Grupy dyskusyjne   »   Prawdziwe możliwości pstrykacza w iPhone

Prawdziwe możliwości pstrykacza w iPhone



1 Data: Lipiec 16 2010 23:45:06
Temat: Prawdziwe możliwości pstrykacza w iPhone
Autor: Marlboro 

http://fstoppers.com/iphone/

Jak dla mnie... mistrzostwo świata. :-)



2 Data: Lipiec 16 2010 23:46:59
Temat: Re: Prawdziwe możliwości pstrykacza w iPhone
Autor: Piotr M 

Dnia 16-07-2010 o 23:45:06 Marlboro  napisał(a):

http://fstoppers.com/iphone/

Jak dla mnie... mistrzostwo świata. :-)

A w czym, bo się nie znam.

--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
    - Szukałem, ale nie znalazłem."

3 Data: Lipiec 19 2010 09:08:20
Temat: Re: Prawdziwe możliwości pstrykacza w iPhone
Autor: Henry(k) 

Dnia Fri, 16 Jul 2010 23:46:59 +0200, Piotr M napisał(a):

Jak dla mnie... mistrzostwo świata. :-)

A w czym, bo się nie znam.

Marketingu... fotografa. Gość nie zrobił nic niezwykłego, a linki o nim
latają po wszystkich forach fotograficznych.

Pozdrawiam,
                 Henry

4 Data: Lipiec 19 2010 14:46:06
Temat: Re: Prawdziwe możliwości pstrykacza w iPhone
Autor: Janko Muzykant 

Henry(k) pisze:

Jak dla mnie... mistrzostwo świata. :-)
A w czym, bo się nie znam.

Marketingu... fotografa. Gość nie zrobił nic niezwykłego, a linki o nim
latają po wszystkich forach fotograficznych.

To jeden z tysięcy dowodów na przewidywalność przeciętnego człowieka. Zrobić coś, co jest w zasięgu prawie każdego, ale nie wypada/nie praktykuje się/jest dziwne/itd. jest trudniej niż zrobić coś, na co szanse są bardzo małe.

Będę ze znajomym robił kalendarz z laskami. Zastanawiam się, czy go nie zrobić jakąś nokią, potencjał promocyjny będzie o rzędy wielkości większy...

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/lubię palić ogniska w lesie, szczególnie podczas suszy.../

5 Data: Lipiec 17 2010 00:44:07
Temat: Re: Prawdziwe możliwości pstrykacza w iPhone
Autor: Janko Muzykant 

Marlboro pisze:

http://fstoppers.com/iphone/

Jak dla mnie... mistrzostwo świata. :-)

A dla mnie tanie efekciarstwo nastawione na ''aj-łał''. 3/4 megapiksela. Takie coś można od dziesięciu lat, byle pstrykawka, dużo światła, i lecimy. No i szop.
Tu makro z telefonu, ale tego ''innego'', co można łapać jak się chce :) Też zrobiło gdzieś ''łał''.
http://www.ckmedia.pl/~jankomuzykant/10/37/1.htm

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/badacze dowiedli, że globalne ocieplenie wzięło się ze żarówek setek/

6 Data: Lipiec 17 2010 00:56:06
Temat: Re: Prawdziwe możliwości pstrykacza w iPhone
Autor: Piotr M 

Dnia 17-07-2010 o 00:44:07 Janko Muzykant  napisał(a):

Marlboro pisze:
http://fstoppers.com/iphone/
 Jak dla mnie... mistrzostwo świata. :-)

A dla mnie tanie efekciarstwo nastawione na ''aj-łał''. 3/4 megapiksela.  Takie coś można od dziesięciu lat, byle pstrykawka, dużo światła, i  lecimy. No i szop.

No właśnie. Ale zaciekawił mnie temat i właściwie to podszedłem trochę  poważniej do tych fotek (pomijając cały balon typu iphone), myślałem że  autor wątku przytoczy techniczne aspekty tego swojego łał i mistrzostwa  świata.

--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
    - Szukałem, ale nie znalazłem."

7 Data: Lipiec 19 2010 13:22:52
Temat: Re: Prawdziwe możliwości pstrykacza w iPhone
Autor: de Fresz 

On 2010-07-17 00:44:07 +0200, Janko Muzykant  said:

Marlboro pisze:
http://fstoppers.com/iphone/

Jak dla mnie... mistrzostwo świata. :-)

A dla mnie tanie efekciarstwo nastawione na ''aj-łał''. 3/4 megapiksela. Takie coś można od dziesięciu lat, byle pstrykawka, dużo światła, i lecimy. No i szop.

Ino jakoś nie widać aby ludziska masowo to robili.


Tu makro z telefonu, ale tego ''innego'', co można łapać jak się chce :) Też zrobiło gdzieś ''łał''.
http://www.ckmedia.pl/~jankomuzykant/10/37/1.htm

No faktycznie, prawie nie widać różnicy. Prawie.


--
Pozdrawiam
de Fresz

8 Data: Lipiec 19 2010 14:42:54
Temat: Re: Prawdziwe możliwości pstrykacza w iPhone
Autor: Janko Muzykant 

de Fresz pisze:

A dla mnie tanie efekciarstwo nastawione na ''aj-łał''. 3/4 megapiksela. Takie coś można od dziesięciu lat, byle pstrykawka, dużo światła, i lecimy. No i szop.

Ino jakoś nie widać aby ludziska masowo to robili.

Podobnie jak nie fotografują deszczu. A deszcz częściej pada niż nie pada. Nie fotografują też zwyczajnego życia, wnętrza lodówek czy szaf czy też swojej pracy, w której spędzają większość życia. Nawet komórkami, które zawsze mają przy sobie. I tak można by wymyślać dalej, aż okaże się, że ludzie prawie nic nie fotografują...

Tu makro z telefonu, ale tego ''innego'', co można łapać jak się chce :) Też zrobiło gdzieś ''łał''.
http://www.ckmedia.pl/~jankomuzykant/10/37/1.htm

No faktycznie, prawie nie widać różnicy. Prawie.

Jakbym chciał ''nie prawie'' to kupiłbym taki nie za złotówkę :)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/być bohaterem czy być bohaterem Kieślowskiego - oto jest pytanie/

9 Data: Lipiec 19 2010 14:53:37
Temat: Re: Prawdziwe możliwości pstrykacza w iPhone
Autor: de Fresz 

On 2010-07-19 14:42:54 +0200, Janko Muzykant  said:

A dla mnie tanie efekciarstwo nastawione na ''aj-łał''. 3/4 megapiksela. Takie coś można od dziesięciu lat, byle pstrykawka, dużo światła, i lecimy. No i szop.

Ino jakoś nie widać aby ludziska masowo to robili.

Podobnie jak nie fotografują deszczu. A deszcz częściej pada niż nie pada. Nie fotografują też zwyczajnego życia, wnętrza lodówek czy szaf czy też swojej pracy, w której spędzają większość życia. Nawet komórkami, które zawsze mają przy sobie. I tak można by wymyślać dalej, aż okaże się, że ludzie prawie nic nie fotografują...

I jak ktoś coś z tego co wymieniłeś zrobi fajnie, to ja tam nie będę marudził, że "łeeee, tandeta, każdy tak może". Gościu miał pomysł na glamura zrobionego komórką i zrobił go całkiem fajnie (choć miałbym parę uwag co do obróbki). Inni będą twierdzić, że "bez Hassla to się nie da". Porównanie efektów obu podejść jest dość hmm... interesujące ;-)

--
Pozdrawiam
de Fresz

10 Data: Lipiec 19 2010 15:10:43
Temat: Re: Prawdziwe możliwości pstrykacza w iPhone
Autor: Janko Muzykant 

de Fresz pisze:

I jak ktoś coś z tego co wymieniłeś zrobi fajnie, to ja tam nie będę marudził, że "łeeee, tandeta, każdy tak może". Gościu miał pomysł na glamura zrobionego komórką i zrobił go całkiem fajnie (choć miałbym parę uwag co do obróbki). Inni będą twierdzić, że "bez Hassla to się nie da". Porównanie efektów obu podejść jest dość hmm... interesujące ;-)

Rzekłbym ''bez szopa się nie da''. Jest go tam bardzo dużo. Ale efekt okej (choć za dużo glacy), tyle że to nic nadzwyczajnego.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/strzeż się banków - dorwą cię i zrobią z ciebie vipa!/

11 Data: Lipiec 19 2010 10:55:27
Temat: Re: Prawdziwe możliwości pstrykacza w iPhone
Autor: Les 

Witam,
powiem szczerze, że komórką robię fajniejsze foty - są lepiej nasycone
kolorkami, jaśniejsze - wszystko na wyświetlaczu jest git.
Schody zaczynają się wtedy jak przyjdzie mi ochota obejrzeć te same
fotki na kompie - już na starcie jest gorzej. Nie mówię tu nawet o
rozdzielczości, a o tonach.

I najlepsze - robiąc komórką nie trzeba myśleć! :-)))

Pozdrawiam
Les

12 Data: Lipiec 19 2010 13:27:59
Temat: Re: Prawdziwe możliwości pstrykacza w iPhone
Autor: de Fresz 

On 2010-07-17 00:44:07 +0200, Janko Muzykant  said:

Marlboro pisze:
http://fstoppers.com/iphone/

Jak dla mnie... mistrzostwo świata. :-)

A dla mnie tanie efekciarstwo nastawione na ''aj-łał''. 3/4 megapiksela. Takie coś można od dziesięciu lat, byle pstrykawka, dużo światła, i lecimy. No i szop.

Ino jakoś nie widać aby ludziska masowo to robili.


Tu makro z telefonu, ale tego ''innego'', co można łapać jak się chce :) Też zrobiło gdzieś ''łał''.
http://www.ckmedia.pl/~jankomuzykant/10/37/1.htm

No faktycznie, prawie nie widać różnicy. Prawie.


--
Pozdrawiam
de Fresz

13 Data: Lipiec 19 2010 08:53:34
Temat: Re: Prawdziwe możliwości pstrykacza w iPhone
Autor: Mariusz Chwalba 

On Fri, 16 Jul 2010 23:45:06 +0200, Marlboro  wrote:

http://fstoppers.com/iphone/

Jak dla mnie... mistrzostwo świata. :-)

Podsumowując jednym zdaniem: "Jak masz kasę na pro studio, modelkę i
wizażystów, a prezentować będziesz na www, to możesz oszczędzić na
puszce i szkłach", tak? Bardzo odkrywcze to nie jest, niestety.

Po tytule miałem nadzieję, że pokażą jak zrobić takie zdjęcia
w całkowicie amatorskich warunkach. :/

pozdrawiam,
--
Mariusz 'koder' Chwalba

14 Data: Lipiec 19 2010 14:51:35
Temat: Re: Prawdziwe możliwości pstrykacza w iPhone
Autor: Janko Muzykant 

Mariusz Chwalba pisze:

Podsumowując jednym zdaniem: "Jak masz kasę na pro studio, modelkę i
wizażystów, a prezentować będziesz na www, to możesz oszczędzić na
puszce i szkłach", tak? Bardzo odkrywcze to nie jest, niestety.

Ha, jeden mit goni drugi :)

Pro studio wynajmiesz za pięć dych, wizażystę i modelki znajdziesz darmo. Sukces to promocja i pomysł.
Jak Cię nie stać na ajfona, 300zł i lustro z allegro jest Twoje :)

Dziś jest czas, że nie mając nic można wszystko. Kto zaczynał w komunie (i nie ma sklerozy) wie, że coś takiego nikomu się nie śniło. Problem jednak właśnie w pomyśle i stąd tyle ''ależ nie da się'', nota bene tym mocniej akcentowane, im większa miernota akcentuje.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/uwielbiam zapach próżności o poranku/

Prawdziwe możliwości pstrykacza w iPhone



Grupy dyskusyjne