Grupy dyskusyjne   »   Prosba o rade

Prosba o rade



1 Data: Czerwiec 01 2008 05:24:11
Temat: Prosba o rade
Autor: Chris 

Witam Serdecznie

Przymierzam sie do kupna samochodu, myslalem o 404, lagunie,
lub czyms podobnym z '99 - '00, mam  mozliwosc
sprowadzic samochod z Francji po kosztach.
Trafila sie jednak "okazja" nissan primera od znajomego, czyli raczej
pewny. Samochod zadbamy, silnik 2.0, instalacja gazowa, 4 poduszki,
wszystko elektryczne. Wyposarzenie pelne, dobrze utrzymany, nie
wymaga zadnych nakladow. Jedyny mankament to troche stary, rocznik
1998 i 260 tys, przebiegu. Do kupienia za jakies 11 tys.
Poradzcie mi prosze czy jest sens pakowac sie w taki samochod, czy to
pojezdzi jeszcze troche. Moze lepiej probowac cos sprowadzic.
Mysle jednak ze sprowadzanie tak taniego samochodu moze sie
okazac malo oplacalne. Dodam jeszcze ze jesli chodzi o sporowadzanie
to chcialbym sie zmiescic w 14-15  tys. wraz z wyjazdem po samochod
i zagazowaniem w polsce. No i mam dylemat brac tego nissana
czy probowac sil we  francji.
Bede wdzieczny za wszelkie rady i opinie.

Pozdrawiam, Chris.

..



2 Data: Czerwiec 01 2008 14:40:25
Temat: Re: Prosba o rade
Autor: Marcin 

Dnia Sun, 01 Jun 2008 14:24:11 +0200, Chris  napisał:

Witam Serdecznie

Przymierzam sie do kupna samochodu, myslalem o 404, lagunie,
lub czyms podobnym z '99 - '00, mam  mozliwosc
sprowadzic samochod z Francji po kosztach.
Trafila sie jednak "okazja" nissan primera od znajomego, czyli raczej
pewny. Samochod zadbamy, silnik 2.0, instalacja gazowa, 4 poduszki,
wszystko elektryczne. Wyposarzenie pelne, dobrze utrzymany, nie
wymaga zadnych nakladow. Jedyny mankament to troche stary, rocznik
1998 i 260 tys, przebiegu. Do kupienia za jakies 11 tys.
Poradzcie mi prosze czy jest sens pakowac sie w taki samochod, czy to
pojezdzi jeszcze troche. Moze lepiej probowac cos sprowadzic.
Mysle jednak ze sprowadzanie tak taniego samochodu moze sie
okazac malo oplacalne. Dodam jeszcze ze jesli chodzi o sporowadzanie
to chcialbym sie zmiescic w 14-15  tys. wraz z wyjazdem po samochod
i zagazowaniem w polsce. No i mam dylemat brac tego nissana
czy probowac sil we  francji.
Bede wdzieczny za wszelkie rady i opinie.

Jak jest pewny i pasuje to brac. Za 3-4 tys to go naprawisz jezeli cos  jest do wymiany ;)
Tam tez nie wiesz co trafisz dokladnie.

3 Data: Czerwiec 01 2008 16:23:15
Temat: Re: Prosba o rade
Autor: Myjk 

Chris napisać:

Trafila sie jednak "okazja" nissan primera od znajomego,
Samochod zadbamy, silnik 2.0, instalacja gazowa

Czerwony, od Michała "Bogusia"? ;)

Wyposarzenie

<pac!> ;p

--
Pozdor Myjk
http://emide.pl/xcl

4 Data: Czerwiec 01 2008 11:06:45
Temat: Re: Prosba o rade
Autor: Chris 

On 1 Cze, 18:23, "Myjk"  wrote:

Chris napisać:

> Trafila sie jednak "okazja" nissan primera od znajomego,
> Samochod zadbamy, silnik 2.0, instalacja gazowa

Czerwony, od Michała "Bogusia"? ;)

Nie ;-)

5 Data: Czerwiec 01 2008 19:25:01
Temat: Re: Prosba o rade
Autor: Myjk 

Chris napisać:

> Czerwony, od Michała "Bogusia"? ;)
Nie ;-)

No, w każdym razie wyżej wspomniany też jeździ(ł) Primerą 2.0,
też ma identyczny przebieg. Sprzedaje, z żalem, bo mu się
rodzina powiększa. Wcześniej "zajechał" Nissanem Sunny
na 350 kkm, sprzedał sąsiadce dwa lata temu i ten sprzęt
jeszcze jeździ. Podobno Nissany są nie do zdarcia.

--
Pozdor Myjk
http://emide.pl/xcl

6 Data: Czerwiec 01 2008 13:20:05
Temat: Re: Prosba o rade
Autor: Chris 

On 1 Cze, 21:25, "Myjk"  wrote:

Chris napisać:

> > Czerwony, od Michała "Bogusia"? ;)
> Nie ;-)

No, w każdym razie wyżej wspomniany też jeździ(ł) Primerą 2.0,
też ma identyczny przebieg. Sprzedaje, z żalem, bo mu się
rodzina powiększa. Wcześniej "zajechał" Nissanem Sunny
na 350 kkm, sprzedał sąsiadce dwa lata temu i ten sprzęt
jeszcze jeździ. Podobno Nissany są nie do zdarcia.

No wlasnie, nie wiem co mam sadzic o tym przebiegu.
Niby wydaje sie ze powinien jeszcze pojezdzic, ale troche mnie
przeraza te 260 tys.

Pozdrawiam, Chris.

7 Data: Czerwiec 02 2008 09:59:33
Temat: Re: Prosba o rade
Autor: Maverick 

Myjk pisze:

Chris napisać:

Czerwony, od Michała "Bogusia"? ;)
Nie ;-)

No, w każdym razie wyżej wspomniany też jeździ(ł) Primerą 2.0, też ma identyczny przebieg. Sprzedaje, z żalem, bo mu się rodzina powiększa. Wcześniej "zajechał" Nissanem Sunny
na 350 kkm, sprzedał sąsiadce dwa lata temu i ten sprzęt jeszcze jeździ. Podobno Nissany są nie do zdarcia.

tru tru.

Moj bluebird juz dawno byl przeze mnie skazywany na zyletki, ale jeszcze jezdzi i jak na zlosc nie chce sie zbytnio psuc. Przez ponad dwa lata wymienialem pompe wodna (padla, ale wytrzymala cos kolo 110 tys i 6 lat, wiec normalka, do tego ofc rozrzad) oraz amortyzatory tylne(bo jeden rozwalilem jak full zaladowanym samochodem wpadlem w 30-40cm dziure - przy zawracaniu spadl z asfaltu - moja wina) + filtry wszystkie tak co 20tys.

Jezdze juz 3 lata, wczesniej szwagier ze 4 lata - i nic sie zlego nie dzieje. Co prawda przydalo by sie juz wymienic amorki z przodu, plus moze popatrzec na zawieszenie, ale teraz juz sie nie oplaca. Pojezdze jeszcze z rok i albo opchne prawie za darmo, albo na zyletki - choc jakby ktos chcial to jeszcze kilka lat pojezdzi bez wiekszych napraw (z napraw do wykonania to zamki i klamki - tzn rozebrac i nasmarowac wszystko).

Primera jest nie do ruszenia rowniez - jak byla zadbana to jeszcze kilka lat bedziesz nia jezdzil. Zawsze kupujesz od pewnej osoby, za granica nie wiadomo co sie trafi. Znajomy ma Primere P10, z 2.0, w ciagu 4 lat zrobil cos kolo 150 tys (gania caly czas z Gdanska do okolic Lublina + ciagle po 3miescie) - i naprawial tylko zawieszenie (cos kolo 1000 za praktycznie cale nowe zawieszenie - obie osie - robocizne zrobil sam (jest mechanikiem) z pomoca kolegi za uscisk dloni) - wymienial wszystko bo chcial sobie utwardzic zawieszenie, a amorki z przodu byly juz do wymiany). Jak ostatnio widzialem ta primere to miala 450tys na liczniku - a nie wiadomo czy wczesniej nie byla cofana.

8 Data: Czerwiec 02 2008 02:39:59
Temat: Re: Prosba o rade
Autor: Chris 

On 2 Cze, 09:59, Maverick  wrote:
Przejechalem sie tym nissanem, wyglada ze wszystko oki jednak
mam wrazenei ze dosc mocno slychac silnik. Nie wiem czy to jest
normalne.
Ale teraz to jusz mam zupelny metlik w glowie. Bylem zdecydowany zeby
go
kupic a teraz to juz kompletnie nia mam pojecia.
No nic, jeszcze sie chwile zastanowie.
Dziekuje za wszystkie opinie.

Pozdrawiam, Chris.

Prosba o rade



Grupy dyskusyjne