Grupy dyskusyjne   »   Przesiadka GS 500 -> GSX 650F - wrażenia po 2kkm

Przesiadka GS 500 -> GSX 650F - wrażenia po 2kkm



1 Data: Wrzesien 13 2008 23:44:54
Temat: Przesiadka GS 500 -> GSX 650F - wrażenia po 2kkm
Autor: fv 

Chciałbym się podzielić wrażeniami z użytkowania Suzuki GSX 650F po 2kkm. Miałem okazję wypróbować go i w mieście i w trasie - także z plecaczkiem.

Jestem bardzo zadowolony z zakupu, ponieważ motocykl niemalże idealnie trafa w moje potrzeby, czyli świetnie wypada przy dłuższych weekendowych wycieczkach.

Nie ma sensu porównywać GS 500 do GSX. To inny świat. Normalne zawieszenie, hamulce. Można zerwać przyczepność przy przyspieszaniu (nawet na suchym) ale i normalnie hamować. Motocykl skręca zamiast się bujać, w ciasnych łukach nie wali się na ziemię, tylko reaguje na gaz bez dzikich numerów... Inna bajka. Siedzenie też dużo lepsze.

Jako że wcześniej nie miałem owiewki ani dobrego kasku, negatywnie zaskoczyła mnie zarówno siła wiatru za owiewką jak i hałas. To drugie praktycznie bez żadnych zmian (a mam XR 1000). Z drugiej jednak strony zrobiłem dziś 420km (~10st) i nie tylko nie zamarzłem ale i jeszcze wieczorek poszedłem na koncert. Po takiej podróży GS 500 padłbym i trząsł się z zimna do jutra.

Minusem tego motocykla jest też masa, która w pewnym stopniu utrudnia ciśnięcie w korku a w razie błędu przy zawracaniu czy przy małej prędkości bezlitośnie karze właściciela. Każda próba pchania tego motocykla (np. cofanie) to katorga.

Z kolei silnik i skrzynia biegów to bajka. Na piątym biegu można przyhamować przed skrzyżowaniem do 30km/h i skutecznie odjechać bez szarpania i z całkiem dobrą dynamiką. Poza miastem można praktycznie nie schodzić z szóstki jeśli złapie się dobry rytm do wyprzedzania.

Uważam, że moc jest wystarczająca do polatania w trasy krajoznawcze we dwie osoby. Pasażer nie robi na maszynie żadnego wrażenia. Może ciut dłuższa droga hamowania. Stabilność i osiągi nie zmieniają się zauważalnie. Cód miód i malina.


Największe plusy:
- wspaniałe, dające pewność hamulce (mimo braku ABS)
- stabilność w łuku, łatwość wprowadzania w zakręt
- pasują w większości akcesoria od Bandita
- satysfakcjonujące osiągi, poza >3l autami nic nam nie zaszkodzi
- nadal wybacza błędy techniki jak opóźnione hamowanie czy odpuszczenie i dodanie gazu w środku łuku. Daje jednak znać, że to źle.
- niska cena nówki jak na sport turystyka (ok, pseudo / entry-level)
- wtrysk paliwa, co znacznie ułatwia tuning

Największe minusy:
- wysoka masa sprawiająca kłopoty w nieoczekiwanych okolicznościach
- dokładne zero akcesoriów dedykowanych do tego motocykla, w tym brak crashpadów
- owiewka nie chroni bocznych pokryw silnika - szlif kończy się tak jak na nakedzie bez gmoli
- bardzo, bardzo wysoka temperatura wydechu i smród rozgrzanego plastiku
- brak immobilisera i ABS (nawet w opcji)
- pali ile się wleje, z tym że jak go odkręcać i utrzymywać powyżej 4tys to dochodzi do skandalicznych 7.5l/100km

Chciałem napisać jeszcze bardzo ważną rzecz. Ten motocykl absolutnie nie nadaje się dla początkujących. Jego rakietowe osiągi, mocne hamulce i masa wymagająca świadomego przeciwskrętu wyprowadzą każdego nowicjusza do świerkowej komnaty. Tak, ja wiem że to tylko mały bandit - to się moim zdaniem nie nadaje na pierwsze i tyle. Jeden ruch manetką i można nie zdążyć sięgnąć do hamulca. Nieostrożne dodanie gazu na mokrym i szlif jak ta lala.
Gdybym ja zaczął od GSX/Bandita to nie pisałbym tego posta teraz. Może inni będą mieli więcej szczęścia...

Dziękuję za uwagę. Zależy mi na opiniach innych właścicieli GSX i Banditów oraz wszelkich komentarzach - może coś przegapiłem?

--
fv
http://bikepics.com/members/fastviper/



2 Data: Wrzesien 14 2008 00:15:33
Temat: Re: Przesiadka GS 500 -> GSX 650F - wrażenia po 2kkm
Autor: Soulsick 

Dnia Sat, 13 Sep 2008 23:44:54 +0200, fv napisał(a):

Tak, ja wiem że to tylko mały bandit - to się
moim zdaniem nie nadaje na pierwsze i tyle. Jeden ruch manetką i można
nie zdążyć sięgnąć do hamulca. Nieostrożne dodanie gazu na mokrym i
szlif jak ta lala.
Gdybym ja zaczął od GSX/Bandita to nie pisałbym tego posta teraz. Może
inni będą mieli więcej szczęścia...

A ja uparcie będę twierdzić, że takie pisanie to stanowcza przesada.
Mały Bandzior dla kogoś, kto wie czego chce, jest sprzętem w sam raz na
pierwszy motocykl.Tylko jak mówili wcześniej, pierwszy 1000km to męczarnia.

--
Soulsick

3 Data: Wrzesien 13 2008 23:50:17
Temat: Re: Przesiadka GS 500 -> GSX 650F - wrażenia po 2kkm
Autor: Jasio 


Użytkownik "fv"  napisał w wiadomości

Chciałbym się podzielić wrażeniami z użytkowania Suzuki GSX 650F po 2kkm. Miałem okazję wypróbować go i w mieście i w trasie - także z plecaczkiem.

Coś dla Kefira znaczy się.

Jestem bardzo zadowolony z zakupu, ponieważ motocykl niemalże idealnie trafa w moje potrzeby, czyli świetnie wypada przy dłuższych weekendowych wycieczkach.

Fajno, fajno.

Jako że wcześniej nie miałem owiewki ani dobrego kasku, negatywnie zaskoczyła mnie zarówno siła wiatru za owiewką jak i hałas. To drugie praktycznie bez żadnych zmian (a mam XR 1000).

Chowasz się za owiewkę i nic? Może wyższa szyba potrzebna? Albo cichszy kask, w jednolitym malowaniu, tańsze są.

Z drugiej jednak strony zrobiłem dziś 420km (~10st) i nie tylko nie zamarzłem ale i jeszcze wieczorek poszedłem na koncert. Po takiej podróży GS 500 padłbym i trząsł się z zimna do jutra.

Desperujesz, kwestia ubrania i zacięcia. Jakby dobry koncert był, to nic by Ci się nie trzęsło (:

Minusem tego motocykla jest też masa, która w pewnym stopniu utrudnia ciśnięcie w korku a w razie błędu przy zawracaniu czy przy małej prędkości bezlitośnie karze właściciela. Każda próba pchania tego motocykla (np. cofanie) to katorga.

Przywykniesz, mówię z doświadczenia.

Uważam, że moc jest wystarczająca do polatania w trasy krajoznawcze we dwie osoby. Pasażer nie robi na maszynie żadnego wrażenia. Może ciut dłuższa droga hamowania. Stabilność i osiągi nie zmieniają się zauważalnie. Cód miód i malina.
                    ~~~~~~

No, zależy jakich rozmiarów ten pasażer. Stawiam dolary przeciwko orzechom, że mówisz o _pasażerce_ w rozmiarze ciuchów <14

Największe plusy:
- pasują w większości akcesoria od Bandita

To pełen wypas i wybór większy niż whisky w szkockim barze.

- satysfakcjonujące osiągi, poza >3l autami nic nam nie zaszkodzi

Mówisz oczywiście o autach i GS 500.

- wtrysk paliwa, co znacznie ułatwia tuning

W jakim sensie ułatwia? Co jesteś w stanie przy pomocy posiadanych w garażu narzędzi zrobić z osiągami motocykla na wtrysku? Coś dobrego?

Największe minusy:

- dokładne zero akcesoriów dedykowanych do tego motocykla, w tym brak crashpadów

Znaczy pasują te od Bandita czy nie?
Czy to musi być koniecznie napisane, że do wodniaka 650, bo inaczej to nie bierzesz?
Bo wiesz, owiewka jednak trochę zmienia w kwestii gmoli (:

- pali ile się wleje, z tym że jak go odkręcać i utrzymywać powyżej 4tys to dochodzi do skandalicznych 7.5l/100km

"Skandalicznych" buhahaha.
Ekonomiczna jazda wcale nie musi oznaczać niskich obrotów silnika, polecam archiwum. Jako miłośnikowi katalogów polecam Ci przyjrzenie się wykresowi mocy/momentu. Bez urazy.

Chciałem napisać jeszcze bardzo ważną rzecz. Ten motocykl absolutnie nie nadaje się dla początkujących. Jego rakietowe osiągi, mocne hamulce i masa wymagająca świadomego przeciwskrętu wyprowadzą każdego nowicjusza do świerkowej komnaty.
[ciach]
Gdybym ja zaczął od GSX/Bandita to nie pisałbym tego posta teraz. Może inni będą mieli więcej szczęścia...

Czyli upgrade się udał, pogratulować. Aha, daj znać, jak Ci przestanie wystarczać.

Dziękuję za uwagę. Zależy mi na opiniach innych właścicieli GSX i Banditów oraz wszelkich komentarzach - może coś przegapiłem?

Tak, zapomniałeś napisać jakie masz opony, że Ci zrywa na suchym po dodaniu gazu.
I zastanowić się jaki wpływ na nerwową reakcję na ruchy manetki ma wychwalany przez Ciebie elektoniczny wtrysk.

--
Jasio
vfr vx etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.

4 Data: Wrzesien 14 2008 10:37:09
Temat: Re: Przesiadka GS 500 -> GSX 650F - wrażenia po 2kkm
Autor: fv 

Jasio pisze:

Użytkownik "fv"  napisał w wiadomości
Jako że wcześniej nie miałem owiewki ani dobrego kasku, negatywnie zaskoczyła mnie zarówno siła wiatru za owiewką jak i hałas. To drugie praktycznie bez żadnych zmian (a mam XR 1000).
Chowasz się za owiewkę i nic? Może wyższa szyba potrzebna? Albo cichszy kask, w jednolitym malowaniu, tańsze są.

Szybka ma celowo wykonaną szparę przez którą leci masa powietrza prosto na klatę. Schylenie się za owiewkę pomaga na wianie, ale hałas się wzmaga.

Z drugiej jednak strony zrobiłem dziś 420km (~10st) i nie tylko nie zamarzłem ale i jeszcze wieczorek poszedłem na koncert. Po takiej podróży GS 500 padłbym i trząsł się z zimna do jutra.
Desperujesz, kwestia ubrania i zacięcia. Jakby dobry koncert był, to nic by Ci się nie trzęsło (:

Tak, zapomniałem zaznaczyć że mam skórzane ciuchy Retbike. Jak kupię sensowne texy to prawdopodobnie będzie dużo lepiej.

Uważam, że moc jest wystarczająca do polatania w trasy krajoznawcze we dwie osoby. Pasażer nie robi na maszynie żadnego wrażenia. Może ciut dłuższa droga hamowania. Stabilność i osiągi nie zmieniają się zauważalnie. Cód miód i malina.
                    ~~~~~~
No, zależy jakich rozmiarów ten pasażer. Stawiam dolary przeciwko orzechom, że mówisz o _pasażerce_ w rozmiarze ciuchów <14

Albo nie odkręciłem wystarczająco żeby mogła nastąpić różnica. Pasażerka ma 170cm i ~60kg, więc nie taka drobna.

- satysfakcjonujące osiągi, poza >3l autami nic nam nie zaszkodzi
Mówisz oczywiście o autach i GS 500.

Nie, już dwa auta trafiłem że nie było szans. Audiola jakaś 3.3 i mercedes amg coupe.

- wtrysk paliwa, co znacznie ułatwia tuning
W jakim sensie ułatwia? Co jesteś w stanie przy pomocy posiadanych w garażu narzędzi zrobić z osiągami motocykla na wtrysku? Coś dobrego?

W sensie, że po montarzu filtra powietrza/puszki wydechu nie trzeba już dostrajać silnika (np. gaźników) ponieważ komputer sam rozpozna nową sytuację.

Największe minusy:
- dokładne zero akcesoriów dedykowanych do tego motocykla, w tym brak crashpadów
Znaczy pasują te od Bandita czy nie?

Pasują tylko "tylne" - stelaże pod kufry itp. Siedzenie i owiewka są inne.

Czy to musi być koniecznie napisane, że do wodniaka 650, bo inaczej to nie bierzesz?

No np. wydech dedykowany do Bandita wcale nie koniecznie musi się sprawdzić w GSX. Seryjnie jest inny wydech (GSX ma cieńsze kolektory).

Bo wiesz, owiewka jednak trochę zmienia w kwestii gmoli (:

Bardzo. Na chwilę obecną ASO Suzuki twierdzi, że nie da się zamontować żadnych zabezpieczeń przed uszkodzeniami.

Dziękuję za uwagę. Zależy mi na opiniach innych właścicieli GSX i Banditów oraz wszelkich komentarzach - może coś przegapiłem?

Tak, zapomniałeś napisać jakie masz opony, że Ci zrywa na suchym po dodaniu gazu.

Zapomniałem napisać, że wyskakiwałem na przeciwny pas po białym. Opony przód Bridgestone BT 011, tył BT 020 (seryjnie).

I zastanowić się jaki wpływ na nerwową reakcję na ruchy manetki ma wychwalany przez Ciebie elektoniczny wtrysk.

O, pod tym względem różnicy nie ma. Jak szarpało tak szarpie. Albo nie umiem łagodnie (90%) albo każde suzuki tak ma (10%).

--
fv
http://bikepics.com/members/fastviper/

5 Data: Wrzesien 14 2008 10:58:13
Temat: Re: Przesiadka GS 500 -> GSX 650F - wrażenia po 2kkm
Autor: Jasio 


Użytkownik "fv"  napisał w wiadomości

Jasio pisze:


Tak, zapomniałem zaznaczyć że mam skórzane ciuchy Retbike. Jak kupię sensowne texy to prawdopodobnie będzie dużo lepiej.

Bielizna termoaktywna firmy Grene. Cena taka śmieszna, że się zdziwisz. A komfort pod skórzanymi ciuchami wzrasta niesamowicie.

No, zależy jakich rozmiarów ten pasażer. Stawiam dolary przeciwko orzechom, że mówisz o _pasażerce_ w rozmiarze ciuchów <14

Albo nie odkręciłem wystarczająco żeby mogła nastąpić różnica. Pasażerka ma 170cm i ~60kg, więc nie taka drobna.

Ale jej tego nie mówisz, mam nadzieję? (:
Nadal ważycie razem tyle co amerykański kierownik GSXa (:

- satysfakcjonujące osiągi, poza >3l autami nic nam nie zaszkodzi
Mówisz oczywiście o autach i GS 500.

Nie, już dwa auta trafiłem że nie było szans. Audiola jakaś 3.3 i mercedes amg coupe.

Jak się tak będziesz ścigał, to pamiętaj o sosnowej jesionce, skoro się dopiero przesiadłeś.

W sensie, że po montarzu filtra powietrza/puszki wydechu nie trzeba już dostrajać silnika (np. gaźników) ponieważ komputer sam rozpozna nową sytuację.

No właśnie, dyszy sobie nie zmienisz. A sam filtr to taki niewielki raczej myk.

Największe minusy:
- dokładne zero akcesoriów dedykowanych do tego motocykla, w tym brak crashpadów
Znaczy pasują te od Bandita czy nie?

Pasują tylko "tylne" - stelaże pod kufry itp. Siedzenie i owiewka są inne.

Czy to musi być koniecznie napisane, że do wodniaka 650, bo inaczej to nie bierzesz?

No np. wydech dedykowany do Bandita wcale nie koniecznie musi się sprawdzić w GSX. Seryjnie jest inny wydech (GSX ma cieńsze kolektory).

Bo... uwaga, uwaga... ma inny silnik.
"Zabili bandita" że zacytuję Superprecla.

Tak, zapomniałeś napisać jakie masz opony, że Ci zrywa na suchym po dodaniu gazu.

Zapomniałem napisać, że wyskakiwałem na przeciwny pas po białym. Opony przód Bridgestone BT 011, tył BT 020 (seryjnie).

Czyli nie ślizga Ci na suchym, tylko na białym gównie. A to duża różnica.
Mam to w dupe czy zabrzmię jak babcia, ale uważaj na to, skoro owiewki takie drogie.

--
Jasio
vfr vx etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.

6 Data: Wrzesien 14 2008 12:33:43
Temat: Re: Przesiadka GS 500 -> GSX 650F - wrażenia po 2kkm
Autor: fv 

Jasio pisze:

Użytkownik "fv"  napisał w wiadomości
Jasio pisze:
Tak, zapomniałem zaznaczyć że mam skórzane ciuchy Retbike. Jak kupię sensowne texy to prawdopodobnie będzie dużo lepiej.
Bielizna termoaktywna firmy Grene. Cena taka śmieszna, że się zdziwisz. A komfort pod skórzanymi ciuchami wzrasta niesamowicie.

O, dziękuję bardzo! Teksy i tak kupię, bo planuję jeszcze w tym roku pojeździć w różnych warunkach.

W sensie, że po montarzu filtra powietrza/puszki wydechu nie trzeba już dostrajać silnika (np. gaźników) ponieważ komputer sam rozpozna nową sytuację.
No właśnie, dyszy sobie nie zmienisz. A sam filtr to taki niewielki raczej myk.

Chodziło mi o to, że nie jest do tego potrzebny fachowiec od gaźników (którego ze świecą szukać) a wystarczą sprawne ręce i ew. komputer serwisowy. Pewnie niedługo wyjdzie Power Commander albo inne coś. Montujesz i zapominasz - zadziała. Nie ryzykujesz konieczności dokonywania poprawek, badania składu mieszanki, dłubania miesiącami w poszukiwaniu dziury itp. Kupujesz zestaw "stage 1" i już.
Tak, wiem że są takie do gaźników - ale one wymagają strojenia.

A z filtrem jest fajnie - można założyć taki "na całe życie" a nie zmienić puszki. Komputer da sobie radę na seryjnej reszcie. Z gaźnikami nie byłoby tak łatwo. Puszkę i tak będę zmieniał bo seria jest za duża a carbon podobno mniej się grzeje - może nie przepali pokrowca jak obecny.

Bo... uwaga, uwaga... ma inny silnik.
"Zabili bandita" że zacytuję Superprecla.

Silnik _niczym_ nie różni się od Bandita 650 K8. To fizycznie to samo. Inny jest komputer i chyba kolektory (chyba, bo nigdy nie ma gwarancji że mechanik wie co mówi - nawet w ASO ;).

Mam to w dupe czy zabrzmię jak babcia, ale uważaj na to, skoro owiewki takie drogie.

Ja po prostu rozdział po rozdziale przerabiam to co napisali o technice jazdy w Motocykliście Doskonałym. GS 500 nie robił takich niespodzianek - wybaczał wszystko, nawet odkręcenie gazu przy skręcie w prawo na mokrych pasach a większość groźnych rzeczy to były marginalne efekty.

GSX to już maszyna pełną gembą - np. na mokrej jezdni warto jechać "bieg wyżej". Będę uważał, bo ten motocykl budzi respekt.

--
fv
http://bikepics.com/members/fastviper/

7 Data: Wrzesien 14 2008 11:47:45
Temat: Re: Przesiadka GS 500 -> GSX 650F - wrażenia po 2kkm
Autor: Jasio 


Użytkownik "fv"  napisał w wiadomości

Jasio pisze:


Chodziło mi o to, że nie jest do tego potrzebny fachowiec od gaźników (którego ze świecą szukać) a wystarczą sprawne ręce i ew. komputer serwisowy.

No niee, proszę. "Ewentualnie komputer serwisowy" to jest według mnie najlepszy przykład tego, że nie jest to wcale prostsze, a 100x bardziej skomplikowane niż przy gaźnikach.
Howgh

Bo... uwaga, uwaga... ma inny silnik.
"Zabili bandita" że zacytuję Superprecla.

Silnik _niczym_ nie różni się od Bandita 650 K8. To fizycznie to samo. Inny jest komputer i chyba kolektory (chyba, bo nigdy nie ma gwarancji że mechanik wie co mówi - nawet w ASO ;).

Bandita, ekhm. Banditem zwykle nazywa się 600 albo 1200 a nie wodniaki.
Kolega z tych nowoczesnych, taaak? (:


GSX to już maszyna pełną gembą - np. na mokrej jezdni warto jechać "bieg wyżej". Będę uważał, bo ten motocykl budzi respekt.

Pełnom gembom, jak jóż.
Grrr, miałem w sygnaturce kiedyś "press [f7] before send". Weź to pod uwagę, bo w każdym jednym poście walisz jakieś kwiatki.

--
Jasio
vfr vx etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.

8 Data: Wrzesien 14 2008 12:53:58
Temat: Re: Przesiadka GS 500 -> GSX 650F - wrażenia po 2kkm
Autor: Kuczu 

fv pisze:

Chodziło mi o to, że nie jest do tego potrzebny fachowiec od gaźników (którego ze świecą szukać) a wystarczą sprawne ręce i ew. komputer serwisowy. Pewnie niedługo wyjdzie Power Commander albo inne coś. Montujesz i zapominasz - zadziała. Nie ryzykujesz konieczności dokonywania poprawek, badania składu mieszanki, dłubania miesiącami w poszukiwaniu dziury itp. Kupujesz zestaw "stage 1" i już.
Tak, wiem że są takie do gaźników - ale one wymagają strojenia.


Bzdury prawisz. PC takze wymaga wgrania odpowiednich map. A te tworzy sie na hamowni aby uzyskac najlepszy efekt. To sie stroi tyle ze z poziomu komputera a nie ze srubokretem w reku.


--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

9 Data: Wrzesien 14 2008 14:38:33
Temat: Re: Przesiadka GS 500 -> GSX 650F - wrażenia po 2kkm
Autor: tech.Wheelman 

Użytkownik "Jasio"  napisał w wiadomości
news:gain83$lo0

Tak, zapomniałem zaznaczyć że mam skórzane ciuchy Retbike. Jak kupię
sensowne texy to prawdopodobnie będzie dużo lepiej.

Bielizna termoaktywna firmy Grene. Cena taka śmieszna, że się zdziwisz. A
komfort pod skórzanymi ciuchami wzrasta niesamowicie.

Od bielizny "termoaktywnej" Grene lepsze sa zwykle, bawelniane kalesony.

10 Data: Wrzesien 14 2008 14:45:19
Temat: Re: Przesiadka GS 500 -> GSX 650F - wrażenia po 2kkm
Autor: primuss 

"tech.Wheelman"  napisał(a):

Od bielizny "termoaktywnej" Grene lepsze sa zwykle, bawelniane kalesony.

Potwierdzam! Poprawiaja znacznie komfort takze latem - polecam Hendersony,
ale nie te z cienkiej "siateczkowej" elastycznej bawelny, tylko normalne,
bez elastyku.




--
pozdr.,
primuss

XJ900 sprzedam?

11 Data: Wrzesien 15 2008 10:43:52
Temat: Re: Przesiadka GS 500 -> GSX 650F - wrażenia po 2kkm
Autor: Jasio 


Użytkownik "primuss"  napisał w wiadomości

"tech.Wheelman"  napisał(a):
Od bielizny "termoaktywnej" Grene lepsze sa zwykle, bawelniane kalesony.

Potwierdzam! Poprawiaja znacznie komfort takze latem - polecam Hendersony,
ale nie te z cienkiej "siateczkowej" elastycznej bawelny, tylko normalne,
bez elastyku.

Sprawdzaliście oczywiście Grene.
I bawełna równie znakomicie odprowadza wilgoć jak ten kalesonowy materiał?
Nie wierzę.

--
Jasio
vfr vx etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.

12 Data: Wrzesien 15 2008 09:58:44
Temat: Re: Przesiadka GS 500 -> GSX 650F - wrażenia po 2kkm
Autor: Kefir 

Elou!
"Jasio"  wrote in message


Użytkownik "fv"  napisał w wiadomości
Chciałbym się podzielić wrażeniami z użytkowania Suzuki GSX 650F po 2kkm. Miałem okazję wypróbować go i w mieście i w trasie - także z plecaczkiem.

Coś dla Kefira znaczy się.

Ke? Boje nawet czytac o takim potworze.

--
Pozdrawiam, Artu / Kef
& 7/4 majtasow ST 955
http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta

13 Data: Wrzesien 15 2008 11:47:44
Temat: Re: Przesiadka GS 500 -> GSX 650F - wrażenia po 2kkm
Autor: Piotr Janikowski 

Kefir pisze:

Elou!
"Jasio"  wrote in message

Użytkownik "fv"  napisał w wiadomości
Chciałbym się podzielić wrażeniami z użytkowania Suzuki GSX 650F po 2kkm. Miałem okazję wypróbować go i w mieście i w trasie - także z plecaczkiem.

Coś dla Kefira znaczy się.

Ke? Boje nawet czytac o takim potworze.


I słusznie! - ja trochę przeczytałem w niniejszym wątku - i też się już boję! :o

--

pozdr
pj
gsx1300r

14 Data: Wrzesien 15 2008 12:07:53
Temat: Re: Przesiadka GS 500 -> GSX 650F - wrażenia po 2kkm [OT][pogaducha]
Autor: Kefir 

Elou!
"Piotr Janikowski"  wrote in message

Kefir pisze:
Elou!
"Jasio"  wrote in message

Użytkownik "fv"  napisał w wiadomości
Chciałbym się podzielić wrażeniami z użytkowania Suzuki GSX 650F po 2kkm. Miałem okazję wypróbować go i w mieście i w trasie - także z plecaczkiem.

Coś dla Kefira znaczy się.

Ke? Boje nawet czytac o takim potworze.


I słusznie! - ja trochę przeczytałem w niniejszym wątku - i też się już boję! :o

Od dawna juz wiem ze za mocne. Pomyslales ze kolega kiedys moze dotknac np Buse? Ja pomyslalem i przedsiewzialem srodki zaradcze...

--
Pozdrawiam, Artu / Kef
& 7/4 majtasow ST 955
http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta


..

15 Data: Wrzesien 15 2008 13:02:03
Temat: Re: Przesiadka GS 500 -> GSX 650F - wrażenia po 2kkm [OT][pogaducha]
Autor: fv 

Kefir wrote:

Elou!
"Piotr Janikowski"  wrote in message

Kefir pisze:
Elou!
"Jasio"  wrote in message


Użytkownik "fv"  napisał w wiadomości

Chciałbym się podzielić wrażeniami z użytkowania Suzuki GSX 650F po
2kkm. Miałem okazję wypróbować go i w mieście i w trasie - także z
plecaczkiem.
Coś dla Kefira znaczy się.
Ke? Boje nawet czytac o takim potworze.
I słusznie! - ja trochę przeczytałem w niniejszym wątku - i też się
już boję! :o
Od dawna juz wiem ze za mocne. Pomyslales ze kolega kiedys moze dotknac
np Buse? Ja pomyslalem i przedsiewzialem srodki zaradcze...

To prawda, czuję irracjonalny strach przed Busą. Nawet b-kinga w salonie
szerokim łukiem obchodziłem. A o GSX-R 750 nie chcę nawet słuchać...
Drogie Bravo, czy są na to leki?

--
fv
Xbox gamertag: fastviper PL
Moto: Suzuki GSX 650F
Auto: Nissan Primera 2,0

16 Data: Wrzesien 15 2008 13:28:54
Temat: Re: Przesiadka GS 500 -> GSX 650F - wrażenia po 2kkm [OT][pogaducha]
Autor: Piotr Janikowski 

fv pisze:

Kefir wrote:
Od dawna juz wiem ze za mocne. Pomyslales ze kolega kiedys moze dotknac
np Buse? Ja pomyslalem i przedsiewzialem srodki zaradcze...

To prawda, czuję irracjonalny strach przed Busą. Nawet b-kinga w salonie
szerokim łukiem obchodziłem. A o GSX-R 750 nie chcę nawet słuchać...
Drogie Bravo, czy są na to leki?

Tak - wizyta na torze, np. Poznań

--

pozdr
pj
gsx1300r

17 Data: Wrzesien 15 2008 22:14:25
Temat: Re: Przesiadka GS 500 -> GSX 650F - wrażenia po 2kkm [OT][pogaducha]
Autor: fv 

Piotr Janikowski pisze:

fv pisze:
Drogie Bravo, czy są na to leki?
Tak - wizyta na torze, np. Poznań

Byłem[1] ;P
Spróbuję się przejechać testówką, może mi przejdzie.


[1] od dwóch lat w _każdy_ weekend gdy są zawody, nie mam szans wyrwać się z domu albo jestem bardzo daleko. Klątwa.
--
fv
http://bikepics.com/members/fastviper/

18 Data: Wrzesien 15 2008 22:56:23
Temat: Re: Przesiadka GS 500 -> GSX 650F - wrażenia po 2kkm [OT][pogaducha]
Autor: Piotr Janikowski 

fv pisze:

Piotr Janikowski pisze:
fv pisze:
Drogie Bravo, czy są na to leki?
Tak - wizyta na torze, np. Poznań

Byłem[1] ;P
Spróbuję się przejechać testówką, może mi przejdzie.

O widzisz! To jeszcze polecam Ci jakiś kurs kilkudniowy w ramach "leku". Powinno pomóc.

zaniemaco ;-)

--

pozdr
pj
gsx1300r

19 Data: Wrzesien 16 2008 15:56:17
Temat: Re: Przesiadka GS 500 -> GSX 650F - wrażenia po 2kkm [OT][pogaducha]
Autor: Monster 


Użytkownik "fv" napisał w wiadomości

Piotr Janikowski pisze:
fv pisze:
Drogie Bravo, czy są na to leki?
Tak - wizyta na torze, np. Poznań

Byłem[1] ;P
Spróbuję się przejechać testówką, może mi przejdzie.

[1] od dwóch lat w _każdy_ weekend gdy są zawody, nie mam szans wyrwać się
z domu albo jestem bardzo daleko. Klątwa.
Nie chodzi o zawody,tylko o samodzielne polatanie na torze,a to można
zrealizować w tygodniu

Monster
BMW R1100S

20 Data: Wrzesien 15 2008 13:27:21
Temat: Re: Przesiadka GS 500 -> GSX 650F - wrażenia po 2kkm [OT][pogaducha]
Autor: Piotr Janikowski 

Kefir pisze:

Elou!
"Piotr Janikowski"  wrote in message
Ke? Boje nawet czytac o takim potworze.


I słusznie! - ja trochę przeczytałem w niniejszym wątku - i też się już boję! :o

Od dawna juz wiem ze za mocne. Pomyslales ze kolega kiedys moze dotknac np Buse? Ja pomyslalem i przedsiewzialem srodki zaradcze...


Preclowe mantry mus powtarzać do znudzenia! ;-)

A słuszność Twej obywatelskiej postawy potwierdza nasz - z Moniką - udział w dniach otwartych Suzuki, kiedy to wyżej wspomniana objeżdżała mnie na kaszubskich winklach potworem z topiku (trochę z powodu vide inny topik Wiadra o slajderach i mej niemocy fizycznej), a ja jedynie - jak klasyczna kozia pałka - jedynie na prostej, tj. obwodnicy, znikałem busą K8 z pola widzenia... :-)

--

pozdr
pj
gsx1300r

21 Data: Wrzesien 14 2008 00:54:29
Temat: Re: Przesiadka GS 500 -> GSX 650F - wrażenia po 2kkm
Autor: tech.Wheelman 


Użytkownik "fv"  napisał w wiadomości



Chciałem napisać jeszcze bardzo ważną rzecz. Ten motocykl absolutnie nie
nadaje się dla początkujących. Jego rakietowe osiągi, mocne hamulce i masa
wymagająca świadomego przeciwskrętu wyprowadzą każdego nowicjusza do
świerkowej komnaty.

ROTFL :) A potem ludzie wchodza do archuwum, czytaja takei glupoty i co
gorsza przyjmuja do wiadomosci :)


--
Pozdrawiam
www.ryciak.com - VFR 800, SevenFifty, amatorskie filmy.
gg:4331408

22 Data: Wrzesien 14 2008 09:04:14
Temat: Re: Przesiadka GS 500 -> GSX 650F - wrażenia po 2kkm
Autor: primuss 

"tech.Wheelman"  napisał(a):

ROTFL :) A potem ludzie wchodza do archuwum, czytaja takei glupoty i co
gorsza przyjmuja do wiadomosci :)

ROTFL :) A potem ludzie wchodza do archuwum, czytaja takie glupoty i co
gorsza przyjmuja do wiadomosci - i koncza w swierkowej komnacie


--
pozdr.,
primuss

XJ900 sprzedam?

23 Data: Wrzesien 14 2008 11:56:49
Temat: Re: Przesiadka GS 500 -> GSX 650F - wrażenia po 2kkm
Autor: primuss 

fv  napisał(a):

Chciałbym się podzielić wrażeniami z użytkowania Suzuki GSX 650F

W jakim masz kolorze i dlaczego nie jedyny sluszny niebieski?


--
pozdr.,
primuss

XJ900 sprzedam?

24 Data: Wrzesien 14 2008 12:34:41
Temat: Re: Przesiadka GS 500 -> GSX 650F - wrażenia po 2kkm
Autor: fv 

primuss pisze:

fv  napisał(a):
Chciałbym się podzielić wrażeniami z użytkowania Suzuki GSX 650F

W jakim masz kolorze i dlaczego nie jedyny sluszny niebieski?

Jedynie słuszny biało-niebieski:
http://bikepics.com/members/fastviper/08gsx600/

--
fv
http://bikepics.com/members/fastviper/

25 Data: Wrzesien 14 2008 13:03:59
Temat: Re: Przesiadka GS 500 -> GSX 650F - wrażenia po 2kkm
Autor: de Fresz 

On 2008-09-13 23:44:54 +0200, fv  said:

Jako że wcześniej nie miałem owiewki ani dobrego kasku, negatywnie zaskoczyła mnie zarówno siła wiatru za owiewką jak i hałas. To drugie praktycznie bez żadnych zmian (a mam XR 1000).

Predkosc przelotowa tez bez zmian?


Z drugiej jednak strony zrobiłem dziś 420km (~10st) i nie tylko nie zamarzłem ale i jeszcze wieczorek poszedłem na koncert. Po takiej podróży GS 500 padłbym i trząsł się z zimna do jutra.

Bo masz kijowe ciuchy. Dla mnie na Sevence 600 km jednego dnia przy ~5-6 Ce + miejscowe opady nie stanowilo filozofii. Ale fakt, ze moje ciuchy kosztowaly porownywalnie, jak nie wiecej, niz kwota zakupu pierwszego moto.


Każda próba pchania tego motocykla (np. cofanie) to katorga.

Oh, biedaczku. Wez sie moze w koncu jednak zapisz na ta silownie, bo naprawde jak czytam po raz kolejny takie teksty u Ciebie dotyczace motocykli ze sredniej polki wagowej, to budzisz we mnie litosc.


Uważam, że moc jest wystarczająca do polatania w trasy krajoznawcze we dwie osoby. Pasażer nie robi na maszynie żadnego wrażenia. Może ciut dłuższa droga hamowania. Stabilność i osiągi nie zmieniają się zauważalnie. Cód miód i malina.

Powyzsze o przyspieszaniu moze swiadczyc o 2 rzeczach: albo nie potrafisz zupelnie jezdzac sam wykorzystywac dynamiki tego motocykla, albo Ty i pasazer(ka) wazycie po 50 kg.


- satysfakcjonujące osiągi, poza >3l autami nic nam nie zaszkodzi

Bo przy startach oprocz tego co pod dupa, dosc istotne jest rowniez to, co nad nia.


- nadal wybacza błędy techniki jak opóźnione hamowanie czy odpuszczenie i dodanie gazu w środku łuku. Daje jednak znać, że to źle.

Zle? A co w tym zlego? I jaki sprzet nie wybacza?


- wtrysk paliwa, co znacznie ułatwia tuning

Ale i jak podnosi jego koszty.


- dokładne zero akcesoriów dedykowanych do tego motocykla, w tym brak crashpadów

Na fabrycznych akcesoriach swiat sie nie konczy. Uwaga - niektore kraszpady wymagaja ciecia owiewki - nie wszyscy sa w stanie mentalnie to zniesc ;-)


- brak immobilisera i ABS (nawet w opcji)

Ale tani jest... ;-)


- pali ile się wleje, z tym że jak go odkręcać i utrzymywać powyżej 4tys to dochodzi do skandalicznych 7.5l/100km

Sory, ale to o 4 krpm i 7.5 brzmi absurdalnie.


Jego rakietowe osiągi,

He he ;-)


 mocne hamulce i masa wymagająca świadomego przeciwskrętu

Opowiec wiecej o wplywie hamulcow na przeciwskret ;-)


wyprowadzą każdego nowicjusza do świerkowej komnaty.

Kazdego? Ale co, badania jakies robiles? I nie, nie jestem zwolennikiem SS 600 na pierwsze moto, ale znam tez takich, co zaczeli i maja sie doskonale. Tylko nader czesto jezdzic nie umieja i sa miszczami prostej.


Tak, ja wiem że to tylko mały bandit - to się moim zdaniem nie nadaje na pierwsze i tyle. Jeden ruch manetką i można nie zdążyć sięgnąć do hamulca.

Ty, wez moze odepnij to nitro i turbine? ;-)


Nieostrożne dodanie gazu na mokrym i szlif jak ta lala.

To jeszcze zmien opony na cos przyzwoitego ;-)


--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

26 Data: Wrzesien 14 2008 13:17:41
Temat: Re: Przesiadka GS 500 -> GSX 650F - wrażenia po 2kkm
Autor: Kuczu 

fv pisze:

 brak crashpadów

Cos slabo szukales :)

http://www.gsg-mototechnik.de/84-97sturzpads/sp-suzuki/sp-suzuki.htm

Jest zestaw za 155 euro:

http://www.gsg-mototechnik.de/84-97sturzpads/sp-suzuki/gsx650f032.jpg

--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

27 Data: Wrzesien 15 2008 13:01:48
Temat: Re: Przesiadka GS 500 -> GSX 650F - wrażenia po 2kkm
Autor: Rafael 

W listopadzie zeszłego roku kupiłem Bandit'a 650SA K7 czyli praktycznie to
samo co GSX650F plus ABS, wcześniej GS500 czyli historia podobna. Jak do tej
pory 12kkm'ów na Bandicie za mną.

fv  napisał(a):

Z kolei silnik i skrzynia biegów to bajka. Na piątym biegu można
przyhamować przed skrzyżowaniem do 30km/h i skutecznie odjechać bez
szarpania i z całkiem dobrą dynamiką. Poza miastem można praktycznie nie
schodzić z szóstki jeśli złapie się dobry rytm do wyprzedzania.

Tutaj chyba trochę przesadziłeś - takim opisem jak Twój to zazwyczaj litry się
okrasza :), moim zdaniem żeby jechać dynamicznie (szczególnie na trasie)
trzeba trochę pomachać dźwignią biegów - zresztą ja jeżdżę zgodnie ze szkołą:
"wyprzedzanie ma trwać jak najkrócej"

Uważam, że moc jest wystarczająca do polatania w trasy krajoznawcze we
dwie osoby. Pasażer nie robi na maszynie żadnego wrażenia. Może ciut
dłuższa droga hamowania. Stabilność i osiągi nie zmieniają się
zauważalnie. Cód miód i malina.

Oooo, tutaj znów się nie mogę zgodzić :) - w moim odczuciu pasażer znacząco
wpływa na obniżenie osiągów moto,

Chciałem napisać jeszcze bardzo ważną rzecz. Ten motocykl absolutnie nie
nadaje się dla początkujących. Jego rakietowe osiągi, mocne hamulce i
masa wymagająca świadomego przeciwskrętu wyprowadzą każdego nowicjusza
do świerkowej komnaty.

Na początku faktycznie osiągi wydawały mi się rakietowe, a ostatnio jakoś
miałem wrażenie że "nie idzie" :), faktycznie żeby bandita kłaść na większej
prędkości trzeba trochę siły użyć no i do tego ma silny moment prostujący.

Tak, ja wiem że to tylko mały bandit - to się
moim zdaniem nie nadaje na pierwsze i tyle. Jeden ruch manetką i można
nie zdążyć sięgnąć do hamulca. Nieostrożne dodanie gazu na mokrym i
szlif jak ta lala.

sam już nie wiem czy się nadaje na pierwsze moto czy nie, są argumenty za i
przeciw, w każdym razie lepiej dla nowicjusza coś słabszego niż te 85KM.
Niestety fabrycznie założone battlax'y w porównaniu do konkurencji wypadają
słabo (szczególnie na mokrym, był test w którymś z ostatnich "Motocykli") i
rzeczywiście nie raz i nie dwa razy tyłek mi tańcował na mokrym przy zbyt
śmiałym odkręceniu na jedynce czy dwójce :). No ale aż tak źle nie jest żebym
kupował nową oponkę nie kończąc fabrycznej.

Ogólnie rzecz biorąc to świetna uniwersalna maszyna na miasto i trasę - w
mieście nie zdarzyło mi się żebym się nie wcisnął za jakimś skuterem ...

Pozdro
Rafael
Bandit650

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Przesiadka GS 500 -> GSX 650F - wrażenia po 2kkm



Grupy dyskusyjne