Praca alternatora (ładowanie) raz jeszcze
1 | Data: Styczen 17 2010 11:57:35 |
Temat: Praca alternatora (ładowanie) raz jeszcze | |
Autor: KA-RAM-BA | Witam. 2 |
Data: Styczen 17 2010 21:12:09 | Temat: Re: Praca alternatora (ładowanie) raz jeszcze | Autor: J.F. | On Sun, 17 Jan 2010 11:57:35 -0800 (PST), KA-RAM-BA wrote: 1. Czy podczas grzania sie świec napięcie ładowania nie powinno być w Wydajnosc alternatora na wolnych obrotach moze byc za mala. 2. Czy na ciepłym a wręcz gorącym silniku świece nie powinny się Sam pisales ze ekologicznie nie. Moje bydle obecna zima jakos slabo pracuje jeszcze pare sekund po odpaleniu. 3. Od czego jest ten cienki przewód idący do alternatora? (myślałem, Byc moze od obrotomierza - starsze diesle z alternatora braly. Obrotomierz masz ? Denerwuje mnie ten problem bo zamiast wsiąść i poprosu jechać to muszę A moze jednak pojedz ? na wyszych obrotach powinien lepiej ladowac. Ewentualnie .. gdzie mierzysz napiecie ? Alternator moze stabilizowac swoje napiecie, a duze prady powoduja spadki na przewodach. P.S. Nie wiem czy ma to związek ale na postoju przy pracującym silniku Tak od razu i na ucho tez ? Bo tu teraz mozliwosci multum - od takiej ze wlacza sie pompa ABS a komputer podnosi obroty, do takiej ze wlaczenie swiatel stop powoduje spadek napiecia zasilajacego obrotomierz .. Czy nie powienies miec 850 obr/min ? J. 3 |
Data: Styczen 17 2010 22:19:31 | Temat: Re: Praca alternatora (ładowanie) raz jeszcze | Autor: Karolek | KA-RAM-BA pisze:
Nie, za duzy pobor pradu. Juz Ci to bylo napisane w poprzednim watku! 2. Czy na ciepłym a wręcz gorącym silniku świece nie powinny się Moga sie nawet nie wlaczyc w ogole. Ale jak juz bylo napisane w poprzednim watku, w roznych samochodach roznie to jest rozwiazane! 3. Od czego jest ten cienki przewód idący do alternatora? (myślałem, Pewnie obrotomierz. Denerwuje mnie ten problem bo zamiast wsiąść i poprosu jechać to muszę Czlowieku, za malo Ci sie ta renowka sypie, ze szukasz problemu tam gdzie go nie ma? I na nic nie musisz czekac. Wsiadasz odpalasz i jedziesz, siwece jak sie wylacza, to sie wylacza niezaleznie od tego czy stoisz czy jedziesz. Jeszcze raz napisze, nie szukaj dziury w calym! -- Karolek 4 |
Data: Styczen 18 2010 06:02:04 | Temat: Re: Praca alternatora (ładowanie) raz jeszcze | Autor: KA-RAM-BA | On 18 Sty, 10:10, Jakub Witkowski wrote: Karolek pisze: Stoje i krece na wyższych obrotach, własnie po to by nie dopuscić do rozładowania. Zaczynam jechac jak świece zgasna i jest poprawne ładowanie . Jak zaczynam jechac od razu po odpaleniu to jade bez ładowania i akumulator siada. 5 |
Data: Styczen 18 2010 06:03:51 | Temat: Re: Praca alternatora (ładowanie) raz jeszcze | Autor: KA-RAM-BA | On 18 Sty, 10:10, Jakub Witkowski wrote: Karolek pisze: Niskie ładowanie mam cały czas gdy świece grzeja. Przy wiekszych obrotach 2000 zwieksza się napiecie do 13 V ale na takim poziomie to ja akumulatora nie podładuję. 6 |
Data: Styczen 18 2010 10:12:20 | Temat: Re: Praca alternatora (ładowanie) raz jeszcze | Autor: Jakub Witkowski | Po pierwsze, czy niskie napięcie ładowania (12V) jest przez cały 7 |
Data: Styczen 18 2010 11:36:53 | Temat: Re: Praca alternatora (ładowanie) raz jeszcze | Autor: J.F. | Użytkownik "Jakub Witkowski" > zamiast wsiąść i poprosu jechać to muszę Tak do konca bez sensu to nie jest - wydluza sobie czas pracy silnika, dzieki czemu akumulator jest jednak w sumie ladowany. Pytanie czy gdyby pojechal to deficyt by znikl [prawdopodobne], i czy nie lepiej ruszyc a poczekac na miejscu - cieplo w samochodzie, silnik mniej pali, sobie pod domem nie smrodzi :-) J. 8 |
Data: Styczen 18 2010 12:33:17 | Temat: Re: Praca alternatora (ładowanie) raz jeszcze | Autor: Jakub Witkowski | J.F. pisze: Użytkownik "Jakub Witkowski" Jeśli tylko na wolnych ma deficyt, to trzymanie w tym stanie jest czystą stratą. Jak jest lepiej: rozładowywać przez 5 minut (postój) i ładować przez 15 (droga), czy od razu jechać i tylko ładować przez te 15? Przecież jasne że to drugie, bo bilans lepszy. Pytanie czy gdyby pojechal to deficyt by znikl [prawdopodobne] No tego właśnie nie wiemy. Jeśli deficyt utrzymuje się przy jeździe (wątpię), to optymalna strategia może być inna -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 9 |
Data: Styczen 18 2010 14:12:11 | Temat: Re: Praca alternatora (ładowanie) raz jeszcze | Autor: J.F. | Użytkownik "Jakub Witkowski" J.F. pisze: Niby tak, choc kombinacja warunkow drogowo/korkowo/swietlnych moze powodowac ze i tak bilans bedzie ujemny, i trzeba bedzie troche potrzymac zapalony. Co nie znaczy ze nalezy to robic od poczatku i az swiece zgasna, bo moze wystarczy minuta ekstra :-) J. 10 |
Data: Styczen 18 2010 14:28:23 | Temat: Re: Praca alternatora (ładowanie) raz jeszcze | Autor: Jakub Witkowski | J.F. pisze: Niby tak, choc kombinacja warunkow drogowo/korkowo/swietlnych moze powodowac ze i tak bilans bedzie ujemny, i trzeba bedzie troche potrzymac zapalony. Trzeba by dokładnie znać parametry ładowania w funkcji obrotów i grzania świec; statystyki prędkości pojazdu; pocałkować, obliczyć wartości średnie, wariancję... ;) -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 11 |
Data: Styczen 18 2010 06:06:06 | Temat: Re: Praca alternatora (ładowanie) raz jeszcze | Autor: KA-RAM-BA |
Jak jest lepiej: roz adowywa przez 5 minut (post j) i adowa przez 15 (droga), Gdyby w czasie jazdy było ładowanie przez te początkowe pare minut to ja bym Wam d... nie zawracał :-) Tak jak wspomniałem, nie przeszkadza mi że sie świece grzeją. A niech sie grzeją, Spalanie pewnie mniejsze a i powietrze czystsze. 12 |
Data: Styczen 18 2010 14:32:15 | Temat: Re: Praca alternatora (ładowanie) raz jeszcze | Autor: Jakub Witkowski | KA-RAM-BA pisze: Po każdym uruchomieniu silnika (czy zimny czy ciepły) załączają mi się Mnie też to dziwi i to dość mocno. Widzę dwie mozliwości: 1) jest usterka (np czujnika temperatury) i stąd takie dziwne zachowanie, trzeba by dokładnie się dowiedzieć i ew. naprawić 2) ten typ tak ma. I ja bym wtedy sam pogrzebał i... poprawił :) -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 13 |
Data: Styczen 18 2010 06:09:55 | Temat: Re: Praca alternatora (ładowanie) raz jeszcze | Autor: KA-RAM-BA |
Chyba pojadę na komputer. Mam do kolegi pytanie: Co powoduje wzbudzenie alternatora w tym typie silnika skoro są tylko dwa przewody (gruby czerwony do akumulatora i cienki do kontrolki ładowania, który jak odłączę to nie ma żadnej zmiany na działanie mojego silnika)? 14 |
Data: Styczen 18 2010 15:59:22 | Temat: Re: Praca alternatora (ładowanie) raz jeszcze | Autor: J.F. | Użytkownik "KA-RAM-BA" napisał Chyba pojadę na komputer. Warto by sie dowiedziec najpierw czy w tym modelu cokolwiek na ten temat raportuje. Inaczej to strata pieniedzy. Mam do kolegi pytanie: Co powoduje wzbudzenie alternatora w tym typie I znow - rozwiazan moze byc bardzo wiele, ale w typowym moze tez sie wzbudzic na magnetyzmie resztkowym. J. |