Witajcie!

Właśnie wróciłem z "pleneru" i zauważyłem w swoim obiektywie, S 17-70 f2,8-4,5 HSM, że dość mocno przycięło się jego ogniskowanie w zakresie 17-25. "Wyjście" z tegoż zakresu wymaga dość sporej siły, by wysunąć/schować obiektyw. Poza tym zakresem działa bez zarzutu, a praca AF w całym zakresie ogniskowych także dobrze się spisuje. Odpięcie od body nic nie dało - sam w sobie także tak ma.
Czy szanowne grono ma może jakieś rady? Czy przeznaczeniem tego obiektywu jest już tylko serwis (przybliżony koszt?)?
Z góry dziękuję za pomocne informacje.

--
Pozdrawiam
Szymon R.

Klub Górski Zdobywcy               http://kgzdobywcy.pl
Bacówka na Krawcowym Wierchu       http://krawcow.pttk.pl
Noc Krawculi    http://krawcow.pttk.pl/nockrawculi/
GG: 2461026

Szymon R. pisze:

Witajcie!

Właśnie wróciłem z "pleneru" i zauważyłem w swoim obiektywie, S 17-70 f2,8-4,5 HSM, że dość mocno przycięło się jego ogniskowanie w zakresie 17-25. "Wyjście" z tegoż zakresu wymaga dość sporej siły, by wysunąć/schować obiektyw. Poza tym zakresem działa bez zarzutu, a praca AF w całym zakresie ogniskowych także dobrze się spisuje. Odpięcie od body nic nie dało - sam w sobie także tak ma.
Czy szanowne grono ma może jakieś rady? Czy przeznaczeniem tego obiektywu jest już tylko serwis (przybliżony koszt?)?
Z góry dziękuję za pomocne informacje.

Miałem kiedyś dawno podobny problem z jakimś obiektywem Sigmy. Po kilku zmianach ogniskowej w środku coś lekko strzeliło i było niby OK. Potem się okazało, że złamała się w środku taśma, która doprowadza zasilanie do mechanizmu zamykania przysłony. W efekcie przysłona została bez ruchu na pełnej dziurze. Poza tym obiektyw działał dobrze, tylko niestety nie reagował na zmiany przysłony.

Naprawa taśmy kosztowała 200zł i była skuteczna przez 3 dni. Potem ta nowa znów się złamała. Jak pooglądałem wnętrze obiektywu, to okazało się, że przewidziano bardzo mało miejsca na zagięcia tej nieszczęsnej taśmy.

Obawiam się, że Twój obiektyw może mieć podobne problemy.

Pozdrawiam,

Andrzej

Andrzej

On 15 Cze, 11:58, Andrzej <a-c-h-m-i-e-
 wrote:

Szymon R. pisze:

> Witajcie!

> Właśnie wróciłem z "pleneru" i zauważyłem w swoim obiektywie, S 17-70
> f2,8-4,5 HSM, że dość mocno przycięło się jego ogniskowanie w zakresie
> 17-25. "Wyjście" z tegoż zakresu wymaga dość sporej siły, by
> wysunąć/schować obiektyw. Poza tym zakresem działa bez zarzutu, a praca
> AF w całym zakresie ogniskowych także dobrze się spisuje. Odpięcie od
> body nic nie dało - sam w sobie także tak ma.
> Czy szanowne grono ma może jakieś rady? Czy przeznaczeniem tego
> obiektywu jest już tylko serwis (przybliżony koszt?)?
> Z góry dziękuję za pomocne informacje.

Miałem kiedyś dawno podobny problem z jakimś obiektywem Sigmy. Po kilku
zmianach ogniskowej w środku coś lekko strzeliło i było niby OK. Potem
się okazało, że złamała się w środku taśma, która doprowadza zasilanie
do mechanizmu zamykania przysłony. W efekcie przysłona została bez ruchu
na pełnej dziurze. Poza tym obiektyw działał dobrze, tylko niestety nie
reagował na zmiany przysłony.

Naprawa taśmy kosztowała 200zł i była skuteczna przez 3 dni. Potem ta
nowa znów się złamała. Jak pooglądałem wnętrze obiektywu, to okazało
się, że przewidziano bardzo mało miejsca na zagięcia tej nieszczęsnej
taśmy.

Obawiam się, że Twój obiektyw może mieć podobne problemy.

Pozdrawiam,

Andrzej

mam sigme 18-125, w której stało się dokładnie to samo, tylko nie było
oporu przed połamaniem - taśma się połamała sama z siebie, też z
powodu zbyt dużego ściśnięcia. Pierwszym objawem było niedziałanie
przesłony na niektórych ustawieniach zooma, a potem padło całkiem. Ja
nie wymieniłem taśmy, tylko zastąpiłem ją kabelkami (z kabla od myszki
komputerowej) i jest święty spokój już ze 3 lata. (oczywiście nie było
tak różowo, bo trzeba umieć taśmy lutować :)

pozdrawiam Krzysiek

On 16 Cze, 10:14, krzysieksx  wrote:

On 15 Cze, 11:58, Andrzej <a-c-h-m-i-e-

 wrote:
> Szymon R. pisze:

> > Witajcie!

> > Właśnie wróciłem z "pleneru" i zauważyłem w swoim obiektywie, S 17-70
> > f2,8-4,5 HSM, że dość mocno przycięło się jego ogniskowanie w zakresie
> > 17-25. "Wyjście" z tegoż zakresu wymaga dość sporej siły, by
> > wysunąć/schować obiektyw. Poza tym zakresem działa bez zarzutu, a praca
> > AF w całym zakresie ogniskowych także dobrze się spisuje. Odpięcie od
> > body nic nie dało - sam w sobie także tak ma.
> > Czy szanowne grono ma może jakieś rady? Czy przeznaczeniem tego
> > obiektywu jest już tylko serwis (przybliżony koszt?)?
> > Z góry dziękuję za pomocne informacje.

> Miałem kiedyś dawno podobny problem z jakimś obiektywem Sigmy. Po kilku
> zmianach ogniskowej w środku coś lekko strzeliło i było niby OK.. Potem
> się okazało, że złamała się w środku taśma, która doprowadza zasilanie
> do mechanizmu zamykania przysłony. W efekcie przysłona została bez ruchu
> na pełnej dziurze. Poza tym obiektyw działał dobrze, tylko niestety nie
> reagował na zmiany przysłony.

> Naprawa taśmy kosztowała 200zł i była skuteczna przez 3 dni. Potem ta
> nowa znów się złamała. Jak pooglądałem wnętrze obiektywu, to okazało
> się, że przewidziano bardzo mało miejsca na zagięcia tej nieszczęsnej
> taśmy.

> Obawiam się, że Twój obiektyw może mieć podobne problemy.

> Pozdrawiam,

> Andrzej

mam sigme 18-125, w której stało się dokładnie to samo, tylko nie było
oporu przed połamaniem - taśma się połamała sama z siebie, też z
powodu zbyt dużego ściśnięcia. Pierwszym objawem było niedziałanie
przesłony na niektórych ustawieniach zooma, a potem padło całkiem.. Ja
nie wymieniłem taśmy, tylko zastąpiłem ją kabelkami (z kabla od myszki
komputerowej) i jest święty spokój już ze 3 lata. (oczywiście nie było
tak różowo, bo trzeba umieć taśmy lutować :)

pozdrawiam Krzysiek

Oj, nie pocieszyliście mnie tym.
Ale jednakowoż w jaki sposób sprawdzić, czy to faktycznie urwany pasek
od przysłony?
Czy czeka mnie samodzielna rozbiórka czy raczej oddać sprzęt do
serwisu?

Szymon

Oj, nie pocieszyliście mnie tym.
Ale jednakowoż w jaki sposób sprawdzić, czy to faktycznie urwany pasek
od przysłony?
Czy czeka mnie samodzielna rozbiórka czy raczej oddać sprzęt do
serwisu?

Szymon

na razie to Ci się jeszcze nic nie urwało, bo rozumiem, że obiektyw
działa... a to, że się ciężko porusza wcale nie musi być spowodowane
taśmą, może po prostu trzeba przesmarować prowadnice albo Ci wpadły
paprochy jakieś do środka i hamują pierścień.
Jak masz na gwarancji lub nie czujesz się na siłach rozebrać, to do
serwisu i niech naprawią. A jak chcesz się pobawić i masz
doświadczenie w rozbieraniu skomplikowanych mechanizmów to możesz
samemu rozebrać (tylko żeby nie było na mnie, jak nie złożysz do kupy
potem :), znajdź sobie gdzieś smar silikonowy, jeśli to wina
prowadnic, to powinno pomoc. Jeszcze mała rada - jakbyś rozbierał, to
uważaj na tasiemki, one nie lubią być zginane i łatwo pękają, co w
krótkim czasie doprowadzi do urwania.

pozdrawiam Krzysiek