Grupy dyskusyjne » Przekaźnik rozrusznika Marea?

Przekaźnik rozrusznika Marea?

1	Data: Luty 12 2008 19:11:08
Temat: Przekaźnik rozrusznika Marea?
Autor: ici
Cześć mądrzy Panowie i fachowcy! Maryśka kombi 1,6/1997r, automat, ful wypas - rozrusznik ani drgnie, uszkodzenie nagłe. Znow to G...wno się popsuło, tym razem nie dochodzi napięcie do wyłącznika rozrusznika i stanąłem rozkraczony 100 km od domu. Tzn raz dochodzi a drugim razem nie, podejrzewam jakiś przekaźnik pośredniczący. Czasem się odblokuje i kręci - działa/nie-działa seriami, nie potrafię powiązać z innymi objawami. Pytanie czy jest przekaźnik pośredniczący do wyłącznika rozrusznika i gdzie go szukać? Czy brak odczytu kodu "pastylki" z kluczyka może powodować takie objawy (kluczyk obraca się w stacyjce)? Jakieś inne mądre pomysły zanim rozbiorę pół samochodu? Będę wdzięczny za szybką podpowiedź, bo automatu z pychu nie da się odpalić na ulicy. ici
2	Data: Luty 12 2008 19:37:02
Temat: Re: Przekaźnik rozrusznika Marea?
Autor: ici
Ma ktoś jakiś schemat elektryczny? ici
3	Data: Luty 12 2008 20:03:25
Temat: Re: Przekaźnik rozrusznika Marea?
Autor: Marcin Kicinski
ici pisze: Czy brak odczytu kodu "pastylki" z kluczyka może powodować takie objawy (kluczyk obraca się w stacyjce)? Raczej nie. Z tego co zrozumiałem, tobie rozrusznik w ogóle nie kręci, a w przypadku błędnego odczytu kodu immobilisera rozrusznik kręci ale nie ma zapłonu (przynajmniej tak było w przypadku Fiat Code II, w Punto). -- Marcin Kicinski Grande Punto 360°
4	Data: Luty 12 2008 22:48:30
Temat: Re: Przekaźnik rozrusznika Marea?
Autor: rv
podobnie kiedyś mialem, a okazalo sie ze coś przegryzło uziemienie blok silnika-karoseria i auto postawione pod biurowcem, po pracy ani be ani me... a tak przegryzło że czasem stykało czasem nie... kabel ledwo wisiał
5	Data: Luty 13 2008 10:43:14
Temat: Re: Przekaźnik rozrusznika Marea?
Autor: ici
Rozrusznik sprawny. Wszystko mi wskazuje na stacyjkę. Wy/pod-paliło styki. To tylko u fiata możliwe, żeby takie duże prądy pchać bezpośrdnio na cienkie styki stacyjki. Cewka wyłącznika rozrusznika żłopie kilkanaście A (skończył mi się zakres na mierniku na 10A) Muszę założyć przekaźnik. Tylko czy ten wypalony "kluczyk" da jeszcze radę chociażby przekaźnik zasilić? Durnie projektowali ten samochód? Czy głupie oszczędności? Czy tylko ja zadaję sobie takie pytania? Odrobina pomyślunku i był by przynajmniej o połowę mniej zawodny!
6	Data: Luty 13 2008 19:17:58
Temat: Re: Przekaźnik rozrusznika Marea?
Autor: m
poza pandą temat stacyjka nie istnieje - nie ma nigdzie przekaznika jest dopiero w grande, bravo to twój jaki wymysł, pewnie masz zwarcie Użytkownik "ici" napisał w wiadomości Rozrusznik sprawny. Wszystko mi wskazuje na stacyjkę. Wy/pod-paliło styki. To tylko u fiata możliwe, żeby takie duże prądy pchać bezpośrdnio na cienkie styki stacyjki. Cewka wyłącznika rozrusznika żłopie kilkanaście A (skończył mi się zakres na mierniku na 10A) Muszę założyć przekaźnik. Tylko czy ten wypalony "kluczyk" da jeszcze radę chociażby przekaźnik zasilić? Durnie projektowali ten samochód? Czy głupie oszczędności? Czy tylko ja zadaję sobie takie pytania? Odrobina pomyślunku i był by przynajmniej o połowę mniej zawodny!
7	Data: Luty 13 2008 22:02:29
Temat: Re: Przekaźnik rozrusznika Marea?
Autor: ici
Użytkownik "m" napisał w wiadomości poza pandą temat stacyjka nie istnieje - nie ma nigdzie przekaznika jest dopiero w grande, bravo Dodaj to kompanii Mareę też ma przekaźik tyle że niejawny. Właśnie do niego dotarłem! Oczywiście na dostępnych mi schematach od tegoż modelu i rocznika nigdzie nie występował. Dlatego kłąłem jak szewc, że idąc kolorem kabelka od strony rozrusznika i od strony kluczyka, że mam gdzieś przerwę w obwodzie. Ale po wybebeszeniu wiązki okazało się, że pod lewym reflektorem do podstawki akumulatora dośrubowana jest skrzyneczka z zapyziałymi bezpiecznikami i kilkoma przekaźnikami. Jeden z nich załączał cewkę wyłącznika rozrusznika. Od czego są 4 pozostałe już nie wnikałem. Oczywiście w przekaźniku styki się "zapaliły", po przeczyszczeniu papierkiem i oczyszczeniu konektorków z białej "mąki" wszystko gra i huczy!!! Ze swojej strony muszę odszczekać to co napisałem o konstruktorach (mojego?) Fiata w poprzednim mailu. Sorry Panowie! ici