Muszę zmienić auto bo się słabo mieszczę w swoim z rodziną.
Celuję w jakiegoś vana i po wstępnych rozważaniach zostały na placu boju:
opel sintra
chrysler voyager
ew. coś z rodziny galaxy/alhambra/sharan ale raczej nie bo drogie i małe.
chcę na to wydać 20-25 tys i wiem że spokojnie cos w tej cenie kupię (akceptuję stan, przebieg i wiek - ok 10 lat). Powyżej 25 tys raczej nie wydam na samochód. Tak sobie zakładam.
Przebiegi deklarowane przez sprzedających oscylują w wartościach 95-135 tys km.
Raczej myślę o dieslu 2-2,5 l, może być turbodiesel. Skrzynia raczej manualna. W miarę możliwości jak najwięcej wyposażenia podnoszącego komfort

Napiszcie proszę co waszym zdaniem z tych aut jest warte uwagi, jakie są plusy i minusy poszczególnych modeli. Na co zwracać uwagę.
Czy diesle w voyagerach to może diesle mercedesa ? (z mariażu z chryslerem bo w USA to raczej króluje benzyna)
--
Jackare
Bytom

Użytkownik "Jackare"  napisał w wiadomości

Muszę zmienić auto bo się słabo mieszczę w swoim z rodziną.
Celuję w jakiegoś vana i po wstępnych rozważaniach zostały na placu boju:
opel sintra

Mój kolega robił w GM kiedyś i miał bliższą styczność z tym samochodem i ani jednego dobrego słowa nie usłyszałem na jego temat. Kazał się trzymać z daleka od tego "wynalazku" jak to określił.


--
pozdrawiam
kml

Enduro Rider. http://tiny.pl/m8c2 MEGA UPDATE!

Mój kolega robił w GM kiedyś i miał bliższą styczność z tym samochodem i ani jednego dobrego słowa nie usłyszałem na jego temat. Kazał się trzymać z daleka od tego "wynalazku" jak to określił.

ale w jakim sensie jest to "zły" samochód:
- ekonomicznym - eksploatacyjnym
- jakościowym
- ergonomicznym
- bezpieczeństwa
- projektowym

może się koledze tylko układ przycisków nie podobał....
Jeżeli można to prosiłbym coś więcej i bardziej konkretnie bo taka opinia że to złe auto i już niestety nic dla mnie nie znaczy
--
Jackare

Użytkownik "Jackare"  napisał w wiadomości

Jeżeli można to prosiłbym coś więcej i bardziej konkretnie bo taka opinia że to złe auto i już niestety nic dla mnie nie znaczy

Wiem, że to mało wnosi do tematu i postaram się dopytać konkretnie ale mówił coś o rozwiązaniach konstrukcyjnych etc, o urodzie auta nic nie wspominał :)


--
pozdrawiam
kml

Dnia pięknego 2007-06-04 o 14:54:49 osobnik zwany Jackare wystukał:

Napiszcie proszę co waszym zdaniem z tych aut jest warte uwagi, jakie są
plusy i minusy poszczególnych modeli. Na co zwracać uwagę.  Czy diesle w
voyagerach to może diesle mercedesa ? (z mariażu z chryslerem bo w USA
to raczej króluje benzyna)

2.5CRDw Chryslerach do tego z manualem to największe nieporozumienie.
Starsznie awaryjne.

--
mst <at> gazeta <.> pl
Mercury Villager 3.0 V6 '95, Ford Mondeo 1.8 '05 (DC)
"- Mam lęk gruntu - Chyba wysokości? - Wiem co mówię. To grunt zabija!."
Terry Pratchett

Jackare pisze:

Muszę zmienić auto bo się słabo mieszczę w swoim z rodziną.
Celuję w jakiegoś vana i po wstępnych rozważaniach zostały na placu boju:
opel sintra
chrysler voyager

ew. coś z rodziny galaxy/alhambra/sharan ale raczej nie bo drogie i małe.

i awaryjne jak :-(

chcę na to wydać 20-25 tys i wiem że spokojnie cos w tej cenie kupię (akceptuję stan, przebieg i wiek - ok 10 lat). Powyżej 25 tys raczej nie wydam na samochód. Tak sobie zakładam.

W tej cenie jeszcze można z vanów: Eurovana czyli Evasion/806/Ullyse/Zeta
Z silnikami diesla 2.1 TD - 110 KM, lub 2.0 HDi/JTD  - również 110 KM - tego będzie trudniej wyszukać

http://www.francuskie.pl/francuskie/modules.php?name=Content&pa=showpage&pid=122
--
                      Wojciech Smagowicz
                      http://www.ebaja.pl
              zabawki, które Twoje dziecko pokocha

Dnia Mon, 04 Jun 2007 20:18:14 +0200, Wojciech Smagowicz [ZIWK] napisał(a):

W tej cenie jeszcze można z vanów: Eurovana czyli Evasion/806/Ullyse/Zeta
Z silnikami diesla 2.1 TD - 110 KM, lub 2.0 HDi/JTD  - również 110 KM -
tego będzie trudniej wyszukać

Fiat oznacza go - nie wiedzieć czemu - jako 2.0 JTDS a nie JTD. Pewnie żeby
odróżnić od własnych JTD, bo to jest "oryginalny" HDI, Fiat nie ma diesli
CR o pojemności 2.0

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
Gang tłumaczy napisów zatrzymany - teraz będzie o wiele bezpieczniej na
ulicach.  Ziobro powie: "Ci panowie już nikogo nie zabiją."

W tej cenie jeszcze można z vanów: Eurovana czyli Evasion/806/Ullyse/Zeta
Z silnikami diesla 2.1 TD - 110 KM, lub 2.0 HDi/JTD  - również 110 KM - tego będzie trudniej wyszukać

Ale czy z tych samochodów coś jest godne polecenia i czy warto się w to ładować ? Evasion jeździ niewiele, 806 jeszcze można przyuważyć, z dwoma pozostałymi spotkałem się jednostkowo ale też wczesniej nie zwracałem większej uwagi na to.
Generalnie do fiatów jestem nastawiony negatywnie. Przeszedłem przez dwie firmy gdzie eksploatowało się fiaty i mam same negatywne wrażenia, począwszy od w miarę obiektywnych dotyczących awaryjności i kosztów utrzymania, skończywszy na obiektywnych inaczej, gdzie trzy egzemplarze tych samych modeli fata kupowane w odstępach jedno i dwumiesiecznych zachowywały się jak totalnie różne auta, począwszy od pracy silnika skończywszy na zachowaniu się na drodze. Coś jak polonezy w czasach PRLu ;)
--
Jackare

Jackare  napisał(a):

> W tej cenie jeszcze można z vanów: Eurovana czyli Evasion/806/Ullyse/Zeta
> Z silnikami diesla 2.1 TD - 110 KM, lub 2.0 HDi/JTD  - również 110 KM -
> tego będzie trudniej wyszukać
>
Ale czy z tych samochodów coś jest godne polecenia i czy warto się w to
ładować ? Evasion jeździ niewiele, 806 jeszcze można przyuważyć, z dwoma
pozostałymi spotkałem się jednostkowo ale też wczesniej nie zwracałem
większej uwagi na to.

Lancia to faktycznie rzadki okaz, pozostale wystepuja w przyrodzie. W
Niemczech akurat najczesciej spotykalem... fiaty wlasnie. Generalnie to
blizniacza konstrukcja, produkowana w jednej fabryce. lancie byly tylko
wypasione, pozostale wystepowaly w roznych wersjach. P806 i fiat byly chyba
ciut tansze, moze dlatego czesciej wystepuja. Z nowych tez P807 czesciej sie
widuje niz C8 i cena w salonie rowniez sie rozni.
Auta maja opinie w miare niezawodnych i solidnych. W statystykach sa na
sensownych miejscach i nie urywaja przyrodzenia podczas wypadkow ;)

Generalnie do fiatów jestem nastawiony negatywnie. Przeszedłem przez dwie
firmy gdzie eksploatowało się fiaty i mam same negatywne wrażenia, począwszy

ten eurovan z fiata ma naprawde niewiele. Silniki typowe PSA.
Ogladalem fiata i w srodku normalny citroen ;) lampy z przodu paskudne, ale na
jazde to ma akurat sredni wplyw.

Generalnie zwroc uwage na detale - informacje te powtarzaja sie regularnie
jesli przejrzales archiwum. Niektore vany nie maja odsuwanych drzwi tylko
normalnie otwierane (galaxy i rodzina, espace). Niektore vany maja tylko 2
siedzenia w drugim rzedzie (glownie amerykanckie, ale i lepsze wersje
europejskich). Niektore vany nie maja biegow w joysticku tylko dluga wajhe
z podlogi (czyli tunel miedzy przednimi siedzeniami).
Zasadniczo kazdy van bedzie mniej wygodny od duzego kombi, jesli nie
potrzebujesz go faktycznie to sie jeszcze zastanow.

pozdrawiam
Bruno

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Jackare napisał(a):

Muszę zmienić auto bo się słabo mieszczę w swoim z rodziną.
Celuję w jakiegoś vana i po wstępnych rozważaniach zostały na placu boju:
opel sintra
chrysler voyager
ew. coś z rodziny galaxy/alhambra/sharan ale raczej nie bo drogie i małe.
chcę na to wydać 20-25 tys i wiem że spokojnie cos w tej cenie kupię (akceptuję stan, przebieg i wiek - ok 10 lat). Powyżej 25 tys raczej nie wydam na samochód. Tak sobie zakładam.
Przebiegi deklarowane przez sprzedających oscylują w wartościach 95-135 tys km.
Raczej myślę o dieslu 2-2,5 l, może być turbodiesel. Skrzynia raczej manualna. W miarę możliwości jak najwięcej wyposażenia podnoszącego komfort

Napiszcie proszę co waszym zdaniem z tych aut jest warte uwagi, jakie są plusy i minusy poszczególnych modeli. Na co zwracać uwagę.
Czy diesle w voyagerach to może diesle mercedesa ? (z mariażu z chryslerem bo w USA to raczej króluje benzyna)

MB Vito, ale jak trafisz na zbyt zaniedbane to spędzisz sporo czasu prz naprawach.

Co do Voyagerów to chyba te "kwadratowe" są jednymi z lepszych, o nowszych słyszałem, że niestety są awaryjne - jednakże nie sprawdzone przeze mnie...

chrysler voyager

ja polece cos podobnego: chrysler town&country limited. 1998 rok z pelnym wyposazeniem zmiesci sie w twoim przedziale cenowym. w tym
ktorego ja mam jest juz nabite ponad 300 tys km i nic nie bylo robione w silniku. silnik mam 3,8 l w benzynie, mozesz w cenie jaka
chcesz wydac wstawic gaz i bedziesz jezdzil nim dluuugie lata.

Hej,

Jackare wrote:

Muszę zmienić auto bo się słabo mieszczę w swoim z rodziną.
Celuję w jakiegoś vana i po wstępnych rozważaniach zostały na placu boju:
opel sintra
chrysler voyager

Sintra - w/g mnie nieudana konstrukcja. Opel chyba też tak myslał,
zobacz jak krótko była produkowana.

ew. coś z rodziny galaxy/alhambra/sharan ale raczej nie bo drogie i małe.
chcę na to wydać 20-25 tys i wiem że spokojnie cos w tej cenie kupię
(akceptuję stan, przebieg i wiek - ok 10 lat). Powyżej 25 tys raczej nie
wydam na samochód. Tak sobie zakładam.
Przebiegi deklarowane przez sprzedających oscylują w wartościach 95-135
tys km.

Standardowy przebieg używanego samochodu w Polsce, obojętnie czy ma 2
lata czy 12 :-)

Raczej myślę o dieslu 2-2,5 l, może być turbodiesel. Skrzynia raczej
manualna. W miarę możliwości jak najwięcej wyposażenia podnoszącego komfort
Napiszcie proszę co waszym zdaniem z tych aut jest warte uwagi, jakie są
plusy i minusy poszczególnych modeli. Na co zwracać uwagę.
Czy diesle w voyagerach to może diesle mercedesa ? (z mariażu z
chryslerem bo w USA to raczej króluje benzyna)

Diesle w Voyagerach z lat 96-00 to zdecydowanie nie Mercedes tylko
włoski wynalazek z firmy VM, od którego moim zdaniem należy się trzymać
z daleka.

Już zdecydowanie lepszy IMHO jest 2.2 DTI Opla.

W przypadku Voyagera musisz się liczyć z częstymi usterkami elektryki,
padające łożyska które trzeba wymieniać w całości z piastą, problemy z
chłodzeniem silnika, itp. Dodatkowo prowadzi się jak ponton na
wzburzonym morzu. Mi też się podobał, ale kumpel ma Grand Voyagera od
roku, parę razy się nim przejechałem i dziękuję. Zbieram kasę na Forda
Galaxy po liftingu albo na ładną Omegę B kombi po lifcie :-)

Krzysiek

Sintra - w/g mnie nieudana konstrukcja. Opel chyba też tak myslał,
zobacz jak krótko była produkowana.

Aaa i jeszcze jedno:
http://www.euroncap.com/tests/opel_vauxhall_sintra_1999/62.aspx
http://www.euroncap.com/tests/chrysler_voyager_1999/56.aspx
Na pewno chcesz tym jezdzic i rodzine wozic?

Przedliftowy Sharan tez nie blyszczy, chociaz lepiej troche...
http://www.euroncap.com/tests/vw_sharan_1999/63.aspx

Za to Omega w/g mnie duzo lepiej
http://www.euroncap.com/tests/opel_vauxhall_omega_1998/53.aspx

Krzysiek

Aaa i jeszcze jedno:
http://www.euroncap.com/tests/opel_vauxhall_sintra_1999/62.aspx
http://www.euroncap.com/tests/chrysler_voyager_1999/56.aspx
Na pewno chcesz tym jezdzic i rodzine wozic?

Jasna cholera, toż mój getz wypada lepiej.....
--
Jackare

W przypadku Voyagera musisz się liczyć z częstymi usterkami elektryki,
padające łożyska które trzeba wymieniać w całości z piastą, problemy z
chłodzeniem silnika, itp. Dodatkowo prowadzi się jak ponton na
wzburzonym morzu.

No właśnie miałem okazję kilka razy przejechać grand voyagerem trasy po 500-700 km i miałem podstawowe zastrzeżenie: za głośny (to był własnie turbodiesel, gdzieś z 98-00 rocznika). Jak na auto oferujące taki komfort, decybele niszczyły całe wrażenie i przyjemość z jazdy. Myślałem wtedy jednak że to może kwestia egzemplarza, bo właściciel był taki raczej nieuważający.
Co do prowadzenia to mje wrażenia były takie że to typowy "okręcik": wyprowadzić na trasę, rozpędzić i kulać się nie za szybko i nie za wolno. Najlepiej prowadził się w przedziale prędkości 130-150 km/h na ekspresówkach i autostradach.

Dzięki za odpowiedź. Pytam bo nie mam na razie jakiegoś zdecydowanego faworyta. Myślałem też o jakimś dużym kombi, ale w miarę możliwości wolałbym 7 osobowego vana głównie ze względu na mojego psa, i możliwość zabrania dodatkowych osób,bagaży, rowerów i czort wie czego jeszcze :)
--
Jackare

No właśnie miałem okazję kilka razy przejechać grand voyagerem trasy po
500-700 km i miałem podstawowe zastrzeżenie: za głośny (to był własnie
turbodiesel, gdzieś z 98-00 rocznika). Jak na auto oferujące taki
komfort, decybele niszczyły całe wrażenie i przyjemość z jazdy. Myślałem
wtedy jednak że to może kwestia egzemplarza, bo właściciel był taki
raczej nieuważający.

Bo to do d... silnik jest. A reszta auta raczej przystosowana do
benzyniakow.

Co do prowadzenia to mje wrażenia były takie że to typowy "okręcik":
wyprowadzić na trasę, rozpędzić i kulać się nie za szybko i nie za
wolno. Najlepiej prowadził się w przedziale prędkości 130-150 km/h na
ekspresówkach i autostradach.

Niech Cię ręka boska broni. W aucie które znam (3,8 litra V6) nie
powinno się jechać powyżej 120, bo przegrzewa się automatyczna skrzynia
biegów, pękają kolektory wydechowe (ponoć standardowa usterka Voyagerów)
i takie tam duperele :-)

To jest auto do spokojnego toczenia się z prędkością 55 mph po długim i
prostym highwayu, najlepiej na tempomacie. W naszych warunkach w/g mnie
powoduje głównie frustracje kierowcy :-)

Dzięki za odpowiedź. Pytam bo nie mam na razie jakiegoś zdecydowanego
faworyta. Myślałem też o jakimś dużym kombi, ale w miarę możliwości
wolałbym 7 osobowego vana głównie ze względu na mojego psa, i możliwość
zabrania dodatkowych osób,bagaży, rowerów i czort wie czego jeszcze :)

No przyznam, że jak pierwszy raz przymierzyłem się do Grand Voyagera to
wpadłem w zachwyt... ale minął po roku obserwacji jak kolega się z nim
męczy. Właśnie padło mu chłodzenie, do wymiany chłodnica (800 zł), pompa
wody (150 zł) i jakiś czujnik... regularne ostatnie miejsce w
statystykach bezawaryjności chyba nie jest przypadkowe :-)

Nie wiem jak modele po roku 2000, może coś poprawili... ale to już cena
koło 40kzł, a za to wolałbym zdecydowanie Galaxy czy Alhambrę.

Krzysiek