Przygasające światła w aucie i próba konstrukcji p rzetwornicy/stabilizatora impulsowego
1 | Data: Pa?dziernik 03 2008 11:33:20 |
Temat: Przygasające światła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | |
Autor: Pszemol | Autko nie jest jakieś stare, nie jest też nówka. 2 |
Data: Pa?dziernik 03 2008 19:30:36 | Temat: Re: Przygasające światła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Desoft |
Wyraźnie widać w nocy jasność reflektorów zmienia się w czasie jazdy. to trochę dziwne O co chodzi: ano w innych autach, w tym wszystkich starszych, alternatorpracował cały czas, produkując w instalacji te 13.5-14V czy akumulator potrzebował ładowania czy nie. Odwrotnie: alternator daje zawsze 14V (13,8-14,4) a akumulator pobiera sobie w miarę potrzeb. Ta honda accord ma układ elektroniczny który monitoruje stan naładowania akumulatora i po prostu alternator jest wyłączany gdy aku jest naładowany i nie ma dużo odbiorników potrzebujących dużo prądu. A nie tak, że podwyższa obroty jak akumulator jest niedoładowany? Niestety efekt jest taki, że napięcie w instalacji waha się w dosyć szerokich granicach w zalezności od tego czy alternator pracuje czy nie, czy odbbiorniki są włączone czy nie, itp. Włożyłem sobie elektroniczny woltomierz do gniazda zapalniczki i widzę na porządku dziennym wahania typu 13,5 (gdy alternator ładuje baterię) 12,8V gdy nie ładuje, czasem napięcie spada do 12V gdy układ zostanie "zaskoczony" właczeniem się jakiegoś odbiornika, zanim odpali doładowanie to mamy sekundowy dołek w napięciu. Ja tak miałem jak nie było dobrego styku akumulator-blacha samochodu. Co prawda Rover - bliźniak Hondy Civic. -- Desoft http://217.96.144.226/desoft 3 |
Data: Pa?dziernik 03 2008 13:19:09 | Temat: Re: Przygasające światła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Pszemol | "Desoft" wrote in message Wyraźnie widać w nocy jasność reflektorów zmienia się w czasie jazdy. No zgadzam się - dziwne. Nie spotkałem się z tym wcześniej. O co chodzi: ano w innych autach, w tym wszystkich starszych, alternatorpracował cały czas, produkując w instalacji te 13.5-14V czy akumulator Tak, tak, właśnie o to mi chodziło że w różnych samochodach jest to ciut inaczej ustawione, ale regulator w alternatorze daje stały woltaż. Ta honda accord ma układ elektroniczny który monitoruje stan naładowania akumulatora i po prostu alternator jest wyłączany gdy aku jest naładowany i nie ma dużo odbiorników potrzebujących dużo prądu. Nie, obrotów nie zwiększa... Niestety efekt jest taki, że napięcie w instalacji waha się w Samochód był już u dealera dla pewności (wciąż jest na gwarancji) i wszystko z nim w porządku - te typy tak mają i już... 4 |
Data: Pa?dziernik 03 2008 21:01:44 | Temat: Re: Przygasające światła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Desoft | Samochód był już u dealera dla pewności (wciąż jest na gwarancji) Jak doczytałem to nie do końca tak jest. Alternator jest odłączany w momencie przyśpieszania, w celu wykorzystania maksymalnej mocy silnika. najprościej byłoby załączyć na stałe ładowanie, tylko jak rozumiem gwarancja. -- Desoft http://217.96.144.226/desoft 5 |
Data: Pa?dziernik 03 2008 15:52:23 | Temat: Re: Przygasające światła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Pszemol | "Desoft" wrote in message Samochód był już u dealera dla pewności (wciąż jest na gwarancji) Gdzie Ty o tym czytałeś? Jakiś papier oficjalny hondy znalazłeś? Bo ja o hondzie znalazłem tylko dywagacje użytkowników na forach. Jakieś lepsze źródło tylko o bmw jest tutaj: http://www.greencarcongress.com/2006/09/bmw_introduces_.html najprościej byłoby załączyć na stałe ładowanie, tylko jak rozumiem gwarancja. Można to chyba zrobić w sposób odwracalny, tak aby przywrócić normalne działanie zanim auto miałby ktoś z hondy widzieć. 6 |
Data: Pa?dziernik 04 2008 10:03:04 | Temat: Re: Przygasające światła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Desoft | > Jak doczytałem to nie do końca tak jest.wykorzystania > maksymalnej mocy silnika. w googlach > najprościej byłoby załączyć na stałe ładowanie, tylko jak rozumiem Wymaga to odpięcia sterowania z komputera. Być może trzeba ciąć :-) -- Desoft http://217.96.144.226/desoft 7 |
Data: Pa?dziernik 04 2008 08:46:18 | Temat: Re: Przygasające światła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Pszemol | "Desoft" wrote in message > Jak doczytałem to nie do końca tak jest. Żartowniś - nie pytałem o to czym szukałeś tylko gdzie jest ten artykuł. Ja znalazłem tylko o bmw. > najprościej byłoby załączyć na stałe ładowanie, tylko jak rozumiem Bez diagramów/schematów okablowania dużo nie zdziałamy. 8 |
Data: Pa?dziernik 04 2008 16:36:41 | Temat: Re: Przygasające światła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Desoft | >> > Jak doczytałem to nie do końca tak jest. Nie pamiętam dokładnie. Wpisałem "honda accord alternator" Znalazłem kilka "prasowych artykułów" (10-20strona googli) na temat uzyskania ekonomicznego spalania w tych silnikach. Nic szczegółów technicznych. Być może alternator odłączany jest za pomocą sprzęgła (podobnie jak rozwiązania klimatyzacji). Bez dokumentacji nie będzie łatwo, ale do zrobienia, bo wygląda na to że obwiniony alternator jest konstrukcją standardową. Tak na marginesie to taka wprawka do silników hybrydowych. Mała moc silnika spalinowego wspomagana silnikiem elektrycznym. -- Desoft http://217.96.144.226/desoft 9 |
Data: Pa?dziernik 03 2008 19:57:32 | Temat: Re: Przygasające światła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: entroper | Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości w tym aucie dochodzi nam wynalazek hondy pytanie, jak się zachowuje alternator, gdy jest włączony (tzn, czy gdyby go tak zostawić, to akku wybuchnie, bo nie ma tam żadnego innego ograniczenia, czy po prostu napięcie stanie na 14V a akumulator będzie gazował). Jeśli to drugie, to może lepiej byłoby odnaleźć układ badający napięcie w sieci i oszukać go jakimś prostym dzielnikiem 14V->12V (a może nawet nie trzeba, bo da się to gdzieś wy/przełączyć) ?. Może się okazać to prostsze niż budowa dwóch albo czterech przetwornic o w sumie dość dużej mocy. BTW, co za debil wymyślił taki układ ?? Nudziło się tam komuś w tej hondzie czy co ? Może jednak jest jakiś myk, żeby ten green-mode wyłączyć albo przestawić na wyższe napięcie ? Pytałeś w dobrym serwisie ? e. 10 |
Data: Pa?dziernik 03 2008 13:25:18 | Temat: Re: Przygasające światła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Pszemol | "entroper" wrote in message Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości No to napisałem w ostatnim akapicie swojego posta, pewnie nie dotarłeś czytając do końca ;-) Nie mam niestety schematów okablowania aby się do tego dobrać. BTW, co za debil wymyślił taki układ ?? Nudziło się tam komuś w tej hondzie Jakiś tree-hugger popapraniec ;-) Tutaj w serwisach umieją sprawdzić tylko czy działa jak ma działać i za godzinę pobierają $110. 11 |
Data: Pa?dziernik 03 2008 20:37:16 | Temat: Re: Przygasające światła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Mirek | entroper wrote: BTW, co za debil wymyślił taki układ ?? Debil czy nie - to może mieć sens - np. w moim słabiutkim samochodzie odłączenie alternatora powoduje, że autko jest wyraźnie żwawsze, dużo lepiej się nim rusza i przyspiesza. Sam kiedyś myślałem nad odłączaniem go w momentach zapotrzebowania na moc, a załączaniem zwłaszcza podczas hamowania silnikiem. Jak to jest zrobione w Hondzie? Mirek. 12 |
Data: Pa?dziernik 03 2008 13:58:42 | Temat: Re: Przygasające światła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Pszemol | "Mirek" wrote in message entroper wrote: Przez odłączenie alternatora masz na myśli elektryczne odłaczenie czy zdjęcie paska klinowego? Sam kiedyś myślałem nad odłączaniem go w momentach zapotrzebowania na moc, a załączaniem zwłaszcza W hondzie jest sobie metalowa skrzyneczka, co się nazywa ECU (Electronic Control Unit) wchodzą i wychodzą z niej wiązki kabli i nic o niej przeciętny śmiertelnik nie wie, no chyba że akurat pracuje w dziale inżynieryjnym Honda :-) Jako elektronik wyobrażam sobie po prostu w alternatorze jakiś przekaźnik sterowany z tej skrzyneczki - przekaźnik ten włącza lub wyłącza prąd z alternatora. Przekaźnik będzie spory, bo prąd z alternatora płynący to dziesiętki (prawie setka) amperów. Jest tu w naszym gronie spec od przetwornic, Roman? Co byś doradził w sprawie takiej 50-60 Watowej przetworniczki? Można w takich warunkach liczyć na sprawność > 90%? Najlepiej byłoby zamknąć to w szczelnym pudełku zalanym żywicą z którego wychodziłyby trzy kabelki :-) 13 |
Data: Pa?dziernik 03 2008 21:08:11 | Temat: Re: Przygasające światła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Mirek | Pszemol wrote: Przez odłączenie alternatora masz na myśli elektryczne odłaczenie Wystarczy malutki przekaźnik odłączający wzbudzenie. Mirek. 14 |
Data: Pa?dziernik 03 2008 21:09:06 | Temat: Re: Przygasające światła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Desoft | Debil czy nie - to może mieć sens - np. w moim słabiutkim samochodzie odłączenie alternatora powoduje, że autko jest wyraźnie żwawsze, dużo lepiej się nim rusza i przyspiesza. Takie było zamierzenie konstruktorów Hondy.
Wyłączenie regulatora napięcia chyba jest najbardziej oczywiste. Jako elektronik wyobrażam sobie po prostu w alternatorze jakiś Chyba 105A. Ale przecież prościej sterować przez regulator napięcia. Jeżeli tak jest to alternator posiada dwa przewody "cienkie", chociaż teoretycznie wystarczyłby jeden. Wydaje mi się że przerobienie nie byłoby trudne, kwestia gwarancji. -- Desoft http://217.96.144.226/desoft 15 |
Data: Pa?dziernik 03 2008 21:40:20 | Temat: Re: Przygasająceświatła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: | Witam serdecznie. 16 |
Data: Pa?dziernik 04 2008 10:04:48 | Temat: Re: Przygasające światła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Adam C | Regulator napięcia ma być stale włączony !!! ,odłączenie groziPrzez odłączenie alternatora masz na myśli elektryczne odłaczenie uszkodzeniami. Odłączanie obciążenia alternatora - to ma sens .Jako elektronik wyobrażam sobie po prostu w alternatorze jakiś 17 |
Data: Pa?dziernik 04 2008 12:23:59 | Temat: Re: Przygasające światła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Desoft | > Wyłączenie regulatora napięcia chyba jest najbardziej oczywiste. że co? jak zapala się kontrolka ładowania, to znaczy że alternator jest uszkodzony?
taaa, szczególnie należy odłączyć zapłon, dobrze też wyłączyć komputer. -- Desoft http://217.96.144.226/desoft 18 |
Data: Pa?dziernik 04 2008 17:29:27 | Temat: Re: Przygasające światła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Adam C | może i też tak być,a znaczy to przewaznie że alternator wytwarza napięcie> Wyłączenie regulatora napięcia chyba jest najbardziej oczywiste. niższe niż ma aku i nie jest ładowany a to zależy od fantazji 19 |
Data: Pa?dziernik 04 2008 18:18:07 | Temat: Re: Przygasające światła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Desoft | może i też tak być,a znaczy to przewaznie że alternator wytwarza napięcie alternator (po wzbudzeniu) daje napięcie wyższe od akumulatora jeżeli obroty wynoszą ~800-1000 >> Odłączanie obciążenia alternatora - to ma sens . po to jest akumulator, który pełni rolę bufora odłączanie obciążeń elektrycznych raczej nie mam sensu. Raczej, bo są inne przypadki np.: odłączanie ogrzewania tylnej szyby po jakimś czasie, ale to inny temat. -- Desoft http://217.96.144.226/desoft 20 |
Data: Pa?dziernik 04 2008 11:19:37 | Temat: Re: Przygasajšce wiatła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: J.F. | On Fri, 3 Oct 2008 21:09:06 +0200, Desoft wrote: Debil czy nie - to może mieć sens - np. w moim słabiutkim samochodzie Nie przesadzacie wy czasem ? Ile ma alternator - 1kW ? Przy naladowanym aku obciaza go znacznie mniej, moze ze 200W. I wy to zauwazacie ? wspolczuje silniczkow w tych econoboxach :-) J. 21 |
Data: Pa?dziernik 04 2008 12:28:10 | Temat: Re: Przygasajšce ?wiatła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Desoft | Nie przesadzacie wy czasem ? Tak. Praw fizyki nie da się nagiąć. Dlatego szuka się takich furtek. Mam 103KM z 1400ccm i to nie jest to samo co 100KM z większej pojemności. -- Desoft http://217.96.144.226/desoft 22 |
Data: Pa?dziernik 04 2008 08:49:46 | Temat: Re: Przygasajšce ?wiatła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Pszemol | "Desoft" wrote in message Nie przesadzacie wy czasem ? Ale omawiana tu moja honda ma 4-cylindrowy silnik VTEC 2354 cc i 160KM@5500rpm. Nie jest to demon predkosci ale sadze ze kazda oszczednosc sie liczy - zwlaszcza w czasie przyspieszania... Ten ulamek sekundy co sie auto zbierze szybciej przy skrecie w lewo w miescie moze byc wazny ;-) Albo przy wyprzedzaniu na wiejskiej drodze gdzie musisz szybko uciec TIRowi jadacemu z naprzeciwka :-) Co do alternatora - 100A * 14V daje moc 1400W max. Ale to jest po stronie elektrycznej, my sie interesujemy strona silnika. Jaka ma sprawnosc taki alternator 70%? No to juz musisz z silnika pobrac 1400/70% - 2000W. Dolicz do tego duze straty na dwu kolkach i pasku przenoszacym naped z silnika i wychodzi Ci juz spora liczba... Czytalem o domowych sposobach uzyskiwania energii z wiatrakow i pierwszym, intuicyjnym sposobem jest wlasnie samochodowy alternator sprzegniety z wiatrakiem i ladujacy aku samochodowy... Niestety wiatrak nie kreci sie na tyle szybko aby go sprzegnac z alternatorem bezposrednio, a dodanie kolek i V-paskow wnosi bardzo duze straty i wiatrak nie ma sily sie krecic, niestety... Odlaczenie obciazenia alternatora oczywiscie nie eliminuje calkiem tych strat po stronie paska i kolek, ale daja one chyba mniejsze straty gdy kreca alternatorem ktory nie wykonuje zadnej sensownej pracy. 23 |
Data: Pa?dziernik 04 2008 16:28:03 | Temat: Re: Przygasajšce ?wiatła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Desoft | > Tak. Praw fizyki nie da się nagiąć. Dlatego szuka się takich furtek.pojemności.
Osiągi nie mają tu nic do rzeczy, tutaj chodzi o ekonomię. Jeżeli już, to można patrzeć na spalanie, przy określonych osiagach. -- Desoft http://217.96.144.226/desoft oszczednosc sie liczy - zwlaszcza w czasie przyspieszania... 24 |
Data: Pa?dziernik 05 2008 13:11:52 | Temat: Re: Przygasajšce ?wiatła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Przemek |
tia i pewnie tradycyjnie amerykansko w automacie :) , na samej przekladni masz kilka razy wieksze straty niz bierze ten alternator 25 |
Data: Pa?dziernik 05 2008 14:21:20 | Temat: Re: Przygasajšce ?wiatła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Pszemol | "Przemek" wrote in message Ale omawiana tu moja honda ma 4-cylindrowy silnik VTEC 2354 cctia i pewnie tradycyjnie amerykansko w automacie :) , oczywiście... a jakżeby inaczej. na samej przekladni masz kilka razy wieksze straty niz bierze ten alternator Obliczyłeś to jakoś czy tylko zgadujesz? ;-) A jeśli nawet, to czy to jest dla Ciebie jakiś powód aby zignorować straty z alternatora jeśli są tak łatwe do usunięcia? 26 |
Data: Pa?dziernik 07 2008 09:23:25 | Temat: Re: Przygasajšce ?wiatła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Przemek |
"Przemek" wrote in messagenie obliczylem ale jak myslisz po co w automatach jest chlodnica oleju w skrzyni? - w manualach jakos taka nie jest potrzebna.Zmierzenie jest dosc trudne ale nie niemozliwe trzeba by miec dwa takie same auta (albo lepiej jedno auto i raz wstawic mu skrzynie manual a drugi raz automat ) no i mierzyc moc na kolach na hamowni. Oczywiscie w automacie bylby maly problem przy pomiarze bo aby bylo wiarygodnie trzeba by tak mierzyc aby raz sprawdzic z lockupem a raz bez (co odpowiadaloby jezdzie miejskiej) Tak na szybko to :"Mimo to w najlepszych wypadkach minimalna strata mocy automatu wynosi 3 proc" http://www.gieldasamochodowa.com/article/article_print.asp?path=gs%5C974&file=nc_547.xml&artykul=Automaty+-+dylematy&dat= co dla twojego silnika oznacza moc potrzebna na napedzenie z dwoch takich alternatorow . Zreszta dla mnie takie udziwnienie jak u ciebie jest bez sensu - wystarczaloby gdyby jak standartowo w europejskich autach przy mocnym przyszpieszeniu byl odcinany kompresor a najlepiej caly uklad klimatyzacji - oprocz tego ze zabiera on sporo energii mechanicznej to i elektrycznej potrzebuje na dzialanie kilkaset W. pzdr 27 |
Data: Pa?dziernik 07 2008 07:22:12 | Temat: Re: Przygasajšce ?wiatła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Pszemol | "Przemek" wrote in message Obliczyłeś to jakoś czy tylko zgadujesz? ;-)nie obliczylem ale jak myslisz po co w automatach jest chlodnica oleju w skrzyni? Można też porównać moc maksymalną w specyfikacji auta z automatyczną i ręczną skrzynią oferowane przez producenta... Zreszta dla mnie takie udziwnienie jak u ciebie jest bez sensu - wystarczaloby gdyby jak standartowo w europejskich autach przy mocnym A na co ta energia elektryczna w kilkuset watach jest zużywana w klimatyzatorze? Chyba nie mówisz o elektromagnesie sprzęgła? 28 |
Data: Pa?dziernik 07 2008 18:05:02 | Temat: Re: Przygasajšce ?wiatła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Przemek |
no wlasnie mowie o nim + wentylator nadmuchu w kabinie ktory tez bierze ladne kilkanascie amper + wentylator na skraplaczu ("chlodnicy" ) klimatyzacji z przodu auta ktory po wlaczeniu klimy dziala przewaznie non stop. U mnie w aucie wentylator na skraplaczu i elektromagnes sprzegla wisza na jednym 40A bezpieczniku -tak na oko dwa razy wiekszym (wymiarami) niz standartowe bezpieczniki samochodowe pzdr 29 |
Data: Pa?dziernik 07 2008 13:36:35 | Temat: Re: Przygasajšce ?wiatła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Pszemol | "Przemek" wrote in message Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości Jeszcze jeden powód za tym, aby odłączyć alternator w czasie przyspieszania. Niech sobie biorą prąd z aku który się doładuje gdy mniej mocy trzeba wycisnąc z silnika... 30 |
Data: Pa?dziernik 06 2008 23:08:16 | Temat: Re: Przygasajšce ?wiatła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Grzegorz Kurczyk | Użytkownik Pszemol napisał: Co do alternatora - 100A * 14V daje moc 1400W max. No ale przecież alternator nie daje tych 100A przez cały czas. Nawet gdyby to te 1,4kW daje poniżej 2KM + straty na alternatorze, pasku klinowym itd.itp. niech da 3KM. Przy stukonnym silniku raczej tego "wielkiego kopa" się nie zauważy. Obawiam się, że spadek ciśnienia w oponach lub szersze "laczki" dadzą większe straty ;-) Zgadzam się, że nie ma nic za friko i moc pobierana z alternatora przedkłada się na zużycie paliwa, ale z tego samego powodu w momencie gdy wyłączysz na jakiś czas alternator to będziesz pobierał energię z akumulatora i będziesz musiał ją potem do niego wpompować... Chyba większe oszczędności da wyłączenie subwoofera i ściszenie umca,umca.. ;-) i... wyłączenie klimy. W swoim autku wyraźnie czuję kiedy włączy się sprężarka. Pozdrawiam Grzegorz 31 |
Data: Pa?dziernik 06 2008 19:04:05 | Temat: Re: Przygasajšce ?wiatła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Pszemol | "Grzegorz Kurczyk" wrote in message Użytkownik Pszemol napisał: Nikt Ci nie każe nie pompować opon, tak? A poza tym - stukonny silnik ma te sto koni przy 6500 rpm. Jak często pozwalasz obrotomierzowi przekręcić się tak daleko podczas normalnej jazdy? Bo ja jak przyspieszam mam okolo 3000-4000 rpms a tam mocy nie ma aż tak dużo jak przy 5-6k. Zgadzam się, że nie ma nic za friko i moc pobierana z alternatora Tu chodzi o zwiększenie mocy podczas przyspieszania... To, że potem musisz aku doładować to nie ma znacznia bo zamiast utrzymywać stałe 2500 rpm będziesz miał przez chwilę 2600 rpm i gotowe. Chyba większe oszczędności da wyłączenie subwoofera i ściszenie umca,umca.. ;-) i... wyłączenie klimy. W swoim autku wyraźnie czuję kiedy włączy się sprężarka. To typowe w małych silniczkach - ja w swoim tego nie czuję, a klima w Chicago w czasie upalnego i wilgotnego lata jest po prostu nie do wyłączenia... Natychmiast wigoć wchodzi Ci do kabiny i nie da się wytrzymać zaduchu... Na Florydzie jeszcze gorzej... 32 |
Data: Pa?dziernik 07 2008 21:21:50 | Temat: Re: Przygasajšce ?wiatła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Grzegorz Kurczyk | Użytkownik Pszemol napisał: To był oczywiście żart, ale ilu kierowców sprawdza codziennie ciśnienie w oponach przed wyjazdem do pracy ? ;)No ale przecież alternator nie daje tych 100A przez cały czas. Nawet gdyby to te 1,4kW daje poniżej 2KM + straty na alternatorze, pasku klinowym itd.itp. niech da 3KM. Przy stukonnym silniku raczej tego "wielkiego kopa" się nie zauważy. Obawiam się, że spadek ciśnienia A poza tym - stukonny silnik ma te sto koni przy 6500 rpm. No raczej nigdy... mój nie kręci tak wysoko. Bo ja jak przyspieszam mam okolo 3000-4000 rpms a tam mocy nie ma aż tak dużo jak przy 5-6k. Przy tych obrotach mam maximum momentu. Jeśli mam za niskie obroty, a zależy mi na dobrym przyśpieszeniu to... po prostu redukuję bieg :-) Zgadzam się, że nie ma nic za friko i moc pobierana z alternatora Ale o jakim chwilowym zysku na mocy tu mówimy ? Ten alternator przecież nie pracuje cały czas z mocą wyjściową 1.4kW. To jest jego moc maksymalna. Wyłączając np. tylko wzbudzenie nie wyeliminujemy strat na samej przekładni pasowej, łożyskach itp. Czyli w najbardziej skrajnym przypadku (alternator maksymalnie obciążony) zyskujemy niecałe 2KM mocy. O jakim wzroście przyśpieszenia możemy tu mówić ? Alternator o takim amperażu raczej nie występuje w samochodach z silnikiem o pojemności 600ccm ;-) tylko raczej trooochę większych. To typowe w małych silniczkach - ja w swoim tego nie czuję, Hmm... 3litrowy wolnossący diesel, a jednak czuję. A skoro Kolega nie odczuwa w swoim aucie załączenia sprężarki o mocy kilku kW to alternatorek obciążający w porywach wał mocą 2KM nie powinien zrobić najmniejszego wrażenia. a klima w Chicago w czasie upalnego i wilgotnego lata jest No jeśli klima chodzi non stop na pełnym "mrożeniu", to rzeczywiście nie może odczuwać Kolega momentu włączenia sprężarki... ona pompuje cały czas :-) Nadal nie mogę zrozumieć co chcemy tu osiągnąć ? Przełączniczek, który powoduje, że jak zrobimy "psztryk", to nasza maszyna wciśnie pasażerów w fotele ? Moim zdaniem zysk na przyśpieszeniu będzie żaden. Chyba, że będzie to faktycznie malutki silniczek, któremu alternator "zjada" 20% mocy na wale. Ale w takim przypadku to raczej trzeba pokombinować co alternatorowi "zjada" te 100A ? Pozdrawiam Grzegorz 33 |
Data: Pa?dziernik 07 2008 21:46:02 | Temat: Re: Przygasajšce ?wiatła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Mirek | Grzegorz Kurczyk wrote: alternatorek obciążający w porywach wał mocą 2KM nie powinien zrobić najmniejszego wrażenia. 2KM w momencie ruszania z miejsca to naprawdę dużo - przejedź się Melex-em. Mirek. 34 |
Data: Pa?dziernik 07 2008 22:08:49 | Temat: Re: Przygasajšce ?wiatła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Grzegorz Kurczyk | Użytkownik Mirek napisał: Grzegorz Kurczyk wrote: 2KM w małym modelu latającym ważącym ok 2kg pozwala na pionowy lot do góry z całkiem niezłym przyśpieszeniem. 2KM więcej w silniku okrętowym da wzrost przyśpieszenia o 0.00000001m/s2 ;-). Wszystko zależy do czego porównujemy. P.S. Ile właściwie kW miał silnik w Melexie ? coś koło czterech bo już nie pamiętam. Pozdrawiam Grzegorz 35 |
Data: Pa?dziernik 07 2008 22:29:19 | Temat: Re: Przygasajšce ?wiatła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Mirek | Grzegorz Kurczyk wrote: P.S. Ile właściwie kW miał silnik w Melexie ? coś koło czterech bo już nie pamiętam.Melexy są nadal produkowane, najsłabszy silnik ma 2.1kW i rusza się nim całkiem żwawo, a wcale taki lekki nie jest. Mirek. 36 |
Data: Pa?dziernik 07 2008 22:50:57 | Temat: Re: Przygasajšce ?wiatła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Grzegorz Kurczyk | Użytkownik Mirek napisał: Grzegorz Kurczyk wrote: Przy ruszaniu i rozpędzaniu to bardziej jest potrzebny moment obrotowy niż moc. Silniki szeregowe prądu stałego (bo chyba taki siedział/siedzi w Melexie) mają bardzo duży moment rozruchowy w przeciwieństwie do silników spalinowych. Gdyby nie problem "paliwa" to silniki elektryczne już dawno wyparły by spalinowe z napędu pojazdów. Pozdrawiam Grzegorz 37 |
Data: Pa?dziernik 07 2008 22:54:58 | Temat: Re: Przygasajšce ?wiatła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Grzegorz Kurczyk | Użytkownik Mirek napisał: Melexy są nadal produkowane, najsłabszy silnik ma 2.1kW i rusza się nim całkiem żwawo, a wcale taki lekki nie jest. P.S. No jeśli silnik ma 2.1kW to te 2KM (prawie 1.5kW) wte czy wewte naprawdę robi różnicę ;-) 38 |
Data: Pa?dziernik 07 2008 16:49:33 | Temat: Re: Przygasajšce ?wiatła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Pszemol | "Grzegorz Kurczyk" wrote in message Nadal nie mogę zrozumieć co chcemy tu osiągnąć ? Staramy się osiągnąć to, aby mi światła w hondzie nie przygasały. Reszta to tylko dygresje :-) 39 |
Data: Pa?dziernik 03 2008 22:19:39 | Temat: Re: Przygasające światła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Jd. |
Czy myślicie że dałoby się skonstruować jakiś impulsowy stabilizator IMHO to nie będzie proste ze względu na fakt iż to musiałaby być przetwornica raz działąjąca jako step-up a raz jako step-down. Może pokusić się o przetwornicę step-up na 24V i zakupić żarówki od TIRa ;) Inna mozliwoscia byloby jakies zablokowanie tej funkcji w komputerze -- ==========###-###*###-###============== Jaroslaw Dubowski, Bytom ==========###-###-###-###============== 40 |
Data: Pa?dziernik 04 2008 10:06:29 | Temat: Re: Przygasające światła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Desoft | IMHO to nie będzie proste ze względu na fakt iż to musiałaby być;) To nowa honda, H7 podejdą? :-) > Inna mozliwoscia byloby jakies zablokowanie tej funkcji w komputerze w komputerze to tylko serwis. > No ale nie mam rozpiski kabli w tym aucie wiec z tym byloby trudno. ale do alternatora nie idzie więcej jak trzy przewody, to już nie jest takie trudne. -- Desoft http://217.96.144.226/desoft 41 |
Data: Pa?dziernik 04 2008 09:13:55 | Temat: Re: Przygasające światła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Pszemol | "Desoft" wrote in message IMHO to nie będzie proste ze względu na fakt iż to musiałaby być;) Mijania to 51W HB4, drogówki to 60W HB3. > Inna mozliwoscia byloby jakies zablokowanie tej funkcji w komputerze Nie miałem na mysli grzebania W komputerze ale oszukania go jakoś. > No ale nie mam rozpiski kabli w tym aucie wiec z tym byloby trudno. No to powiedz mi jaka jest funkcja każdego z trzech i może jak odróżnić który jest który :-) 42 |
Data: Pa?dziernik 04 2008 16:58:04 | Temat: Re: Przygasające światła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Desoft | >> > Inna mozliwoscia byloby jakies zablokowanie tej funkcji w komputerze Zablokowanie w komputerze to grzebanie w komputerze. Natomiast podchodząc do problemu od strony alternatora nie interesuje nas komputer. Podłączamy alternator tak aby dawał prąd, a komputer niech sobie coś wysyła, i tak pójdzie w ucięty kabel.
Masa wiadomo. Prądowy też łatwo znaleźć - grubość. Reszta to sterowanie. Niestety nie obejdzie się bez wizualnego obejrzenia i obmierzenia. Trzeba policzyć ilość kabli, bo teoretycznie wystarczy jeden. Wystarczy odłączać zasilanie przez kontrolkę ładowania i już uzyskamy efekt wyłączania. Raczej jednak nie podejrzewam że tak jest, bo kontrolka migałaby podczas przyśpieszania. Więc pewnie jest dołożony jakiś kabelek. Jeżeli to diesel, to może mieć wyprowadzony z alternatora przewód do obrotomierza. I jeszcze jedno jeżeli poszłi na całość z ekonomią to mogli założyć sprzęgło elektromagnetyczne. Ja mam takie w klimatyzacji i powiem, że jest ono niewidoczne. Więc alternator nie będzie się różnił od typowego. Gdybym miał taki problem to obejrzałbym wizualnie co jest co, podpięcie pod podejrzany/typowany kabelek z miernikiem i jeżdzę. Po wskazaniach miernika można się zorientować co "robi" dany kabelek. -- Desoft http://217.96.144.226/desoft 43 |
Data: Pa?dziernik 06 2008 08:24:24 | Temat: Re: Przygasające światła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Pszemol | "Desoft" wrote in message >> > Inna mozliwoscia byloby jakies zablokowanie tej funkcji w komputerze Nie przeczytałeś zbyt uważnie. Funkcja jest w komputerze. Ja pisałem o zablokowaniu tej funkcji. Blokada już niekoniecznie musi być dokonana w komputerze. Odłączenie drucika od alternatora jest również w efekcie zablokowaniem tej funkcji w komputerze. Natomiast podchodząc do problemu od strony alternatora nie interesuje nas Właśnie to miałem na myśli. No to powiedz mi jaka jest funkcja każdego z trzech i może jak odróżnić Albo PWM albo kto wie co jeszcze. Jeżeli to diesel, to może mieć wyprowadzony z alternatora przewód do Jak się okazuje jednak nie chodzi o obroty tylko o obciążenie elektryki. Patrz post z ELD. I jeszcze jedno jeżeli poszłi na całość z ekonomią to mogli założyć sprzęgło Intencje masz dobre ale rozumowanie jest nietrafione. Sprzęgło w kompresorze klimatyzacji jest tam dlatego, że sprężarki NIE DA się inaczej wyłączyć z systemu. Jak się wałek kręci to gaz się będzie sprężał i wałek stawiał duży opór. Sprzęgło OD ZAWSZE było "niewidoczne" dla laika, a właściwie ono zawsze było w tym przerośniętym kółku pasowym sprężarki. Gdybym miał taki problem to obejrzałbym wizualnie co jest co, podpięcie Zgadza się. Ale u mnie problem jest chyba bardziej skomplikowany z tym ELD ukrytym w pudełku z przekaźnikami. Bez schematu okablowania i informacji na temat co gdzie jakie napięcie ma być aby było dobrze nie wiem jak sobie z tym poradzić. 44 |
Data: Pa?dziernik 06 2008 22:29:39 | Temat: Re: Przygasające światła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Desoft |
Jak się okazuje jednak nie chodzi o obroty tylko o obciążenie elektryki. Jeżeli ELD, to wystarczy włączyć ogrzewanie tylnej szyby i objawy przygasania nie wystąpią. I powinny występować dosyć przypadkowo a nie podczas przyśpieszania.
Nie chodzi o intencje, nie widziałem alternatora to zgaduję. > Gdybym miał taki problem to obejrzałbym wizualnie co jest co, podpięcie Nam jeszcze trudniej bo nawet nie mamy jak pomierzyć gdzie co jest. Niestety samo pisanie postów nie rozwiąże problemu. A radę dałem wydaje mi się dosyć skuteczną. Ale nie wymagam stosowania się do niej. :-) -- Desoft http://217.96.144.226/desoft 45 |
Data: Pa?dziernik 08 2008 08:38:47 | Temat: Re: Przygasające światła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: William |
Może to być przetwornica na -12V. 46 |
Data: Pa?dziernik 03 2008 23:35:46 | Temat: Re: Przygasające światła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Arbiter |
Czy myślicie że dałoby się skonstruować jakiś impulsowy stabilizator tak, nazywa się to xenon HID. Honda (Acura TSX) powinna mieć soczewki Stanleya które są jednymi z lepszych, montujesz do nich chiński HID i zapominasz o wahaniach napięcia zyskując dodatkowo lepsze światła http://swiatla.arbiter.pl/ 47 |
Data: Pa?dziernik 03 2008 20:28:30 | Temat: Re: Przygasające światła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Pszemol | "Arbiter" wrote in message Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości Wszystko fajnie, tylko Acura TSX to inne auto niż to o którym tu mowa. Europejski Accord to jest to samo co amerykańska Acura TSX. Natomiast w USA sprzedają też Hondę Accord i to jest autko pospolite :( Nie ma HIDów ani soczewek... Ale moze spasza te od TSX? Nie wiem... Ale w sumie to też dobry pomysł - poszukam kitu HID do swojego Accorda. Tu ma gosciu przerobionego 2006 accorda sedana, wydal jednak $600 :-( http://www.driveaccord.net/forums/showpost.php?p=301839&postcount=127 Nie wiem czy to az tyle dla mnie warte... 48 |
Data: Pa?dziernik 04 2008 01:51:34 | Temat: Re: Przygasajšce wiatła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: J.F. | On Fri, 3 Oct 2008 11:33:20 -0500, Pszemol wrote: Z tego co widze na różnych forach zagranicznych właściciele tych hond, Dobry sprzet audio sobie kup. Sadzac z opisu to takie 200W w klasie A zlikwidowaloby problem :-) J. 49 |
Data: Pa?dziernik 03 2008 20:26:13 | Temat: Re: Przygasajšce ?wiatła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Pszemol | "J.F." wrote in message On Fri, 3 Oct 2008 11:33:20 -0500, Pszemol wrote: Że wtedy regulator trzymałby alternator ciągle włączony? :-))) 50 |
Data: Pa?dziernik 04 2008 10:11:59 | Temat: Re: Przygasajšce ?wiatła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Desoft |
Warte sprawdzenia. Włączyć światła, odczekać 15min. Odpalić silnik włączyć co się da (ogrzewanie tylnej szyby itp) sprawdzić czy podczas przyśpieszania odłączy. -- Desoft http://217.96.144.226/desoft 51 |
Data: Pa?dziernik 04 2008 10:09:39 | Temat: Re: Przygasajšce ?wiatła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Desoft | >tuningowcy, wymieniają oryginalny aku na większy. Trochę to pomaga, alenie >rozwiązuje problemu. Bo nie pomoże. Akumulator ma 12,6V a alternator 13,8V. -- Desoft http://217.96.144.226/desoft 52 |
Data: Pa?dziernik 04 2008 09:15:11 | Temat: Re: Przygasajšce ?wiatła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Pszemol | "Desoft" wrote in message > tuningowcy, wymieniają oryginalny aku na większy. Trochę to pomaga, ale No chłopaki próbują coś robić, niekoniecznie rozumiejąc do końca problem od strony elektroniki... Nie wszyscy znają się na drutach ;-) 53 |
Data: Pa?dziernik 04 2008 10:18:28 | Temat: Re: Przygasajšce ?wiatła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: Pszemol | "Pszemol" wrote in message "Desoft" wrote in message W między czasie znalazłem to: http://www.elementownersclub.com/forums/showpost.php?p=112637&postcount=47 W prawdzie inna honda, ale ten sam problem: przygasające światła. Tam chodziło o ELD (Electronic Load Detector). Czyli wygląda na to, że niekoniecznie jest to związane z przyspieszaniem (muszę to sprawdzić w swoim aucie) ale z tym obciążeniem alternatora/akumulatora. A jesli tak, to chodzi o Technical Service Bulletin 05-034 http://arrc.epnet.com/autoasp/data.asp?sid=41533145&uid=s9094718.main.autorefctr&type=pdf&ff=078000\076124.pdf Tylko ze to ja juz mialem zrobione w aucie, wiec musze wrocic na poprawke. 54 |
Data: Pa?dziernik 08 2008 10:39:20 | Temat: Re: Przygasające światła w aucie i próba konstrukcji przetwornicy/stabilizatora impulsowego | Autor: yabba | Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości Autko nie jest jakieś stare, nie jest też nówka.
Opisz jakie kable dochodzą do alternatora, albo zrób mu zdjęcie. Od tego zaczniemy "reverse engineering". -- yabba |