Grupy dyskusyjne   »   Pytanie o ośkę aparatu zapłonowego

Pytanie o ośkę aparatu zapłonowego



1 Data: Grudzien 11 2007 20:47:37
Temat: Pytanie o ośkę aparatu zapłonowego
Autor: Stefan Szczygielski 

Jest sobie aparat zapłonowy ,,Bosch'' w silniku Opla C12NZ, taki z
czerwoną kopułką i palcem rozdzielacza. Całość nie działa (samochód nie
pali), kręcenie rozrusznikiem ze zdjętą kopułką ukazuje, że ośka z
palcem się nie obraca. Jak się pokręci własnym palcem, to całość nie
stawia dużego oporu. I teraz pytanie: jak to to jest połączone z
wałkiem? I czy nie powinno być na sztywno?

S.



2 Data: Grudzien 11 2007 23:45:56
Temat: Re: Pytanie o ośkę aparatu zapłonowego
Autor: dogfish 

Stefan Szczygielski wrote:

Jest sobie aparat zapłonowy ,,Bosch'' w silniku Opla C12NZ, taki z
czerwoną kopułką i palcem rozdzielacza. Całość nie działa (samochód nie
pali), kręcenie rozrusznikiem ze zdjętą kopułką ukazuje, że ośka z
palcem się nie obraca. Jak się pokręci własnym palcem, to całość nie
stawia dużego oporu. I teraz pytanie: jak to to jest połączone z
wałkiem? I czy nie powinno być na sztywno?

S.
Tak, powinno byc zesprzegniete.
Aparat zaplonowy w tradycyjnym silniku benzynowym otrzymuje naped z walka rozrzadu poprzez zespol malych kol zebatych. Sa stosowane co najmniej dwojakiego rodzaju rozwiazania.
Moze byc np: jedno z kolek zebatych osadzone bezposrednio na walku aparatu zaplonowego, ktore moze byc w twoim przypadku luzne (uszkodzony wpust,sworzen lyb inny element sprzegajacy) i dlatego mozesz swobodnie krecic walkiem aparatu zap.
Inne rozwiazania to moze byc walek dzielony; ta czesc z kolkiem zebatym moze byc w korpusie silnika i zasprzegana z pozostala czescia poprzez poprzeczy 'wpust/rowek' (czasem moze byc celowo nie na srodku) i tu mozesz szukac przyczyny czyli uszkodzienia.

3 Data: Grudzien 12 2007 15:39:45
Temat: Re: Pytanie o ośkę aparatu zapłonowego
Autor: Stefan Szczygielski 

dogfish wrote:

jak to to jest połączone z
wałkiem? I czy nie powinno być na sztywno?
Tak, powinno byc zesprzegniete.

Dzięki za wskazówki. Jak jutro uda mi się dotrzeć do domu za dnia,
zdemontuję gada i zajrzę, co się tam naprawdę stało.

Pozdrawiam,
S.

4 Data: Grudzien 13 2007 19:39:48
Temat: Re: Pytanie o ośkę aparatu zapłonowego
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 11 Dec 2007 20:47:37 +0100, Stefan Szczygielski
 wrote:

Jest sobie aparat zapłonowy ,,Bosch'' w silniku Opla C12NZ, taki z
czerwoną kopułką i palcem rozdzielacza. Całość nie działa (samochód nie
pali), kręcenie rozrusznikiem ze zdjętą kopułką ukazuje, że ośka z
palcem się nie obraca. Jak się pokręci własnym palcem, to całość nie
stawia dużego oporu. I teraz pytanie: jak to to jest połączone z
wałkiem? I czy nie powinno być na sztywno?

Powinno byc na sztywno. Pewnie wyłamał się ząbek który napędza aparat
zapłonowy. Poszykaj kompletnego aparatu na szrocie.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

5 Data: Grudzien 14 2007 16:10:28
Temat: Re: Pytanie o ośkę aparatu zapłonowego
Autor: Stefan Szczygielski 

Adam Płaszczyca wrote:

Powinno byc na sztywno. Pewnie wyłamał się ząbek który napędza aparat
zapłonowy. Poszykaj kompletnego aparatu na szrocie.

Tak i też się objawiło. Aparat w oplowym C12NZ jest połączony z wałkiem
takim plastikowym kółeczkiem z dodatkową wypustką - wypustka była
urypana. Pozbierałem szczątki z namaszczeniem, żeby się nienasypało do
silnika ;) i zamówiłem sobie wysyłkowo z drugiego końca Polski kompletny
aparat.

Realia są takie: w Warszawie na Fortuny po paru skierowaniach (byłem w
szrotach przy Alejach i w Babicach) znalazłem taki aparat - człowiek mi
krzyknął 350 zeta. Jakoś bardzo się nie zmartwił jak mu zwróciłem uwagę,
że za 700 zeta to już mogłem dostać od razu cały silnik razem z owym
aparatem tego samego dnia. W ASO (Abexim) można dostać samo to kółeczko
za OIDP 99,98 zł. Nawet bym i to kółeczko kupił, ale padła sugestia, że
w Intercarsie mają takie kółeczko pewnie ze 2-3 razy taniej. Mam IC
prawie po drodze do domu, to zacząłem sobie wracać. W IC nie mieli i
ponoć również nie bywa - wrrr... W ASO pewnie złośliwie mnie tam
skierowali, żebym wrócił i bez wahania zostawił stówę. A że już się
późno zrobiło wypiłem herbatę, odklikałem Alledrogo i zamówiłem swój
aparat. Trudno się mówi - jak już Korsiak stoi od początku tygodnia, to
parę dni go nie zbawi.

S.

Pytanie o ośkę aparatu zapłonowego



Grupy dyskusyjne