Grupy dyskusyjne   »   Przebiegi

Przebiegi



1 Data: Pa?dziernik 25 2008 15:43:09
Temat: Przebiegi
Autor: Z(a)miennik 

Witam Was

Mam takie oto czysto hpotetyczne pytanie.

Czy lepiej kupić samochod z przebiegiem powiedzmy 200 kkm wiedzac ze auto
bujało sie tylko po trasach
Czy lepiej kupic samochod z przebiegiem powiedzmy 100 kkm wiedząc że auto
bujało się tylko po miescie

Założyc mozemy zatem ze auto z wiekszym przebiegiem pracowalo mniejszą ilość
godzin, mniej hamowało, mniej naciskano sprzegło itp itd przykładów mozna
mnożyc

Powiedzcie co o tym myslicie  :)


Pozdrawiam

Z(a)m



2 Data: Pa?dziernik 25 2008 14:50:01
Temat: Re: Przebiegi
Autor: Seweryn 

"Z(a)miennik"

Czy lepiej kupić samochod z przebiegiem powiedzmy 200 kkm wiedzac ze auto
bujało sie tylko po trasach
Czy lepiej kupic samochod z przebiegiem powiedzmy 100 kkm wiedząc że auto
bujało się tylko po miescie

Trudno powiedzieć, najlepiej kupić ten w lepszym stanie.
Oprócz ww czynników na zużycie silnika wpływa również klimat i warunki, w
jakim auto jest użytkowane.  Jeśli te 100 tys. km aupo przejechało po
mieście na krótkich odcinkach i często zimą, to prawdopodobnie silnik jest
bardziej zużyty niż w przypadku auta jeżdżonego na trasie.  Podczas ostrego
mrozu sam rozruch silnika powoduje porównywalne zużycie silnika do
przejechania w trasie kilkuset kilometrów na rozgrzanym silniku.

Pozdrawiam,
SPB

3 Data: Pa?dziernik 25 2008 15:59:48
Temat: Re: Przebiegi
Autor: Z(a)miennik 


Użytkownik "Seweryn"  napisał w wiadomości

"Z(a)miennik"
Czy lepiej kupić samochod z przebiegiem powiedzmy 200 kkm wiedzac ze auto
bujało sie tylko po trasach
Czy lepiej kupic samochod z przebiegiem powiedzmy 100 kkm wiedząc że auto
bujało się tylko po miescie

Trudno powiedzieć, najlepiej kupić ten w lepszym stanie.
Oprócz ww czynników na zużycie silnika wpływa również klimat i warunki, w
jakim auto jest użytkowane.  Jeśli te 100 tys. km aupo przejechało po
mieście na krótkich odcinkach i często zimą, to prawdopodobnie silnik jest
bardziej zużyty niż w przypadku auta jeżdżonego na trasie.  Podczas
ostrego
mrozu sam rozruch silnika powoduje porównywalne zużycie silnika do
przejechania w trasie kilkuset kilometrów na rozgrzanym silniku.

Pozdrawiam,
SPB


Ok niech bedzie ze stan wizualny obydu samochodów jest podobny i rocznik
równiez ten sam  :)

Ps. Wpadłem na zadanie tego pytania jadąc własnie w trase a ze zadko
ostatnio wypuszczam sie za miasto to mnie tak naszło ze te 300 km zrobie w
ciagu 4-5 h w trasie a po miescie to pewnie kilka dni by zeszło zeby walnąć
te 300 km no i trza by uruchamiac silnik z 10 - 15 razy a tak w trasie to
tylko 2 razy (na start i na tankowanie)

Z(a)m

4 Data: Pa?dziernik 25 2008 15:30:03
Temat: Re: Przebiegi
Autor: Blyskacz 

Z(a)miennik wrote:

Czy lepiej kupić samochod z przebiegiem powiedzmy 200 kkm wiedzac ze auto
bujało sie tylko po trasach
Czy lepiej kupic samochod z przebiegiem powiedzmy 100 kkm wiedząc że auto
bujało się tylko po miescie

Ok niech bedzie ze stan wizualny obydu samochodów jest podobny i rocznik równiez ten sam  :)
Lista elementow zuzywajacych sie x razy szybciej przy eksploatacji auta na krotkich trasach jest tak dluga, ze w tym hipotetycznym przypaku ja bym sie nie zastanawial tylko bral tego, ktory smigal po trasach.

pozdrawiam Blyskacz


--
Samochody dziela sie na Volvo i pozostale :-)
Volvo V70R 2.5 299KM AWD 03' LPG z "popsuta kierownica" ;)
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG

5 Data: Pa?dziernik 25 2008 16:36:26
Temat: Re: Przebiegi
Autor: Z(a)miennik 


Użytkownik "Blyskacz"  napisał w wiadomości

Z(a)miennik wrote:
Czy lepiej kupić samochod z przebiegiem powiedzmy 200 kkm wiedzac ze
auto
bujało sie tylko po trasach
Czy lepiej kupic samochod z przebiegiem powiedzmy 100 kkm wiedząc że
auto
bujało się tylko po miescie

Ok niech bedzie ze stan wizualny obydu samochodów jest podobny i rocznik
równiez ten sam  :)
Lista elementow zuzywajacych sie x razy szybciej przy eksploatacji auta na
krotkich trasach jest tak dluga, ze w tym hipotetycznym przypaku ja bym
sie nie zastanawial tylko bral tego, ktory smigal po trasach.

pozdrawiam Blyskacz


Własnie i do tego dążyłem - otóż kupując auto wiekszosc ludzi patrzy od razu
na przebieg (krecony nie krecony nie wnikam) a jednak nie ma co sie
sugerowac przebiegiem  :)

6 Data: Pa?dziernik 26 2008 01:24:40
Temat: Re: Przebiegi
Autor: Rosomaczunio 

Z\(a\)miennik pisze:

WÂłasnie i do tego d¹¿yÂłem - otóÂż kupujÂąc auto wiekszosc ludzi patrzy od
razu na przebieg (krecony nie krecony nie wnikam) a jednak nie ma co sie
sugerowac przebiegiem  :)

Ale Ty mądry jesteś, powiedz jeszcze skąd weźmiesz wiarygodne informacje
o tym, gdzie auto w rzeczywistości jeździło.

--
Nie ma nic gorszego jak ciepła wódka i zimna prostytutka

7 Data: Pa?dziernik 26 2008 08:52:24
Temat: Re: Przebiegi
Autor: Z(a)miennik 


Użytkownik "Rosomaczunio"  napisał w wiadomości

Z\(a\)miennik pisze:

W3asnie i do tego d??y3em - otó? kupuj?c auto wiekszosc ludzi patrzy od
razu na przebieg (krecony nie krecony nie wnikam) a jednak nie ma co sie
sugerowac przebiegiem  :)

Ale Ty mądry jesteś, powiedz jeszcze skąd weźmiesz wiarygodne informacje
o tym, gdzie auto w rzeczywistości jeździło.

Kolejny dupek co to pisze na grupe bo zeby powiedziec cos "mondrego"...

8 Data: Pa?dziernik 26 2008 11:01:09
Temat: Re: Przebiegi
Autor: Rosomaczunio 

Z\(a\)miennik pisze:

W3asnie i do tego d??y3em - otó? kupuj?c auto wiekszosc ludzi patrzy
od razu na przebieg (krecony nie krecony nie wnikam) a jednak nie ma
co sie sugerowac przebiegiem  :)

Ale Ty m±dry jeste¶, powiedz jeszcze sk±d weŒmiesz wiarygodne
informacje o tym, gdzie auto w rzeczywisto¶ci jeŒdzi³o.

Kolejny dupek co to pisze na grupe bo zeby powiedziec cos "mondrego"...

Proste pytanie przerosło twój mały umysł?

--
Nie ma nic gorszego jak ciepła wódka i zimna prostytutka

9 Data: Pa?dziernik 26 2008 12:22:45
Temat: Re: Przebiegi
Autor: Z(a)miennik 


Użytkownik "Rosomaczunio"  napisał w wiadomości

Z\(a\)miennik pisze:

W3asnie i do tego d??y3em - otó? kupuj?c auto wiekszosc ludzi patrzy
od razu na przebieg (krecony nie krecony nie wnikam) a jednak nie ma
co sie sugerowac przebiegiem  :)

Ale Ty m?dry jeste?, powiedz jeszcze sk?d weOmiesz wiarygodne
informacje o tym, gdzie auto w rzeczywisto?ci jeOdzi3o.

Kolejny dupek co to pisze na grupe bo zeby powiedziec cos "mondrego"...

Proste pytanie przerosło twój mały umysł?

Proponuje nauczyc sie czytac ze zrozumieniem - w poscie jest zaznaczone ze
jest to pytanie hipotetyczne
A jesli nie ma Ci kto wytlumaczyc co to znaczy - służe pomocą:

http://www.slownik-online.pl/kopalinski/078E733A0F2C8FE3C12565DF00695C07.php

10 Data: Pa?dziernik 25 2008 21:35:30
Temat: Re: Przebiegi
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "Blyskacz"  napisał w wiadomości

Z(a)miennik wrote:
Czy lepiej kupić samochod z przebiegiem powiedzmy 200 kkm wiedzac ze auto
bujało sie tylko po trasach
Czy lepiej kupic samochod z przebiegiem powiedzmy 100 kkm wiedząc że auto
bujało się tylko po miescie

Ok niech bedzie ze stan wizualny obydu samochodów jest podobny i rocznik równiez ten sam  :)
Lista elementow zuzywajacych sie x razy szybciej przy eksploatacji auta na krotkich trasach jest tak dluga, ze w tym hipotetycznym przypaku ja bym sie nie zastanawial tylko bral tego, ktory smigal po trasach.

Poza panewkami, wałem korbowym, wałkami rozrządu i ewentualnie gładzią cylidrową oraz pierścieniami nie widzę elementów zużywających się dużo szybciej przy jeździe zimnym autem.


MK

11 Data: Pa?dziernik 25 2008 21:42:38
Temat: Re: Przebiegi
Autor: Seweryn 

"Sanctum Officium"

Poza panewkami, wałem korbowym, wałkami rozrządu i ewentualnie gładzią
cylidrową oraz pierścieniami nie widzę elementów zużywających się dużo
szybciej przy jeździe zimnym autem.

Turbina (jeśli jest w silniku), układ wydechowy (bardziej narażony na
korozję), skrzynia biegów.

Pozdrawiam,
SPB

12 Data: Pa?dziernik 25 2008 22:46:34
Temat: Re: Przebiegi
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "Seweryn"  napisał w wiadomości

"Sanctum Officium"
Poza panewkami, wałem korbowym, wałkami rozrządu i ewentualnie gładzią
cylidrową oraz pierścieniami nie widzę elementów zużywających się dużo
szybciej przy jeździe zimnym autem.

Turbina (jeśli jest w silniku),

Ta to raczej przy jej włączeniu po kilkugodzinnym nieużywaniu. O ile wiem, turbina włącza się powyżej jakiś obrotów. Niejeden kapelusz potrafiłby miesiąc jeździć bez jej włączenia :-)

układ wydechowy (bardziej narażony na
korozję), skrzynia biegów.

Skrzynia? A niby jak?


MK

13 Data: Pa?dziernik 25 2008 23:13:10
Temat: Re: Przebiegi
Autor: Przembo 

*Sanctum Officium* napisal(a) w

Ta to raczej przy jej włączeniu po kilkugodzinnym nieużywaniu. O ile
wiem,  turbina włącza się powyżej jakiś obrotów.

Wiesz jak zwykle :)

Niejeden kapelusz
potrafiłby  miesiąc jeździć bez jej włączenia :-)

Nawet kapelusze uruchamiaja silniki, powaznie :)

układ wydechowy (bardziej narażony na
korozję), skrzynia biegów.
Skrzynia? A niby jak?

W miescie cierpi to co jest w miescie czesciej uzywane. Dobre pytanie jest takie: co sie w miescie wolniej zuzywa?

Pozdr

14 Data: Pa?dziernik 26 2008 07:55:38
Temat: Re: Przebiegi
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "Przembo"  napisał w wiadomości

*Sanctum Officium* napisal(a) w
Ta to raczej przy jej włączeniu po kilkugodzinnym nieużywaniu. O ile
wiem,  turbina włącza się powyżej jakiś obrotów.

Wiesz jak zwykle :)

Niejeden kapelusz
potrafiłby  miesiąc jeździć bez jej włączenia :-)

Nawet kapelusze uruchamiaja silniki, powaznie :)

Coś takiego jest, że turbina nie pracuje poniżej jakiś obrotów. Kręci się, bo ją spalin napędzają, ale nie doładowywuje. Nie miałem nigdy auta z doładowaniem. Nie wiem, jak to działa, ale wiem, że jakoś tak działa :-)


MK

15 Data: Pa?dziernik 26 2008 08:24:51
Temat: Re: Przebiegi
Autor: Przembo 

*Sanctum Officium* napisal(a) w

Coś takiego jest, że turbina nie pracuje poniżej jakiś obrotów. Kręci
się,  bo ją spalin napędzają, ale nie doładowywuje. Nie miałem nigdy
auta z  doładowaniem. Nie wiem, jak to działa, ale wiem, że jakoś tak
działa :-)

To "posluchajmy" co by powedzial Pan Zenek spod monopolowego z Pcima Dolnego:
"Coś takiego jest, że silnik nie pracuje poniżej jakiś obrotów. Kręci się, bo paliwo jest dostarczane, ale praktycznie nie wytwarza mocy. Nie miałem nigdy auta z silnikiem. Nie wiem, jak to działa, ale wiem, że jakoś tak działa :-)"

Pozdr

16 Data: Pa?dziernik 26 2008 16:02:14
Temat: Re: Przebiegi
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "Przembo"  napisał w wiadomości

*Sanctum Officium* napisal(a) w
Coś takiego jest, że turbina nie pracuje poniżej jakiś obrotów. Kręci
się,  bo ją spalin napędzają, ale nie doładowywuje. Nie miałem nigdy
auta z  doładowaniem. Nie wiem, jak to działa, ale wiem, że jakoś tak
działa :-)

To "posluchajmy" co by powedzial Pan Zenek spod monopolowego z Pcima Dolnego:
"Coś takiego jest, że silnik nie pracuje poniżej jakiś obrotów. Kręci się, bo paliwo jest dostarczane, ale praktycznie nie wytwarza mocy. Nie miałem nigdy auta z silnikiem. Nie wiem, jak to działa, ale wiem, że jakoś tak działa :-)"

Zamiast wyjaśnić, się nabijasz :-)


MK

17 Data: Pa?dziernik 26 2008 17:56:21
Temat: Re: Przebiegi
Autor: Przembo 

*Sanctum Officium* napisal(a) w

Użytkownik "Przembo"  napisał w wiadomości
*Sanctum Officium* napisal(a) w
Coś takiego jest, że turbina nie pracuje poniżej jakiś obrotów. Kręci
się,  bo ją spalin napędzają, ale nie doładowywuje. Nie miałem nigdy
auta z  doładowaniem. Nie wiem, jak to działa, ale wiem, że jakoś tak
działa :-)
To "posluchajmy" co by powedzial Pan Zenek spod monopolowego z Pcima Dolnego:
"Coś takiego jest, że silnik nie pracuje poniżej jakiś obrotów. Kręci
się,  bo paliwo jest dostarczane, ale praktycznie nie wytwarza mocy.
Nie miałem  nigdy auta z silnikiem. Nie wiem, jak to działa, ale wiem,
że jakoś tak  działa :-)"
Zamiast wyjaśnić, się nabijasz :-)


Bo *tycityci* racji miales, turbo dziala bo sie kreci i jednoczesnie nie dziala bo nie dmucha. Silnik tak samo dziala bo sie kreci, ale nie dziala na niskich obrotach bo nie oddaje Pmax :)
Ale bedac precyzyjnym nie ma czegos takiego jak wylaczenie turbosprezarki przy niskich obrotach.

Pozdr

18 Data: Pa?dziernik 26 2008 19:31:22
Temat: Re: Przebiegi
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "Przembo"  napisał w wiadomości

*Sanctum Officium* napisal(a) w
Użytkownik "Przembo"  napisał w wiadomości
*Sanctum Officium* napisal(a) w
Coś takiego jest, że turbina nie pracuje poniżej jakiś obrotów. Kręci
się,  bo ją spalin napędzają, ale nie doładowywuje. Nie miałem nigdy
auta z  doładowaniem. Nie wiem, jak to działa, ale wiem, że jakoś tak
działa :-)
To "posluchajmy" co by powedzial Pan Zenek spod monopolowego z Pcima Dolnego:
"Coś takiego jest, że silnik nie pracuje poniżej jakiś obrotów. Kręci
się,  bo paliwo jest dostarczane, ale praktycznie nie wytwarza mocy.
Nie miałem  nigdy auta z silnikiem. Nie wiem, jak to działa, ale wiem,
że jakoś tak  działa :-)"
Zamiast wyjaśnić, się nabijasz :-)


Bo *tycityci* racji miales, turbo dziala bo sie kreci i jednoczesnie nie dziala bo nie dmucha. Silnik tak samo dziala bo sie kreci, ale nie dziala na niskich obrotach bo nie oddaje Pmax :)
Ale bedac precyzyjnym nie ma czegos takiego jak wylaczenie turbosprezarki przy niskich obrotach.

Czyli przy niskich obrotach kręci się za wolno, żeby dać jakieś sensowne ciśnienie. Dopiero na wyższych obrotach daje odpowiednio ciśnienie. No ale podobno w zakresie bardzo wysokich obrotów silnika znowu turbo mało daje. Tak przynajmniej piszą użytkownicy aut z trubodoładowaniem.


MK

19 Data: Pa?dziernik 26 2008 20:26:12
Temat: Re: Przebiegi
Autor: Przembo 

*Sanctum Officium* napisal(a) w

Czyli przy niskich obrotach kręci się za wolno, żeby dać jakieś sensowne ciśnienie. Dopiero na wyższych obrotach daje odpowiednio ciśnienie.

Zaleznie od silnika, ale jesli w dieslu wyzsze obroty to 1,6-1,8krpm to tak. Moj nastoletni turboklekot kreci sie do 4,6krpm jak dam ostro w palnik, wiec gdzie sa te wyzsze wedlug Ciebie? :)

ale podobno w zakresie bardzo wysokich obrotów silnika znowu turbo mało
daje. Tak przynajmniej piszą użytkownicy aut z trubodoładowaniem.

Generalnie im wyzsze obroty tym wieksze cisnienie, bez ukladu sterowania oznaczaloby to szybka smierc turbosprezarki lub silnika. Aby uniknac przeladowania kieruje sie spaliny poza turbine -doladowanie nie jest liniowe w funkcji predkosci obrotowej silnika, ale ze stwierdzeniem "malo daje" bym tego nie laczyl.

BTW sprawdz co google Ci odpowie na pytanie: "wastegate".

Pozdr

20 Data: Pa?dziernik 26 2008 20:47:28
Temat: Re: Przebiegi
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "Przembo"  napisał w wiadomości

*Sanctum Officium* napisal(a) w
Czyli przy niskich obrotach kręci się za wolno, żeby dać jakieś sensowne ciśnienie. Dopiero na wyższych obrotach daje odpowiednio ciśnienie.

Zaleznie od silnika, ale jesli w dieslu wyzsze obroty to 1,6-1,8krpm to tak. Moj nastoletni turboklekot kreci sie do 4,6krpm jak dam ostro w palnik, wiec gdzie sa te wyzsze wedlug Ciebie? :)

ale podobno w zakresie bardzo wysokich obrotów silnika znowu turbo mało
daje. Tak przynajmniej piszą użytkownicy aut z trubodoładowaniem.

Generalnie im wyzsze obroty tym wieksze cisnienie, bez ukladu sterowania oznaczaloby to szybka smierc turbosprezarki lub silnika. Aby uniknac przeladowania kieruje sie spaliny poza turbine -doladowanie nie jest liniowe w funkcji predkosci obrotowej silnika, ale ze stwierdzeniem "malo daje" bym tego nie laczyl.

BTW sprawdz co google Ci odpowie na pytanie: "wastegate".

Zapoznałem się. Dzięki :-)

http://en.wikipedia.org/wiki/Wastegate


MK

21 Data: Pa?dziernik 25 2008 22:17:08
Temat: Re: Przebiegi
Autor: Blyskacz 

Sanctum Officium wrote:

Ta to raczej przy jej włączeniu po kilkugodzinnym nieużywaniu. O ile wiem, turbina włącza się powyżej jakiś obrotów.
rotfl... SO jak zwykle :-)

Niejeden kapelusz potrafiłby miesiąc jeździć bez jej włączenia :-)
jakby byla taka opcja to i moze :-)

Skrzynia? A niby jak?
a normalnie... policz sobie sam ile zmian biegow przypada na przejechany km w miescie a ile w trasie.

Blyskacz

--
Samochody dziela sie na Volvo i pozostale :-)
Volvo V70R 2.5 299KM AWD 03' LPG z "popsuta kierownica" ;)
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG

22 Data: Pa?dziernik 25 2008 22:13:32
Temat: Re: Przebiegi
Autor: Blyskacz 

Sanctum Officium wrote:

Poza panewkami, wałem korbowym, wałkami rozrządu i ewentualnie gładzią cylidrową oraz pierścieniami nie widzę elementów zużywających się dużo szybciej przy jeździe zimnym autem.

tak na szybko :
caly uklad wydechowy - tlumiki ( nie zdaza sie nagrzac, wiec woda nie odparowuje ), katalizator - kazdy start z zimna sonda lambda sprzyja zasyfieniu kata, czesc tego syfu sie wypali, czesc sie odklada i po czasie kat sie zabija.
skrzynia biegow - manual, sprzeglo - w miescie caly czas macha sie lewarkiem... sprzeglo, synchronizatory, inne ruchome elementy dostaja swoje.
automat - w trasie  zapina sie lock-up i skrzynia pracuje praktycznie jak manual, w miescie wiadomo, start, stop i tarczki sie scieraja, olej sie zasyfia, skrzynia pracuje na syfie itd.
cala zawiecha w miescie tez dostaje mocniej popalic...
Dalej -  rozrusznik, stacyjka, zamki w drzwiach itd...


Blyskacz


--
Samochody dziela sie na Volvo i pozostale :-)
Volvo V70R 2.5 299KM AWD 03' LPG z "popsuta kierownica" ;)
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG

23 Data: Pa?dziernik 26 2008 07:39:18
Temat: Re: Przebiegi
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "Blyskacz"  napisał w wiadomości

Sanctum Officium wrote:

Poza panewkami, wałem korbowym, wałkami rozrządu i ewentualnie gładzią cylidrową oraz pierścieniami nie widzę elementów zużywających się dużo szybciej przy jeździe zimnym autem.

tak na szybko :
caly uklad wydechowy - tlumiki ( nie zdaza sie nagrzac, wiec woda nie odparowuje ), katalizator - kazdy start z zimna sonda lambda sprzyja zasyfieniu kata, czesc tego syfu sie wypali, czesc sie odklada i po czasie kat sie zabija.
skrzynia biegow - manual, sprzeglo - w miescie caly czas macha sie lewarkiem... sprzeglo, synchronizatory, inne ruchome elementy dostaja swoje.
automat - w trasie  zapina sie lock-up i skrzynia pracuje praktycznie jak manual, w miescie wiadomo, start, stop i tarczki sie scieraja, olej sie zasyfia, skrzynia pracuje na syfie itd.
cala zawiecha w miescie tez dostaje mocniej popalic...
Dalej -  rozrusznik, stacyjka, zamki w drzwiach itd...

W trasie jedzie się szybciej. Obroty stale na poziomie 3 - 4 tys. (w benzyniaku). W mieście najczęściej poniżej 3 tys.

Miasto i trasa mają swoje zalety i wady.


MK

24 Data: Pa?dziernik 26 2008 09:34:26
Temat: Re: Przebiegi
Autor: Blyskacz 

Sanctum Officium wrote:

W trasie jedzie się szybciej. Obroty stale na poziomie 3 - 4 tys.
no i ? nie od dzis wiadomo, ze im bardziej ustablilizowane warunki pracy   urzadzenia tym wieksza jego zywotnosc - obroty na poziomie 3-4.5kobr/min  to normalne, przewidziane przez konstruktora, warunki dlugotrwalej pracy silnika.

W mieście najczęściej poniżej 3 tys.
kapelusz ? ;-)

Miasto i trasa mają swoje zalety i wady.
miasto ma tylko wady...

Blyskacz

--
Samochody dziela sie na Volvo i pozostale :-)
Volvo V70R 2.5 299KM AWD 03' LPG z "popsuta kierownica" ;)
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG

25 Data: Pa?dziernik 26 2008 10:36:32
Temat: Re: Przebiegi
Autor: Wiktor 

Sanctum Officium pisze:

W trasie jedzie się szybciej. Obroty stale na poziomie 3 - 4 tys. (w benzyniaku). W mieście najczęściej poniżej 3 tys.


Avensis 2.0 benzyna - jadąc 110km/h mam poniżej 3k obrotów.

Powyżej 3-4K wchodzę najczęściej przy przyśpieszaniu, co jednak w większości przypadków odbywa się w mieście.

--
Wiktor

26 Data: Pa?dziernik 26 2008 11:25:41
Temat: Re: Przebiegi
Autor: V-Tec 

Sanctum Officium pisze:
[..]

W trasie jedzie się szybciej. Obroty stale na poziomie 3 - 4 tys. (w benzyniaku). W mieście najczęściej poniżej 3 tys.

W mieście jest przyspieszanie, zmiany biegów (czasem szarpanie jak ktoś nie umie), stygnięcie, nagrzewanie, a moim zdaniem przede wszystkim dziury, przez co cały układ dostaje w dupę poprzez spore drgania (moim zdaniem osprzęt wtedy szybciej się zużywa). W trasie masz równomierną pracę w tej samej temperaturze.


--
Pozdr,
W.

27 Data: Pa?dziernik 26 2008 17:38:15
Temat: Re: Przebiegi
Autor: MK 


W trasie jedzie się szybciej. Obroty stale na poziomie 3 - 4 tys. (w
benzyniaku). W mieście najczęściej poniżej 3 tys.

Miasto i trasa mają swoje zalety i wady.


MK


Pontiac Grand Am. trasa 140km/h, 1200obr/min.

Pozdrawiam, Marcin

28 Data: Pa?dziernik 27 2008 09:39:21
Temat: Re: Przebiegi
Autor: Jakub Witkowski 

Sanctum Officium pisze:

W trasie jedzie się szybciej. Obroty stale na poziomie 3 - 4 tys. (w benzyniaku). W mieście najczęściej poniżej 3 tys.

E, kiedy ostatnio patrzyłes na obrotomierz? W mieście dociągam zwłaszcza
na 1-ce 2-ce do 3.5- 4 tys, co jest i tak mało jak na japońską kosiarkę.
A w trasie, żeby mieć 3 tysiące na 5-ce, to muszę jechać jakieś 120.
Natomiast stabilna jazda przy obrotach w okolicy połowy zakresu prawie nie zużywa
silnika. Wtedy jest właśnie optimum związane z dobrym smarowaniem i malą mocą.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

29 Data: Pa?dziernik 27 2008 21:16:03
Temat: Re: Przebiegi
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w wiadomości

Sanctum Officium pisze:

W trasie jedzie się szybciej. Obroty stale na poziomie 3 - 4 tys. (w benzyniaku). W mieście najczęściej poniżej 3 tys.

E, kiedy ostatnio patrzyłes na obrotomierz? W mieście dociągam zwłaszcza
na 1-ce 2-ce do 3.5- 4 tys, co jest i tak mało jak na japońską kosiarkę.
A w trasie, żeby mieć 3 tysiące na 5-ce, to muszę jechać jakieś 120.
Natomiast stabilna jazda przy obrotach w okolicy połowy zakresu prawie nie zużywa
silnika. Wtedy jest właśnie optimum związane z dobrym smarowaniem i malą mocą.

O ile wiem, nie jest najlepiej dla silnika samochodowego, gdy pracuje stale z tą samą prędkością obrotową.


MK

30 Data: Pa?dziernik 25 2008 19:48:12
Temat: Re: Przebiegi
Autor: daro 

Założyc mozemy zatem ze auto z wiekszym przebiegiem pracowalo mniejszą ilość godzin, mniej hamowało, mniej naciskano sprzegło itp itd przykładów mozna mnożyc

Jakie to może mieć znaczenie? Mój samochód ma 15 lat, 350 tys, jest w stanie idealnym (zawieszene). Wszystko zależy od właściciela jak dba o samochód. Pracuję a ASO i widuję 2 letnie samochody zdewastowane, jeżdżące śmietniki. Widuję również 10 letnie samochody w stanie jak z salonu (nawet lakier). Tak że wszystko zależy od użytkownika samochodu.
--
D.

31 Data: Pa?dziernik 25 2008 19:58:58
Temat: Re: Przebiegi
Autor: J.F. 

On Sat, 25 Oct 2008 19:48:12 +0200,  daro wrote:

Założyc mozemy zatem ze auto z wiekszym przebiegiem pracowalo mniejszą
ilość godzin, mniej hamowało, mniej naciskano sprzegło itp itd przykładów
mozna mnożyc

Jakie to może mieć znaczenie?

Dla sprzegla bardzo istotne.

Mój samochód ma 15 lat, 350 tys, jest w stanie
idealnym (zawieszene). Wszystko zależy od właściciela jak dba o samochód.

Jak sie dba o zawieszenie mieszkajac w Polsce, a we wroclawiu w
szczegolnosci ? :-)
A jak nalezy dbac o sprzeglo czy alternator, czy wycieraczki ?

A z praktyki wlasnej - wroclaw, zero dbania, brak zwalniania na
dziurach - a sierra wytrzymywala to dzielnie.

Pracuję a ASO i widuję 2 letnie samochody zdewastowane, jeżdżące śmietniki.
Widuję również 10 letnie samochody w stanie jak z salonu (nawet lakier). Tak
że wszystko zależy od użytkownika samochodu.

Tylko jaki wplyw ma np woskowanie lakieru na sprzeglo ?

J.

32 Data: Pa?dziernik 25 2008 22:22:42
Temat: Re: Przebiegi
Autor: Blyskacz 

J.F. wrote:

A z praktyki wlasnej - wroclaw, zero dbania, brak zwalniania na
dziurach - a sierra wytrzymywala to dzielnie.
ja 850tka jezdzilem po Wrocku 2 lata, staralem sie uwazac na dziury itp.
Zawieszenie spokojnie wytrzymalo, ale zaczely skrzypiec plastiki  w trzwiach i gdzies z tylu w bagazniku... czego nie bylo po 9 latach uzytkowania w B i D przez poprzedniego wlasciciela.

pozdrawiam Blyskacz

--
Samochody dziela sie na Volvo i pozostale :-)
Volvo V70R 2.5 299KM AWD 03' LPG z "popsuta kierownica" ;)
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG

33 Data: Pa?dziernik 25 2008 23:40:04
Temat: Re: Przebiegi
Autor: daro 

ilość godzin, mniej hamowało, mniej naciskano sprzegło itp itd przykładów
mozna mnożyc

Jakie to może mieć znaczenie?

Dla sprzegla bardzo istotne.

No ale sprzęgło to przecież element wymienny.

Mój samochód ma 15 lat, 350 tys, jest w stanie
idealnym (zawieszene). Wszystko zależy od właściciela jak dba o samochód.

Jak sie dba o zawieszenie mieszkajac w Polsce, a we wroclawiu w
szczegolnosci ? :-)
A jak nalezy dbac o sprzeglo czy alternator, czy wycieraczki ?

Elementy zawieszenia są wymienne, a alternator? A cóż tam ma się zepsuć - regulator wymienisz, lożyska wymienisz.

A z praktyki wlasnej - wroclaw, zero dbania, brak zwalniania na
dziurach - a sierra wytrzymywala to dzielnie.

Pracuję a ASO i widuję 2 letnie samochody zdewastowane, jeżdżące śmietniki.
Widuję również 10 letnie samochody w stanie jak z salonu (nawet lakier). Tak
że wszystko zależy od użytkownika samochodu.

Tylko jaki wplyw ma np woskowanie lakieru na sprzeglo ?

Co Ty masz z tym sprzęgłem? Jakaś trauma czy co?
--
D.

34 Data: Pa?dziernik 26 2008 01:01:54
Temat: Re: Przebiegi
Autor: J.F. 

On Sat, 25 Oct 2008 23:40:04 +0200,  daro wrote:

ilość godzin, mniej hamowało, mniej naciskano sprzegło itp itd
przykładów mozna mnożyc

Jakie to może mieć znaczenie?

Dla sprzegla bardzo istotne.

No ale sprzęgło to przecież element wymienny.

Wszystko jest wymienne poza dwiema tabliczkami, ale przeciez chodzi o
to zeby jak najmniej wymieniac :-)


Mój samochód ma 15 lat, 350 tys, jest w stanie
idealnym (zawieszene). Wszystko zależy od właściciela jak dba o samochód.

Jak sie dba o zawieszenie mieszkajac w Polsce, a we wroclawiu w
szczegolnosci ? :-)
A jak nalezy dbac o sprzeglo czy alternator, czy wycieraczki ?

Elementy zawieszenia są wymienne,

Czyli nie tyle dba, co naprawia co sie zepsulo/zuzylo ?

a alternator? A cóż tam ma się zepsuć -  regulator wymienisz, lożyska wymienisz.

No, Fiat pokazal ze moze alternator peknac :-)

Pracuję a ASO i widuję 2 letnie samochody zdewastowane, jeżdżące śmietniki.
Widuję również 10 letnie samochody w stanie jak z salonu (nawet lakier). Tak
że wszystko zależy od użytkownika samochodu.

Tylko jaki wplyw ma np woskowanie lakieru na sprzeglo ?

Co Ty masz z tym sprzęgłem? Jakaś trauma czy co?

W zasadzie nic, tylko naprawy coraz drozsze. Niby wiadomo ze kiedys
sie zuzyje i trzeba bedzie zaplacic, ale po kieszeni bije.
Taniej bylo nowy na kredyt kupic :-)

A jak jeszcze dochodzi kolo dwumasowe albo .. ile kosztuje sprzeglo do
DSG ?


J.

35 Data: Pa?dziernik 26 2008 13:04:21
Temat: Re: Przebiegi
Autor: daro 


A jak jeszcze dochodzi kolo dwumasowe albo .. ile kosztuje sprzeglo do
DSG ?

Ja się zgadzam w pełni z Tobą, tylko chciałem przekazać że sam przebieg może niewiele mówić (szczgólnie w dzisiejszych czasach), można trafic na samochód z dużym przebiegiem  i bardzo dobrym stanie mechanicznym. Aha - mam automata.
--
D

36 Data: Pa?dziernik 26 2008 18:42:02
Temat: Re: Przebiegi
Autor: J.F. 

On Sun, 26 Oct 2008 13:04:21 +0100,  daro wrote:

A jak jeszcze dochodzi kolo dwumasowe albo .. ile kosztuje sprzeglo do
DSG ?
Ja się zgadzam w pełni z Tobą, tylko chciałem przekazać że sam przebieg może
niewiele mówić (szczgólnie w dzisiejszych czasach), można trafic na samochód
z dużym przebiegiem  i bardzo dobrym stanie mechanicznym.

No i stad pytanie autora watku, i ma sporo racji -  sprzeglo w trasie
niszczy sie znacznie wolniej niz miescie, synchronizatory tez,
zawieszenie na A4 cierpi znacznie mniej niz po wroclawiu, itd.

Jak tylko ciekaw jestem jak to poznac ze wlasciciel dbal o auto i jest
w dobrym stanie mechanicznym :-)

J.

37 Data: Pa?dziernik 25 2008 22:02:06
Temat: Re: Przebiegi
Autor: Nex@pl 

Niektórzy maja nawet auta mające 28 lat zadbane jak z salonu :)

38 Data: Pa?dziernik 25 2008 22:04:18
Temat: Re: Przebiegi
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "Nex@pl"  napisał w wiadomości

Niektórzy maja nawet auta mające 28 lat zadbane jak z salonu :)

I to z przebiegiem, jakby te 28 przestał w salonie :-)


MK

39 Data: Pa?dziernik 26 2008 00:31:45
Temat: Re: Przebiegi
Autor: Michal_K 

Z(a)miennik pisze:

Witam Was

Mam takie oto czysto hpotetyczne pytanie.

Czy lepiej kupić samochod z przebiegiem powiedzmy 200 kkm wiedzac ze auto bujało sie tylko po trasach
Czy lepiej kupic samochod z przebiegiem powiedzmy 100 kkm wiedząc że auto bujało się tylko po miescie

Założyc mozemy zatem ze auto z wiekszym przebiegiem pracowalo mniejszą ilość godzin, mniej hamowało, mniej naciskano sprzegło itp itd przykładów mozna mnożyc

Powiedzcie co o tym myslicie  :)
Myślimy, że nie "jeździ się" przebiegiem ani rocznikiem. "Jeździ się" STANEM TECHNICZNYM i na to trzeba patrzeć. Za dużo zmiennych wpływa na zużycie elementów, żeby jakkolwiek powiązać zużycie z przejechanymi kilometrami. Kilometr kilometrowi nie równy, chociażby ze względu na co JAK samochód był użytkowany.

Jeśli zależy Ci na kupnie dobrego auta- porządny warsztat diagnostyczny i pełny przegląd obu samochodów na pewno naświetli _nieco_ sprawę i weźmiesz ten oceniony lepiej. Obiektywnie i 100%owo nikt Ci nie udzieli odpowiedzi nawet widząc te samochody i poddając je gruntownym oględzinom, a co dopiero gdybanie.


--
Michał

Przebiegi



Grupy dyskusyjne