Grupy dyskusyjne   »   Problem z gazem po tankowaniu

Problem z gazem po tankowaniu



1 Data: Kwiecien 28 2008 20:18:25
Temat: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: scream 

Czesc,

Gaz mi sie skonczyl, auto zaczelo sie dusic (normalny objaw), przelaczylem
na benzyne. Kilometr dalej stanalem na stacji i kazalem zalac 1/3
zbiornika.

I kaplica. Nie odpala na gazie, nie jedzie na gazie. Efekt taki, jakby w
ogole nie bylo gazu, jakby wcale nie lecial.

Kiedys mialem podobny objaw po zatankowaniu (jak sie okazalo) kiepskiej
jakosci gazu na Orlenie, wtedy jednak ustapilo to po ktorejs z kolei
próbie... Teraz nic.

Pojezdzilem troche na benzynie, dotankowalem drugie 1/3 na innej stacji,
wiec zbiornik jest prawie pelny, niestety nadal to samo. Mam zwykla
instalacje na mikserze, najprostsza z mozliwych. Na pierwszy i drugi rzut
oka z zewnatrz wszystko wyglada git.

Ktos ma jakies pomysly?

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.



2 Data: Kwiecien 28 2008 20:48:40
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: fffgghh 

scream pisze:

Czesc,

Gaz mi sie skonczyl, auto zaczelo sie dusic (normalny objaw), przelaczylem
na benzyne. Kilometr dalej stanalem na stacji i kazalem zalac 1/3
zbiornika.

I kaplica. Nie odpala na gazie, nie jedzie na gazie. Efekt taki, jakby w
ogole nie bylo gazu, jakby wcale nie lecial.

Kiedys mialem podobny objaw po zatankowaniu (jak sie okazalo) kiepskiej
jakosci gazu na Orlenie, wtedy jednak ustapilo to po ktorejs z kolei
próbie... Teraz nic.

Pojezdzilem troche na benzynie, dotankowalem drugie 1/3 na innej stacji,
wiec zbiornik jest prawie pelny, niestety nadal to samo. Mam zwykla
instalacje na mikserze, najprostsza z mozliwych. Na pierwszy i drugi rzut
oka z zewnatrz wszystko wyglada git.

Ktos ma jakies pomysly?





Witam.
Sprawdz bezpiecznik od instalacji :)

3 Data: Kwiecien 28 2008 21:21:42
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: KsZZysiek 

Sprawdz bezpiecznik od instalacji :)

Bezpiecznik sam z siebie rzadko "wypada" .. musi być bardziej "insza"
przyczyna.

--
Krzysiek, Krakow, http://kp.oz.pl/

4 Data: Kwiecien 28 2008 21:55:49
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Hipcio 


Użytkownik "scream"  napisał w wiadomości


I kaplica. Nie odpala na gazie, nie jedzie na gazie. Efekt taki, jakby w
ogole nie bylo gazu, jakby wcale nie lecial.

zatkany filtr gazu

5 Data: Kwiecien 28 2008 21:58:08
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello scream,

Monday, April 28, 2008, 8:18:25 PM, you wrote:

Gaz mi sie skonczyl, auto zaczelo sie dusic (normalny objaw), przelaczylem
na benzyne. Kilometr dalej stanalem na stacji i kazalem zalac 1/3
zbiornika.
I kaplica. Nie odpala na gazie, nie jedzie na gazie. Efekt taki, jakby w
ogole nie bylo gazu, jakby wcale nie lecial.

A mi się dziwią, że trzymam się z daleka od LPG...

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

6 Data: Kwiecien 28 2008 20:01:31
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Alex81 

Dnia Mon, 28 Apr 2008 21:58:08 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Gaz mi sie skonczyl, auto zaczelo sie dusic (normalny objaw),
przelaczylem na benzyne. Kilometr dalej stanalem na stacji i kazalem
zalac 1/3 zbiornika.
I kaplica. Nie odpala na gazie, nie jedzie na gazie. Efekt taki, jakby
w ogole nie bylo gazu, jakby wcale nie lecial.

A mi się dziwią, że trzymam się z daleka od LPG...

[...]

Ja tam się dziwię że w imię swojej paranoi nie doczytałeś stwierdzenia
odnośnie tego jaki rodzaj instalacji Scream ma w swoim aucie...

--
pzdr
Alex

7 Data: Kwiecien 28 2008 22:03:39
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Alex81,

Monday, April 28, 2008, 10:01:31 PM, you wrote:

Gaz mi sie skonczyl, auto zaczelo sie dusic (normalny objaw),
przelaczylem na benzyne. Kilometr dalej stanalem na stacji i kazalem
zalac 1/3 zbiornika.
I kaplica. Nie odpala na gazie, nie jedzie na gazie. Efekt taki, jakby
w ogole nie bylo gazu, jakby wcale nie lecial.
A mi się dziwią, że trzymam się z daleka od LPG...
Ja tam się dziwię że w imię swojej paranoi nie doczytałeś stwierdzenia
odnośnie tego jaki rodzaj instalacji Scream ma w swoim aucie...

Skoro najbardziej prymitywna instalacja ma problemy, to czego
oczekiwać po bardziej skomplikowanej? Nie na darmo w drugiej generacji
robią downgrade do śrubki zamiast silniczka krokowego z zaworem...

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

8 Data: Kwiecien 28 2008 20:12:04
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Alex81 

Dnia Mon, 28 Apr 2008 22:03:39 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Skoro najbardziej prymitywna instalacja ma problemy, to czego oczekiwać
po bardziej skomplikowanej? Nie na darmo w drugiej generacji robią
downgrade do śrubki zamiast silniczka krokowego z zaworem...

Skoro gaźnik ma problemy, to czego oczekiwać po wtrysku bezpośrednim,
musi się psuć jak cholera ... Osobiście widziałem kilka upgradów, właśnie
do drugiej generacji, z jak najbardziej pozytywnym skutkiem. No i jakoś
nikomu z tych ludzi instalki nie chcą się psuć, no jak na złość :P

--
pzdr
Alex

9 Data: Kwiecien 28 2008 22:18:50
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Piotrek 

Skoro gaźnik ma problemy, to czego oczekiwać po wtrysku bezpośrednim,
musi się psuć jak cholera ... Osobiście widziałem kilka upgradów, właśnie
do drugiej generacji, z jak najbardziej pozytywnym skutkiem. No i jakoś
nikomu z tych ludzi instalki nie chcą się psuć, no jak na złość :P

oj daj spokoj:)
Roman sie zna bo gdzies cos przeczytal i wie ze instalacje gazowe sie pusja.
pozatym Roman wie ze jak sie zepusje instalacja gazowa to trzeba odwiedzic
dwa warsztaty a nie jeden(nie opisal fenomenu tego zjawiska ale skoro tak
napisal to tak jest:)
poza tym ze sie instalacja gazowa psuje to jeszcze strzela, smierdzi gazem i
przez nia sa  przestoje :)

ze specem co wyjezdzil tysiace km samochodami z instalcja gazowa nie
dyskutuj bo on wie lepiej:)
a ze tobie i wielu innym co maja porzadne dobrze zalozone instalacje sie nie
psuja to jest nie wazne:)
ty sie nie znasz, a on tak bo on czytal na ten temat :)

--
pzdr
piotrek

10 Data: Kwiecien 28 2008 23:03:14
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Alex81,

Monday, April 28, 2008, 10:12:04 PM, you wrote:

Skoro najbardziej prymitywna instalacja ma problemy, to czego oczekiwać
po bardziej skomplikowanej? Nie na darmo w drugiej generacji robią
downgrade do śrubki zamiast silniczka krokowego z zaworem...
Skoro gaźnik ma problemy, to czego oczekiwać po wtrysku bezpośrednim,
musi się psuć jak cholera ...

Gaźnik jest bardziej skomplikowany od wtryskiwacza. A zrobienie
niezawodnej elektroniki do układów wtryskowych trwało ładnych parę
dziesiątek lat prac.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

11 Data: Kwiecien 28 2008 21:11:57
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Alex81 

Dnia Mon, 28 Apr 2008 23:03:14 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Gaźnik jest bardziej skomplikowany od wtryskiwacza. A zrobienie
niezawodnej elektroniki do układów wtryskowych trwało ładnych parę
dziesiątek lat prac.

Pewną kropką nad "i" mogłoby być zauważenie iż LPG jest stosowane do
napędu aut od lat 40-tych XX-go wieku :) Jakby nie patrzeć, również
kilkadziesiąt lat ...

--
pzdr
Alex

12 Data: Kwiecien 28 2008 23:46:02
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Alex81,

Monday, April 28, 2008, 11:11:57 PM, you wrote:

Gaźnik jest bardziej skomplikowany od wtryskiwacza. A zrobienie
niezawodnej elektroniki do układów wtryskowych trwało ładnych parę
dziesiątek lat prac.
Pewną kropką nad "i" mogłoby być zauważenie iż LPG jest stosowane do
napędu aut od lat 40-tych XX-go wieku :) Jakby nie patrzeć, również
kilkadziesiąt lat ...

Benzyną dłużej ;-P

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

13 Data: Kwiecien 29 2008 04:53:21
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Alex81 

Dnia Mon, 28 Apr 2008 23:46:02 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Pewną kropką nad "i" mogłoby być zauważenie iż LPG jest stosowane do
napędu aut od lat 40-tych XX-go wieku :) Jakby nie patrzeć, również
kilkadziesiąt lat ...

Benzyną dłużej ;-P

Ale tempo zmian w obu przypadkach raczej liniowe nie było więc imho
argument całkowicie od czapy ;)

--
pzdr
Alex

14 Data: Maj 01 2008 22:25:00
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Karolek 


Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości

Gaźnik jest bardziej skomplikowany od wtryskiwacza. A zrobienie
niezawodnej elektroniki do układów wtryskowych trwało ładnych parę
dziesiątek lat prac.


To czemu obstajesz przy benzynie?
Diesel np. CR jest jeszcze mniej skomplikowany.




Karolek

15 Data: Kwiecien 28 2008 22:13:24
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: P_ablo 


Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości


Skoro najbardziej prymitywna instalacja ma problemy, to czego
oczekiwać po bardziej skomplikowanej? Nie na darmo w drugiej generacji
robią downgrade do śrubki zamiast silniczka krokowego z zaworem...


A nie wiesz jak to jest?
Tych 100 ktorym jezdzi dobrze sie nie oddzywaja, bo i po co?! A temu jednemu
kiedy cos nie dziala to krzyczy i go widac...

Picasso

16 Data: Kwiecien 29 2008 07:09:17
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Samotnik 

Dnia 28.04.2008 RoMan Mandziejewicz  napisał/a:

A mi się dziwią, że trzymam się z daleka od LPG...
Ja tam się dziwię że w imię swojej paranoi nie doczytałeś stwierdzenia
odnośnie tego jaki rodzaj instalacji Scream ma w swoim aucie...

Skoro najbardziej prymitywna instalacja ma problemy, to czego
oczekiwać po bardziej skomplikowanej? Nie na darmo w drugiej generacji
robią downgrade do śrubki zamiast silniczka krokowego z zaworem...

Jesteś takim totalnym, niewyobrażalnym ignorantem, że ręce opadają.
--
Samotnik
Kosmetyki: http://www.pachnidelko.pl/
Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

17 Data: Kwiecien 29 2008 09:19:49
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: kan 

RoMan Mandziejewicz wrote:

Skoro najbardziej prymitywna instalacja ma problemy, to czego
oczekiwać po bardziej skomplikowanej? Nie na darmo w drugiej generacji
robią downgrade do śrubki zamiast silniczka krokowego z zaworem...


Chyba tylko jacyś partacze.
Kolega to zaczyna  się zachowywać jak A.Płaszczyca. W stylu nie mam, nie miałem z tym do nigdy czynienia, ale się znam najlepiej mimo, że niemam o temacie bladego pojęcia oprócz tego że ktoś tam kiedyś coś powiedział.

--
Pozdrawiam,
kan

18 Data: Kwiecien 28 2008 22:15:54
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Fotelik 


Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości

Hello scream,

Monday, April 28, 2008, 8:18:25 PM, you wrote:

Gaz mi sie skonczyl, auto zaczelo sie dusic (normalny objaw),
przelaczylem
na benzyne. Kilometr dalej stanalem na stacji i kazalem zalac 1/3
zbiornika.
I kaplica. Nie odpala na gazie, nie jedzie na gazie. Efekt taki, jakby w
ogole nie bylo gazu, jakby wcale nie lecial.

A mi się dziwią, że trzymam się z daleka od LPG...

[...]

Rozumiem że auta nie posiadasz??
Bo chyba problemy z benzyną i problemy diesli też tak samo na Ciebie
odziaływują?
Co tu robisz na tej grupie bez auta?
Jeszcze dlugo go mieć nie bedziesz bo z kazdym paliwem zawsze będą jakieś
problemy. Części nie są wieczne.  :)

A tak na poważnie. Ja używam gazu. mam z nim czasem problemy
ale to jade do warsztatu i mi naprawiają.
Rocznie mam taniej ok 10.000 zł to i nawet 2 tysiące rocznie warto by było
wyłożyć na rózne naprawy z tym związane.
Na razie od 2,5 roku wydałem 2x przepływomierz (350 zł) raz parownik (350)
zł i ok 80 zł na filtr co roku. (20 zł co 15 tys km)
Gdyby auto było bez gazu to w tym czasie musiałbym wymienić: 1 raz pompa
paliwa, alternator, gumy na wahaczach, i jeszcze troszke elementów.
Dopiero musiałbym się auta pozbyć bo przecież samochód to koszty. Koszty
koszty koszty. A gaz pozwala je zmniejszać.
Pewnie że można więcej pracować albo ciężej albo mniej mieć bo wiecej
pojdzie na benzyne. Ja akurat wolę mieć więcej w kieszeni.
Przekonywac nikogo nie chce bo to każdego decyzja ale jak policzyłem to wolę
dyszkę rocznie sobie o
dłożyć na emeryturę albo inne przyjemności niż puszczać ją w niebo czego i
wam wszystkim życzę :-)
Foti

19 Data: Kwiecien 28 2008 22:22:13
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Piotrek 

Na razie od 2,5 roku wydałem 2x przepływomierz (350 zł) raz parownik (350)
zł i ok 80 zł na filtr co roku. (20 zł co 15 tys km)

eeee a co sie stalo tym przeplywomierza ze je wymieniac musiales :)
bo wiele zwiazku z gazem to nie widze, chyba ze klapkowe przeplywomierze  i
miales strzaly a przed przelywomierzem nie miales klapek
zabezpieczajacych(jesli nie masz sekwencji:)
ale to oznacza partacza gazownika ktory to zrobil.

parownik filtry to jeszcze OK, chociaz reduktor to tak na 100 tys km
powinien wystarczyc, ja swoj jeden po takim czasie zmienialem. ale on
jezdzil caly rok na gazie, lato czy zima:)

--
pzdr
piotrek

20 Data: Kwiecien 28 2008 22:51:10
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Fotelik 


Użytkownik "Piotrek"  napisał w wiadomości

Na razie od 2,5 roku wydałem 2x przepływomierz (350 zł) raz parownik
(350) zł i ok 80 zł na filtr co roku. (20 zł co 15 tys km)

eeee a co sie stalo tym przeplywomierza ze je wymieniac musiales :)
bo wiele zwiazku z gazem to nie widze, chyba ze klapkowe przeplywomierze
i miales strzaly a przed przelywomierzem nie miales klapek
zabezpieczajacych(jesli nie masz sekwencji:)
ale to oznacza partacza gazownika ktory to zrobil.

Dokładnie od strzału. Winą były za kazdym razem elementy benzynowe
Czujnik położenia wałka rozrządu. Klapka kilka strzałow wytrzymywała a
któregos nie :)


parownik filtry to jeszcze OK, chociaz reduktor to tak na 100 tys km
powinien wystarczyc, ja swoj jeden po takim czasie zmienialem. ale on
jezdzil caly rok na gazie, lato czy zima:)

Omega miała nalatane 350 ts na gazie i parownik sie skonczył
ten nowy ma juz prawie 180 ale smiga jak ta lala (BRC)

Mam lanosa jeszcze ma ponad 200 ty i tez parownik OK
w lanosie chyba instalacja bendini czy cos podobnego
Foti

21 Data: Kwiecien 28 2008 22:59:04
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Piotrek 

Dokładnie od strzału. Winą były za kazdym razem elementy benzynowe
Czujnik położenia wałka rozrządu. Klapka kilka strzałow wytrzymywała a
któregos nie :)

no to troche pech:)
dwa razy to samo....

Omega miała nalatane 350 ts na gazie i parownik sie skonczył
ten nowy ma juz prawie 180 ale smiga jak ta lala (BRC)

no to ladne przebiegi, moj tez byl BRC:)

Mam lanosa jeszcze ma ponad 200 ty i tez parownik OK
w lanosie chyba instalacja bendini czy cos podobnego

a to nie znam, ja mialem BRCa, potem OMVLa teraz znowu BRC.

--
pzdr
piotrek

22 Data: Kwiecien 28 2008 23:13:05
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Fotelik,

Monday, April 28, 2008, 10:51:10 PM, you wrote:

Na razie od 2,5 roku wydałem 2x przepływomierz (350 zł) raz parownik
(350) zł i ok 80 zł na filtr co roku. (20 zł co 15 tys km)
eeee a co sie stalo tym przeplywomierza ze je wymieniac musiales :)
bo wiele zwiazku z gazem to nie widze, chyba ze klapkowe przeplywomierze
i miales strzaly a przed przelywomierzem nie miales klapek
zabezpieczajacych(jesli nie masz sekwencji:)
ale to oznacza partacza gazownika ktory to zrobil.
Dokładnie od strzału. Winą były za kazdym razem elementy benzynowe

Znaczy które? Pompa paliwa? Wtryskiwacze? Czy tez może elementy
_wspólne_?

[...]

Omega miała nalatane 350 ts na gazie i parownik sie skonczył
ten nowy ma juz prawie 180 ale smiga jak ta lala (BRC)

Przez 2.5 roku nalatałeś 530 tysięcy kilometrów?

Mam lanosa jeszcze ma ponad 200 ty i tez parownik OK
w lanosie chyba instalacja bendini czy cos podobnego

I jeszcze 200 tysięcy Lanosem? Nie wiedziałem, że produkują takie
samoloty. I to z LPG.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

23 Data: Kwiecien 28 2008 23:16:13
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Piotrek 

Dokładnie od strzału. Winą były za kazdym razem elementy benzynowe

Znaczy które? Pompa paliwa? Wtryskiwacze? Czy tez może elementy
_wspólne_?

napisal:)
czytaj ze zrozumieniem.

Czujnik położenia wałka rozrządu
czesc ktora znajduje sie w wiekszosci samochodow i niema nic wspolnego z
gazem

--
pzdr
piotrek

24 Data: Kwiecien 28 2008 23:48:16
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Piotrek,

Monday, April 28, 2008, 11:16:13 PM, you wrote:

Dokładnie od strzału. Winą były za kazdym razem elementy benzynowe
Znaczy które? Pompa paliwa? Wtryskiwacze? Czy tez może elementy
_wspólne_?
napisal:)
czytaj ze zrozumieniem.
Czujnik położenia wałka rozrządu
czesc ktora znajduje sie w wiekszosci samochodow i niema nic wspolnego z
gazem

Jeśli nie ma nic wspólnego z gazem, to i z benzyną.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

25 Data: Kwiecien 29 2008 19:21:36
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Piotrek 

Jeśli nie ma nic wspólnego z gazem, to i z benzyną.


zawiodla czesc mechaniczna silnika ktora spowodowala ogolna usterke silnika.
czy byl gaz czy sama benzyna niema znaczenia bo i tak silnik sie zepsul a
samochod nie dal rady jechac.

wiec ta czesc i jej awaria nie miala nic wspolnego z gazem.
tylko tyle

to tak jak by za uszkodzona opone obwiniac instalacje gazowa.

--
pzdr
piotrek

26 Data: Kwiecien 28 2008 23:06:15
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: gregor 

mam nadzieje, ze PO szybko wprowadzi akcyze na wasz gaz i nie bedziecie juz tak zydowac i wyliczac kazdej zlotowki

ja jezdze autem na benzynke co pali ok 12litrow i place za nia 1USD / litr i mam wszystkich gazownikow gleboko w nosie co non-stop zyduja i przeliczaja ile to taniej moga przejechac

oczywiscie mieszkam w polszy

gregor

27 Data: Kwiecien 28 2008 23:13:46
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Piotrek 

ja jezdze autem na benzynke co pali ok 12litrow i place za nia 1USD / litr
i mam wszystkich gazownikow gleboko w nosie co non-stop zyduja i
przeliczaja ile to taniej moga przejechac

oczywiscie mieszkam w polszy

widac ze jestes malym polaczkiem co to sie chce jakos dowartosciowac:)
dla kazdego kto co lubi:)
proznosc musi znalesc jakies swoje ujscie:)

--
pzdr
piotrek

28 Data: Kwiecien 28 2008 23:33:37
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: venioo 

gregor pisze:

mam nadzieje, ze PO szybko wprowadzi akcyze na wasz gaz i nie bedziecie juz tak zydowac i wyliczac kazdej zlotowki

ja jezdze autem na benzynke co pali ok 12litrow i place za nia 1USD / litr i mam wszystkich gazownikow gleboko w nosie co non-stop zyduja i przeliczaja ile to taniej moga przejechac


taki jestes kozak i od ukraincow benzyne za 1$/l kupujesz??

oczywiscie mieszkam w polszy


to kupuj paliwo z polska akcyza za 4,5pln/l a nie 1$ cwaniaczku, zobaczymy jak dlugo bedzie cie stac na samochod palacy 12l/100km

--
venioo +Mondeo MkI +LPG +PMS

     -- == http://transport.xenot.pl ==--

29 Data: Kwiecien 28 2008 23:59:13
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: J.F. 

On Mon, 28 Apr 2008 23:06:15 +0200,  gregor wrote:

mam nadzieje, ze PO szybko wprowadzi akcyze na wasz gaz i nie bedziecie
juz tak zydowac i wyliczac kazdej zlotowki

Zawistnik :-)

ja jezdze autem na benzynke co pali ok 12litrow i place za nia 1USD /
litr i mam wszystkich gazownikow gleboko w nosie co non-stop zyduja i
przeliczaja ile to taniej moga przejechac
oczywiscie mieszkam w polszy

A zeby cie urzad skarbowy dopadl i domiar wymierzyl :-)


J.

30 Data: Kwiecien 29 2008 22:10:47
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

J.F. pisze:

On Mon, 28 Apr 2008 23:06:15 +0200,  gregor wrote:
mam nadzieje, ze PO szybko wprowadzi akcyze na wasz gaz i nie bedziecie juz tak zydowac i wyliczac kazdej zlotowki

Zawistnik :-)

ja jezdze autem na benzynke co pali ok 12litrow i place za nia 1USD / litr i mam wszystkich gazownikow gleboko w nosie co non-stop zyduja i przeliczaja ile to taniej moga przejechac
oczywiscie mieszkam w polszy

A zeby cie urzad skarbowy dopadl i domiar wymierzyl :-)

Nie zdziwię się, jak goć się zdziwi odwiedzinami mundurkowych. Anonimowości w internecie nie było, nie ma i nie potrzeba. :P


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG z bombką pod autem ;)
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

31 Data: Kwiecien 29 2008 00:07:09
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: P_ablo 


Użytkownik "gregor"  napisał w wiadomości

mam nadzieje, ze PO szybko wprowadzi akcyze na wasz gaz i nie bedziecie
juz tak zydowac i wyliczac kazdej zlotowki

ja jezdze autem na benzynke co pali ok 12litrow i place za nia 1USD / litr
i mam wszystkich gazownikow gleboko w nosie co non-stop zyduja i
przeliczaja ile to taniej moga przejechac

oczywiscie mieszkam w polszy


Nie wiem czy dobrze zrozumialem.
Placisz 2,2 zl za 1 l i mieszkasz w PL ? Co oznacza, ze jestes nieuczciwy!
Roman ostro zareagowal na insynuacje odnosnie nawigacji z pirackim
oprogramowaniem.
A jak zareaguje na to, ze jezdzisz na paliwku z przemytu?

Niestety (a moze stety) nie wszyscy moga/musza mieszkac na biednych kresach
wschodnich ...
Mysle, ze jednak lepiej mieszkac tam gdzie idzie dobrze zarobic i jezdzic na
gaz niz wpierdalac chleb ze smalcem i tankowac paliwo z przemytu!

Picasso

32 Data: Kwiecien 29 2008 07:17:26
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Jacek "Plumpi" 

mam nadzieje, ze PO szybko wprowadzi akcyze na wasz gaz i nie bedziecie
juz tak zydowac i wyliczac kazdej zlotowki

ja jezdze autem na benzynke co pali ok 12litrow i place za nia 1USD / litr
i mam wszystkich gazownikow gleboko w nosie co non-stop zyduja i
przeliczaja ile to taniej moga przejechac

oczywiscie mieszkam w polszy

Z poziomu Twojej wypowiedzi wynika jasno, ze kupujesz u dresików, którzy
zdobywają paliwo metodą "na wbitkę", spuszczając je nocą z baków
zaparkowanych pod blokami samochodów :)))

33 Data: Kwiecien 28 2008 23:08:06
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Fotelik,

Monday, April 28, 2008, 10:15:54 PM, you wrote:


Gaz mi sie skonczyl, auto zaczelo sie dusic (normalny objaw),
przelaczylem
na benzyne. Kilometr dalej stanalem na stacji i kazalem zalac 1/3
zbiornika.
I kaplica. Nie odpala na gazie, nie jedzie na gazie. Efekt taki, jakby w
ogole nie bylo gazu, jakby wcale nie lecial.
A mi się dziwią, że trzymam się z daleka od LPG...
Rozumiem że auta nie posiadasz??

Chyba bardzo krótko jesteś na tej grupie...

Bo chyba problemy z benzyną

Jakie problemy z benzyną?

[...]

A tak na poważnie. Ja używam gazu. mam z nim czasem problemy
ale to jade do warsztatu i mi naprawiają.
Rocznie mam taniej ok 10.000 zł to i nawet 2 tysiące rocznie warto by było
wyłożyć na rózne naprawy z tym związane.

Jasne. Ile razy w roku takie wizyty?

Na razie od 2,5 roku wydałem 2x przepływomierz (350 zł) raz parownik (350)
zł i ok 80 zł na filtr co roku. (20 zł co 15 tys km)
Gdyby auto było bez gazu to w tym czasie musiałbym wymienić: 1 raz pompa
paliwa,

Dlaczego? Od 9 lat jeżdżę cały czas z fabryczną.

alternator,

j.w.

gumy na wahaczach,

j.w.

i jeszcze troszke elementów.

Nie wiedziałem, że zużycie tych elementów ma związek z LPG. Skoro
przez 9 lat nie miałem potrzeby ich wymieniać, to jak założe teraz
LPG, to będę miał nieśmiertelne auto? Już lecę zająć kolejkę pod
warsztatem - takiej okazji nie można przegapić!

[...]


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

34 Data: Kwiecien 28 2008 23:14:54
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Piotrek 

Bo chyba problemy z benzyną

Jakie problemy z benzyną?


a co to sie stalo z tym lanosem co to mu sie silnik posypal podobno po zlym
paliwie chyba ze stacji BP :)
to nie byl problem z paliwem?:)

--
pzdr
piotrek

35 Data: Kwiecien 28 2008 23:47:37
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Piotrek,

Monday, April 28, 2008, 11:14:54 PM, you wrote:

Bo chyba problemy z benzyną
Jakie problemy z benzyną?
a co to sie stalo z tym lanosem co to mu sie silnik posypal podobno po zlym
paliwie chyba ze stacji BP :)
to nie byl problem z paliwem?:)

Do końca nie wiem - mechanicy się upierają, że paliwo. Ale 8 kkm
wcześniej, w tym warsztacie, wymieniana była uszczelka pod głowicą a
to ją wypaliło (dosłownie!).

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

36 Data: Kwiecien 28 2008 23:28:35
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Fotelik 


Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości

Hello Fotelik,

Monday, April 28, 2008, 10:15:54 PM, you wrote:


Dlaczego? Od 9 lat jeżdżę cały czas z fabryczną.

alternator,

j.w.

gumy na wahaczach,

j.w.

i jeszcze troszke elementów.

Nie wiedziałem, że zużycie tych elementów ma związek z LPG. Skoro
przez 9 lat nie miałem potrzeby ich wymieniać, to jak założe teraz
LPG, to będę miał nieśmiertelne auto? Już lecę zająć kolejkę pod
warsztatem - takiej okazji nie można przegapić!

Dobrze ze teraz u dzieciaków na egzaminach sprawdzają umiejętnośc czytania
ze zrozumieniem
Tobie widze się udało przelecieć podstawówke bez opanowania tej
umiejetności?
Tylko pogratulować umiejętności uniku :-)
Foti

37 Data: Kwiecien 29 2008 00:36:53
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Fotelik,

Monday, April 28, 2008, 11:28:35 PM, you wrote:

Dlaczego? Od 9 lat jeżdżę cały czas z fabryczną.
alternator,
j.w.
gumy na wahaczach,
j.w.
i jeszcze troszke elementów.
Nie wiedziałem, że zużycie tych elementów ma związek z LPG. Skoro
przez 9 lat nie miałem potrzeby ich wymieniać, to jak założe teraz
LPG, to będę miał nieśmiertelne auto? Już lecę zająć kolejkę pod
warsztatem - takiej okazji nie można przegapić!
Dobrze ze teraz u dzieciaków na egzaminach sprawdzają umiejętnośc
czytania ze zrozumieniem Tobie widze się udało przelecieć
podstawówke bez opanowania tej umiejetności? Tylko pogratulować
umiejętności uniku :-)

Co wniosłeś tąniemerytoryczną odpowiedzią? Bo ja chociaż odpowiadałem
na temat. I nadal pytam - co ma wspólnego zużycie alternatora,
elementów zawieszenia itp. z używaniem lub nie LPG w samochodzie?
I dlaczego zostało to podniesione w argumentacji?

Ironii nie załapałeś, to tym razem zapytałem łopatologicznie.


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

38 Data: Kwiecien 29 2008 06:42:53
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Fotelik 


Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości

Hello Fotelik,

Monday, April 28, 2008, 11:28:35 PM, you wrote:

Dlaczego? Od 9 lat jeżdżę cały czas z fabryczną.
alternator,
j.w.
gumy na wahaczach,
j.w.
i jeszcze troszke elementów.
Nie wiedziałem, że zużycie tych elementów ma związek z LPG. Skoro
przez 9 lat nie miałem potrzeby ich wymieniać, to jak założe teraz
LPG, to będę miał nieśmiertelne auto? Już lecę zająć kolejkę pod
warsztatem - takiej okazji nie można przegapić!
Dobrze ze teraz u dzieciaków na egzaminach sprawdzają umiejętnośc
czytania ze zrozumieniem Tobie widze się udało przelecieć
podstawówke bez opanowania tej umiejetności? Tylko pogratulować
umiejętności uniku :-)

Co wniosłeś tąniemerytoryczną odpowiedzią? Bo ja chociaż odpowiadałem
na temat. I nadal pytam - co ma wspólnego zużycie alternatora,
elementów zawieszenia itp. z używaniem lub nie LPG w samochodzie?
I dlaczego zostało to podniesione w argumentacji?

Ironii nie załapałeś, to tym razem zapytałem łopatologicznie.

Co Ci będe odpowiadał jak nie rozumiesz tego co czytasz?
Masz to w moim pierwszym poscie. Wszystko jest wyjasnione.
Wystarczy zrozumieć co się czyta. Przeczytaj raz, drugi , zwolnij tempo
czytania.
Napewno dasz rade. Przecież tekst nie był jakiś zabardzo trudny do
zrozumienia.
Foti

39 Data: Kwiecien 28 2008 22:47:40
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: P_ablo 


Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości


A mi się dziwią, że trzymam się z daleka od LPG...


A ja tak w kwestii formalnej.
Czy jesli kupilem Mercedesa E 200 NGT, nowego w salonie, zasilanego gazem
ziemnym CNG to zaliczam sie do dziadow czy raczej nie?
Czy moze aby nie zostac nazwanym dziadem powinienem jezdzic tylko na
benzynie mimo fabrycznej instalacji gazowej?

Picasso

40 Data: Kwiecien 28 2008 20:54:03
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Alex81 

Dnia Mon, 28 Apr 2008 22:47:40 +0200, P_ablo napisał(a):

A ja tak w kwestii formalnej.
Czy jesli kupilem Mercedesa E 200 NGT, nowego w salonie, zasilanego
gazem ziemnym CNG to zaliczam sie do dziadow czy raczej nie? Czy moze
aby nie zostac nazwanym dziadem powinienem jezdzic tylko na benzynie
mimo fabrycznej instalacji gazowej?

Ja tego wszystkiego w ogóle nie rozumiem ;) Siedzę od ponad miesiąca w
Szwecji i na czym tutaj ludzie nie jeżdżą... Wspomniane w innym wątku
300C Hemi (taksówki) zarówno w CNG jak i LPG, nowe Mondeo na CNG, od
groma Saabów na biopaliwo (nb. różnica w cenie - 8.30SEK, czyli jakieś
3zł za litr Bio, 12SEK czyli jakieś 4.50zł za 95), autobusy na etanol,
diesli od groma i jeszcze trochę, dużo Lupo 3L, jeszcze więcej Priusów. I
chyba najmniej zwykłych aut zasilanych tylko benzyną. A kraj i jego
mieszkańcy jakby "lekko" zamożniejsi od Polaków ;)

--
pzdr
Alex

41 Data: Kwiecien 28 2008 23:05:38
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Piotrek 

A kraj i jego
mieszkańcy jakby "lekko" zamożniejsi od Polaków ;)

wiesz zamoznosc to tak z niczego sie nie wezmie.
trzeba rozsadnie gospodarowac pieniedzmy zeby je inwestowac czy choc by
wydawac na wlasne przyjemnosci.
puszczanie pieniedzy przez wydech w stopniu wiekszym niz to konieczne nie
jest oznaka zamoznosci a predzej glupoty.

mowie predzej bo nie dla kazdego oplaca sie gaz czy samochod z silnikiem
diesla.
dla kogos kto bedzie robil z 20 tys km rocznie gaz czy diesel sie srednio
oplaca wiec tez nie ma co dla zasady ponosic kosztow:) bo kiedys bedzie
taniej.

dla innych tez jest to inne podejscie, jak np ja.
wole kupic duze kombi z silnikiem 2,3 ktore pare KM ma pod maska i jezdzi
sie tym komfortowo niz kupic mala wydmuszke ktora jest imitacja samochodu i
miec tam silniczek benzynowy ktory jest slaby a koszty jazdy na benzynie sa
porownywalne z tym co moj na gazie:)

--
pzdr
piotrek

42 Data: Kwiecien 28 2008 23:19:10
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: P_ablo 


Użytkownik "Alex81"  napisał w wiadomości

Dnia Mon, 28 Apr 2008 22:47:40 +0200, P_ablo napisał(a):


Ja tego wszystkiego w ogóle nie rozumiem ;)
[cut]
To nie Ty nie rozumiesz... to Roman nie rozumie :)
W zeszlym miesiacu podziwialem instalacje (ciekly wtrysk) w Mercedesie S
biturbo w najnowszej wersji nadwozia. Bylo to oczywiscie w Berlinie bo w PL
zaden "swiatowy biznesmen"  nie profanuje ukochanego miersedesa na raty...
Byc moze podjezdzanie pod dystrybutor LPG czy CNG jest teraz trendy ale
lepiej byc tylko trendy i mniej degradowac srodowisko niz "nie bo nie" i
telepac sie dajewo na benzyne.

Picasso

43 Data: Kwiecien 28 2008 23:10:04
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello P_ablo,

Monday, April 28, 2008, 10:47:40 PM, you wrote:

A mi się dziwią, że trzymam się z daleka od LPG...
A ja tak w kwestii formalnej.
Czy jesli kupilem Mercedesa E 200 NGT, nowego w salonie, zasilanego gazem
ziemnym CNG to zaliczam sie do dziadow czy raczej nie?

Nie - to fabryczne wyposażenie.

Czy moze aby nie zostac nazwanym dziadem powinienem jezdzic tylko na
benzynie mimo fabrycznej instalacji gazowej?

j.w.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

44 Data: Kwiecien 29 2008 12:22:04
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: J.F. 

On Mon, 28 Apr 2008 22:47:40 +0200,  P_ablo wrote:

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości
A mi się dziwią, że trzymam się z daleka od LPG...

A ja tak w kwestii formalnej.
Czy jesli kupilem Mercedesa E 200 NGT, nowego w salonie, zasilanego gazem
ziemnym CNG to zaliczam sie do dziadow czy raczej nie?

Do glupich dziadow :-)

Chcial zaoszczedzic .. a gdzie ty to teraz zatankujesz ? :-)

J.

45 Data: Kwiecien 29 2008 12:44:38
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: P_ablo 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości


Chcial zaoszczedzic .. a gdzie ty to teraz zatankujesz ? :-)


W Berlinie na co 2 stacji a w Poznaniu na publiczna stacje mam 5 km...
Gorzej jak autobusy podmiejskie lub karawana Manow lub Solarisow (w drodze
do DE lub CZ) od rana tankuja... :)

Picasso

46 Data: Kwiecien 28 2008 23:21:12
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: J.F. 

On Mon, 28 Apr 2008 21:58:08 +0200,  RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello scream,
Gaz mi sie skonczyl, auto zaczelo sie dusic (normalny objaw), przelaczylem
na benzyne. Kilometr dalej stanalem na stacji i kazalem zalac 1/3
zbiornika.
I kaplica. Nie odpala na gazie, nie jedzie na gazie. Efekt taki, jakby w
ogole nie bylo gazu, jakby wcale nie lecial.

A mi się dziwią, że trzymam się z daleka od LPG...

No ale o co chodzi - kolega przelaczyl na awaryjny uklad zasilania
i pojechal dalej, jak tobie sie pompa posypie to juz tylko laweta
zostanie :-)

I nie pisz ze sie nie posypie - przypominam ze glowice juz sciagales
z silnika :-)

J.

47 Data: Kwiecien 29 2008 08:13:57
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: ..::Adam::.. 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Mon, 28 Apr 2008 21:58:08 +0200,  RoMan Mandziejewicz wrote:
A ja myślałem że w PL to tylko jeden Roman jest "nieteges", ale tamtego się
już pozbyliśmy. A tu klon jakiś "cycóś"?
Pzdr
Adam

48 Data: Kwiecien 29 2008 12:06:09
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: J.F. 

On Tue, 29 Apr 2008 08:13:57 +0200,  ..::Adam::.. wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
On Mon, 28 Apr 2008 21:58:08 +0200,  RoMan Mandziejewicz wrote:

A ja myślałem że w PL to tylko jeden Roman jest "nieteges", ale tamtego się
już pozbyliśmy. A tu klon jakiś "cycóś"?

Nie, po prostu gazofobia :-)

Mial idealne warunki do zagazownia samochodu i zaoszczedzenia sporej
kwoty, ale nie - on nie lubi i teraz szuka usprawiedliwien dla decyzji
:-)

J.

49 Data: Kwiecien 29 2008 12:48:08
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J,

Tuesday, April 29, 2008, 12:06:09 PM, you wrote:

A ja myślałem że w PL to tylko jeden Roman jest "nieteges", ale
tamtego się już pozbyliśmy. A tu klon jakiś "cycóś"?
Nie, po prostu gazofobia :-)

Nawąchałeś się tego gazu i głupoty wypisujesz ;)

Mial idealne warunki do zagazownia samochodu

Kiedy? W 1999 roku? W czasie największego kryzysu z dostawami
zbiorników i podczas królowania instalacji pierwszej generacji? Wiele
razy pisałem - jeśli LPG, to tylko wtrysk w fazie ciekłej. Jak stał
się dostępny w Polsce, to był droższy niż aktualna wartość Lanosa. I
tak jest nadal.

Robiłem dwa podejścia do instalacji gazowej - pierwsze, krótko po
zakupie. "Po znajomości" mieli mi załatwić zbiornik "w kole" -
najmniejszy, jaki wymyślono - bodaj 30 litrów (rzeczywista pojemność
24 litry) albo walczaka, który wymagał w sedanie rezygnacji z koła
zapasowego w ogóle, bo się go nie dało wyjąć. To, że miał zająć pół
bagażnika czyniąc go bezużytecznym oraz zablokować otwór do kabiny też
jest warte uwagi. No i instalację pierwszej generacja "bo wiesz, te z
silniczkiem krokowym się nie sprawdzają". Poprosiłem, żeby mi się dali
przejechać takim zagazowanym - żałość i zgroza - zero przyśpieszenia,
szarpie i oczywiście check engine.
Kolejne podejście parę lat później - są trochę większe zbiorniki,
pojawiają sie pierwsze instalacje z wtryskiew w fazie gazowej i znów
tekst "załóż starą, bo te z wtryskiem się nie sprawdzają".
Kolejnego podejścia nie było - straciło to już sens ekonomiczny.

Niedawno pytałem o fazę ciekła - już tylko z ciekawości - "bo wiesz,
te pompy w zbiornikach LPG się zacierają". I tak jest od samego
początku.

i zaoszczedzenia sporej kwoty, ale nie - on nie lubi i teraz szuka
usprawiedliwien dla decyzji :-)

Ale jakich usprawiedliwień? Teraz jeżdżę mniej niż typowy, niedzielny
kierowca - miesięcznie robię może 200 km. A jak jeżdziłem więcej, to
nie miałem potrzeby oszczędzania - samochód na siebie zarabiał z
nawiązką. Stojąc w warsztatach by nie zarabiał.

Ponad 6 lat samochód jeździł w firmie. Niby w jaki sposób miałbym _ja_
na nim zaoszczędzić? Koszt paliwa w bilansie firmy był mało znaczącą
pozycją. Teoretycznie mógłbym założyć gaz i dodać sobie do pensji
jakieś 200 PLN. I zamiast przejeżdżać trasę bez tankowania - po drodze
dwa tankowanie dodatkowe.

Gazofanatykom łatwo przychodzi ocenianie mojej decyzji z perspektywy
_obecnych_ możliwości. Ale wtedy, gdy miała sens ekonomiczny
instalacja gazu w moim Lanosie - nie miało to sensu _technicznego_.
Nie po to kupowałem samochód z najmocniejszym dla tego modelu
silnikiem, żeby mu zabierać moc dławiąc go mieszalnikiem.

Ale wracając do meritum - czyli gazowania samochodów z wielkimi
silnikami - argumenty merytoryczne podałem. To, że nie chcecie ich
czytać, to już Wasz problem.

Ja tylko zapytam - dlaczego żadna fabryka nie zdecydowała się na
produkowanie _wielkoseryjnie_ samochodów fabrycznie wyposażonych w
instalację LPG, ze zbiornikiem we właściwym dla niego miejscu, o
adekwatnej do spożycia tego paliwa wielkości? Dlaczego nadal zakłada
się instalacje poza fabryką?

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

50 Data: Kwiecien 29 2008 13:37:23
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: J.F. 

On Tue, 29 Apr 2008 12:48:08 +0200,  RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello J,
Tuesday, April 29, 2008, 12:06:09 PM, you wrote:
A ja myślałem że w PL to tylko jeden Roman jest "nieteges", ale
tamtego się już pozbyliśmy. A tu klon jakiś "cycóś"?
Nie, po prostu gazofobia :-)

Nawąchałeś się tego gazu i głupoty wypisujesz ;)

Ja gazu ? Smrod zostaje z tylu :-)

Mial idealne warunki do zagazownia samochodu

Kiedy? W 1999 roku? W czasie największego kryzysu z dostawami
zbiorników i podczas królowania instalacji pierwszej generacji? Wiele
razy pisałem - jeśli LPG, to tylko wtrysk w fazie ciekłej.

No pisze - usprawiedliwienia szukasz :-)
Jakos tak w tym samym czasie zagazowalem swoja scierke,
nie bylo problemu ze zbiornikiem, z terminem itp.

A jak pozniej blogoslawilem decyzje gdy mi przyszlo 100km codziennie
jezdzic.

Robiłem dwa podejścia do instalacji gazowej - pierwsze, krótko po
zakupie. "Po znajomości" mieli mi załatwić zbiornik "w kole" -
najmniejszy, jaki wymyślono - bodaj 30 litrów

Przeciez ty masz chyba wieksze kola niz ja [185/70/13].
To 36 litrow powinno wejsc zamiast kola.

Fakt - u mnie mlot byl w robocie, bo paru mm zabraklo.
Ale ja sobie jasno powiedzialem ze wazniejsza pojemnosc niz lakier :-)

Kolejne podejście parę lat później - są trochę większe zbiorniki,

Moj zbiornik jest produkcji 2000.

i zaoszczedzenia sporej kwoty, ale nie - on nie lubi i teraz szuka
usprawiedliwien dla decyzji :-)

Ale jakich usprawiedliwień? Teraz jeżdżę mniej niż typowy, niedzielny
kierowca - miesięcznie robię może 200 km. A jak jeżdziłem więcej, to
nie miałem potrzeby oszczędzania - samochód na siebie zarabiał z
nawiązką. Stojąc w warsztatach by nie zarabiał.

Nie stalby, a w miedzyczasie bys zaoszczedzil na drugi samochod :-)
15k litrow benzyny po 3.40 = 51000,
18k litrow gazu po 1.40 = 25200

Ponad 6 lat samochód jeździł w firmie. Niby w jaki sposób miałbym _ja_
na nim zaoszczędzić? Koszt paliwa w bilansie firmy był mało znaczącą
pozycją. Teoretycznie mógłbym założyć gaz i dodać sobie do pensji
jakieś 200 PLN. I zamiast przejeżdżać trasę bez tankowania - po drodze
dwa tankowanie dodatkowe.

Jedno, bo do JG bys dojechal, wracajac tankowanie przed podroza,
a w samym opolu drugie .. ale benzyne tez trzeba tankowac.

Gazofanatykom łatwo przychodzi ocenianie mojej decyzji z perspektywy
_obecnych_ możliwości. Ale wtedy, gdy miała sens ekonomiczny
instalacja gazu w moim Lanosie - nie miało to sensu _technicznego_.
Nie po to kupowałem samochód z najmocniejszym dla tego modelu
silnikiem, żeby mu zabierać moc dławiąc go mieszalnikiem.

Jakbys sportowcem byl i bylo takie istotne czy silnik ma 106KM czy 90
... szczegolnie po drodze do JG.

Ale wracając do meritum - czyli gazowania samochodów z wielkimi
silnikami - argumenty merytoryczne podałem. To, że nie chcecie ich
czytać, to już Wasz problem.

Po prostu musisz spojrzec na to inaczej - kupujesz takiego 5.7
bo masz ochote miec takie auto.
Po zagazowaniu sie okazuje ze to nawet nie jest takie nieoszczedne
auto, co wiecej - jezdzenie na drogiej benzynie jesli mozna na tanim
gazie to glupota :-)

Ja tylko zapytam - dlaczego żadna fabryka nie zdecydowała się na
produkowanie _wielkoseryjnie_ samochodów fabrycznie wyposażonych w
instalację LPG, ze zbiornikiem we właściwym dla niego miejscu, o
adekwatnej do spożycia tego paliwa wielkości? Dlaczego nadal zakłada
się instalacje poza fabryką?

Bo tak po prawdzie gazowanie nie ma sensu. Tzn z techniczego punktu
widzenia, bo z podatkowego jest jak najbardziej :-)

Jak dodasz ze w Niemczech gaz byl drogi i niepopulrny, w Austrii nie
bylo wcale, w Hiszpanii bodajze tylko dla taksowek, benzyna byla
relatywnie [do zarobkow] tania, rzady opodatkuja gaz jak sie
upowszechni, zbiornik wsadzilismy pod kanape .. to sie nie ma co
dziwic ze zainteresowanie koncernow jest male.
Na jedyne belgijskie taksowki nie warto :-)

A i tak stacji w Niemczech przybywa - widac wzrasta zainteresowanie.
Wydaje mi sie ze pare "fabrycznych" instalacji tez bylo.

A w kolejce czeka cng.

J.

51 Data: Kwiecien 29 2008 14:05:39
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J,

Tuesday, April 29, 2008, 1:37:23 PM, you wrote:

A ja myślałem że w PL to tylko jeden Roman jest "nieteges", ale
tamtego się już pozbyliśmy. A tu klon jakiś "cycóś"?
Nie, po prostu gazofobia :-)
Nawąchałeś się tego gazu i głupoty wypisujesz ;)
Ja gazu ? Smrod zostaje z tylu :-)

Dobra, dobra - dlaczego zawsze sam odpinasz "pistolet" od zaworu,
narkomanie? ;)

Mial idealne warunki do zagazownia samochodu
Kiedy? W 1999 roku? W czasie największego kryzysu z dostawami
zbiorników i podczas królowania instalacji pierwszej generacji? Wiele
razy pisałem - jeśli LPG, to tylko wtrysk w fazie ciekłej.
No pisze - usprawiedliwienia szukasz :-)
Jakos tak w tym samym czasie zagazowalem swoja scierke,
nie bylo problemu ze zbiornikiem, z terminem itp.

Nie w tym samym czasie - rok później. A to różnica istotna.

A jak pozniej blogoslawilem decyzje gdy mi przyszlo 100km codziennie
jezdzic.
Robiłem dwa podejścia do instalacji gazowej - pierwsze, krótko po
zakupie. "Po znajomości" mieli mi załatwić zbiornik "w kole" -
najmniejszy, jaki wymyślono - bodaj 30 litrów
Przeciez ty masz chyba wieksze kola niz ja [185/70/13].
To 36 litrow powinno wejsc zamiast kola.

Jasne. Ale ich po prostu nie było. W 1999 roku była rekordowa sprzedaż
samochodów - zapomniałeś? Jedyna wówczas fabryczka produkująca
zbiorniki toroidalne nie wyrabiała się z zamówieniami.

Fakt - u mnie mlot byl w robocie, bo paru mm zabraklo.
Ale ja sobie jasno powiedzialem ze wazniejsza pojemnosc niz lakier :-)
Kolejne podejście parę lat później - są trochę większe zbiorniki,
Moj zbiornik jest produkcji 2000.
i zaoszczedzenia sporej kwoty, ale nie - on nie lubi i teraz szuka
usprawiedliwien dla decyzji :-)
Ale jakich usprawiedliwień? Teraz jeżdżę mniej niż typowy, niedzielny
kierowca - miesięcznie robię może 200 km. A jak jeżdziłem więcej, to
nie miałem potrzeby oszczędzania - samochód na siebie zarabiał z
nawiązką. Stojąc w warsztatach by nie zarabiał.
Nie stalby, a w miedzyczasie bys zaoszczedzil na drugi samochod :-)

Stałby. Jak przyjeżdżałem na przeglądy do ASO, to większość awarii
Lanosów było związane z gazem.

15k litrow benzyny po 3.40 = 51000,
18k litrow gazu po 1.40 = 25200

Jasne - wybrałeś najkorzystniejszy możliwy stosunek cen. To było dawno
i nieprawda. W międzyczasie cena LPG skoczyła pod granice opłacalności
całego interesu. Ostatnio znów poprawił się stosunek cen ale już do
tak dobrego nie wrócił i nie wróci.

Poza tym - napisałem Ci, jaki byłby rzeczywisty wpływ do _mojej_
kieszeni - 200 PLN miesięcznie. Kosztem sporego ryzyka niedojechania
do klienta.

Ponad 6 lat samochód jeździł w firmie. Niby w jaki sposób miałbym _ja_
na nim zaoszczędzić? Koszt paliwa w bilansie firmy był mało znaczącą
pozycją. Teoretycznie mógłbym założyć gaz i dodać sobie do pensji
jakieś 200 PLN. I zamiast przejeżdżać trasę bez tankowania - po drodze
dwa tankowanie dodatkowe.
Jedno, bo do JG bys dojechal,

Ale ja nie tylko do JG jeździłem. Wyjazd do Bolesławca i Zgorzelca to
dwa tankowania po drodze.

wracajac tankowanie przed podroza, a w samym opolu drugie .. ale
benzyne tez trzeba tankowac.

Ale tylko raz - zawsze po powrocie z trasy. Albo przed wyjazdem -
jeśli mi się poprzedniego dnia nie chciało.

Gazofanatykom łatwo przychodzi ocenianie mojej decyzji z perspektywy
_obecnych_ możliwości. Ale wtedy, gdy miała sens ekonomiczny
instalacja gazu w moim Lanosie - nie miało to sensu _technicznego_.
Nie po to kupowałem samochód z najmocniejszym dla tego modelu
silnikiem, żeby mu zabierać moc dławiąc go mieszalnikiem.
Jakbys sportowcem byl i bylo takie istotne czy silnik ma 106KM czy 90
.. szczegolnie po drodze do JG.

Zanim wjadę na drogę do JG, to mam 100 km autostrady. A na drodze do
Jeleniej Góry moc jest bardzo potrzebna - do wyprzedzania zagazowanych
Ścier pomiędzy jednym a drugim zakrętem ;-P

Ale wracając do meritum - czyli gazowania samochodów z wielkimi
silnikami - argumenty merytoryczne podałem. To, że nie chcecie ich
czytać, to już Wasz problem.
Po prostu musisz spojrzec na to inaczej - kupujesz takiego 5.7
bo masz ochote miec takie auto.

I mnie na to stać. Bo na takich, co to kupują dla szpanu jest stare,
dobre, polskie określenie: wyżej sra niż dupę ma.
Bambus z Harlemu też takie auto kupuje i tankuje raz na tydzień
galonik lub dwa, żeby przejechać się wieczorkiem aleją i poszpanować.

Po zagazowaniu sie okazuje ze to nawet nie jest takie nieoszczedne
auto, co wiecej - jezdzenie na drogiej benzynie jesli mozna na tanim
gazie to glupota :-)

Głupota jest kupowanie samochodu i potem tankowanie co 100 km. Wyjedź
czymś takim w dłuższą trasę...

Ja tylko zapytam - dlaczego żadna fabryka nie zdecydowała się na
produkowanie _wielkoseryjnie_ samochodów fabrycznie wyposażonych w
instalację LPG, ze zbiornikiem we właściwym dla niego miejscu, o
adekwatnej do spożycia tego paliwa wielkości? Dlaczego nadal zakłada
się instalacje poza fabryką?
Bo tak po prawdzie gazowanie nie ma sensu. Tzn z techniczego punktu
widzenia, bo z podatkowego jest jak najbardziej :-)

No popatrz, ale jak ja piszę, że z technicznego punktu widzenia gaz
jest be, to ja jestem gazofob.

[...]

A i tak stacji w Niemczech przybywa - widac wzrasta zainteresowanie.

W miarę przybywania do tego kraju Polaków. Nie zapominaj, że to Polska
jest najbardziej zagazowanym krajem w świecie. Siakoś inni nie
dziadują... Nie dość, że mamy maksymalnie zazłomiony kraj, to jeszcze
- jakby się tylko dało - na pierdach jeździlibyśmy żrąc tylko
grochówkę.

Wydaje mi sie ze pare "fabrycznych" instalacji tez bylo.
A w kolejce czeka cng.

To juz wolę LPG niż siedzenie na bombie.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

52 Data: Kwiecien 29 2008 19:26:48
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Piotrek 

Stałby. Jak przyjeżdżałem na przeglądy do ASO, to większość awarii
Lanosów było związane z gazem.


ASO serwisowalo samochody z gazem?:)
szczerze watpie, na gwarancji malo kto by gaz zakladal bo by stracil
gwarancje, po gwarancji malo kto by do ASO jezdzil ze wzgledu na ceny.

dodatkowo niewiem z czym by sie miala wiazac zwiekszona awaryjnosc
samochodow ktore sa zagazowane.
nie mowie o partactwie typu strzaly gazu tak ze kawalki kolektora lataja w
powietrzu czy jakies dlawiki w dolocie bo partacz gazownik mial problemy z
regulacja.

--
pzdr
piotrek

53 Data: Kwiecien 29 2008 20:01:43
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Piotrek,

Tuesday, April 29, 2008, 7:26:48 PM, you wrote:

Stałby. Jak przyjeżdżałem na przeglądy do ASO, to większość awarii
Lanosów było związane z gazem.
ASO serwisowalo samochody z gazem?:)

A co w tym dziwnego, skoro sami instalowali?

szczerze watpie, na gwarancji malo kto by gaz zakladal bo by stracil
gwarancje, po gwarancji malo kto by do ASO jezdzil ze wzgledu na ceny.

Cóż - mam 9-letniego Lanosa i nadal jeżdżę do ASO.

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

54 Data: Kwiecien 29 2008 20:13:02
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Piotrek 

A co w tym dziwnego, skoro sami instalowali?


oo a to ciekawe, nawet nie wiedzialem o tym.
ale serwisowanie to pewni jak w pandach z gazem. dajemy gwarancje ale nie
na...
u tu mozna wiele dopisac, np pompa paliwa(nie dziwie sie bo odlaczyc pompe
na stale to nie do konca moze i dobrze, ale i tak lepiej niz jak durny
uzytkownik przegoni samochod bez paliwa z baku i zatrze pompe, bo po co mi
troche paliwa w baku jak mam gaz:)

szczerze watpie, na gwarancji malo kto by gaz zakladal bo by stracil
gwarancje, po gwarancji malo kto by do ASO jezdzil ze wzgledu na ceny.

Cóż - mam 9-letniego Lanosa i nadal jeżdżę do ASO.


nie znam cen w ASO gdzie serwisuja Lanosa, ale jesli sa one porownywale z
innymi ASO to moge powiedziec tylko
"kto bogatemu zabroni" :)


--
pzdr
piotrek

55 Data: Kwiecien 29 2008 21:09:07
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: J.F. 

On Tue, 29 Apr 2008 20:13:02 +0200,  Piotrek wrote:

szczerze watpie, na gwarancji malo kto by gaz zakladal bo by stracil
gwarancje, po gwarancji malo kto by do ASO jezdzil ze wzgledu na ceny.

Cóż - mam 9-letniego Lanosa i nadal jeżdżę do ASO.

nie znam cen w ASO gdzie serwisuja Lanosa, ale jesli sa one porownywale z
innymi ASO to moge powiedziec tylko "kto bogatemu zabroni" :)

Daewoo musialo mocno spuscic z tonu :-)

Nawet czesci sa teraz tanie :-)

J.

56 Data: Kwiecien 29 2008 23:05:48
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J,

Tuesday, April 29, 2008, 9:09:07 PM, you wrote:

szczerze watpie, na gwarancji malo kto by gaz zakladal bo by stracil
gwarancje, po gwarancji malo kto by do ASO jezdzil ze wzgledu na ceny.
Cóż - mam 9-letniego Lanosa i nadal jeżdżę do ASO.
nie znam cen w ASO gdzie serwisuja Lanosa, ale jesli sa one porownywale z
innymi ASO to moge powiedziec tylko "kto bogatemu zabroni" :)
Daewoo musialo mocno spuscic z tonu :-)

Nie narzekałem na ceny za bardzo.

Nawet czesci sa teraz tanie :-)

Ale trzeba uważać na "rzemieślnicze" końcówki drążków, które siadają
po 8 kkm czy też uszczelki pod głowicę, po których człek nie wie - czy
paliwo było do niczego, czy uszczelka.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

57 Data: Kwiecien 29 2008 23:43:19
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: J.F. 

On Tue, 29 Apr 2008 23:05:48 +0200,  RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello J,
nie znam cen w ASO gdzie serwisuja Lanosa, ale jesli sa one porownywale z
innymi ASO to moge powiedziec tylko "kto bogatemu zabroni" :)
Daewoo musialo mocno spuscic z tonu :-)

Nie narzekałem na ceny za bardzo.

Bo nie miales przygod.
Gdzies Daewoo na poczatku mialo bardzo wysrubowane ceny czesci,
no ale poczatkowo to nikt ich nie placil.

J.

58 Data: Kwiecien 30 2008 00:48:09
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J,

Tuesday, April 29, 2008, 11:43:19 PM, you wrote:

nie znam cen w ASO gdzie serwisuja Lanosa, ale jesli sa one porownywale z
innymi ASO to moge powiedziec tylko "kto bogatemu zabroni" :)
Daewoo musialo mocno spuscic z tonu :-)
Nie narzekałem na ceny za bardzo.
Bo nie miales przygod.

Trochę jednak miałem. Ale nie bolało.

Gdzies Daewoo na poczatku mialo bardzo wysrubowane ceny czesci,
no ale poczatkowo to nikt ich nie placil.

Pamiętam tylko jakieś horrendalne ceny za tarcze. Ale w innym ASO
znalazłem tańsze.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

59 Data: Kwiecien 30 2008 09:57:17
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: J.F. 

On Wed, 30 Apr 2008 00:48:09 +0200,  RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello J,
Gdzies Daewoo na poczatku mialo bardzo wysrubowane ceny czesci,
no ale poczatkowo to nikt ich nie placil.

Pamiętam tylko jakieś horrendalne ceny za tarcze. Ale w innym ASO
znalazłem tańsze.

Nie tylko tarcze. Kiedys wyborcza podsumowala prosta stluczke:
zderzak, pas przedni, reflektory, chyba maska.
Lanos wyszedl najdrozej, nawet mercedes byl tanszy.

I jak pamietam pare odszkodowan to naprawa nubiry i nexii byla droga.

Ale za to AC w DTU tanie :-)

J.

60 Data: Kwiecien 30 2008 10:24:18
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J,

Wednesday, April 30, 2008, 9:57:17 AM, you wrote:

Gdzies Daewoo na poczatku mialo bardzo wysrubowane ceny czesci,
no ale poczatkowo to nikt ich nie placil.
Pamiętam tylko jakieś horrendalne ceny za tarcze. Ale w innym ASO
znalazłem tańsze.
Nie tylko tarcze. Kiedys wyborcza podsumowala prosta stluczke:
zderzak, pas przedni, reflektory, chyba maska.
Lanos wyszedl najdrozej, nawet mercedes byl tanszy.

To chyba, że Lanosowi wywaliła poducha a Mercowi nie...

I jak pamietam pare odszkodowan to naprawa nubiry i nexii byla droga.
Ale za to AC w DTU tanie :-)

To w czym problem?

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

61 Data: Kwiecien 30 2008 10:48:56
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: J.F. 

On Wed, 30 Apr 2008 10:24:18 +0200,  RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello J,
Nie tylko tarcze. Kiedys wyborcza podsumowala prosta stluczke:
zderzak, pas przedni, reflektory, chyba maska.
Lanos wyszedl najdrozej, nawet mercedes byl tanszy.

To chyba, że Lanosowi wywaliła poducha a Mercowi nie...

Nie, zestaw czesci byl ten sam i bez poduchy.

Takie byly ceny na poczatku.
Sam zderzak kosztowal blisko 2000zl - fakt ze byl tego warty ..

I jak pamietam pare odszkodowan to naprawa nubiry i nexii byla droga.
Ale za to AC w DTU tanie :-)
To w czym problem?

W zasadzie w niczym, ale AC jest nieobowiazkowe, 3 letnia gwarancja
sie kiedys konczyla, a DTU zdaje sie upadlo :-)

J.

62 Data: Kwiecien 30 2008 10:55:53
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J,

Wednesday, April 30, 2008, 10:48:56 AM, you wrote:

Nie tylko tarcze. Kiedys wyborcza podsumowala prosta stluczke:
zderzak, pas przedni, reflektory, chyba maska.
Lanos wyszedl najdrozej, nawet mercedes byl tanszy.
To chyba, że Lanosowi wywaliła poducha a Mercowi nie...
Nie, zestaw czesci byl ten sam i bez poduchy.
Takie byly ceny na poczatku.
Sam zderzak kosztowal blisko 2000zl - fakt ze byl tego warty ..

Hmmm... Chyba 3 razy łacznie zderzak wymieniałem (z AC oczywiście) i
ani razu tyle nie kosztował.

I jak pamietam pare odszkodowan to naprawa nubiry i nexii byla droga.
Ale za to AC w DTU tanie :-)
To w czym problem?
W zasadzie w niczym, ale AC jest nieobowiazkowe, 3 letnia gwarancja
sie kiedys konczyla, a DTU zdaje sie upadlo :-)

Kolejna urban legend - wycofało się DU z ubezpieczeń i nazwa zmieniła
się na PTU. Przez 9 lat miałem u nich ubezpieczenie.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

63 Data: Kwiecien 30 2008 11:14:24
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: J.F. 

On Wed, 30 Apr 2008 10:55:53 +0200,  RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello J,
Nie, zestaw czesci byl ten sam i bez poduchy.
Takie byly ceny na poczatku.
Sam zderzak kosztowal blisko 2000zl - fakt ze byl tego warty ..

Hmmm... Chyba 3 razy łacznie zderzak wymieniałem (z AC oczywiście) i
ani razu tyle nie kosztował.

A ile ?

J.

64 Data: Kwiecien 29 2008 22:53:59
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Piotrek,

Tuesday, April 29, 2008, 8:13:02 PM, you wrote:

[...]

szczerze watpie, na gwarancji malo kto by gaz zakladal bo by stracil
gwarancje, po gwarancji malo kto by do ASO jezdzil ze wzgledu na ceny.
Cóż - mam 9-letniego Lanosa i nadal jeżdżę do ASO.
nie znam cen w ASO gdzie serwisuja Lanosa, ale jesli sa one porownywale z
innymi ASO to moge powiedziec tylko
"kto bogatemu zabroni" :)

A nie przyszło Ci do głowy, że po rpstu tak rzadko odwiedzam warsztat,
że chcę mieć zrobione przez zaufanego mechanika. A on pracuje w ASO.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

65 Data: Kwiecien 30 2008 09:54:54
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 29 Apr 2008 20:01:43 +0200, RoMan Mandziejewicz
 wrote:

ASO serwisowalo samochody z gazem?:)
A co w tym dziwnego, skoro sami instalowali?
No to co się dziwisz, że padały?
Jakość prac w ASO znana jest powszechnie.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

66 Data: Kwiecien 30 2008 19:49:15
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Piotrek 

No to co się dziwisz, że padały?
Jakość prac w ASO znana jest powszechnie.

nie wszystkim nie wszystkim:)

tak OT

kolega tak chwalil ASO Forda w krakowie, taki zachwycony ze tylko oni
uczciwi i dobrze robia a reszta oszusci:)
az w jednym ASO zaplacil za czesci ktorych jak sie pozniej okazalo nie
wymienili :)
pol biedy ze w sluzbowym zalozyli nieoryginalne klocki i tarcze(znajomy mi
wmawial ze sie dotrzec musza dlatego piszcza:) po 3 mies piszczenia
sluzbowka wyladowala u innego mechanika i oryginalnych klockow i tarcz nie
znalazl:)
ale jeszcze ASO bylo dobre, do momentu kiedy na jego samochodzie nie
wywineli podobnego numeru i musial juz za to sam placic:)
teraz jedno ASO jest zle, a drugie nadal jest super :D

ehhhhh jak widac niektorzy sie nie ucza ani na swoich ani na cudzych
bledach:)

--
pzdr
piotrek

67 Data: Kwiecien 29 2008 21:07:51
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: J.F. 

On Tue, 29 Apr 2008 14:05:39 +0200,  RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello J,
Ja gazu ? Smrod zostaje z tylu :-)
Dobra, dobra - dlaczego zawsze sam odpinasz "pistolet" od zaworu,
narkomanie? ;)

Ja ? Ja ide do kasy jak sie jeszcze tankuje :-)

Jasne. Ale ich po prostu nie było. W 1999 roku była rekordowa sprzedaż
samochodów - zapomniałeś? Jedyna wówczas fabryczka produkująca
zbiorniki toroidalne nie wyrabiała się z zamówieniami.

No byc moze. Mogles jednak zagazowac w 2000 :-)

Nie stalby, a w miedzyczasie bys zaoszczedzil na drugi samochod :-)

Stałby. Jak przyjeżdżałem na przeglądy do ASO, to większość awarii
Lanosów było związane z gazem.

A zadales pytanie ile osob ma lanosa z gazem a jednak nie stoi w
warsztacie ?

15k litrow benzyny po 3.40 = 51000,
18k litrow gazu po 1.40 = 25200

Jasne - wybrałeś najkorzystniejszy możliwy stosunek cen. To było dawno
i nieprawda.

Nieprawda to jest ze najkorzystniejszy. Tankowalem i po 1.10.
Wiec taka pewna srednia przyjalem.

Poza tym - napisałem Ci, jaki byłby rzeczywisty wpływ do _mojej_
kieszeni - 200 PLN miesięcznie. Kosztem sporego ryzyka niedojechania
do klienta.

200*12*8 lat = 19200 zl :-)

Jedno, bo do JG bys dojechal,
Ale ja nie tylko do JG jeździłem. Wyjazd do Bolesławca i Zgorzelca to
dwa tankowania po drodze.

Do Boleslawca chyba jednak jedno.
Do Zgorzelca w zasadzie tez, ale moze nie doceniam mozliwosci lanosa
jadacego 190 :-)

wracajac tankowanie przed podroza, a w samym opolu drugie .. ale
benzyne tez trzeba tankowac.
Ale tylko raz - zawsze po powrocie z trasy. Albo przed wyjazdem -
jeśli mi się poprzedniego dnia nie chciało.

No a tu dodatkowo tylko raz, wracajac od klienta, bez pospiechu.

Jakbys sportowcem byl i bylo takie istotne czy silnik ma 106KM czy 90
.. szczegolnie po drodze do JG.

Zanim wjadę na drogę do JG, to mam 100 km autostrady.

Na ktorych stracisz 2 minuty jak pojedziesz 5% wolniej :-)

A na drodze do
Jeleniej Góry moc jest bardzo potrzebna - do wyprzedzania zagazowanych
Ścier pomiędzy jednym a drugim zakrętem ;-P

Tylko ze akurat tam jest sporo zakretow na tyle odleglych ze nawet
zagazowana sierra da rade, i sporo na tyle bliskich ze lanos na
sterydach jest za wolny do rozsadnego wyprzedzania.

Za to niewiele jest przypadkow posrednich.

A sierra 2.0 jest chyba mocniejsza niz lanos :-)

Po zagazowaniu sie okazuje ze to nawet nie jest takie nieoszczedne
auto, co wiecej - jezdzenie na drogiej benzynie jesli mozna na tanim
gazie to glupota :-)

Głupota jest kupowanie samochodu i potem tankowanie co 100 km. Wyjedź
czymś takim w dłuższą trasę...

I sie zgodze - dlatego zbiornik bym dobral do tego odpowiednio duzy
:-)

Bo tak po prawdzie gazowanie nie ma sensu. Tzn z techniczego punktu
widzenia, bo z podatkowego jest jak najbardziej :-)
No popatrz, ale jak ja piszę, że z technicznego punktu widzenia gaz
jest be, to ja jestem gazofob.

No bo jestes - technika technika, ale z ulgi podatkowej sie boisz
skorzystac :-)

[...]
A i tak stacji w Niemczech przybywa - widac wzrasta zainteresowanie.

W miarę przybywania do tego kraju Polaków. Nie zapominaj, że to Polska
jest najbardziej zagazowanym krajem w świecie. Siakoś inni nie
dziadują...

Taa .. a ilu producentow instalacji potrafisz wymienic ?
Same polskie, nieprawdaz ?

I pewnie dlatego Polak jadacy do Niemczech musi jakies przejsciowki
kupowac :-)

Nie dość, że mamy maksymalnie zazłomiony kraj, to jeszcze
- jakby się tylko dało - na pierdach jeździlibyśmy żrąc tylko
grochówkę.

Poszukaj lepiej producentow instalacji do produkcji biogazu,
domowych kompresorkow do gazu itp :-)

Wydaje mi sie ze pare "fabrycznych" instalacji tez bylo.
A w kolejce czeka cng.

To juz wolę LPG niż siedzenie na bombie.

Dalsza czesc fobii ? :-)

J.

68 Data: Kwiecien 29 2008 23:04:09
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J,

Tuesday, April 29, 2008, 9:07:51 PM, you wrote:

[...]

Poza tym - napisałem Ci, jaki byłby rzeczywisty wpływ do _mojej_
kieszeni - 200 PLN miesięcznie. Kosztem sporego ryzyka niedojechania
do klienta.
200*12*8 lat = 19200 zl :-)

6 lat jeździł w firmie.

Jedno, bo do JG bys dojechal,
Ale ja nie tylko do JG jeździłem. Wyjazd do Bolesławca i Zgorzelca to
dwa tankowania po drodze.
Do Boleslawca chyba jednak jedno.

Nie, bo autostradą dalej. I nie zaryzykuję, że mi paliwa 5 km przed
zjazdem na Opole braknie.

Do Zgorzelca w zasadzie tez,

251 km w jedną stronę. W obie - 502 km - 100 km dalej.

ale moze nie doceniam mozliwosci lanosa
jadacego 190 :-)

Nie doceniasz :)

wracajac tankowanie przed podroza, a w samym opolu drugie .. ale
benzyne tez trzeba tankowac.
Ale tylko raz - zawsze po powrocie z trasy. Albo przed wyjazdem -
jeśli mi się poprzedniego dnia nie chciało.
No a tu dodatkowo tylko raz, wracajac od klienta, bez pospiechu.

Nie dojechałbym ani do Zgorzelca na jednej małej butli ani z powrotem
- dwa tankowania po drodze. Do tego jedno przed wyjazdem lub po
powrocie. 3 razy więcej tankowań - upierdliwe.

Jakbys sportowcem byl i bylo takie istotne czy silnik ma 106KM czy 90
.. szczegolnie po drodze do JG.
Zanim wjadę na drogę do JG, to mam 100 km autostrady.
Na ktorych stracisz 2 minuty jak pojedziesz 5% wolniej :-)

Tych 2 minut mogło tuż przed 15:00 braknąć.

A na drodze do Jeleniej Góry moc jest bardzo potrzebna - do
wyprzedzania zagazowanych Ścier pomiędzy jednym a drugim zakrętem
;-P
Tylko ze akurat tam jest sporo zakretow na tyle odleglych ze nawet
zagazowana sierra da rade, i sporo na tyle bliskich ze lanos na
sterydach jest za wolny do rozsadnego wyprzedzania.

Figura retoryczne. Dobrze wiesz, że bez wyprzedzania nizinnych się nie
da.

Za to niewiele jest przypadkow posrednich.
A sierra 2.0 jest chyba mocniejsza niz lanos :-)

Już był jeden taki, co mu się zdawało, że Calibra 2.0 mocniejsza od
Lanosa... Benzynowa - nie LPG.

Po zagazowaniu sie okazuje ze to nawet nie jest takie nieoszczedne
auto, co wiecej - jezdzenie na drogiej benzynie jesli mozna na tanim
gazie to glupota :-)
Głupota jest kupowanie samochodu i potem tankowanie co 100 km. Wyjedź
czymś takim w dłuższą trasę...
I sie zgodze - dlatego zbiornik bym dobral do tego odpowiednio duzy
:-)

Duży zbiornik == brak bagażnika.

Bo tak po prawdzie gazowanie nie ma sensu. Tzn z techniczego punktu
widzenia, bo z podatkowego jest jak najbardziej :-)
No popatrz, ale jak ja piszę, że z technicznego punktu widzenia gaz
jest be, to ja jestem gazofob.
No bo jestes - technika technika, ale z ulgi podatkowej sie boisz
skorzystac :-)

Olewam.

A i tak stacji w Niemczech przybywa - widac wzrasta zainteresowanie.
W miarę przybywania do tego kraju Polaków. Nie zapominaj, że to Polska
jest najbardziej zagazowanym krajem w świecie. Siakoś inni nie
dziadują...
Taa .. a ilu producentow instalacji potrafisz wymienic ?
Same polskie, nieprawdaz ?

Próbujesz dyskutować z faktem, że w Polsce jest najwięcej
zagazowanych?

I pewnie dlatego Polak jadacy do Niemczech musi jakies przejsciowki
kupowac :-)

Bo inni Polacy już przejściówki wykradli?

Nie dość, że mamy maksymalnie zazłomiony kraj, to jeszcze
- jakby się tylko dało - na pierdach jeździlibyśmy żrąc tylko
grochówkę.
Poszukaj lepiej producentow instalacji do produkcji biogazu,
domowych kompresorkow do gazu itp :-)

Właśnie...

Wydaje mi sie ze pare "fabrycznych" instalacji tez bylo.
A w kolejce czeka cng.
To juz wolę LPG niż siedzenie na bombie.
Dalsza czesc fobii ? :-)

Nie. Tym razem fobia - to 200 atm a nie kilkanaście. Jak pierdyknie...

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

69 Data: Kwiecien 30 2008 00:07:06
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: J.F. 

On Tue, 29 Apr 2008 23:04:09 +0200,  RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello J,
Ale ja nie tylko do JG jeździłem. Wyjazd do Bolesławca i Zgorzelca to
dwa tankowania po drodze.
Do Boleslawca chyba jednak jedno.

Nie, bo autostradą dalej. I nie zaryzykuję, że mi paliwa 5 km przed
zjazdem na Opole braknie.

Alez mozesz ryzykowac - pamietaj ze masz w rezerwie caly zbiornik
benzyny :-)

Do Zgorzelca w zasadzie tez,
251 km w jedną stronę. W obie - 502 km - 100 km dalej.

No i te 250 powinienes przejechac.

Ale tylko raz - zawsze po powrocie z trasy. Albo przed wyjazdem -
jeśli mi się poprzedniego dnia nie chciało.
No a tu dodatkowo tylko raz, wracajac od klienta, bez pospiechu.

Nie dojechałbym ani do Zgorzelca na jednej małej butli ani z powrotem
- dwa tankowania po drodze. Do tego jedno przed wyjazdem lub po
powrocie. 3 razy więcej tankowań - upierdliwe.

Gdybys jednak dojechal to tylko jedno wiecej, niby 2x, ale juz nie tak
upierdliwe.

Jakbys sportowcem byl i bylo takie istotne czy silnik ma 106KM czy 90
.. szczegolnie po drodze do JG.
Zanim wjadę na drogę do JG, to mam 100 km autostrady.
Na ktorych stracisz 2 minuty jak pojedziesz 5% wolniej :-)

Tych 2 minut mogło tuż przed 15:00 braknąć.

Skoro tak pozno wyjezdzales, to pewnie czesto klales,
bo 2 minuty to mozna stracic jak sie akurat w gorkach
ciezarowka trafila :-P

Za to niewiele jest przypadkow posrednich.
A sierra 2.0 jest chyba mocniejsza niz lanos :-)

Już był jeden taki, co mu się zdawało, że Calibra 2.0 mocniejsza od
Lanosa... Benzynowa - nie LPG.

I jaki byl wynik ? Dwie dlugosci pojazdu na przestrzeni lotniska ?
TO chyba troche za malo zeby za Bolkowem wyprzedzac :-)

Po zagazowaniu sie okazuje ze to nawet nie jest takie nieoszczedne
auto, co wiecej - jezdzenie na drogiej benzynie jesli mozna na tanim
gazie to glupota :-)
Głupota jest kupowanie samochodu i potem tankowanie co 100 km. Wyjedź
czymś takim w dłuższą trasę...
I sie zgodze - dlatego zbiornik bym dobral do tego odpowiednio duzy
:-)
Duży zbiornik == brak bagażnika.

Nie doceniasz amerykanskich bagaznikow :-)

A i tak stacji w Niemczech przybywa - widac wzrasta zainteresowanie.
W miarę przybywania do tego kraju Polaków. Nie zapominaj, że to Polska
jest najbardziej zagazowanym krajem w świecie. Siakoś inni nie
dziadują...
Taa .. a ilu producentow instalacji potrafisz wymienic ?
Same polskie, nieprawdaz ?

Próbujesz dyskutować z faktem, że w Polsce jest najwięcej zagazowanych?

A ty probujesz twierdzic ze to my wymyslilismy gazowanie ?
Tartarni, Bendini, BRC, Vialle, Prins .. ciekawe komu oni to
sprzedawali :-)

I pewnie dlatego Polak jadacy do Niemczech musi jakies przejsciowki
kupowac :-)
Bo inni Polacy już przejściówki wykradli?

No ale czemu Niemcy dla tego stada Polakow niekompatylne dystrybutory
postawili ? A wiem, pewnie maja swoja niemiecka norme na wlew gazu :-)

Nie dość, że mamy maksymalnie zazłomiony kraj, to jeszcze
- jakby się tylko dało - na pierdach jeździlibyśmy żrąc tylko
grochówkę.
Poszukaj lepiej producentow instalacji do produkcji biogazu,
domowych kompresorkow do gazu itp :-)
Właśnie...

Tez same polskie firmy, dla dziadow co sie lubia w g* babrac ? :-)

Wydaje mi sie ze pare "fabrycznych" instalacji tez bylo.
A w kolejce czeka cng.
To juz wolę LPG niż siedzenie na bombie.
Dalsza czesc fobii ? :-)
Nie. Tym razem fobia - to 200 atm a nie kilkanaście. Jak pierdyknie...

.... to sie okaze ze zbiornik sie zachowa tak jak w czasie testow
homologacyjnych - kawalki poleca .. pare cm, bo potem je wlokna
w laminacie zatrzymaja :-)

J.

70 Data: Kwiecien 30 2008 00:57:20
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J,

Wednesday, April 30, 2008, 12:07:06 AM, you wrote:

Ale ja nie tylko do JG jeździłem. Wyjazd do Bolesławca i Zgorzelca to
dwa tankowania po drodze.
Do Boleslawca chyba jednak jedno.
Nie, bo autostradą dalej. I nie zaryzykuję, że mi paliwa 5 km przed
zjazdem na Opole braknie.
Alez mozesz ryzykowac - pamietaj ze masz w rezerwie caly zbiornik
benzyny :-)

Instalować LPG, żeby na benzynie jeździć? To po co mi LPG?

Do Zgorzelca w zasadzie tez,
251 km w jedną stronę. W obie - 502 km - 100 km dalej.
No i te 250 powinienes przejechac.

Na 24 litrach LPG i 170 km autostrady? Zapomnij.

[...]

powrocie. 3 razy więcej tankowań - upierdliwe.
Gdybys jednak dojechal to tylko jedno wiecej, niby 2x, ale juz nie tak
upierdliwe.

Kiedy nie było szans - z 30 litrami LPG może by się udało.

[...]

Tych 2 minut mogło tuż przed 15:00 braknąć.
Skoro tak pozno wyjezdzales, to pewnie czesto klales,
bo 2 minuty to mozna stracic jak sie akurat w gorkach
ciezarowka trafila :-P

Siakoś częściej traciłem czas na A4. Bywało, że na zjeździe na
Kostomłoty zawracałem... Raz tylko utknąłem dalej - wypadek i 4
godziny postoju.

Za to niewiele jest przypadkow posrednich.
A sierra 2.0 jest chyba mocniejsza niz lanos :-)
Już był jeden taki, co mu się zdawało, że Calibra 2.0 mocniejsza od
Lanosa... Benzynowa - nie LPG.
I jaki byl wynik ? Dwie dlugosci pojazdu na przestrzeni lotniska ?

Znacznie więcej :)

TO chyba troche za malo zeby za Bolkowem wyprzedzac :-)

Mylisz się. Jak się zna trasę, to się nizinnych wyprzedza bez
problemu. Najfajniej na tym zakręconym kawałku przez las :)

[...]

I sie zgodze - dlatego zbiornik bym dobral do tego odpowiednio duzy
:-)
Duży zbiornik == brak bagażnika.
Nie doceniasz amerykanskich bagaznikow :-)

Widziałem zbiorniki 60 i 80 litrów. Kolumbryny.

[...]

Taa .. a ilu producentow instalacji potrafisz wymienic ?
Same polskie, nieprawdaz ?
Próbujesz dyskutować z faktem, że w Polsce jest najwięcej zagazowanych?
A ty probujesz twierdzic ze to my wymyslilismy gazowanie ?
Tartarni, Bendini, BRC, Vialle, Prins .. ciekawe komu oni to
sprzedawali :-)

Włochom. Ale na Polakach rozkwitli.

I pewnie dlatego Polak jadacy do Niemczech musi jakies przejsciowki
kupowac :-)
Bo inni Polacy już przejściówki wykradli?
No ale czemu Niemcy dla tego stada Polakow niekompatylne dystrybutory
postawili ? A wiem, pewnie maja swoja niemiecka norme na wlew gazu :-)

Jak to Niemcy. Pamiętasz normę na ilość wybierań tego samego numeru
telefonu? Wtyczki telefoniczne też inne mieli.

Nie dość, że mamy maksymalnie zazłomiony kraj, to jeszcze
- jakby się tylko dało - na pierdach jeździlibyśmy żrąc tylko
grochówkę.
Poszukaj lepiej producentow instalacji do produkcji biogazu,
domowych kompresorkow do gazu itp :-)
Właśnie...
Tez same polskie firmy, dla dziadow co sie lubia w g* babrac ? :-)

Siakoś się rozpowszechnić nie chce. A rolnicy wszędzie skąpi.

Wydaje mi sie ze pare "fabrycznych" instalacji tez bylo.
A w kolejce czeka cng.
To juz wolę LPG niż siedzenie na bombie.
Dalsza czesc fobii ? :-)
Nie. Tym razem fobia - to 200 atm a nie kilkanaście. Jak pierdyknie...
... to sie okaze ze zbiornik sie zachowa tak jak w czasie testow
homologacyjnych - kawalki poleca .. pare cm, bo potem je wlokna
w laminacie zatrzymaja :-)

Poczekajmy do pierwszego, głośnego wypadku z CNG. Ja się na to nie
piszę.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

71 Data: Kwiecien 30 2008 09:54:18
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: J.F. 

On Wed, 30 Apr 2008 00:57:20 +0200,  RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello J,
Do Boleslawca chyba jednak jedno.
Nie, bo autostradą dalej. I nie zaryzykuję, że mi paliwa 5 km przed
zjazdem na Opole braknie.
Alez mozesz ryzykowac - pamietaj ze masz w rezerwie caly zbiornik
benzyny :-)

Instalować LPG, żeby na benzynie jeździć? To po co mi LPG?

Zeby 165km przejechac tanio :-)

I zeby nie narzekac ze sie wtryskiwacze zapiekaja -
w sam raz je rozruszasz :-)

Do Zgorzelca w zasadzie tez,
251 km w jedną stronę. W obie - 502 km - 100 km dalej.
No i te 250 powinienes przejechac.
Na 24 litrach LPG i 170 km autostrady? Zapomnij.

Ciagle licze 36 litrow.

A benzyny ile ci wtedy palil ? jesli okolo 11/100, to jest szansa ze i
na tych 24l dojedziesz ..

[...]
Tych 2 minut mogło tuż przed 15:00 braknąć.
Skoro tak pozno wyjezdzales, to pewnie czesto klales,
bo 2 minuty to mozna stracic jak sie akurat w gorkach
ciezarowka trafila :-P

Siakoś częściej traciłem czas na A4. Bywało, że na zjeździe na
Kostomłoty zawracałem... Raz tylko utknąłem dalej - wypadek i 4
godziny postoju.

No i po co sie zaslaniac ze te 2 minuty z powodu nieosiagniecia
185km/h to takie istotne ? :-P

Duży zbiornik == brak bagażnika.
Nie doceniasz amerykanskich bagaznikow :-)
Widziałem zbiorniki 60 i 80 litrów. Kolumbryny.

Ale czy widziales amerykanskie bagazniki ? :-)

Próbujesz dyskutować z faktem, że w Polsce jest najwięcej zagazowanych?
A ty probujesz twierdzic ze to my wymyslilismy gazowanie ?
Tartarni, Bendini, BRC, Vialle, Prins .. ciekawe komu oni to
sprzedawali :-)
Włochom. Ale na Polakach rozkwitli.

Hm, pamietaj ze Wlochow jest 2x razy wiecej i samochody lubia ..

No ale czemu Niemcy dla tego stada Polakow niekompatylne dystrybutory
postawili ? A wiem, pewnie maja swoja niemiecka norme na wlew gazu :-)

Jak to Niemcy. Pamiętasz normę na ilość wybierań tego samego numeru
telefonu? Wtyczki telefoniczne też inne mieli.

Podobne numery byly w wielu innych krajach.

Ale LPG .. niemcy mieli wlew holenderski, a nie polski czy niemiecki
:-)

A w kolejce czeka cng.
To juz wolę LPG niż siedzenie na bombie.
Dalsza czesc fobii ? :-)
Nie. Tym razem fobia - to 200 atm a nie kilkanaście. Jak pierdyknie...
... to sie okaze ze zbiornik sie zachowa tak jak w czasie testow
homologacyjnych - kawalki poleca .. pare cm, bo potem je wlokna
w laminacie zatrzymaja :-)

Poczekajmy do pierwszego, głośnego wypadku z CNG. Ja się na to nie
piszę.

No, byc moze jestes usprawiedliwiony. Zbiornik rozwali powiedzmy
bezstratnie .. ale niech sie kabina wypelni metanem i spotka
z rozzarzonym koncem papierosa :-)

J.

72 Data: Kwiecien 30 2008 19:54:49
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Piotrek 

Instalować LPG, żeby na benzynie jeździć? To po co mi LPG?


zeby dojechac pare km na benzynie jak ci sie gaz skonczy.
to chyba naprawde nie tak ciezko zrozumiec, prawda?:)
ja niby mam rezerwe i wiem ile moge na gazie przejechac ale jak nie mam
czasu ani ochoty to nie tankuje az mi braknie gazu przelaczy cie na benzyne
i sobie wtedy wjade na stacje. nie zbiednieje jak zrobie z 10-20 km na
benzynie skoro robie 200-300 na gazie.

Na 24 litrach LPG i 170 km autostrady? Zapomnij.

eeee to ile lanos pali ?:)
mnie samochod z silnikiem 2.4 V6 na gazie I generacji palil w trasie
11l/100km :)
wyjazd z krakowa(z zakupami sprzetu potrzebnymi) i trasa na katowice przez
olkusz, na miejscu robota i w nocy powrot do krakowa. wychodzilo okolo 320
km za dniowke,  jedno tankowanie do 38l gazu wchodzilo.
jazda w dzien jak sie dalo, ale w nocy powrot do domu to ile sie dalo po
trasie bezpiecznie jechac(miejscami 130-150km/h)


--
pzdr
piotrek

73 Data: Maj 02 2008 22:47:36
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Jacek "Plumpi" 

Kiedy nie było szans - z 30 litrami LPG może by się udało.

Bzdury wypisujesz.
W 2000r. zakładałem gaz do Nexii z butlą w miejsce koła. Nexia i Lanos mają
dokładnie takie same koła i taką samą płytę podwoziową, a nawet nie takie
same, bo Lanos ma 14", a Nexia miała 13" . Do mojej butli wchodzi 32 litry
gazu, na których robiłem ok. 300-380km w zależności od kultury jazdy oraz
pory roku. Instalacja gazowa z parownikiem, jednopunktowym wtryskiem gazu
oraz dodatkowym sterownikiem gazu firmy Elpigaz. Instalacja nigdy nie
sprawiała żadnych kłopotów.
Instalacja kosztowała mnię wtedy 2800zł i zwróciła mi się w przeciągu 8-9
miesięcy. Kolejne lata to już był czysty zysk.

Poczekajmy do pierwszego, głośnego wypadku z CNG. Ja się na to nie
piszę.

Przestań bajki tworzyć. Chłopie gaz jest bezpieczniejszy od benzyny - to nie
mity, to fakty. Nawet sobie nie zdajesz sprawy jak wybuchowe są opary
benzyny, a do tego zbiorniki z cieniutkiej blachy lub z tworzywa sztucznego,
znajdujące się pod płytą podłogową, przez co narażone są na
uszkodzenia/przedziurawienia kamieniami. Kolega właśnie w Lanosie w taki
sposób zaliczył dziurę w zbiorniku i musiał przez to wymieniać zbiornik. W
przypadku LPG blacha jest bardzo gruba, a owalny kształt usztywnia całą
butlę na tyle, że nawet bardzo mocne uderzenia podczas wypadku nie są w
stanie doprowadzić do jej rozszczelnienia.

Co do głośnych wypadków: Wskaż choć jeden wypadek, w którym doszło do
zapalenia się lub wybuchu butli gazowej w samochodzie. W odróżnieniu do
gazu, bardzo dużo jest wypadków, w których ludzie giną na skutek pożaru
zbiornika z benzyną, choćby niedawny wypadek Zientarskiego. Sam też znam 2
takie wypadki wśród znajomych.

74 Data: Kwiecien 30 2008 00:37:47
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Cavallino 


Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości news:

Nie, bo autostradą dalej. I nie zaryzykuję, że mi paliwa 5 km przed
zjazdem na Opole braknie.

Przy zgazaowanym to nie problem - przełącza się na benzynę i jedzie dalej.
Chyba że to Rumunia, a kolejna stacja z gazem za 300 km.

75 Data: Kwiecien 30 2008 00:59:23
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Cavallino,

Wednesday, April 30, 2008, 12:37:47 AM, you wrote:

Nie, bo autostradą dalej. I nie zaryzykuję, że mi paliwa 5 km przed
zjazdem na Opole braknie.
Przy zgazaowanym to nie problem - przełącza się na benzynę i jedzie dalej.

A tu się okazuje, że wtryskiwacze się zapiekły i nie fungują... Poza
tym - instalować gaz i jeździć na benzynie? To po co gaz?

Chyba że to Rumunia, a kolejna stacja z gazem za 300 km.

Jak zasilanie benzyną pajęczynami zarośnie, to i 5 km będzie
dokuczliwe. A tu assistance mówi, że za blisko domu... LPG w butelce
nie przyniosę.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

76 Data: Kwiecien 30 2008 01:03:35
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Cavallino 


Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości

Hello Cavallino,

Wednesday, April 30, 2008, 12:37:47 AM, you wrote:

Nie, bo autostradą dalej. I nie zaryzykuję, że mi paliwa 5 km przed
zjazdem na Opole braknie.
Przy zgazaowanym to nie problem - przełącza się na benzynę i jedzie dalej.

A tu się okazuje, że wtryskiwacze się zapiekły i nie fungują...

Eee tam, przy ludzkich instalacjach (sekwencja) w takim przypadku byś auta nie odpalił.

Poza
tym - instalować gaz i jeździć na benzynie?

Nie jeździć tylko dojechać do stacji.

Jak zasilanie benzyną pajęczynami zarośnie, to i 5 km będzie
dokuczliwe. A tu assistance mówi, że za blisko domu...

Wywalić takie assistance.

77 Data: Kwiecien 30 2008 19:58:35
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Piotrek 

A tu się okazuje, że wtryskiwacze się zapiekły i nie fungują... Poza
tym - instalować gaz i jeździć na benzynie? To po co gaz?


to ci tlumacza w ktoryms watku z kolei ze 90% samochodow z gazem zapala na
benzynie, a juz napewno 100% samochodow z instalacja gazowa zapala i musi
jechac jakies kilkaset metrow do kilometra zeby sie zagrzac i dopiero sie
przelacza. jesli zapalil i pojechal pozniej na gazie to jak braknie gazu
pojedzie na benzynie.
niewiem co w tym takiego trudnego do zrozumienia.

a gaz jest po to zeby na nim taniej jezdzic, a benzyna jest po to zeby
odpalac samochod na niej a w razie braku gazu i stacji pod reka dojechac do
stacji (podkreslam dojechac a nie jezdzic kolejne 300 km na benzynie)
kolejna banalna rzecz do zrozumienia.

za kazdym razem jak starasz sie cos o gazie powiedziec wychodzi twoja zerowa
znajomosc tematu(zarowno praktyczna jak i teoretyczna)

--
pzdr
piotrek

78 Data: Maj 01 2008 02:10:01
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Piotrek,

Wednesday, April 30, 2008, 7:58:35 PM, you wrote:

A tu się okazuje, że wtryskiwacze się zapiekły i nie fungują... Poza
tym - instalować gaz i jeździć na benzynie? To po co gaz?
to ci tlumacza w ktoryms watku z kolei ze 90% samochodow z gazem zapala na
benzynie, a juz napewno 100% samochodow z instalacja gazowa zapala i musi
jechac jakies kilkaset metrow do kilometra zeby sie zagrzac i dopiero sie
przelacza.

Uważaj z tymi procentami, bo ja tu czytam co rusz, jak się chwalą, że
na benzynie w ogóle nie jeżdżą i zapalają na LPG bez problemu.
Płacze z powodu zatartych pomp paliwa i zapieczonych wtryskiwaczy też
tu były.

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

79 Data: Maj 01 2008 12:14:57
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Piotrek 

Uważaj z tymi procentami, bo ja tu czytam co rusz, jak się chwalą, że
na benzynie w ogóle nie jeżdżą i zapalają na LPG bez problemu.
Płacze z powodu zatartych pomp paliwa i zapieczonych wtryskiwaczy też
tu były.

ale to wina uzytkownikow a nie instalacji gazowej :)
moj stary samochod tez palil na gazie i mogl jechac odrazu ale mimo to
mialem I gen ustawiona tak ze odpalal na benzynie i po pzekroczeniu pewnych
obrotow przelaczal sie z automatu na gaz. tak wiec dzien w dzien
kilkakrotnie zapalal na benzynie co wykluczalo zapieczone wtryski i padnieta
pompe paliwa.
co do pompy paliwa to kolejna rzecz, po co mi troche paliwa w baku(choc by
rezerwa) skoro mam gaz, no i pozniej pompe szlak trafia a wystarczylo miec z
5 l benzyny w baku i nic wiecej.
przy sekwencji jest jeszcze lepiej bo zawsze samochod musi zapalic na
benzynie(niektore instalki maja tryb awaryjny odpalania na gazie ale nie
wszystkie) i do tego musi przejecac pewien odcinek na benzynie zeby sie
zagrzal. tu juz troche od fantazji gazownika zalezy czy to bedzie kilkaset
metrow czy z 2-3 km jak niektorzy pisali:) ale da sie to zmienic ustawiajac
nizsza temperature kiedy sie ma na gaz przelaczyc.

co do jazdy troche na benzynie troche na gazieto juz mocno sceptyczny jestem
jak slucham ze ktos jezdzi 2 baki na gazie i jeden na benzynie. oplacalnosc
takiego rozwiazania jest juz mocno niepewna.
ani ja ani zaden z moich znajomych nie stosowal i nie stosuje takiego
rozwiazania i wszyscy maja sie dobrze wraz z ich samochodami i instalacjami
gazowymi czy benzynowymi:)
wtryski i pompy dzialaja, jechac na gazie i na benzynie mozna zawsze. zaden
problem, ale trzeba choc troche myslec nad tym co sie robi bo swiadomosc
techniczna w narodzie jest naprawde coraz mniejsza chyba:)

i szczerze mowiac ja nie mialem zadnego problemu z gazem w moich samochodach
od I gen do sekwencji. a benzyna juz mnie raz zawiodla :) strzelil wezyk
gumowy podajacy benzyne na listwe wtryskowa:) troche pech bo poma chodzi non
stop nawet jak jade na gazie wiec wypluwa paliwo:) ale od czego jest czujnik
wstrzasowy, dostal lekkiego strzala i zadzialal. odcial popme paliwa i
spokojnie pojechalem do domu na gazie:)
potem szybki zakup wezyka, zmiana i naprawione:) czujnik zresetowany i po
problemie.
w tym wypadku jak bym nie mial gazu to bym mial holowanie zapewnione :)

--
pzdr
piotrek

80 Data: Maj 01 2008 12:50:28
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: J.F. 

On Thu, 1 May 2008 02:10:01 +0200,  RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello Piotrek,
to ci tlumacza w ktoryms watku z kolei ze 90% samochodow z gazem zapala na
benzynie, a juz napewno 100% samochodow z instalacja gazowa zapala i musi
jechac jakies kilkaset metrow do kilometra zeby sie zagrzac i dopiero sie
przelacza.

Uważaj z tymi procentami, bo ja tu czytam co rusz, jak się chwalą, że
na benzynie w ogóle nie jeżdżą i zapalają na LPG bez problemu.

Oczywiscie, gdzies do -15 zapalaja bez problemu :-)

Płacze z powodu zatartych pomp paliwa i zapieczonych wtryskiwaczy też
tu były.

I dlatego bardzo dobrze ze czasem przejedziesz ostatnie 5km na
benzynie :-)

Hm, benzyne zawsze w baku mialem, pompa jest mechaniczna/membranowa,
a i tak zaczela sprawiac klopoty. Ale moze to po prostu ze starosci,
nie od gazu :-)

J.

81 Data: Maj 05 2008 12:58:35
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 1 May 2008 02:10:01 +0200, RoMan Mandziejewicz
 wrote:

Uważaj z tymi procentami, bo ja tu czytam co rusz, jak się chwalą, że
na benzynie w ogóle nie jeżdżą i zapalają na LPG bez problemu.
Płacze z powodu zatartych pomp paliwa i zapieczonych wtryskiwaczy też
tu były.

Pokaż mi wtryskiwacze w instalacji gaźnikowej...
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

82 Data: Kwiecien 29 2008 06:33:59
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Michał Chrzanowski 

On 29 Kwi, 12:48, RoMan Mandziejewicz  wrote:



Ja tylko zapytam - dlaczego żadna fabryka nie zdecydowała się na
produkowanie _wielkoseryjnie_ samochodów fabrycznie wyposażonych w
instalację LPG, ze zbiornikiem we właściwym dla niego miejscu, o
adekwatnej do spożycia tego paliwa wielkości? Dlaczego nadal zakłada
się instalacje poza fabryką?



Volvo Bifuel (440, 460, 480, 850, 940, V70, S60, S80 - te zaturbione
tez), Peougot 406, plus pewnie masa innych o ktorych nie mam pojecia.

Roman dlaczego w Polsce nie jezdzimy na etanolu, a w Brazylii jezdza?
Taka jest specyfika rynku, lokalny lobbing, etc.

83 Data: Kwiecien 29 2008 07:08:38
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Jacek "Plumpi" 

A mi się dziwią, że trzymam się z daleka od LPG...

"A świstak siedzi i zawija ... Romanki" :)))
Chłopie czy Ty myślisz, że pojawią się na grupie lub necie posty typu "Mam
instalację gazową, działa dobrze i nie mam z nią najmniejszych problemów.
Wobec tego co ja mam z tym zrobić ?". Zastanów się. Wyrabiasz sobie błędne
opinie na ten temat, na podstawie jednostkowych problemów. Przecież
normalnym jest, że na grupie pytają tylko ci co maja problemy, a nie ci co
tych problemów nie mają.
Dla przykładu ja w swoim aucie użytkuję instalację gazową od 8 lat i nie mam
z nią najmniejszych problemów. Jedyny problem, który miałem spowodowany był
obluzowanym stykiem (wsuwką) od zaworu przełączającego gaz/benzyna. Naprawa
trwała raptem 5 minut, a polegała na psiknięciu na styki WD40 i lekkim
zaciśnięciu tej wsuwki, aby trzymała się mocniej.
Przez okres użytkowania tejże instalacji, jej koszt zwrócił mi się już
conajmniej kilkanascie jak nie kilkadziesiąt razy i z każdym tankowaniem
przynosi mi kolejne oszczędności. Uważam, że naprawdę trzeba być idiotą lub
też mieć w h... kasy na wyrzucenie, żeby nie chcieć skorzystać z takich
oszczędności.

84 Data: Kwiecien 29 2008 10:28:58
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 28 Apr 2008 21:58:08 +0200, RoMan Mandziejewicz
 wrote:


A mi się dziwią, że trzymam się z daleka od LPG...

Dziwią się Bo widzisz, jak Tobie sie pompa paliwa zatrze, to już nei
pojedziesz, a ja tak.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

85 Data: Kwiecien 29 2008 11:25:31
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: J.F. 

On Tue, 29 Apr 2008 10:28:58 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:

On Mon, 28 Apr 2008 21:58:08 +0200, RoMan Mandziejewicz
A mi się dziwią, że trzymam się z daleka od LPG...

Dziwią się Bo widzisz, jak Tobie sie pompa paliwa zatrze, to już nei
pojedziesz, a ja tak.

Tylko trzeba wtedy jeszcze czesciej tankowac, bo jak sie gaz gonczy to
kaplica :-)

J.

86 Data: Kwiecien 29 2008 11:58:31
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 29 Apr 2008 11:25:31 +0200, J.F.
 wrote:

Dziwią się Bo widzisz, jak Tobie sie pompa paliwa zatrze, to już nei
pojedziesz, a ja tak.

Tylko trzeba wtedy jeszcze czesciej tankowac, bo jak sie gaz gonczy to
kaplica :-)

Zawsze do jakiegoś warsztatu dojadę :D
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

87 Data: Maj 01 2008 22:17:46
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Jacek "Plumpi" 

A mi się dziwią, że trzymam się z daleka od LPG...

Dziwią się Bo widzisz, jak Tobie sie pompa paliwa zatrze, to już nei
pojedziesz, a ja tak.

Nie zawsze Adasiu, nie zawsze.
Wyobraź sobie, że są instalacje, w których silnik zawsze odpalany jest na
benzynie, a dopiero później samoczynnie się przełącza na gaz - np. ja mam
taką.

88 Data: Maj 05 2008 13:00:27
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 1 May 2008 22:17:46 +0200, "Jacek \"Plumpi\""
 wrote:

Nie zawsze Adasiu, nie zawsze.
Wyobraź sobie, że są instalacje, w których silnik zawsze odpalany jest na
benzynie, a dopiero później samoczynnie się przełącza na gaz - np. ja mam
taką.

Wyobraź sobie, że mam taką samą i jednak pojadę od razu na gazie.
Kwestia umiejętności wymuszenia właczenia gazu :P
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

89 Data: Maj 12 2008 15:14:00
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Jacek "Plumpi" 

Wyobraź sobie, że mam taką samą i jednak pojadę od razu na gazie.
Kwestia umiejętności wymuszenia właczenia gazu :P

Nie jest to kwestia umiejętności wymuszania tylko ustawień programu w
sterowniku gazu.

90 Data: Maj 12 2008 15:10:56
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 12 May 2008 15:14:00 +0200, "Jacek \"Plumpi\""
 wrote:

Wyobraź sobie, że mam taką samą i jednak pojadę od razu na gazie.
Kwestia umiejętności wymuszenia właczenia gazu :P

Nie jest to kwestia umiejętności wymuszania tylko ustawień programu w
sterowniku gazu.

Jest to kwestia umiejętności. Program nie ma nic do gadania.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

91 Data: Kwiecien 28 2008 22:16:44
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: P_ablo 


Użytkownik "scream"  napisał w wiadomości


oka z zewnatrz wszystko wyglada git.

Ktos ma jakies pomysly?


Jestes pewien, ze wszystko jest git?
Moze jak Ci sie gaz konczyl to miales delikatne pufniecie w kolektor i cos
wypchnelo? Moze ciagnie powietrze bokiem nie przez mikser? Elektrozaworki
pstrykaja?
Mozesz zdjac waz z reduktora i sprawdzic czy smierdzi gazem kiedy
przelaczysz na gaz.

Picasso

92 Data: Kwiecien 28 2008 22:47:24
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: scream 

Dnia Mon, 28 Apr 2008 22:16:44 +0200, P_ablo napisał(a):

Jestes pewien, ze wszystko jest git?

Nie wiem. Jutro sprawdze ten hint co podal Hipcio. To moze byc filtr,
chociaz malo prawdopodobne (nagle sie zapchal na amen?).

Moze jak Ci sie gaz konczyl to miales delikatne pufniecie w kolektor i cos
wypchnelo?

Nie, nie bylo takiego czegos. Patrzylem, wszystkie rury sa ze soba mocno
polaczone tak jak zawsze :)

Moze ciagnie powietrze bokiem nie przez mikser? Elektrozaworki
pstrykaja?

Jak mam to sprawdzic? Instalacja wyglada tak, ze mam parownik, z niego
idzie rura ze srubka i wchodzi do grubej rury ktora idzie bezposrednio do
kolektora. W tej grubej rurze jest ponoc przepustnica czy costam, co sie
otwiera i zamyka i puszcza odpowiednio duzo mieszanki. Nie znam sie, nie
wiem gdzie patrzec.

Mozesz zdjac waz z reduktora i sprawdzic czy smierdzi gazem kiedy
przelaczysz na gaz.

To dobry trop :) Sprawdze jutro.
Co jezeli tak?
Co jezeli nie?

Dzieki.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

93 Data: Kwiecien 28 2008 23:04:12
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: P_ablo 


Użytkownik "scream"  napisał w wiadomości


Nie wiem. Jutro sprawdze ten hint co podal Hipcio. To moze byc filtr,
chociaz malo prawdopodobne (nagle sie zapchal na amen?).

Zazwyczaj cos najpierw dziala a pozniej nie :)
Czasami bywaja dziwne zbiegi okolicznosci. Filtr fazy plynnej ma na tyle
duza powierzchnie, ze malo prawdopodobne calkowite zatkanie. Przy przytkanym
filterku raczej bedzie sie zachowywac jak przy konczacym sie gazie.



Nie, nie bylo takiego czegos. Patrzylem, wszystkie rury sa ze soba mocno
polaczone tak jak zawsze :)


Moze masz gdzies na dolocie rezonator...


Jak mam to sprawdzic?

Odpal silnik i przytkaj wlot powietrza do filtra - jak bedzie chodzil to
znaczy, ze gdzies ciagnie.

Instalacja wyglada tak, ze mam parownik, z niego
idzie rura ze srubka i wchodzi do grubej rury ktora idzie bezposrednio do
kolektora. W tej grubej rurze jest ponoc przepustnica czy costam, co sie
otwiera i zamyka i puszcza odpowiednio duzo mieszanki. Nie znam sie, nie
wiem gdzie patrzec.


Nie mozna znac sie na wszystkim...
Kazdy ma swoja broche... daj zarobic tym co sie na tym znaja i odzaluj te 20
zl !


To dobry trop :) Sprawdze jutro.
Co jezeli tak?
Co jezeli nie?

Jesli gaz poleci to musisz szukac przy krokowcu i/lub mikserze. Jesli nie
poleci to raczej przy elektrozaworach  lub calej centralce. Czy centralka
daje znaki zycia?
Byc moze jakims sposobem zadzialal zawor przeciwyplywowy w wielozaworze -
mozesz ostukac wielozawor.

Picasso

94 Data: Kwiecien 28 2008 23:12:17
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Piotrek 

Zazwyczaj cos najpierw dziala a pozniej nie :)
Czasami bywaja dziwne zbiegi okolicznosci. Filtr fazy plynnej ma na tyle
duza powierzchnie, ze malo prawdopodobne calkowite zatkanie. Przy
przytkanym filterku raczej bedzie sie zachowywac jak przy konczacym sie
gazie.

dokladnie, sam z siebie sie nie zapcha nagle.
moj jak zmienialem kiedys po dluzszym czasie to byl caly tak zapchany ze az
gazownik sie dziwil :)
ale samochod jezdzil bez problemu.

Nie, nie bylo takiego czegos. Patrzylem, wszystkie rury sa ze soba mocno

Nie mozna znac sie na wszystkim...
Kazdy ma swoja broche... daj zarobic tym co sie na tym znaja i odzaluj te
20 zl !

dokladnie, w wiekszosci sa to groszowe sprawy.
ja placilem w krakowie po 30 zl za wymiane filtra gazu(z filtrem i
regulacja:)
tylko trzeba uwazac na cwaniakow, bo znam paru takich co by otworzyli maske
i odrazu stwierdzili ze to refuktor do wymiany:)
albo taki co to koledze instalacje montowal i na dlugosci samochodu kable od
butli sztukowal z 4 kawalkow:)
moze tez masz podobnie i szlak trafil laczenie ktores i ci zawor nie puszcza
przy butli:)
albo jak znajomemu ktoremu partacz mocowal kable i jeden  kabel przerwal
sruba jak przykrecal......

trzeba uwazac bo kazda niedorobka wyjdzie wczesniej czy pozniej :)

Jesli gaz poleci to musisz szukac przy krokowcu i/lub mikserze. Jesli nie
poleci to raczej przy elektrozaworach  lub calej centralce. Czy centralka
daje znaki zycia?

generalnie mozna by odkrecic od reduktora przewod gazowy i podac plus na
elektrozawor przy filtrze gazu. powinien poleciec gaz z wezyka wtedy masz
pewnosc ze elektrozawory sa OK i gaz ma leciec.
moze jeszcze sterownik od gazu byc skopany i on nie dawac napiecia na
elektrozawor.
instalacja I i II gen jest dosc prosta w diagnozie co nie oznacza ze
partacze jej zepsuc nie potrafia :D

--
pzdr
piotrek

95 Data: Kwiecien 29 2008 08:47:41
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: scream 

Dnia Mon, 28 Apr 2008 23:04:12 +0200, P_ablo napisał(a):

Nie mozna znac sie na wszystkim...
Kazdy ma swoja broche... daj zarobic tym co sie na tym znaja i odzaluj te 20
zl !

Dzieki za porady. Oczywiscie, tak pewnie zrobie, ale najpierw chce sam
zobaczyc co i jak :) Jednak najblizszy dobry warsztat znajduje sie jakies
15 km ode mnie, a jak pojechalem kiedys do jednego z tych obok mnie i
poskarżyłem sie, że auto dużo pali to skasowali mnie 400 zl za reduktor i
po pół roku okazalo sie, ze kupilem gowno wart mimo ze BRC :/ Wolalbym tego
uniknac, a znowu nie mam full czasu zeby jezdzic po warsztatach.

Dzieki.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

96 Data: Kwiecien 29 2008 10:39:39
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: P_ablo 


Użytkownik "scream"  napisał w wiadomości


Dzieki za porady. Oczywiscie, tak pewnie zrobie, ale najpierw chce sam
zobaczyc co i jak :) Jednak najblizszy dobry warsztat znajduje sie jakies
15 km ode mnie, a jak pojechalem kiedys do jednego z tych obok mnie i
poskarżyłem sie, że auto dużo pali to skasowali mnie 400 zl za reduktor i
po pół roku okazalo sie, ze kupilem gowno wart mimo ze BRC :/ Wolalbym
tego
uniknac, a znowu nie mam full czasu zeby jezdzic po warsztatach.


Warto znac podstawy bo niestety, mechanicy to oszusci, w wiekszym lub
mniejszym stopniu. Bardzo czesto naciagaja na niepotrzebne naprawy lub nie
przyznaja sie, ze wymienili cos co nie wymagalo wymiany.
Wczoraj wymienialem katalizator w jednym aucie, oczywiscie na pytanie co
mechanior zrobil ze starym katalizatorem "aa do smieci polecial", oczywiscie
katalizator z wkladem ceramicznym za ktory w skupie daja 230-250 zl, ja co
prawda nie bede po skupach z katalizatorem biegal ale wstyd kasowac za
wymiane kata 50 zl a na boku skasowac dodatkowo 200 zl za zuzyty...
Jednak swoj sprawdzony warsztat jest na wage zlota - ten juz u mnie
przegral.

Picasso

97 Data: Kwiecien 29 2008 08:09:22
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: komar 

scream pisze:

Czesc,

Gaz mi sie skonczyl, auto zaczelo sie dusic (normalny objaw), przelaczylem
na benzyne. Kilometr dalej stanalem na stacji i kazalem zalac 1/3
zbiornika.

I kaplica. Nie odpala na gazie, nie jedzie na gazie. Efekt taki, jakby w
ogole nie bylo gazu, jakby wcale nie lecial.

Kiedys mialem podobny objaw po zatankowaniu (jak sie okazalo) kiepskiej
jakosci gazu na Orlenie, wtedy jednak ustapilo to po ktorejs z kolei
próbie... Teraz nic.

Pojezdzilem troche na benzynie, dotankowalem drugie 1/3 na innej stacji,
wiec zbiornik jest prawie pelny, niestety nadal to samo. Mam zwykla
instalacje na mikserze, najprostsza z mozliwych. Na pierwszy i drugi rzut
oka z zewnatrz wszystko wyglada git.

Ktos ma jakies pomysly?


sprawdź czy otwierają się wszystkie elektro zawory! Mogą być przy reduktorze, przy filtrze gazu i na butli. Jeżeli którykolwiek się nie otworzy to będziesz miał takie objawy. Jeżeli auto gaźnikowe to sprawdź też czy zamyka dopływ benzyny do gaźnika. Sprawdź czy z wydechu po chwili kręcenia śmierdzi gazem/benzyną. Rozpedź auto na benzynie, przełącz podczas jazdy na gaz i zostaw na biegu żeby silnik się krecił, jeżeli nie zacznie chociaż szarpać przy wciskaniu gazu to pewnie własnie któryś z elektrozaworów, ew. centralka od gazu (w starych-nowszych) był czujnik pracy silnika - też mógł paść.

98 Data: Kwiecien 29 2008 10:28:18
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 28 Apr 2008 20:18:25 +0200, scream  wrote:

Pojezdzilem troche na benzynie, dotankowalem drugie 1/3 na innej stacji,
wiec zbiornik jest prawie pelny, niestety nadal to samo. Mam zwykla
instalacje na mikserze, najprostsza z mozliwych. Na pierwszy i drugi rzut
oka z zewnatrz wszystko wyglada git.

Ktos ma jakies pomysly?

Sprawdź przewody na elektrozaworach. Może coś zaśniedziało...
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

99 Data: Kwiecien 29 2008 16:30:43
Temat: Re: Problem z gazem po tankowaniu
Autor: scream 

Dnia Tue, 29 Apr 2008 10:28:18 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

Sprawdź przewody na elektrozaworach. Może coś zaśniedziało...

Dzieki wszystkim za pomoc, to byl wlasciwy trop. No i zostala mi kasa w
kieszeni :)

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

100 Data: Kwiecien 29 2008 12:05:44
Temat: A ten RoMan Menda..jakiśtam to jakiś troll grupowy?
Autor: SET 

Jakoś wcześniej mi się w oczęta nie rzucił.
Chyba, że reaguje tylko na hasło GAZ :)

101 Data: Kwiecien 29 2008 12:51:18
Temat: Re: A ten RoMan Menda..jakiśtam to jakiś troll grupowy?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello SET,

Tuesday, April 29, 2008, 12:05:44 PM, you wrote:

Jakoś wcześniej mi się w oczęta nie rzucił.
Chyba, że reaguje tylko na hasło GAZ :)

Odważyłbyś się powiedzieć mi to w twarz, pierdolony anonimie?

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

102 Data: Kwiecien 29 2008 12:57:22
Temat: Re: A ten RoMan Menda..jakiśtam to jakiś troll grupowy?
Autor: SET 



> Jakoś wcześniej mi się w oczęta nie rzucił.
> Chyba, że reaguje tylko na hasło GAZ :)

Odważyłbyś się powiedzieć mi to w twarz, pierdolony anonimie?

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)


Ależ oczywiście. I po co od razu ten pier...
Po prostu zadziwiła mnie Twoja wena twórcza w rozwijaniu tego wątku.

103 Data: Kwiecien 29 2008 13:06:29
Temat: Re: A ten RoMan Menda..jakiśtam to jakiś troll grupowy?
Autor: Cavallino 


Użytkownik "SET"  napisał w wiadomości news:

Po prostu zadziwiła mnie Twoja wena twórcza w rozwijaniu tego wątku.

I zdanie Romana, może nawet inne niż Twoje, to jest powód do obrzucenia go epitetami?
Ile Ty masz lat?
Bo zachowanie prezentujesz typowo rodem z piaskownicy.

104 Data: Kwiecien 29 2008 13:09:04
Temat: Re: A ten RoMan Menda..jakiśtam to jakiś troll grupowy?
Autor: SET 


Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości


Użytkownik "SET"  napisał w wiadomości news:

> Po prostu zadziwiła mnie Twoja wena twórcza w rozwijaniu tego wątku.

I zdanie Romana, może nawet inne niż Twoje, to jest powód do obrzucenia go
epitetami?
Ile Ty masz lat?
Bo zachowanie prezentujesz typowo rodem z piaskownicy.


Racja. Kajam się. Zachowałem się jak szczeniak. Tytuł mojego posta był głupi
tak więc RoManie przyjmij moje przeprosiny.
Co nie zmienia faktu, że fascynują mnie fanatyczni wyznawcy jak i
przeciwnicy gazowania.

105 Data: Kwiecien 29 2008 13:34:41
Temat: Re: A ten RoMan Menda..jakiśtam to jakiś troll grupowy?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello SET,

Tuesday, April 29, 2008, 12:57:22 PM, you wrote:

Jakoś wcześniej mi się w oczęta nie rzucił.
Chyba, że reaguje tylko na hasło GAZ :)
Odważyłbyś się powiedzieć mi to w twarz, pierdolony anonimie?
Ależ oczywiście. I po co od razu ten pier...

Bo taki jesteś, pierdolony anonimie.

Po prostu zadziwiła mnie Twoja wena twórcza w rozwijaniu tego wątku.

I to upoważnia do obraźliwych zabaw z nazwiskiem, pierdolony anonimie?

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

106 Data: Kwiecien 29 2008 15:59:01
Temat: Re: A ten RoMan Menda..jakiśtam to jakiś troll grupowy?
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 29 Apr 2008 12:51:18 +0200, RoMan Mandziejewicz
 wrote:


Odważyłbyś się powiedzieć mi to w twarz, pierdolony anonimie?

Bez problemu, kurwomiocie.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

107 Data: Kwiecien 29 2008 13:09:14
Temat: Re: A ten RoMan
Autor: Noel 

Użytkownik SET napisał:

Jakoś wcześniej mi się w oczęta nie rzucił.
Chyba, że reaguje tylko na hasło GAZ :)

Rozkoduj sobie literki i plusiki, które są w sygnaturce.


--
Tomek "Noel" B.

Problem z gazem po tankowaniu



Grupy dyskusyjne