Witam
Wczoraj jak jechałem obwodnicą 3miasta spadł mi wąż
za wyjściem z interkulera ( przyczyną był zbyt lekko dokręcona
obejma) - usterkę sobie "naprawiłem" w 5 min na parkingu,
ale w momencie gdy sprężone powietrze nie było tłoczone do
silnika tylko pod maske w samochodzie słychać było bardzo
głośno coś jak wycie syreny (jakby w pobliżu jechała karetka
na sygnale )- źródłem wycia była sprężarka (właściwie to
zagłuszała mi dość skutecznie radio), dodatkowo cały przewód
powietrzny był dość obficie zaolejony.
No i moje pytanie do znawców tematu:
Czy to wycie sprężarki oznacza że się ona kończy? - gdy przewody
są założone normalnie nie słychać żadnego wycia tylko normalny
cichy świst.
Pacjent to Mazda 626 2.0Tdvi

Pozdrawiam
Kuba

Hello Qubus,

Tuesday, April 17, 2007, 11:18:09 AM, you wrote:

[...]

powietrzny był dość obficie zaolejony.

                      ^^^^^^^^^^^^^^^^^

No i moje pytanie do znawców tematu:
Czy to wycie sprężarki oznacza że się ona kończy? - gdy przewody
są założone normalnie nie słychać żadnego wycia tylko normalny
cichy świst.
Pacjent to Mazda 626 2.0Tdvi

                          ^^
No to pamiętaj o jednym - jak silnik zacznie sam z siebie wkręcać się
na obroty, to masz go zdusić na biegu hamulcem i więcej nie
uruchamiać. Jeśli tego nie zrobisz, to rzadkie odcedzić a gęste
wyrzucić.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++