Grupy dyskusyjne   »   Przednie zawieszenie 1200

Przednie zawieszenie 1200



1 Data: Listopad 08 2006 18:02:51
Temat: Przednie zawieszenie 1200
Autor: Seweryn 

Cześć.

Zauważyłem, że w moim Meksyku prawa strona z przodu stoi nieco wyżej niż
lewa.  Czy ktoś z Was spotkał się z podobnym problemem lub wie jak go
sensownie ugryźć?

Pozdrawiam,
SPB



2 Data: Listopad 08 2006 22:02:00
Temat: Re: Przednie zawieszenie 1200
Autor: Wojtas 

Ważne jest jedno czy obie strony równo amortyzują,bo jeżeli amory są dobre
,to prawdopodobnie łożysko igiełkowe se kończy , a najgorsze to samolot
strasznie zgnił, sprawdż i sprecyzuj. rada - poruszaj sie powoli

3 Data: Listopad 08 2006 22:15:22
Temat: Re: Przednie zawieszenie 1200
Autor: Seweryn 

"Wojtas"

Ważne jest jedno czy obie strony równo amortyzują,bo jeżeli amory są dobre
,to prawdopodobnie łożysko igiełkowe se kończy , a najgorsze to samolot
strasznie zgnił, sprawdż i sprecyzuj. rada - poruszaj sie powoli

Amorki wymieniłem dzisiaj.  Ale one nie mają nic do wysokości zawieszenia.
Natomiast ich działanie sprawdzę jutro na przeglądzie technicznym - ostatnio
Garb miał za dużą różnicę tłumienia między stronami i dlatego jadę na
poprawkę z nowymi amorkami.
Samolot jest w doskonałym stanie, podobnie jak rurowisko, sworznie, końcówki
i wszystko inne w aucie, bo jest świeżo po przeglądzie i do niczego nie było
zastrzeżeń, z resztą całe auto jest w b. dobrym stanie, serwisuję je na
bieżąco.  Natomiast tą różnicę wysokości zauważyłem niedawno, choć wydaje mi
się, że tak było odkąd mam tego Garba.  Jeśli chodzi o łożyska igiełkowe to
są raczej w porządku - wszelkie luzy wyszłyby na przeglądzie, a auto było
sprawdzane bardzo dokładnie.  Jedyne do czego można się było przyczepić to
różnica tłumienia amorków po obu stronach (no chyba, że to nie jest wina
amortyzatorów, bo stare "na oko" były sprawne).  Ale tego dowiem się jutro.

Pozdrawiam,
SPB

4 Data: Listopad 09 2006 11:58:47
Temat: Re: Przednie zawieszenie 1200
Autor: BROD@CZ 

bieżąco.  Natomiast tą różnicę wysokości zauważyłem niedawno, choć wydaje
mi
się, że tak było odkąd mam tego Garba.  Jeśli chodzi o łożyska igiełkowe
to są raczej w porządku - wszelkie luzy wyszłyby na przeglądzie, a auto
było
sprawdzane bardzo dokładnie.  Jedyne do czego można się było przyczepić to
różnica tłumienia amorków po obu stronach (no chyba, że to nie jest wina
amortyzatorów, bo stare "na oko" były sprawne).  Ale tego dowiem się
jutro.

Masz prawdopodobnie nierowno naciagniete tylnie drazki skretne. mam to samo
w ogórze.

--
BROD@CZ

5 Data: Listopad 09 2006 11:35:34
Temat: Re: Przednie zawieszenie 1200
Autor: Seweryn 

"BROD@CZ"

Masz prawdopodobnie nierowno naciagniete tylnie drazki skretne. mam to
samo
w ogórze.

Myślałem i o tym.  Ale tył regulowałem niedawno i wydaje mi się, że teraz
jest OK.  Sam już nie wiem...

Pozdrawiam,
SPB

6 Data: Listopad 09 2006 11:56:54
Temat: Re: Przednie zawieszenie 1200
Autor: Dzieciak 

Witam
A ja mam pytanie jak ci sprawdzali sprawnosc amorkow? Czy goc siedzial za
keirwonica? Ja w zeszlym roku zmienilem amorki na nowe i pojechalem na przeglad.
Gosc stwierdzil ze jeden jest niesprawny amortyzatora ja mu mowie ze sa dwa nowe
to gosc kazal wsiasc do srodka na miejsce pasazera i juz bylo wszytko dobrze.
Pozdrawiam
Moj mex tez troche nie rowno stoi ;) ten typ tak ma;)
Pozdrawiam jeszcze raz

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

7 Data: Listopad 09 2006 12:20:58
Temat: Re: Przednie zawieszenie 1200
Autor: Seweryn 

"Dzieciak"

A ja mam pytanie jak ci sprawdzali sprawnosc amorkow? Czy goc siedzial za
keirwonica?

Przegląd mam o umówionej godzinie.  Kluczyki zostawiam w recepcji, po czym
jeden z mechaników bierze kluczyki i zabiera auto z parkingu na
stanowisko...
Może pominę resztę i przejdę do testu amortyzatorów, który (podobnie jak
cały przegląd) obserwuję z recepcji przez zbrojoną szybę i w sumie niewiele
widzę, ale test amorków jest bardzo standardowy - gość najeżdża Garbem na
płaskie podesty jedną osią (prawym i lewym kołem na osobny podest), które
wprawiają najpierw prawe a potem lewe koło w drgania o zmiennej
częstotliwości i kierunku pionowym.  Maszyna do testowania amorków (tak samo
jak tester spalin, hamulców i inne) podłączona jest do komputera, który
rejestruje i analizuje dane, a po całym przeglądzie drukuje wyniki.  Gdy
jakieś normy zostaną przekroczone to wynik danego testu (np. spalin - za
wysokie HC) wyskakuje jako "oblany".  Jeśli chodzi o test amortyzatorów to
jest to w zasadzie test wydajności całego zawieszenia i nie tylko
amortyzatory mają wpływ na jego wynik.  A sam wynik testu (zdał / oblał)
zależy nie od wydajności / zdolności tłumienia a od _różnicy_ sprawności
między kołem lewym a prawym i ta różnica nie może być większa niż 30%.
Problemem w moim przypadku był bardzo dobry wynik lewego koła i ledwo
przeciętny koła prawego.  Gdyby koło lewe było przeciętnie sprawne (podobnie
jak prawe), to test byłby zaliczony ;).

Pozdrawiam,
SPB

8 Data: Listopad 09 2006 12:57:39
Temat: Re: Przednie zawieszenie 1200
Autor: Dzieciak 

Czyli siedzial za kierownica i jedna strona byla bardziej obciazona.
I mysle ze daltego byla taka roznica. proponuje przed kolejnym tstem zatankowac
do pelana. ;)


A mam pytanie czy pasy bezpieczenstaw tez sprawdzaja i numery nadwoazia i
podowozia??
Pozdrawiam Dzieciak


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

9 Data: Listopad 09 2006 13:46:52
Temat: Re: Przednie zawieszenie 1200
Autor: Seweryn 

"Dzieciak"

Czyli siedzial za kierownica i jedna strona byla bardziej obciazona.
I mysle ze daltego byla taka roznica. proponuje przed kolejnym tstem
zatankowac
do pelana. ;)

Do pełna zatankuję przed przeglądem i tak, ale to, że gość siedział z jednej
strony wg mnie nie ma większego znaczenia, bo rok temu siedział tak samo
(inny człek) i test był zaliczony z różnicą rzędu kilku %.

A mam pytanie czy pasy bezpieczenstaw tez sprawdzaja i numery nadwoazia i
podowozia??

Pasy bezpieczeństwa sprawdzają oczywiście bardzo dokładnie.  Mechanik
wysiada z auta, rozwija, zwija te pasy, sprawdza mocowania, blokowanie, sam
pas czy nie ma uszkodzeń itp. - normalka, podobnie pasy z tyłu.  Jeśli
chodzi o wnętrze to sprawdza również zamki / blokady w drzwiach, czy szyby
przednie się prawidłowo opuszczają, czy pedał hamulca nie ma luzów i czy nie
ma wytartej nakładki gumowej, czy wlew paliwa jest szczelny, czy fotele są
zamocowane prawidłowo i czy nie mają luzów.  Wsio jak zwykle na przeglądzie.
Żadnych numerów podwozia/nadwozia/silnika (u mnie) nie sprawdzają.  Jedynie
tablice rejestracyjne.

Pozdrawiam,
SPB

10 Data: Listopad 10 2006 11:48:29
Temat: Re: Przednie zawieszenie 1200
Autor: Marek 


> A mam pytanie czy pasy bezpieczenstaw tez sprawdzaja i numery nadwoazia
i
> podowozia??
U mnie sparwdzali numery na tabliczce (chciał sprawdzić bo tabliczki nie
było) i wykopał mnie z przeglądu. Oni to tak się znają na garbusach, że
można kupić replikę tabliczki wybić numery i po problemie. Ale mój pas
bezpieczeństwa to się nawet nie zapina bo jest z tyłu micry. Na szczęście
tego nie sprawdzał.

--
Pozdrowienia
     Marek
VW Type-1 1300 1.6 '69

11 Data: Listopad 10 2006 12:11:06
Temat: Re: Przednie zawieszenie 1200
Autor: me-how 

Marek napisał(a):

Ale mój pas
bezpieczeństwa to się nawet nie zapina bo jest z tyłu micry. Na szczęście
tego nie sprawdzał.

Lekko alternatywne te szczęście, nie uważasz?

Wg mnie, u nas na przeglądach czepiają sie bzdur, jakieś
tabliczki itp, a pomijają wiele ważnych spraw - jak te pasy
właśnie - bo w razie jakiegoś zajścia drogowego to raczej
one mają wpływ na Twoje bezpieczeństwo a nie jakaś tabliczka.
A sam przegląd nazywa sie fachowo badanie techniczne,
a nie legalizacyjne :)

A Seweryn aka PiotrB robił przegląd nie w naszym kraju.

pozdr
m.
co nie posiada pasów na tylnej kanapie,
ale nigdy nikogo tam nie wozi :)

12 Data: Listopad 10 2006 12:20:15
Temat: Re: Przednie zawieszenie 1200
Autor: BROD@CZ 

Wg mnie, u nas na przeglądach czepiają sie bzdur, jakieś
tabliczki itp, a pomijają wiele ważnych spraw - jak te pasy
właśnie - bo w razie jakiegoś zajścia drogowego to raczej
one mają wpływ na Twoje bezpieczeństwo a nie jakaś tabliczka.
A sam przegląd nazywa sie fachowo badanie techniczne,
a nie legalizacyjne :)

Większosc naszych garbusow nie musi miec pasow bezpieczenstwa, bo te zostaly
obowiazkowo wprowadzone dopiero w 1978r. Samochody wyprodukowane wczesniej
nie maja obowiazku posiadania pasow. Nie zmienia to postaci rzeczy, ze pasy
ratuja zycie i warto je miec. Tak samo jest z kratkami w ogorach
rejestrowanych jako ciezarowe, lub osobowo/ciezarowe. Nie musza miec kratek
bo te staly sie obowiazkowe dla samochodow wyprodukowanych w 1993 chyba
roku.

--
BROD@CZ

13 Data: Listopad 10 2006 11:31:02
Temat: Re: Przednie zawieszenie 1200
Autor: Seweryn 

"me-how"

Lekko alternatywne te szczęście, nie uważasz?

Wg mnie, u nas na przeglądach czepiają sie bzdur, jakieś
tabliczki itp, a pomijają wiele ważnych spraw - jak te pasy
właśnie - bo w razie jakiegoś zajścia drogowego to raczej
one mają wpływ na Twoje bezpieczeństwo a nie jakaś tabliczka.
A sam przegląd nazywa sie fachowo badanie techniczne,
a nie legalizacyjne :)

Dokładnie...  Pamiętam jak troche czasu temu ze starym Garbem (kiedyś
zielony 1200, potem żółty 1302) bujałem się z jakimiś durnymi tabliczkami,
potem okazało się, że z numerami (na silniku!) coś nie tak... A pasów mi
nikt nie sprawdził nigdy.  Przynajmniej nie widziałem nawet, żeby gość na
nie spojrzał :(.  Za to oglądanie numerów podwozia i silnika to był wstęp do
przeglądu (technicznego).
Odnośnie pasów na tylnej kanapie to wymagane są, jeśli były montowane
fabrycznie oraz jeśli auto było zarejestrowane po dniu (i tu by trza było
zajrzeć w przepisy), natomiast w przypadku Garba wiadomo jak jest - autko
stare i jak ma tylne pasy to się je sprawdza, jeśli nie ma to (pewnie) nigdy
nie miał.

Pozdrawiam,
SPB

14 Data: Listopad 10 2006 12:56:10
Temat: Re: Przednie zawieszenie 1200
Autor: Marek 

Lekko alternatywne te szczęście, nie uważasz?

Wg mnie, u nas na przeglądach czepiają sie bzdur, jakieś
tabliczki itp, a pomijają wiele ważnych spraw - jak te pasy
właśnie - bo w razie jakiegoś zajścia drogowego to raczej
one mają wpływ na Twoje bezpieczeństwo a nie jakaś tabliczka.
A sam przegląd nazywa sie fachowo badanie techniczne,
a nie legalizacyjne :)

Masz 100% rację. Ale było trochę załatwiania z tą tabliczką. Nie wspomnę o
tym, że coś mruczał, że nie ma z tyłu kanapy a samochód na 4 osoby
zarejestrowany :-). Więc szukam dobrej używki pasów, ale takich co w kraksie
brały udział (napaliłem się na pasy z napinaczami, ale to problem i cena).
Poza tym remoncik długo trwał i trzeba było teściowej za garaż podziękować
:-), więc musiałem szybko na drogę wyjechać. Dlatego zamontowałem co miałem
i przy pierwszej próbie zapięcia okazało się że są za krótkie. Ale to prawda
z tym czepiania się byle czego, a pomijanie rzeczy istotnych dla
bezpieczeństwa ruchu.
--
Pozdrowienia
     Marek
VW Type-1 1300 1.6 '69

15 Data: Listopad 10 2006 13:57:50
Temat: Re: Przednie zawieszenie 1200
Autor: falco 


Użytkownik "Marek" napisał

Więc szukam dobrej używki pasów, ale takich co w kraksie
brały udział

Chyba takich, co w kraksie NIE brały udziału, bo pasy (o czym mało kto wie),
gdy są "uczestnikiem" kraksy i zostaną wtedy zablokowane, praktycznie nie
nadają się do użytku. (Nie mówie o drobych stluczkach i zwykłych blokadach
pasów, ale extremalnych napięć).

--
(Po)zdrówka!falco

2599456 empestudio.com garbiarnia.com
....carpeDiemAreszta...

16 Data: Listopad 10 2006 14:36:40
Temat: Re: Przednie zawieszenie 1200
Autor: Marek 

Chyba takich, co w kraksie NIE brały udziału, bo pasy (o czym mało kto
wie),
Łups błąd. Oczywiście NIe brały udziału. Dzięki.

--
Pozdrowienia
     Marek
VW Type-1 1300 1.6 '69

17 Data: Listopad 08 2006 22:19:04
Temat: Re: Przednie zawieszenie 1200
Autor: me-how 

Seweryn napisał(a):

Zauważyłem, że w moim Meksyku prawa strona z przodu stoi nieco wyżej niż
lewa.  Czy ktoś z Was spotkał się z podobnym problemem lub wie jak go
sensownie ugryźć?

a może pękła listwa(y) skrętna w rurowisku?

pozdr
m.

--

[VW 1200 m edition, jednokołowy Bulik, MB W123 230CE]

18 Data: Listopad 08 2006 22:19:38
Temat: Re: Przednie zawieszenie 1200
Autor: Seweryn 

"me-how"

> Zauważyłem, że w moim Meksyku prawa strona z przodu stoi nieco wyżej niż
> lewa.  Czy ktoś z Was spotkał się z podobnym problemem lub wie jak go
> sensownie ugryźć?

a może pękła listwa(y) skrętna w rurowisku?

To jedyne co mi przychodzi do głowy to problem z listwami.  Z tym
zastrzeżeniem, że to nie ta niższa strona jest za nisko, a ta wyższa za
wysoko.  Ale żeby o tym się dowiedzieć to pewnie będę musiał listewki
powybijać z rur...  Zakładając ten problem, czy da się kupić nowe listewki /
wkłady do rurowiska?

Pozdrawiam,
SPB

19 Data: Listopad 08 2006 23:24:19
Temat: Re: Przednie zawieszenie 1200
Autor: me-how 

Seweryn napisał(a):

To jedyne co mi przychodzi do głowy to problem z listwami.  Z tym
zastrzeżeniem, że to nie ta niższa strona jest za nisko, a ta wyższa za
wysoko.  Ale żeby o tym się dowiedzieć to pewnie będę musiał listewki
powybijać z rur...  Zakładając ten problem, czy da się kupić nowe listewki /
wkłady do rurowiska?

mówisz i masz :)
http://www.csp-shop.de/cgi-bin/shop2/shop_main.cgi?func=start&wkid=39613811461

ale znacznie taniej będzie zdobyć używki
jakby co to mam pare kompletów :)

pozdr
m.

--

[VW 1200 m edition, jednokołowy Bulik, MB W123 230CE]

20 Data: Listopad 08 2006 23:27:22
Temat: Re: Przednie zawieszenie 1200
Autor: me-how 

me-how napisał(a):

mówisz i masz :)
http://www.csp-shop.de/cgi-bin/shop2/shop_main.cgi?func=start&wkid=39613811461

coś mi się link popsuł, ale znajdziesz sobie bez problemów

m.

--

[VW 1200 m edition, jednokołowy Bulik, MB W123 230CE]

21 Data: Listopad 08 2006 22:38:14
Temat: Re: Przednie zawieszenie 1200
Autor: Seweryn 

"me-how"

coś mi się link popsuł, ale znajdziesz sobie bez problemów

Spoko, znalazłem;)  Jednak jeśli padły listewki to chyba (na pewno;)) nie
wszystkie.  Z drugiej strony tak jak wspominałem, wydaje mi się, że to ta
wyższa strona jest za wysoko i ten fakt nie daje mi spokoju.

Pozdrawiam,
SPB

22 Data: Listopad 09 2006 19:02:55
Temat: Re: Przednie zawieszenie 1200
Autor: Seweryn 

A tak poza tym... Czy te listwy ciężko się wymienia?
Odkręcam zwrotnice, wahacze, potem śruby blokujące listwy na środku rur...
Czy listwy łatwo wybić i włożyć potem nowe?

Pozdrawiam,
SPB

23 Data: Listopad 10 2006 09:24:24
Temat: Re: Przednie zawieszenie 1200
Autor: Dzieciak 

A tak poza tym... Czy te listwy ciężko się wymienia?
Odkręcam zwrotnice, wahacze, potem śruby blokujące listwy na środku rur...
Czy listwy łatwo wybić i włożyć potem nowe?
Witam
Ogolnie da sie to wszytko zrobic bez mlotka. Najwaznijesze bay byly czeste bez
piechu bo pozniej ciezka sprawa jak piach jest. No i troche cierpliwosci.
A jak juz bedziesz uzywal mlotka to przez jaksi drewaniany klocek bo poznije
ciezko wlozyc wachacz.
Pozdrawiam Dzieciak

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

24 Data: Listopad 08 2006 22:34:32
Temat: Re: Przednie zawieszenie 1200
Autor: Seweryn 

"me-how"

mówisz i masz :)

http://www.csp-shop.de/cgi-bin/shop2/shop_main.cgi?func=start&wkid=39613811461

ale znacznie taniej będzie zdobyć używki
jakby co to mam pare kompletów :)

Dzięki ;)
W zasadzie to narazie teoretyzuję.  Zastanawiam się co mogło paść (jeśli w
ogóle coś padło;)) w Garbie z tak małym przebiegiem (teraz ma 104 tys.).
Myślałem, że coś może hamować skręt listew, albo... krzywy stabilizator?
Dodam, że regularnie smaruję rurowisko (chyba nawet za często).

Pozdrawiam,
SPB

Przednie zawieszenie 1200



Grupy dyskusyjne