Grupy dyskusyjne   »   Problem OC

Problem OC



1 Data: Sierpien 26 2007 20:46:05
Temat: Problem OC
Autor: Katanka 

Nie wiem co robić, pomóżcie :(

Jestem właścicielem autka w 10%, a moja była dziewczyna ma 90%. Nie mieszka
u mnie już pół roku, gdy ją wywaliłem z domu, jednak to ja opłacałem OC
(było na mnie, gdyż miałem większe zniżki). OC jest do 9 września 2007
opłacone w PZU. Nie chcę płacić więcej tego OC, gdyż jak ona walnie autem (a
jeździ bardzo źle), to potrącą z mojego i będę miał po zniżkasz na swoje
auto. No ale PZU powiedziało, że trzeba udać się do nich we dwoje i tylko
dwie osoby mogą wypowiedzieć to OC. Ja nie mogę nie zapałcić, gdyż umowa
automatycznie się przedłuża na kolejny rok, chyba, ze oboje przyjedziemy i
wypowiemy tą umowę. No ale oczywiście mojej byłej pasuje taka sytuacja i
powiedziała, że dobrowolnie nie stawi się w PZU i nic nie będzie wypowiadać.
Jak jestem mało przezorny powiedziała, to mam płacic OC w jej samochodzie (w
90% jej). Co robić ? Jak wybrnąć z tej sytuacji ? Powiedzcie bo mnie szlag
trafia jak wiem jaki bezradny jestem :)


--
Katanka
www.MojeJamniki.pl



2 Data: Sierpien 26 2007 20:54:46
Temat: Re: Problem OC
Autor: KrzysiekPP 

90% jej). Co robić ? Jak wybrn?ć z tej sytuacji ? Powiedzcie bo mnie szlag
trafia jak wiem jaki bezradny jestem :)

Iść do sądu ... sąd moze nakazac sprzedaż samochodu - wykonac to moze
komornik. No chyba ze "lasencja" zmięknie ...

--
Krzysiek, Kraków, http://kp.oz.pl/ford/escort.jpg, TTI770 #19

3 Data: Sierpien 26 2007 21:17:28
Temat: Re: Problem OC
Autor: Katanka 

KrzysiekPP wrote:

90% jej). Co robić ? Jak wybrn?ć z tej sytuacji ? Powiedzcie bo mnie
szlag trafia jak wiem jaki bezradny jestem :)

Iść do sądu ... sąd moze nakazac sprzedaż samochodu - wykonac to moze
komornik. No chyba ze "lasencja" zmięknie ...

Chyba jedyna możliwość. Bo inaczej będę zmuszony opłacać do do końca zycia
;)

--
Katanka
www.MojeJamniki.pl

4 Data: Sierpien 26 2007 19:32:50
Temat: Re: Problem OC
Autor: 'Tom N' 

KrzysiekPP w

90% jej). Co robić ? Jak wybrn?ć z tej sytuacji ? Powiedzcie bo mnie szlag
trafia jak wiem jaki bezradny jestem :)

Iść do sądu ... sąd moze nakazac sprzedaż samochodu - wykonac to moze
komornik. No chyba ze "lasencja" zmięknie ...

Po co do sądu? IMO wystarczy notariusz i polecony o darowiźnie tych 10% --
już pominę milczeniem informację z PZU o konieczności wypowiedzenia przez
wszystkich współwłaścicieli -- takiej samej sztuczki próbowali z pojazdem
żony/teścia, nie udało im się (z tym, że teść i zona ubezpieczyli zgodnie
gdzie indziej (znaczy raz jedno umowę podpisuje raz drugie, kto akurat jest
pod ręką -- a co, nie wolno?), ale tu moga byc kłopoty, kto ma ubezpieczyć i
zapłacić.


--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

5 Data: Sierpien 26 2007 19:38:34
Temat: Re: Problem OC
Autor: Seba 

Po co do sadu? IMO wystarczy notariusz i polecony o darowiznie
tych 10%


A to nie jest tak, ze ja tej darowizny moge nie przyjac?



--
Pozdrawiam
Sebastian S.

6 Data: Sierpien 26 2007 19:55:46
Temat: Re: Problem OC
Autor: 'Tom N' 

Seba w

Po co do sadu? IMO wystarczy notariusz i polecony o darowiznie
tych 10%

A to nie jest tak, ze ja tej darowizny moge nie przyjac?

Możesz... Tylko IMO ta panna cały samochód ma i musiałaby przestać korzystać
z tych 10%, a to trochę trudne jest...
A tak w ogóle to sio z takimi na pl.soc.prawo


--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

7 Data: Sierpien 26 2007 19:59:51
Temat: Re: Problem OC
Autor: Seba 

Po co do sadu? IMO wystarczy notariusz i polecony o darowiznie
tych 10%

A to nie jest tak, ze ja tej darowizny moge nie przyjac?

Mozesz... Tylko IMO ta panna caly samochód ma i musialaby
przestac korzystac z tych 10%, a to troche trudne jest...


Tak tylko zapytalem, w kwestii techniczno/formalnej.


A tak w ogole to sio z takimi na pl.soc.prawo

Sam zaczales...


PS. Katanka - juz wiesz gdzie masz spadac ;)




--
Pozdrawiam
Sebastian S.

8 Data: Sierpien 27 2007 00:04:45
Temat: Re: Problem OC
Autor: Katanka 

Seba wrote:

PS. Katanka - juz wiesz gdzie masz spadac ;)

hehe, tam się rozgadali, ale jazda :) wygląda na to, że każdy radzi inaczej
i coś będę musiał z tych rad wybrać :) dzięki !

--
Katanka
www.MojeJamniki.pl

9 Data: Sierpien 27 2007 08:17:57
Temat: Re: Problem OC
Autor: jst 

hehe, tam się rozgadali, ale jazda :) wygląda na to, że każdy radzi
inaczej i coś będę musiał z tych rad wybrać :)

No widzisz. Ale na moje zapytania to nie chciało Ci sie odpowiedzieć - a
pracuję w ubezpieczeniach. Można problem rozwiazac w bardzo prosty sposób.

Więc radź sobie sam

j.

10 Data: Sierpien 27 2007 10:33:26
Temat: Re: Problem OC
Autor: Katanka 

jst wrote:

hehe, tam się rozgadali, ale jazda :) wygląda na to, że każdy radzi
inaczej i coś będę musiał z tych rad wybrać :)

No widzisz. Ale na moje zapytania to nie chciało Ci sie odpowiedzieć
- a pracuję w ubezpieczeniach. Można problem rozwiazac w bardzo
prosty sposób.
Więc radź sobie sam

Jakie pytania ?? widocznie coś przeoczyłem :)

--
Katanka
www.MojeJamniki.pl

11 Data: Sierpien 27 2007 17:51:50
Temat: Re: Problem OC
Autor: jst 

Jakie pytania ?? widocznie coś przeoczyłem :)

ano przeoczyłeś

pzdr
j

12 Data: Sierpien 27 2007 02:18:16
Temat: Re: Problem OC
Autor: J.F. 

On 26 Aug 2007 19:32:50 GMT,  'Tom N' wrote:

KrzysiekPP w
Iść do sądu ... sąd moze nakazac sprzedaż samochodu - wykonac to moze
komornik. No chyba ze "lasencja" zmięknie ...

Po co do sądu? IMO wystarczy notariusz i polecony o darowiźnie tych 10% --

Ale darowizny mozna nie przyjac :-)

Z sadem tez moze byc ciekawie, bo w zasadzie o co sie sadzic ?
No chyba ze o ustalenie sposobu korzystania ze wspolwlasnosci -
1 dzien ty jezdzisz, dziewczyna 9 :-)
No chyba ze o partycypowanie w kosztach OC.

Z ta darowizna to jednak moze byc dobry pomysl - wyslac,
do PZU tez wyslac powiadomienie, a dalej niech miedzy soba zalatwia.

J.

13 Data: Sierpien 27 2007 22:16:58
Temat: Re: Problem OC
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Mon, 27 Aug 2007, J.F. wrote:

Ale darowizny mozna nie przyjac :-)

  Można :)
  Na .prawo ktoś zaproponował podarować (udział) pierwszemu lepszemu
"żulowi spod budki z piwem". Byłyby "efekty" :)

Z sadem tez moze byc ciekawie, bo w zasadzie o co sie sadzic ?
No chyba ze o ustalenie sposobu korzystania ze wspolwlasnosci -
1 dzien ty jezdzisz, dziewczyna 9 :-)
No chyba ze o partycypowanie w kosztach OC.

  Nie.
  Art.210 do 212:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2_117.html

  Ale jeszcze nie czytałem, co tam (na .prawo) Johson komentował
odnośnie tej tezy czy ew. wyboru "porzucenia" (też jest ustawowo
uregulowane w KC).

pzdr, Gotfryd

14 Data: Sierpien 26 2007 23:33:42
Temat: Re: Problem OC
Autor: jst 

"Jak jestem mało przezorny powiedziała, to mam płacic OC w jej samochodzie
(w
90% jej)."

1) A dlaczego musisz płacić? Sama nie może tego zrobić?
2) gdzie masz swoje auto ubezpieczone, też w pzu?

pzdr
j

15 Data: Sierpien 26 2007 23:45:14
Temat: Re: Problem OC
Autor: jst 

1) A dlaczego musisz płacić? Sama nie może tego zrobić?
2) gdzie masz swoje auto ubezpieczone, też w pzu?

i  kto jest tzw właścicielem głównym auta w dowodzie rej

pzdr
j

16 Data: Sierpien 27 2007 07:44:57
Temat: Re: Problem OC
Autor: Rafal 

"Jak jestem mało przezorny powiedziała, to mam płacic OC w jej samochodzie
(w
90% jej)."

1) A dlaczego musisz płacić? Sama nie może tego zrobić?


Hihi - domyślam się że pewnie nie chce :D


2) gdzie masz swoje auto ubezpieczone, też w pzu?

A co to ma do rzeczy?


Jeśli tam jest taki podział udziałów jak on napisal (90/10 dla dziewczyny) to
sprawa jest dość prosta IMHO: Ona będzie wpisana na 1-sym miejscu w DR (bo
zawsze siętam wpoisuje "większościowego" udziałowca - nie ma innej opcji),
więc ... jeśłi jeździ bez OC, to ją policja złapie i to ona będzie miała
problem. To samo z UFG - także prawdopodobnie upomni się do niej. Skoro ona
jeździ tym autem, to jest w znacznie gorszej sytuacji niż "przedpiszca"..

Ja bym najpierw to po dobroci jej to wyłożył - tak aby zrozumiałą że kłopoty to
będzie miała ona, i zdecydowanie oświadcz że tego nie zapłacisz i koniec.
Musi też mieć na uwadze że jeśli będzie chciała sprzedać to auto - nie zrobi
tego bez ciebie, więc.. możesz jej odpłacić wtedy "pięknym za nadobne" :D

Jeśli nie poskutkuje, możesz tą swoją część komuś sprzedać lub darować- ty
pozbędziesz się kłopotliwego udziału, a jeśli nowym właścicielem będzie np
ktośz "wschodnim akcentem" - to moze "przekona ją" że ubezpieczenie nalezy
płacić :PP

A na poważnie - nie masz mozliwości pozbycia się tej właśnosi.. być moze jest
na to procedura sądowa (nie wiem) która spowosuje ze sąd nałozy na nią
obowiązek zapłaty 90% za OC, ale 10% jest twoje - i tego sie formalnie nie
pozbędziesz..




--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

17 Data: Sierpien 27 2007 00:22:50
Temat: Re: Problem OC
Autor: Przemysław Gubernat 

Katanka pisze:

Nie wiem co robić, pomóżcie :(

Jestem właścicielem autka w 10%, a moja była dziewczyna ma 90%. Nie mieszka
u mnie już pół roku, gdy ją wywaliłem z domu, jednak to ja opłacałem OC
(było na mnie, gdyż miałem większe zniżki). OC jest do 9 września 2007
opłacone w PZU. Nie chcę płacić więcej tego OC, gdyż jak ona walnie autem (a
jeździ bardzo źle), to potrącą z mojego i będę miał po zniżkasz na swoje
auto. No ale PZU powiedziało, że trzeba udać się do nich we dwoje i tylko
dwie osoby mogą wypowiedzieć to OC. Ja nie mogę nie zapałcić, gdyż umowa
automatycznie się przedłuża na kolejny rok, chyba, ze oboje przyjedziemy i
wypowiemy tą umowę. No ale oczywiście mojej byłej pasuje taka sytuacja i
powiedziała, że dobrowolnie nie stawi się w PZU i nic nie będzie wypowiadać.
Jak jestem mało przezorny powiedziała, to mam płacic OC w jej samochodzie (w
90% jej). Co robić ? Jak wybrnąć z tej sytuacji ? Powiedzcie bo mnie szlag
trafia jak wiem jaki bezradny jestem :)


Odprzedaj, podaruj jej te 10% i nie będziesz musiał już płacić :D


--
[WRC] Biały Scenic 2000 1,9 dTI
CB: Intek M-490 + ML 145

+-=-=-=-=-=-=-=- Przemysław Gubernat -=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-+
| _API Internet_ A. Stolarczyk i P. Gubernat Spółka Jawna   |
+-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-+

18 Data: Sierpien 27 2007 10:31:51
Temat: Re: Problem OC
Autor: Katanka 

Przemysław Gubernat wrote:

przyjedziemy i wypowiemy tą umowę. No ale oczywiście mojej byłej
pasuje taka sytuacja i powiedziała, że dobrowolnie nie stawi się w
PZU i nic nie będzie wypowiadać. Jak jestem mało przezorny
powiedziała, to mam płacic OC w jej samochodzie (w 90% jej). Co
robić ? Jak wybrnąć z tej sytuacji ? Powiedzcie bo mnie szlag trafia
jak wiem jaki bezradny jestem :)


Odprzedaj, podaruj jej te 10% i nie będziesz musiał już płacić :D

Musi podpisac darowiznę, a tego nie uczyni :)

--
Katanka
www.MojeJamniki.pl

19 Data: Sierpien 27 2007 10:09:26
Temat: Re: Problem OC
Autor: J.F. 

On Sun, 26 Aug 2007 20:46:05 +0200,  Katanka wrote:

No ale PZU powiedziało, że trzeba udać się do nich we dwoje i tylko
dwie osoby mogą wypowiedzieć to OC. Ja nie mogę nie zapałcić, gdyż umowa
automatycznie się przedłuża na kolejny rok, chyba, ze oboje przyjedziemy i
wypowiemy tą umowę.

Cos mi sie tu nie zgadza - to w koncu oni uwazaja ze umowa jest
na was oboje, czy ze placic masz Ty jeden? :-)

powiedziała, że dobrowolnie nie stawi się w PZU i nic nie będzie wypowiadać.
Jak jestem mało przezorny powiedziała, to mam płacic OC w jej samochodzie (w
90% jej). Co robić ? Jak wybrnąć z tej sytuacji ? Powiedzcie bo mnie szlag
trafia jak wiem jaki bezradny jestem :)

Hm, a moze nic nie robic ? 9.9 jej sie papierek skonczy i to ona
bedzie miala klopot. Ryzykujesz tylko tyle ze pobiegnie gdzie indziej,
i bedziecie mieli dwie polisy. Za ta pierwsza bedziecie scigani oboje,
ale kiedys bedzie chciala auto sprzedac, i wtedy bedziesz potrzebny
:-)

Ewentualnie szybkie pisemko/fax do PZU ze od dnia x.x wylacznym
posiadaczem [nie mylic z wlascicielem]/uzytkownikiem jest panna
ur dnia .. i jak jej zwyzki dolicza to sama przybiegnie :-)

Przybiegnie tez jak jak jej policja DR zabierze, wiec moze poszukaj
kolegi ze starym autem, jak sie umiejetnie podstawi to jeszcze na tym
zarobicie, a panna przybiegnie w podskokach :-)

J.

20 Data: Sierpien 27 2007 22:22:53
Temat: Re: Problem OC
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Mon, 27 Aug 2007, J.F. wrote:

On Sun, 26 Aug 2007 20:46:05 +0200,  Katanka wrote:
No ale PZU powiedziało, że trzeba udać się do nich we dwoje i tylko
dwie osoby mogą wypowiedzieć to OC.

Cos mi sie tu nie zgadza - to w koncu oni uwazaja ze umowa jest
na was oboje, czy ze placic masz Ty jeden? :-)

  To nie tak - problemem jest "solidarna odpowiedzialność" współwłaścicieli.
  Czy to w spółce cywilnej, czy we współwłasności domu w którym ma się
własne mieszkanie, czy w innych "współ" - problemem jest to, że jak
się trafi "złych wspólników", to ma się problem.
  Wierzyciele mogą przyjść i zażądać zapłaty od *dowolnego* współwłaściciela.
  Tłumaczenie "to nie moja wina, nie ja używałem" nic nie pomaga.
  Tylko odpowiedzialność karna jest "indywidualna", cywilna niekoniecznie!

Przybiegnie tez jak jak jej policja DR zabierze, wiec moze poszukaj
kolegi ze starym autem, jak sie umiejetnie podstawi to jeszcze na tym
zarobicie, a panna przybiegnie w podskokach :-)

  W tym problem - jak to będzie z OC, to ubezpieczyciel wyśle żądanie
zapłacenia za szkody spowodowane nieubezpieczonym pojazdem do *obu*
"winnych nieubezpieczenie", a ściągnie sobie od kogo akurat będzie
chciało :(

pzdr, Gotfryd

21 Data: Sierpien 27 2007 23:48:04
Temat: Re: Problem OC
Autor: J.F. 

On Mon, 27 Aug 2007 22:22:53 +0200,  Gotfryd Smolik news wrote:

On Mon, 27 Aug 2007, J.F. wrote:
Cos mi sie tu nie zgadza - to w koncu oni uwazaja ze umowa jest
na was oboje, czy ze placic masz Ty jeden? :-)

 To nie tak - problemem jest "solidarna odpowiedzialność"
współwłaścicieli.

Ale czy w tym przypadku jest solidarna ?

Przybiegnie tez jak jak jej policja DR zabierze, wiec moze poszukaj
kolegi ze starym autem, jak sie umiejetnie podstawi to jeszcze na tym
zarobicie, a panna przybiegnie w podskokach :-)

 W tym problem - jak to będzie z OC, to ubezpieczyciel wyśle żądanie
zapłacenia za szkody spowodowane nieubezpieczonym pojazdem do *obu*
"winnych nieubezpieczenie", a ściągnie sobie od kogo akurat będzie
chciało :(

Ale ubezpieczenie bedzie, tylko jeszcze nie oplacone.
A co sie dziewczyna przy tym spoci .. no i dobrze :-)

J.

22 Data: Sierpien 28 2007 01:47:59
Temat: Re: Problem OC
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 27 Aug 2007 23:48:04 +0200, J.F.
 wrote:

 To nie tak - problemem jest "solidarna odpowiedzialność"
współwłaścicieli.

Ale czy w tym przypadku jest solidarna ?

Jest.

Ale ubezpieczenie bedzie, tylko jeszcze nie oplacone.
A co sie dziewczyna przy tym spoci .. no i dobrze :-)

Albo nie, bo ubezpieczyciel łapie tego, kogo mu łatwiej...
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

23 Data: Sierpien 28 2007 09:09:27
Temat: Re: Problem OC
Autor: J.F. 

On Tue, 28 Aug 2007 01:47:59 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:

On Mon, 27 Aug 2007 23:48:04 +0200, J.F.
Ale ubezpieczenie bedzie, tylko jeszcze nie oplacone.
A co sie dziewczyna przy tym spoci .. no i dobrze :-)

Albo nie, bo ubezpieczyciel łapie tego, kogo mu łatwiej...

Mowie o wymuszonej stluczce. Ubezpieczenie jest [przedluzone
automatycznie]. Papierka nie ma. Dziewcze placze, biega, placi i
zalatwia.

Od biedy wystarczy zwykla kontrola drogowa .. zadzwonic ze jakis
pijany jedzie jak bedzie jechala do pracy ? :-)

J.

24 Data: Sierpien 27 2007 12:49:14
Temat: Re: Problem OC
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 26 Aug 2007 20:46:05 +0200, "Katanka"
wrote:

Jak jestem mało przezorny powiedziała, to mam płacic OC w jej samochodzie (w
90% jej). Co robić ? Jak wybrnąć z tej sytuacji ? Powiedzcie bo mnie szlag
trafia jak wiem jaki bezradny jestem :)

Iść do prawnika, potem do sądu.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Problem OC



Grupy dyskusyjne