Witam!
Mam pytanie odnośnie importu pojazdu z Niemiec. Nie jest to co prawda
samochód a motocykl, ale myślę,
że zasady podobne
Sprawa wygląda tak: kolega, po starej znajomości postanowił pomóc mi w
sprowadzeniu moto do Polski, a jako,
że pracuje w Niemczech i czasami przyjeżdża do PL to można powiedzieć,
że ma po drodze. Cały myk polega na
tym, że moto ma przyjechać do PL na własnych kołach, więc będą
załatwione tablice czasowe + ubezpieczenie na
15 dni. W związku z tym, nie dostanę z Niemiec wymeldowania jak to
zwykle bywa, gdyż dadzą mi ten dowód
czasowy. Wszystko było by cacy, gdyby w tym dowodzie były moje dane, a
nie dane kolegi. Teraz moje pytanie,
jak obejść urzędy, aby kumpel nie musiał po nich latać i płacić tego
vat 25, tylko ten obowiązek spadł na mnie?
Słyszałem, że : "Ci który dorabiają sobie sprowadzaniem samochodów z
Niemiec biorą w tamtejszych urzędach
wszystko na siebie a kupcowi (jak go znajdą) piszą oświadczenie, że
przywieźli auto z Niemiec bezpłatnie na
prośbę kupującego.
Podobno wydział komunikacji to łyka. Ale jak wyglądają dalsze
formalności to nie wiem."
Czy w opisanym przeze mnie (hipotetycznym przypadku) zadziałał by taki
mechanizm? Może inne rozwiązania?
Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam
Pzdr.
L.
2 |
Data: Czerwiec 21 2007 09:52:05 |
Temat: Re: Pytanko kolegi odnonie importu z Niemiec |
Autor: J.F. |
On Wed, 20 Jun 2007 13:02:38 -0700, Lisciasty wrote:
że moto ma przyjechać do PL na własnych kołach, więc będą
załatwione tablice czasowe + ubezpieczenie na
15 dni. W związku z tym, nie dostanę z Niemiec wymeldowania jak to
zwykle bywa, gdyż dadzą mi ten dowód czasowy.
A nie da rady sie kumpel dogadac ze sprzedawca zeby przyjechal na
oryginalnych tablicach, odda je za pare dni przy powrocie ?
Wszystko było by cacy, gdyby w tym dowodzie były moje dane, a
nie dane kolegi. Teraz moje pytanie,
jak obejść urzędy, aby kumpel nie musiał po nich latać i płacić tego
vat 25, tylko ten obowiązek spadł na mnie?
Słyszałem, że : "Ci który dorabiają sobie sprowadzaniem samochodów z
Niemiec biorą w tamtejszych urzędach
wszystko na siebie a kupcowi (jak go znajdą) piszą oświadczenie, że
przywieźli auto z Niemiec bezpłatnie na prośbę kupującego.
IMHO - jak najbardziej realne i przewidziane w KC jest zakup i
sprzedaz w czyims imieniu. Spisujecie tylko umowe "miedzy
sprzedajacym XXXX kupujacym YYYY, reprezentowanym przez ZZZ",
podpisuje sie "z upowaznienia ZZZZ".
Kumplowi przyda sie pisemne upowaznienie, takze po niemiecku,
najlepiej potwierdzone notarialnie, ale to chyba przesada.
Nawet jak nie dostanie dowodu na twoje dane to i tak wszystko wydaje
sie w porzadku.
J.
3 |
Data: Czerwiec 24 2007 20:33:29 | Temat: Re: Pytanko kolegi odnośnie importu z Niemiec | Autor: krzyss |
Lisciasty pisze:
Czy w opisanym przeze mnie (hipotetycznym przypadku) zadziałał by taki
mechanizm? Może inne rozwiązania?
Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam
To proste, daj znajomemu swoj dowod osobisty, oswiadczenie napisane po niemiecku ze upowazniasz go do zalatwienia wszystkich formalnosci i podpiszcie umowe. I tyle, ja mimo ze bylem w DE to nawet nie widzialem urzedow na oczy, podpisalem kolesiowi z komisu oswiadczenie i po 2h (byly duze kolejki) przyjechal z papierami na moje nazwisko i tablicami i fru do domu.
--
===-- -- -== krzyss vel Qkill ==-- -- -===
-- -- ===-- -- www.krzyss.com -- -- ===-- --
===-- -- -- === A3 TDI Power ===-- -- -- -===
| |