Grupy dyskusyjne   »   Potyczki z komisem

Potyczki z komisem



1 Data: Marzec 28 2007 22:31:57
Temat: Potyczki z komisem
Autor: Adam Franik 

Witam.

Znajoma oddala samochód do komisu. Znalazł sie klient. Podczas
uruchamianiapękła obudowa alternatora. Komis twierdzi ze powinna naprawic
samochód na swój koszt. Co Wy na to? Powinna czy nie?

Poniżej cytat z umowy:

"Samochód opisany w § l-szym bedzie sprzedany w imieniu komisanta, lecz na
rachunek i ryzyko komitenta. Przekazany do sprzedazy komisowej pojazd jest
strzezony cafa dobe, firma nie odpowiada jednak za straty wynikle z
ptzyczyn od niej niezaleznych jak np. gradobicie, pozar, itd" Pojazd
podlega wówczas tego rodzaju swiadczeniom asekuracyjnym, jakie zapewnil mu
jego wlasciciel.
Komitent oswiadcza, bedac w pelni swiadomym odpowiedzialnosci cywilnej i
karnej, ze samochód wyzej opisany jest jego bezsporna wlasnoscia, wolny od
wad prawnych i fizycznych, ze osoby drugie nie maja zadnych praw do tego
samochodu, ze nie toczy sie postepowanie cywilne, karne , lub podatkowe, na
podstawie którego, samochód jest zajety lub móglby byc zabezpieczony lub
zajety, biorac pelna odpowiedzialnosc cywilna za ukrycie wad fizycznych i
prawnych rzeczy, tak wobec kupujacego jak i komisanta, a komisant jest
uprawniony do dokonania cesji praw na nabywce samochodu z tego tytulu.
"

--
Pozdrawiam
Adam F. & Astra F '93 + LPG [SWD][SG]
GG# 4423822



2 Data: Marzec 28 2007 22:43:21
Temat: Re: Potyczki z komisem
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Adam Franik"  napisał w wiadomości

Witam.

Znajoma oddala samochód do komisu. Znalazł sie klient. Podczas
uruchamianiapękła obudowa alternatora.

A skąd pomysł że stało się to akurat w tym momencie?
Rozpadł sie na kawałki i zostały one pod autem?

Komis twierdzi ze powinna naprawic
samochód na swój koszt. Co Wy na to? Powinna czy nie?

Powinna.
To jej auto, komis do jego stanu technicznego nie ma nic.
Trudno też wskazywać na jego winę przy takiej awarii.

3 Data: Marzec 28 2007 23:05:53
Temat: Re: Potyczki z komisem
Autor: Adam Franik 

Dnia Wed, 28 Mar 2007 22:43:21 +0200, Cavallino napisał(a):


A skąd pomysł że stało się to akurat w tym momencie?
Rozpadł sie na kawałki i zostały one pod autem?

Napisalem co wiem. Samochód to Siena, a w nich to podobno się zdarza.

Powinna.
To jej auto, komis do jego stanu technicznego nie ma nic.
Trudno też wskazywać na jego winę przy takiej awarii.

Ludzie z komisu sami przyznają, że stalo się to przy rozruchu.

--
Pozdrawiam
Adam F. & Astra F '93 + LPG [SWD][SG]
GG# 4423822

4 Data: Marzec 28 2007 23:17:57
Temat: Re: Potyczki z komisem
Autor: Alex81 

In article  
says...

> A skąd pomysł że stało się to akurat w tym momencie?
> Rozpadł sie na kawałki i zostały one pod autem?

Napisalem co wiem. Samochód to Siena, a w nich to podobno się zdarza.

Ogólnie w dość dużej liczbie Fiatów, chyba we wszystkich wariacjach
silnika Fire i nie tylko ;) Naprawdę tandetnego dostawcę wybrali.
 
> Powinna.
> To jej auto, komis do jego stanu technicznego nie ma nic.
> Trudno też wskazywać na jego winę przy takiej awarii.

Ludzie z komisu sami przyznają, że stalo się to przy rozruchu.

Nic zaskakującego, u mnie w Punto pękła w takiej samej sytuacji.

--
Alex GG#1667593
'97 Caro 1.6GLSI
http://www.skotniczny.com/samochody/stratus/tjunink.jpg
http://alex81.byxonline.com

5 Data: Marzec 29 2007 14:22:14
Temat: Re: Potyczki z komisem
Autor: J.F. 

On Wed, 28 Mar 2007 23:05:53 +0200,  Adam Franik wrote:

Dnia Wed, 28 Mar 2007 22:43:21 +0200, Cavallino napisał(a):
A skąd pomysł że stało się to akurat w tym momencie?
Rozpadł sie na kawałki i zostały one pod autem?

Napisalem co wiem. Samochód to Siena, a w nich to podobno się zdarza.

Tak jest - znana wada.

Ludzie z komisu sami przyznają, że stalo się to przy rozruchu.

Trudno im przypisac wine jesli uruchamiali zgodnie ze sztuka ..
czyli wsiedli i przekrecili kluczyk :-)

Kiedy znajoma tam wstawila auto - bo jesli ma jakies szanse to
tylko niewlasciwe przechowywanie, przeciez wiadomo ze fiatow nie
mozna trzymac na dworze, bo im alternatory pekaja :-)

J.

6 Data: Marzec 29 2007 17:29:09
Temat: Re: Potyczki z komisem
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Adam Franik"  napisał w wiadomości

Dnia Wed, 28 Mar 2007 22:43:21 +0200, Cavallino napisał(a):


A skąd pomysł że stało się to akurat w tym momencie?
Rozpadł sie na kawałki i zostały one pod autem?

Napisalem co wiem. Samochód to Siena, a w nich to podobno się zdarza.

No właśnie.
I nawet właściciel nie wie czy nie było pęknięcia przed oddaniem do komisu.


Powinna.
To jej auto, komis do jego stanu technicznego nie ma nic.
Trudno też wskazywać na jego winę przy takiej awarii.

Ludzie z komisu sami przyznają, że stalo się to przy rozruchu.

Przy rozruchu to się raczej rozpadło, na 90% pękło dużo wcześniej.

7 Data: Marzec 28 2007 22:45:31
Temat: Re: Potyczki z komisem
Autor: Paszek 


Komitent oswiadcza, bedac w pelni swiadomym odpowiedzialnosci cywilnej i
karnej, ze samochód wyzej opisany jest jego bezsporna wlasnoscia, wolny od
wad prawnych i fizycznych, ze osoby drugie nie maja zadnych praw do tego
samochodu, ze nie toczy sie postepowanie cywilne, karne , lub podatkowe,
na
podstawie którego, samochód jest zajety lub móglby byc zabezpieczony lub
zajety, biorac pelna odpowiedzialnosc cywilna za ukrycie wad fizycznych i
prawnych rzeczy, tak wobec kupujacego jak i komisanta, a komisant jest
uprawniony do dokonania cesji praw na nabywce samochodu z tego tytulu.
"

tutaj jest wszystko napisane!
nie wiem czego nie rozumiesz? chyba różnicy między komitentem a komisentem
pozdrawiam

8 Data: Marzec 28 2007 22:46:53
Temat: Re: Potyczki z komisem
Autor: Boombastic 


Użytkownik "Adam Franik"  napisał w wiadomości

Witam.

Znajoma oddala samochód do komisu. Znalazł sie klient. Podczas
uruchamianiapękła obudowa alternatora. Komis twierdzi ze powinna naprawic
samochód na swój koszt. Co Wy na to? Powinna czy nie?
[cut]

Jak pękła ta obudowa w tym Fiacie to niech ją naprawi. Czego oczekuje od
komisu? Przecież to tylko pośrednik.

9 Data: Marzec 28 2007 23:09:15
Temat: Re: Potyczki z komisem
Autor: Adam Franik 

Dnia Wed, 28 Mar 2007 22:46:53 +0200, Boombastic napisał(a):

Jak pękła ta obudowa w tym Fiacie to niech ją naprawi. Czego oczekuje od
komisu? Przecież to tylko pośrednik.

Skąd wiedziałeś że to fiat? ;) Wlasnie nie wiem i dlatego zapytalem. Komis
niejako bierze samochód pod "opiekę". Ale kłócić się nie będę, bo jak
napisalem nie znam sie.

--
Pozdrawiam
Adam F. & Astra F '93 + LPG [SWD][SG]
GG# 4423822

10 Data: Marzec 28 2007 23:21:12
Temat: Re: Potyczki z komisem
Autor: Boombastic 

Skąd wiedziałeś że to fiat? ;)

A trafiłem?

Wlasnie nie wiem i dlatego zapytalem. Komis
niejako bierze samochód pod "opiekę". Ale kłócić się nie będę, bo jak
napisalem nie znam sie.

Nie pod opiekę, tylko na plac w celu sprzedaży. On pilnuje by go nie
ukradli, ale nie by auto nie uległo awarii. To tak jakby pośrednik w obrocie
nieruchomosciami sprzedawał twój dom i nagle odpadł mu komin. Zgadnij kto ma
go naprawiać.

11 Data: Marzec 28 2007 23:28:02
Temat: Re: Potyczki z komisem
Autor: KrzysiekPP 

Skąd wiedziałeś że to fiat? ;) Wlasnie nie wiem i dlatego zapytalem. Komis

Alternatory pękają tylko w Fiatach Punto i Siena ...

--
Krzysiek, Kraków, http://kszysiek.xt.pl/

12 Data: Marzec 28 2007 23:53:43
Temat: Re: Potyczki z komisem
Autor: Cyprian Prochot 


Użytkownik "KrzysiekPP"  napisał w wiadomości

> Skąd wiedziałeś że to fiat? ;) Wlasnie nie wiem i dlatego zapytalem.
Komis

Alternatory pękają tylko w Fiatach Punto i Siena ...

w Bravach i Bravo tez pekaja.

P.S. - w marei tez ;)


--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
CKMK -  Granada 2.3 V6, hmm, no wlasnie, jaki kolor ;) + AT1200 + Alan 28 +
spieprzona white Brava 1.6 16V  LPG + Alan 28 / RS39 + AT 1700
PMS++PJ S+ p++ M W P++:++ X+ L++ B++ M+ Z+++ T-W- CB++

13 Data: Marzec 28 2007 23:03:21
Temat: Re: Potyczki z komisem
Autor: mw 

On Mar 28, 11:53 pm, "Cyprian Prochot"
wrote:

> Alternatory pękają tylko w Fiatach Punto i Siena ...

w Bravach i Bravo tez pekaja.

P.S. - w marei tez ;)
Chyba prosciej powiedziec ze nie pekaja tylko w multipli ?
BPNSP

14 Data: Marzec 29 2007 09:36:01
Temat: Re: Potyczki z komisem
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 28 Mar 2007 23:53:43 +0200, "Cyprian Prochot"
 wrote:

Alternatory pękają tylko w Fiatach Punto i Siena ...

w Bravach i Bravo tez pekaja.

Alternatory, czy skrzynie?
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

15 Data: Marzec 29 2007 11:42:17
Temat: Re: Potyczki z komisem
Autor: Tomasz Nowicki 

Adam Płaszczyca powiada w dniu 2007-03-29 09:36:

On Wed, 28 Mar 2007 23:53:43 +0200, "Cyprian Prochot"
 wrote:

Alternatory pękają tylko w Fiatach Punto i Siena ...
w Bravach i Bravo tez pekaja.

Alternatory, czy skrzynie?

Skrzynie nie. Skrzynie tylko się z czasem rozpuszczają ;)

T.

16 Data: Marzec 29 2007 09:35:32
Temat: Re: Potyczki z komisem
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 28 Mar 2007 23:09:15 +0200, Adam Franik  wrote:

Skąd wiedziałeś że to fiat? ;) Wlasnie nie wiem i dlatego zapytalem. Komis
niejako bierze samochód pod "opiekę". Ale kłócić się nie będę, bo jak
napisalem nie znam sie.

I odpowiada za to, co się stanie, kiedy z jego winy coś siuę stanie. A
teraz spróbuj winę komisu wykazać. Albo nawet zaniedbanie.
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

17 Data: Marzec 28 2007 22:46:24
Temat: Re: Potyczki z komisem
Autor: KrzysiekPP 

uruchamianiapękła obudowa alternatora. Komis twierdzi ze powinna naprawic
samochód na swój koszt. Co Wy na to? Powinna czy nie?

Powinna naprawic.

--
Krzysiek, Kraków, http://kszysiek.xt.pl/

18 Data: Marzec 28 2007 23:02:09
Temat: Re: Potyczki z komisem
Autor: LEPEK 

Adam Franik napisał(a):

Komis twierdzi ze powinna naprawic
samochód na swój koszt.

A jak?
Jej samochód, a komis nie miał żadnego wpływu na awarię (nie wyobrażam sobie jakiegoś sposobu odpalania, który to miałby wpływ na żywotność obudowy alternatora).
IMO powinna zapłacić, o ile chce mieć naprawione.

Pozdr
--
L E P E K      -      T r ó j m i a s t o
no_spam   [maupa]   poczta  [kropka]   fm
Toyota Corolla 1,3 sedan -- > cztery kółka
Keeway  Hurricane  0,05 -- ->   dwa  kółka

19 Data: Marzec 28 2007 23:02:48
Temat: Re: Potyczki z komisem
Autor: elmer radi radisson 

Adam Franik wrote:

Znajoma oddala samochód do komisu. Znalazł sie klient. Podczas
uruchamianiapękła obudowa alternatora. Komis twierdzi ze powinna naprawic
samochód na swój koszt. Co Wy na to? Powinna czy nie?

zacznijmy od tego ze obudowa mogla byc juz peknieta wczesniej, bo
to zazwyczaj proces trwajacy jakis czas. i 'temu alternatoru' mogl
finalnie zaszkodzic sam dluzszy postoj co skutkowalo poagonalnym
brakiem zdolnosci do pracy.


--

memento lorem ipsum.

20 Data: Marzec 28 2007 23:11:08
Temat: Re: Potyczki z komisem
Autor: Adam Franik 

Dnia Wed, 28 Mar 2007 23:02:48 +0200, elmer radi radisson napisał(a):

zacznijmy od tego ze obudowa mogla byc juz peknieta wczesniej, bo
to zazwyczaj proces trwajacy jakis czas. i 'temu alternatoru' mogl
finalnie zaszkodzic sam dluzszy postoj co skutkowalo poagonalnym
brakiem zdolnosci do pracy.

Też możliwe. Jak juz wczesniej napisalem, zastanawialem sie czy komis
biorąc samochód na swój plac nie jes zobowiazany oddac go w stanie w jakim
go przyjał. Wszystko wskazuje jednak na to, że nie musi :)
--
Pozdrawiam
Adam F. & Astra F '93 + LPG [SWD][SG]
GG# 4423822

21 Data: Marzec 28 2007 23:15:23
Temat: Re: Potyczki z komisem
Autor: elmer radi radisson 

Adam Franik wrote:

Też możliwe. Jak juz wczesniej napisalem, zastanawialem sie czy komis
biorąc samochód na swój plac nie jes zobowiazany oddac go w stanie w jakim
go przyjał. Wszystko wskazuje jednak na to, że nie musi :)

jesli to Siena to pewnie wszystko wyjasnia w temacie alternatora :).
to generalnie "konczy sprawe na samym poczatku".
no wiesz, raczej trudno zeby komis hibernowal pojazd i sprawial
zeby uplyw czasu nie mial na niego wplywu.



--

memento lorem ipsum.

22 Data: Marzec 29 2007 08:21:23
Temat: Re: Potyczki z komisem
Autor: Chris 


"Adam Franik"  wrote in message

Dnia Wed, 28 Mar 2007 23:02:48 +0200, elmer radi radisson napisał(a):

> zacznijmy od tego ze obudowa mogla byc juz peknieta wczesniej, bo
> to zazwyczaj proces trwajacy jakis czas. i 'temu alternatoru' mogl
> finalnie zaszkodzic sam dluzszy postoj co skutkowalo poagonalnym
> brakiem zdolnosci do pracy.

Też możliwe. Jak juz wczesniej napisalem, zastanawialem sie czy komis
biorąc samochód na swój plac nie jes zobowiazany oddac go w stanie w jakim
go przyjał. Wszystko wskazuje jednak na to, że nie musi :)
--

Wstawie swojiego na dwa lata, jak juz calkiem przerdzewieje
to mi blachy powymieniaja ;-)

23 Data: Marzec 29 2007 09:34:33
Temat: Re: Potyczki z komisem
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 28 Mar 2007 22:31:57 +0200, Adam Franik  wrote:

Znajoma oddala samochód do komisu. Znalazł sie klient. Podczas
uruchamianiapękła obudowa alternatora. Komis twierdzi ze powinna naprawic
samochód na swój koszt. Co Wy na to? Powinna czy nie?

A jest w stanie dowieść, lub chociaż uprawdopodobnić, że pęknięcie
obudowy alternatora miało przyczynę w działaniu komisu?
Jesli nie, to za wady ukryte odpowiada wlaściciel.
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

24 Data: Marzec 29 2007 14:26:27
Temat: Re: Potyczki z komisem
Autor: J.F. 

On Wed, 28 Mar 2007 22:31:57 +0200,  Adam Franik wrote:

Poniżej cytat z umowy:
"Samochód opisany w § l-szym bedzie sprzedany w imieniu komisanta, lecz na
rachunek i ryzyko komitenta. Przekazany do sprzedazy komisowej pojazd jest [..]

Czy ktos mnie tu moze objasnic - czy w komisie [a nie skup-sprzedaz]
sprzedaje sie w imieniu komisu czy wlasciciela ?

I czy to byl typowy komis czy dostala pieniadze z gory ?

J.

25 Data: Marzec 30 2007 09:22:29
Temat: Re: Potyczki z komisem
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 29 Mar 2007 14:26:27 +0200, J.F.
 wrote:

Czy ktos mnie tu moze objasnic - czy w komisie [a nie skup-sprzedaz]
sprzedaje sie w imieniu komisu czy wlasciciela ?

W imieniu właściciela.

--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

26 Data: Kwiecien 02 2007 12:14:15
Temat: Re: Potyczki z komisem
Autor: J.F. 

On Fri, 30 Mar 2007 09:22:29 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:

On Thu, 29 Mar 2007 14:26:27 +0200, J.F.
Czy ktos mnie tu moze objasnic - czy w komisie [a nie skup-sprzedaz]
sprzedaje sie w imieniu komisu czy wlasciciela ?

W imieniu właściciela.

No to tu jest jakas dziwna konstrukcja, skoro sprzedany ma byc w
imieniu komisu [komisanta]

J.

27 Data: Kwiecien 02 2007 13:26:45
Temat: Re: Potyczki z komisem
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 02 Apr 2007 12:14:15 +0200, J.F.
 wrote:

W imieniu właściciela.

No to tu jest jakas dziwna konstrukcja, skoro sprzedany ma byc w
imieniu komisu [komisanta]

Nie, odwrotnie. Komis jest jedynie pełnomocnikiem, wykonuje wole
właściciela.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

28 Data: Kwiecien 02 2007 16:33:24
Temat: Re: Potyczki z komisem
Autor: J.F. 

On Mon, 02 Apr 2007 13:26:45 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:

On Mon, 02 Apr 2007 12:14:15 +0200, J.F.
W imieniu właściciela.
No to tu jest jakas dziwna konstrukcja, skoro sprzedany ma byc w
imieniu komisu [komisanta]

Nie, odwrotnie. Komis jest jedynie pełnomocnikiem, wykonuje wole
właściciela.

Ale czytales omawiana umowe - wyraznie napisane ze w imieniu
komisanta.

Zreszta zajrzalem do zrodla

Umowa komisu
Art. 765.
Przez  umowę  komisu  przyjmujący  zlecenie  (komisant)  zobowiązuje
się  za wynagrodzeniem  (prowizja)  w  zakresie  działalności  swego
przedsiębiorstwa  do kupna lub sprzedaży rzeczy ruchomych na rachunek
dającego zlecenie (komitenta), lecz w imieniu własnym.

Kurcze, ten nasz kodeks cywilny to IMHO do zaorania i napisania na
nowo po skasowaniu wszelkich komentarzy do kodeksu :-)

J.

29 Data: Kwiecien 04 2007 21:15:13
Temat: Re: Potyczki z komisem
Autor: kam 

J.F. napisał(a):

Kurcze, ten nasz kodeks cywilny to IMHO do zaorania i napisania na
nowo po skasowaniu wszelkich komentarzy do kodeksu :-)

piszą nowy
jak już będzie obowiązywał dopiero będzie wesoło

KG

Potyczki z komisem



Grupy dyskusyjne