Grupy dyskusyjne   »   Protest na autostradzie

Protest na autostradzie



1 Data: Lipiec 31 2009 21:24:40
Temat: Protest na autostradzie
Autor: Jacek 

W ostatnim ŚM felietonista sprytnie podpowiedział przeprowadzenie protestu przeciwko wysokim opłatom za motocykle na polskich autostradach. Rzecz szybko doszła do skutku.
  Ale ja o czym innym.
W Faktach TVN ani słowa, a to niby taka nowoczesna tv. A w Wiadomościach na 1 i owszem była informacja i w dodatku bez jadu cieknącego z telewizorni na motocyklistów.
Czyżby zmiany ...

Pozdrawiam
jacek



2 Data: Lipiec 31 2009 23:54:26
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: Arni 

Jacek pisze:

W ostatnim ŚM felietonista sprytnie podpowiedział przeprowadzenie protestu przeciwko wysokim opłatom za motocykle na polskich autostradach. Rzecz szybko doszła do skutku.
 Ale ja o czym innym.
W Faktach TVN ani słowa, a to niby taka nowoczesna tv. A w Wiadomościach na 1 i owszem była informacja i w dodatku bez jadu cieknącego z telewizorni na motocyklistów.

http://www.tvn24.pl/12690,1612565,0,1,motocyklisci-zablokowali-a4-gigantyczne-nerwy-i-korki,wiadomosc.html

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420
'91 Honda Prelude 2,0 EX  piękniejszej połowy
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat

3 Data: Lipiec 31 2009 16:56:02
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: xwx 

On 31 Lip, 23:54, Arni  wrote:

Jacek pisze:

> W ostatnim ŚM felietonista sprytnie podpowiedział przeprowadzenie
> protestu przeciwko wysokim opłatom za motocykle na polskich
> autostradach. Rzecz szybko doszła do skutku.

Pewnie wiekszosc z Was kojarzy swego czasu bezsensowny pomysl obroncow
praw zwierzat zachecajacych do kupowania karpi od sprzedawcow i
wypuszczania ich na wolnosc. Czy obeszlo to hodowcow i handlarzy?
Napewno ich to obeszlo, bo poczuli, ze kasa sie zgadza i w nastepnym
roku liczyli na powtorke tej akcji, z jeszcze wiekszym rozmachem,
najlepiej z zakupem hurtowym calego stawu. No i nie przeliczyli sie. A
ryby i tak ladowaly potem w miejskiej rzece, gdzie wiekszosc z nich
zdychala nieprzystosowana do zycia w nurcie rzeki bez regularnego
dokarmiania.
Dlaczego o tym pisze?
Czytajac felieton od razu pomyslalem, ze predzej koncesjonariusz
ucieszyl sie ze zwiekszonego obrotu dziennego niz przerazil sie echem
tej akcji w postaci solidarnego odzewu kierowcow aut, ktorzy zazadaja
zniesienia oplat za motocykle. Pomysl niedobry w naszym kraju.
Raz - nie wiadomo czy uderzenie w zarzadce autostrady ma jakikolwiek
sens, skoro nikt na nim nie moze wymusic zadnej decyzji, a on sam nie
zamierza sie uginac i pewnie liczy na powtorki akcji.
Dwa - powtorki przynajmniej zapewnia mu staly rosnacy dochod, w
stosunku do raczej skromnego udzialu codziennych uzytkownikow (wiem,
ze autostrada swieci na codzien pustkami, bo mieszkam przy poznanskim
odcinku i ruch zamiera za ostatnimi zjazdami w obie strony)
Trzy - moze to kogos zupelnie nie obchodzic, ale czy to jest fair
zachowanie wobec puszkarzy?

Wiem, wiem, opro spoleczny i takie tam, ale kogo oprocz nas to
ruszylo?
Pozdrawiam
xwx

P.S. Jestem stanowczo przeciwko kupowaniu karpi! Zeby nie bylo
watpliwosci:) Moze pora przestac stawac na bramkach autostrady i z
tego zrobic sensowna akcje?

4 Data: Sierpien 01 2009 06:22:48
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: zbigi 

xwx napisał(a):

On 31 Lip, 23:54, Arni  wrote:
Jacek pisze:

W ostatnim ŚM felietonista sprytnie podpowiedział przeprowadzenie
protestu przeciwko wysokim opłatom za motocykle na polskich
autostradach. Rzecz szybko doszła do skutku.

[...]
Dlaczego o tym pisze?
[...]
Trzy - moze to kogos zupelnie nie obchodzic, ale czy to jest fair
zachowanie wobec puszkarzy?

Bardzo fair. Spojrz w przeciwnym kierunku.

Moze pora przestac stawac na bramkach autostrady i z
tego zrobic sensowna akcje?

Lamanie prawa nie jest sensowna akcja.

--
pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)

5 Data: Lipiec 31 2009 22:09:56
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: scibor1 

On 1 Sie, 06:22, zbigi
wrote:

xwx napisał(a):

Bardzo fair. Spojrz w przeciwnym kierunku.

ale tu nie chodzi o dokuczenie puszkarzom, ale o zmniejszenie zyskow
wlasciciela autostrady poprzez powoooooooolne regulowanie naleznosci
za przejazd - jezeli w tym samym czasie przez bramke zamiast 100
samochodow przejedzie 20 motocykli to efekt bedzie dla Stalexportu
odczuwalny - pytanie, ile pojazdow dziennie wjezdza na bramki, zeby
faktycznie nie zrobic wlascicielowi dobrze:/


> Moze pora przestac stawac na bramkach autostrady i z
> tego zrobic sensowna akcje?

Lamanie prawa nie jest sensowna akcja.


ze niby prawo nakazuje jezdzenie autostrada? bo mozna to zrozumiec
jako albo przelatywanie przez bramki czysta na gumie, i wtedy to jest
lamanie prawa, albo jako niepojawianie sie na autostradzie i
korzystanie z innych drog - ciekawe jaki protest wtedy wymysla
mieszkancy wsi przez ktore bedzie sie omijac autostrade?:/

scibor
czarna perla CBF500

6 Data: Sierpien 01 2009 10:16:00
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: PB 

Fri, 31 Jul 2009 22:09:56 -0700 (PDT), na pl.rec.motocykle, scibor1
napisał(a):
 

ale tu nie chodzi o dokuczenie puszkarzom, ale o zmniejszenie zyskow
wlasciciela autostrady poprzez powoooooooolne regulowanie naleznosci
za przejazd - jezeli w tym samym czasie przez bramke zamiast 100
samochodow przejedzie 20 motocykli to efekt bedzie dla Stalexportu
odczuwalny - pytanie, ile pojazdow dziennie wjezdza na bramki, zeby
faktycznie nie zrobic wlascicielowi dobrze:/

Ja bym zaporponowal na przyszlosc lepsze przygotowanie sie do akcji
-czyli dokonanie zebrania woreczka zółtych pieniążków. Żeby nie bylo
łatwo - 1,2,5 gr w róznych proporcjach. Z tego uskładac 12,98 zł i
nasypać do woreczka. Wywalić to na bramce  i niech licza. Jak sie
dolicza ze za mało - przeprosić, powiedziec ze sie mialo nadzieje ze
starczy, wyjac banknot np. 50 zł i oczekiwac spokojnie na reszte.

Takie dzialanie bedzie mistrzowsko powolne;-))) Stu motocyklistow,
kazdy z taką sakiewką - cały dzień niewyjęty. Bym busa z hot-dogami i
grillem ustawil przed bramkami;-)


--
Pozdrawiam
Piotr Biegała          Warszawa
Benelli Pepe LX 0,05l BVA ;-)
Renault Clio 2008 - 1.5dci Societe
Renault Safrane Initiale Paris 2.5 T5 BVA;-)

7 Data: Sierpien 01 2009 16:34:47
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: Jacot 

PB  wrote:

łatwo - 1,2,5 gr w róznych proporcjach. Z tego uskładac 12,98 zł i
nasypać do woreczka. Wywalić to na bramce  i niech licza.

Widziales kiedys wage do bilonu? Bardzo szybkie narzedzie;)

dolicza ze za mało - przeprosić, powiedziec ze sie mialo nadzieje ze
starczy, wyjac banknot np. 50 zł i oczekiwac spokojnie na reszte.

I przeliczac recznie te reszte, ktora bys dostal?:) Wszystkie
uzbierane wczesniej 1 groszowki;)


--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.stokrotka.ath.cx/

8 Data: Sierpien 01 2009 13:30:04
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: xwx 

On 1 Sie, 16:34, Jacot  wrote:

No i troche namieszalem swoja dwuznacznoscia gadania:)
Po kolei.
Kolega Zbigi - nie bardzo rozumiem na co mam spojrzec w odwrotnym
kierunku. Przeciez autosrada ani bramki nie sa wlasnoscia puszkarzy,
tym bardziej oni nie maja lepiej od nas (czasami sie gubie kto jest
kim, bo sam jezdze tez puszka:)). Nadal zatem uwazam, ze to troche nie
fair wobec innych uzytkownikow autostrady.
Dalej do Zbigiego - nie mialem na mysli lamania prawa (widocznie
nastapilo nieporozumienie). Chodzilo mi bardziej o solidarna akcje
moto i auto polegajaca na calkowitym i jednoczesnym ignorowaniu
platnych odcinkow. Wiem, to w naszym kraju bedzie trudne, jest tylko
jeden dobry gosc w jednoczeniu ludzi pod jednym sztandarem i nie jest
to bynajmniej Ojciec Dyrektor, no dobra, On jest drugi;)

Kolega Grzybol - aktywisci, ktorzy kupuja rybki celem ich uwolnienia
nie uwalniaja ich w miejscu ich naturalnego, a raczej nienaturalnego
wystepowania (staw hodowlany), ale wypuszczaja je najczesciej do
najblizszej i najwiekszej rzeki w miescie (Wisla, Warta, Odra, itd.).
Karp jest nieprzystosowany do zycia  w nurcie rzeki, to ryba zyjaca w
wodzie stojacej, zamulonej, cieplejszej. Na niekorzysc tych
hodowlanych przemawia to, ze nie posiadly naturalnego instynktu
poszukiwania pozywienia, stale dokarmiane, tuczone, zostaly
zdegradowane do roli broilera. Mam nadzieje, ze wyrazilem sie dosc
jasno.

Mysle sobie, ze mialbym dylemat. Gdyby akcja odbywala sie w Poznaniu,
wsiadlbym na Fazerke i pewnie sie zsolidaryzowal, bo mnie tez szlag
trafia jak mam zaplacic za kawalek do Nowego Tomysla 11 PLN, z czego
polowe jade po jednym pasie na ograniczeniu do 80.
Z drugiej strony w swoim zyciu zorganizowalem lub bralem udzial w
kilku akcjach dotyczacych praw zwierzat i wiem, ze wiele problemow nie
obchodzi ani instytucji panstwowych ani spoleczenstwa. Przestalem
wierzyc w celowosc udzialu i czuje, ze jestem dzieki temu mniej
sfrustrowany i zyje najlatwiej jak potrafie.
Czego Wam wszystkim zycze:)

Pozdro
xwx

9 Data: Sierpien 13 2009 10:53:24
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: zbigi 

xwx napisał(a):

On 1 Sie, 16:34, Jacot  wrote:

No i troche namieszalem swoja dwuznacznoscia gadania:)
Po kolei.
Kolega Zbigi - nie bardzo rozumiem na co mam spojrzec w odwrotnym
kierunku.

No... Niby dlaczego katamaraniarze maja sie czuc pokrzywdzeni zwolnieniem (lub obnizeniem) motocykli z oplat? Tak samo motocyklisci czuja sie dyskryminowani oplatami rownymi z puszkami.

Nadal zatem uwazam, ze to troche nie
fair wobec innych uzytkownikow autostrady.

Ale ty piszesz o samym protescie jako takim?

Dalej do Zbigiego - nie mialem na mysli lamania prawa (widocznie
nastapilo nieporozumienie). Chodzilo mi bardziej o solidarna akcje
moto i auto polegajaca na calkowitym i jednoczesnym ignorowaniu
platnych odcinkow.

Nie da sie :\ Lamistrajki zawsze sie znajda. No i uwazasz, ze nie bedzie utrudnieniem dla uzytkownikow puszczenie calego natezenia z autostrady na przyklad na trase przez Olkusz? To bedzie fair? :)

--
pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)

10 Data: Sierpien 13 2009 23:58:41
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: ania 


Użytkownik "zbigi"\

Nie da sie :\ Lamistrajki zawsze sie znajda. No i uwazasz, ze nie bedzie
utrudnieniem dla uzytkownikow puszczenie calego natezenia z autostrady na
przyklad na trase przez Olkusz? To bedzie fair? :)

panowie "wladza", twierdza ze alternatywna jest droga przez zabierzow i
krzeszowice - jeszcze lepsza propozycja niz olkusz i dabrowa g.


--
ania

11 Data: Sierpien 13 2009 22:57:37
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: scibor1 

On 13 Sie, 23:58, "ania"  wrote:

Użytkownik "zbigi"\

> Nie da sie :\ Lamistrajki zawsze sie znajda. No i uwazasz, ze nie bedzie
> utrudnieniem dla uzytkownikow puszczenie calego natezenia z autostrady na
> przyklad na trase przez Olkusz? To bedzie fair? :)

panowie "wladza", twierdza ze alternatywna jest droga przez zabierzow i
krzeszowice - jeszcze lepsza propozycja niz olkusz i dabrowa g.

--
ania

no, i zaraz bedziemy miec protest mieszkancow Olkusza, Zabierzewa,
Krzeszowic i Dabrowy Gorniczej przeciwko takiemu natezeniu ruchu,  w
postaci powolnego przechodzenia na pasach (bo swiatla zawsze moga sie
popsuc:))

scibor
czarna perla CBF500

12 Data: Sierpien 14 2009 09:30:16
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: ania 


Użytkownik "scibor1"

no, i zaraz bedziemy miec protest mieszkancow Olkusza, Zabierzewa,

przeciez juz jeden tam byl (w przegini) - skuteczny -maja teraz wysepke
przez cala dlugosc wsi i ograniczenie predkosci, bez mozliwosci wyprzedzania


--
ania

13 Data: Sierpien 02 2009 12:14:18
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: Baczek 

ale tu nie chodzi o dokuczenie puszkarzom, ale o zmniejszenie zyskow
wlasciciela autostrady poprzez powoooooooolne regulowanie naleznosci
za przejazd - jezeli w tym samym czasie przez bramke zamiast 100
samochodow przejedzie 20 motocykli to efekt bedzie dla Stalexportu
odczuwalny - pytanie, ile pojazdow dziennie wjezdza na bramki, zeby
faktycznie nie zrobic wlascicielowi dobrze:/

Ja bym zaporponowal na przyszlosc lepsze przygotowanie sie do akcji
-czyli dokonanie zebrania woreczka zółtych pieniążków. Żeby nie bylo
łatwo - 1,2,5 gr w róznych proporcjach. Z tego uskładac 12,98 zł i
nasypać do woreczka. Wywalić to na bramce  i niech licza. Jak sie
dolicza ze za mało - przeprosić, powiedziec ze sie mialo nadzieje ze
starczy, wyjac banknot np. 50 zł i oczekiwac spokojnie na reszte.

Takie dzialanie bedzie mistrzowsko powolne;-))) Stu motocyklistow,
kazdy z taką sakiewką - cały dzień niewyjęty. Bym busa z hot-dogami i
grillem ustawil przed bramkami;-)

Lub wersja B. Dajesz to <13zł po groszach (1,2,5) okazuje sie ze za malo.
Patrzysz, kurcze porfela nie ma.
Przepraszasz, prosisz o oddanie kasy (liczysz czy cos nie spadlo), robisz
nawrotke z pod bramki (mozna?), a to nie bedzie latwe i lecisz po portfel ;)

14 Data: Sierpien 02 2009 21:12:22
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: Don Pedro 

Baczek pisze:

Lub wersja B. Dajesz to <13zł po groszach (1,2,5) okazuje sie ze za malo.
Patrzysz, kurcze porfela nie ma.
Przepraszasz, prosisz o oddanie kasy (liczysz czy cos nie spadlo), robisz nawrotke z pod bramki (mozna?)

Nie można. Na autostradach obowiązuje zakaz zawracania i dotyczy to również okolic bramek (vide słynna akcja z piekarnią przy niemieckiej granicy kilka lat temu).

pozdr
DP
TL-S

15 Data: Sierpien 02 2009 21:27:10
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: Leszek Karlik 

On Sun, 02 Aug 2009 21:12:22 +0200, Don Pedro  wrote:

[...]

Przepraszasz, prosisz o oddanie kasy (liczysz czy cos nie spadlo),  robisz nawrotke z pod bramki (mozna?)
Nie można. Na autostradach obowiązuje zakaz zawracania i dotyczy to  również okolic bramek (vide słynna akcja z piekarnią przy niemieckiej  granicy kilka lat temu).

Swoją drogą to co w sytacji, kiedy dojeżdżasz do autostrady i odkrywasz,
że ukradziono ci portfel na stacji bezynowej? :-)

Wrócić nie można, zapłacić też nie można. Wygląda na to, że jedyne  rozwiązanie
to przyjazd policji, areszt, laweta, te sprawy... ;->

Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik

16 Data: Sierpien 02 2009 22:53:58
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: Monster 

Leszek Karlik pisze:

Wrócić nie można, zapłacić też nie można. Wygląda na to, że jedyne rozwiązanie
to przyjazd policji, areszt, laweta, te sprawy... ;->

Leslie

Na 99% są takie awaryjne bramki-coś jak na granicy-otworzą i przepuszczą
na przeciwny pas
--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

17 Data: Sierpien 03 2009 01:07:33
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: Qlfon 

Monster pisze:

Leszek Karlik pisze:

Wrócić nie można, zapłacić też nie można. Wygląda na to, że jedyne rozwiązanie
to przyjazd policji, areszt, laweta, te sprawy... ;->

Leslie

Na 99% są takie awaryjne bramki-coś jak na granicy-otworzą i przepuszczą
na przeciwny pas
Eh, nie doceniasz kraju w którym żyjemy:)
poczytaj: http://tinyurl.com/bramkia4

--
Qlfon, Kraków

18 Data: Sierpien 03 2009 09:19:44
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: Monster 

Qlfon pisze:

Eh, nie doceniasz kraju w którym żyjemy:)
poczytaj: http://tinyurl.com/bramkia4

W zasadzie już mnie nic nie zdziwi:-)

--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

19 Data: Sierpien 03 2009 09:58:49
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: Qlfon 

Monster pisze:

Qlfon pisze:

Eh, nie doceniasz kraju w którym żyjemy:)
poczytaj: http://tinyurl.com/bramkia4

W zasadzie już mnie nic nie zdziwi:-)

W knajpie jak nie masz kasy to Ci pozwolą na zmywak pójść. A tu? Może w budce trzeba odrobic licząc drobne?
Jak się tak patrzy na to na spokojnie to wszystko opada:(

--
Qlfon, Kraków

20 Data: Sierpien 04 2009 13:51:15
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: Monster 

On 3 Sie, 09:58, Qlfon wrote:

Monster pisze:


> W zasadzie już mnie nic nie zdziwi:-)

W knajpie jak nie masz kasy to Ci pozwolą na zmywak pójść. A tu? Może w
budce trzeba odrobic licząc drobne?
Jak się tak patrzy na to na spokojnie to wszystko opada:(

Odszczekuję poprzednie-we Lwówku Śląskim robią nowy most,więc są
objazdy ale..objazdy są na krzyż!!!Zamiast bezkolizyjnie jak wszędzie
odbić w prawo, tutaj skręcamy  w lewo,oczywiście przepuszczając
pojazdy z przeciwka,z przeciwnego kierunku identycznie:-/Cycki mie
opadły,takiego cyrku dawno nie widziałem...

Monster
BMW R1100S
Dniepr z wozem

21 Data: Sierpien 03 2009 11:22:32
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor:

On Mon, 03 Aug 2009 09:19:44 +0200, Monster <"alpy2usun
wrote:

W zasadzie już mnie nic nie zdziwi:-)

kumplowi z pracy otwarli jakas bramke, zawinal i pojechal nazad w
strone krakowa.

pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!

22 Data: Sierpien 01 2009 13:18:23
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: Ditron 

On 1 Sie, 07:09, scibor1  wrote:

pytanie, ile pojazdow dziennie wjezdza na bramki, zeby
faktycznie nie zrobic wlascicielowi dobrze:/

- a jakby kazdemu z motocyklistow zapomnialo sie portfela wziac z
domu ??
strata bylaby bardziej odczuwalna ;)) ?

23 Data: Sierpien 01 2009 09:04:46
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: Grzybol 

Użytkownik "xwx"  napisał w wiadomości

ryby i tak ladowaly potem w miejskiej rzece, gdzie wiekszosc z nich
zdychala nieprzystosowana do zycia w nurcie rzeki bez regularnego
dokarmiania.

Możesz to rozwinąć. To ciekawa koncepcja, nie słyszałem o takiej.

--
Grzybol

24 Data: Sierpien 02 2009 21:39:18
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: de Fresz 

On 2009-08-01 01:56:02 +0200, xwx  said:

Trzy - moze to kogos zupelnie nie obchodzic, ale czy to jest fair
zachowanie wobec puszkarzy?

Wiem, wiem, opro spoleczny i takie tam, ale kogo oprocz nas to
ruszylo?

Myślę że to powinno być trochę inaczej rozegrane, aby miało szanse powodzenia. Powinno się roztrombić na lewo i prawo, że tego to a tego, o tej i tej, banda motocyklistów będzie wyjątkowo skrupulatnie odliczać drobne, w związku z czym uprasza się szacownych kolegów z puszek o wybranie innej drogi, celem uniknięcia nerwów i marnacji czasu. I za tydzień to samo. I za kolejny, etc. Taka nowa świecka tradycja, jak rowerowa Masa Krytyczna. Jak puszki pojadą inną drogą, to trzepnie to minimalnie po kieszeni zarządce i może jednak ktoś tam ruszy szarymi komórkami.

--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

25 Data: Sierpien 02 2009 22:57:36
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: kogutek 

On 2009-08-01 01:56:02 +0200, xwx  said:

> Trzy - moze to kogos zupelnie nie obchodzic, ale czy to jest fair
> zachowanie wobec puszkarzy?
>
> Wiem, wiem, opro spoleczny i takie tam, ale kogo oprocz nas to
> ruszylo?

Myślę że to powinno być trochę inaczej rozegrane, aby miało szanse
powodzenia. Powinno się roztrombić na lewo i prawo, że tego to a tego,
o tej i tej, banda motocyklistów będzie wyjątkowo skrupulatnie odliczać
drobne, w związku z czym uprasza się szacownych kolegów z puszek o
wybranie innej drogi, celem uniknięcia nerwów i marnacji czasu. I za
tydzień to samo. I za kolejny, etc. Taka nowa świecka tradycja, jak
rowerowa Masa Krytyczna. Jak puszki pojadą inną drogą, to trzepnie to
minimalnie po kieszeni zarządce i może jednak ktoś tam ruszy szarymi
komórkami.

--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

Bez puszkarzy nie dacie rady. Jesteście charakterystyczni z wyglądu. Samochody
są przy was anonimowe. Przegoni was policja na jedną bramkę i przegracie. Na
następną akcję będą lepiej przygotowani. Za to im płacimy. I do nich nie można
mieć pretensji. Mają robić co im przełożony każe. Niby dlaczego nie wciągnąć do
protestu puszkarzy ( ciekawe określenie). Też się wkurzają na wysokie opłaty. 

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

26 Data: Sierpien 03 2009 00:22:43
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: PB 

Sun, 02 Aug 2009 22:57:36 +0200, na pl.rec.motocykle, kogutek
napisał(a):
 

Bez puszkarzy nie dacie rady. Jesteście charakterystyczni z wyglądu. Samochody
są przy was anonimowe. Przegoni was policja na jedną bramkę i przegracie. Na
następną akcję będą lepiej przygotowani. Za to im płacimy. I do nich nie można
mieć pretensji. Mają robić co im przełożony każe. Niby dlaczego nie wciągnąć do
protestu puszkarzy ( ciekawe określenie). Też się wkurzają na wysokie opłaty.

jako puszkarz, motocyklista, skuterzysta i rowerzysta powiem tak -
maksymalnym kurestwem jest w PL oddanie prywatnej firmie kawalka drogi
wybudowanej za  komuny z naszych obywatelskich podatkow,  zeby ja
sobie stuningowala i wprowadzila oplaty. Dodatkowo rozstrzelalbym tych
debili ktorzy wymyslili bramki NA autostradzie a nie na
wjazdach/zjazdach.

Co innego jak autostrady owej w postaci jakiejsc drogi przed 1989
rokiem po prostu nie bylo - wtedy spoko, niech pobieraja oplaty ale
proporcjonalne do tych we FR, czy innej Belgii (w stosunku do
dochodow). A za bramnki NA autostradzie - podbnie jak w przypadku
powyzej - czapa...

--
Pozdrawiam
Piotr Biegała          Warszawa
Benelli Pepe LX 0,05l BVA ;-)
Renault Clio 2008 - 1.5dci Societe
Renault Safrane Initiale Paris 2.5 T5 BVA;-)

27 Data: Sierpien 03 2009 00:30:57
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: MiT 

W dniu 2009-08-02 21:39, de Fresz napisał (a)::

On 2009-08-01 01:56:02 +0200, xwx  said:

Trzy - moze to kogos zupelnie nie obchodzic, ale czy to jest fair
zachowanie wobec puszkarzy?

Wiem, wiem, opro spoleczny i takie tam, ale kogo oprocz nas to
ruszylo?

Myślę że to powinno być trochę inaczej rozegrane, aby miało szanse powodzenia. Powinno się roztrombić na lewo i prawo, że tego to a tego, o tej i tej, banda motocyklistów będzie wyjątkowo skrupulatnie odliczać drobne, w związku z czym uprasza się szacownych kolegów z puszek o wybranie innej drogi, celem uniknięcia nerwów i marnacji czasu. I za tydzień to samo. I za kolejny, etc. Taka nowa świecka tradycja, jak rowerowa Masa Krytyczna. Jak puszki pojadą inną drogą, to trzepnie to minimalnie po kieszeni zarządce i może jednak ktoś tam ruszy szarymi komórkami.

I jedyne co osiągnie taka akcja to (tak jak Masa Krytyczna) negatywne nastawienie kierowców samochodów do protestujących.
Alternatywna pozwalająca na w miarę sprawne poruszenie droga jest jedna (DK 94). Przy standardowym obciążeniu jest wolnoprzejezdna. W momencie, gdy ruszą na nią wszyscy chcący uniknąć durnego korka na A4 będzie klops na A4 i na DK 94.
Protestować trzeba z głową.

--
pozdrawiam
MiT - VFR 25000 cm3

28 Data: Sierpien 03 2009 10:29:58
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: kogutek 

W dniu 2009-08-02 21:39, de Fresz napisał (a)::
> On 2009-08-01 01:56:02 +0200, xwx  said:
>
>> Trzy - moze to kogos zupelnie nie obchodzic, ale czy to jest fair
>> zachowanie wobec puszkarzy?
>>
>> Wiem, wiem, opro spoleczny i takie tam, ale kogo oprocz nas to
>> ruszylo?
>
> Myślę że to powinno być trochę inaczej rozegrane, aby miało szanse
> powodzenia. Powinno się roztrombić na lewo i prawo, że tego to a tego, o
> tej i tej, banda motocyklistów będzie wyjątkowo skrupulatnie odliczać
> drobne, w związku z czym uprasza się szacownych kolegów z puszek o
> wybranie innej drogi, celem uniknięcia nerwów i marnacji czasu. I za
> tydzień to samo. I za kolejny, etc. Taka nowa świecka tradycja, jak
> rowerowa Masa Krytyczna. Jak puszki pojadą inną drogą, to trzepnie to
> minimalnie po kieszeni zarządce i może jednak ktoś tam ruszy szarymi
> komórkami.
>
I jedyne co osiągnie taka akcja to (tak jak Masa Krytyczna) negatywne
nastawienie kierowców samochodów do protestujących.
Alternatywna pozwalająca na w miarę sprawne poruszenie droga jest jedna
(DK 94). Przy standardowym obciążeniu jest wolnoprzejezdna. W momencie,
gdy ruszą na nią wszyscy chcący uniknąć durnego korka na A4 będzie klops
na A4 i na DK 94.
Protestować trzeba z głową.

--
pozdrawiam
MiT - VFR 25000 cm3
Święte słowa. Protestować trzeba z głową. I jest to pierwszy protest z głową.
Uciążliwy dla wszystkich z wyjątkiem protestujących. Drug raz będzie
trudniejszy. Na autostradzie będą przygotowani. Dlatego muszą mieć pomoc
kierowców samochodów. Co szkodzi żeby kierowcy chcieli płacić za przejazd 2
złote. A dokąd nie będzie takiej opłaty będą płacili obowiązującą ale drobnymi.
Jeśli uda się zrobić taką akcję trzy razy pod rząd i trzy razy się uda to samo
pojawienie się więcej niż 5 motocyklistów na drodze spowoduje paniczne uciekanie
na drogi równolegle do autostrady. Do tego propaganda w eterze. Brawo
motocykliści. Pokazaliście jak trzeba prowadzić wojnę żeby zwyciężać bez
ponoszenia strat własnych. 

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

29 Data: Lipiec 31 2009 23:22:59
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: kogutek 

W ostatnim ŚM felietonista sprytnie podpowiedział przeprowadzenie
protestu przeciwko wysokim opłatom za motocykle na polskich
autostradach. Rzecz szybko doszła do skutku.
  Ale ja o czym innym.
W Faktach TVN ani słowa, a to niby taka nowoczesna tv. A w Wiadomościach
na 1 i owszem była informacja i w dodatku bez jadu cieknącego z
telewizorni na motocyklistów.
Czyżby zmiany ...

Pozdrawiam
jacek
Nie wszystko po staremu. Nie ma zmian. Sprawa była na tyle głośna że ktoś musiał
to w wiadomościach umieścić. Ale że była bardzo niewygodna to tylko w jednym
dzienniku w dziale ciekawostek obok psa z dwoma głowami i gadającej żabie. O
sprawie ludkowie mają jak najszybciej zapomnieć. Jak by protest się nie udał i
by doszło do przepychanek policji z motocyklistami to by wszystkie dzienniki dwa
dni trąbiły że chuligani na motocyklach spowodowali burdy i porządek
zdecydowanymi działaniami wprowadziła policja. W trakcie zamieszek zatrzymano by
najbardziej agresywnych motocyklistów, którzy okazali się notowani w kartotekach
policyjnych. 12 było by pod wpływem alkoholu a u dwóch znaleziono by
niedozwolone substancje. Agresywnym chuliganom zostały by postawione zarzuty
czegoś tam a dwóm groziła by kara do 8 lat więzienia za spowodowanie uszkodzeń
ciała u policjantów. Dodatkowo rzecznik prasowy właściciela autostrady
oświadczył by że będzie dochodził odszkodowania za spowodowane straty w
wysokości pincet myloionow. WAM SIĘ UDAŁO. Za co należą się gratulacje. Władza
okazała się bezsilna. Mogla zrobić jedną rzecz i ją zrobiła. Postarała się
przekierować ruch na jedną bramkę. I w publikatorach określić ja jako marginalną
i nie mająca żadnego wpływu na nic. Akcję powinniście powtarzać do osiągnięcia
zamierzonego celu. W każdej następnej akcji powinniście obniżać akceptowalną dla
was kwotę za przejazd. Żeby nie dać się zepchnąć na jedną bramkę powinniście
takie akcje przeprowadzać razem z samochodziarzami. My też możemy mieć postulat
obniżenia bardzo wysokich opłat. Teraz nie musi być już tyle osób. Pokazaliście
że może być was dużo. I na razie wystarczy. Gratulacje do pomysłodawców i
organizatorów akcji. O akcjach zawsze informujcie. Nawet o tych których nie
zamierzacie przeprowadzać. Jak wojna to wojna. Nie deklaruję się że wspomogę was
w następnych akcjach. W pobliżu Łodzi nie ma płatnych autostrad. Ale jak by były
to na pewno bym pojechał z woreczkiem jednogroszówek.    

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

30 Data: Sierpien 01 2009 09:26:23
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: Jacek 

kogutek pisze:
  Nawet o tych których nie

zamierzacie przeprowadzać. Jak wojna to wojna. Nie deklaruję się że wspomogę was
w następnych akcjach. W pobliżu Łodzi nie ma płatnych autostrad. Ale jak by były
to na pewno bym pojechał z woreczkiem jednogroszówek.    

Obejrzałem sobie zdjęcia z protestu myślę że następny należy zorganizować w tygodniu bo szkoda os wyjeżdżających na weekend. Akcja MUSI uderzyć w właścicieli i ustawodawcę a nie w kierowców
Oczywiście bez nerwów sie nie obędzie ale należy to zminimalizować

Pozdrawiam

Jacek

31 Data: Sierpien 01 2009 20:56:34
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: Robert Rędziak 

On Sat, 01 Aug 2009 09:26:23 +0200, Jacek  wrote:

Obejrzałem sobie zdjęcia z protestu myślę że następny należy
zorganizować w tygodniu bo szkoda os wyjeżdżających na weekend. Akcja
MUSI uderzyć w właścicieli i ustawodawcę a nie w kierowców
Oczywiście bez nerwów sie nie obędzie ale należy to zminimalizować

 Ja się obawiam, że jeśli akcja w kogoś uderzy, oprócz kierowców,
 to tylko w szeregowych pracowników na bramkach.

 Może lepiej (po zapewnieniu sobie wsparcia prawnego) masowo
 pójść w ślady mecenasa, który stwierdził że dostał wybrakowaną
 usługę (zwężenia) i odmówił zapłaty?

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

32 Data: Sierpien 02 2009 21:28:13
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: ania 


Użytkownik "Robert Rędziak"

Ja się obawiam, że jeśli akcja w kogoś uderzy, oprócz kierowców,
to tylko w szeregowych pracowników na bramkach.

rozwin to, bo jakos nie umiem sobie tego wyobrazic na czym mialoby to
uderzanie polegac?


--
ania

33 Data: Sierpien 02 2009 20:01:44
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: Robert Rędziak 

On Sun, 2 Aug 2009 21:28:13 +0200, ania
wrote:

Ja się obawiam, że jeśli akcja w kogoś uderzy, oprócz kierowców,
to tylko w szeregowych pracowników na bramkach.

rozwin to, bo jakos nie umiem sobie tego wyobrazic na czym mialoby to
uderzanie polegac?

 To spróbuj fafdziesiąt razy przeliczyć 11PLN (czy ile tam tego
 trzeba zapłacić) w bilonie po 1, 2 i 5gr. Pasjonująca rozrywka,
 nieprawdaż? Ci na górze tego nie spostrzegą, bo samochody (a
 przynajmniej większość) i tak pojadą, najwyżej po odstaniu w
 kolejce. Co więcej, wpadnie też trochę więcej kasy od
 motocyklistów, co być może skompensuje ewentualne straty w
 przypadku samochodów, które wcześniej zjechały z autostrady, na
 wieść o korku.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

34 Data: Sierpien 02 2009 22:04:43
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: ania 


Użytkownik "Robert Rędziak"

To spróbuj fafdziesiąt razy przeliczyć 11PLN (czy ile tam tego
trzeba zapłacić) w bilonie po 1, 2 i 5gr. Pasjonująca rozrywka,

pracuja na godziny, a nie na akord (ilosc przepuszczonych pojazdow)
do tego - wcale jakos nie byli za kazdym razem chetni do liczenia

nieprawdaż? Ci na górze tego nie spostrzegą, bo samochody (a
przynajmniej większość) i tak pojadą, najwyżej po odstaniu w

nikt ciagle nie wpomnial o tym, co sie dzialo na "olkuskiej" i innych
alternatywnych drogach (przeciez ponoc takie sa)

kolejce. Co więcej, wpadnie też trochę więcej kasy od
motocyklistów, co być może skompensuje ewentualne straty w
przypadku samochodów, które wcześniej zjechały z autostrady, na
wieść o korku.

oczywiscie, ze wpadnie - ale - wbrew pozorom - duzo mniej


--
ania

35 Data: Sierpien 02 2009 20:17:08
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: Robert Rędziak 

On Sun, 2 Aug 2009 22:04:43 +0200, ania
wrote:

pracuja na godziny, a nie na akord (ilosc przepuszczonych pojazdow)

 No i? To ułatwia czy uprzyjemnia babranie się w drobnym bilonie?

do tego - wcale jakos nie byli za kazdym razem chetni do liczenia

 Ciekawe, czy na koniec dnia byli chętni do dokładania w razie
 ewentualnych pomyłek.

oczywiscie, ze wpadnie - ale - wbrew pozorom - duzo mniej

 Ale masz jakieś dane księgowe, czy tylko tak przypuszczasz?

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

36 Data: Sierpien 02 2009 22:20:54
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: ania 


Użytkownik "Robert Rędziak"

No i? To ułatwia czy uprzyjemnia babranie się w drobnym bilonie?

a jakie to ma znaczenia - to ich praca, sa kasejarami, a bilon jest legalnym
srodkiem platniczym

Ciekawe, czy na koniec dnia byli chętni do dokładania w razie
ewentualnych pomyłek.

nie mam pojecia - ale widzialam, ze nie liczyli, wiecej nie moge ci nic
powiedziec w tym temacie, nie pracowalam tam, wiec nie wiem jak to sie
odbywa (ale worki na bilon mieli przygotowane)

oczywiscie, ze wpadnie - ale - wbrew pozorom - duzo mniej

Ale masz jakieś dane księgowe, czy tylko tak przypuszczasz?

pominales to, co pisalam o drogach "alternatywnych" - wiec pewnie to bylaby
odpowiedz


--
ania

37 Data: Sierpien 03 2009 19:09:55
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: Jacot 

"ania"  wrote:


Użytkownik "Robert Rędziak"

No i? To ułatwia czy uprzyjemnia babranie się w drobnym bilonie?

a jakie to ma znaczenia - to ich praca, sa kasejarami, a bilon jest legalnym
srodkiem platniczym

No i widzisz, jak Ty nic nie wiesz o pracy;)
--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.stokrotka.ath.cx/

38 Data: Sierpien 03 2009 11:21:26
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: Sqeeb 

On Sun, 2 Aug 2009 20:17:08 +0000 (UTC)
Robert Rędziak wrote:

> pracuja na godziny, a nie na akord (ilosc przepuszczonych pojazdow)

 No i? To ułatwia czy uprzyjemnia babranie się w drobnym bilonie?

Nie, ale co to ma do rzeczy? Taka praca.
 
> do tego - wcale jakos nie byli za kazdym razem chetni do liczenia

 Ciekawe, czy na koniec dnia byli chętni do dokładania w razie
 ewentualnych pomyłek.

No to trzeba dokładnie liczyć, a z każdą kolejną pomyłką zaczyna dochodzić
stres i wkurwienie i liczymy coraz wolniej...
 
> oczywiscie, ze wpadnie - ale - wbrew pozorom - duzo mniej

 Ale masz jakieś dane księgowe, czy tylko tak przypuszczasz?

OIDP to w felietonie z ŚM było napisane, że tego typu akcja w UK
odniosła sukces, bo "przejeżdżał 1 pojazd na 5min a nie 5 pojazdów na minute",
czy jakoś tak podobnie...

Pomysł jest nawet nie głupi, tylko w tym kraju, to się odbije na niechęci
do motocyklistów "panie, najpierw blokowali autostrade a teraz latają za darmo?".

--
Pozdrawiam,
Sqeeb

39 Data: Sierpien 02 2009 22:14:33
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: kogutek 

On Sun, 2 Aug 2009 21:28:13 +0200, ania
wrote:

>> Ja się obawiam, że jeśli akcja w kogoś uderzy, oprócz kierowców,
>> to tylko w szeregowych pracowników na bramkach.
>
> rozwin to, bo jakos nie umiem sobie tego wyobrazic na czym mialoby to
> uderzanie polegac?

 To spróbuj fafdziesiąt razy przeliczyć 11PLN (czy ile tam tego
 trzeba zapłacić) w bilonie po 1, 2 i 5gr. Pasjonująca rozrywka,
 nieprawdaż? Ci na górze tego nie spostrzegą, bo samochody (a
 przynajmniej większość) i tak pojadą, najwyżej po odstaniu w
 kolejce. Co więcej, wpadnie też trochę więcej kasy od
 motocyklistów, co być może skompensuje ewentualne straty w
 przypadku samochodów, które wcześniej zjechały z autostrady, na
 wieść o korku.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
kasjer czy jak by go tam nazwać nie pracuje dla rozrywki. To co mają powiedzieć
ludzie pracujący w mennicy przy liczeniu bilonu. Dwadzieścia lat pracuje przy
maszynce liczącej monety jednogroszowe. Niewiele jest zawodów łączących
przyjemność z wynagrodzeniem. Kasjer przy autostradzie nie jest takim zawodem.
Głupio radziłeś żeby motocykliści oddawali masowo sprawy do sądu. To kierowcy
samochodów mają masowo oddawać sprawy do sądu. Na tym polega cywilizowany
protest. Nie skarżą się ci co robią szkodę. Oni do końca pozostają anonimowi.
Sprawę za nich załatwia ktoś inny.   

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

40 Data: Sierpien 02 2009 20:22:37
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: Robert Rędziak 

On Sun, 02 Aug 2009 22:14:33 +0200, kogutek
wrote:

kasjer czy jak by go tam nazwać nie pracuje dla rozrywki. To co mają powiedzieć
ludzie pracujący w mennicy przy liczeniu bilonu. Dwadzieścia lat pracuje przy
maszynce liczącej monety jednogroszowe.

 Odróżniasz ręczne liczenie od maszynowego?

Głupio radziłeś żeby motocykliści oddawali masowo sprawy do sądu. To kierowcy
samochodów mają masowo oddawać sprawy do sądu.

 Przeciw komu? Przeciw motocyklistom? A może paru krewkich nich
 uzna, że nie będzie się zdawać na jakieś tam powolne sądy, tylko
 następny razem, po staropolsku, wysiądzie z auta i da w otwór w
 kasku/zepchnie kogoś do rowu?

 Przeciw StalExportowi, który pierwsze co zrobił, to zasłonił się
 rozporządzeniem MI?

 Przeciw MI?

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

41 Data: Sierpien 02 2009 22:41:15
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: kogutek 


 Przeciw komu? Przeciw motocyklistom? A może paru krewkich nich
 uzna, że nie będzie się zdawać na jakieś tam powolne sądy, tylko
 następny razem, po staropolsku, wysiądzie z auta i da w otwór w
 kasku/zepchnie kogoś do rowu?

Dlatego jeżdżą większą grupą. Już oczami wyobraźni widzę jak w sytuacji gdy
cherlawy dupek akwizytor w służbowym samochodzie wychyli się żeby uderzyć
motocyklistę gdy ma dookoła jego siedemdziesięciu kolegów w ubraniach
chroniących najważniejsze części człowieka. Nie ma co. Wyobraźnie to masz.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

42 Data: Sierpien 03 2009 00:55:36
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: MiT 

W dniu 2009-08-02 22:41, kogutek napisał (a)::

 Przeciw komu? Przeciw motocyklistom? A może paru krewkich nich
 uzna, że nie będzie się zdawać na jakieś tam powolne sądy, tylko
 następny razem, po staropolsku, wysiądzie z auta i da w otwór w
 kasku/zepchnie kogoś do rowu?

Dlatego jeżdżą większą grupą. Już oczami wyobraźni widzę jak w sytuacji gdy
cherlawy dupek akwizytor w służbowym samochodzie wychyli się żeby uderzyć
motocyklistę gdy ma dookoła jego siedemdziesięciu kolegów w ubraniach
chroniących najważniejsze części człowieka.
Nie wychylę się. Ale przestanę robić miejsce do jazdy "pasem dla motocyklistów" (co więcej zacznę go blokować), nie będę zwracał uwagi na to, żeby na katowickiej zwolnić choć na chwilę lewy pas, żeby puścić motocyklistę, nie będę patrzył w lusterko włączając spryskiwacz (co mnie obchodzi, że ktoś w otwartym łyknie płynu) albo wyrzucając kiepa za okno (tak wiem, za kiepa jest stówa mandatu, ale mnie to będzie waliło, bo za te 4 godziny w korku gotów jestem zapłacić stówę (odrobię na kolejnym kliencie) byle ten chuj na motorze się poparzył) i tak dalej.

Nie ma co. Wyobraźnie to masz.
Ja mam. Dlatego nie utrudniam życia innym. Ty nie masz, Twoje podejście to eskalacja konfliktu my dzielni, biedni, ciemiężeni motocykliści kontra debile akwizytorzy.

Nie jestem akwizytorem.

--
pozdrawiam
MiT - VFR 25000 cm3

43 Data: Sierpien 03 2009 09:41:23
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: kogutek 


Nie jestem akwizytorem.

--
pozdrawiam
MiT - VFR 25000 cm3
Za to piszesz jak debil.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

44 Data: Sierpien 03 2009 14:29:44
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: MiT 

W dniu 2009-08-03 09:41, kogutek napisał (a)::

Nie jestem akwizytorem.

-- pozdrawiam
MiT - VFR 25000 cm3
Za to piszesz jak debil.
Każdy kto myśli inaczej niż Ty, myśli jak debil?

--
pozdrawiam
MiT - VFR 25000 cm3

45 Data: Sierpien 03 2009 19:40:11
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: kogutek 


Nie jestem akwizytorem.

--
pozdrawiam
MiT - VFR 25000 cm3
Masz coś wspólnego z ultradźwiękami?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

46 Data: Sierpien 05 2009 20:43:32
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: MiT 

W dniu 2009-08-03 19:40, kogutek napisał (a)::

Nie jestem akwizytorem.

-- pozdrawiam
MiT - VFR 25000 cm3
Masz coś wspólnego z ultradźwiękami?
Czasem tak.

--
pozdrawiam
MiT - VFR 25000 cm3

47 Data: Sierpien 03 2009 19:14:26
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: Jacot 

"kogutek"  wrote:

Dlatego jeżdżą większą grupą. Już oczami wyobraźni widzę jak w sytuacji gdy
cherlawy dupek akwizytor w służbowym samochodzie wychyli się żeby uderzyć
motocyklistę gdy ma dookoła jego siedemdziesięciu kolegów

Zapisz sie do jakiegos MC. Dobrze kumasz te klimaty.

--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.stokrotka.ath.cx/

48 Data: Sierpien 02 2009 22:01:12
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor:

On Sat, 01 Aug 2009 09:26:23 +0200, Jacek  wrote:

> Obejrzałem sobie zdjęcia z protestu myślę że następny należy
> zorganizować w tygodniu bo szkoda os wyjeżdżających na weekend. Akcja
> MUSI uderzyć w właścicieli i ustawodawcę a nie w kierowców
> Oczywiście bez nerwów sie nie obędzie ale należy to zminimalizować

 Ja się obawiam, że jeśli akcja w kogoś uderzy, oprócz kierowców,
 to tylko w szeregowych pracowników na bramkach.

 Może lepiej (po zapewnieniu sobie wsparcia prawnego) masowo
 pójść w ślady mecenasa, który stwierdził że dostał wybrakowaną
 usługę (zwężenia) i odmówił zapłaty?

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
Akcja ma uderzyć w kierowców. To oni mają być niezadowoleni i mieć straty. Wtedy
pośrednio uderzy w ustawodawce i właściciela. To niezadowoleni kierowcy mają
żądać odszkodowania za kiepską usługę. Motocykliści są zadowoleni. Bo zapłacili
i wjechali na autostradę. To właściciel autostrady jest nieprzygotowany na
obsługę zbyt dużej ilości wjeżdżających i dlatego jest korek. Pierdzielenie że
szeregowi pracownicy będą poszkodowani jest pozbawione logiki. Jak uderzy w
pracowników? Pracownik zbierający opłaty dostaje swoje wynagrodzenie ( twierdzę
ze najniższe z możliwych przewidzianych prawem) bez względu na to ile trwa
obsługa jednego klienta. Jest tam od tego żeby przeliczył pieniądze za które
odpowiada i dał kwitek. Robi to przez ileś tam godzin dziennie i spada do domu.
Pracownikowi jest lepiej jak przejedzie mniej samochodów a nie więcej. Protest
motocyklistów jest dobry dla szeregowych pracowników. Zapewne cieszy się również
ich poparciem. Szeregowi pracownicy, bez których autostrada nie działa, są tam
najgorzej wynagradzani. Codziennie kilka godzin w budce wdychają spaliny.
Dostają za to pieniądze które nie pozwolą im podreperować zdrowia po kilku
latach pracy w takim miejscu. Dostają tyle żeby na bieżąco przeżyć. To jeśli
ktoś z zewnątrz zrobi to czego oni nie zrobią, czyli pozbawi właściciela
autostrady części wpływów. To będą zadowoleni. Jak się będą starali to więcej
nie zarobią. Włożą więcej energii za te same pieniądze i na pewno nawet dziękuję
od szefa nie usłyszą.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

49 Data: Sierpien 02 2009 20:14:17
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: Robert Rędziak 

On Sun, 02 Aug 2009 22:01:12 +0200,
 wrote:

Akcja ma uderzyć w kierowców. To oni mają być niezadowoleni i mieć straty. Wtedy
pośrednio uderzy w ustawodawce i właściciela. To niezadowoleni kierowcy mają
żądać odszkodowania za kiepską usługę.

 Tak, jasne. A każdy z nich jest prawnikiem, gotowym iść na wojnę
 ze StalExportem, po uprzedniej szarpaninie z ochroną i policją.
 Ponadto jak akcja będzie uderzać w kierowców, to wzrośnie tylko
 niechęć do ,,muchojadów''. Bo dla szeregowego kierowcy to oni są
 przyczyną korka.

Jak uderzy w
pracowników? Pracownik zbierający opłaty dostaje swoje wynagrodzenie ( twierdzę
ze najniższe z możliwych przewidzianych prawem) bez względu na to ile trwa
obsługa jednego klienta. Jest tam od tego żeby przeliczył pieniądze za które
odpowiada i dał kwitek. Robi to przez ileś tam godzin dziennie i spada do domu.
Pracownikowi jest lepiej jak przejedzie mniej samochodów a nie więcej.

 Kogutku, przestań pierdolić jak potłuczony i zrób eksperyment:
 na jednej kupce pozbieraj sobie 11PLN w nominałach: 1 i 10PLN,
 na drugiej w nominałach 1, 2, 5gr. Następnie każde skrupulatnie
 i dokładnie przelicz po sto razy. I nie pomyl się, bo pomyłki
 uzupełniasz z własnej kieszeni. Która wersja była fajniejsza?
 Papierowo-srebrna czy brązowa?

Protest
motocyklistów jest dobry dla szeregowych pracowników.

 Tak, jasne. Każdy z nich pragnie przeliczać tysiące złotych w
 brązowym bilonie.

Zapewne cieszy się również
ich poparciem. Szeregowi pracownicy, bez których autostrada nie działa, są tam
najgorzej wynagradzani. Codziennie kilka godzin w budce wdychają spaliny.
Dostają za to pieniądze które nie pozwolą im podreperować zdrowia po kilku
latach pracy w takim miejscu. Dostają tyle żeby na bieżąco przeżyć.

 A ile powinni zarabiać? Więcej niż szeregowy pracownik IT,
 inżynier, górnik, menedżer czy profesor?

To jeśli
ktoś z zewnątrz zrobi to czego oni nie zrobią, czyli pozbawi właściciela
autostrady części wpływów.

 Nie wiem, czy już to zauważyłeś, ale pozbawianie firmy wpływów
 zazwyczaj najgorzej kończy się dla tych na dole, bo ich się
 całkiem łatwo redukuje.

To będą zadowoleni. Jak się będą starali to więcej
nie zarobią. Włożą więcej energii za te same pieniądze

 A w liczenie tysięcy monet o drobnych nominałach nie wkładają
 dodatkowej energi?

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

50 Data: Sierpien 02 2009 22:31:27
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: kogutek 


Jak nie każdy kierowca jest prawnikiem to dlaczego radziłeś żeby motocykliści
oddawali masowo sprawy do sądu. I niby jakie to by były spraw. Oni się nie
skarżą na korki, ograniczenia prędkości. Niby jakie to by miły być pozwy i o co?
Jak kasjer nie jest pewny czy dobrze policzył to liczy jeszcze raz. O to chodzi.
Może kasjerowi pomóc właściciel autostrady. Niech każdemu kupi maszynkę do
liczenia drobnicy bilonowej. Skróci czas liczenia 10 razy. Nie skończy się taki
protest tym na najniższych stanowiskach, czyli tym co zbierają opłatę. Bez nich
autostrada nie działa. Może ich wyeliminować bo zamontuje automaty liczące
pieniądze. Ale to też nie metoda. Bo każdą jednogroszówkę do takiego automatu
wrzuca klient. W normalnych warunkach się automat sprawdzi. Wrzuca się dwie
monety. Ale jak ktoś zacznie wrzucać 650 monet. Każda moneta to minimum sekunda.
Minimum 15 minut na jednego. Jak by nie patrzeć to dupa właściciela autostrady
jest w dalszym ciągu z tyłu.  

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

51 Data: Sierpien 03 2009 00:47:41
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: MiT 

W dniu 2009-08-02 22:01,  napisał (a)::

Akcja ma uderzyć w kierowców. To oni mają być niezadowoleni i mieć straty. Wtedy
pośrednio uderzy w ustawodawce i właściciela.
Akurat w ten piątek nie jeździłem do Krakowa. Ale byłbym wkurwiony na debili odliczających grosze.

To niezadowoleni kierowcy mają
żądać odszkodowania za kiepską usługę.
Wskaż mi jakie straty ponieśli kierowcy samochodów osobowych oprócz powrotu o normalnej godzinie i spędzenia popołudnia i wieczoru z rodziną.

Motocykliści są zadowoleni.
Powodzenia.

 Bo zapłacili
i wjechali na autostradę.
Ja też czasem wjeżdżam motocyklem na płatne odcinki autostrad. Ale mam działający mózg. I to, że on działa pozwala mi przewidzieć, że będę przejeżdżał przez bramki. Więc mogę sobie przygotować np. dwa banknoty po 10 PLN. Czas spędzony na bramkach jest wielokrotni niższy niż przy podaniu woreczka jednogroszówek.

To właściciel autostrady jest nieprzygotowany na
obsługę zbyt dużej ilości wjeżdżających i dlatego jest korek.
Nie jest przygotowany na to, że zbiór złośliwych istot będzie sabotował działanie jego firmy. To możemy wykazać w każdej branży. Gdy odliczonymi jednogroszówkami zacznie płacić 20-30-100 osób spowoduje to blokadę dowolnego punktu gdzie pobiera się opłaty. Fajny sposób na wykończenie konkurencji.

? Pierdzielenie że
szeregowi pracownicy będą poszkodowani jest pozbawione logiki. Jak uderzy w
pracowników? Pracownik zbierający opłaty dostaje swoje wynagrodzenie ( twierdzę
ze najniższe z możliwych przewidzianych prawem) bez względu na to ile trwa
obsługa jednego klienta. Jest tam od tego żeby przeliczył pieniądze za które
odpowiada i dał kwitek. Robi to przez ileś tam godzin dziennie i spada do domu.
Pracownikowi jest lepiej jak przejedzie mniej samochodów a nie więcej. Protest
motocyklistów jest dobry dla szeregowych pracowników. Zapewne cieszy się również
ich poparciem. Szeregowi pracownicy, bez których autostrada nie działa, są tam
najgorzej wynagradzani. Codziennie kilka godzin w budce wdychają spaliny.
Dostają za to pieniądze które nie pozwolą im podreperować zdrowia po kilku
latach pracy w takim miejscu. Dostają tyle żeby na bieżąco przeżyć.
Fajna socjalistyczna gadka. Może mają w tym cel, żeby na bramkach 2-3-12-24 miesięcy pobimbać. Zapewniam Cię, że jeżdżąc codziennie przez 65 dni A4 w obie strony z Katowic do Krakowa i z powrotem nigdy ta sama osoba nie kasowała mnie na bramkach.

To jeśli
ktoś z zewnątrz zrobi to czego oni nie zrobią, czyli pozbawi właściciela
autostrady części wpływów. To będą zadowoleni.
Dlaczego mają być zadowoleni. Skoro 80% z nich można zwolnić, bo podjeżdżający motocykl się przepuści, wyda się motocyklistom karty do automatycznego otwierania bramek lub zrobi się bramkę dla motocyklistów o szerokości 1,5m ciągle otwartą.

Jak się będą starali to więcej
nie zarobią. Włożą więcej energii za te same pieniądze i na pewno nawet dziękuję
od szefa nie usłyszą.

Może po prostu szef im podziękuje. I wymarzone studia, odżywki dla dziecka, albo spłata raty za mieszkanie .... i tak dalej. Może SF zaczniemy pisać.


--
pozdrawiam
MiT - VFR 25000 cm3

52 Data: Sierpien 03 2009 12:07:00
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: mr 

Użytkownik "Robert Rędziak"  napisał w wiadomości
Ja się obawiam, że jeśli akcja w kogoś uderzy, oprócz kierowców,
to tylko w szeregowych pracowników na bramkach.

Nie tylko w nich policja tez nie tryskala radoscia :)

http://www.motogen.pl/aktualnosci/zkraju/policjant-pokazuje-fucka-motocyklistom-protest-na-autostradzie-a4,art328.html


--
mr
Moto Guzzi Breva 1100
xt600 34l

Sprzedam
http://www.motoklamoty.pl/index.php?autor=mr

53 Data: Sierpien 02 2009 20:33:17
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: boloboy 

Jacek  napisał(a):

W ostatnim ŚM felietonista sprytnie podpowiedział przeprowadzenie
protestu przeciwko wysokim opłatom za motocykle na polskich
autostradach. Rzecz szybko doszła do skutku.
  Ale ja o czym innym.

a ja dodam cos o oplatach.
Wczoraj wrocilem z Wegier. 4-dniowa (to najkrotszy mozliwy okres do
wykupienia) winieta na motocykl na wszystkie wegierskie autostrady  kosztuje
765 Forintow, czyli 12zl. Cena 13zl za 1-razowy przejazd krotka A4 jest chora.

--
pozdrawia boloboy
http://bernys.ovh.org

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

54 Data: Sierpien 03 2009 00:26:16
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: MiT 

W dniu 2009-08-02 22:33,  boloboy napisał (a)::

Jacek  napisał(a):
W ostatnim ŚM felietonista sprytnie podpowiedział przeprowadzenie protestu przeciwko wysokim opłatom za motocykle na polskich autostradach. Rzecz szybko doszła do skutku.
  Ale ja o czym innym.

a ja dodam cos o oplatach.
Wczoraj wrocilem z Wegier. 4-dniowa (to najkrotszy mozliwy okres do
wykupienia) winieta na motocykl na wszystkie wegierskie autostrady  kosztuje
765 Forintow, czyli 12zl. Cena 13zl za 1-razowy przejazd krotka A4 jest chora.
Zgadzam się z tym, że cena jest chora. Ale co osiągnęli protestujący poza wkurzeniem dziesiątek (setek) osób jadących na wakacje lub np. wracających do domu z Krakowa do Katowic?
Dla mnie np. delegacja do Krakowa (z Katowic) to 4-6 godzin. W sumie poza rozliczeniem kilometrówki mógłbym jej nie wypisywać. Ale przy takim "proteście" zamiast wrócić w piątek o 17.00 do domu byłbym tam znacznie później. Nawet 4-5 godziny później o ile informacje o korkach były prawdziwe.
Dla mnie jako użytkownika autostrady i motocyklisty ten protest był głupi.

--
pozdrawiam
MiT - VFR 25000 cm3

55 Data: Sierpien 03 2009 10:01:16
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor:

W dniu 2009-08-02 22:33,  boloboy napisał (a)::
> Jacek  napisał(a):
>
>> W ostatnim ŚM felietonista sprytnie podpowiedział przeprowadzenie
>> protestu przeciwko wysokim opłatom za motocykle na polskich
>> autostradach. Rzecz szybko doszła do skutku.
>>   Ale ja o czym innym.
>
> a ja dodam cos o oplatach.
> Wczoraj wrocilem z Wegier. 4-dniowa (to najkrotszy mozliwy okres do
> wykupienia) winieta na motocykl na wszystkie wegierskie autostrady  kosztuje
> 765 Forintow, czyli 12zl. Cena 13zl za 1-razowy przejazd krotka A4 jest chora.
>
Zgadzam się z tym, że cena jest chora. Ale co osiągnęli protestujący
poza wkurzeniem dziesiątek (setek) osób jadących na wakacje lub np.
wracających do domu z Krakowa do Katowic?
Dla mnie np. delegacja do Krakowa (z Katowic) to 4-6 godzin. W sumie
poza rozliczeniem kilometrówki mógłbym jej nie wypisywać. Ale przy takim
"proteście" zamiast wrócić w piątek o 17.00 do domu byłbym tam znacznie
później. Nawet 4-5 godziny później o ile informacje o korkach były
prawdziwe.
Dla mnie jako użytkownika autostrady i motocyklisty ten protest był głupi.

--
pozdrawiam
MiT - VFR 25000 cm3
Ty byś wolał żeby opony w palili. Wtedy by przyjechali niebiescy w tyrolsko
blaszanych kapeluszach i rozpędzili towarzystwo. Protest jest wymierzony
przeciwko właścicielowi autostrady. Protestują motocykliści ale straty ponoszą
inni. Bardzo ładny protest. Oni nie narzekają na dziury, ciągłe remonty i
związane z nimi ograniczenia. Chcą mniejszych opłat. I w ramach protestu płacą
obowiązującą stawkę i wjeżdżają na płatną autostradę. Nie chcą wyłudzić
przejazdu. To właściciel autostrady jest nieprzygotowany na taką sytuację. Nie
potrafi dostatecznie szybko przyjąć pieniędzy. I dlatego są utrudnienia.    

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

56 Data: Sierpien 03 2009 14:28:24
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: MiT 

W dniu 2009-08-03 10:01,  napisał (a)::

W dniu 2009-08-02 22:33,  boloboy napisał (a)::
Jacek  napisał(a):
W ostatnim ŚM felietonista sprytnie podpowiedział przeprowadzenie protestu przeciwko wysokim opłatom za motocykle na polskich autostradach. Rzecz szybko doszła do skutku.
  Ale ja o czym innym.
a ja dodam cos o oplatach.
Wczoraj wrocilem z Wegier. 4-dniowa (to najkrotszy mozliwy okres do
wykupienia) winieta na motocykl na wszystkie wegierskie autostrady  kosztuje
765 Forintow, czyli 12zl. Cena 13zl za 1-razowy przejazd krotka A4 jest chora.
Zgadzam się z tym, że cena jest chora. Ale co osiągnęli protestujący poza wkurzeniem dziesiątek (setek) osób jadących na wakacje lub np. wracających do domu z Krakowa do Katowic?
Dla mnie np. delegacja do Krakowa (z Katowic) to 4-6 godzin. W sumie poza rozliczeniem kilometrówki mógłbym jej nie wypisywać. Ale przy takim "proteście" zamiast wrócić w piątek o 17.00 do domu byłbym tam znacznie później. Nawet 4-5 godziny później o ile informacje o korkach były prawdziwe.
Dla mnie jako użytkownika autostrady i motocyklisty ten protest był głupi.

-- pozdrawiam
MiT - VFR 25000 cm3

Ty byś wolał żeby opony w palili.
Dzięki, że mi powiedziałeś co bym wolał, bo sam bym nie wiedział. Nie wolałbym, żeby opony palili.

Wtedy by przyjechali niebiescy w tyrolsko
blaszanych kapeluszach i rozpędzili towarzystwo.
I tym razem mieliby rację.

Protest jest wymierzony
przeciwko właścicielowi autostrady. Protestują motocykliści ale straty ponoszą
inni.
Ciekawe jaki straty poniósł właściciel autostrady? Serio pytam. 20 - 30 tysięcy PLN brutto, bo jakiś tysiąc czy dwa osobówek nie przejechało autostradą? Większe straty poniosły firmy transportowe, kierowcy jeżdżący na tacho, bo ileś godzin z przejazdu stracili na stanie w korkach i zamiast na jazdę, więc musieli zrobić przymusowe postoje i zamiast w piątek wieczorem zjechać do bazy w sobotę rano, no i kierowcy osobówek stojący w korkach albo uciekający dziurawymi objazdami.

Bardzo ładny protest.
Taka trochę leperiada.

Oni nie narzekają na dziury, ciągłe remonty i
związane z nimi ograniczenia. Chcą mniejszych opłat. I w ramach protestu płacą
obowiązującą stawkę i wjeżdżają na płatną autostradę. Nie chcą wyłudzić
przejazdu. To właściciel autostrady jest nieprzygotowany na taką sytuację. Nie
potrafi dostatecznie szybko przyjąć pieniędzy. I dlatego są utrudnienia.
Sposób opłaty był bardzo złośliwy. Zresztą w wywiadzie jeden z "organizatorów" przyznał się do tego, że płacenie groszówkami (z dodatkowym odliczaniem przed kasą na bramkach i zsiadaniem z motocykla) to złośliwość. Według mnie nieuzasadniona. Można było sobie przygotować choćby złotówki i zapłacić sprawniej. Bez zbędnego zsiadania z motocykla. Płacą sprawniej. Blokują ruch, ale nie, aż tak bardzo. Po prostu można było to zorganizować tak, aby nie utrudniać za bardzo życia innym uczestnikom dróg.


--
pozdrawiam
MiT - VFR 25000 cm3

57 Data: Sierpien 03 2009 14:52:10
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: Andrzej Luczak 


Ciekawe jaki straty poniósł właściciel autostrady? Serio pytam.
Bardzo ładny protest.
Taka trochę leperiada.
Akurat mamy sierpień, rocznica wybuchu pewnych strajków czy protestów,
jak by je nie nazwać był to wyraz niezadowolenia społecznego.
Oficjalna propaganda używała tych samych argumentów- strajk uderza w
społeczeństwo, gdyż są to niewyprodukowane statki, samochody, szynka, .... . Tow. Urban miał rację- towarzysze z biura politycznego psiadali już lepsze auta, mięsa też im nie brakowało. Wcześniejsze protesty (z kamieniami pod budynki KC) były krwawo stłumione, historia niczego Cię nie nauczyła. Sugerujesz by motocykliści uderzyli bezpośrednio z zarząd autostrady?


--
AL F650 & LC4

58 Data: Sierpien 05 2009 20:40:41
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: MiT 

W dniu 2009-08-03 14:52, Andrzej Luczak napisał (a)::


Ciekawe jaki straty poniósł właściciel autostrady? Serio pytam.
Bardzo ładny protest.
Taka trochę leperiada.
Akurat mamy sierpień, rocznica wybuchu pewnych strajków czy protestów,
jak by je nie nazwać był to wyraz niezadowolenia społecznego.
Dobrze że do powstania nie doszło. Jak 65 lat temu w Warszawie.

Dalszą żenadę wyciąłem.



--
pozdrawiam
MiT - VFR 25000 cm3

59 Data: Sierpien 03 2009 16:15:40
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: Sqeeb 

On Mon, 03 Aug 2009 14:28:24 +0200
MiT wrote:

> Ty byś wolał żeby opony w palili.
Dzięki, że mi powiedziałeś co bym wolał, bo sam bym nie wiedział. Nie
wolałbym, żeby opony palili.

Jechałem (puszką) przez zadupia, na 90km trasie naliczyłem ośmiu
niemedialnych motocyklistów(jechali spokojnie 100-120km/h, bez dzidowania
ani innych takich). W lubelskim to było.
 
Ciekawe jaki straty poniósł właściciel autostrady? Serio pytam. 20 - 30
tysięcy PLN brutto, bo jakiś tysiąc czy dwa osobówek nie przejechało
autostradą? Większe straty poniosły firmy transportowe, kierowcy
jeżdżący na tacho, bo ileś godzin z przejazdu stracili na stanie w
korkach i zamiast na jazdę, więc musieli zrobić przymusowe postoje i
zamiast w piątek wieczorem zjechać do bazy w sobotę rano, no i kierowcy
osobówek stojący w korkach albo uciekający dziurawymi objazdami.

Każdy argument jest dobry, tylko powiedz mi co na to celnicy, którzy
nie tak dawno strajkowali i mieli w dupie firmy transportowe o
pojedynczych jednostkach nie wspomne? No widzisz, a tutaj tylko
kulturalny nalot zorganizowanej grupy na autostrade.
 
Sposób opłaty był bardzo złośliwy. Zresztą w wywiadzie jeden z
"organizatorów" przyznał się do tego, że płacenie groszówkami (z
dodatkowym odliczaniem przed kasą na bramkach i zsiadaniem z motocykla)
to złośliwość. Według mnie nieuzasadniona. Można było sobie przygotować
choćby złotówki i zapłacić sprawniej. Bez zbędnego zsiadania z
motocykla. Płacą sprawniej. Blokują ruch, ale nie, aż tak bardzo. Po
prostu można było to zorganizować tak, aby nie utrudniać za bardzo życia
innym uczestnikom dróg.

Aha, możnaby wiele rzeczy, ale ja już przywykłem że w tym kraju jeżeli sam
czegoś sobie nie weźmiesz, to nikt Ci nie da. Taki kraj, tacy ludzie, a
kultura na drodze to tutaj pojęcie archaiczne. Choć są wyjątki od reguły.

--
Pozdrawiam,
Sqeeb

60 Data: Sierpien 03 2009 17:46:53
Temat: Re: Protest na autostradzie
Autor: lesor 

MiT wrote:

W dniu 2009-08-03 10:01, kogutek napisał (a)::
W dniu 2009-08-02 22:33,  boloboy napisał (a)::
Jacek  napisał(a):

W ostatnim ŚM felietonista sprytnie podpowiedział przeprowadzenie
protestu przeciwko wysokim opłatom za motocykle na polskich
autostradach. Rzecz szybko doszła do skutku.
  Ale ja o czym innym.
a ja dodam cos o oplatach.
Wczoraj wrocilem z Wegier. 4-dniowa (to najkrotszy mozliwy okres do
wykupienia) winieta na motocykl na wszystkie wegierskie autostrady
kosztuje 765 Forintow, czyli 12zl. Cena 13zl za 1-razowy przejazd
krotka A4 jest chora.
[...].
Nie chcą wyłudzić przejazdu. To właściciel autostrady jest
nieprzygotowany na taką sytuację. Nie potrafi dostatecznie szybko
przyjąć pieniędzy. I dlatego są utrudnienia.
Sposób opłaty był bardzo złośliwy. Zresztą w wywiadzie jeden z
"organizatorów" przyznał się do tego, że płacenie groszówkami (z
dodatkowym odliczaniem przed kasą na bramkach i zsiadaniem
z motocykla)  to złośliwość.
Według mnie nieuzasadniona. Można było sobie
przygotować choćby złotówki i zapłacić sprawniej.
Bez zbędnego zsiadania z motocykla. Płacą sprawniej.
Blokują ruch, ale nie, aż tak bardzo. Po prostu można było
to zorganizować tak, aby nie utrudniać za bardzo
życia innym uczestnikom dróg.

Zlosliwosc, powiadasz. W wywiadzie, powiadasz.
Zapewne inni ''wywiadowani'' nie uzyli tak nosnego slowka.
Placenie miedziakami bylo tylko przerysowaniem zjawiska. I to tylko od
strony samej czynnosci placenia, nikt sie bowiem nie zainteresowal stopniem
zuzycia drogi, toalet, pasow awaryjnych, telefonow alarmowych itd. przez
motocykle w odniesieniu do innych pojazdow.
Zeby akcja odniosla skutek, nalezaloby powtorzyc ja na innych platnych
odcinkach aby wymusic rozwiazanie systemowe w skali kraju, po czym
zmobilizowac sie (mowie o motocyklistach) do permanentnego zachowania na
bramkach poza tymi akcjami - na co dzien. Wlasciwie to nie ma z tym klopotu,
nie trzeba strasznie spowalniac ruchow, zwlaszcza w deszczu.
Akceptowalnym rozwiazaniem bylaby wspomniana wyzej, i w wysokosci
wspomnianej wyzej - winieta. Ciezarowki >3.5T ja maja i "dalo sie".

^^
Tak po prawdzie to nie wszedzie autostrady dla motocykli sa bezplatne.
W wiekszosci krajow sa platne.
Wsrod platnych rzadko gdzie jest roznica miedzy autem a motocyklem.

Bez watpienia sposob pobierania oplaty na trasie a nie zjazdach jest debilny
ale to inny temat...

--
pozdrawiam, lesor
CB1300 /Rossynant/
www.olsenmotocykle.pl

Protest na autostradzie



Grupy dyskusyjne