Grupy dyskusyjne   »   [Leganza] Problem na styku gaz/benzyna

[Leganza] Problem na styku gaz/benzyna



1 Data: Czerwiec 15 2011 14:42:01
Temat: [Leganza] Problem na styku gaz/benzyna
Autor: Arkadiusz Dymek 

Witam,

Mam dziwny problem ze swoją zagazowaną Leganzą (silnik 2.0 DOHC). Jeździ jak trzeba - pod warunkiem, że ma do syta benzyny. Gdy tylko poziom benzyny zejdzie do mniej więcej pierwszej kreski (chyba około 10 l) zaczyna się dławienie, gaśnięcie na luzie i tego typu ciekawostki. Po przełączeniu na benzynę jedzie jakby nigdy nic. Ma ktoś jakiś pomysł, co może dolegać? Boję się trochę pójść do serwisu bez jakiegoś punktu zaczepienia, bo może się skończyć na tym, że mechanik z gazownikiem zagrają w pingponga, kasując mnie za wyimaginowane usterki.

Pozdrawiam,
Arkadesh



2 Data: Czerwiec 15 2011 15:21:41
Temat: Re: [Leganza] Problem na styku gaz/benzyna
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Arkadiusz Dymek"  napisał w wiadomości news:

Boję się trochę pójść do serwisu bez jakiegoś punktu zaczepienia, bo może się skończyć na tym, że mechanik z gazownikiem zagrają w pingponga, kasując mnie za wyimaginowane usterki.

I słusznie się boisz.
Standard w przypadku eksploatacji samochodów z gazem.
Ale zaraz się dowiesz, że to Twoja wina, bo się nie doktoryzowałeś z instalacji gazowych przed założeniem takowej.

3 Data: Czerwiec 15 2011 14:41:58
Temat: Re: [Leganza] Problem na styku gaz/benzyna
Autor: Hants 

"Arkadiusz Dymek"  wrote in message

Witam,

Mam dziwny problem ze swoją zagazowaną Leganzą (silnik 2.0 DOHC). Jeździ jak trzeba - pod warunkiem, że ma do syta benzyny.

Nie masz przypadkiem jakiegoś odcięcia pompy paliwa przy przełączeniu na gaz,
albo jako zabezpieczenie przed kradzieżą?


Gdy tylko poziom benzyny zejdzie do mniej więcej pierwszej kreski (chyba około 10 l) zaczyna się dławienie, gaśnięcie na luzie i tego typu ciekawostki.

Rozumiem poprawnie? Jedziesz sobie na lpg, a wskaznik paliwa sobie w tym czasie
spada do pierwszej kreski i wtedy zaczynają się cyrki?

4 Data: Czerwiec 15 2011 17:29:57
Temat: Re: [Leganza] Problem na styku gaz/benzyna
Autor: Aleksander 

Rozumiem poprawnie? Jedziesz sobie na lpg, a wskaznik paliwa sobie w tym czasie spada do pierwszej kreski i wtedy zaczynają się cyrki?

No chyba niezbyt poprawnie.
Skoro jedzie na lpg, to wskaźnik paliwa (benzyny) mu w tym czasie
raczej nie spada... no chyba że ma dziurę w baku i leje się na ulicę :P

5 Data: Czerwiec 15 2011 20:22:10
Temat: Re: [Leganza] Problem na styku gaz/benzyna
Autor: Hants 

"Aleksander"  wrote in message

Rozumiem poprawnie? Jedziesz sobie na lpg, a wskaznik paliwa sobie w tym czasie spada do pierwszej kreski i wtedy zaczynają się cyrki?

No chyba niezbyt poprawnie.
Skoro jedzie na lpg, to wskaźnik paliwa (benzyny) mu w tym czasie
raczej nie spada... no chyba że ma dziurę w baku i leje się na ulicę :P

Albo LPG podpiera się benzyną...

6 Data: Czerwiec 17 2011 09:32:47
Temat: Re: [Leganza] Problem na styku gaz/benzyna
Autor: Ariusz 

W dniu 2011-06-15 21:22, Hants pisze:

"Aleksander"  wrote in message

Rozumiem poprawnie? Jedziesz sobie na lpg, a wskaznik paliwa sobie w
tym czasie spada do pierwszej kreski i wtedy zaczynają się cyrki?

No chyba niezbyt poprawnie.
Skoro jedzie na lpg, to wskaźnik paliwa (benzyny) mu w tym czasie
raczej nie spada... no chyba że ma dziurę w baku i leje się na ulicę :P

Albo LPG podpiera się benzyną...
Dokładnie tak miałem pewien magik elektryk tak namieszał, że paliło mi naraz i gaz i benzynę.

Ariusz

7 Data: Czerwiec 15 2011 21:42:17
Temat: Re: [Leganza] Problem na styku gaz/benzyna
Autor: Arkadiusz Dymek 

W dniu 6/15/2011 3:41 PM, Hants wrote:

"Arkadiusz Dymek"  wrote in message

Witam,

Mam dziwny problem ze swoją zagazowaną Leganzą (silnik 2.0 DOHC).
Jeździ jak trzeba - pod warunkiem, że ma do syta benzyny.

Nie masz przypadkiem jakiegoś odcięcia pompy paliwa przy przełączeniu na
gaz,
albo jako zabezpieczenie przed kradzieżą?

Prawdę mówiąc nie wiem. Pojazd kupiłem już z gazem i za bardzo mnie to do tej pory nie zajmowało. Ale zakładając, że coś takiego jest, to jaki by to mogło mieć wpływ? Bo zaraz po wyłączeniu gazu w momencie, gdy się dławi, na benzynie jeździ jak ta lala. Po zatankowaniu benzyny też na gazie żadnych problemów nie ma.

Gdy tylko poziom benzyny zejdzie do mniej więcej pierwszej kreski
(chyba około 10 l) zaczyna się dławienie, gaśnięcie na luzie i tego
typu ciekawostki.

Rozumiem poprawnie? Jedziesz sobie na lpg, a wskaznik paliwa sobie w tym
czasie
spada do pierwszej kreski i wtedy zaczynają się cyrki?

Nie, nie, benzynę łyka przy odpalaniu i chwilę po nim, tak że z tymi cyrkami mam dość rzadko do czynienia. Na tyle rzadko, żeby traktować to jako upierdliwą ciekawostkę bez większego wpływu na normalną eksploatację, aczkolwiek na tyle regularnie, żeby zastanawiać się, czy to nie symptom jakiegoś większego problemu, który może wystawić łeb za jakiś czas. Po prostu po którymś tam odpaleniu po przełączeniu na gaz zamiast leganzy mam gasnącego muła bez mocy.

Pozdrawiam,
Arkadesh

8 Data: Czerwiec 16 2011 10:33:15
Temat: Re: [Leganza] Problem na styku gaz/benzyna
Autor: Hants 

"Arkadiusz Dymek"  wrote in message


Prawdę mówiąc nie wiem. Pojazd kupiłem już z gazem i za bardzo mnie to do tej pory nie zajmowało. Ale zakładając, że coś takiego jest, to jaki by to mogło mieć wpływ?


LPG 'w chwilach słabosci' uruchamia na krótki czas wtryski benzynowe. U Ciebie zaś prawdopodobnie jest wyłączona, albo nie wyrabia - pompa paliwa.

9 Data: Czerwiec 16 2011 12:17:16
Temat: Re: [Leganza] Problem na styku gaz/benzyna
Autor: Arkadiusz Dymek 

W dniu 6/16/2011 11:33 AM, Hants wrote:

"Arkadiusz Dymek"  wrote in message


Prawdę mówiąc nie wiem. Pojazd kupiłem już z gazem i za bardzo mnie to
do tej pory nie zajmowało. Ale zakładając, że coś takiego jest, to
jaki by to mogło mieć wpływ?


LPG 'w chwilach słabosci' uruchamia na krótki czas wtryski benzynowe. U
Ciebie zaś prawdopodobnie jest wyłączona, albo nie wyrabia - pompa paliwa.

Może być. Stawiałbym na "nie wyrabia", bo inaczej to by się chyba objawiało też przy wyższym poziomie w baku - a póki bak pełny mogą robić co chcę. Te "chwile słabości" to problem do którego należy uderzyć do gazownika, czy norma i lepiej się pompą zająć?

Pozdrawiam,
Arkadesh

10 Data: Czerwiec 16 2011 11:42:10
Temat: Re: [Leganza] Problem na styku gaz/benzyna
Autor: Hants 

"Arkadiusz Dymek"  wrote in message

co chcę. Te "chwile słabości" to problem do którego należy uderzyć do gazownika, czy norma i lepiej się pompą zająć?

Zeby ograniczyć koszty - proponuje podjechać do mechaniora, który ma manometr do mierzenia cisnienia na listwie,
a pożniej do gaziarza na wymianę filtrów (o ile konieczna) i poprawki kalibracji.

11 Data: Czerwiec 16 2011 22:04:52
Temat: Re: [Leganza] Problem na styku gaz/benzyna
Autor: Arkadiusz Dymek 

W dniu 6/16/2011 12:42 PM, Hants wrote:

"Arkadiusz Dymek"  wrote in message


co chcę. Te "chwile słabości" to problem do którego należy uderzyć do
gazownika, czy norma i lepiej się pompą zająć?

Zeby ograniczyć koszty - proponuje podjechać do mechaniora, który ma
manometr do mierzenia cisnienia na listwie,
a pożniej do gaziarza na wymianę filtrów (o ile konieczna) i poprawki
kalibracji.

Dzięki, pójdę tym tropem.

Pozdrawiam,
Arkadesh

[Leganza] Problem na styku gaz/benzyna



Grupy dyskusyjne