Grupy dyskusyjne   »   �



1 Data: Sierpien 20 2014 12:35:50
Temat: "Szokowe" szkolenie modego
Autor: Lisciasty 

Znajomy ma syna, ktry niedawno dosta
prawo jazdy. Jedzi w miar porzdnie,
by szkolony od maego i nawet pono nie
odbija mu szajba, wic pki co rokuje.
Niestety jest kompletnie bezmylny podczas
pokonywania wiosek i innych przeszkd
terenowych, typu niewidoczne ostre zakrty,
place zabaw w pobliu jezdni, kocioy
i inne takie. Ojciec tucze mu do ba
ale pki co skutek jest niewielki.
Powsta pomys, eby pojecha z modym
na jakie zadupie i zasymulowa
dzieciaka na rowerku, wjedajcego nagle
na jezdni. Pomys wydaje si na pierwszy
rzut oka niegupi. Wioska ma by niewielka,
ruch aden, w razie gdyby pojawi si jaki
inny samochd akcja ma by przerwana.
Ewentualne szkody na samochodzie s
akceptowalne. Tylko mam wtpliwo, czy to
ma sens, a pytam bo prawdopodobnie miabym
by pomagierem, ktry bdzie mia za zadanie
puci ten rowerek z lalk na siodeku
w odpowiednim momencie.
Przypuszczam, e pomys ten ju kto kiedy
stosowa lub rozwaa, chtnie wic wysucham
argumentw za i przeciw ;)

L.



2 Data: Sierpien 20 2014 21:46:02
Temat: Re: "Szokowe" szkolenie modego
Autor: elmer radi radisson 

On 2014-08-20 21:35, Lisciasty wrote:

Przypuszczam, e pomys ten ju kto kiedy
stosowa lub rozwaa, chtnie wic wysucham
argumentw za i przeciw ;)


Ja bym darowal. Nie przewidzisz w 100% tego co sie moze stac.
Odbije kierownica i nie opanuje toru jazdy, ktos skads nagle wydzie,
itd. Nie ma co prowokowac losu.

Poza tym jaka pewnosc, ze po doswiadczeniu z taka "podpucha" przy
faktycznej niebezpiecznej sytuacji zareaguje prawidlowo?

Raczej - tluc do glowy, omawiac wypadki przezentowane w mediach.
Dawac dobre analogie. Ewentualnie wyslac na jakies doskonalenie,
gdzie takie rzeczy tez sa poruszane.

Ewentualnie jak zlapie pierwsze punkty karne to wyslac od razu na
szkolenie redukujace. Tam tez o tym mowia i prezentuja drastyk.





--

memento lorem ipsum

3 Data: Sierpien 20 2014 22:50:40
Temat: Re: "Szokowe" szkolenie modego
Autor: Lisciasty 

W dniu roda, 20 sierpnia 2014 21:46:02 UTC+2 uytkownik elmer radi radisson napisa:

Ja bym darowal. Nie przewidzisz w 100% tego co sie moze stac.
Odbije kierownica i nie opanuje toru jazdy, ktos skads nagle wydzie,
itd. Nie ma co prowokowac losu.

Te mam takie wtpliwoci. Kolega twierdzi, e wybierajc
odpowiednie miejsce da si unikn ryzyka...

Poza tym jaka pewnosc, ze po doswiadczeniu z taka "podpucha" przy
faktycznej niebezpiecznej sytuacji zareaguje prawidlowo?

Dlatego pytam, moe kto co takiego zna z autopsji.
Teoretycznie powinno co da, ale w praktyce oczywicie
nie wiadomo co z tego wyjdzie.

L.

4 Data: Sierpien 21 2014 10:26:29
Temat: Re: "Szokowe" szkolenie modego
Autor: elmer radi radisson 

On 2014-08-21 07:50, Lisciasty wrote:

Dlatego pytam, moe kto co takiego zna z autopsji.
Teoretycznie powinno co da, ale w praktyce oczywicie
nie wiadomo co z tego wyjdzie.

Ciezko przykladac miare z zachowania jednej jednostki do innej.
Efekty moga byc rozne.





--

memento lorem ipsum

5 Data: Sierpien 20 2014 22:12:08
Temat: Re: "Szokowe" szkolenie modego
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Wed, 20 Aug 2014, Lisciasty wrote:

Powsta pomys, eby pojecha z modym
na jakie zadupie i zasymulowa
dzieciaka na rowerku, wjedajcego nagle
na jezdni. Pomys wydaje si na pierwszy
rzut oka niegupi. Wioska ma by niewielka,
ruch aden, w razie gdyby pojawi si jaki
inny samochd akcja ma by przerwana.

  Widz problem prawny, ze wzgldu na fakt i
zainteresowany nie wyrazi zgody na tak imprez.

Ewentualne szkody na samochodzie s
akceptowalne.

  To jak rozumiem ze strony waciciela i wyklucza
problem roszcze cywilnoprawnych.
  Ale nie wyklucza IMO faktu amania przepisw drogowych,
pewnie trzeba by dosta od zarzdcy drogi zgod na
okresowe wyczenie z ruchu :]

pzdr, Gotfryd

6 Data: Sierpien 21 2014 00:08:42
Temat: Re: "Szokowe" szkolenie modego
Autor: BartekK 

W dniu 2014-08-20 21:35, Lisciasty pisze:

Powsta pomys, eby pojechać z modym
na jakieś zadupie i zasymulować
dzieciaka na rowerku, wjedającego nagle
na jezdnię. Pomys wydaje się na pierwszy
rzut oka niegupi. Wioska ma być niewielka,

Ale tak "z nienacka" i puapkę na niego zastawić?
Jeśli tak - to niedobrze, a co będzie jak zrobi gupi test osia z spotkaniem krawęnika lub pobocza, kończący się dachowaniem albo spotkaniem z twardą przeszkodą?
Jeśli nie - to bezcelowe, skoro będzie wiedzia to zupenie inaczej będzie reagowa, bo będzie przygotowany, itd.

Poza tym - czy problem ley w sztuce prowadzenia auta, czy w sztuce przewidywania i oglnego ogarnięcia otoczenia? Bo to musi i w parze, co z tego e go będzie przewidywać kade dziecko bawiące się w okolicy jezdni, i kadą szkoę za zakrętem, jak nie będzie umia na mokrej/śliskiej nawierzchni nic z tym zrobić?

Raczej musi sam doj do pewnych wnioskw, a by do nich doj - sam musi chcieć doj. Choćby samemu przekonać się, co to znaczy "no przecie hamuję, czemu to pudo się nie zatrzymuje!" na mokrym/lodzie itp. Albo - e w razie czego nie da się "skręcić mocniej" albo "zahamować mocniej", i e auto nie zrobi dowolnego manewru.
Tutaj po prostu mści się "nie odbija mu szajba" - jeśli zawsze jedzi grzecznie i pomau i kapeluszniczo, i nie doprowadza w warunkach bezpiecznych do "stanw skrajnych" np traty przyczepności, to nie wyczuje tego, co się dzieje po przekroczeniu tego stanu, ani jak daleko od tego stanu się akurat znajduje. Tutaj moe pomc tylko trochę "poszalenia" (jakieś KJSy czy inne coś na torze).
Bez fizycznego osobistego zetknięcia z poślizgiem czy inną taką sytuacją SIĘ NIE DA nauczyć odruchw/wyczucia w takiej sytuacji. Ani needforspeed ani pogadanki nie pomogą.


--
| Bartomiej Kuniewski
|   GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

7 Data: Sierpien 20 2014 22:47:54
Temat: Re: "Szokowe" szkolenie modego
Autor: Lisciasty 

W dniu czwartek, 21 sierpnia 2014 00:08:42 UTC+2 uytkownik BartekK napisa:

Ale tak "z nienacka" i puapk na niego zastawi?

Oczywicie, przecie uprzedzenie go e za chwil wyjedzie mu
przed mask rowerek z lalk to troch bez sensu by byo,
nie uwaasz? :>
 
Jeli tak - to niedobrze, a co bdzie jak zrobi gupi test osia z
spotkaniem krawnika lub pobocza, koczcy si dachowaniem albo
spotkaniem z tward przeszkod?

Dobre pytanie. Moe kwestia wyboru dobrego miejsca.
Ale czy przy 50 km/h i hamowaniu mona dachowa?

Poza tym - czy problem ley w sztuce prowadzenia auta, czy w sztuce
przewidywania i oglnego ogarnicia otoczenia? Bo to musi i w parze,
co z tego e go bdzie przewidywa kade dziecko bawice si w okolicy
jezdni, i kad szko za zakrtem, jak nie bdzie umia na
mokrej/liskiej nawierzchni nic z tym zrobi?

Na razie problemem jest bezmylno, a nie nieumiejtno
hamowania.

Tutaj po prostu mci si "nie odbija mu szajba" - jeli zawsze jedzi 
grzecznie i pomau i kapeluszniczo, i nie doprowadza w warunkach
bezpiecznych do "stanw skrajnych" np traty przyczepnoci, to nie

Jedzi normalnie, hamowa potrafi. Problemem jest to,
e bez wzgldu na uksztatowanie wioski, jedzie jak na tempomacie,
50-60 km/h.

L.

8 Data: Sierpien 21 2014 07:50:10
Temat: Re: "Szokowe" szkolenie modego
Autor: Shrek 

On 2014-08-21 07:47, Lisciasty wrote:

Jeli tak - to niedobrze, a co bdzie jak zrobi gupi test osia z
spotkaniem krawnika lub pobocza, koczcy si dachowaniem albo
spotkaniem z tward przeszkod?

Dobre pytanie. Moe kwestia wyboru dobrego miejsca.
Ale czy przy 50 km/h i hamowaniu mona dachowa?

Pewnie mona jak si ma pecha. Ale pisae, e on jest kompletnie bezmylny - wic skd 50km/h?

Shrek.

9 Data: Sierpien 20 2014 23:00:32
Temat: Re: "Szokowe" szkolenie modego
Autor: Lisciasty 

W dniu czwartek, 21 sierpnia 2014 07:50:10 UTC+2 uytkownik Shrek napisa:
 

Pewnie mona jak si ma pecha. Ale pisae, e on jest kompletnie 
bezmylny - wic skd 50km/h?

Bezmylny pod wzgldem jazdy w terenie zabudowanym
i z ograniczon widocznoci. Technik jazdy,
przestrzeganie przepisw i zachowanie oglne na drodze jest ok.

L.

10 Data: Sierpien 21 2014 07:59:51
Temat: Re: "Szokowe" szkolenie modego
Autor: Budzik 

Uytkownik Lisciasty  ...

Pewnie mona jak si ma pecha. Ale pisae, e on jest kompletnie 
bezmylny - wic skd 50km/h?

Bezmylny pod wzgldem jazdy w terenie zabudowanym
i z ograniczon widocznoci. Technik jazdy,
przestrzeganie przepisw i zachowanie oglne na drodze jest ok.

Nie kombinuj i we go do profesjonalnej szkoy jazdy.

11 Data: Sierpien 21 2014 01:10:39
Temat: Re: "Szokowe" szkolenie modego
Autor: Lisciasty 

W dniu czwartek, 21 sierpnia 2014 09:59:51 UTC+2 uytkownik Budzik napisa:

Nie kombinuj i we go do profesjonalnej szkoy jazdy.

To nie mj, moje na szczcie maj dopiero 6 lat ;)

L.

12 Data: Sierpien 22 2014 17:24:33
Temat: Re: "Szokowe" szkolenie modego
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2014-08-21 07:47, Lisciasty pisze:

W dniu czwartek, 21 sierpnia 2014 00:08:42 UTC+2 uytkownik BartekK napisa:

Ale tak "z nienacka" i puapk na niego zastawi?

Oczywicie, przecie uprzedzenie go e za chwil wyjedzie mu
przed mask rowerek z lalk to troch bez sensu by byo,
nie uwaasz? :>

No niekoniecznie, chocia oczywicie zaley co chce si uzyska.

Na wszelakich szkoleniach kierowca doskonale wie co bdzie, co ma zrobi, czsto nawet wie jak naleaoby to zrobi.
Po czym prbuje i okazuje si e jednak nie potrafi - i w sumie to jest celem szkolenia.



Jeli tak - to niedobrze, a co bdzie jak zrobi gupi test osia z
spotkaniem krawnika lub pobocza, koczcy si dachowaniem albo
spotkaniem z tward przeszkod?

Dobre pytanie. Moe kwestia wyboru dobrego miejsca.
Ale czy przy 50 km/h i hamowaniu mona dachowa?

Nie masz pewnoci czy to bdzie tylko hamowanie...

Kolejna sprawa czy sens ma robienie czego takiego przy 50km/h?
Bo nie bardzo to sobie wyobraam - to jest prdko przy ktrej musiaoby co przed mask wyskoczy bezporednio zza przeszkody.

A nauka z takiej "lekcji" jedynie taka, e w ogle naley zrezygnowa z jazdy, bo zawsze moe rowerek wytoczy si metr przed mask i nawet jazda 20km/h nie pomoe.

Bo tak prawd mwic to dozwolone 50km/h w terenie zabudowanym to wanie taka prdko, ktra zakada e co by si nie dziao (choby ten rowerek metr przed mask) to powinna zapewni w miar brak ofiar, nawet wrd pieszych.
To wanie prdko gdzie ju nawet nie chodzi o unikanie kolizji, ktre i tak s nieuniknione, a ma zapewni ograniczenie skutkw zderzenia.

Zwalnianie do niszych prdkoci to ju s miejsca naprawd wyjtkowe i szczeglnie niebezpieczne. Jakie ruchliwe przejcia przez jezdnie ze sab widocznoci itp.
Zakrty raczej a takie nie s.


Tutaj po prostu mci si "nie odbija mu szajba" - jeli zawsze jedzi
grzecznie i pomau i kapeluszniczo, i nie doprowadza w warunkach
bezpiecznych do "stanw skrajnych" np traty przyczepnoci, to nie

Jedzi normalnie, hamowa potrafi. Problemem jest to,
e bez wzgldu na uksztatowanie wioski, jedzie jak na tempomacie,
50-60 km/h.

To raczej nie problem tak dugo jak nie jedzie przez t wiosk 120km/h.

13 Data: Sierpien 21 2014 01:04:26
Temat: Re: "Szokowe" szkolenie modego
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2014-08-20 21:35, Lisciasty pisze:

Przypuszczam, e pomys ten ju kto kiedy
stosowa lub rozwaa, chtnie wic wysucham
argumentw za i przeciw ;)

Jak ma to by nauk, to jedno co si przyda, to caa akcja powinna by zarejestrowana, ze rodka samochodu w taki sposb eby byo wida i to co si dzieje przed samochodem i co w rodku robi kierowca.

Tak eby mona to byo potem, na chodno, przeanalizowa, zmierzy sobie czas reakcji, zobaczy sam reakcj itp. itd.

Do tego to nie bdzie takie proste - znale bezpieczne miejsce w ktrym da si co takiego zrobi, synchronizowanie, organizowanie.

Lepiej chyba jakie dobre szkolenie zafundowa.

14 Data: Sierpien 20 2014 22:55:38
Temat: Re: "Szokowe" szkolenie modego
Autor: Lisciasty 

W dniu czwartek, 21 sierpnia 2014 01:04:26 UTC+2 uytkownik Tomasz Pyra napisa:
 

Do tego to nie bdzie takie proste - znale bezpieczne miejsce
w ktrym da si co takiego zrobi, synchronizowanie, organizowanie.

To akurat jest bardzo proste. Maa wioska, droga wylotowa
z teje wioski, kawaek chodnika, krzaki.
Mody jedzie, ojciec jako pasaer i instruktor
wyznacza tras jazdy i z wyprzedzeniem puszcza cichacza
komrk do wsplnika w procederze. Ten ocenia czy nikt
postronny si nie krci i ewentualnie odpala crash-test.
 
Lepiej chyba jakie dobre szkolenie zafundowa.

To prawda, ale to techniki jazdy ucz. Nikt go nie nauczy,
e jak jedzie 50 km/h a chodnikiem przy jezdni idzie
kobita z trjk dzieci to powinien zwolni...

L.

15 Data: Sierpien 21 2014 09:55:36
Temat: Re: "Szokowe" szkolenie modego
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2014-08-21 07:55, Lisciasty pisze:

W dniu czwartek, 21 sierpnia 2014 01:04:26 UTC+2 uytkownik Tomasz Pyra napisa:

Do tego to nie bdzie takie proste - znale bezpieczne miejsce
w ktrym da si co takiego zrobi, synchronizowanie, organizowanie.

To akurat jest bardzo proste. Maa wioska, droga wylotowa
z teje wioski, kawaek chodnika, krzaki.
Mody jedzie, ojciec jako pasaer i instruktor
wyznacza tras jazdy i z wyprzedzeniem puszcza cichacza
komrk do wsplnika w procederze. Ten ocenia czy nikt
postronny si nie krci i ewentualnie odpala crash-test.

Lepiej chyba jakie dobre szkolenie zafundowa.

To prawda, ale to techniki jazdy ucz. Nikt go nie nauczy,
e jak jedzie 50 km/h a chodnikiem przy jezdni idzie
kobita z trjk dzieci to powinien zwolni...

Wczeniej jeszcze si trzeba zastanowi dlaczego tak jedzie.

Bo jak on sdzi, e w razie jak mu dzieci wbiegn, to jest taki mistrz e co na pewno zrobi - albo ominie, albo zatrzyma si na 4 metach czy co, to moe pomoe Twj eksperyment, ale szkolenie rwnie powinno.
A jeli gboko jest przekonany e dziecko po prostu nie wbiegnie, albo e jak wbiegnie to jedynym problemem bdzie uszkodzony zderzak, to eksperymentem nic na to nie poradzisz.

A u niego prdko tylko przez wioski, czy w miastach te?
Moe jakie problemy z przyzwyczajeniem do prdkoci?
Jak si duszy czas szybko jedzie, to potem poczucie prdkoci zaczyna le dziaa i jak si jedzie 50, to si wydaje e szybciej by byo piechot :)

16 Data: Sierpien 21 2014 01:20:37
Temat: Re: "Szokowe" szkolenie modego
Autor: Lisciasty 

W dniu czwartek, 21 sierpnia 2014 09:55:36 UTC+2 uytkownik Tomasz Pyra napisa:

Wczeniej jeszcze si trzeba zastanowi dlaczego tak jedzie.

Bo w zabudowanym jest 50 km/h.
Pono zdaje sobie spraw e kto mu moe wtargn,
ale zdaje si e nie robi to na nim wraenia.
Nie znam za bardzo sczegw.

A u niego prdko tylko przez wioski, czy w miastach te?

Po miecie te jedzi przepisowo, ale w miecie raczej nie ma
a tylu zagroe ze strony pieszych, no i widoczno jednak
cakiem inna. Przynajmniej w tym miecie, w ktrym jedzi
(Wrocaw).
 
Moe jakie problemy z przyzwyczajeniem do prdkoci?

Nie nie, to nie to. Po prostu nie ogarnia, e jak wchodzi
pidziesitk w totalnie lepy zakrt i jak za tym
zakrtem bdzie wlk si cignik to si w niego
wpakuje. Albo w podwrocawskiej wiosce jest zakrt
okoo 120 stopni, budynki przy drodze, a tu za zakrtem
koci (wida wie). Nie ogarnia, e jak z kocioa
ludzie wyjd (a na wsiach droga jest traktowana jak chodnik)
to moe kogo skasowa. Itp. itd.

L.

17 Data: Sierpien 21 2014 11:47:46
Temat: Re: "Szokowe" szkolenie modego
Autor: John Koalsky 


Uytkownik "Lisciasty"

Moe jakie problemy z przyzwyczajeniem do prdkoci?

Nie nie, to nie to. Po prostu nie ogarnia, e jak wchodzi
pidziesitk w totalnie lepy zakrt i jak za tym
zakrtem bdzie wlk si cignik to si w niego
wpakuje. Albo w podwrocawskiej wiosce jest zakrt
okoo 120 stopni, budynki przy drodze, a tu za zakrtem
koci (wida wie). Nie ogarnia, e jak z kocioa
ludzie wyjd (a na wsiach droga jest traktowana jak chodnik)
to moe kogo skasowa. Itp. itd.
--
Myl, e powinien sprbowa jecha szybciej przez t wie, powiedzmy ze 140 jak zrobi w testach jaki pojeb ze stray :-)

A serio to ... moe jest jaki symulator zorientowany na takie prby.

18 Data: Sierpien 21 2014 16:54:32
Temat: Re: "Szokowe" szkolenie modego
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Lisciasty"  napisa w wiadomoci grup

W dniu czwartek, 21 sierpnia 2014 09:55:36 UTC+2 uytkownik Tomasz Pyra napisa:
Wczeniej jeszcze si trzeba zastanowi dlaczego tak jedzie.

Bo w zabudowanym jest 50 km/h.

Normalnie kapelusz.
Ale jeli dobrze zrozumiaem - Ty uwaasz, e to za szybko?
No to nie z chopakiem co zrb, tylko ze sob.
Ile ma jecha na prostej drodze, 20?
Bo a nu widelec, kto, co, si moe wydarzy, ufo z nieba moe spa?

KAPELUSZ PLONK WARNING !!!

19 Data: Sierpien 21 2014 17:21:48
Temat: Re: "Szokowe" szkolenie modego
Autor: SW3 

W dniu 21.08.2014 o 16:54 Cavallino  pisze:

Ile ma jecha na prostej drodze, 20?

Tyle, na ile warunki pozwalaj. Tzw. prdko bezpieczna, ktra nie ma  wiele wsplnego z prdkoci dozwolon.
BTW: Gdzie bya mowa o prostej drodze? "typu niewidoczne ostre zakrty"?

--
SW3
-- --
Pastwo to wielka fikcja, dziki ktrej kady usiuje y kosztem innych.  /Bastiat

20 Data: Sierpien 21 2014 22:16:25
Temat: Re: "Szokowe" szkolenie modego
Autor: Cavallino 


Uytkownik "SW3"  napisa w wiadomoci grup

W dniu 21.08.2014 o 16:54 Cavallino  pisze:

Ile ma jecha na prostej drodze, 20?

Tyle, na ile warunki pozwalaj.

No wanie.
Obstawiam, e gdyby kto powany si z nim przejecha, stwierdziby e dokadnie tak chopak jedzie.
Jak nie ma przeszkd, to si nie jedzie 50.


Tzw. prdko bezpieczna, ktra nie ma  wiele wsplnego z prdkoci dozwolon.

Oczywicie.
Bo z reguy jest duo wysza, czasem nisza, zwaszcza gdy pogoda kiepska.

21 Data: Sierpien 21 2014 16:51:32
Temat: Re: "Szokowe" szkolenie modego
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Lisciasty"  napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:

Nikt go nie nauczy,
e jak jedzie 50 km/h a chodnikiem przy jezdni idzie
kobita z trjk dzieci to powinien zwolni...

Zwolni jeszcze od 50 czy do 50?
Bo nie wiem czy kpisz czy artujesz.

Do ilu, 0 bdzie dla kapelusza ok?

22 Data: Sierpien 21 2014 09:11:13
Temat: Re: "Szokowe" szkolenie modego
Autor: Jacek Maciejewski 

Dnia Wed, 20 Aug 2014 12:35:50 -0700 (PDT), Lisciasty napisa(a):

Niestety jest kompletnie bezmylny podczas
pokonywania wiosek

I taki pozostanie bez wzgldu na starania. Prawidowo rozwojowa taka, nic
nie poradzisz, modzi s po prostu niemiertelni :)  Daaawno temu, kiedy
chrzecijastwo byo mode, biskupem nie mg zosta czowiek nieonaty, z
oczywistych wzgldw. I dobrze by byo ten zwyczaj zaadaptowa w
dzisiejszych czasach dla praw jazdy :)
--
Jacek

23 Data: Sierpien 21 2014 18:43:58
Temat: Re: "Szokowe" szkolenie modego
Autor: dddddddd 

W dniu 2014-08-21 09:11, Jacek Maciejewski pisze:

I taki pozostanie bez wzgldu na starania. Prawidowo rozwojowa taka, nic
nie poradzisz, modzi s po prostu niemiertelni :)  Daaawno temu, kiedy
chrzecijastwo byo mode, biskupem nie mg zosta czowiek nieonaty, z
oczywistych wzgldw. I dobrze by byo ten zwyczaj zaadaptowa w
dzisiejszych czasach dla praw jazdy :)


ale po co biskupowi prawo jazdy? ;)

--
Pozdrawiam
ukasz

24 Data: Sierpien 21 2014 20:24:15
Temat: Re: "Szokowe" szkolenie modego
Autor: Jacek Maciejewski 

Dnia Thu, 21 Aug 2014 18:43:58 +0200, dddddddd napisa(a):

ale po co biskupowi prawo jazdy? ;)

Mniej wicej po to samo po co modemu biskupstwo :)
--
Jacek

25 Data: Sierpien 21 2014 09:22:29
Temat: Re: �
Autor: MichałG 

Lisciasty pisze:

Znajomy ma syna, kt�ry niedawno dosta�
prawo jazdy. Je�dzi w miar� porz�dnie,
by� szkolony od ma�ego i nawet pono� nie odbija mu szajba, wi�c p�ki co rokuje.
Niestety jest kompletnie bezmy�lny podczas
pokonywania wiosek i innych przeszk�d terenowych, typu niewidoczne ostre zakr�ty,
place zabaw w pobli�u jezdni, ko�cio�y
i inne takie. Ojciec t�ucze mu do �ba
ale p�ki co skutek jest niewielki.
Powsta� pomys�, �eby pojecha� z m�odym
na jakie� zadupie i zasymulowa� dzieciaka na rowerku, wje�d�aj�cego nagle
na jezdni�. Pomys� wydaje si� na pierwszy
rzut oka nieg�upi. Wioska ma by� niewielka,
ruch �aden, w razie gdyby pojawi� si� jaki� inny samoch�d akcja ma by� przerwana.
Ewentualne szkody na samochodzie s� akceptowalne. Tylko mam w�tpliwo��, czy to
ma sens, a pytam bo prawdopodobnie mia�bym
by� pomagierem, kt�ry b�dzie mia� za zadanie
pu�ci� ten rowerek z lalk� na siode�ku
w odpowiednim momencie. Przypuszczam, �e pomys� ten ju� kto� kiedy�
stosowa� lub rozwa�a�, ch�tnie wi�c wys�ucham
argument�w za i przeciw ;)

L.

schować prawo jazdy i oddac jak dorośnie?

M

26 Data: Sierpien 21 2014 01:11:57
Temat: Re: �
Autor: Lisciasty 

W dniu czwartek, 21 sierpnia 2014 09:22:29 UTC+2 uytkownik MichaG napisa:
 

schowa prawo jazdy i oddac jak doronie?

eby zgodnie z prawem to by trzeba chyba ubezwasnowolni?
Bo to dorosy chop.

L.

27 Data: Sierpien 21 2014 11:06:58
Temat: Re: �
Autor: Ergie 

Uytkownik "Lisciasty"  napisa w wiadomości grup

schować prawo jazdy i oddac jak dorośnie?

Żeby zgodnie z prawem to by trzeba chyba ubezwasnowolnić?
Bo to dorosy chop.

Dorosy moe i tak ale najwyraniej zupenie niedojrzay. Umiejętno oceny potencjalnych skutkw swoich i innych zachowań zdobywa się gdzieś tak w wieku przedszkolnym w trakcie nauki jazdy na rowerze.

Tak, ju wtedy trzeba przewidywać, e jak się jedzie alejką w parku obok awki na ktrej siedzi jakaś staruszka to ona moe nagle zechcieć wstać. Jak się jedzie obok psa to on moe wskoczyć pod koo, jak się dojeda wzdu budynku do krawędzi  to trzeba zwolnić bo wzdu niewidocznej krawędzi moe ktoś i/jechać itd.

Pozdrawiam
Ergie

28 Data: Sierpien 21 2014 13:13:17
Temat: Re: Re: �
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Thu, 21 Aug 2014, Ergie wrote:

Umiejtno oceny potencjalnych skutkw swoich i innych zachowa zdobywa si gdzie tak w wieku przedszkolnym w trakcie nauki jazdy na rowerze.

  Hm... argument z rowerem pada ju w rnych kontekstach.
  Co w tym jest.
  Primo, jednolad (nie tylko rower) daje bardzo dosownie BOLESNE nauczki.
  Secundo, jakby przed podejciem do nauki jazdy samochodem by obowizek
przejechania miasta wte i wewte rowerem, to poowa filmikw "naukojazdowych"
na youtubie nie cieszyaby oka ;)

pzdr, Gotfryd

29 Data: Sierpien 21 2014 12:33:37
Temat: Re: "Szokowe" szkolenie modego
Autor: Marcin N 

W dniu 2014-08-20 21:35, Lisciasty pisze:

Znajomy ma syna, ktry niedawno dosta
prawo jazdy.

Normalne, e mody chce sobie w kocu powariowa.
To typowe dla modych.

Trzeba zabra go na tor tym samochodem. Nawet kilometrowy tor gokardowy dostarczy wystarczajcych przey. Niech powariuje na torze kilka godzin to mu si na ulicy ju nie bdzie chciao.

Albo wybra si na zwyke gokardy. Da mu si wyszumie za kierownic.


--
MN

30 Data: Sierpien 21 2014 12:59:48
Temat: Re: "Szokowe" szkolenie modego
Autor: John Koalsky 


Uytkownik "Marcin N"

Znajomy ma syna, ktry niedawno dosta
prawo jazdy.

Normalne, e mody chce sobie w kocu powariowa.
To typowe dla modych.

Trzeba zabra go na tor tym samochodem. Nawet kilometrowy tor gokardowy dostarczy wystarczajcych przey. Niech powariuje na torze kilka godzin to mu si na ulicy ju nie bdzie chciao.

Albo wybra si na zwyke gokardy. Da mu si wyszumie za kierownic.

Eee co tam ma si wydarzy ? Tu chodzi o zaskakujc sytuacj na drodze. Nawet duo jedc mona przyzwyczai si do tego, e za zakrtem nic nie ma.

31 Data: Sierpien 21 2014 15:05:32
Temat: Re: "Szokowe" szkolenie modego
Autor: Marcin N 

W dniu 2014-08-21 12:59, John Koalsky pisze:


Uytkownik "Marcin N"
Znajomy ma syna, ktry niedawno dosta
prawo jazdy.

Normalne, e mody chce sobie w kocu powariowa.
To typowe dla modych.

Trzeba zabra go na tor tym samochodem. Nawet kilometrowy tor
gokardowy dostarczy wystarczajcych przey. Niech powariuje na torze
kilka godzin to mu si na ulicy ju nie bdzie chciao.

Albo wybra si na zwyke gokardy. Da mu si wyszumie za kierownic.

Eee co tam ma si wydarzy ? Tu chodzi o zaskakujc sytuacj na drodze.
Nawet duo jedc mona przyzwyczai si do tego, e za zakrtem nic
nie ma.

Nic si nie ma wydarzy. Ma si wyszale. To wszystko.

--
MN

32 Data: Sierpien 21 2014 15:28:34
Temat: Re: "Szokowe" szkolenie modego
Autor: SW3 

W dniu 21.08.2014 o 15:05 Marcin N  pisze:

Ma si wyszale.

W pierwszym pocie jest napisane, e mody nie szaleje tylko w pewnych  sytuacjach nie zdaje sobie sprawy z potencjalnych zagroe.

--
SW3
-- --
Pastwo to wielka fikcja, dziki ktrej kady usiuje y kosztem innych.  /Bastiat

33 Data: Sierpien 21 2014 19:59:55
Temat: Re: "Szokowe" szkolenie modego
Autor: dddddddd 

W dniu 2014-08-21 15:28, SW3 pisze:

W dniu 21.08.2014 o 15:05 Marcin N  pisze:

Ma si wyszale.

W pierwszym pocie jest napisane, e mody nie szaleje tylko w pewnych
sytuacjach nie zdaje sobie sprawy z potencjalnych zagroe.


przecie z ojcem nie bdzie szala :)
ale jeli tak jest to wysa go na kurs na maty polizgowe (tylko niech bdzie wiadomy e rwnie dobrze zamiast wyskakujcej fontanny na torze moe by pieszy czy rowerzysta w rzeczywistoci). W przeciwnym wypadku niech gdy tylko spadnie nieg jedzi na lotnisko wiczy hamowanie i kontrolowane polizgi.
Jeli dobrze pamitam miaem podobnie- z ojcem jedziem spokojnie, jak miaem wasne auto to lubiem pojedzi na parking polizga si - i chyba to mnie uratowao - bo jak zaliczyem ostrzejsze hamowanie (a wtedy jeszcze auta bez abs'u byy) czy aquaplaning to wiedziaem jak si zachowa (i dopiero to mnie nauczyo respektu do prdkoci i dostosowywania prdkoci do panujcych warunkw)

--
Pozdrawiam
ukasz

34 Data: Sierpien 21 2014 20:06:10
Temat: Re: "Szokowe" szkolenie modego
Autor: John Koalsky 


Uytkownik "Marcin N"

Znajomy ma syna, ktry niedawno dosta
prawo jazdy.

Normalne, e mody chce sobie w kocu powariowa.
To typowe dla modych.

Trzeba zabra go na tor tym samochodem. Nawet kilometrowy tor
gokardowy dostarczy wystarczajcych przey. Niech powariuje na torze
kilka godzin to mu si na ulicy ju nie bdzie chciao.

Albo wybra si na zwyke gokardy. Da mu si wyszumie za kierownic.

Eee co tam ma si wydarzy ? Tu chodzi o zaskakujc sytuacj na drodze.
Nawet duo jedc mona przyzwyczai si do tego, e za zakrtem nic
nie ma.

Nic si nie ma wydarzy. Ma si wyszale. To wszystko.

Ale on nie jedzi szybko tylko "bez wyobrani"

35 Data: Sierpien 21 2014 21:48:40
Temat: Re: "Szokowe" szkolenie modego
Autor:

Marcin N wrote:

Trzeba zabrać go na tor tym samochodem. Nawet kilometrowy tor gokardowy
dostarczy wystarczających przeyć. Niech powariuje na torze kilka godzin
to mu się na ulicy ju nie będzie chciao.

Na mnie takie zabawy dziaają akurat na odwrt. :>

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

36 Data: Sierpien 21 2014 21:48:21
Temat: Re: "Szokowe" szkolenie modego
Autor:

Lisciasty wrote:

Znajomy ma syna (...)

Niezy trolling.

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

Re: �



Grupy dyskusyjne