Przeróbka samochodu na elektryczny
1 | Data: Pa?dziernik 21 2011 18:18:15 |
Temat: Przeróbka samochodu na elektryczny | |
Autor: z | Właśnie w telewizorni pokazywali Suzuki Swift przerobione na prąd. 2 |
Data: Pa?dziernik 21 2011 18:40:12 | Temat: Re: Przeróbka samochodu na elektryczny | Autor: Agent |
Właśnie w telewizorni pokazywali Suzuki Swift przerobione na prąd.W Gdańsku mieszka człowiek który już od wielu lat zajmuje się przeróbka smaochodów na elektryczne i ma fioła na tym punkcie. Nie reklamuje się zbytnio bo chyba nie ma kasy, strona też zrobiona bardzo amatorsko i nawet nie wiem czy to ta właściwa http://www.samochodyelektryczne.pl/ 3 |
Data: Pa?dziernik 23 2011 22:00:14 | Temat: Re: Przeróbka samochodu na elektryczny | Autor: N1 | W dniu 2011-10-21 18:40, Agent pisze: W Gdańsku mieszka człowiek który już od wielu lat zajmuje się przeróbkaFaktycznie ma fioła (cytat z jego strony o firmach robiących samochody elektryczne): Taka firma powinna mieć "ZAŚWIADCZENIE o odbytym szkoleniu w mojej firmie w zakresie konwersji napędu samochodów na elektryczny". 4 |
Data: Pa?dziernik 21 2011 19:19:56 | Temat: Re: Przeróbka samochodu na elektryczny | Autor: Tomasz Pyra | W dniu 2011-10-21 18:18, z pisze: Właśnie w telewizorni pokazywali Suzuki Swift przerobione na prąd. Za 80tys można dziś kupić ponad 15000l benzyny i takim Swiftem przejechać na tym jakieś 250.000km. A przez te 10 lat używania elektryka jeszcze będziesz musiał płacić za prąd. Do tego jak sprawa się upowszechni, to nie bój - fiskus się upomni o to co dziś płaci się w benzynie. Firma daje 2-letnią gwarancję i obiecuje min. 300 tys. km Ale pewnie nie na pojemność akumulatorów... 5 |
Data: Pa?dziernik 21 2011 20:07:51 | Temat: Re: Przeróbka samochodu na elektryczny | Autor: z | W dniu 21.10.2011 19:19, Tomasz Pyra pisze: A przez te 10 lat używania elektryka jeszcze będziesz musiał płacić za W tej kwestii to można tylko powróżyć. Podobno ropa ma być sporo droższa od benzyny :-) Faktycznie te 80 tys. to trochę drogo. Volt podobno ma kosztować 120 tys. Mogliby zrobić coś w ten deseń tylko mniejsze i tańsze. Firma daje 2-letnią gwarancję i obiecuje min. 300 tys. km Ładny pan powiedział, że po 300 tys. może zmaleć pojemność ale jeździć będzie można. Nie wiem czy daje na to papier. Nie interesuje mnie ta cała bujda o ekologi tylko po prostu wszystkie koszty przez te 10 lat z PS. W tym Suzuki jest normalna skrzynia i sprzęgło a w silniku jako takim mogą popsuć się tylko łożyska (grosze) Bezszczotkowy. 6 |
Data: Pa?dziernik 21 2011 20:17:10 | Temat: Re: Przeróbka samochodu na elektryczny | Autor: ToMasz | Nie interesuje mnie ta cała bujda o ekologi tylko po prostu wszystkieAle to nie tak panie.... ogrzewania brak, światła mijania - skrócą zasięg, radyjka nawet nie warto włączać. Natomiast jak ktoś ma dokulać sie do pracy 11km w każdą stronę - tanio jak barszcz. JEdnak tak jak pisałem. na krótkich powtarzalnych dystansach - będzie fajnie. zima, dalekie dystanse, zmienność tras - zostanę przy dieslu lub gazie. ToMasz 7 |
Data: Pa?dziernik 21 2011 20:31:54 | Temat: Re: Przeróbka samochodu na elektryczny | Autor: Tomasz Pyra | W dniu 2011-10-21 20:07, z pisze: W dniu 21.10.2011 19:19, Tomasz Pyra pisze: Owszem - tak tylko zwracam uwagę na fakt że obecnie benzyna jako taka jest dość tania, a drogie są podatki do niej doliczone. A upowszechnienie się napędu elektrycznego z pewnością nie spowoduje że fiskus zrezygnuje z dojenia kierowców. Dla bezpieczeństwa przyjmując że obecnie litr benzyny wystarczający na przejechanie kilkunastu kilometrów kosztuje 2.50zł + 2.50zł podatków, to choćbyś samochód napędzał za pomocą perpetuum-mobile, to o 2.50zł podatków ktoś się jednak pewnie upomni. Chociaż oczywiście może się też udać - z LPG w pewnym stopniu cały czas się udaje. Faktycznie te 80 tys. to trochę drogo. No wiesz... to i mogliby na benzynę zrobić mniejsze i tańsze ;) Gdyby silniki spalinowe zaczęły się zadowalać 2-3 litrami paliwa na 100km, to też byś na wszystko inaczej patrzył. Firma daje 2-letnią gwarancję i obiecuje min. 300 tys. km Czarno to widzę - chyba nie ma jeszcze takich akumulatorów. Nie interesuje mnie ta cała bujda o ekologi tylko po prostu wszystkie PS. W tym Suzuki jest normalna skrzynia i sprzęgło Wygląda więc na jakąś partyzancką konstrukcję. Bo w porządnym elektryku takich rzeczy być nie powinno - są drogie, ciężkie, skomplikowane i w elektryku niepotrzebne. 8 |
Data: Pa?dziernik 21 2011 19:25:41 | Temat: Re: Przeróbka samochodu na elektryczny | Autor: ToMasz | W dniu 21.10.2011 18:18, z pisze: Właśnie w telewizorni pokazywali Suzuki Swift przerobione na prąd.temat rzeka, a diabeł tkwi w szczegółach. Można wywalić silik spalinowy, i zastąpić go elektrycznym. Najłatwiejsze, ale naj mniej sprawne. można zamontować w kołach albo w ich pobliżu mniejsze silniki, 4 sztuki, dobrze je zasilić i będzie wydajnie i oszczędnie. Im wyższe napięcie tym lepiej. im mniej akumulatorów tym lepiej. Moim zdaniem zasięg należy ograniczyć do tego co przejedziesz, a nie szaleć - 600km z prędkoscią 45 km/h.... Jak to wszystko zrobić? niema gotowej metody. Moim zdaniem brak jest silników ułatwiających przebudowę - stąd mała popularność "elektryków". ToMasz 9 |
Data: Pa?dziernik 21 2011 20:32:56 | Temat: Re: Przeróbka samochodu na elektryczny | Autor: Tomasz Pyra | W dniu 2011-10-21 19:25, ToMasz pisze: Jak to wszystko zrobić? niema gotowej metody. Moim zdaniem brak jest Silniki to nadal mniejszy problem niż akumulatory. 10 |
Data: Pa?dziernik 22 2011 00:58:48 | Temat: Re: Przeróbka samochodu na elektryczny | Autor: Michał | z napisał(a): Właśnie w telewizorni pokazywali Suzuki Swift przerobione na prąd. poczekaj na dolara za 2.4pln i kup Tesla S :) $50k *2.4= ? dramatycznie lepszy wybór ;) -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 11 |
Data: Pa?dziernik 22 2011 14:15:15 | Temat: Re: Przeróbka samochodu na elektryczny | Autor: =Marcos= | Właśnie w telewizorni pokazywali Suzuki Swift przerobione na prąd. Ja się pokusiłem o wyliczenia, można przeczytać w tym wątku: http://u.42.pl/2H0Q Co prawda chodziło o minisamochodzik, ale proporcje w odniesieniu do normalnych samochodów są podobne. W skrócie: - akumulatory mają ograniczoną ilość cykli ładowań - akumulatory mają ograniczoną żywotność czasową - akumulatory ołowiowe są bardzo ciężkie i objętościowe i trzeba zrezygnować co najmniej z bagażnika w aucie - akumulatory na bazie litu są lżejsze, ale dużo droższe i bardzo niebezpieczne w razie wypadku - w zależności od wymaganego zasięgu, rocznych przebiegów, szczęścia i technologii akumulatorów, zużycie akumulatorów kosztuje 10-40zł/100km; przy typowych wymaganiach wychodzi 25-35zł/100km -- Marcos marek [AT] microstock . pl http://galeria.wyprawa.info <- zdjęcia z podróży 12 |
Data: Pa?dziernik 22 2011 15:24:38 | Temat: Re: Przeróbka samochodu na elektryczny | Autor: ToMasz | Ja się pokusiłem o wyliczenia, można przeczytać w tym wątku:Pan Dyrektor na targach powiedziała ze owego autka na rowerowych niema, bo premiera będzie na najbliższych zagramanicznych targach samochodowych. nie pamiętam szczegółów bo mnie to nie wtedy interesowało. W skrócie:To jest tak: autko miejskie na prąd, to osobna kategoria. Głupotą jest albo trolowaniem porównywanie takiego wozidła z osobówkami na benzyne/gaz/on TAkie maleństwo ma sie zmieścić w korku, stanąć na parkingu, tanio dowieźć do pracy. koniec. nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie planował wycieczki do Rzymu! Choć ludzie napewno nie wpadną na to ze wycieraczki, nawiew i światła skrócą zasieg. Ciekawe jak rozwiążą problem ogrzewania. może na gaz? Pożyjemy zobaczymy. Akumulatory ciężkie są, i co z tego. na jednym standardowym alumulatorze przejedziesz ok 10km. mało? na 4sztukach 90% chętnych kierowców dojedzie do pracy zrobi zakupy i wróci do domu. Reszta bedzie kląć na ceny, podwyżki,OC,pis,po,elektrownie atomowe... chwaląc sie że ich maszyny zrobią 1000km na jednym tankowaniu. ToMasz 13 |
Data: Pa?dziernik 22 2011 18:06:44 | Temat: Re: Przeróbka samochodu na elektryczny | Autor: =Marcos= | To jest tak: autko miejskie na prąd, to osobna kategoria. Głupotą jest albo trolowaniem porównywanie takiego wozidła z osobówkami na benzyne/gaz/on No właśnie. I głupotą jest opowiadanie o żywotności 300 tysięcy km, jeśli statystyczny użytkownik będzie takim autem robił 10km dziennie, bo przy dłuższych odległościach możnaby zwariować jeśli autko rozwija prędkość max 50km/h. 10km dziennie = w zaokrągleniu 4000km rocznie, a akumulatory po 5-10 latach tracą właściwości / padają zupełnie. Więc w rzeczywistości trzeba przeliczyć koszt akumulatorów na 20-40 tysięcy km, a nie na 300 tysięcy. wycieraczki, nawiew i światła skrócą zasieg. Ciekawe jak rozwiążą problem ogrzewania. może na gaz? Pożyjemy zobaczymy. Akumulatory ciężkie są, i co z tego. na jednym standardowym alumulatorze przejedziesz ok 10km. mało? na 4sztukach 90% chętnych kierowców dojedzie do pracy zrobi zakupy i wróci do domu. Na jednym standardowym akumulatorze zasięg wyniesie 10km? 1kWh to faktycznie jeden akumulator 12,6V, 80Ah. Tylko po 5km, gdy akumulator będzie w 50% rozładowany, może się okazać, że nie da się z niego wyciągnąć prądu wystarczającego do podjechania pod niedużą górkę. No i pamiętajmy, że przy 0 stopni akumulator ma ok. 85% pojemności znamionowej, a przy -10 - 75%. Czyli przy jednym akumulatorze mamy realny zasięg powiedzmy 5-8km bez świateł i ogrzewania. Super. Gdyby to było opłacalne, byłoby dawno temu zrobione. http://forum.arbiter.pl/index.php - to jest nieocenione źródło informacji o konstrukcjach pojazdów elektrycznych i że przy obecnej technologii nie jest tak różowo jak chcielibyśmy, by było. -- Marcos marek [AT] microstock . pl http://galeria.wyprawa.info <- zdjęcia z podróży 14 |
Data: Pa?dziernik 22 2011 17:51:07 | Temat: Re: Przeróbka samochodu na elektryczny | Autor: Franc | Dla pewności można zrobić 3 zestawy akumulatorów: 15 |
Data: Pa?dziernik 23 2011 01:40:44 | Temat: Re: Przeróbka samochodu na elektryczny | Autor: =Marcos= | Martwicie się, że to rozwija max 80km/h? Sprawdzicie sobie średnią prędkość 80km/h w "normalnych" samochodach elektrycznych jest OK, w sam raz. Gorzej z takimi, które mają prędkość max w granicach 45-50km/h, bo oczywiście zaniża to prędkość średnią. -- Marcos marek [AT] microstock . pl http://galeria.wyprawa.info <- zdjęcia z podróży 16 |
Data: Pa?dziernik 23 2011 10:14:47 | Temat: Re: Przeróbka samochodu na elektryczny | Autor: Marcin N | W dniu 2011-10-22 19:51, Franc pisze: Co do samego zasięgu: co do k..wy nędzy wszyscy się upierają jeździć To jest esencja i jednocześnie porażka samochodów elektrycznych. KTO kupi DRUGI samochód za 120 tys zł (w najtańszej wersji)? GDZIE mamy zaparkować te wszystkie DODATKOWE pojazdy? Osiedla już teraz są przeładowane. 17 |
Data: Pa?dziernik 23 2011 14:35:17 | Temat: Re: Przeróbka samochodu na elektryczny | Autor: janusz_kk1 | Dnia 22-10-2011 o 14:15:15 =Marcos= napisał(a): Czyli bez sensu bo kupisz za to 5-7l benzyny, no teraz może trochÄ mniej,WłaĹnie w telewizorni pokazywali Suzuki Swift przerobione na prÄ d. ale to akurat tyle ile spalajÄ małe auta. Wg mnie rozwiÄ zaniem jest powietrze, IMHO we francji robiÄ autka z silnikiem kompresorem i z butlami z kompozytu pod podłogÄ . MajÄ one dobry zasiÄg i Vmax też znoĹnÄ a tu strona http://darmowa-energia.eko.org.pl/pliki/ekoauto/spr_pow.html gdzie opisujÄ hiszpaĹskie. W naszym klimacie pozostaje problem z ogrzewaniem czyli parÄ aku byłoby potrzebne no i podgrzewanie silnika w zimie :) -- Pozdr JanuszK 18 |
Data: Pa?dziernik 23 2011 14:36:36 | Temat: Re: Przeróbka samochodu na elektryczny | Autor: janusz_kk1 | Dnia 22-10-2011 o 14:15:15 =Marcos= napisał(a): a tu jeszcze jedenWłaĹnie w telewizorni pokazywali Suzuki Swift przerobione na prÄ d. http://www.joemonster.org/filmy/4536/Francuski_samochod_na_powietrze -- Pozdr JanuszK 19 |
Data: Pa?dziernik 23 2011 18:36:08 | Temat: Re: Przeróbka samochodu na elektryczny | Autor: z | janusz_kk1 pisze: a tu jeszcze jeden No co ty. Taki silnik też tu został wyĹmiany ;-) Kiepska sprawnoć, niebezpieczny zbiornik, brak ogrzewania i na pewno paĹstwo opodatkuje powietrze do napÄdu jak olej rzepakowy z marketu wlany do diesla. ;-) A tak swojÄ drogÄ . PrÄ d jest opodatkowany ale jakoĹ nie słyszałem o dodatkowych akcyzach przy napÄdzie samochodów. Może i powietrza nie ruszÄ :-) Nawet jest trend (jeszcze nie u nas) żeby dawaÄ ulgi. Skoro jeszcze sÄ takie problemy technologiczno-finansowe z akumulatorami to może sprÄżone powietrze wyjdzie taniej w sumie. Na filmie twierdzili że 10 zł za 200km Cały czas oczywiĹcie mówimy o małym samochodzie o małym zasiÄgu do jazdy po mieĹcie z 20 |
Data: Pa?dziernik 24 2011 10:51:38 | Temat: Re: Przeróbka samochodu na elektryczny | Autor: Vlad The Ripper |
Właśnie w telewizorni pokazywali Suzuki Swift przerobione na prąd.Da się taniej na pewno, zależy na jakich podzespołach ta przeróbka. Te 80kzł może być zarówno tanio jak i drogo. Swoją drogą nietypowe warunki gwarancji. Przeważnie firmy robiące elektryki dają dłuższą gwarancję ale na mniejszy przebieg typu 150kkm. Jakbyś był zainteresowany tematem bardziej polecam www.samochodyelektryczne.org i ewentualnie skorzystanie z forum na tej stronie. (Pisanie na forum wymaga logowania.) |