Grupy dyskusyjne   »   Pytanie laika w sprawie automatu

Pytanie laika w sprawie automatu



1 Data: Maj 12 2008 05:46:55
Temat: Pytanie laika w sprawie automatu
Autor: Bard13 

Niedługo przesiądę się z manuala na automat.
Bryczka ściagana z US, więc z poprzednim właścicielem nie pogadam.

I tu zaczynaja się schody, bo w życiu nie prowadziłem automata a i
wśród znajomych nie za bardzo jest kogo popytać, z czym się to je.

Auto tu Hyundai Sonata 3.3, więc trochę pod maską, a skrzynia to 5-cio
biegowy tiptronic (nazwa handlowa Hyundaia to Shifttronic).

Może mi ktoś wyczerpujaco opisać zasady posługiwania się automatem,
zeby sobie i samochodowi krzywdy nie zrobić?

Żartobliwe rady też mile widziane, lubię się pośmiać (np. że biegi w
automacie redukuje się wrzucając R w trakcie jazdy...)



2 Data: Maj 12 2008 14:48:08
Temat: Re: Pytanie laika w sprawie automatu
Autor: Noel 

Użytkownik Bard13 napisał:

Żartobliwe rady też mile widziane, lubię się pośmiać (np. że biegi w
automacie redukuje się wrzucając R w trakcie jazdy...)

W pustym miejscu po pedale sprzęgła zainstaluj sobie jakąś pluszową zabawkę, która po naciśnięciu nogą będzie z Ciebie rechotać :D

--
Tomek "Noel" B.

3 Data: Maj 12 2008 05:51:31
Temat: Re: Pytanie laika w sprawie automatu
Autor: Bard13 

On 12 Maj, 14:48, Noel  wrote:

Użytkownik Bard13 napisał:

> Żartobliwe rady też mile widziane, lubię się pośmiać (np. że biegi w
> automacie redukuje się wrzucając R w trakcie jazdy...)

W pustym miejscu po pedale sprzęgła zainstaluj sobie jakąś pluszową
zabawkę, która po naciśnięciu nogą będzie z Ciebie rechotać :D

OK. Musi mieć certyfikat CE czy chińska też może być?

4 Data: Maj 12 2008 13:25:50
Temat: Re: Pytanie laika w sprawie automatu
Autor: Brzezi 

pon, 12 maj 2008 o 14:48 GMT, Noel napisał(a):

Żartobliwe rady też mile widziane, lubię się pośmiać (np. że biegi w
automacie redukuje się wrzucając R w trakcie jazdy...)
W pustym miejscu po pedale sprzęgła zainstaluj sobie jakąś pluszową
zabawkę, która po naciśnięciu nogą będzie z Ciebie rechotać :D

To zalezy od czlowieka, ja nie mialem zadnych problemow po pierwszym
zasiadnieciu do autoamtu, tak jakbym jezdzil od zawsze automatem, poza
jednym wyjatkiem, podczas pierwszej jazdy, raz wcisnalem "sprzeglo", ale to
bylo podczas manewrow parkingowych i akurat ktos dzwonil, musialem
wyciagnac telefon z kieszeni spodni, i za bardzo sie tym rozkojarzylem i
stad "awaryjne hamowanie", nigdy wiecej sie nie powtorzylo, nigdy nie
mialem nawet najmniejszego zawachania zeby "wcisnac sprzeglo", autoamt jakos
naturalnie sie u mnie przyswoil i nigdy wiecej nie kupie manuala :)

Pozdrawiam
Brzezi
--
[    E-mail:  ][    Dlaczego Sw. Mikolaj nie ma dzieci?    ]
[       Ekg: #3781111            ][    - Bo spuszcza sie przez komin.         ]
[ LinuxUser: #249916             ][                                           ]

5 Data: Maj 12 2008 21:46:16
Temat: Re: Pytanie laika w sprawie automatu
Autor: gobo 

U mnie bylo podobnie. Przesiadlem sie jakbym od zawsze jezdzil automatem. Razy tylko zdarzylo mi sie wcisnac "sprzeglo" przy manewrach parkingowych - az zablokowaly sie pasy i zona spojrzala na mnie z wyrzutem:)
Pozdrawiam
Piotrek

6 Data: Maj 12 2008 14:52:55
Temat: Re: Pytanie laika w sprawie automatu
Autor: Bongiorno 

Z manuala na automat niepowinieneś mieć problemów, gorzej odwrotnie
(przyzwyczajenie, lenistwo). Automat poprostu jest nudny albo wygodny - jak
kto woli. Wrzucasz D i jedziesz, jedziesz, jedziesz ....

7 Data: Maj 12 2008 15:15:59
Temat: Re: Pytanie laika w sprawie automatu
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "Bard13" < napisał w wiadomości news:com...

Może mi ktoś wyczerpujaco opisać zasady posługiwania się automatem,
zeby sobie i samochodowi krzywdy nie zrobić?

www.automat.pl

tu jest (prawie) wszystko na ten temat :)

Generalnie: odpalasz, wciskasz hamulec, wrzucasz D i jedziesz
aż dojedziesz do celu podróży, gdzie zatrzymujesz się i z wciśniętym
hamulcem wrzucasz P, zaciągasz ręczny - i to wszystko :)

Przy "słusznym" silniku skrzynia zrobi wszystko sama,
lepiej niż człowiek - zabawa w jakąkolwiek ręczną zmianę
biegów to IMO coś z pogranicza nerwicy natręctw :)


--
pozdrawiam
Tadeusz

8 Data: Maj 12 2008 16:41:01
Temat: Re: Pytanie laika w sprawie automatu
Autor: Michal k. 

www.automat.pl

tu jest (prawie) wszystko na ten temat :)

Generalnie: odpalasz, wciskasz hamulec, wrzucasz D i jedziesz
aż dojedziesz do celu podróży, gdzie zatrzymujesz się i z wciśniętym
hamulcem wrzucasz P, zaciągasz ręczny - i to wszystko :)

Przy "słusznym" silniku skrzynia zrobi wszystko sama,
lepiej niż człowiek - zabawa w jakąkolwiek ręczną zmianę
biegów to IMO coś z pogranicza nerwicy natręctw :)

no i do tego tiptronic...
czyli jak jedziesz - masz d i chcesz sie pobawic w "reczna" zmiane
to wajcha w bok albo tam gdzie jest + / -
i sobie mozesz redukowac  itd... na desce rozdzielczej
powinienes miec wyswietlacz pokazujacy aktualne przelozenie

i caly czas tylko gaz / hamulec...

w miare wazne jest by przy zgaszeniu dać P lub N
i dopiero gasic silnik, w innej pozycji  niz P lub N nie zapalisz silnika...
zalezy od producenta - np. teraz mam volksa i tu nawet nie mozna wyjac
kluczyka gdy wajche masz w innej pozycji niz P lub N.
W nissanie tego nie bylo...

M

9 Data: Maj 12 2008 08:06:22
Temat: Re: Pytanie laika w sprawie automatu
Autor: JAM 

On May 12, 8:46 am, Bard13  wrote:

Niedługo przesiądę się z manuala na automat.
Bryczka ściagana z US, więc z poprzednim właścicielem nie pogadam.

I tu zaczynaja się schody, bo w życiu nie prowadziłem automata a i
wśród znajomych nie za bardzo jest kogo popytać, z czym się to je.

Auto tu Hyundai Sonata 3.3, więc trochę pod maską, a skrzynia to 5-cio
biegowy tiptronic (nazwa handlowa Hyundaia to Shifttronic).

Może mi ktoś wyczerpujaco opisać zasady posługiwania się automatem,
zeby sobie i samochodowi krzywdy nie zrobić?

Żartobliwe rady też mile widziane, lubię się pośmiać (np. że biegi w
automacie redukuje się wrzucając R w trakcie jazdy...)

Porada na piersza jazde:

1) Wsiadasz.
2) Trzymasz noge na hamuclu.
3) Zapalasz silnik.
4) Jezeli chcesz ruszyc do przodu wrzucasz "D" a jezeli do tylu "R".
Poniewaz samochod jest na pozycji "P" musisz do wrzucenia "D" lub "R"
nacisnac dodatkowo guzik na lewarku. Inaczej nie przestawisz. Pomiedzy
"D" i "N" oraz z "R" na "N" lub na "D" guzika przyciskac nie trzeba
(ale nie zaszkodzi to robic zawsze). To wygodny skrot jezeli lewarek
jest w podlodze gdy cofasz na przyklad z zatoczki i przerzucasz na "D"
bo wystarzcz popchnac learek z "R" poprzez "N" na "D" bez potrzeby
wciskania guzika. Z kolei zejscie z "D" na "N" jest wazne, jezeli
przyjdzie ci ochota trenowac piruety. Przy utracie kontroli nad
pojazdem, na placu treningowym, auto w poslizgu moze obrocic sie tylem
do kierunku jazdy. Aby uchronic automat przed powazniejsza awaria
warto zrzucic z "D" na "N". Nie potrzeba do tego guzika.
5) Puszczasz hamulec i jedziesz w wybranym kierunku operujac gazem i
hamulcem tak jak w zwyklym samochodzie na pojedynczym biegu az
dotrzesz do wybranego punktu przeznaczenia. Zakladajac, ze jedziesz do
przodu, przez caly czas jazdy lewarek pozostaje w pozycji "D". Nie ma
potrzeby i raczej nie powinienes go przestawiac az dotrzesz do punktu
przeznaczenia.
6) Koniec jazdy - zatrzymujesz sie tam gdzie chcesz parkowac,
trzymajac noge na hamucle (po kompletnym zatrzymaniu sie pojazdu)
wrzucasz "P"
7) Gasisz silnik, wyjmujesz kluczyk (jezeli nie wrzuciles uprzednio
"P" w punkcie 6, nie wyjmiesz kluczyka ze stacyjki) i gotowe. Pierwsza
jazda za toba.

Jedyne zaskoczenie podczas pierwszej jazdy to fakt, ze automat przy
zatrzymaniu w ruchu musi byc trzymany na hamulcu bo inaczej powoli
pelza do przodu. Pomimo, ze to znana prawda, wielu przesiadajacych sie
z manualnego na automat przy pierwszej jezdzie z przyzwyczajenia na
przyklad na swiatlach puszcza hamulec po zatrzymaniu. Jezeli
zatrzymasz sie blisko innego pojazdu to przezyjesz chwile "grozy".
Inny problem pojawia sie pozniej. Gdy juz poczujesz sie pewnie w
automacie to prawie kazdemu kierowcy, ktory nigdy przedtem nie mial
automatu a jezdzil sporo przedtem na manualnym przychodzi chetka, aby
sprobowac hamowac lewa noga (nie zeby tak zawsze, ale na zasadzie "co
to bedzie ?"). Poniewaz lewa noga dotad byla przyzwyczajona do
sprzegla z duza doza prawdopodobienstwa przy pierwszej probie
wcisniesz pedal hamulca grubo za mocno z wiadomymi efektami rzucenia
delikwenta i ewentualnych pasazerow ostro do przodu. Uwazaj, aby w tym
czasie nikt za toba nie jechal. Z czasem, jezeli sie upierasz hamowac
lewa noga to sie nauczysz.

Inne polozenia lewarka takie jak "N", "L", "1", "2", "M" itp to juz
"wyzsza szkola" jazdy , kiedy i jak to uzywac, na piersze proby nie
musisz na razie nic na ten temat wiedziec.

JAM
http://marchel.home.comcast.net/

10 Data: Maj 12 2008 15:56:27
Temat: Re: Pytanie laika w sprawie automatu
Autor: Brzezi 

pon, 12 maj 2008 o 17:06 GMT, JAM napisał(a):

Porada na piersza jazde:

porady nie do konca poprawne trzeba dodac...


1) Wsiadasz.
2) Trzymasz noge na hamuclu.

nie trzeba hamulca

3) Zapalasz silnik.
4) Jezeli chcesz ruszyc do przodu wrzucasz "D" a jezeli do tylu "R".
Poniewaz samochod jest na pozycji "P" musisz do wrzucenia "D" lub "R"
nacisnac dodatkowo guzik na lewarku.

nie wszystkie maja guziki, w amerykancach z dzwignia przy kierownicy
przyciagasz dzwignie do siebie, a w mercedesach wystepuje "labirynt" w
ktorym porusza sie wajcha...

Inaczej nie przestawisz. Pomiedzy
"D" i "N" oraz z "R" na "N" lub na "D" guzika przyciskac nie trzeba
(ale nie zaszkodzi to robic zawsze).

to tez zalezy od konkretnego samochodu, czasami i tutaj trzeba wciskac
guzik

To wygodny skrot jezeli lewarek
jest w podlodze gdy cofasz na przyklad z zatoczki i przerzucasz na "D"
bo wystarzcz popchnac learek z "R" poprzez "N" na "D" bez potrzeby
wciskania guzika. Z kolei zejscie z "D" na "N" jest wazne, jezeli
przyjdzie ci ochota trenowac piruety. Przy utracie kontroli nad
pojazdem, na placu treningowym, auto w poslizgu moze obrocic sie tylem
do kierunku jazdy. Aby uchronic automat przed powazniejsza awaria
warto zrzucic z "D" na "N".

co moze sie uszkodzic?


Pozdrawiam
Brzezi
--
[    E-mail:  ][   brzezi:~# uptime                        ]
[       Ekg: #3781111            ][    17:50:27 up 1 day,  6:06,  3 users,    ]
[ LinuxUser: #249916             ][    load average: 0.11, 0.18, 0.17         ]

11 Data: Maj 12 2008 18:02:23
Temat: Re: Pytanie laika w sprawie automatu
Autor: Grejon 

Brzezi pisze:

pon, 12 maj 2008 o 17:06 GMT, JAM napisał(a):
Porada na piersza jazde:

porady nie do konca poprawne trzeba dodac...

1) Wsiadasz.
2) Trzymasz noge na hamuclu.

nie trzeba hamulca

Może nie w każdym samochodzie, ale w niektórych trzeba.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Szara ReniaM 1.4 E7J PMS-edycja limitowana ;)
http://www.fitness4you.pl - wszystko dla aktywnych

12 Data: Maj 12 2008 10:11:39
Temat: Re: Pytanie laika w sprawie automatu
Autor: JAM 

On May 12, 11:56 am, Brzezi  wrote:

porady nie do konca poprawne trzeba dodac...
nie trzeba hamulca

W wiekszosci na rynek amerykanskich trzeba. Moge sie mylic, ale
Hyundai Sonata na rynek USA wlasnie tak ma. Bez hamulca rozrusznik
wogole nie zakreci.

nie wszystkie maja guziki, w amerykancach z dzwignia przy kierownicy
przyciagasz dzwignie do siebie, a w mercedesach wystepuje "labirynt" w
ktorym porusza sie wajcha...

Hyundai Sonata ma lewarek z guzikiem w podlodze bez labiryntu. Kolega
pisal o konkretnym samochodzie.

to tez zalezy od konkretnego samochodu, czasami i tutaj trzeba wciskac
guzik

Nie znam takiego na rynku amerykanskim, ale nie twierdze, ze znam
wszystkie.


co moze sie uszkodzic?

Bezposrednio pewnie nic. Po prostu duze naprezenia zmeczeniowe skroca
zywot skrzynki. Masz przylozony przeciwny moment od kol niz od silnika
i wszystko kasuje sie na przekladni hydrokinetycznej na znacznie
zwiekszonym poslizgu tej przekladni. Na sliskiej nawierzchni dodatkowo
przy poslizgu do tylu jest spora szansa na zablokowanie kol
napedzanych co skutecznie utrudni wyprowadzenie z poslizgu szczegolnie
gdy naped jak w Sonacie jest na przednia os.



Pozdrawiam
        Brzezi
--
[    E-mail:  ][   brzezi:~# uptime                        ]
[       Ekg: #3781111            ][    17:50:27 up 1 day,  6:06,  3 users,    ]
[ LinuxUser: #249916             ][    load average: 0.11, 0.18, 0.17         ]


JAM
http://marchel.home.comcast.net/

13 Data: Maj 13 2008 00:07:59
Temat: Re: Pytanie laika w sprawie automatu
Autor: Bard13 

On 12 Maj, 19:11, JAM  wrote:

On May 12, 11:56 am, Brzezi  wrote:

> porady nie do konca poprawne trzeba dodac...
> nie trzeba hamulca

W wiekszosci na rynek amerykanskich trzeba. Moge sie mylic, ale
Hyundai Sonata na rynek USA wlasnie tak ma. Bez hamulca rozrusznik
wogole nie zakreci.

> nie wszystkie maja guziki, w amerykancach z dzwignia przy kierownicy
> przyciagasz dzwignie do siebie, a w mercedesach wystepuje "labirynt" w
> ktorym porusza sie wajcha...

Hyundai Sonata ma lewarek z guzikiem w podlodze bez labiryntu. Kolega
pisal o konkretnym samochodzie.

> to tez zalezy od konkretnego samochodu, czasami i tutaj trzeba wciskac
> guzik

Nie znam takiego na rynku amerykanskim, ale nie twierdze, ze znam
wszystkie.



> co moze sie uszkodzic?

Bezposrednio pewnie nic. Po prostu duze naprezenia zmeczeniowe skroca
zywot skrzynki. Masz przylozony przeciwny moment od kol niz od silnika
i wszystko kasuje sie na przekladni hydrokinetycznej na znacznie
zwiekszonym poslizgu tej przekladni. Na sliskiej nawierzchni dodatkowo
przy poslizgu do tylu jest spora szansa na zablokowanie kol
napedzanych co skutecznie utrudni wyprowadzenie z poslizgu szczegolnie
gdy naped jak w Sonacie jest na przednia os.



Ta sonata ma 5-cio biegową skrzynię z labiryntem i, o ile dobrze
rozumiem zdjęcia, bez żadnych guzików.
Dziękuję za dotychczasowe rady.
Zdaję sobie sprawę, że jazda na automacie to banał. gaz, hamulec, gaz,
hamulec i jesteśmy na miejscu.

Chodzi jeszcze o rady, jak nie zakatować silnika i skrzyni
nieumiejętną obsługą/użytkowaniem.

tyle już wiem na pewno:

1. Skrzynia nie lubi częstego przełączania na P i N, czyli na
światłach stoję na D i hamulcu.
2. Nie włączać P jeśli samochód całkowicie nie zatrzyma
3. Nie włączać N jak jadę
4. Mając tiptronica nie muszę się martwić jak się blokuje 1 i 2 bieg,
po prostu mogę sobie rędznie redukować
5. ??

14 Data: Maj 13 2008 10:20:01
Temat: Re: Pytanie laika w sprawie automatu
Autor: Grejon 

Bard13 pisze:

1. Skrzynia nie lubi częstego przełączania na P i N, czyli na
światłach stoję na D i hamulcu.
2. Nie włączać P jeśli samochód całkowicie nie zatrzyma
3. Nie włączać N jak jadę
4. Mając tiptronica nie muszę się martwić jak się blokuje 1 i 2 bieg,
po prostu mogę sobie rędznie redukować
5. ??

Przełączania D-R też nie powinieneś robić dopóki auto się nie zatrzyma, no i podczas jazdy w górach nie dopuść do sytuacji żeby skrzynia zmieniała biegi jak głupia, lepiej jechać na ciut wysokich obrotach ale jednym przełożeniu.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Szara ReniaM 1.4 E7J PMS-edycja limitowana ;)
http://www.fitness4you.pl - wszystko dla aktywnych

15 Data: Maj 15 2008 10:56:32
Temat: Re: Pytanie laika w sprawie automatu
Autor: Massai 

Bard13 nastukał(-a):


tyle już wiem na pewno:

1. Skrzynia nie lubi częstego przełączania na P i N, czyli na
światłach stoję na D i hamulcu.

Bez przesady. Jak długo stoisz w korku, to pchasz na N. P to już
przesada, dłużej trwa ruszenie.

2. Nie włączać P jeśli samochód całkowicie nie zatrzyma
3. Nie włączać N jak jadę
4. Mając tiptronica nie muszę się martwić jak się blokuje 1 i 2 bieg,
po prostu mogę sobie rędznie redukować

5. Nie wciskać gazu na N, a potem na wysokich obroatach wrzucać D.
Skrzynia tego nie lubi. Teoretycznie szybciej się ciut ruszy, ale
szkoda skrzyni, można ją łatwo w ten sposób zabić.

Z N w korku też trzeba uważać - ale ze względu na przywyczajenia.
Wrzucamy N, zielone i odruchowo gaz, a tu dupa, nie jedzie. Jeszcze do
tego nerwowo wrzucamy D, i możemy miec problem ze skrzynią.

Podobnie, nie wciskać hamulca i gazu żeby szybciej ruszyć.
Przy starcie nie deptać gazu w podłogę, nic to nie pomoże, lepiej
płynnie ruszyć, i jak już się samochód toczy to dociskać gaz.

N można właczyć jak jedziesz, ale przy małej prędkości i raczej rzadko
to robić - skrzynia się gorzej smaruje. Zysk na paliwie z jazdy na
luzie jest minimalny, często go wcale nie ma.

I jedna najwazniejsza uwaga - REGULARNIE ZMIENIAĆ OLEJ w skrzyni
biegów. Standard jest co 60 tysięcy, jak dużo w korkach jeździmy albo z
dużymi prędkościami - co 40 tysięcy też nie zawadzi.

--
Pozdro
Massai

16 Data: Maj 16 2008 12:05:10
Temat: Re: Pytanie laika w sprawie automatu
Autor: Bard13 

Jako że już nie laik, po pierwszym dniu w automoacie mogę stwierdzić,
że jazda w automacie jest NUDNA.

Gdzie te emocje wyczekiwania na moment puszczenia sprzęgła?
Ta ekwilibrystyka i synchronizacja rąk i nóg... to był balet

A teraz...

D gaz hamulec P wysiadka....

Nuda...

17 Data: Maj 16 2008 19:23:28
Temat: Re: Pytanie laika w sprawie automatu
Autor: Samotnik 

Dnia 16.05.2008 Bard13  napisał/a:

Gdzie te emocje wyczekiwania na moment puszczenia sprzęgła?

W czekaniu na puszczenie hamulca i naciśnięcie gazu ;) Po co Ci emocje w
drodze do pracy? :) Ja się trochę boję tych, którzy na drogach 'przeżywają
emocje', ostatnio taki w żółtym Seacie z pierdzącym wydechem robił slalom
między samochodami na DK86 w Tychach, wszystko na grubość lakieru, ten to
dopiero miał emocje ;)

Ta ekwilibrystyka i synchronizacja rąk i nóg... to był balet

To jest męczące, trudno jest trzymać napój, a przy dynamiczniejszym
przyspieszaniu pasażerowie kiwają się w rytm zmiany biegów, bo o ile
kierowca nie ma zacięcia i ochoty na jakieś sportowe zmiany na
półsprzęgle, to musi na czas zmiany biegu przerwać przyspieszanie. ;)
Nie widzę w tym NIC fajnego. Gdyby w PL dało się taniej i prościej
serwisować i naprawiać automaty, to nie wahałbym się ani chwili.
Niestety fachowców mało i części nie na moją kieszeń.

D gaz hamulec P wysiadka....

Moje auto to dupowóz - dokładnie tego oczekuję. Robię 50-60kkm rocznie
i chciałbym jak najmniejszym wysiłkiem to przejeździć, a nie przeżywać
emocje ;) Zawsze, kiedy przeżywam emocje, to wysiadam z auta zmęczony, a
tego nie lubię, bo wtedy pół dnia jadę autem, a drugie pół jestem zmęczony
- szkoda życia ;)
--
Samotnik

18 Data: Maj 16 2008 22:26:18
Temat: Re: Pytanie laika w sprawie automatu
Autor: Bard13 

On 16 Maj, 21:23, Samotnik  wrote:

Dnia 16.05.2008 Bard13  napisał/a:

> Gdzie te emocje wyczekiwania na moment puszczenia sprzęgła?

W czekaniu na puszczenie hamulca i naciśnięcie gazu ;) Po co Ci emocje w
drodze do pracy? :) Ja się trochę boję tych, którzy na drogach 'przeżywają
emocje', ostatnio taki w żółtym Seacie z pierdzącym wydechem robił slalom
między samochodami na DK86 w Tychach, wszystko na grubość lakieru, ten to
dopiero miał emocje ;)

> Ta ekwilibrystyka i synchronizacja rąk i nóg... to był balet

To jest męczące, trudno jest trzymać napój, a przy dynamiczniejszym
przyspieszaniu pasażerowie kiwają się w rytm zmiany biegów, bo o ile
kierowca nie ma zacięcia i ochoty na jakieś sportowe zmiany na
półsprzęgle, to musi na czas zmiany biegu przerwać przyspieszanie. ;)
Nie widzę w tym NIC fajnego. Gdyby w PL dało się taniej i prościej
serwisować i naprawiać automaty, to nie wahałbym się ani chwili.
Niestety fachowców mało i części nie na moją kieszeń.

> D gaz hamulec P wysiadka....

Moje auto to dupowóz - dokładnie tego oczekuję. Robię 50-60kkm rocznie
i chciałbym jak najmniejszym wysiłkiem to przejeździć, a nie przeżywać
emocje ;) Zawsze, kiedy przeżywam emocje, to wysiadam z auta zmęczony, a
tego nie lubię, bo wtedy pół dnia jadę autem, a drugie pół jestem zmęczony
- szkoda życia ;)
--
Samotnik

może zabrakło ;) na końcu postu, ale pisałem z intencją ironiczną :)

19 Data: Maj 18 2008 07:31:38
Temat: Re: Pytanie laika w sprawie automatu
Autor: Przemek V 

Teraz pocwicz brake torquing

20 Data: Maj 19 2008 05:04:39
Temat: Re: Pytanie laika w sprawie automatu
Autor: JAM 

On May 13, 3:07 am, Bard13  wrote:

Ta sonata ma 5-cio biegową skrzynię z labiryntem i, o ile dobrze
rozumiem zdjęcia, bez żadnych guzików.

Slusznie. Faktycznie ma labirynt. Ale rowniez ma "transmission
interlock" czyli bez hamulca na P wogole nie zapali silnika.
Nie ma labiryntu pomiedzy N i D, czyli latwo przerzucic ale jezeli nie
trenujesz poslizgow, to daj sobie spokoj. Chyba ze stoisz w solidnym
korku. Tyle ze wtedy to moze wogole lepiej wylaczyc silnik ? Jezeli
wylaczysz silnik, to przerzuc na P, bo z "interlockiem" nie rozrusznik
nie ruszy na N.

Chodzi jeszcze o rady, jak nie zakatować silnika i skrzyni
nieumiejętną obsługą/użytkowaniem.

Unikac sytuacji w ktorej skrzynia "poluje na biegi". Nie wiem czy to
poprawne tlumaczenie. W literaturze anglojezycznej stosuje sie pojecie
"hunting for gear". Oznacza to sytuacje taka jak na przyklad jazda pod
gore, przy ktorej kierowca tak dobral predkosc pojazdu, ze skrzynka
ciagle przelacza pomiedzy dwoma sasiednimi biegami. W nowoczesnych
skrzynkach taka sytuacja zdarza sie rzadko, bo elektornika stara sie
tego unikac, ale koreanskie samochody jeszcze niedawno byly znane z
tego, ze to zjawisko zdarzalo im sie czesciej niz konkurencji. Jezeli
cos takiego wystapi, to albo jechac ciut szybicej albo ciut wolniej
aby unikac tego zjawiska.

1. Skrzynia nie lubi częstego przełączania na P i N, czyli na
światłach stoję na D i hamulcu.
2. Nie włączać P jeśli samochód całkowicie nie zatrzyma
3. Nie włączać N jak jadę
4. Mając tiptronica nie muszę się martwić jak się blokuje 1 i 2 bieg,
po prostu mogę sobie rędznie redukować

Nie wiem jak ma ten model Hyundai, ale tiptronic tiptronickowi nie
rowny. W wielu konstrukcjach pomimo trybu manualnego skrzynka i tak
zmieni bieg jezeli kierowca bedzie trzymal silnik na wysokich obrotach
przez pewien czas. Z tym, ze ten model Hyundai z labiryntem chyba
wogole nie posiada trybu L, czyli pozostaje, tak jak piszesz, tryb
manualny. L i tak przydaje sie jedynie w bardzo rzadkich
okolicznosciach i prawdopodobnie nigdy nie spotkasz sie z okazja do
posiadania takowego.
Co do tiptronicka to moim zdaniem wiekszosc ludzi nie posiadajacych
uprzednio automatu zbyt bardzo przecenia ta funkcje. Z moich
obserwacji wynika, ze niewielu posiadaczy automatow uzywa trybu
manualnego gdy juz minie okres pierwszego miesiaca zafascynowania
nowym gadzetem. Pozostala reszta nie uzywa tryb manualnego wogole.
Jezeli na codzien jezdzisz w trybie automatycznym (a po to sie
przeciez kupuje automat) to teoretyczna przewaga z tego ze sie
kontroluje dokladnie moment zmiany biegu przydaje sie jedynie wtedy,
gdy kierowca przewidzi potrzebe takiej kontroli uprzednio. Inaczej
czas przerzucenia dzwigni zmieny biegow w polozenie manulane i
zwiazane z tym odwrocenie uwagi kierowcy od sytuacji krytycznej na
drodze, jest powodem, dla ktorego rzadko sie to faktycznie robi. Juz
po minieciu krytycznej sytuacji przychodzi refleksja, ze moze byloby
lepiej jakbym przerzucil na tryb manualny ale to jest juz po fakcie.

5. ??- Hide quoted text -

Jezeli bedziesz musial holowac samochod, to zapoznaj sie dokladnie z
instrukcja obslugi jak to robic w tym modelu samochodu. Holowanie
automatu ma specyficzne wymogi.


- Show quoted text -

JAM
http://marchel.home.comcast.net/

Pytanie laika w sprawie automatu



Grupy dyskusyjne