Grupy dyskusyjne   »   Problemy z odpalaniem -- winny akumulator?

Problemy z odpalaniem -- winny akumulator?



1 Data: Kwiecien 25 2013 11:36:18
Temat: Problemy z odpalaniem -- winny akumulator?
Autor: MacAaron 

Witam!

Benzyniak, 1,3 l. Dwa razy zdarzyło się, że nie odpalił. Coś tam się
kręci, ale odgłos inny niż normalnie, a silnik nie startuje. Po czym kilka
dni później, bez robienia niczego, wszystko wraca do normy i samochód
odpala. Na początku stawiałem na akumulator, bo ma swoje lata i jest po
przejściach (w zeszłym roku był długo przetrzymywany w stanie dużego
rozładowania). Ale czy jeśli silnik najpierw w ogóle nie odpala, a tydzień
później odpala, i to w miarę normalnie, bez długiego kręcenia, to czy
wina może leżeć w akumulatorze? Czy na wysłużony akumulator może mieć tak
duży wpływ temperatura? (w dniach, gdy silnik nie odpalał, było zimno).

Pozdrawiam
MacAaron



2 Data: Kwiecien 25 2013 11:44:38
Temat: Re: Problemy z odpalaniem -- winny akumulator?
Autor: Ukaniu 


Użytkownik "MacAaron"  napisał w wiadomości

Czy na wysłużony akumulator może mieć tak
duży wpływ temperatura? (w dniach, gdy silnik nie odpalał, było zimno).

Temperatura ma wpływ.
Sprawdził bym jeszcze rozrusznik bo jak się szczotki kończą i ogólnie jest już zużyty to będzie też taki efekt.

--
Pozdrawiam
Łukasz

3 Data: Kwiecien 25 2013 12:01:18
Temat: Re: Problemy z odpalaniem -- winny akumulator?
Autor: Maciek 

Czy na wysłużony akumulator może mieć tak
duży wpływ temperatura? (w dniach, gdy silnik nie odpalał, było zimno).

Ma duży wpływ. Mój akumulator był mierzony kwasomierzem, wiem, że ledwo co zipie.
Efekt - w końcówce zimy podczas przymrozków miewałem problemy z odpaleniem,
+ bonus miałem dyskotekę na desce rozdzielczej. Teraz przy dodatnich temp. jest ok.
Normalne zjawisko, że ze wzrostem temp. wzrasta sprawność aku.

4 Data: Kwiecien 25 2013 22:58:49
Temat: Re: Problemy z odpalaniem -- winny akumulator?
Autor: MacAaron 

Maciek:

Ma duży wpływ. Mój akumulator był mierzony kwasomierzem, wiem, że
ledwo co zipie.
Efekt - w końcówce zimy podczas przymrozków miewałem problemy z
odpaleniem, + bonus miałem dyskotekę na desce rozdzielczej. Teraz przy
dodatnich temp. jest ok.
Normalne zjawisko, że ze wzrostem temp. wzrasta sprawność aku.

Dzięki. Mój też na pewno szczyt formy ma już za sobą. Tylko zastanawiam
się, czy temperatura może mieć aż tak duży wpływ, że gdy jest mróz
(lekki), to akumulator nie jest w stanie w ogóle uruchomić silnika, a gdy
robi się raptem kilka stopni cieplej, to startuje bez problemu
(a akumulator nie był w międzyczasie doładowywany).

Generalnie mam do wyboru zakup nowego akumulatora albo diagnostykę
w warsztacie (bo własnoręcznie przy niczym innym grzebać nie będę).

MacAaron

5 Data: Kwiecien 26 2013 11:44:39
Temat: Re: Problemy z odpalaniem -- winny akumulator?
Autor: Maciek 

Dzięki. Mój też na pewno szczyt formy ma już za sobą. Tylko zastanawiam
się, czy temperatura może mieć aż tak duży wpływ, że gdy jest mróz
(lekki), to akumulator nie jest w stanie w ogóle uruchomić silnika, a gdy
robi się raptem kilka stopni cieplej, to startuje bez problemu
(a akumulator nie był w międzyczasie doładowywany).

W moim przypadku tak się zachowuje. Zauważ, że ze spadkiem temp.
również siła wymagana na obrót silnikiem musi być większa, olej w jakimś stopniu jest bardziej gęsty.
Rozrusznik pociągnie więcej prądu. Dodaj jeszcze do tego niższą sprawność aku i możesz mieć winowajcę.

Czy jest też tak w Twoim przypadku? Tego nikt nie wywróży.

Jeśli masz ochotę coś poczytać więcej np. tutaj znajdziesz trochę informacji:
http://www.zapsznajder.republika.pl/poradnik.html

Generalnie mam do wyboru zakup nowego akumulatora albo diagnostykę
w warsztacie (bo własnoręcznie przy niczym innym grzebać nie będę).

Według mnie wymieniać w ciemno nie ma sensu.
Jeżeli masz trochę zdolności manualnych i dasz radę dostać się do cel akumulatora to  kup w sklepie motoryzacyjnym
areometr. Kosztuje parę zł (bodaj 6-8zł) i pewnie wyjdzie taniej niż diagnoza u elektryka a zostanie na przyszłość.
Możesz zrobić trzy pomiary elektrolitu w celach:
- po pierwsze czy tam jeszcze jest ;-)
- przed naładowaniem
- po naładowaniu (nie od razu tylko np. po godz.)
Będziesz miał czarno na białym jak wygląda sytuacja z aku, czy się ładuje i czy warto wymieniać.
Dla przykładu w moim dwie skrajne cele są prawie martwe i ładowanie daje znikomy efekt.
Reszta cel o ile dobrze pamiętam dobija do 30% pełnej sprawności.
Myślę jednak, że przez lato jeszcze pociągnie a wymienię na jesieni;-)

6 Data: Kwiecien 27 2013 00:07:11
Temat: Re: Problemy z odpalaniem -- winny akumulator?
Autor: MacAaron 

Maciek:

Według mnie wymieniać w ciemno nie ma sensu.
Jeżeli masz trochę zdolności manualnych i dasz radę dostać się do cel
akumulatora to kup w sklepie motoryzacyjnym areometr. Kosztuje parę zł
(bodaj 6-8zł) i pewnie wyjdzie taniej niż diagnoza u elektryka a
zostanie na przyszłość.
Możesz zrobić trzy pomiary elektrolitu w celach:
- po pierwsze czy tam jeszcze jest ;-)
- przed naładowaniem
- po naładowaniu (nie od razu tylko np. po godz.)
Będziesz miał czarno na białym jak wygląda sytuacja z aku, czy się
ładuje i czy warto wymieniać.

Do elektrolitu się nie dostanę, bo w obudowie mojego akumulatora nie ma
żadnych otworów, przez które można by było coś tam wsadzić. Tym niemniej
mam w zasadzie pewność, że jest wyniszczony, bo jak pisałem, w zeszłym
roku stał długo w stanie dużego rozładowania. Potem doładowywałem go
prostownikiem, ale naładowanie do pełna zajęło zdecydowanie mniej czasu,
niż powinno -- czyli nie odzyskał pełnej pojemności. Do tego w tym roku
skończy 10 lat. Jest więc głównym podejrzanym i chcę się tylko upewnić,
czy tego rodzaju objawy można wiązać ze stanem akumulatora.

Dla przykładu w moim dwie skrajne cele są prawie martwe i ładowanie daje
znikomy efekt.
Reszta cel o ile dobrze pamiętam dobija do 30% pełnej sprawności.
Myślę jednak, że przez lato jeszcze pociągnie a wymienię na jesieni;-)

Cele są połączone szeregowo, więc jeśli choćby jedna całkiem padnie, to
całość przestaje działać, czyż nie?

Pozdrawiam
MacAaron

7 Data: Kwiecien 25 2013 12:33:18
Temat: Re: Problemy z odpalaniem -- winny akumulator?
Autor: Ryszard G. 



Użytkownik "MacAaron"  napisał w wiadomości grup Witam!

Benzyniak, 1,3 l. Dwa razy zdarzyło się, że nie odpalił. Coś tam się
kręci, ale odgłos inny niż normalnie, a silnik nie startuje. Po czym kilka
dni później, bez robienia niczego, wszystko wraca do normy i samochód
odpala. Na początku stawiałem na akumulator, bo ma swoje lata i jest po
przejściach (w zeszłym roku był długo przetrzymywany w stanie dużego
rozładowania). Ale czy jeśli silnik najpierw w ogóle nie odpala, a tydzień
później odpala, i to w miarę normalnie, bez długiego kręcenia, to czy
wina może leżeć w akumulatorze? Czy na wysłużony akumulator może mieć tak
duży wpływ temperatura? (w dniach, gdy silnik nie odpalał, było zimno).

Pozdrawiam
MacAaron

====================================================

Jeśli temperatura (niższa) ma spory wpływ, pomierzyłbym ciśnienie w cylindrach,
(badanie szybkie i proste) - może być nieszczelność.


pzdr., R.G.

8 Data: Kwiecien 25 2013 14:35:56
Temat: Re: Problemy z odpalaniem -- winny akumulator?
Autor: Robson 

Zanim zaczniesz mierzyć ciśnienie w cylindrach i robic remont główny sinika zacznij od najprostszych rzeczy. Musi być paliwo i być iskra. Wykręć świece i sprawdź czy jest iskra, bo wyglądaj jakbyś zalewał je, potem wysychają i odpala. I tak sprawdź od początku w zalezności czego brakuje.

R

9 Data: Kwiecien 25 2013 15:08:58
Temat: Re: Problemy z odpalaniem -- winny akumulator?
Autor: Ariusz 

W dniu 25.04.2013 11:36, MacAaron pisze:

Witam!

Benzyniak, 1,3 l. Dwa razy zdarzyło się, że nie odpalił. Coś tam się
kręci, ale odgłos inny niż normalnie, a silnik nie startuje. [ciach]

Odgłos inny - opisz ten odgłos bo może to rozrusznik - np. padnięty bendiks lubi świstać.


--
Pozdrawiam ARIUSZ
http://www.ariusz.com

10 Data: Kwiecien 25 2013 23:11:23
Temat: Re: Problemy z odpalaniem -- winny akumulator?
Autor: MacAaron 

Ariusz:

Benzyniak, 1,3 l. Dwa razy zdarzyło się, że nie odpalił. Coś tam się
kręci, ale odgłos inny niż normalnie, a silnik nie startuje. [ciach]

Odgłos inny - opisz ten odgłos bo może to rozrusznik - np. padnięty
bendiks lubi świstać.

Niezbyt dobrze go pamiętam niestety. W każdym razie na pewno nie świst,
raczej coś przypominającego odgłos starych projektorów filmowych, o coś
takiego:
http://tnij.org/vgtb

MacAaron

11 Data: Kwiecien 26 2013 08:40:58
Temat: Re: Problemy z odpalaniem -- winny akumulator?
Autor: Ariusz 

W dniu 25.04.2013 23:11, MacAaron pisze:

Ariusz:

Benzyniak, 1,3 l. Dwa razy zdarzyło się, że nie odpalił. Coś tam się
kręci, ale odgłos inny niż normalnie, a silnik nie startuje. [ciach]

Odgłos inny - opisz ten odgłos bo może to rozrusznik - np. padnięty
bendiks lubi świstać.

Niezbyt dobrze go pamiętam niestety. W każdym razie na pewno nie świst,
raczej coś przypominającego odgłos starych projektorów filmowych, o coś
takiego:
http://tnij.org/vgtb

MacAaron

Jak do tego miałeś jeszcze migające wskaźniki to akumulator lub brak masy z akumulatora.

--
Pozdrawiam ARIUSZ
http://www.ariusz.com

12 Data: Kwiecien 28 2013 03:06:10
Temat: Re: Problemy z odpalaniem -- winny akumulator?
Autor: BartekK 

W dniu 2013-04-26 08:40, Ariusz pisze:

Niezbyt dobrze go pamiętam niestety. W każdym razie na pewno nie świst,
raczej coś przypominającego odgłos starych projektorów filmowych, o coś
takiego:
http://tnij.org/vgtb

MacAaron

Jak do tego miałeś jeszcze migające wskaźniki to akumulator lub brak
masy z akumulatora.
Lub po prostu gdzieś słaby kontakt "przewodów prądowych" - nie kontaktująca któraś z klem na akumulatorze (syf pod nią, rozwalona lub niedokręcona? lub rozpadający się ze starości przewód prądowy/masowy przy klemie?)

--
| Bartłomiej Kuźniewski
|   GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

Problemy z odpalaniem -- winny akumulator?



Grupy dyskusyjne