Grupy dyskusyjne   »   Pytanie o styl jazdy - podsumowanie :)

Pytanie o styl jazdy - podsumowanie :)



1 Data: Luty 07 2007 22:04:47
Temat: Pytanie o styl jazdy - podsumowanie :)
Autor: mirmił 

Witam ponownie,

Pare watkow wyzej/nizej pytalem o to, czy popelaniem blad uzywajac sprzegla przy ostrych skretach jadac ok. 20km/h. Robie osobny watek bo moze sie to komus przyda w przyszlosci. Dowiedzialem sie, ze:

1. Sprzegla mam uzywac 'jaknajbinarniej' czyli albo wcisniete do konca albo w ogole. Jedynie przy ruszaniu uzywamy polsprzegla ale i to jak najkrocej.

2. Gdy jade powoli po strefie zakrecam na biegu (redukujac go wczesniej, jesli jest to potrzebne).

[chyba] 3. Skrecanie na sprzegle moze prowadzic do poslizgu. Niestety nadal nie wiem, dlaczego.

4. W korku mozna powoli toczyc sie na jedynce. Tzn. jedynka nie sluzy 'tylko do ruszania'.


I nadal mam jeden problem: od wczoraj probuje jezdzic wylacznie na biegu przy niskich predkosciach, ale wciaz na zakretach wydaje mi sie, ze jade zbyt szybko. Mam 20letniego opla i gdy jade na dwojce nie naciskajac gazu wtedy auto sunie jakies 15km/h. Przy 90-stopniowym zakrecie (albo, co gorsza, 270 jak skrecam w lewo wokol wysepki) to dla mnie odrobine za szybko. Jak przyhamowuje przed samym zakretem to samochod na zakrecie, po puszczeniu hamulca, przyspiesza z powrotem do swojego biegu jalowego.   Czyli jak chce jechac wolniej to mam caly czas trzymac ten hamulec (na zakrecie) ? Czy w strefie redukowac az do jedynki i jechac na wysokich obrotach na kazdym zakrecie ?


Dzieki za pomoc,
mirmil



2 Data: Luty 07 2007 22:37:46
Temat: Re: Pytanie o styl jazdy - podsumowanie :)
Autor: Cz 

mirmił wrote:

[chyba] 3. Skrecanie na sprzegle moze prowadzic do poslizgu. Niestety nadal nie wiem, dlaczego.

Samo rozsprzęglenie nic tu nie zmienia. Po prostu jeśli wpadniesz w poślizg, zanim zdejmiesz nogę ze sprzęgła najpierw jeszcze mocniej stracisz przyczepność, potem koła się zakręcą i dopiero potem ewentualnie dodasz / ujmiesz gazu wyprowadzając auto z poślizgu.

--
Cz.

3 Data: Luty 07 2007 22:42:18
Temat: Re: Pytanie o styl jazdy - podsumowanie :)
Autor: blackbird 

 Czyli jak chce jechac wolniej to mam caly czas trzymac ten hamulec (na
zakrecie) ? Czy w strefie redukowac az do jedynki i jechac na wysokich
obrotach na kazdym zakrecie ?

Nie popadajmy w skrajnosci... Jak musisz wykonac jakis trudny (jak
wspomniane 270 stopni) manewr przy minimalnej predkosci lub wpasowac sie w
jakas dziure to wcisnij sprzeglo, kazdy kierowca tak wlasnie zrobi.

4 Data: Luty 07 2007 22:54:17
Temat: Re: Pytanie o styl jazdy - podsumowanie :)
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

On 2007-02-07, blackbird  wrote:

 Czyli jak chce jechac wolniej to mam caly czas trzymac ten hamulec (na
zakrecie) ? Czy w strefie redukowac az do jedynki i jechac na wysokich
obrotach na kazdym zakrecie ?

Nie popadajmy w skrajnosci... Jak musisz wykonac jakis trudny (jak
wspomniane 270 stopni) manewr przy minimalnej predkosci lub wpasowac sie w
jakas dziure to wcisnij sprzeglo, kazdy kierowca tak wlasnie zrobi.

Mow za siebie.

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

5 Data: Luty 07 2007 23:15:45
Temat: Re: Pytanie o styl jazdy - podsumowanie :)
Autor: blackbird 

Nie popadajmy w skrajnosci... Jak musisz wykonac jakis trudny (jak
wspomniane 270 stopni) manewr przy minimalnej predkosci lub wpasowac sie
w
jakas dziure to wcisnij sprzeglo, kazdy kierowca tak wlasnie zrobi.

Mow za siebie.

Klamiesz... Napewno nie zduszasz hamulcem silnika jesli jedzie za szybko
podczas manewrowania. Jesli tak - to zwracam honor, ale sensu nadal w tym
nie widze.

6 Data: Luty 07 2007 23:22:44
Temat: Re: Pytanie o styl jazdy - podsumowanie :)
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

On 2007-02-07, blackbird  wrote:

Nie popadajmy w skrajnosci... Jak musisz wykonac jakis trudny (jak
wspomniane 270 stopni) manewr przy minimalnej predkosci lub wpasowac sie
w
jakas dziure to wcisnij sprzeglo, kazdy kierowca tak wlasnie zrobi.

Mow za siebie.

Klamiesz...

Udowodnij. Dodatkowo mozesz udowodnic co robi kazdy kierowca.

Napewno nie zduszasz hamulcem silnika jesli jedzie za szybko
 podczas manewrowania. Jesli tak - to zwracam honor, ale sensu nadal w tym
nie widze.

Nie zduszam, umiem lekko przyhamowac.


--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

7 Data: Luty 07 2007 23:29:28
Temat: Re: Pytanie o styl jazdy - podsumowanie :)
Autor: przemak 

Napewno nie zduszasz hamulcem silnika jesli jedzie za szybko
podczas manewrowania. Jesli tak - to zwracam honor, ale sensu nadal w tym nie widze.


Nie zduszam, umiem lekko przyhamowac.

Ale podczas tego hamowania silnik ma mniejsze obroty niz na jalowym biegu? Chyba tak, albo sprzeglo sie slizga ;-)

--
Przemek
www.mmstudio.com.pl

8 Data: Luty 07 2007 23:40:22
Temat: Re: Pytanie o styl jazdy - podsumowanie :)
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

On 2007-02-07, przemak <""> wrote:

Napewno nie zduszasz hamulcem silnika jesli jedzie za szybko
podczas manewrowania. Jesli tak - to zwracam honor, ale sensu nadal w tym
nie widze.


Nie zduszam, umiem lekko przyhamowac.

Ale podczas tego hamowania silnik ma mniejsze obroty niz na jalowym
biegu? Chyba tak, albo sprzeglo sie slizga ;-)

Ale co to ma do rzeczy ? Sprzeglo za to nie jest meczone, zreszta rzadko
musze w ten sposob przyhamowac. Jezeli ktos nie jest sie w stanie
zmiescic w zakret 90 stopni turlajac sie bez gazu na II biegu to moze
rownie dobrze oddac prawo jazdy.


--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

9 Data: Luty 08 2007 07:35:20
Temat: Re: Pytanie o styl jazdy - podsumowanie :)
Autor: Massai 

Adam 'Chloru' Drzewososki wrote:

On 2007-02-07, przemak <""> wrote:
> > > Napewno nie zduszasz hamulcem silnika jesli jedzie za szybko
>>> podczas manewrowania. Jesli tak - to zwracam honor, ale sensu
nadal w tym
> > > nie widze.
>>
>>
>> Nie zduszam, umiem lekko przyhamowac.
>
> Ale podczas tego hamowania silnik ma mniejsze obroty niz na jalowym
> biegu? Chyba tak, albo sprzeglo sie slizga ;-)

Ale co to ma do rzeczy ? Sprzeglo za to nie jest meczone, zreszta
rzadko musze w ten sposob przyhamowac. Jezeli ktos nie jest sie w
stanie zmiescic w zakret 90 stopni turlajac sie bez gazu na II biegu
to moze rownie dobrze oddac prawo jazdy.

Ta, szczególnie jak za zakrętem przechodzą piesi.
15 km/h, kiedy pieszego zobaczymy 3 metry przed maską, to dużo za dużo.
Ja zakręty robię na biegu zazwyczaj, chyba że mam mocno ograniczoną
widoczność.
Z drugiej strony, skręty zazwyczaj robię na sprzęgle, często zwalniając
do 3-5 kilometrw na godzinę, żeby bez problemowo wbić jedynkę. Nie
lubię po prostu wrażenia że silnik wyrywa się z zaczepów kiedy na
dwójce przy 200 obrotach próbuje przyspieszać.

--
Pozdro
Massai

10 Data: Luty 08 2007 09:19:17
Temat: Re: Pytanie o styl jazdy - podsumowanie :)
Autor: Cyprian Prochot 


Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości


Ta, szczególnie jak za zakrętem przechodzą piesi.
15 km/h, kiedy pieszego zobaczymy 3 metry przed maską, to dużo za dużo.

wy ku**a po jakichs labiryntach jezdzicie czy co?
z 15 kmh wiekszosc pojazdow zatrzyma sie praktycznie w miejscu
a do tego przeciez nie zdarzaja sie zakrety gdzie masz widocznosc na 3 m....

do 3-5 kilometrw na godzinę, żeby bez problemowo wbić jedynkę. Nie
lubię po prostu wrażenia że silnik wyrywa się z zaczepów kiedy na
dwójce przy 200 obrotach próbuje przyspieszać.

a jak mierzysz te 3-5 km ? przeciez to jest ponizej dokladnosci pomiarowej
predkosciomierza...


--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
CKMK - white Brava 1.6 16V  LPG + Alan 28 / RS39 + AT 1700

11 Data: Luty 08 2007 14:18:01
Temat: Re: Pytanie o styl jazdy - podsumowanie :)
Autor: Grzegorz Prędki 


a jak mierzysz te 3-5 km ? przeciez to jest ponizej dokladnosci pomiarowej
predkosciomierza...



Bo go piesi wyprzedzaja...

MSPANC

Pozdrawiam
--
Volvo 850 2,5 20V+LPG

12 Data: Luty 08 2007 10:54:44
Temat: Re: Pytanie o styl jazdy - podsumowanie :)
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

On 2007-02-08, Massai  wrote:

>> Nie zduszam, umiem lekko przyhamowac.
>
> Ale podczas tego hamowania silnik ma mniejsze obroty niz na jalowym
> biegu? Chyba tak, albo sprzeglo sie slizga ;-)

Ale co to ma do rzeczy ? Sprzeglo za to nie jest meczone, zreszta
rzadko musze w ten sposob przyhamowac. Jezeli ktos nie jest sie w
stanie zmiescic w zakret 90 stopni turlajac sie bez gazu na II biegu
to moze rownie dobrze oddac prawo jazdy.

Ta, szczególnie jak za zakrętem przechodzą piesi.

No i ? Rzucaja Ci sie pod kola ?

15 km/h, kiedy pieszego zobaczymy 3 metry przed maską, to dużo za dużo.

3 metry ? Zonie mozesz wmawiac ile to jest 20 centymetrow... ;-P

Ja zakręty robię na biegu zazwyczaj, chyba że mam mocno ograniczoną
widoczność.

A ja zawsze robie na biegu, bo moze sie okazac, ze trzeba bedzie
przyspieszyc i cos ominac.

Z drugiej strony, skręty zazwyczaj robię na sprzęgle, często zwalniając
do 3-5 kilometrw na godzinę, żeby bez problemowo wbić jedynkę. Nie
lubię po prostu wrażenia że silnik wyrywa się z zaczepów kiedy na
dwójce przy 200 obrotach próbuje przyspieszać.

200 ? Kto tu napisal o 200 ? Przeczytaj post Cypriana. Mozna na tyle
lekko przyhamowac aby po prostu utrzymywac obroty biegu jalowego i sie
nie napedzac. Jezeli to dalej za szybko to nie mam wiecej pytan...

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

13 Data: Luty 08 2007 13:43:56
Temat: Re: Pytanie o styl jazdy - podsumowanie :)
Autor: Massai 

Adam 'Chloru' Drzewososki wrote:

On 2007-02-08, Massai  wrote:
>> >> Nie zduszam, umiem lekko przyhamowac.
>> >
>> > Ale podczas tego hamowania silnik ma mniejsze obroty niz na
jalowym >> > biegu? Chyba tak, albo sprzeglo sie slizga ;-)
>>
>> Ale co to ma do rzeczy ? Sprzeglo za to nie jest meczone, zreszta
>> rzadko musze w ten sposob przyhamowac. Jezeli ktos nie jest sie w
>> stanie zmiescic w zakret 90 stopni turlajac sie bez gazu na II
biegu >> to moze rownie dobrze oddac prawo jazdy.
>
> Ta, szczególnie jak za zakrętem przechodzą piesi.

No i ? Rzucaja Ci sie pod kola ?

Jak na skrzyżowaniu skręcam w prawo? nader często... mam takie
skrzyzowanie na którym właśnie jest taka akcja - kszory przy drodze,
dopiero jak się samochód wytoczy na poprzeczną drogę widać piechociarzy
stojących przy pasach - i zazwyczaj mają zielone, kiedy ja mam na
głównej, i namiętnie wbijają sie pod koła.
 

> Ja zakręty robię na biegu zazwyczaj, chyba że mam mocno ograniczoną
> widoczność.

A ja zawsze robie na biegu, bo moze sie okazac, ze trzeba bedzie
przyspieszyc i cos ominac.

Za zakrętem? coś ominąć i przyspieszyć? po kiego? albo omijasz albo
hamujesz żeby przepuścić jadącego z naprzeciwka.
 

> Z drugiej strony, skręty zazwyczaj robię na sprzęgle, często
> zwalniając do 3-5 kilometrw na godzinę, żeby bez problemowo wbić
> jedynkę. Nie lubię po prostu wrażenia że silnik wyrywa się z
> zaczepów kiedy na dwójce przy 200 obrotach próbuje przyspieszać.

200 ? Kto tu napisal o 200 ? Przeczytaj post Cypriana. Mozna na tyle
lekko przyhamowac aby po prostu utrzymywac obroty biegu jalowego i sie
nie napedzac. Jezeli to dalej za szybko to nie mam wiecej pytan...

u mnie jałowe oborty to 700.
Na dwójce może się okazać że trzeba hamować.
Więc zduszam do 500,400, i potem gaz to już jakbym mu serce wyrywał...



--
Pozdro
Massai

14 Data: Luty 08 2007 14:51:18
Temat: Re: Pytanie o styl jazdy - podsumowanie :)
Autor: Cyprian Prochot 


Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości


Jak na skrzyżowaniu skręcam w prawo? nader często... mam takie
skrzyzowanie na którym właśnie jest taka akcja - kszory przy drodze,
dopiero jak się samochód wytoczy na poprzeczną drogę widać piechociarzy
stojących przy pasach - i zazwyczaj mają zielone, kiedy ja mam na
głównej, i namiętnie wbijają sie pod koła


jasssne, i ta widocznosc jest taka ze jest to 3m... 3m to tak 2/3 dlugosci
samochodu sa .....


Za zakrętem? coś ominąć i przyspieszyć? po kiego? albo omijasz albo
hamujesz żeby przepuścić jadącego z naprzeciwka.

 no jak cos sie pojawi na drodze takiego ze akurat pojazd z przeciwka ty i
to cos znajdziecie sie w jednym czasie w jednym miejscu to zwykle albo
nalezy przyspieszyc i ominac albo hamowac do 0 i czekac.

u mnie jałowe oborty to 700.
Na dwójce może się okazać że trzeba hamować.

STRASNE ! hamowac !

Więc zduszam do 500,400, i potem gaz to już jakbym mu serce wyrywał...

no ponizej obrotow jalowych na 2-ce to juz mozesz sprzeglo przy hamowaniu
wcisnac z jednoczesna redukcja na 1-ke... jezeli sie postarasz to jeszcze
przegazowke palcami stopy zrobisz zeby 1-ka gladko wchodzila.

--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
CKMK - white Brava 1.6 16V  LPG + Alan 28 / RS39 + AT 1700

15 Data: Luty 08 2007 14:03:57
Temat: Re: Pytanie o styl jazdy - podsumowanie :)
Autor: Massai 

Cyprian Prochot wrote:


Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości


> Jak na skrzyżowaniu skręcam w prawo? nader często... mam takie
> skrzyzowanie na którym właśnie jest taka akcja - kszory przy drodze,
> dopiero jak się samochód wytoczy na poprzeczną drogę widać
> piechociarzy stojących przy pasach - i zazwyczaj mają zielone,
> kiedy ja mam na głównej, i namiętnie wbijają sie pod koła


jasssne, i ta widocznosc jest taka ze jest to 3m... 3m to tak 2/3
dlugosci samochodu sa .....

O raju, przetestuj.
DC, Bitwy warszawskiej kierunek od ronda zesłańców do banacha.
Skręt w prawo w szczęśliwicką.
Wieczór, ciemno.
jak pojedziesz tam 15 km na godzinę, to masz duże szanse wjechac w
jakiegoś "zapatrzonego w dal".



> Więc zduszam do 500,400, i potem gaz to już jakbym mu serce
> wyrywał...

no ponizej obrotow jalowych na 2-ce to juz mozesz sprzeglo przy
hamowaniu wcisnac z jednoczesna redukcja na 1-ke... jezeli sie
postarasz to jeszcze przegazowke palcami stopy zrobisz zeby 1-ka
gladko wchodzila.

No toż własnie o tym mówię, że jak widzę taką lewą sytuację, to
przyhamowuję na sprzęgle wciśniętym, tocząc się tak żeby mi jedynka
weszła bez chrupania.

--
Pozdro
Massai

16 Data: Luty 08 2007 15:38:05
Temat: Re: Pytanie o styl jazdy - podsumowanie :)
Autor: elmer radi radisson 

Massai wrote:

O raju, przetestuj.
DC, Bitwy warszawskiej kierunek od ronda zesłańców do banacha.
Skręt w prawo w szczęśliwicką.
Wieczór, ciemno.
jak pojedziesz tam 15 km na godzinę, to masz duże szanse wjechac w
jakiegoś "zapatrzonego w dal".

tak sie sklada ze skrecam dokladnie tam "statystycznie codziennie".
niewatpliwie slabo widac pieszych z prawej strony idacych np.
spod budynku BC Bitwy Warszawskiej ("Grupa Zywiec"), co nie zmienia
faktu ze mozna przejechac tam na biegu/hamujac silnikiem, w koncu
gdyby trzeba bylo zahamowac to obie nogi umieja sobie poradzic
z jednoczesna praca sprzegla i hamulcow.. a jezdze obecnie
benzyniakiem wiec teoretycznie jest mniej elastycznie ;)


--

Audi A Tour et altera pars.

17 Data: Luty 08 2007 15:45:58
Temat: Re: Pytanie o styl jazdy - podsumowanie :)
Autor: Cyprian Prochot 


Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości


Skręt w prawo w szczęśliwicką.
Wieczór, ciemno.

no przyznam ze w tamtym miejscu nie wiem czy 15 kmh jest ograniczone
widocznoscia...

jak pojedziesz tam 15 km na godzinę, to masz duże szanse wjechac w
jakiegoś "zapatrzonego w dal".

no ale nie powiesz mi ze widocznosc na tym skrzyzowaniu jest 3 m ;)


No toż własnie o tym mówię, że jak widzę taką lewą sytuację, to
przyhamowuję na sprzęgle wciśniętym, tocząc się tak żeby mi jedynka
weszła bez chrupania.


no i bardzo dobrze ;)

--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
CKMK - white Brava 1.6 16V  LPG + Alan 28 / RS39 + AT 1700

18 Data: Luty 08 2007 16:05:08
Temat: Re: Pytanie o styl jazdy - podsumowanie :)
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

On 2007-02-08, Massai  wrote:

dlugosci samochodu sa .....

O raju, przetestuj.
DC, Bitwy warszawskiej kierunek od ronda zesłańców do banacha.
Skręt w prawo w szczęśliwicką.
Wieczór, ciemno.
jak pojedziesz tam 15 km na godzinę, to masz duże szanse wjechac w
jakiegoś "zapatrzonego w dal".

Jakby tam nie jezdzil mocno czesto to bym Ci pewnie uwierzyl...

no ponizej obrotow jalowych na 2-ce to juz mozesz sprzeglo przy
hamowaniu wcisnac z jednoczesna redukcja na 1-ke... jezeli sie
postarasz to jeszcze przegazowke palcami stopy zrobisz zeby 1-ka
gladko wchodzila.

No toż własnie o tym mówię, że jak widzę taką lewą sytuację, to
przyhamowuję na sprzęgle wciśniętym, tocząc się tak żeby mi jedynka
weszła bez chrupania.

No ale mozna przyhamowac, wbic I i dalej pojechac. Nie trzeba sie
turlac z wysprzeglonym napedem.

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

19 Data: Luty 08 2007 16:03:38
Temat: Re: Pytanie o styl jazdy - podsumowanie :)
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

On 2007-02-08, Massai  wrote:

>
> Ta, szczególnie jak za zakrętem przechodzą piesi.

No i ? Rzucaja Ci sie pod kola ?

Jak na skrzyżowaniu skręcam w prawo? nader często... mam takie
skrzyzowanie na którym właśnie jest taka akcja - kszory przy drodze,
dopiero jak się samochód wytoczy na poprzeczną drogę widać piechociarzy
stojących przy pasach - i zazwyczaj mają zielone, kiedy ja mam na
głównej, i namiętnie wbijają sie pod koła.

I jak masz wcisniete sprzeglo to sie nie rzucaja ? Kurde ja potrafie
podjechac na biegu do przejscia tak zeby moc sie zatrzymac lub
przyspieszyc jak bedzie potrzeba...

A ja zawsze robie na biegu, bo moze sie okazac, ze trzeba bedzie
przyspieszyc i cos ominac.

Za zakrętem? coś ominąć i przyspieszyć? po kiego? albo omijasz albo
hamujesz żeby przepuścić jadącego z naprzeciwka.

Tak wlasnie. Czego nie zrozumiales ? Czasami trzeba dodac gazu, zeby cos
ominac.

200 ? Kto tu napisal o 200 ? Przeczytaj post Cypriana. Mozna na tyle
lekko przyhamowac aby po prostu utrzymywac obroty biegu jalowego i sie
nie napedzac. Jezeli to dalej za szybko to nie mam wiecej pytan...

u mnie jałowe oborty to 700.
Na dwójce może się okazać że trzeba hamować.
Więc zduszam do 500,400, i potem gaz to już jakbym mu serce wyrywał...

No i co przy tych 500 rpm nadal pedzisz zagladajac smierci w oczy ?

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

20 Data: Luty 08 2007 16:00:13
Temat: Re: Pytanie o styl jazdy - podsumowanie :)
Autor: Massai 

Adam 'Chloru' Drzewososki wrote:

On 2007-02-08, Massai  wrote:
>
> u mnie jałowe oborty to 700.
> Na dwójce może się okazać że trzeba hamować.
> Więc zduszam do 500,400, i potem gaz to już jakbym mu serce
> wyrywał...

No i co przy tych 500 rpm nadal pedzisz zagladajac smierci w oczy ?

ano nie, tylko silnik bulgocze i się rzuca na łapach...

--
Pozdro
Massai

21 Data: Luty 08 2007 17:12:36
Temat: Re: Pytanie o styl jazdy - podsumowanie :)
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

On 2007-02-08, Massai  wrote:

> u mnie jałowe oborty to 700.
> Na dwójce może się okazać że trzeba hamować.
> Więc zduszam do 500,400, i potem gaz to już jakbym mu serce
> wyrywał...

No i co przy tych 500 rpm nadal pedzisz zagladajac smierci w oczy ?

ano nie, tylko silnik bulgocze i się rzuca na łapach...

To jedz przy tych 700.... uwierz mi, ze pedzic nie bedziesz.

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

22 Data: Luty 08 2007 09:52:09
Temat: Re: Pytanie o styl jazdy - podsumowanie :)
Autor: Przemek 

Napewno nie zduszasz hamulcem silnika jesli jedzie za szybko
podczas manewrowania.

Nie zduszam, umiem lekko przyhamowac.

Ale podczas tego hamowania silnik ma mniejsze obroty niz na jalowym biegu? Chyba tak, albo sprzeglo sie slizga ;-)

Ale co to ma do rzeczy ? Sprzeglo za to nie jest meczone, zreszta rzadko
musze w ten sposob przyhamowac.

No ale zobacz, bo zostawilem wszystkie cytaty: Jezeli samochod na jalowych obrotach i na biegu jedzie za szybko, to hamowanie prowadzi do zduszania silnika. Nie wiem, jak mozna "lekko przyhamowac" zmniejszajac predkosc bez zmniejszania obrotow silnika. O to mi chodzilo, i poruszjacemu problem chyba tez ;-)

--
Przemek
www.mmstudio.com.pl

23 Data: Luty 08 2007 10:16:10
Temat: Re: Pytanie o styl jazdy - podsumowanie :)
Autor: Cyprian Prochot 


Użytkownik "Przemek" <""przemak\"@ napisał w wiadomości


jalowych obrotach i na biegu jedzie za szybko, to hamowanie prowadzi do
zduszania silnika. Nie wiem, jak mozna "lekko przyhamowac" zmniejszajac
predkosc bez zmniejszania obrotow silnika. O to mi chodzilo, i
poruszjacemu problem chyba tez ;-)

przyjmujecie bledne zalozenie ze hamowanie = zmniejszanie predkosci.
tymczasem "lekko przyhamowac" moze rownie dobrze oznaczac "wywrzec na klocki
hamulcowe taka sile, aby rownowazyla przyspieszanie przez silnik badz
grawitacje."


--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
CKMK - white Brava 1.6 16V  LPG + Alan 28 / RS39 + AT 1700

24 Data: Luty 08 2007 18:24:47
Temat: Re: Pytanie o styl jazdy - podsumowanie :)
Autor: blackbird 

Mow za siebie.

Klamiesz...

Udowodnij. Dodatkowo mozesz udowodnic co robi kazdy kierowca.

Pierwszego nie trzeba, patrz nizej. Drugie, mam uszy i slysze, poza tym
jezdze czasem taksowkami, a w nigdzie nie napisalem, ze_kazdy_kierowca tak
robi.

Napewno nie zduszasz hamulcem silnika jesli jedzie za szybko
 podczas manewrowania. Jesli tak - to zwracam honor, ale sensu nadal w
tym
nie widze.

Nie zduszam, umiem lekko przyhamowac.

Ale do obrotow biegu jalowego czy dohamowywujesz ponizej? Ja i 99% kierowcow
w chwili zejscia do obrotow biegu jalowego wciskamy sprzeglo. A poniewaz
jezdze bardzo zle, to w przeciwienstwie do np. Ciebie zdarza sie (choc
naprawde bardzo zadko), ze dochodzi do takiej sytuacji na drodze publicznej
i podczas manewrow na uliczkach osiedlowych, chociazby dzisiaj jak
zobaczylem na rondzie, ze jakis kretyn zaparkowal blokujac przejazd i bylo
bardziej ciasno niz sie spodziewalem. Oczywiscie wciskam sprzeglo a potem
wrzucam 1, nie wyobrazam sobie zduszania silnika ponizej obrotow biegow
jalowego, bo mam wtedy wrazenie, ze cos pod maska grzmotnie i silnik sie
rozleci. Wiem, ze jesli dochodzi do takiej sytuacji to oznacza tyle, ze bieg
byl za wysoki (dotyczy tylko 2), ale ja staram sie jak najbardziej ulatwiac
sobie jazde a nie za wszelka cene jezdzic perfekcyjnie, bo jak juz wczesniej
napisalem - jezdze zle.

25 Data: Luty 08 2007 21:17:05
Temat: Re: Pytanie o styl jazdy - podsumowanie :)
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

On 2007-02-08, blackbird  wrote:

Mow za siebie.

Klamiesz...

Udowodnij. Dodatkowo mozesz udowodnic co robi kazdy kierowca.

Pierwszego nie trzeba, patrz nizej. Drugie, mam uszy i slysze, poza tym
jezdze czasem taksowkami, a w nigdzie nie napisalem, ze_kazdy_kierowca tak
robi.

Napisales, ze kazdy kierowca tak zrobi... Mimo wszystko generalizujesz a
potem zarzucasz innym klamstwo.

Napewno nie zduszasz hamulcem silnika jesli jedzie za szybko
 podczas manewrowania. Jesli tak - to zwracam honor, ale sensu nadal w
tym
nie widze.

Nie zduszam, umiem lekko przyhamowac.

Ale do obrotow biegu jalowego czy dohamowywujesz ponizej? Ja i 99% kierowcow
w chwili zejscia do obrotow biegu jalowego wciskamy sprzeglo. A poniewaz
jezdze bardzo zle, to w przeciwienstwie do np. Ciebie zdarza sie (choc
naprawde bardzo zadko), ze dochodzi do takiej sytuacji na drodze publicznej
i podczas manewrow na uliczkach osiedlowych, chociazby dzisiaj jak
zobaczylem na rondzie, ze jakis kretyn zaparkowal blokujac przejazd i bylo
bardziej ciasno niz sie spodziewalem. Oczywiscie wciskam sprzeglo a potem
wrzucam 1, nie wyobrazam sobie zduszania silnika ponizej obrotow biegow
jalowego, bo mam wtedy wrazenie, ze cos pod maska grzmotnie i silnik sie
rozleci. Wiem, ze jesli dochodzi do takiej sytuacji to oznacza tyle, ze bieg
byl za wysoki (dotyczy tylko 2), ale ja staram sie jak najbardziej ulatwiac
sobie jazde a nie za wszelka cene jezdzic perfekcyjnie, bo jak juz wczesniej
napisalem - jezdze zle.

Nie mi oceniac jak jezdzisz.  Zawsze mozna wbic pierwszy bieg a nie
turlac sie z wcisnietym sprzeglem.

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

26 Data: Luty 08 2007 09:49:26
Temat: Re: Pytanie o styl jazdy - podsumowanie :)
Autor: elmer radi radisson 

blackbird wrote:

Nie popadajmy w skrajnosci... Jak musisz wykonac jakis trudny (jak wspomniane 270 stopni) manewr przy minimalnej predkosci lub wpasowac sie w jakas dziure to wcisnij sprzeglo, kazdy kierowca tak wlasnie zrobi.

bezwiednie, na pierwszych godzinach nauki jazdy?




--

nine inch snails.

27 Data: Luty 07 2007 23:55:00
Temat: Re: Pytanie o styl jazdy - podsumowanie :)
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 07 Feb 2007 22:04:47 +0100, mirmił  wrote:

I nadal mam jeden problem: od wczoraj probuje jezdzic wylacznie na biegu
przy niskich predkosciach, ale wciaz na zakretach wydaje mi sie, ze jade
zbyt szybko. Mam 20letniego opla i gdy jade na dwojce nie naciskajac
gazu wtedy auto sunie jakies 15km/h. Przy 90-stopniowym zakrecie (albo,
co gorsza, 270 jak skrecam w lewo wokol wysepki) to dla mnie odrobine za

No to jedx na jedynce.

 Czyli jak chce jechac wolniej to mam caly czas trzymac ten hamulec (na
zakrecie) ? Czy w strefie redukowac az do jedynki i jechac na wysokich
obrotach na kazdym zakrecie ?

jeśli na dwójce za szybko, to jedź na jedynce.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

28 Data: Luty 09 2007 11:43:45
Temat: Re: Pytanie o styl jazdy - podsumowanie :)
Autor: MAYDAY 

mirmił napisał(a):

[chyba] 3. Skrecanie na sprzegle moze prowadzic do poslizgu. Niestety nadal nie wiem, dlaczego.

spróbuj wejść z większą prędkośćią w ciasny zakręt ze sprzęgłem i bez, zobaczysz różnicę.

29 Data: Luty 09 2007 15:27:03
Temat: Re: Pytanie o styl jazdy - podsumowanie :)
Autor: Leksem 

1. Sprzegla mam uzywac 'jaknajbinarniej' czyli albo wcisniete do konca
albo w ogole. Jedynie przy ruszaniu uzywamy polsprzegla ale i to jak
najkrocej.

No nie. Przy wszelkich manewrach musisz polsprzeglic No i zasadniczo
do tylu tez sie powinno jechac na polsprzegle, bo nawet 10 km/h moze
juz byc zbyt szybko.

Tomek

30 Data: Luty 09 2007 18:23:53
Temat: Re: Pytanie o styl jazdy - podsumowanie :)
Autor: Cyprian Prochot 


Użytkownik "Leksem"  napisał w wiadomości


No nie. Przy wszelkich manewrach musisz polsprzeglic No i zasadniczo
do tylu tez sie powinno jechac na polsprzegle, bo nawet 10 km/h moze
juz byc zbyt szybko.

?
a ja myslalem ze do tylu i 30 kmh mozna jechac ....

--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
CKMK - white Brava 1.6 16V  LPG + Alan 28 / RS39 + AT 1700

31 Data: Luty 09 2007 18:57:21
Temat: Re: Pytanie o styl jazdy - podsumowanie :)
Autor: blackbird 

?
a ja myslalem ze do tylu i 30 kmh mozna jechac ....

60 km/h tez mozna. Ale po co?

32 Data: Luty 11 2007 14:12:10
Temat: Re: Pytanie o styl jazdy - podsumowanie :)
Autor: Cyprian Prochot 


Użytkownik "blackbird"  napisał w wiadomości

> ?
> a ja myslalem ze do tylu i 30 kmh mozna jechac ....

60 km/h tez mozna. Ale po co?

no ok mozna i 10 ;) , ale po co na polsprzegle ? ;)

--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
CKMK - white Brava 1.6 16V  LPG + Alan 28 / RS39 + AT 1700

33 Data: Luty 11 2007 16:21:40
Temat: Re: Pytanie o styl jazdy - podsumowanie :)
Autor: blackbird 

no ok mozna i 10 ;) , ale po co na polsprzegle ? ;)

Wsiadasz do wozu zaczynasz cofac i wszystko sie klaruje w zaleznosci od:
- reakcji na gaz
- obrotow gasniecia
- warunkow, bo czasem i 10 jest za szybko
- przelozenia biegu wstecznego (czasem dziwaczne)
- minimalnych stabilnych obrotow, przy -20C beda duzo wyzsze - u mnie na
biegu jalowym nawet jakies 1300-1500 i mysle, ze zduszanie ponizej takiej
wartosci jest kiepskim pomyslem.
- twardych i kosztownych przedmiotow w poblizu

Tak w oderwaniu od rzeczywistych warunkow i sytuacji trudno wyrokowac kiedy
jakie rozwiazanie lepsze. Swoim autem, cofam bez sprzegla.

Pytanie o styl jazdy - podsumowanie :)



Grupy dyskusyjne