On Sat, 27 Jan 2007 18:47:45 +0100, Arek M
wrote:
Co tam sie moglo stac?
Coś się zgięło. Drążek? Wahacz? Mocowania wahacza? Wjedź na
kanał i sprawdź.
Czy zwykla regulacja zbieznosci to naprawi?
Nie. A nawet jeśli da się zrobić geometrię, to nie znaczy, że
auto będzie jeździło prosto i przewidywalnie.
r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net
klubsubaru.pl uratuj stratopoloneza:
http://www.stratopolonez.pl
3 |
Data: Styczen 27 2007 19:16:49 |
Temat: Re: Przywalilem w kraweznik |
Autor: Michał |
Zle ocenilem pare dni temu stan nawierzchni i na łuku przywaliłem w kraweznik. Jechalem bardzo wolno, ale uderzenie bylo na tyle mocne ze rozwalilem felge. Czekam na nowe, stalowe , na uszkodzonej moge jezdzic, ale ....
Mam przestawioną zbieżność (chyba). Kierownica jest lekko skrecona kiedy auto jedzie prosto. Co tam sie moglo stac? Zbieznosc ustawia sie przecież srubami, a ta raczej sie nie przekrecila :) Cos sie skrzywiło? Czy zwykla regulacja zbieznosci to naprawi? Czy to mozliwe zeby krzywa felga powodowala takie zachowanie?
Sprawdz na wszelki wypadek cisnienie w przednich oponach czy jest równe...
Pozdrawiam
4 |
Data: Styczen 27 2007 19:46:35 | Temat: Re: Przywalilem w kraweznik | Autor: Huckleberry |
Użytkownik "Arek M" napisał w wiadomości
Witam!
Zle ocenilem pare dni temu stan nawierzchni i na łuku przywaliłem w kraweznik. Jechalem bardzo wolno, ale uderzenie bylo na tyle mocne ze rozwalilem felge. Czekam na nowe, stalowe , na uszkodzonej moge jezdzic, ale ....
Żeby Cię trochę pocieszyć popatrz jak to robią najlepsi http://www.youtube.com/watch?v=tTOEqvpJtV4
;)
Co najśmieszniejsze to, że to był to odcinek pokazowy, czas przejazdu nie liczył się do gólnej klasyfikacji :D
pozdrawiam
5 |
Data: Styczen 28 2007 17:41:45 | Temat: Re: Przywalilem w kraweznik | Autor: Blyskacz |
Żeby Cię trochę pocieszyć popatrz jak to robią najlepsi
moze i najlepsi, ale lecieli na zablokowanych kapciach prosto w mur jak nowicjusze ;-)
wiem, ze latwo sie mowi, ale dziwne, ze kierowca nawet nie staral sie obrocic auta...
pozdrawiam Blyskacz
--
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG :-)
6 |
Data: Styczen 28 2007 18:02:10 | Temat: Re: Przywalilem w kraweznik | Autor: Huckleberry |
Użytkownik "Blyskacz" napisał w wiadomości
Żeby Cię trochę pocieszyć popatrz jak to robią najlepsi
moze i najlepsi, ale lecieli na zablokowanych kapciach prosto w mur jak nowicjusze ;-)
wiem, ze latwo sie mowi, ale dziwne, ze kierowca nawet nie staral sie obrocic auta...
Też mnie to uderzyło jak zobaczyłem. Nie odpuścił hamulców i nawet nie próbował wejść w zakręt. Sorry, nie mam jakiś wielkich umiejętności ale nie raz udawało mi się uniknąć kolizji hamując do ostatniej chwili, a potem odpuszczając i omijając przeszkodę.
A tu taka wpadka asa. Musiał mieć chyba chwilę pomroczności jasnej ;)
pozdrawiam
| | | |