Czy prostowanie i spawanie felg alu jest bezpieczne? Wiem jak to
teoretycznie wygląda... aluminium raz zgięte po wyprostowaniu przeważnie
się łamie... ale jak to jest w praktyce w przypadku felg?
Czy ktoś zna przypadek wypadku który spowodowała felga która pękła podczas
jazdy? Albo w ogóle pękła... i "nic" się nie stało?
Czy ktoś zna jakieś testy wytrzymałości? Może niemcy robili?
Czy lepiej jeździć na lekko krzywej i wyważonej feldze czy może lepiej
wyprostować i mieć prościutkie?
Pozdrawiam
Nie wiem jak to w testach wychodzi, mogę opowiedzieć swoje doświadczenia i
ewentualnie wnioski, oto one:
MIałem felgi 19" na Vito. Piękne :). Niestety trzeba bardzo pilnować
ciśnienia przy tak dużych i nisko profilowych kołach. Pęłkły mi. Dałem do
spawania i jeździłem kolejne lata. To był pierwszy przykład, teraz inny -
też miałem ładne felgi na Rover. One jednak przy podbiciu mi kiedyś się
zgięły. Dałem do prostowania. Po około 6 miesiącach wróciły do stany z przed
prostowania.
Dlaczego nie które pękają inne się gną?
To kwestia twardości stopu aluminium z innymi dodatkami. Właściwość jest
taka - im lepszej firmy felga tym twardsza (co z tego wynika tym bardziej
krucha).
Teraz moje wnioski - prostowana felga po jakimś czasie i tak się spowrotem
"zegnie". Jeśli jest pęknięta i dobrze ze spawana to trzyma dłuuugo.
p.s. do tych co nie mają nic konstruktywnego do powiedzenia ale muszą zawsze
swoje trzy grosze wpierd....... : podkreślam - TO nie są żadne badania lecz
tylko i wyłącznie moje doświadczenia !!!!!
6 |
Data: Kwiecien 08 2007 23:39:12 |
Temat: Re: Prostowanie i spawanie alu felg |
Autor: złoty |
bosman napisał(a):
Teraz moje wnioski - prostowana felga po jakimś czasie i tak się spowrotem "zegnie". Jeśli jest pęknięta i dobrze ze spawana to trzyma dłuuugo.
...no ja też żadnych badań nie prowadzę :)
Na podstawie kilku prostowanych alu (w różnych latach) mogę stwierdzić iż:
1/ nie pękły przy prostowaniu na zimno (felgi należały raczej do "lepszych")..lecz "dreszczyk" emocji był przy tym za każdym razem (pęknie..nie pęknie..pęknie..nie..) :)
2/ nie zauważyłem efektu ponownego zginania się
3/ ..nigdy nie zdecydowałem się na spawanie, gdyż wszyscy wokół (włącznie ze "specami" od prostowania felg) mi to odradzali.
Dobrze wiedzieć, że jednak i spawana sprawuje się ok.
Może coś te nasze wypowiedzi pomogą wątkotwórcy :)
pzdr
A.
7 |
Data: Kwiecien 08 2007 23:52:59 | Temat: Re: Prostowanie i spawanie alu felg | Autor: Michał |
..no ja też żadnych badań nie prowadzę :)
Na podstawie kilku prostowanych alu (w różnych latach) mogę stwierdzić iż:
1/ nie pękły przy prostowaniu na zimno (felgi należały raczej do "lepszych")..lecz "dreszczyk" emocji był przy tym za każdym razem (pęknie..nie pęknie..pęknie..nie..) :)
2/ nie zauważyłem efektu ponownego zginania się
3/ ..nigdy nie zdecydowałem się na spawanie, gdyż wszyscy wokół (włącznie ze "specami" od prostowania felg) mi to odradzali.
Dobrze wiedzieć, że jednak i spawana sprawuje się ok.
Może coś te nasze wypowiedzi pomogą wątkotwórcy :)
Pomogły. Dzięki, o takie odpowiedzi mi chodziło... Chciałem jeszcze zadać pytanie w stylu "jak bardzo" ;-) Jutro zrobie fotki skrzywień i wrzucę na grupe; ciekaw jestem czy to jest duże skrzywienie.
To moje pierwsze alu... i to od razu 17" :-)
Pozdrawiam
| |