Grupy dyskusyjne   »   Problem z grzaniem

Problem z grzaniem



1 Data: Grudzien 18 2008 07:43:19
Temat: Problem z grzaniem
Autor: aaa 

Wymieniłem 3 termostaty, pompa wody działa bo jak odkręce wężyk z
odpowietrzaniem chłodnicy to tłoczy płyn, a auto grzeje się do prawie 100st,
a czasami nawet nie otwiera termostatu. Już nie mam pomysłu. A wiadomo - jak
nie ma pomysłu to upg ...
Moze macie jakis inny pomysł

Pozdrawiam
Marcin



2 Data: Grudzien 18 2008 09:11:48
Temat: Re: Problem z grzaniem
Autor: Dr.Endriu 

Wymieniłem 3 termostaty, pompa wody działa bo jak odkręce wężyk z
odpowietrzaniem chłodnicy to tłoczy płyn, a auto grzeje się do prawie
100st, a czasami nawet nie otwiera termostatu. Już nie mam pomysłu. A
wiadomo - jak nie ma pomysłu to upg ...
Moze macie jakis inny pomysł

Niech zgadnę cc 900 ?.


--
Pozdrawiam
Dr.Endriu

3 Data: Grudzien 18 2008 17:01:47
Temat: Re: Problem z grzaniem
Autor: Maciek 

aaa pisze:

Wymieniłem 3 termostaty, pompa wody działa bo jak odkręce wężyk z
odpowietrzaniem chłodnicy to tłoczy płyn, a auto grzeje się do prawie 100st,
a czasami nawet nie otwiera termostatu. Już nie mam pomysłu. A wiadomo - jak
nie ma pomysłu to upg ...
Co to znaczy, że czasem nawet nie otwiera termostatu? Prawie 100st to
normalna temperatura, przy której włącza się wentylator na chłodnicy. Do
tych prawie 100st dochodzi u Ciebie podczas jazdy, czy na postoju?
Włącza się wentylator? Na czym konkretnie polega problem? Temperatura
skacze na czerwone pole wskaźnika?

Inne pomysły:
- sprawdzić wskaźnik - może pokazuje bzdury
- sprawdzić chłodnicę - może przez nią już nic nie płynie

--
Pozdrawiam
Maciek

4 Data: Grudzien 18 2008 20:37:06
Temat: Re: Problem z grzaniem
Autor: eryk 

Właśnie o to chodzi, że nie potrafię sobie wytłumaczyć faktu dlaczego nie
otwiera termostatu. Jak przejade 30km chłodnica jest zimna i temp na
wskazniku ok 100 st. Normalnie to wymieniam termostat - bo się nie otwiera.
Zrobiłem to już 3 razy i nic. Nie sądze aby 2 nowe termostaty były
uszkodzone. Chłodnica ma 4 m-ce. Brak zupełnie koncepcji ...

5 Data: Grudzien 18 2008 22:24:38
Temat: Re: Problem z grzaniem
Autor: Maciek 

eryk pisze:

Właśnie o to chodzi, że nie potrafię sobie wytłumaczyć faktu dlaczego nie
otwiera termostatu. Jak przejade 30km chłodnica jest zimna i temp na
wskazniku ok 100 st. Normalnie to wymieniam termostat - bo się nie otwiera.
Zrobiłem to już 3 razy i nic. Nie sądze aby 2 nowe termostaty były
uszkodzone. Chłodnica ma 4 m-ce. Brak zupełnie koncepcji ...
Jak byś miał całkiem zamknięty termostat, to po 30km byś zagotował
silnik, czyli miał strzałkę na czerwonym polu, a nie na 100 st. Zresztą
termostat przecież łatwo sprawdzić - wrzuć go do garnka z wodą, zagotuj
i zobacz czy się otwiera. Jak masz laboratoryjny termometr, to możesz
sprawdzić, czy otwiera się zgodnie z założeniami.
Napisz lepiej jaką Ty byś chciał tam mieć temperaturę, bo jeśli masz
stabilne 95-98, to tak ma być :-> Przy jakiej temperaturze włącza Ci się
wentylator na chłodnicy?

--
Pozdrawiam
Maciek

6 Data: Grudzien 18 2008 22:28:26
Temat: Re: Problem z grzaniem
Autor: Dr.Endriu 


Napisz lepiej jaką Ty byś chciał tam mieć temperaturę, bo jeśli masz
stabilne 95-98, to tak ma być :-> Przy jakiej temperaturze włącza Ci się
wentylator na chłodnicy?

Podstawowe pytanie:

Jaki to samochód ?.


--
Pozdrawiam
Dr.Endriu

7 Data: Grudzien 18 2008 22:33:29
Temat: Re: Problem z grzaniem
Autor: Maciek 

Dr.Endriu pisze:

Napisz lepiej jaką Ty byś chciał tam mieć temperaturę, bo jeśli masz
stabilne 95-98, to tak ma być :-> Przy jakiej temperaturze włącza Ci się
wentylator na chłodnicy?
Podstawowe pytanie:
Jaki to samochód ?.
Na pl.misc.samochody napisał, że cc700, więc zakładam, że tu tez pisze o
tym modelu ;-)

--
Pozdrawiam
Maciek

8 Data: Grudzien 19 2008 00:00:46
Temat: Re: Problem z grzaniem
Autor: Dr.Endriu 

Jaki to samochód ?.
Na pl.misc.samochody napisał, że cc700, więc zakładam, że tu tez pisze o
tym modelu ;-)

Eee jak to cienias 700, to wszystko gra. U mnie wentylator załącza się
dopiero przy 110 stopniach (bez efektu zagotowania płynu w chłodnicy)
gadaliśmy zresztą o tym tutaj jakoś zresztą niedawno.

No chyba że mu się woda gotuje w chłodnicy, no to by na coś wskazywało ....


--
Pozdrawiam
Dr.Endriu

9 Data: Grudzien 18 2008 23:20:44
Temat: Re: Problem z grzaniem
Autor: Jacek Sowiński 

Użytkownik "Maciek"  napisał w wiadomości

> Jak byś miał całkiem zamknięty termostat, to po 30km byś zagotował
silnik, czyli miał strzałkę na czerwonym polu, a nie na 100 st. Zresztą
termostat przecież łatwo sprawdzić - wrzuć go do garnka z wodą, zagotuj
i zobacz czy się otwiera. Jak masz laboratoryjny termometr, to możesz
sprawdzić, czy otwiera się zgodnie z założeniami.
Napisz lepiej jaką Ty byś chciał tam mieć temperaturę, bo jeśli masz
stabilne 95-98, to tak ma być :-> Przy jakiej temperaturze włącza Ci się
wentylator na chłodnicy?

inna sprawa że wskaźnik temp w cc700 ma taką tolerancje, ze mozesz mieć
równie dobrze 80 lub 110*C
U mnie wiatrak załącza sie przy mniej niz 90*C wg wskaźnika.

--
Stoout
prywatnie CC 700 '97 & Uniden 520 / Hustler
służbowo Berlingo 1.6 HDI '08 & Alan28 / ML145

10 Data: Grudzien 18 2008 23:26:32
Temat: Re: Problem z grzaniem
Autor: Maciek 

Jacek Sowiński pisze:

inna sprawa że wskaźnik temp w cc700 ma taką tolerancje, ze mozesz mieć
równie dobrze 80 lub 110*C
Dokładnie. Dlatego pytam przy jakiej temperaturze włącza się wentylator,
bo jeśli np. przy 100-paru stopniach, to zapewne wskaźnik zawyża.

U mnie wiatrak załącza sie przy mniej niz 90*C wg wskaźnika.
No i w takim wypadku należy po prostu sprawdzić temperaturę jakimś innym
miernikiem.


--
Pozdrawiam
Maciek

11 Data: Grudzien 21 2008 10:45:23
Temat: Re: Problem z grzaniem
Autor: eryk 

Okazało się, że czujnik temperatury mający zaledwie 3-4 miesiące nawalił.
Włożyłem stary i temperatura nie wyjeżdża powyżej 90 st nawet w miejskich
korkach. Już się obawiałem, że to uszczelka. Mechanik powiedział, że może w
500 zł się zmieszczę. Auto warte może ze 2 tys jak ktoś za nie tyle da, a
wymiana uszczelki 1/4 wartości. 2 lata temu wymieniałem za 200 zł, a moja
pensja nie wzrosła w tym czasie 2,5 razy. Paranoja.

12 Data: Grudzien 21 2008 11:03:44
Temat: Re: Problem z grzaniem
Autor: Dr.Endriu 

Okazało się, że czujnik temperatury mający zaledwie 3-4 miesiące nawalił.
Włożyłem stary i temperatura nie wyjeżdża powyżej 90 st nawet w miejskich
korkach. Już się obawiałem, że to uszczelka. Mechanik powiedział, że może
w 500 zł się zmieszczę. Auto warte może ze 2 tys jak ktoś za nie tyle da,
a wymiana uszczelki 1/4 wartości. 2 lata temu wymieniałem za 200 zł, a
moja pensja nie wzrosła w tym czasie 2,5 razy. Paranoja.

Jak jesteś z śląskiego to przyjedź do mnie. Mam takiego sąsiada który
uwielbia grzebać (najlepiej w starych) samochodach. Takie uszczelki wymienia
za 80 zł z pocałowaniem w rękę  ....


--
Pozdrawiam
Dr.Endriu

13 Data: Grudzien 21 2008 13:38:16
Temat: Re: Problem z grzaniem
Autor: Maciek 

Dr.Endriu pisze:

Jak jesteś z śląskiego to przyjedź do mnie. Mam takiego sąsiada który
uwielbia grzebać (najlepiej w starych) samochodach. Takie uszczelki wymienia
za 80 zł z pocałowaniem w rękę  ....
A co wchodzi w tę cenę? Uszczelka, splanowanie głowicy itp, czy tylko
samo odkręcenie i przykręcenie śrub, bez specjalnego przejmowania się
odpowiednimi momentami? ;-)

--
Pozdrawiam
Maciek

14 Data: Grudzien 21 2008 15:30:33
Temat: Re: Problem z grzaniem
Autor: Dr.Endriu 

A co wchodzi w tę cenę? Uszczelka, splanowanie głowicy itp, czy tylko
samo odkręcenie i przykręcenie śrub, bez specjalnego przejmowania się
odpowiednimi momentami? ;-)

Z tym splanowaniem głowicy to też jakiś wał.

Miałem takiego kolegę któremu cinias nie za dobrze palił (gaźnik webera) ,
co 150 kilometrów nagle gasł i nie dało rady go później odpalić. Trza było
wejść pod auto wyciągnąć świece przeczyścić i dopiero wtedy można było
jechać dalej.

Poszedł z tym do mechanika, a u mechanika oczywiśćie pierwsze co to wymiana
uszczelki i wyżej cytowane "splanowanie głowicy". Gościu wybulił 500 zeta i
....... nic - jak świece zachodziły szlamamem tak dalej zachodziły ....

Nie żebym mówił że to planowanie jest kompletnie do niczego nie potrzebne,
ale ile aut miałem w rodzinie, i ile tam tych uszczelek się nie wymieniało,
to nigdy spotkałem się z tym żeby głowica miałą jakieś wżery, i żeby mie
nadawała się do ponownego montażu...

Naciągają kuźwa dziady ile się tylko da i tyle - podzielam zdania Maćka że
co jak co ale remonty swojego samochodu najtaniej i najlepiej wychodzą jak
się je robi samemu ....

--
Pozdrawiam
Dr.Endriu

15 Data: Grudzien 22 2008 00:01:26
Temat: Re: Problem z grzaniem
Autor: Maciek 

Dr.Endriu pisze:

Poszedł z tym do mechanika, a u mechanika oczywiśćie pierwsze co to wymiana
uszczelki i wyżej cytowane "splanowanie głowicy". Gościu wybulił 500 zeta i
....... nic - jak świece zachodziły szlamamem tak dalej zachodziły ....
Bo to pewnie coś z gaźnikiem było, albo wystarczyło wymienić filtr
powietrza ;-)

Nie żebym mówił że to planowanie jest kompletnie do niczego nie potrzebne,
ale ile aut miałem w rodzinie, i ile tam tych uszczelek się nie wymieniało,
to nigdy spotkałem się z tym żeby głowica miałą jakieś wżery, i żeby mie
nadawała się do ponownego montażu...
Jak są wżery, to chyba nie ma już co planować. Planowanie, to tylko
wyrównanie powierzchni, która się odkształca choćby przy bezmyślnym
odkręcaniu. Jak się odkręca z głową (czyli w odwrotnej kolejności jak
przykręca), to pewnie i mniejsza szansa na uszkodzenie.

Naciągają kuźwa dziady ile się tylko da i tyle - podzielam zdania Maćka że
co jak co ale remonty swojego samochodu najtaniej i najlepiej wychodzą jak
się je robi samemu ....
Oj naciągają, naciągają i w sumie nie ma się czemu dziwić - utrzymanie
warsztatu kosztuje. A co do własnoręcznych napraw, to nie zgodzę się z
tym, że najtaniej. Jak ja się dorywam, to najczęściej wymieniam od razu
jeszcze to i to i tamto, bo już wygląda marnie, więc nie wychodzi wcale
tak tanio, ale mam nadzieję, że przynajmniej dobrze :-)

--
Pozdrawiam
Maciek

16 Data: Grudzien 21 2008 13:36:32
Temat: Re: Problem z grzaniem
Autor: Maciek 

eryk pisze:

Okazało się, że czujnik temperatury mający zaledwie 3-4 miesiące nawalił.
Włożyłem stary i temperatura nie wyjeżdża powyżej 90 st nawet w miejskich
korkach. Już się obawiałem, że to uszczelka. Mechanik powiedział, że może w
500 zł się zmieszczę. Auto warte może ze 2 tys jak ktoś za nie tyle da, a
wymiana uszczelki 1/4 wartości. 2 lata temu wymieniałem za 200 zł, a moja
pensja nie wzrosła w tym czasie 2,5 razy. Paranoja.
Zmień mechanika. Ten najwyraźniej nie chciał się po prostu babrać w
Twoim CC. W sumie nie dziwne, skoro może w tym samym czasie zająć się
droższym wozem i te 5 stówek skasować.
Z drugiej strony nie możesz podchodzić do sprawy w ten sposób, czyli
skoro samochód wart 2 tysiące, to naprawy nie mogą kosztować więcej niż
100. Utrzymanie samochodu w stanie zdatnym do jazdy jest raczej mało
zależna od jego wartości, tzn. ceny części oczywiście się różnią (choć
na pewno nie tak, jak by chcieli posiadacze starych aut), ale koszt
robocizny jest zbliżony. Dlatego lepiej robić jak najwięcej rzeczy
samemu :-)

--
Pozdrawiam
Maciek

Problem z grzaniem



Grupy dyskusyjne