +0100, Mariusz   [mr.] napisał(a):

    Wzrokowe duplikaty:

    Awesome Duplicate Photo Finder:
http://www.duplicate-finder.com/photo.html
    Awesome Duplicate Photo Finder is a completely FREE Software.


    Jeśli ktoś ma lepsze propozycje, to jestem otwarty.

Franc napisał(a):

Znacie jakiś soft free (not for bussines use) który bym mnie wspomógł. A
może macie jakieś swoje sposoby na uporządkowanie stajni Augiasza?

W dniu 2014-01-22 09:24, Franc pisze:

Plony z kilku lata, pewnie z 10 tys zdjęć.

Znacie jakiś soft free (not for bussines use) który bym mnie wspomógł. A
może macie jakieś swoje sposoby na uporządkowanie stajni Augiasza?

Dnia Fri, 24 Jan 2014 14:06:09 +0100, Miroo napisał(a):

W dniu 2014-01-22 09:24, Franc pisze:

Plony z kilku lata, pewnie z 10 tys zdjęć.

Znacie jakiś soft free (not for bussines use) który bym mnie wspomógł. A
może macie jakieś swoje sposoby na uporządkowanie stajni Augiasza?

A ja (może głupio) zapytam się "Czemu nie Picasa"? Nikt nie wspomina.
Może są ważne powody, żeby jej nie używać, których nie znam?

Franc wrote:

Hej Grupo,

Muszę (ale już naprawdę muszę, nie chcę) zrobić porządek ze zdjęciami
na dysku. O tyle jest łatwiej, że mam je w jednym katalogu, ale w tym
katatologu kolejne katalogi - podkatalogi itp.

Muszę (ale już naprawdę muszę, nie chcę) zrobić porządek ze zdjęciami na

dysku.

Dnia Wed, 29 Jan 2014 05:25:09 -0800 (PST), XX YY napisał(a):

a ja sie zastanawiam "dlaczego musze"?

co sie stanie jesli nie zrobisz?

Am Mittwoch, 29. Januar 2014 14:29:18 UTC+1 schrieb Franc:

Dnia Wed, 29 Jan 2014 05:25:09 -0800 (PST), XX YY napisał(a):



> a ja sie zastanawiam "dlaczego musze"?

Życie i najwyższa instancja - rządanie żony, że trzeba zrobić odbitki w

labie.

Dnia Wed, 29 Jan 2014 06:09:43 -0800 (PST), XX YY napisał(a):

a ja sie zastanawiam "dlaczego musze"?

Życie i najwyższa instancja - rządanie żony, że trzeba zrobić odbitki w
labie.

ponadto z punktu widzenia faceta ciekawszym  od "rzadania zony" jest pozadanie zony. ;-)
gdyby udalo ci sie odpowiednio przekuc , byc moze nie musialbys odwalac tak beznadziejnej roboty jak sortowanie zdjec.

Am Mittwoch, 29. Januar 2014 15:24:34 UTC+1 schrieb Franc:

Dnia Wed, 29 Jan 2014 06:09:43 -0800 (PST), XX YY napisał(a):



>>> a ja sie zastanawiam "dlaczego musze"?

>> Życie i najwyższa instancja - rządanie żony, że trzeba zrobić odbitki w

>> labie.

> ponadto z punktu widzenia faceta ciekawszym  od "rzadania zony" jest pozadanie zony. ;-)

> gdyby udalo ci sie odpowiednio przekuc , byc moze nie musialbys odwalac tak beznadziejnej roboty jak sortowanie zdjec.

:-) +1



Po Expifie to nie koniec, bo jeszcze jest - a pamiętasz, były robione

zdjecia u cioci na imieninach, a gdzie się zdjęcia z urodzin Julka, a

jescze były....



:-)



--

Franc

W dniu 2014-01-29 15:38, XX YY pisze:

opisywanie zdjec po to by je ewentualnie w przyszlosci znalezc

Po prostu trzeba pisać pamiętnik. W wersji elektronicznej,

W dniu 2014-01-29 17:16, XX YY pisze:

mozna ciekawiej spedzac zycie , niz opisujac to co sie sfotografowalo.

W dniu 2014-01-29 17:16, XX YY pisze:

Po prostu trzeba pisać pamiętnik. W wersji elektronicznej,

mozna ciekawiej spedzac zycie , niz opisujac to co sie sfotografowalo.

Am Mittwoch, 29. Januar 2014 17:49:59 UTC+1 schrieb Piotrne:

W dniu 2014-01-29 17:16, XX YY pisze:

>>

>> Po prostu trzeba pisać pamiętnik. W wersji elektronicznej,

>>

>

> mozna ciekawiej spedzac zycie , niz opisujac to co sie sfotografowalo.

>



Pamiętnik przydaje się również w innych sytuacjach, nie tylko

do opisywania zdjęć.



A potem można sobie przygotować automat do wlepiania fragmentów

pamiętnika do EXIFów zdjęć z danego dnia.



P.

W dniu 2014-01-29 19:00, XX YY pisze:

jesli musze odszukac jakies zdjecia z zasobow i nie sa one specjalnie oznakowane , lub zapomnialem gdzie je odlozylem  ( dotyczy to np zdjec obcych , ktore otrzymalem i gdzies odlozylem ) to bardzo dobrze sprawdza mi sie picasa .
zamiast  opisywac tysiace zdjec  i nie wiem czy ten opis ktokolwiek bedzie kiedykolwiek potrzebowal , to wole w razie potrzeby odszukac zdjecie za pomoca picasy.

W dniu 2014-01-29 15:38, XX YY pisze:

opisywanie zdjec po to by je ewentualnie w przyszlosci znalezc jest jednym z najgorszych pomyslow na zycie. Klucz wg jakiego opisano zdjecie ucieka z pamieci , wystrczy jedna literowka i zdjecie nie jest do odnalezienia.

najlatwiej kojarzy sie chyba wg czasu wykonania - wczesniej - pozniej.

Franc  napisał(a):

Dnia Wed, 29 Jan 2014 05:25:09 -0800 (PST), XX YY napisał(a):

a ja sie zastanawiam "dlaczego musze"?

Życie i najwyższa instancja - rządanie żony, że trzeba zrobić odbitki w
labie.

co sie stanie jesli nie zrobisz?

Będę się przekopywał przez "wszystkie" zdjecia na dysku celem zrobienia
odbitek datowanych od roku 2012 - uzupełnienie braków w albumach.

Ideałem będzie soft, który pomoże mi:

- wyszuka duplikaty (idealnie z małym podglądem)

- pozwolli na pododawanie słów kluczowych

- pozwoli na szukanie po słowach kluczowych



Plony z kilku lata, pewnie z 10 tys zdjęć.

Dnia Wed, 29 Jan 2014 23:26:45 -0800 (PST), XX YY napisał(a):

wszystko co wymieniles robi bezplatna picasa.
uzywam b. rzadko , ale wlasnie wczoraj cos potrzebowalem odnalezc.
jestem od wrazeniem jak ten program ulatwia odszukiwanie zagubionych gdzies zdjec. oczywiscie ma podglad , w tym rowniez bezposrednio z raw.
po zapoznaniu sie z programem, to co chcesz wykonasz w krotkim czasie.

Am Donnerstag, 30. Januar 2014 09:06:02 UTC+1 schrieb Franc:

Dnia Wed, 29 Jan 2014 23:26:45 -0800 (PST), XX YY napisał(a):



> wszystko co wymieniles robi bezplatna picasa.

> uzywam b. rzadko , ale wlasnie wczoraj cos potrzebowalem odnalezc.

> jestem od wrazeniem jak ten program ulatwia odszukiwanie zagubionych gdzies zdjec. oczywiscie ma podglad , w tym rowniez bezposrednio z raw.

> po zapoznaniu sie z programem, to co chcesz wykonasz w krotkim czasie.

Ale Picassa to google - ZŁO!!!!

Na pewno serwy googla mają już kopię wszystkich Twoich zdjęć. Nie obawiasz

się? :-)



--

Franc

XX YY  napisał(a):

picasa bardzo dobrze przeszukuje zdjecia.
pod tym wzgledem jest calkiem wygodnym programem.

Am Donnerstag, 30. Januar 2014 12:42:56 UTC+1 schrieb I. Tichy:

XX YY  napisał(a):





>picasa bardzo dobrze przeszukuje zdjecia.

>pod tym wzgledem jest calkiem wygodnym programem.



Jak w Piccasie moge odnalezc wszystkie zdjecia przedstawiajace

np. zachody slonc?

XX YY  napisał(a):

przede wszystkim picasa nie jest do tego elu dobrym narzedziem

jesli masz odnalezc wszystkie to lepsze jest to:
https://www.google.com/search?q=zachod+slonca&rls=com.microsoft:de-at&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=qkfqUs-lBIqJtQb8jYG4A
w&ved=0CAkQ_AUoAQ&biw=1657&bih=918

jasne , ze nie wszystkie , ale wiecej . i najczesciej lepsze od tych , ktore sie ma na wlasnym dysku ;-))

wczoraj musialem odnalezc jedno konkretne zdjecie , gdzies tam zarzucone - jedno wsrod wielu tysiecy.
picasa zajelo mi to doslownie minute.
akurat te warunki wymienione w poscie otwierajacym watek moim zdaniem picasa spelnia bardzo dobrze.

ja nie podpowiadam ani nie sugeruje , jak ma sie opisywac zdjecia na przyszosc , kazdy ma tam jakas swoja najlepsza
dla siebie metode.
ja tego nie robie. tysiac zdjec zdaza mi sie zrobic  w ciagu dnia. gdybym kazde chcial opisac zajeloby mi to ze dwa tygodnie.
opis katalogu wystarczy.

Opisanie wszystkich zdjec z urlopu trwaloby dluzej niz sam urlop.

ogolnie to calkowity bilans czasu wlozonego w opisanie zdjec i czasu zaoszczedzonego dzieki opisywaniu zdjec , przy duzej liczbie zdjec bedzie
niekorzystny. opisuje katalog np 20140112 Violeta akt. wystarcza . pojedynczych zdjec nie tykam . - wole miec oryginalne oznaczenie pliku do dyspozycji.

Rawy bezlitosnie usuwam do kosza.
Nie robie sobie zadnych zludzen. Moje zdjeciaa na kompie nigdy nikogo nie zainteresuja , tak jak mnie nie interesuja cudze na jego kompie.

Zaproszenie do ogladani cudzych zdjec np z urlopu na kompie powoduje u mnie chec  skoku przez okno na zewnatrz. 99 % tak mozolnie archiwizowanych
zdjec to najczesciej knoty.

>ja nie podpowiadam ani nie sugeruje , jak ma sie opisywac zdjecia na przyszosc , kazdy ma tam jakas swoja najlepsza

> dla siebie metode.

>ja tego nie robie. tysiac zdjec zdaza mi sie zrobic  w ciagu dnia. gdybym kazde chcial opisac zajeloby mi to ze dwa tygodnie.

>opis katalogu wystarczy.



Rozumiem. Ale j/w,  jak potem chcesz odnalezc zdjecie z konkretna zawartoscia?

W dniu 2014-01-30 15:27, XX YY pisze:

prosty rachunek
powiedzmy mam 100 000 zdjec
opis kazdego zajmuje 15 sekund odpowiada to w sumie zapotrzebowaniu na czas opisu ok 50-tu dniom pracy po 8 godzin dziennie.

Dalej będziesz obstawiał że w moim przypadku

twoja metoda zadziała?

W dniu 2014-01-31 07:56, XX YY pisze:

Niech kazdy kataloguje  swoje zdjecia jak uwaza za sluszne.