Witam,
Chce przywiezc z Anglii Octavie I 1.9 diesel do przekladki. Poszukuje wiec dobrego zakladu w Trojmiescie lub Toruniu i okolicach. Najlepiej takiego, ktory juz zajmowal sie przekladaniem aut. Bede wdzieczny za pomoc i ewentualne informacje o cenach i problemow zwiazanych z przekladka Octavii.
Pozdrawiam,
Darek

rad pisze:

Witam,
Chce przywiezc z Anglii Octavie I 1.9 diesel do przekladki. Poszukuje wiec dobrego zakladu w Trojmiescie lub Toruniu i okolicach. Najlepiej takiego, ktory juz zajmowal sie przekladaniem aut. Bede wdzieczny za pomoc i ewentualne informacje o cenach i problemow zwiazanych z przekladka Octavii.

Koszt ok 6 tys. na 99% trzeba przespawywac sciane grodziowa z podszybiem.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

MarcinJM wrote:

rad pisze:

Witam,
Chce przywiezc z Anglii Octavie I 1.9 diesel do przekladki. Poszukuje
wiec dobrego zakladu w Trojmiescie lub Toruniu i okolicach. Najlepiej
takiego, ktory juz zajmowal sie przekladaniem aut. Bede wdzieczny za
pomoc i ewentualne informacje o cenach i problemow zwiazanych z
przekladka Octavii.

Koszt ok 6 tys. na 99% trzeba przespawywac sciane grodziowa z
podszybiem.

a czy aby w mysl teraźniejszych przepisów zrobą Ci pierwszy przegląd po trakiej przeróbce?

Obiło mi sie o uszy, ze teraz przekładke mozna zrobić tylko w samochodach, których sciana grodziowa przystosowana jest do montażu po lewej i prawej stronie, zaś kiedy wymagane jest wycinanie otworów/wymiana ściany - przeglądu nie zrobią.

ps. co to za estońskie kodowanie u Ciebie?


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

Koszt ok 6 tys. na 99% trzeba przespawywac sciane grodziowa z
podszybiem.

a czy aby w mysl teraźniejszych przepisów zrobą Ci pierwszy przegląd po trakiej przeróbce?

I chyba ma to pewne uzasadnienie, bo było nie było to spora ingerencja
w ważny element nadwozia. Fajniej jest oszczędzić parę groszy,
ale jeszcze fajniej jak w razie dzwona nie masz skrzyni biegów
na kolanach.

Pozdrawiam
Paweł

Kuba (aka cita) pisze:
  > Obiło mi sie o uszy, ze teraz przekładke mozna zrobić tylko w

samochodach, których sciana grodziowa przystosowana jest do montażu po lewej i prawej stronie, zaś kiedy wymagane jest wycinanie otworów/wymiana ściany - przeglądu nie zrobią.

Nie ma problemu, jesli ma sie kwit z warsztatu, ze zostalo to zrobione w warsztatcie wlasnie, a nie u kowala na podworku.
Odpowiedni regon musi byc.
Ew. rzeczoznawca, koszt 350 zl

ps. co to za estońskie kodowanie u Ciebie?

kodowanie odziedziczone od watkotworcy

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

Użytkownik "Kuba (aka cita)"  napisał w wiadomości

MarcinJM wrote:

rad pisze:

Witam,
Chce przywiezc z Anglii Octavie I 1.9 diesel do przekladki. Poszukuje
wiec dobrego zakladu w Trojmiescie lub Toruniu i okolicach. Najlepiej
takiego, ktory juz zajmowal sie przekladaniem aut. Bede wdzieczny za
pomoc i ewentualne informacje o cenach i problemow zwiazanych z
przekladka Octavii.

Koszt ok 6 tys. na 99% trzeba przespawywac sciane grodziowa z
podszybiem.

a czy aby w mysl teraźniejszych przepisów zrobą Ci pierwszy przegląd po
trakiej przeróbce?

Obiło mi sie o uszy, ze teraz przekładke mozna zrobić tylko w samochodach,
których sciana grodziowa przystosowana jest do montażu po lewej i prawej
stronie, zaś kiedy wymagane jest wycinanie otworów/wymiana ściany -
przeglądu nie zrobią.

ps. co to za estońskie kodowanie u Ciebie?


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

w skodzie nie trzeba ciac i spawac tam jest przykrecane :-)

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- --
OMEGA DTI + JOHNNY II & ML-145 + TOMTOM XL navcore 8

Koszt ok 6 tys. na 99% trzeba przespawywac sciane grodziowa z podszybiem.

Przy takich kosztach ma to logiczne uzasadnienie???

Robert_J pisze:

Koszt ok 6 tys. na 99% trzeba przespawywac sciane grodziowa z podszybiem.

Przy takich kosztach ma to logiczne uzasadnienie???

A dlaczego mnie o to pytasz?
Klient przyjedzie i powie "chce bo tak" to co ja mam do dyskusji?

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

A dlaczego mnie o to pytasz?
Klient przyjedzie i powie "chce bo tak" to co ja mam do dyskusji?

Pytaůem "ogólnie" ;-). Zasadnicza kwestia ile lat ma ta octavia, bo nie sŕdzć ýeby mowa byůa o nowej ;-)

Robert_J wrote:

Pytaůem "ogólnie" ;-). Zasadnicza kwestia ile lat ma ta octavia, bo nie sŕdzć ýeby mowa byůa o nowej ;-)

Nie sadze tez zeby sie komus oplacilo pchac 6 tys w stara..
Chyba ze jakis nieodparty sentyment :P

Nie sadze tez zeby sie komus oplacilo pchac 6 tys w stara..
Chyba ze jakis nieodparty sentyment :P

Moýliwe... ;-).

Robert_J wrote:

Nie sadze tez zeby sie komus oplacilo pchac 6 tys w stara..
Chyba ze jakis nieodparty sentyment :P

Moýliwe... ;-).

Pytanie bylo po to zeby sie dowiedziec wiecej czy to w ogole ma sens. Teoretycznie sie oplaca.. ale chyba tylko teroetycznie.
Niemniej nadal szukam kontaktu do kogos kto juz sie tym zajmowal.
Pozdr,
D.

Pytanie bylo po to zeby sie dowiedziec wiecej czy to w ogole ma sens. Teoretycznie sie oplaca.. ale chyba tylko teroetycznie.

Ktoú tu pisaů o kosztach rzćdu 6 tys. wićc MZ nawet teoretycznie sić nie opůaca :-). 5-letnia Octavia w Polsce kosztuje na pewno sporo poniýej 30 tys, to ile ona kosztuje w UK ýeby miaůa sens taka zabawa??? Dodaj jeszcze swój czas, to ýe mogŕ wyskoczyă nieprzewidziane koszty itp...

On Aug 26, 2:16 pm, "Robert_J"  wrote:

> Pytanie bylo po to zeby sie dowiedziec wiecej czy to w ogole ma sens.
> Teoretycznie sie oplaca.. ale chyba tylko teroetycznie.

Ktoú tu pisaů o kosztach rzćdu 6 tys. wićc MZ nawet teoretycznie sić nie
opůaca :-). 5-letnia Octavia w Polsce kosztuje na pewno sporo poniýej 30
tys, to ile ona kosztuje w UK ýeby miaůa sens taka zabawa??? Dodaj jeszcze
swój czas, to ýe mogŕ wyskoczyă nieprzewidziane koszty itp...

Powiedzmy ze za 1200-1500f kupi egzemplarz wzglednie jezdzacy, czyli
razem z dotarganiem tego do kraju, promami, przekladkami i innymi
cudami i tak jest szansa zamkniecia sie w 16-18tys zlotych. A auto
bedzie w miare pewne, bezwypadkowe (chociaz nie wiem co gorsze, mala
stluczka w bok czy spawana komora grodziowa...) i z niekreconym
przebiegiem ponizej 200tys km jesli nie kupi bylej taksowki. Do tego w
dowodzie masz wklepana liczbe wlascicieli, wiec kupujac od pierwszego
jest szansa, ze facet dbal o auto.



Pozdrawiam
Kamil

Powiedzmy ze za 1200-1500f kupi egzemplarz wzglednie jezdzacy, czyli
razem z dotarganiem tego do kraju, promami, przekladkami i innymi
cudami i tak jest szansa zamkniecia sie w 16-18tys zlotych. A auto
bedzie w miare pewne, bezwypadkowe (chociaz nie wiem co gorsze, mala
stluczka w bok czy spawana komora grodziowa...) i z niekreconym
przebiegiem ponizej 200tys km jesli nie kupi bylej taksowki. Do tego w
dowodzie masz wklepana liczbe wlascicieli, wiec kupujac od pierwszego
jest szansa, ze facet dbal o auto.

I jeździsz nim do końca jego życia? Kto później kupi takiego przekładańca? A jeśli już to na pewno nie za cenę porównywalnego nie przekładańca. To będzie tak jak kiedyś ze składakami.

On Aug 26, 3:07 pm, "Boombastic"
wrote:

>Powiedzmy ze za 1200-1500f kupi egzemplarz wzglednie jezdzacy, czyli
>razem z dotarganiem tego do kraju, promami, przekladkami i innymi
>cudami i tak jest szansa zamkniecia sie w 16-18tys zlotych. A auto
>bedzie w miare pewne, bezwypadkowe (chociaz nie wiem co gorsze, mala
>stluczka w bok czy spawana komora grodziowa...) i z niekreconym
>przebiegiem ponizej 200tys km jesli nie kupi bylej taksowki. Do tego w
>dowodzie masz wklepana liczbe wlascicieli, wiec kupujac od pierwszego
>jest szansa, ze facet dbal o auto.

I jeździsz nim do końca jego życia? Kto później kupi takiego przekładańca? A
jeśli już to na pewno nie za cenę porównywalnego nie przekładańca. To będzie
tak jak kiedyś ze składakami.

Przy takiej cenie i zalozeniu ze auto ma byc na 3-4 lata, moze po
prostu nie przejmuje sie zbytnio co z nim pozniej zrobi? Czy je
sprzeda za 10 czy za 14tys to juz wielkiej roznicy nie zrobi w
stosunku do oszczednosci przy zakupie.


Nie jestem zwolennikiem takiego kombinowania, ale nie jest to jakis
wybitnie glupi pomysl. Chyba nawet madrzejszy, niz szukanie
"bezwypadkowej, 1 wlasciciel, prawdziwy przebieg" za niemiecka
granica, bo to sie na bank skonczy padlina.


Pozdrawiam
Kamil

kamil wrote:

On Aug 26, 3:07 pm, "Boombastic" wrote:

Powiedzmy ze za 1200-1500f kupi egzemplarz wzglednie jezdzacy, czyli
razem z dotarganiem tego do kraju, promami, przekladkami i innymi
cudami i tak jest szansa zamkniecia sie w 16-18tys zlotych. A auto
bedzie w miare pewne, bezwypadkowe (chociaz nie wiem co gorsze, mala
stluczka w bok czy spawana komora grodziowa...) i z niekreconym
przebiegiem ponizej 200tys km jesli nie kupi bylej taksowki. Do tego w
dowodzie masz wklepana liczbe wlascicieli, wiec kupujac od pierwszego
jest szansa, ze facet dbal o auto.

I jeździsz nim do końca jego życia? Kto później kupi takiego przekładańca? A
jeśli już to na pewno nie za cenę porównywalnego nie przekładańca. To będzie
tak jak kiedyś ze składakami.

Przy takiej cenie i zalozeniu ze auto ma byc na 3-4 lata, moze po
prostu nie przejmuje sie zbytnio co z nim pozniej zrobi? Czy je
sprzeda za 10 czy za 14tys to juz wielkiej roznicy nie zrobi w
stosunku do oszczednosci przy zakupie.


Nie jestem zwolennikiem takiego kombinowania, ale nie jest to jakis
wybitnie glupi pomysl. Chyba nawet madrzejszy, niz szukanie
"bezwypadkowej, 1 wlasciciel, prawdziwy przebieg" za niemiecka
granica, bo to sie na bank skonczy padlina.

I to wlasnie jest glowny powod takiej kombinacji. Ogladajac propozycje zza zachodniej granicy mam mieszane odczucia, zazwyczaj pachnie to mocnym kreceniem przebiegiem. Za 1300f mozna tam nabyc auto w swietnym stanie, z przebiegiem 150-200k bez obawy ze bylo krecone.
Pozdr.
D.

rad wrote:

I to wlasnie jest glowny powod takiej kombinacji. Ogladajac propozycje zza zachodniej granicy mam mieszane odczucia, zazwyczaj pachnie to mocnym kreceniem przebiegiem. Za 1300f mozna tam nabyc auto w swietnym stanie, z przebiegiem 150-200k bez obawy ze bylo krecone.

Eeee, przeciez Polacy juz bardzo szeroko, takze na wyspach proponuja swe uslugi w zakresie "korekty licznika".. Pewnie kwestia czasu kiedy autochtoni zaczna z tego korzystac :P

Robert_J pisze:

A dlaczego mnie o to pytasz?
Klient przyjedzie i powie "chce bo tak" to co ja mam do dyskusji?

Pytaůem "ogólnie" ;-). Zasadnicza kwestia ile lat ma ta octavia, bo nie sŕdzć ýeby mowa byůa o nowej ;-)

Napisane jak byk "Octavia I" wiec nowa to ona byla raczej pare lat temu...

--
venioo

Napisane jak byk "Octavia I" wiec nowa to ona byla raczej pare lat temu...

Uwaýasz ýe juý nie sŕ sprzedawane? Choă w UK to moýe juý nie sŕ...

venioo wrote:

Robert_J pisze:

A dlaczego mnie o to pytasz?
Klient przyjedzie i powie "chce bo tak" to co ja mam do dyskusji?

Pytaůem "ogólnie" ;-). Zasadnicza kwestia ile lat ma ta octavia, bo nie sŕdzć ýeby mowa byůa o nowej ;-)

Napisane jak byk "Octavia I" wiec nowa to ona byla raczej pare lat temu...

Dokladnie 5 lat temu byla nowa.

Uýytkownik "MarcinJM"  napisaů w wiadomoúci

Koszt ok 6 tys. na 99% trzeba przespawywac sciane grodziowa z podszybiem.

a numery nadwozia nie sa wlasnie na podszybiu?

 Witam,

 W poście
 rad  m.in. napisał(a)::

Chce przywiezc z Anglii Octavie I 1.9 diesel do przekladki.

Mózg sobie przełóż. (bez urazy, ale juz mnie wqrwiaja auta ze skosem świateł
w nie tą stronę, mimo, że kierownica po właściwej stronie i królują w tym
Ople na "V" - lecz niestety nie są wyjątkiem) :)

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

Tomasz Motyliński pisze:

Chce przywiezc z Anglii Octavie I 1.9 diesel do przekladki.

Mózg sobie przełóż. (bez urazy, ale juz mnie wqrwiaja auta ze skosem
świateł w nie tą stronę, mimo, że kierownica po właściwej stronie i
królują w tym Ople na "V" - lecz niestety nie są wyjątkiem) :)

Gorsze są fioletowe srenony z allegro.

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

Tomasz Motyliński wrote:

Mózg sobie przełóż. (bez urazy, ale juz mnie wqrwiaja auta ze skosem świateł
w nie tą stronę,

Wymiana swiatel to chyba najmniejszy problem w tym calym balaganie .. :/

 Witam,

 W poście
 go!  m.in. napisał(a)::

Tomasz Motyliński wrote:

Mózg sobie przełóż. (bez urazy, ale juz mnie wqrwiaja auta ze skosem
świateł w nie tą stronę,

Wymiana swiatel to chyba najmniejszy problem w tym calym balaganie .. :/

Zgadza się, ale wiele osób tego nie robi. Strach pomyśleć co tam jeszcze za
kwiatki w śroku.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

Tomasz Motyliński wrote:

 Witam,

 W poście  rad  m.in. napisał(a)::

Chce przywiezc z Anglii Octavie I 1.9 diesel do przekladki.

Mózg sobie przełóż. (bez urazy, ale juz mnie wqrwiaja auta ze skosem świateł
w nie tą stronę, mimo, że kierownica po właściwej stronie i królują w tym
Ople na "V" - lecz niestety nie są wyjątkiem) :)

Mnie tez wqrwiaja takie swiatla, wiec jesli juz sie zdecyduje lampki tez przeloze, spij wiec spokojnie :)
D.

On Aug 25, 9:31 am, rad  wrote:

Witam,
Chce przywiezc z Anglii Octavie I 1.9 diesel do przekladki. Poszukuje
wiec dobrego zakladu w Trojmiescie lub Toruniu i okolicach. Najlepiej
takiego, ktory juz zajmowal sie przekladaniem aut. Bede wdzieczny za
pomoc i ewentualne informacje o cenach i problemow zwiazanych z
przekladka Octavii.

Wez pod uwage, ze na wyspach Octavia (Superb tez dotyczy) w 99.9% byla
taksowka, wiec licz sie z szansa trafienia na mocno wysluzone auto.


Pozdrawiam
Kamil

kamil wrote:

On Aug 25, 9:31 am, rad  wrote:

Witam,
Chce przywiezc z Anglii Octavie I 1.9 diesel do przekladki. Poszukuje
wiec dobrego zakladu w Trojmiescie lub Toruniu i okolicach. Najlepiej
takiego, ktory juz zajmowal sie przekladaniem aut. Bede wdzieczny za
pomoc i ewentualne informacje o cenach i problemow zwiazanych z
przekladka Octavii.

Wez pod uwage, ze na wyspach Octavia (Superb tez dotyczy) w 99.9% byla
taksowka, wiec licz sie z szansa trafienia na mocno wysluzone auto.

Mam to na uwadze, na szczescie mozna trafic na nie-taksowki.
Niemniej nadal poszukuje warsztatu w ktorym bez wieszych obaw moge wykonac taka przekladke.
Pozdr.
D.