Chyba wypowiedz hibernatusa.
1 | Data: Styczen 06 2011 23:53:49 |
Temat: Chyba wypowiedz hibernatusa. | |
Autor: Zygmunt Dariusz |
a gdzie dziś w sposób uzasadniony mają rację bytu klisze, tografia Wszędzie tam, gdzie potrzebujesz wysokiej jakości. ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ gg: 3524356 -- -- -- -- -- -- -- -- -- - To nie wypowiedz z przed wielu lat ale kilku dni - na grupie foto nie cyfrowej. Nawet kon by sie usmail. Zygmunt Dariusz 2 |
Data: Styczen 07 2011 09:12:41 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Vituniu | To nie wypowiedz z przed wielu lat ale kilku dni - na grupie No wez... nie starczy Ci bezsensownego flame'a na tamtej grupie? pozdrawiam, Vituniu. 3 |
Data: Styczen 07 2011 00:26:53 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Zygmunt Dariusz | On Jan 7, 3:12 am, "Vituniu" wrote: > To nie wypowiedz z przed wielu lat ale kilku dni - na grupie Wlasnie dlatego, ze zrobilo sie tam bezsensownie, to moze tutaj podyskutuje sie madrzej. Zygmunt Dariusz 4 |
Data: Styczen 07 2011 09:45:54 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Vituniu | Wlasnie dlatego, ze zrobilo sie tam bezsensownie, I wlasnie dla tego zaczales dyskusje od prowokacji? ;) pozdrawiam, Vituniu 5 |
Data: Styczen 07 2011 00:57:14 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Zygmunt Dariusz | On Jan 7, 3:45 am, "Vituniu" wrote: > Wlasnie dlatego, ze zrobilo sie tam bezsensownie, Sprowokowana dyskusja jest najlepsza, bo wiecej ludzi chce cos napisac - byle tylko nie zaczynali ublizac a pisali na temat. veri 6 |
Data: Styczen 07 2011 10:22:01 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Vituniu | "wypowiedz hibernatusa" ROTFL veri Ajjj... Brak porannej kawy! (Przepraszam grupe, nie zorientowalem sie z kim probuje dyskutowac...) EOT, Vituniu. 7 |
Data: Styczen 07 2011 01:41:04 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Zygmunt Dariusz | On Jan 7, 4:22 am, "Vituniu" wrote: > "wypowiedz hibernatusa" Dlatego podpisalem sie starym nickiem, bo tak czulem, ze nie jestes zorientowany ;) Zygmunt Dariusz 8 |
Data: Styczen 07 2011 09:43:06 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze Zygmunt Dariusz: To nie wypowiedz z przed wielu lat ale kilku dni - na grupie foto nie Przecież to tylko Płaszczyca, zignoruj tego frustrata. -- Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 9 |
Data: Styczen 07 2011 00:54:11 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Zygmunt Dariusz | On Jan 7, 3:43 am, Mateusz Ludwin wrote: Rzecze Zygmunt Dariusz: Nie chodzi mi o niego, ale podyskutowanie na ten temat. W sumie on sie tam wyglupil tylko z ta jedna wypowiedzia, ale trafili sie tam tacy, ktozy chyba rozum zatracili, gdy napisalem, ze jest zupelnie odwrotnie. Przypuszczalnie, w tym wypadku zareagowal tak jak Jewula, bo chyba chcial bronic swego zrodla umozliwiajacego zarabianie. Zygmunt Dariusz 10 |
Data: Styczen 07 2011 10:02:10 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: John Smith | Zygmunt Dariusz napisał(a): On Jan 7, 3:43 am, Mateusz Ludwin wrote: Nie znalazłeś zrozumienia na analogowej, to próbujesz na cyfrowej? Kogo chcesz tutaj przekonywać, że "cyfra żondzi"? Czy może jednak szukasz potwierdzenia tezy, której sam nie jesteś pewny? Pozdrawiam, -- Mirek 11 |
Data: Styczen 07 2011 01:12:57 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Zygmunt Dariusz | On Jan 7, 4:02 am, John Smith wrote: Zygmunt Dariusz napisał(a): Jestem pewien tego, co juz w tym watku napisalem na temat "cyfry" i tego co tam pisalem na jej temat. Ale ty chyba z tych co to wola przysrac osobiscie i nie pisac na temat, potem bedza pretensje, ze znow moja wina, bo ja sobie umie z takimi radzic. Wolalbym jednak zebys sie wypowiedzial na temat niz zaczynal jatrzyc. Przekonaj wiec mnie i moze innych, ze nie "zondzi" i bedzie git jak to zrobisz kulturalnie. Zygmunt Dariusz 12 |
Data: Styczen 07 2011 10:47:53 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: John Smith | Zygmunt Dariusz napisał(a): Ale ty chyba z tych co to wola przysrac osobiscie i nie pisac na Dalej mam wrażenie, że walczysz o udowodnienie tezy, która tutaj dla większości jest oczywista. Po co? Wolalbym jednak zebys sie wypowiedzial na temat niz zaczynal jatrzyc. Dlaczego miałbym dowodzić nieprawdziwej tezy? -- Mirek 13 |
Data: Styczen 07 2011 01:57:18 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Zygmunt Dariusz | On Jan 7, 4:47 am, John Smith wrote: Zygmunt Dariusz napisa (a): Nie stanowisz wiekszosci. > Wolalbym jednak zebys sie wypowiedzial na temat niz zaczynal jatrzyc. Kto cie zmusza do udowadniania nieprwdziwej tezy? Ktos cie zmusza do udzialu w tym watku? Czy moze tylko tak wpadles, zeby sobie personalnie pouzywac? Zygmunt Dariusz 14 |
Data: Styczen 07 2011 11:08:21 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: John Smith | Zygmunt Dariusz napisał(a): Nie stanowisz wiekszosci. OczywiĹcie, że nie. Jestem tylko jej czÄĹciÄ . Czy moze tylko tak wpadles, zeby sobie personalnie pouzywac? Wpadłem tutaj tylko po to, aby pokazaÄ Ĺmiesznoć Twojej prowokacji. -- Mirek 15 |
Data: Styczen 07 2011 02:19:50 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Zygmunt Dariusz | On Jan 7, 5:08 am, John Smith wrote: Zygmunt Dariusz napisał(a): Mam nadzieje, ze ci juz ci ulzylo i ze juz dasz spokuj swojej prowokacji. Zygmunt Dariusz 16 |
Data: Styczen 07 2011 11:47:15 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: John Smith | Zygmunt Dariusz napisał(a): Mam nadzieje, ze ci juz ci ulzylo i ze juz dasz spokuj swojej A ja mam nadzieję, że Ty wiesz o co Ci chodzi. :-) -- Mirek 17 |
Data: Styczen 07 2011 02:49:15 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Zygmunt Dariusz | On Jan 7, 5:47 am, John Smith wrote: Zygmunt Dariusz napisał(a): Wiem. 18 |
Data: Styczen 07 2011 11:00:46 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Michal Tyrala | On Fri, 07 Jan 2011 11:47:15 +0100, John Smith wrote: Zygmunt Dariusz napisał(a): Prosze Cie, nie dokarmiaj... -- Michał wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns 19 |
Data: Styczen 07 2011 03:08:20 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Zygmunt Dariusz | On Jan 7, 6:00 am, Michal Tyrala wrote: On Fri, 07 Jan 2011 11:47:15 +0100, John Smith wrote: Popieram i oby cie zrozumial i posluchal. Dzieki za wsparcie w tym kierunku. 20 |
Data: Styczen 09 2011 18:47:05 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: J.F. | On Fri, 7 Jan 2011 00:54:11 -0800 (PST), Zygmunt Dariusz wrote: On Jan 7, 3:43 am, Mateusz Ludwin wrote: No wiesz - na matryce powiedzmy 13x18 cm cie nie stac. Jeszcze nie stac :-) Jesli jednak zejdziemy do malego obrazka .. ot chocby front focus/back focus - w czasach blony sie o tym nie mowilo, chyba ? Osobna kwestia to male kompakty - tam niestety jakosc bywa duzo gorsza niz w DSLR. J. 21 |
Data: Styczen 09 2011 22:36:38 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Sun, 09 Jan 2011 18:47:05 +0100, J.F. napisał(a): Jesli jednak zejdziemy do malego obrazka .. ot chocby front focus/back No jakoś nie ;) -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ gg: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl 22 |
Data: Styczen 10 2011 11:58:33 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: J.F. | On Sun, 9 Jan 2011 22:36:38 +0100, Adam Płaszczyca wrote: Dnia Sun, 09 Jan 2011 18:47:05 +0100, J.F. napisał(a): Znaczy sie na kliszy nie bylo tego widac, a na matrycy widac, wiec matryca lepsza (w sensie - wiecej niz klisza widzi) :-) J. 23 |
Data: Styczen 11 2011 01:50:17 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Mon, 10 Jan 2011 11:58:33 +0100, J.F. napisał(a): No jakoś nie ;) Nie sądzę, żeby nie było widać. GO w kliszakach jest dużo płytsza niż w cyfrakach z matrycami niepełnoklatkowymi... -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ gg: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl 24 |
Data: Styczen 09 2011 22:52:05 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Marek Wyszomirski | W dniu 2011-01-09 18:47, J.F. pisze: [...] Bo zdjeć się robiło znacznie mniej a większość odbitek powstawała w formacie pocztówkowym, gdzie nawet spory błąd ustawienia ostrości nie był na zdjęciu zauważalny. Nawet gdy ktoś zauważył, że nie do końca ostro mu wyszło, to cżęsto nie był pewny, czy czegoś sam nie pokręcił albo lab nie zawalił sprawy a dokładne badania tematu odpuszczał ze względu na wymagany czas i koszty. Z tego samego powodu mało kto wykonywał zdjęcia tablic testowych. W efekcie nawet jeśli ktoś miał FF/BF to bardzo często o tym nie wiedział. Obecnie to się zmieniło - niemal każdy po zakupie nowego apaartu zabiera się za intensywne testy i analizuje uzyskane obrazy w skali 1:1 na ekranie monitora. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 25 |
Data: Styczen 09 2011 23:29:48 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: dominik | On 2011-01-09 22:52, Marek Wyszomirski wrote: Jesli jednak zejdziemy do malego obrazka .. ot chocby front focus/backBo zdjeÄ siÄ robiło znacznie mniej a wiÄkszoć odbitek powstawała w Poza tym jeszcze czasem był kult miÄkkoĹci :) Tzn. to co teraz nazywa siÄ mydłem dawniej bywało pewnÄ swoistÄ cechÄ obiektywu, którÄ niektórzy uznawali za właĹciwoć, a nie wadÄ. M.in. cytowany w wstÄpie Adam. Nawet gdy ktoĹ zauważył, że nie do koĹca ostro mu Podejrzewalnie to i tak musztarda po obiedzie. Tak wyszło i koniec. Z tego samego powodu mało kto wykonywał zdjÄcia tablic Na szczÄĹcie nie wszyscy, mi już dawno przeszło :) Teraz majÄ c nowe szkło staram siÄ zrobiÄ nim fajne zdjÄcia. MTF-u sobie oglÄ dam przed zakupem by wiedzieÄ co kupujÄ i czego siÄ spodziewaÄ, ale po zakupie to jeszcze mi nie przyszło do głowy robiÄ tablice :) Za to pójć w plener tego samego dnia już... :) -- _[_]_ (") dominik, gg:919564 `-- ( : )-- ' http://www.dominik.net.pl ( : ) ""`-...-'"" jgs 26 |
Data: Styczen 11 2011 01:51:08 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Sun, 09 Jan 2011 23:29:48 +0100, dominik napisał(a): Poza tym jeszcze czasem był kult miękkości :) Tzn. to co teraz nazywa się To, że nie odróżniasz miękkości od nieostrości mnie naprawdę nie dziwi. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ gg: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl 27 |
Data: Styczen 11 2011 22:41:36 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: dominik | On 2011-01-11 01:51, Adam Płaszczyca wrote: Poza tym jeszcze czasem był kult miÄkkoĹci :) Tzn. to co teraz nazywa siÄTo, że nie odróżniasz miÄkkoĹci od nieostroĹci mnie naprawdÄ nie dziwi. Niski MTF to niski MTF jakkolwiek sobie bÄdziesz to nazywał i jakÄ kolwiek ideologiÄ do tego przypinał. -- _[_]_ (") dominik, gg:919564 `-- ( : )-- ' http://www.dominik.net.pl ( : ) ""`-...-'"" jgs 28 |
Data: Styczen 12 2011 22:22:10 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Tue, 11 Jan 2011 22:41:36 +0100, dominik napisał(a): To, że nie odróżniasz miękkości od nieostrości mnie naprawdę nie dziwi. Naprawdę Mnie nie dziwi to, że nie odróżniasz nieostrości od miekkości. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ gg: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl 29 |
Data: Styczen 14 2011 04:02:19 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: dominik | On 2011-01-12 22:22, Adam Płaszczyca wrote: Niski MTF to niski MTF jakkolwiek sobie bÄdziesz to nazywał i jakÄ kolwiekNaprawdÄ Mnie nie dziwi to, że nie odróżniasz nieostroĹci od miekkoĹci. Tak tak :) KiedyĹ mówili, że miÄkko rysuje. Dzisiaj, że mydło :) hehe :) NieostroĹci dowolnego typu i charakteru do uzyskania w drodze cyfrowej w bardzo prosty sposób. StÄ d też wszelkie szkła typu Soft Focus ostatnio mocno lecÄ z cenÄ i aktualnie nie przedstawiajÄ sobÄ zbytniej wartoĹci dodanej w wspomnianym efekcie. -- _[_]_ (") dominik, gg:919564 `-- ( : )-- ' http://www.dominik.net.pl ( : ) ""`-...-'"" jgs 30 |
Data: Styczen 10 2011 09:20:13 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Henry(k) | Dnia Sun, 09 Jan 2011 18:47:05 +0100, J.F. napisał(a): Jesli jednak zejdziemy do malego obrazka .. ot chocby front focus/back W czasach analogowych wiadomo było że AF jest 50% gorszy od ustawiania manualnego. Więc kto potrzebował precyzyjnie to ostrzył ręcznie. A i obiektywy miały większy skok żeby dokładniej ustawiać. A w dSLR wygodnie ostrzyć ręcznie się nie da. Teraz są inne prioprytety - lepiej dołożyć opcję w menu niż dać lepszy AF - a i jeszcze ludki się ucieszą że mogą w aparacie korygować bf/ff. Trochę jak w dowcipie o Żydzie i kozie ;-) Pozdrawiam, Henry 31 |
Data: Styczen 10 2011 11:52:35 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: J.F. | On Mon, 10 Jan 2011 09:20:13 +0100, Henry(k) wrote: Dnia Sun, 09 Jan 2011 18:47:05 +0100, J.F. napisał(a): No jak - przeciez to ciagle lustrzanka, droga do wizjera taka sama :-) J. 32 |
Data: Styczen 10 2011 12:22:16 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Henry(k) | Dnia Mon, 10 Jan 2011 11:52:35 +0100, J.F. napisał(a): No jak - przeciez to ciagle lustrzanka, droga do wizjera taka sama :-) Nie mam dSLR FF, ale mam z cropem - wizjerek to tunel z bladym światełkiem na końcu. Pozdrawiam, Henry 33 |
Data: Styczen 10 2011 16:48:53 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Marek Wyszomirski | W dniu 2011-01-10 11:52, J.F. pisze: Jesli jednak zejdziemy do malego obrazka .. ot chocby front focus/back Ciągle lustrzanka, ale... zazwyczaj z mniejszym i/lub ciemniejszym wizjerem niż w dawnych lustrzankach analogowych. Pierwszy regres w możliwościach ostrzenia ręcznego nastąpił jeszcze w czasach lustrzanek analogowych wraz z wprowadzeniem AF. Trzeba było zastosować w układzie optycznym lustro półprzepuszczalne na którym następował podział światła między matówkę a czujniki AF. Oznaczało to ciemniejszy (lub mniejszy - obraz można rozjaśnić zmniejszając powiększenie wizjera) obraz w wizjerze. Tym ciemniejszy, im lepszą skutecznosć AF w kiepskich warunkach oświetleniowych chciał konstruktor osiągnąć. Do tego dążenie do szybkiego AF wymusiło zmiany w konstrukcji obiektywów - trzeba było zminimalizować ruchy mechaniczne co oznaczało mniejsze skoki pierścienia ostrzenia oraz zmniejszać opory co z kolei oznaczało wzrost luzów konstrukcyjnych pogarszający komfort ostrzenia manualnego. W tym samym czasie zaczęło się też odchodzenie od jasnych obiektywów stałoogniskowych na rzecz znacznie ciemniejszych zoomów (gdzie te czasy, kiedy obiektyw o jasności 2.8 uważało się za ciemny...). Trzeba było zrezygnować z mikrorastra i klinów które nie sprawdzały się z ciemnymi obiektywami. W momencie wejścia lustrzanek cyfrowych APSC doszło do tego zmniejszenie rozmiarów matówki (mniejsza matryca obrazowa oznacza również mniejszą matówkę) - a więc znów obraz na matówce musiał być mniejszy albo ciemniejszy. Jasnosć obrazu można zwiększyć zmieniająć strukturę matówki, ale... okazuje się, że efektem ubocznym takiej jest dalsze utrudnienie ostrzenia:-( -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 34 |
Data: Styczen 10 2011 23:06:53 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: JA | On 2011-01-10 16:48:53 +0100, Marek Wyszomirski said: 35 |
Data: Styczen 10 2011 23:47:11 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Marek Wyszomirski | W dniu 2011-01-10 23:06, JA pisze: [...]>[...] ??? Chyba się nie rozumiemy. FF/BF to efekt błędnego ustawiania ostrości przez automatykę ostrości aparatu. W ostatnim liście pisałem o tym, że zmiany które zaszły w technologii aparatów utrudniają precyzyjne ostrzenie manualne. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 36 |
Data: Styczen 12 2011 18:57:16 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: JA | On 2011-01-10 23:47:11 +0100, Marek Wyszomirski said: Chyba się nie rozumiemy. FF/BF to efekt błędnego ustawiania ostrości przez automatykę ostrości aparatu. W ostatnim liście pisałem o tym, że zmiany które zaszły w technologii aparatów utrudniają precyzyjne ostrzenie manualne. A tak. Faktycznie umknęło mi. -- Nie odpowiadam na treści nad cytatem Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl 37 |
Data: Styczen 11 2011 22:40:30 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: dominik | On 2011-01-10 16:48, Marek Wyszomirski wrote: CiÄ gle lustrzanka, ale... zazwyczaj z mniejszym i/lub ciemniejszym I to jest jakieĹ 1/3 EV mniej, a może nawet mniej jeszcze, bo tylko kawałek jest półprzepuszczalny. obraz można rozjaĹniÄ zmniejszajÄ c powiÄkszenie wizjera) obraz w wizjerze. Tu dyskutowałbym co jest lepsze do precyzyjnego ostrzenia. Wiele osób dokłada sobie do aparatu powiÄkszadełko i sÄ zadowoleni. OsobiĹcie mam dwa aparaty fx i dx - oba z takim samym wielkoĹciowo wizjerem i ciemnoć prawie że nie doskwiera (raz siÄ zdarzyło!)! :) Tym ciemniejszy, im lepszÄ skutecznosÄ AF w kiepskich warunkach Szkoda, że to nie jest tak fajnie wymienne jak matówka. Lustro do AF w Ĺwietle -2EV, -3EV itd. :) Do tego dÄ żenie do szybkiego CiÄ gle brakuje konstrukcji, które mogłyby wybieraÄ same ile majÄ siÄ wysunÄ Ä w obrót, ale technicznie by siÄ tak na pewno dało. Tylko po co znów, skoro w wiÄkszoĹci wizjerów tej ostroĹci i tak nie widaÄ. W tym samym czasie zaczÄło siÄ Duża jasnoć obiektywu jest w ogóle pojÄciem bardzo wzglÄdnym, w stosunku do ogniskowej i wielkoĹci materiału Ĺwiatłoczułego. Dodatkowo doszedł ten stopieĹ zwiÄ zany z zmiennoĹciÄ ogniskowej. PojÄcie jest wobec tego bardzo relatywne :) Fakty sÄ natomiast takie, że zakres ogniskowych roĹnie w zoomach. Ĺwiatło powoli również. W górÄ też idzie MTF (szczególnie w szerokim kÄ cie). WychodzÄ też całkiem jasne szkiełka, choÄby plotkowany pentax 135/1.8 :) Trzeba było zrezygnowaÄ z mikrorastra i klinów PonoÄ też sam AF miał coĹ do czynienia. Nie jestem tu pewien do koĹca, ale chyba chodziło o pomiar Ĺwiatła + nierównomiernoć spowodowana odcinaniem tego Ĺwiatła. Ale nic - mam takÄ matówkÄ i jest ok :) W momencie wejĹcia lustrzanek cyfrowych APSC doszło do tego zmniejszenie Tylko pentax nie ma 35mm :/ Szkoda, bo coĹ ostatnio stagnacja w segmencie. Póki co biorÄ c wszelkie powyższe pod uwagÄ nie dziwiÄ siÄ sony, że eksperymentujÄ z SLT. Póki co komu zależy na wizjerze to po pierwsze wybierze system z 24x36. Nawet stary canon 5D ma lepszy ten wizjer od najlepszych aparatów z APS-C. Za niewielkie pieniÄ dze A850 ma ten wizjer rewelacyjny. JasnosÄ obrazu można zwiÄkszyÄ zmieniajÄ Ä strukturÄ matówki, MatówkÄ na szczÄĹcie można sobie wymieniÄ stosunkowo łatwo :) -- _[_]_ (") dominik, gg:919564 `-- ( : )-- ' http://www.dominik.net.pl ( : ) ""`-...-'"" jgs 38 |
Data: Styczen 11 2011 23:17:29 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Marek Wyszomirski | W dniu 2011-01-11 22:40, dominik pisze: Tylko kawałek? Zawsze mi siÄ wydawało, ze całe. Gdyby był to kawałek - krawÄdzie obszaru półprzepuszczalnego byłyby zauważalne (wprawdzie nieostro, ale jednak) na matówce. I czy tylko 1/3EV mam wÄ tpliwoĹci - to by oznaczało, ze niewiele Ĺwiatła dotrze do czujników AF i jego skutecznoć przy kiepskim Ĺwietle bÄdzie marna.CiÄ gle lustrzanka, ale... zazwyczaj z mniejszym i/lub ciemniejszym Można siÄ zastanawiaÄ - sam też mam muszlÄ powiÄkszajÄ cÄ - ale praw fizyki siÄ nie oszuka. JeĹli obraz tej samej matówki powiÄkszymy - bÄdzie on ciemniejszy. Albo lustro z regulowana przepuszczalnoĹciÄ ? Może kiedyĹ coĹ takiego wykombinujÄ . Obawiam siÄ jednak, że mogÄ nie zdÄ żyÄ pzred wyparciem lustrzanek przez evile. Technicznie by siÄ dało - ale to wzrost komplikacji konstrukcji, kosztów, ciÄżaru, pogorszenie niezawodnoĹci. Dużo prostsze jest wstawienie sprzÄgła odłÄ czajÄ cego pierĹcienie ostroĹci od mechanizmu poruszajÄ cego optykÄ na czas ostrzenia - które to sprzÄgło też nei czÄsto jest stosowane. Ĺwiatło roĹnie, bo nastÄ pił postÄp w metodach projektowania i materiałÄ ch konstrukcyjnych i obecnie da sie juz konstruowaÄ w mairÄ jasne zoomy z a w miarÄ umiarkowane pieniÄ dze. Ale w latach 80-tych i 90-tych gdy zoomy wypierały obiektywy stałoogniskowe skonstruowanie jsanego zooma byłopoważnym wyzwaniem. A jeszcze i teraz kitowe zoomy to najczÄĹciej jasnoć 3.5-5.6 - w czasach lustzranek manualnych do lustrzanek dokładano najczÄĹciej standardy 50mm o jasnoĹci 1.7-2.
Co rozumiesz pod pojÄciem, ze nie ma 35mm? Chodzi Ci o obiektyw stałoogniskowy o takiej jasnoĹci? JeĹli tak, to ma - taĹszÄ wersjÄ zwykłÄ : http://www.pentaximaging.com/camera-lenses/smc_PENTAX_DA_L_35mm_F2.4_AL/ i droższÄ wersje makro: http://www.pentaximaging.com/camera-lenses/smc_PENTAX_DA_35mm_F2.8_Macro_Limited/ Była jeszcze trzecia wersja - pełnoklatkowa - http://www.bdimitrov.de/kmp/lenses/primes/wide-angle/FA35f2.html ale od kilku lat nie jest produkowana. Póki co biorÄ c wszelkie powyższe pod uwagÄ nie dziwiÄ siÄ sony, żeNie każdy chce mieÄ full-frame. Matryce APSC osiÄ gnÄły już taki poziom doskonałoĹci, że przewaga FF pod wzglÄdem dynamiki obrazu przewaga FF staje siÄ iluzoryczna. A mniejsza matryca to mniejsze rozmiary, ciÄżar i cena - zarówno samego korpusu, jak i co chyba nawet ważniejsze - optyki. Ja np. przywiÄ zujÄ duzÄ wagÄ do wizjera, ale wcale FF nie pragnÄ - i sÄ dzÄ, ze nie jestem jedynym z takimi poglÄ dami. I niektórzy tak robiÄ . -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 39 |
Data: Styczen 11 2011 22:37:41 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Mikolaj Machowski | Marek Wyszomirski napisał: Tylko kawałek? Zawsze mi siÄ wydawało, ze całe. Gdyby był to kawałek - Tylko 1/3. DostÄpne w miarÄ obiektywne testy nie wskazujÄ na wiÄcej. by oznaczało, ze niewiele Ĺwiatła dotrze do czujników AF i jego Przy otwartej przysłonie daje sobie radÄ - jednak po przymkniÄciu skutecznoć jest tak mała, że Sony automatycznie AF wyłÄ cza. Dlatego przy filmowaniu jest wybór, albo najwiÄkszy otwór albo AF. Albo lustro z regulowana przepuszczalnoĹciÄ ? Może kiedyĹ coĹ takiego Wystarczy, że rozpowszechni siÄ patent Fuji z czujnikami fazy zaszytymi w matrycy. Ĺwiatło roĹnie, bo nastÄ pił postÄp w metodach projektowania i Problemem nadal jest dystorsja i inne upierdliwoĹci optyczne. Producenci idÄ na łatwiznÄ wymuszajÄ c korygowanie software'owe, ale utrata jakoĹci po bokach i w rogach jest znaczÄ ca - w niektórych zastosowaniach niedopuszczalna. m. 40 |
Data: Styczen 12 2011 04:26:08 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: dominik | On 2011-01-11 23:37, Mikolaj Machowski wrote: by oznaczało, ze niewiele Ĺwiatła dotrze do czujników AF i jegoPrzy otwartej przysłonie daje sobie radÄ - jednak po przymkniÄciu A skÄ d ta pewnoć o tej skutecznoĹci po jakimkolwiek przymkniÄciu? Czym siÄ różni 50/1.4 przymkniÄte na f/2.8 od 50/2.8? AF działa tak do f/6.3, ale to jeszcze zależy od szkła, bo np. w lustrzanych konstrukcjach jest na f/8, a w STF mimo wiele lepszego szkła AF nie ma (jako jedyne oficjalne szkło manualne w systemie). Podejrzewam, że przyczyna jest raczej w ideologii przymykania przysłony. Aktualnie nie można niÄ płynnie sterowaÄ i nawet na podglÄ dzie GO jak siÄ przełÄ cza to do w pełni otwartej. Popychacz przysłony naciÄ ga siÄ wraz z zakładaniem obiektywu. Może to jest problemem. Albo lustro z regulowana przepuszczalnoĹciÄ ? Może kiedyĹ coĹ takiegoWystarczy, że rozpowszechni siÄ patent Fuji z czujnikami fazy zaszytymi Zależy jak to bÄdzie działaÄ i jakimi artefaktami siaÄ. -- _[_]_ (") dominik, gg:919564 `-- ( : )-- ' http://www.dominik.net.pl ( : ) ""`-...-'"" jgs 41 |
Data: Styczen 12 2011 16:40:38 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Mikolaj Machowski | dominik napisał: On 2011-01-11 23:37, Mikolaj Machowski wrote: Gdyby wszystko działało to Sony nie blokowałoby tej opcji. Dla mnie jest to najpoważniejsze wyjaĹnienie. Albo lustro z regulowana przepuszczalnoĹciÄ ? Może kiedyĹ coĹ takiegoWystarczy, że rozpowszechni siÄ patent Fuji z czujnikami fazy zaszytymi Utrata kilkudziesiÄciu pikseli nie powinna robiÄ wielkiej różnicy. Już wiÄksze straty jakoĹciowe sÄ na korygowaniu programowym dystorsji. m. 42 |
Data: Styczen 12 2011 07:38:37 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Marek Wyszomirski | W dniu 2011-01-11 23:37, Mikolaj Machowski pisze: [...] Nie wystarczy. Poza jakoĹciÄ AF konieczna jest jeszcze poprawa jakoĹci wizjerów elektronicznych tak, aby obraz w nich był porównywalny jakoĹciowo z obrazem w wizjerze klasycznej lustrzanki. A do tej jakoĹci na obecnym poziomie techniki trochÄ nadal brakuje. Nie zmienia to faktu, że kiedyĹ z lustrzankÄ w kicie był jasny standard 50mm, obecnie - ciemny zoom. Ma to okreĹlony wpływ na łatwoć ostrzenia manualnego takim zestawem.Ĺwiatło roĹnie, bo nastÄ pił postÄp w metodach projektowania i -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 43 |
Data: Styczen 12 2011 04:19:21 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: dominik | On 2011-01-11 23:17, Marek Wyszomirski wrote: Tylko kawałek? Zawsze mi siÄ wydawało, ze całe. Gdyby był to kawałek -analogowych wraz z wprowadzeniem AF. Trzeba było zastosowaÄ w układzieI to jest jakieĹ 1/3 EV mniej, a może nawet mniej jeszcze, bo tylko No właĹnie półprzepuszczalny jest tylko fragment na Ĺrodku, a że to jeszcze sporo przed matówkÄ to tego nie widaÄ. Sprawdziłem właĹnie i podnoszÄ c lustro do góry widaÄ Ĺwiatło tylko przechodzÄ ce przez Ĺrodek. I czy tylko 1/3EV mam wÄ tpliwoĹci - to No mniej wiÄcej właĹnie tyle to Ĺwiatło przepuszcza. Zerknij chociażby na SLT sonego i opisy ile to nieruchome lustro do tych samych czujników oddaje. Tu dyskutowałbym co jest lepsze do precyzyjnego ostrzenia. Wiele osóbMożna siÄ zastanawiaÄ - sam też mam muszlÄ powiÄkszajÄ cÄ - ale praw fizyki Owszem - bÄdzie, ale to jest kompromis bo mały obraz trudny jest do obserwowania. OsobiĹcie wiÄc tej muszli nie zdejmujÄ, a jeĹli to to tylko mały ruch :) Szkoda, że to nie jest tak fajnie wymienne jak matówka. Lustro do AF wAlbo lustro z regulowana przepuszczalnoĹciÄ ? Może kiedyĹ coĹ takiego Bardziej bym obstawiał, że ktoĹ zrobi użytek z dwójłomnoĹci, szczególnie że ona zachodzi pod wpływem napiÄcia. Póki co ma to zbyt wiele wad do zastosowaĹ w aparatach, ale kiedyĹ to kto wie? CiÄ gle brakuje konstrukcji, które mogłyby wybieraÄ same ile majÄ siÄTechnicznie by siÄ dało - ale to wzrost komplikacji konstrukcji, kosztów, Ale powoli siÄ to zmienia, a konstrukcje z silnikami ultradźwiÄkowymi całkiem wspierajÄ to rozwiÄ zanie. Fakty sÄ natomiast takie, że zakres ogniskowych roĹnie w zoomach. ĹwiatłoĹwiatło roĹnie, bo nastÄ pił postÄp w metodach projektowania i materiałÄ ch Ale 50mm to akurat takie optimum ogniskowej. W każdÄ innÄ stronÄ komplikacja roĹnie już. Dlatego takie akurat parametry. Co rozumiesz pod pojÄciem, ze nie ma 35mm? Chodzi Ci o obiektywW momencie wejĹcia lustrzanek cyfrowych APSC doszło do tego zmniejszenieTylko pentax nie ma 35mm :/ Szkoda, bo coĹ ostatnio stagnacja w segmencie. O aparat przecież :) 35mm czyli pełnoklatkowy/małoobrazkowy po prostu. Póki co biorÄ c wszelkie powyższe pod uwagÄ nie dziwiÄ siÄ sony, żeNie każdy chce mieÄ full-frame. JeĹli narzekasz na wizjer to znaczy, że chcesz. Matryce APSC osiÄ gnÄły już taki poziom Po pierwsze to nieprawda, bo nowe APS-C ładnie goniÄ , ale idÄ na nie spore fundusze, natomiast jak już wychodzÄ FF to w danej chwili sÄ jednak mocno lepsze. Aktualnie zgadza siÄ - APS-y dogoniły ostatniÄ liniÄ FF, tyle że te FF majÄ już po 2-3 lata, a nowe nikony to tylko niewielki lifting. A mniejsza matryca to mniejsze rozmiary, ciÄżar i Ale wiesz, że fizyki to nie oszukasz. Dobry wizjer musi mieÄ wielkoć. Dla mnie APS-C to gorsze parametry w każdym wzglÄdzie. Chociażby dlatego, że zamienia 50/1.4 na 75/2. ZresztÄ powiedz mi czy potrafisz obroniÄ twierdzenie o tym że szkła sÄ taĹsze, mniejsze i majÄ lepszy MTF? KiedyĹ przeglÄ dałem możliwoĹci jednych i drugich i nijak mi wychodziło, że mała matryca ma lepiej. Na dużej wielkoĹciÄ załatwia siÄ dynamikÄ, szumy i niższy MTF. I niektórzy tak robiÄ .JasnosÄ obrazu można zwiÄkszyÄ zmieniajÄ Ä strukturÄ matówki,MatówkÄ na szczÄĹcie można sobie wymieniÄ stosunkowo łatwo :) No i o ile na rynku realnie sÄ dostÄpne matówki, a aparat to umożliwia (np w D7 trzeba dobraÄ siÄ do matówki od strony pryzmatu :( to już nie takie hop siup). Z drugiej strony czasem ceny potrafiÄ zaskoczyÄ. Do A700 matówka była za kilka zł. Do A100 i nastÄpców w tym formacie podobnie za kilka złotych. Natomiast lepsze matówki już bywajÄ droższe. Do A700 klin z rastrem to coĹ 200zł. Natomiast do A900 porzÄ dna matówka z klinem to niestety 600zł (firmowa M-ka za ok. 200zł). -- _[_]_ (") dominik, gg:919564 `-- ( : )-- ' http://www.dominik.net.pl ( : ) ""`-...-'"" jgs 44 |
Data: Styczen 12 2011 12:11:53 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Marek Wyszomirski | W dniu 2011-01-12 04:19, dominik pisze: Jestem tym zaskoczony. I nie widaÄ na matówce granic tego fragmentu? Najbardziej powinny byÄ widoczne podczas podglÄ du ostroĹci przy silnie przymkniÄtej przysłonie. Również ogniskowa bÄdzie miała wpływ - spodziewam siÄ, ze po założeniu niezbyt jasnego teleobiektywu nawet przy otwartej pzrysłonie powinno daÄ siÄ zauważyÄ ciemniejszÄ plamÄ na matówce.No właĹnie półprzepuszczalny jest tylko fragment na Ĺrodku, a że toTylko kawałek? Zawsze mi siÄ wydawało, ze całe. Gdyby był to kawałek -analogowych wraz z wprowadzeniem AF. Trzeba było zastosowaÄ w układzieI to jest jakieĹ 1/3 EV mniej, a może nawet mniej jeszcze, bo tylko Przepuszczalnoć może byÄ różna w różnych konstrukcjach. Projektant aparatu stoi przed dylematem ile Ĺwiatła z matówki zabraÄ w celu oĹwietlenia czujników AF. Im wiÄcej zabierze, tym skuteczniejszy bedzie AF (szczególnie przy niezbyt jasnym Ĺwietle) ale i ciemniejszy obraz na matówce. Trzeba znaleźÄ jakiĹ kompromis - i w różnych aparatach może on byÄ różnie dobrany.I czy tylko 1/3EV mam wÄ tpliwoĹci - toNo mniej wiÄcej właĹnie tyle to Ĺwiatło przepuszcza. Zerknij chociażby na Ja też swojÄ zdejmuje tylko wtedy, gdy chcÄ założyÄ wizjer kÄ towy.Owszem - bÄdzie, ale to jest kompromis bo mały obraz trudny jest doTu dyskutowałbym co jest lepsze do precyzyjnego ostrzenia. Wiele osóbMożna siÄ zastanawiaÄ - sam też mam muszlÄ powiÄkszajÄ cÄ - ale praw fizyki >[...] Dla formatu małoobrazkowego. Optimum najłatwiejszej do skonstruowania ogniskowej zależy od kata widzenia oraz odległoĹci rejestrowej i dla innych formatów wypada przy zupełnie innej ogniskowej. Ale - ważniejsze jest to, że dużo łatwiej jest skonstruowaÄ jasny obiektyw stałoogniskowy niż jasnego zooma o podobnym zakresie kÄ tów widzenia. I w efekcie zoomy sÄ zazwyczaj ciemniejsze.Ale 50mm to akurat takie optimum ogniskowej. W każdÄ innÄ stronÄFakty sÄ natomiast takie, że zakres ogniskowych roĹnie w zoomach. ĹwiatłoĹwiatło roĹnie, bo nastÄ pił postÄp w metodach projektowania i materiałÄ ch Jasne. Takiego faktycznie Pentax nie ma i chyba w bliskiej przyszłosci nie planuje (wskazuje na to fakt, że wszystkie nowe i zapowiadane obiektywy projektowane sÄ pod APSC lub Ĺredni format). Z kolei Ĺredniego formatu cyfrowego Canon, Nikon i Sony nie majÄ w ofercie:-)O aparat przecież :) 35mm czyli pełnoklatkowy/małoobrazkowy po prostu.Co rozumiesz pod pojÄciem, ze nie ma 35mm? Chodzi Ci o obiektywW momencie wejĹcia lustrzanek cyfrowych APSC doszło do tego zmniejszenieTylko pentax nie ma 35mm :/ Szkoda, bo coĹ ostatnio stagnacja w segmencie. Nie - bo nie tylko wizjer siÄ liczy. Wizjer w lustrzankach Pentaxa jest dla mnie wystarczajÄ co dobry. OczywiĹcie - nie obraziłbym siÄ gdyby był lepszy, ale nie byłbym chÄtny zapłaciÄ za tÄ lepszoć wiÄkszymi rozmiarami i ciÄżarem sprzÄtu.JeĹli narzekasz na wizjer to znaczy, że chcesz.Póki co biorÄ c wszelkie powyższe pod uwagÄ nie dziwiÄ siÄ sony, żeNie każdy chce mieÄ full-frame. No to zaraz... Zdecyduj siÄ, co piszesz. Albo nieprawda, ze dogoniły, albo nieprawda, ze aktualnie siÄ zgadza. Stan aktualny jest taki, że pod wzglÄdem dynamiki w najlepszych dostÄpnych na rynku konstrukcjach różnicy praktycznie nie ma. I nie obchodzi mnie, czy te konstrukcje majÄ 3 miesiÄ ce czy 30 - ważne jest to, jakie dajÄ siÄ kupiÄ w aktualnie dostÄpnych aparatach.Matryce APSC osiÄ gnÄły już taki poziomPo pierwsze to nieprawda, bo nowe APS-C ładnie goniÄ , ale idÄ na nie spore Nie przeginaj. Zmienia siÄ kÄ t widzenia, ale jasnoć pozostaje ta sama. A np. przy fotografowaniu dzikich zwierzÄ t istotne jest, ze zamiast bardzo drogiego i ciÄżkiego obiektywu 500mm można mieÄ prawie taki sam kÄ t widzenia ze znacznie taĹszym (i czÄsto równoczeĹnie jaĹniejszym) obiektywem 300mm.A mniejsza matryca to mniejsze rozmiary, ciÄżar iAle wiesz, że fizyki to nie oszukasz. Dobry wizjer musi mieÄ wielkoć. ZresztÄ powiedz mi czy potrafisz obroniÄ twierdzenie o tym że szkła sÄ>[...] Przy szerokim kÄ cie jest podobnie, ale porównaj ceny i gabaryty teleobiektywów o podobnym kÄ cie widzenia. CzÄsto siÄ okaże, ze pod FF w ogóle nie ma szans takiego obiektywu kupiÄ. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 45 |
Data: Styczen 12 2011 22:30:52 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Maciek | Użytkownik Marek Wyszomirski napisał: Jestem tym zaskoczony. I nie widaÄ na matówce granic tego fragmentu? Najbardziej powinny byÄ widoczne podczas podglÄ du ostroĹci przy silnie przymkniÄtej przysłonie. Praktiki VLC oraz serii "B" ale nie "BX" też miały lustro czÄĹciowo półprzepuszczalne. Strefa miała kształt trapezu i była dobrze widoczna po wyjÄciu obiektywu. W lustrze, pod tÄ strefÄ był płaski pryzmat koncentratora Ĺwiatła, kierujÄ cy je w bok komory lustra, na fotoelement. W wizjerze nie było z tym problemu, nikt nie widział, nie skarżył siÄ. Jedyny problem w porównaniu do innych Praktik, to koniecznoć stosowania kołowych filtrów polaryzacyjnych. Reszta zadowalała siÄ liniowymi. Wydaje mi siÄ, że problem niewidzialnoĹci tej strefy na matówce może byÄ rozwiÄ zany bardzo prosto - wystarczy obniżyÄ odbicie Ĺwiatła na pozostałej powierzchni. W sumie do matówki dotrze tyle samo Ĺwiatła z każdego miejsca lustra. Maciek 46 |
Data: Styczen 12 2011 23:31:30 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Marek Wyszomirski | W dniu 2011-01-12 22:30, Maciek pisze: Jestem tym zaskoczony. I nie widaÄ na matówce granic tego fragmentu? DziÄki za informacjÄ. Okazuje siÄ, że nie miałem racji z tÄ widzialnoĹciÄ na matówce Wydaje mi siÄ, że problem niewidzialnoĹci tej strefy na matówce może byÄAkurat w taki sposób rozwiÄ zania problemu nie wierzÄ - i nie dlatego, zebym miał wÄ tpliwoĹci czy zadziała - dużo proĹciej niż precyzyjnie wyznaczaÄ strefÄ w której powierzchnia lustra miałaby mieÄ mniejszy współczynnik odbicia byłoby zrobiÄ całe lustro jako półprzepuszczalne. JeĹli zrobiono półprzepuszczalnym tylko fragment lustra (co jest konstrukcyjnie trudniejsze niż całe) to zapewne po to, aby mniej Ĺwiatła zabieraÄ z matówki. Zmniejszanie współczynnika odbicia nieprzepuszczalnej czÄĹci lustra oznaczałoby zmniejszenie iloĹci Ĺwiatła na matówce do takiej samej iloĹci, jak przy całym lustrze półprzepuszczalnym. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 47 |
Data: Styczen 14 2011 04:06:05 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: dominik | On 2011-01-12 23:31, Marek Wyszomirski wrote: Akurat w taki sposób rozwiÄ zania problemu nie wierzÄ - i nie dlatego, Aktualnie chyba wszystkie lustra w lustrzankach to półprzepuszczalne lustra weneckie (przepuszczajÄ te 1/3 EV). Natomiast jedynie na Ĺrodku lustra nie ma spodu, by Ĺwiatło przechodziło do czujników AF. Czyli lustro jest z jednego elementu, ale tylko w Ĺrodku Ĺwiatło przechodzi. -- _[_]_ (") dominik, gg:919564 `-- ( : )-- ' http://www.dominik.net.pl ( : ) ""`-...-'"" jgs 48 |
Data: Styczen 14 2011 07:32:46 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Marek Wyszomirski | W dniu 2011-01-14 04:06, dominik pisze: Akurat w taki sposób rozwiÄ zania problemu nie wierzÄ - i nie dlatego, I to był strzał w przysłowiowÄ '10'. Takie rozwiÄ zanie znakomicie tłumaczy paradoks którego dotÄ d nie potrafiliĹmy wyjaĹniÄ - dlaczego jeĹli Ĺwiatło przechodzi tylko przez ĹrodkowÄ czÄć lustra na matówce nie sÄ widoczne (zapewne rozmyte, ale jednak widoczne) artefakty spowodowane różnym współczynnikiem odbicia w różnych obszarach lustra. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 49 |
Data: Styczen 14 2011 04:57:33 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: dominik | On 2011-01-12 12:11, Marek Wyszomirski wrote: No właĹnie półprzepuszczalny jest tylko fragment na Ĺrodku, a że toJestem tym zaskoczony. I nie widaÄ na matówce granic tego fragmentu? A widziałeĹ kiedyĹ? :) To tylko -1/3 EV Ĺwiatła. Obiektywy w rogach potrafiÄ winietowaÄ do 2EV i też nie każdy to dostrzega. Najbardziej powinny byÄ widoczne podczas podglÄ du ostroĹci przy silnie Spróbuj, masz aparat :) mi siÄ zobaczyÄ tego ciemniejszego nigdy nie udało :) No mniej wiÄcej właĹnie tyle to Ĺwiatło przepuszcza. Zerknij chociażby naPrzepuszczalnoć może byÄ różna w różnych konstrukcjach. Projektant Tak, ale różnice też nie bÄdÄ w rzÄdach wielkoĹci :) Podałem Ci to SLT dlatego, że tamtejsze czujniki AF sÄ takie same jak w lustrach sony i ich skutecznoć również jest na zbliżonym poziomie (ok. -2EV). Przy tych SLT przynajmniej każdy test mierzy ile to ta wada zje Ĺwiatła. Ale 50mm to akurat takie optimum ogniskowej. W każdÄ innÄ stronÄDla formatu małoobrazkowego. Optimum najłatwiejszej do skonstruowania Zgadza siÄ - zależy to od wielkoĹci materiału Ĺwiatłoczułego, ale skoro raczej trzymamy siÄ formatów aps-c/35mm to właĹnie tam wychodzi 50mm jako to optimum. Przy 35mm trzeba już retrofocusa zrobiÄ :) Jasne. Takiego faktycznie Pentax nie ma i chyba w bliskiej przyszłosci nieByła jeszcze trzecia wersja - pełnoklatkowa -O aparat przecież :) 35mm czyli pełnoklatkowy/małoobrazkowy po prostu. Do 35mm ludzie ciÄ gnÄ dlatego, że przez dziesiÄ tki lat był to standardowy format, dobrze znany i fajnie oszklony. Dodatkowo wiodÄ cy producenci majÄ szereg obiektywów w ofercie właĹnie pod 35mm, łÄ cznie z pentaksem nawet biorÄ c pod uwagÄ jeszcze nie do koĹca zmienionÄ optykÄ na cropy. IMHO APS-C jest wyłÄ cznie skutkiem oszczÄdzania i gdyby matryce nie były tak drogie w zależnoĹci od wielkoĹci to z pewnoĹciÄ takiego segementu dzisiaj by nie było. Nie - bo nie tylko wizjer siÄ liczy. Wizjer w lustrzankach Pentaxa jestNie każdy chce mieÄ full-frame.JeĹli narzekasz na wizjer to znaczy, że chcesz. Wiesz doskonale jaki na to jest argument: bo analogowe fx były malutkie :) Z tego co widzÄ to nikt poza olkiem nie zrobił prawdziwego cyfrowego formatu. Każdy liczył na to, że ceny matryc spadnÄ na tyle, że pełna klatka nastanie. Dodatkowo każdy chciał byÄ kompatybilny bez przejĹciówki. Czy bagnet canona, nikona, pentaksa czy sony/minolty zmienił siÄ jakkolwiek w APS-C? nie. W canonie tylko dodali zÄ bek, żeby nie wkładaÄ EF-S na pełne klatki, a poza tym zmian nie ma. Jak popatrzysz na korpusy np. sony: a700 i A900, canona: 5D i 50D, nikona D300 i D700 - różnic w wielkoĹci/wadze nie ma prawie że wcale. No to zaraz... Zdecyduj siÄ, co piszesz. Albo nieprawda, ze dogoniły,Matryce APSC osiÄ gnÄły już taki poziomPo pierwsze to nieprawda, bo nowe APS-C ładnie goniÄ , ale idÄ na nie spore Chyba zamieszałem, ale chodzi o to, że apsy wychodzÄ wiele czÄĹciej, wiÄc majÄ krótszy czas życia. Z produktu na produkt widaÄ poprawÄ. Pełne klatki sÄ aktualnie raz na kilka lat - tak 2-3, ale jak już pojawił siÄ taki D3 to ludzie siÄ Ĺmiali z ISO zylion :) Tak, że wciÄ ż, przy podobnym poziomie technologicznym FX może mieÄ albo wiele wiÄcej Mpix albo lepsza czułoć. To pierwsze i tak przekłada siÄ na mniej szumne iso, tyle, że trzeba jeszcze przeskalowaÄ rozsÄ dnie. Stan aktualny jest taki, że pod Stan aktualny jest też taki, że wszelkie pełnoklatkowce nie sÄ produktami bardzo nowymi. Nie wierzÄ, że zmieniasz zdanie ot tak z każdÄ premierÄ sprzÄtu :) Ale wiesz, że fizyki to nie oszukasz. Dobry wizjer musi mieÄ wielkoć.Nie przeginaj. Zmienia siÄ kÄ t widzenia, ale jasnoć pozostaje ta sama. A Jasnoć wyrażona w jednostce relatywnej wzglÄdem otworu wzglÄdnego jest Ĺwietna ze wzglÄdu na łatwiejsze użycie Ĺwiatłomierza i miało to sens dawno temu i przy jednym domyĹlnym formacie. Dzisiaj, kiedy ten sam obiektyw przypina siÄ do różnych wielkoĹciÄ matryc trzeba konsekwentnie przeliczaÄ ekwiwalenty. Wiadomo, że zmienia siÄ kÄ t widzenia, ale również zmienia siÄ GO dla tego samego ujÄcia. Innymi słowy jak staniesz w jednym punkcie i zrobisz na fx zdjÄcie 75/2 to na dx wyjdzie identyczny kadr z 50/1.4. Czy wiÄc tu nie masz prawdziwego ekwiwalentu? - jedno miejsce i dwa takie same ujÄcia. OczywiĹcie by zachowaÄ ekspozycjÄ trzeba zmieniÄ czas na dx na dłuższy lub podnieć ISO i to drugie przy aparatach fx w tej samej technologii jest lepsze. GdybyĹ wyobraził sobie idealne aparaty dx i fx oraz obiektywy do nich i przemyĹlał jak padajÄ fotony na matryce to wyjdzie Ci, że przy takiej różnicy w Ĺwietle padnie ich dokładnie tyle samo. Idealny obraz powinien wiÄc szumieÄ (nie ze wzglÄdu na niedoskonałoć przesyłu, ale małÄ liczbÄ fotonów) tak samo. Co do porównania tych obiektywów to nie mamy niestety na rynku idealnie przeliczonych szkieł i trudno tu jednoznaczny daÄ dowód. WymyĹliłem jednak takie porównanie: sigma 50-150/2.8 i canon 70-200/4. By daÄ ten sam obraz ogniskowe i Ĺwiatło siÄ zgadzajÄ , oba obiektywy sÄ wyliczone dla swoich wielkoĹci matryc. No i sÄ zbliżone wielkoĹciÄ , wagÄ , cenÄ pewnie też. ZresztÄ powiedz mi czy potrafisz obroniÄ twierdzenie o tym że szkła sÄPrzy szerokim kÄ cie jest podobnie, ale porównaj ceny i gabaryty Wiem, że absolutnie nie ma nakazu dla producentów posiadania idealnie poprzeliczanych szkieł dla każdego z formatów. CiÄ gle jednak z cropem, czujÄ siÄ jak bym miał na siłÄ ograniczenie, a wiele osób chciało z tego robiÄ wielkÄ zaletÄ. Ja tam tylko wady widzÄ, szczególnie w zakresie kontroli nad GO. -- _[_]_ (") dominik, gg:919564 `-- ( : )-- ' http://www.dominik.net.pl ( : ) ""`-...-'"" jgs 50 |
Data: Styczen 14 2011 19:49:01 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Marek Wyszomirski | W dniu 2011-01-14 04:57, dominik pisze: Ĺatwiej jest zauważyÄ gwałtownÄ zmianÄ jasnoĹci niż powolne przejĹcie. A przy niektórych kombinacjach ogniskowa/przysłona skokowa zmiana współczynnika odbicia lustra powinna daÄ na matówce doć ostzre przejĹcie.No właĹnie półprzepuszczalny jest tylko fragment na Ĺrodku, a że toJestem tym zaskoczony. I nie widaÄ na matówce granic tego fragmentu? Mi też nie - i dlatego wÄ tpiłem w to przechodzenie swiatła tylko przez Ĺrodek lustra. Na szczÄĹcie w popzrednnim Twoim liscie podałeĹ rozsÄ dne wyjaĹnienie tego paradoksu - lustro jest całe półprzepuszczalne, a po jego drugiej stronie naniesiona nieprzezroczysta warstwa z przezroczystym prostokÄ tem na srodku.
Ale w granicach kilkudziesiÄciu procent można siÄ już spodziewaÄ... Podałem Ci to SLT dlatego, że tamtejsze czujniki AF sÄ takie same jak wAle chyba zgodzisz siÄ, że zoom za porównywalne pieniÄ dze bÄdzie zwykle ciemniejszy od stałoogniskowego o ogniskowej mieszczÄ cej siÄ w zakresie zooma? Bo cały czas chodzi mi o to, że kiladziesiÄ t lat temu zwykle kupowało siÄ w kicie z aparatem obiektyw o jasnosci Ĺrednio ok. 2 a obecnie zooma o jasnoĹci ok. 4-5.6 - a wiec o ok. 2 działki ciemniejszego. I że ma to całkiem konkretny wpływ na łÄ twoć ostrzenia manualnego. CałÄ reszta o optimach ogniskowej itp. to tylko poboczne dywagacje.
Ale jest - i chcesz, czy nie chcesz w dzisiejszych czasach staje siÄ standardem. I foramat FF zaczyna stopniowo mieÄ podobne znaczenie, jak 40 lat temu Ĺredni format (tak, tak - wtedy całkiem niemały procent sprzedawanych aparatów miało format 4.5x6, 6x6 czy nawet 6x9). Sytuacja jest o tyle inna, ze obiektywy pełnoklatkowe można podpinaÄ do apasc bez pzrejĹciówek, ale to też tylko do czasu - coraz wiÄcej nowych obiektywów kryje tylko format APSC a użycie starych zaczyna byÄ coraz trudniejsze - np. w amatorskich Nikonach AF wymaga silnika w obiektywie którego stare obiektywy nie maja, nawet w najbardziej chyba kompatybilnych ze starociami Pentaxach wystÄpujÄ ograniczenia pomiaru Ĺwiatła z obiektywami bez styków elektrycznych. A za parÄ lat i tak nadejdzie era Evilów które pogodzÄ FF z APSC i wszystkie lustrzanki odeĹlÄ do lamusa... Nie rozumiem... Co to jest fx? Z tego co widzÄ to nikt poza olkiem nie zrobił prawdziwego cyfrowego Nieprawda. Coraz wiÄksza liczba obiektywów z polem krycia APSC temu przeczy. Tu chodziło o możliwoć podpinania starych obiektywów w okresie przejĹciowym, zanim przesiadajÄ cy siÄ z lustrzanki analogowej na cyfrowÄ zdoła kupiÄ nowy zestaw optyki. A trzeba też pamiÄtaÄ, że i dla producenta wprowadzenie na rynek wraz z lustrzankami cyfrowymi pełnej linii nowych obiektywów dostosowanych do tych lustrzanek stanowiłoby pewien kłopot (zauważ iloć narzekaĹ na małÄ gamÄ obiektywów do systemu 4/3). W tej sytuacji wprowadzenie nowego standardu bagnetu zniechÄcałoby potencjalnych nabywców do zmiany korpusu z analogowego an cyfrowy. Brak kompatybilnoĹci mógłby też soowodowaÄ czÄste decyzje kupienia lustzranki cyfrowej innego producenta - po co pozostawaÄ wiernym dotychczasowemu skoro i tak trzeba wszystkie szkła wymieniÄ? Były wiÄc całkiem konkretne argumenty za pozostawieniem niezmienionego bagnetu. [...]Tyle, ze wciÄ ż pozostaje faktem, że najlepsze dostÄpne aktualnie na rynku lustrzanki APSC nie odbiegajÄ dynamika matrycy od najlepszych dostÄpnych na rynku lustrzanek FF. I wszelkie wywody o szybkoĹci postÄpu technologicznego i kierowaniu funduszy na rozwój okreĹlonych segmentów rynku tego nie zmieniÄ . A przy okazji - czy nie zauważasz, że to, ze jak wskazujesz wiÄkszoć funduszy na badania idzie teraz na format APSC Ĺwiadczy o tym, ze to właĹnie ten format producenci uznali za najbardziej rozwojowy? Stan _aktualny_ jak sama nazwa wskazuje moze siÄ zmieniaÄ w czasie. Inaczej byłby stanem _permanentnym_.
Zauważ, że nie zawsze zależy nam na minimalizacji głÄbi. Nie każdego bawiÄ portrety na których ostre jest wprawdzie oko, ale czubek nosa już nie. A z punktu widzenia czasu ekspozycji (i możliwoĹci wykonania z rÄki zdjecia w okreĹlonych warunkach oĹwietleniowych) ekwiwalentem 75f2 na FF jest w formacie APSC 50f2. Chyba nie masz wÄ tpliwosci ktory bÄdzie mniejszy, lżejszy i zazwyczaj też taĹszy? Szczególnie jeĹli bÄdziemy rozważali dłuższe ogniskowe - gdzie rozmiary i ciÄżar szkieł sÄ najbardziej dotkliwe. OczywiĹcie by zachowaÄ ekspozycjÄ trzeba zmieniÄ czas na dx na dłuższy lub Co z tego, jeĹli na rynku - jak sam przed chwila dowodziłeĹ - matryce FF sÄ dostÄpne w starszej technologii niż APSC? Ĺwiadomy użytkownik nie patrzy na generacje technologiczne a na to, co można wycisnÄ Ä ze sprzÄtu który jest w stanie kupiÄ. (nieĹwiadomy i tak kieruje siÄ tylko reklamÄ ). [...] Bo nie chcesz dostrzegaÄ zalet. A zalety to rozmiary, ciÄżar i cena sprzÄtu. Weź np. taki obiektyw Pentaxa DA55-300f4-5.8. 71x111.5mm, 440g. Pokaż mi zoom do FF o podobnym zakresie kÄ tow widzenia i podobnych rozmiarach... -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 51 |
Data: Styczen 15 2011 04:55:28 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: dominik | On 2011-01-14 19:49, Marek Wyszomirski wrote: A widziałeĹ kiedyĹ? :) To tylko -1/3 EV Ĺwiatła. Obiektywy w rogachĹatwiej jest zauważyÄ gwałtownÄ zmianÄ jasnoĹci niż powolne przejĹcie. A Ostre? :) Mam dla Ciebie propozycjÄ eksperymentu :) Z pewnoĹciÄ masz jakieĹ stare analogowe aparaty i nie bÄdziesz siÄ bał ich wytestowaÄ.. Nie mówiÄ, żebyĹ urwał w nich lustro i zobaczył, ale zrób coĹ prostego - weź karteczkÄ stick-it, wytnij kawałek, powiedzmy 2mmx2mm i nalep delikatnie nalep to na lustro. Popatrz w wizjer i siÄ zdziw :D Spróbuj, masz aparat :) mi siÄ zobaczyÄ tego ciemniejszego nigdy nieMi też nie - i dlatego wÄ tpiłem w to przechodzenie swiatła tylko przez Tylko nie ma materiału, który idealnie pochłania Ĺwiatło :) ZresztÄ jak zbudowane jest lustro można bardzo prosto sprawdziÄ - weź latarkÄ i zaĹwieÄ pod kÄ tem prostym w stosunku do lustra. Zobaczysz, że na bokach w miejscu mocowania, sÄ kolejne "plamy". WidaÄ też Ĺwietnie co jest od spodu i ile odbija Ĺwiatła :) Ale w granicach kilkudziesiÄciu procent można siÄ już spodziewaÄ...matówce. Trzeba znaleźÄ jakiĹ kompromis - i w różnych aparatach może onTak, ale różnice też nie bÄdÄ w rzÄdach wielkoĹci :) Wtedy istotnie przekładałoby siÄ to na te czujniki AF i ich skutecznoć :) Zgadza siÄ - zależy to od wielkoĹci materiału Ĺwiatłoczułego, ale skoroAle chyba zgodzisz siÄ, że zoom za porównywalne pieniÄ dze bÄdzie zwykle Nawet musi byÄ bo inaczej interesem by było blokowanie zoomów na jednej ogniskowej i sprzedaż jako stałki :) Bo cały czas chodzi mi o to, że kiladziesiÄ t lat temu zwykle Ale zmienił siÄ sprzÄt, jego zastosowanie i potrzeby klientów. Jasnoć dawniej wprost przekładała siÄ na czas. Dzisiaj możesz sterowaÄ sobie iso jak chcesz i nie jesteĹ skazany na założonÄ czułoć w aparacie. No i ludzie zawsze zooma mogli łatwo zrozumieÄ, a przysłony nie. PamiÄtam zachwyty amatorów nad byle zoomami. Ĺwiatła obiektywu nie brał pod uwagÄ nikt. No i dlatego takÄ mamy sytuacjÄ :) Do 35mm ludzie ciÄ gnÄ dlatego, że przez dziesiÄ tki lat był to standardowyAle jest - i chcesz, czy nie chcesz w dzisiejszych czasach staje siÄ Nie zgodzÄ siÄ z tym do koĹca. APS-C jest dalej budżetowÄ zagrywkÄ z bardziej ograniczonymi możliwoĹciami niż tradycyjne 24x36mm. Teraz nastała moda na małe evilki i tam to ma uzasadnienie inne niż pieniÄ dze, a wizjera optycznego i tak nie ma (chyba że nasadzany z paralaksÄ ). Zerknij zresztÄ jaka optyka powstaje pod aps-c i 35mm. Tym pierwszym towarzyszÄ najtaĹsze obiektywy, ciemniejsze i słabiej wykonane, a solidnych, metalowych konstrukcji można policzyÄ na palcach jednej rÄki pewnie. No i to królewstwo kitów. Natomiast pełna klatka ciÄ gle ma premiery drogiej, ciÄżkiej i bardzo jasnej optyki. Potwierdz to to, co napisałem: że aps-c jest w lustrach bużdżetowym podejĹciem. I foramat FF zaczyna stopniowo mieÄ podobne znaczenie, jak 40 Tylko, że wtedy były kontrowersje zwiÄ zane z jakoĹciÄ . Czy oby 24x36mm wystarczy, że to za mało, no a sama klisza była wiele bardziej niedoskonała. Dzisiaj jakoĹci mamy taki przesyt, że nie jest to jakimkolwiek argumentem dla wiÄkszoĹci. Sam przecież wystawiasz siÄ nawet z zdjÄÄ z kompaktów do tego tanich i zdjÄcia sÄ Ĺwietne. Sytuacja Zgadza siÄ. I jest to Ĺwietnym dowodem na to, że aps-c jest sztucznie obciÄtym 35mm. Gdyby był jak olek od nowa, to by mógł mieÄ mniejszy bagnet, mniejsza odległoć do matrycy i obiektywy mogłyby byÄ lepiej zoptymalizowane (chociażby Ĺwiatłem). ale to też tylko do czasu Piszesz tak jak by szkła pod pełne 35mm nie wychodziły :) Nawet w pentaksie chyba wychodzÄ , bo przez dziesiÄ tki lat takie klepali i majÄ opracowane :) A za parÄ lat i tak nadejdzie era Evilów które pogodzÄ FF z Też nie byłbym tego taki pewien chociażby wedle starego porzekadła, że łatwiej kijek pocienkowaÄ niż go potem pogrubasiÄ :D Zerknij na NEX i powiedz mi po co zrobili im tak wielkie te bagnety? W cyfrowym, do tego bez wizjera optycznego i przy takiej wielkoĹci Mpix kadrowaÄ sobie można z czystym sumieniem. MyĹlisz, że nie pojawiÄ siÄ 35mm evile? Może nawet tak wielkie jak dzisiejsza półka d300/7d/A700/k5. Nie rozumiem... Co to jest fx?Nie - bo nie tylko wizjer siÄ liczy. Wizjer w lustrzankach Pentaxa jestWiesz doskonale jaki na to jest argument: bo analogowe fx były malutkie :) To oznaczenie nikona: dx = aps-c, fx = 36x24mm. http://www.hennigarts.com/img/nikon-fx-dx-d3-d300.jpg Z tego co widzÄ to nikt poza olkiem nie zrobił prawdziwego cyfrowegoNieprawda. Coraz wiÄksza liczba obiektywów z polem krycia APSC temu Jest wiÄcej, ale tylko amatorskich, wiÄc widaÄ że rozwija siÄ tania półka, a nie wypiera cokolwiek. Tu chodziło o możliwoć podpinania starych obiektywów w okresie Kompatybilnoć to kwestia dajÄ ca płynny całkiem start, ale to jednak mniejszoć gromadzi dodatki. WiÄkszoć kupuje lustro z kitem i na tym koniec zakupów, no może jeszcze ewentualnie tele by z wszystkich znajomych Ĺwieżych amatorów mieÄ najlepszy sprzÄt :) 4/3 przegrał przez ceny, bo dawał najmniej za najwiÄcej $. Rynek siÄ zdobywa tanim sprzÄtem, a nie lepszym, ale droższym. Olek nie miał jak zarobiÄ dobrze, wiÄc i na rozwój czy prestiżowe konstrukcje. Brak kompatybilnoĹci Można też było zrobiÄ przejĹciówkÄ i kompatybilnoć by była. IMHO to wciÄ ż jednak Ĺwiadczy o tymczasowoĹci. Dzisiaj raczej już aps-c bÄdzie ciÄ gniÄty konsekwentnie, bo wielu to wystarcza. Może nawet bÄdÄ niezłe i jasne szkła do niego. Szczególnie w EVILach. Chyba zamieszałem, ale chodzi o to, że apsy wychodzÄ wiele czÄĹciej, wiÄcTyle, ze wciÄ ż pozostaje faktem, że najlepsze dostÄpne aktualnie na rynku Poczekaj, jakim faktem i jakÄ dynamikÄ matrycy? Pisałem o czułoĹci, która jest niezbÄdna do kompensacji czasu spowodowanego innÄ wartoĹciÄ przysłony. Ostatnie APS-C Ĺwietnie radzÄ sobie w szumach, ale na pewno nie wygrały jeszcze z pełnklatkowymi aparatami pod wzglÄdem czułoĹci. Przy takiej różnicy powierzchni jest to bardzo trudne i nawet opóźnienie premier 35mm wiele nie da. A przy okazji - czy nie zauważasz, że to, ze jak Zupełnie nie. Producenci starajÄ siÄ przetestowaÄ technologie możliwie najmniejszym kosztem i priorytetem dla nich jest zysk, Póki da siÄ zarabiaÄ na aps-c to bÄdÄ to robili, bo czemu nie? Prawdziwej wojny na matryce w pełnej klatce jeszcze nie ma, natomiast duże lustra sÄ zagrożone, wiÄc może akurat da siÄ sprzedaÄ coĹ, co potem już bÄdzie nierozwojowe. Stan aktualny jest też taki, że wszelkie pełnoklatkowce nie sÄ produktamiStan _aktualny_ jak sama nazwa wskazuje moze siÄ zmieniaÄ w czasie. Zgadza siÄ, ale do ogólnego twierdzenia o powiÄ zaniu wielkoĹci matryc wypada braÄ produkty tego samego okresu i rzadsze premiery działajÄ tu na niekorzyć 35mm. Sprawdziłem jednak specjalnie i taki np. D3s od nowiutkiego K5 ma wciÄ ż ponad 1EV zysku w ISO. D3s to chyba najnowszy aparat pełnoklatkowy, K5 i D7000 za to najnowsze cropowe. jak staniesz w jednym punkcie i zrobisz na fx zdjÄcie 75/2 to na dxZauważ, że nie zawsze zależy nam na minimalizacji głÄbi. Nie każdego bawiÄ Tylko, że przy moim twierdzeniu o czułoĹci to i tak możesz przymknÄ Ä na pełnej klatce, a mniejsza GO oznacza po prostu wiÄkszy zakres kontroli nad tym parametrem. Cały czas upieram siÄ, że czas kompensujemy w ISO. 1EV na dole wartoĹci dla obiektywu zmienia szkło tak o pół rzÄ du wielkoĹci z cenÄ :) np. 50/1.2 vs 50/1.4 vs 50/1.8. Przy jednym szkle może siÄ opłacaÄ wymieniÄ to szkło, ale już przy dwóch pewnie taniej bÄdzie puszkÄ na pełnoklatkowÄ (tyle, że jak ta sama ogniskowa, to inna odległoć, ale zasada ta sama i różnice również). A z Nie jest bo FF ma lepsze ISO. Zerknij: http://tiny.pl/hcd6m Zależy co rozumiesz poprzez ekwiwalent. Skoro przeliczasz jedynie wielkoć matrycy to wypada do porównania wziÄ Ä aparaty o identycznych parametrach nie wynikajÄ cych z wielkoĹci matrycy. Takimi aparatami sÄ D300 i D3 - miały premierÄ w tym samym czasie, oba 12Mpix. Tak jak pisałem D3 ma przewagÄ w ISO (w przypadku tych dwóch o ponad 2EV), ale nam trzeba tylko 1EV. Teraz to samo zdjÄcie (czyli ten sam czas), z tego samego punktu (bo perspektywa), tej samej wielkoĹci (oba aparaty 12Mpix) i jakoĹci (D3 2x wiÄksze iso) bÄdzie musiało byÄ zrobione: + D3: 75/2 + D300: 50/1.4 -> zdjÄcia bÄdÄ identyczne, bÄdÄ miały tÄ samÄ ekspozycjÄ i GO. Skoro rozmawiamy o ekwiwalencie, to poza wymaganÄ do zachowaniu kadru zmianÄ szkła jest tak samo. WstawiajÄ c zamiast D300 takiego K5, a zamiast D3 to nowszego D3s nie mamy ekwiwalentu technologii i tej samej liczby pikseli, a jedynie "najnowsze produkty", ale powiedzmy, że tÄ samÄ jakoć mniejszego z tych dwóch po skalowaniu. D3s od K5 wciÄ ż wygrywa conajmniej 1EV, wiÄc mimo że nie jest nowy to mamy to co chcieliĹmy do skompensowania czasu. No i znów mimo, że D3s jest wiele starszy to mamy takie parametry obiektywów jak podałem. Chyba nie masz wÄ tpliwosci ktory bÄdzie mniejszy, WłaĹnie mam poważne wÄ tpliwoĹci, jeĹli chodzi o optykÄ, bo za prawdziwy ekwiwalent uznajÄ szkło ciemniejsze, a wraz z takÄ zmianÄ zmienia siÄ również rozmiar i waga. Co do korpusu to tak jak wyżej pisaliĹmy - jest kompatybilnie, to nie jest optymalnie dla APS-C. I tak wiele ważniejsza jest IMHO wola producenta, czy robi klocka jak E-5 czy maluszka jak E-420. Cena i przeznaczenie ff teraz sprawiajÄ , że sÄ one wyłÄ cznie wielkie i ciÄżkie. Jak by zrobili plastikowy entry level to byĹmy mogli oceniÄ. Tak wiem, że to sytuacja aktualna, ale to i tak obiektyw ma wiÄksze znaczenie, a tu nie mam zupełnie przekonania. OczywiĹcie by zachowaÄ ekspozycjÄ trzeba zmieniÄ czas na dx na dłuższy lubCo z tego, jeĹli na rynku - jak sam przed chwila dowodziłeĹ - matryce FF Pisałem, że nowe apsy Ĺwietnie sobie radzÄ z ich warunkami, ale to jeszcze nie pokonało pełnej klatki. KtoĹ pisał tu na grupie, że D700 sprawuje siÄ niemal jak D3, ale DXO już tak nie twierdzi. Dla niego wciÄ ż D3 wygrywa. D3s natomiast z najlepszymi APS-C o conajmniej 1EV.. Bo nie chcesz dostrzegaÄ zalet. A zalety to rozmiary, ciÄżar i cenaWiem, że absolutnie nie ma nakazu dla producentów posiadania idealnieZresztÄ powiedz mi czy potrafisz obroniÄ twierdzenie o tym że szkła sÄPrzy szerokim kÄ cie jest podobnie, ale porównaj ceny i gabaryty Nie ma, ale to nie wynika z tego, że FF miałby gorzej, ale że po prostu brak takich w ofercie, że szkła siÄ przeliczajÄ tak jak napisałem. Jedyny przykład jaki wymyĹliłem jak pisałem nie różni siÄ wiele, ale nie znam siÄ na ofercie aps-c za bardzo, bo staram siÄ jÄ omijaÄ :] Natomiast o-crop-ne matrycowo aparaty mam i pewnie długo miał jeszcze bÄdÄ. Tyle, że cały czas czujÄ siÄ że to takie podciÄcie skrzydeł. -- _[_]_ (") dominik, gg:919564 `-- ( : )-- ' http://www.dominik.net.pl ( : ) ""`-...-'"" jgs 52 |
Data: Styczen 15 2011 07:38:28 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Mikolaj Machowski | dominik napisał: A za parÄ lat i tak nadejdzie era Evilów które pogodzÄ FF z Ale nadal bÄdÄ to EVILe i lustrzanki *pójdÄ * do lamusa ;) Jedna z ciekawszych plotek o nastÄpcy A900 mówi, że bÄdzie to STL a nie klasyczna lustrzanka. To ma byÄ głównym powodem opóźnienia bo po fali krytyki na temat niedoróbek A33/A55 zaczÄli je poprawiaÄ. m. 53 |
Data: Styczen 15 2011 15:14:43 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: dominik | On 2011-01-15 08:38, Mikolaj Machowski wrote: Zerknij na NEX i powiedz mi po co zrobili im tak wielkie te bagnety? WAle nadal bÄdÄ to EVILe i lustrzanki *pójdÄ * do lamusa ;) To że kiedyĹ siÄ tak stanie to nie ulega wÄ tpliwoĹci, ale na razie kulejÄ zarówno AF jak i EVF, wiÄc jeszcze nieprÄdko. Jedna z ciekawszych plotek o nastÄpcy A900 mówi, że bÄdzie to STL a nie Na razie to raczej fantazja, bo w takim segmencie mało kto oczekuje SLT. ByÄ może fotografowie sportowi dostanÄ coĹ co jest pełnoklatkowe oraz szybkostrzelne, ale to jeszcze inny produkt, którego sony teraz nie ma wcale. Póki co sony jeszcze wprowadzi pewnie do wyboru podnoszenie tego lustra podczas zdjÄÄ i zniknie wada zwiÄ zana z utratÄ Ĺwiatła i artefaktami. DadzÄ to do nastÄpcy A700 i bÄdÄ badaÄ rynek dalej. Na pełnÄ klatkÄ przyjdzie jeszcze poczekaÄ. Przez jakiĹ czas pewnie rozwiÄ zania bÄdÄ koło siebie. -- _[_]_ (") dominik, gg:919564 `-- ( : )-- ' http://www.dominik.net.pl ( : ) ""`-...-'"" jgs 54 |
Data: Styczen 16 2011 16:38:30 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Marek Wyszomirski | W dniu 2011-01-15 04:55, dominik pisze: A widziałeĹ kiedyĹ? :) To tylko -1/3 EV Ĺwiatła. Obiektywy w rogachĹatwiej jest zauważyÄ gwałtownÄ zmianÄ jasnoĹci niż powolne przejĹcie. A TrochÄ to trwało, ale eksperyment wykonany. Nie miałem pod rÄkÄ żadnego starego korpusu, użyłem wiÄc K20D. Kartka 'post-it' miała kształt zbliżony do kwadratu o boku ok. 2mm (lepsza byłaby mniejsza, ale bałem siÄ ze bÄdÄ miał kłopoty z wycelowaniem w niÄ wykałaczkÄ w celu oderwania jej od lustra - a nie chciałem ryzykowaÄ porysowania)- http://www.toya.net.pl/~wyszomir/lustro/kartka.JPG Po umieszczeniu tartki na lustrze wyglÄ dało to tak: http://www.toya.net.pl/~wyszomir/lustro/lustro.JPG Sfotografowanie obrazu w wizjerze okazało siÄ trudniejsze niż przypuszczałem i w krótkim czasie który mogłem poĹwiÄciÄ na eksperyment zdjÄcia obejmujÄ cego cały wizjer nie udało mi siÄ zrobiÄ. Na szczÄĹcie centralne ramki ograniczajÄ ce Ĺrodkowe pola AF i pomiaru punktowego Ĺwiatła sÄ widoczne, wiÄc można sobie wyrobiÄ poglÄ d, jak to wyglÄ dało po przyłożeniu oka: http://www.toya.net.pl/~wyszomir/lustro/wizjer.JPG Ta rozmyta ciemna plama nieco poniżej Ĺrodka wizjera to właĹnie obraz kartki na lustrze. Jak to siÄ ma do całoĹci wizjera można okreĹliÄ porownujac np. z wizjerem K20D pokazanym pod adresem http://a.img-dpreview.com/reviews/PentaxK20D/images/viewfinderbar.jpg] ZdjÄcie wizjera wykonałem po założeniu kitowego DA18-55 pzry ogniskowej 55mm i w pełni otwartej przysłonie.Przeprowadzone próby (z DA-18-55 i DFA100f2.8 macro) potwierdziły moje podejrzenia, ze obraz zanieczyszczeĹ na lustrze bÄdzie tym wyraźniejszy im dłuższa jest ogniskowa oraz im wiÄksza jest liczba przysłony. Przy okazji okazało siÄ, ze kartki post-it potrafiÄ pozostawiÄ po oderwaniu paskudne Ĺlady kleju. Na szczÄĹcie w płyn doc czyszczenia optyki firmy Hama poradził sobie z tymi plamami znakomicie - ale nie da siÄ ukryÄ, że na parÄ minut poziom adrenaliny nieco mi siÄ podniósł:-). Przepraszam z jakoć pokazanych zdjÄÄ, ale pożałowałem czasu na ustawianie kompakta na statywie uznajac, że lekkie poruszenia zdjÄÄ nie utrudniÄ wyciÄ gniÄcia wniosków. I... Dominiku - teraz pytanie koĹcowe - kto siÄ powinien zdziwiÄ? Mi też nie - i dlatego wÄ tpiłem w to przechodzenie swiatła tylko przez JeĹli za półprzepuszcalnym lustrem bÄdzie lakier o dużym współczynniku pochłaniania Ĺwiatła (a uzyskanie współczynnika zdecydowanie przekraczajÄ cego 90% nie wydaje mi siÄ zbyt trudne) to różnice miedzy iloĹciÄ Ĺwiatła odbitego od lustra miedzy powierzchniÄ półprzepuszczalnÄ nie zasłoniÄta od tyłu a powierzchniÄ półprzepuszczalna zasłoniÄtÄ od tyłu lakierem bÄdÄ na tyle małe, że prawdopodobnie bedzie je cieżko zauważyÄ. ZresztÄ jak zbudowane jest lustro można bardzo prosto sprawdziÄ - weźI prawdopodobnie siÄ przekłada. [...] Ale nadal sÄ ograniczenia - nadmierne zwiÄkszanie ISO degraduje jakoć obrazu. I rzadziej niż kiedyĹ, ale nadal czÄsto swiatła brakuje i trzeba stosowaÄ lampy, statywy... No i ludzie zawsze zooma mogli łatwo zrozumieÄ, a przysłony nie. PamiÄtamPo prostu zoom dał dodatkowy stopieĹ swobody przy wykonywaniu zdjÄcia i ludzie to docenili. Po co mÄczyÄ nogi i traciÄ czas biegajÄ c z miejsca na miejsce skoro można podobny (jak wiemy - nie do koĹca identyczny, ale dla przeciÄtnego 'pstrykacza' różnice sÄ zwykle mało ważne) efekt uzyskaÄ przez prostÄ zmianÄ ogniskowej?
Tak, tak... Dokładnie to samo mówili użytkownicy Ĺredniego formatu gdy kilkadziesiÄ t lat temu wkraczał format małoobrazkowy. A jeszcze wczeĹniej użytkownicy aparatów wielkoformatowych na szklane płyty i klisze ciÄte gdy wkraczał Ĺredni format i błony zwojowe. Teraz nastała To sporo masz palców u rÄki. Daleko nie szukajac tylko u Pentaxa - seria DA* - 6 obiektywów, DA Limited - kolejne 5, wĹró 'zwykłych' DA też takich konstrukcji jak np. DA 18-135mm F3.5-5.6ED AL [IF] DC WR, DA 14mm F2.8, DA 10-17mm F3.5-4.5 ED (IF) Fish-Eye czy DA 12-24mm F4.0 ED AL (IF)też nie okreĹliłbym jako najtaĹsze i słabo wykonane... No i to królewstwo kitów.Apel odrzucony. Nie bedÄ potwierdzał tego, z czym sie nie zgadzam - i powyżej obaliłem chyba dosÄ skutecznie Twoje argumenty. Ano właĹnie. JeĹli jak sam piszesz jakoći z APSC wystarczy, to po co pzrepłÄ caÄ za FF który bÄdzie wiÄkszy, ciÄższy i droższy? Nadal tego nie dostrzegasz? Spzret FF przesuwa siÄ na podobne pozycje, jakie keidyĹ zajÄ ł najpierw wielki, a potem Ĺredni format - bÄdzie nadal używany w pewnych, coraz bardziej niszowych zastosowaniach gdzie bÄdzie siÄ spisywał lepiej niż APSC. Z masowych zastosowaĹ jest już obecnie skutecznie wypierany. Napisałem Ci z czego to wynika - zachowanie kompatybilnoĹci jest udogodnieniem i dla użytkownika i dla producenta - i dlatego do momentu, gdy cena za kompatybilnoć staje siÄ zbyt wysoka - warto tÄ kompatybilnosÄ zachowaÄ. Olympus nie zachował (wiem, miał trudniej gdyż nie miał systemu AF w lustrzankach 35mm) i... zbudowanie nowego systemu Ĺrednio mu siÄ udało. inni producenci woleli postawiÄ na zachowanie kompatybilnosci i z perspektywy czasu widaÄ, że chyba mieli racjÄ. DFA do makro, niektóre DA też ponoÄ kryjÄ pełnÄ klatkÄ. Ale trend jest widoczny - coraz mniej pełnoklatkowych, coraz wiÄcej z poem krycia APSC. Nawet jeĹli siÄ pojawiÄ , to nie wróżÄ im popularnoĹci. EVIL to kolejny krok w kierunku aparatu możliwie małego, lekkiego i taniego. A zwiÄkszanie rozmiarów matrycy to krok w dokładnie przeciwnym kierunku.
OK, dziÄki za wyjaĹnienie. Tak, tak, szczególnie serie DA* i DA limited Pentaxa pewnie próbujesz zaliczyÄ do amatorskiego plasticzanego badziewia... [...] Pewnie... Pełna kompatybilnoÄ z przenoszeniem AF i wszystkich informacji miÄdzy korpusem i obiektywem. Tylko... czemu jakoĹ takich rozwiÄ zaĹ z przejĹciówkami nie ma? Głupi ci producenci czy co? IMHO to wciÄ ż jednak Ĺwiadczy o tymczasowoĹci. Coraz wiÄkszej iloĹci to wystarcza.
Nikon D3s wygrywa z K-5 teoretycznie o 1 działkÄ, praktycznie mniej - gdyz rzeczywista wartoć ISO jest w nim niższa od deklarowanej przez producenta (http://www.dxomark.com/index.php/en/Camera-Sensor/Compare-sensors/%28appareil1%29/676|0/%28appareil2%29/628|0/%28appareil3%29/483|0/%28onglet%29/0/%28brand%29/Pentax/%28brand2%29/Nikon/%28brand3%29/Canon). Przy cenie korpusu ok. 4x wyższej. OczywiĹcie w niektórych zastosowaniach znajdÄ sie chÄtni by tÄ cenÄ zapłaciÄ, ale jak dużo ich bÄdzie? Cóż... chyba zaczynasz przeczyÄ sam sobie. Przed chwilÄ głosiłeĹ nadchodzÄ cy odwrót od APSC do standardu FF, teraz piszesz, ze trzeba szybko wyprzedaÄ lustrzanki FF bo bedÄ nierozwojowe... Teoretycznie 1EV, praktycznie nieco mniej. Za cenÄ 4x wiÄkszÄ . W rozmiarach i ciÄżarze też sÄ istotne różnice. PodałeĹ wpływ EV. Ale zmiana rozmiarów matrycy to nie tylko EV, ale i kat widzenia. Należałoby zatem uwzglÄdniÄ, ze odpowiednikiem obiektywu 50mm dla APSC jest 75mm dla FF. A tu już tak różowo z rozmiarami i cenÄ nie bÄdzie - nawet przy mniejszej o działkÄ jasnoĹci.
Nie - uwzglÄdnij co możemy kupiÄ w tym samym czasie. Konkretnie obecnym. Dlatego weźmy dla obu rozmiarów matryc to co najlepsze - chyba to bÄdzie D3s i K-5. Tak jak pisałem D3 ma przewagÄ w ISO (w przypadku tych dwóch o ponad 2EV), ale nam trzeba tylko Z tym siÄ jestem w stanie zgodziÄ - ok. 1 działki różnicy przysłony, 50% rożnicy ogniskowej i różnica w polu krycia. -> zdjÄcia bÄdÄ identyczne, bÄdÄ miały tÄ samÄ ekspozycjÄ i GO. Skoro OK - zatem spróbujmy zrobiÄ eksperyment - i to wcale niekoniecznie dla długich teleobiektywów dla których spodziewam siÄ najwiÄkszych różnic. Weźmy 4 obiektywy APSC Pentaxa - dwa z tych lepszych, stałoogniskowych limitedów o całkowicie metalowej konstrukcji i amatorskiego, plastikowego zooma. 1. Pentax DA 40f2.8 Limited - Ĺrednica 63mm, długosÄ - 15mm, ciÄżar 90g. 2. Pentax DA70f2.4 Limited - odpowiednio 63x26mm, 130g. 3. Pentax DA 50-200/4-5.6 ED WR - 68.5x79.5mm, 230g (nie takie ostatnie amatorskie badziewie, bo jednak z uszczelnieniami). Przykład czwartego - DA55-300f4-5.8 - już wczeĹniej podałem. Zaproponuj odpowiedniki pod pełnÄ klatkÄ do dowolnego systemu - czyli oogniskowej (lub zakresie ogniskowych) o 50% wyższej, ciemniejsze o 1 działkÄ. Porównamy gabaryty i ciÄżar... Co do korpusu to tak jak wyżej pisaliĹmy - jest kompatybilnie, to nie jestJa nie porównujÄ entry level, a korpus APSC o najlepszych parametrach matrycy. [...] Ale sobie fajna nazwÄ wymyĹliłeĹ:-) Mało ze stołka nie spadłem! A tak poważnie - każdy może mieÄ własne zdanie. Ty marzysz o przesiadce na FF, ja siÄ do takiej pzresiadki nie palÄ - wrecz cieszÄ siÄ, ze Pentax nie wchodzi w FF, bo dziÄki temu szybciej rozwija siÄ oferta lepiej dopasowanych do moich oczekiwaĹ szkieł na APSC. A krÄgosłup tzreba oszczÄdzaÄ - i dlatego iloć kilogramów noszonych w torbie fotograficznej ma dla mnie istotne znaczenie. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 55 |
Data: Styczen 17 2011 04:10:44 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: dominik | On 2011-01-16 16:38, Marek Wyszomirski wrote: Ostre? :)TrochÄ to trwało, ale eksperyment wykonany. Nie miałem pod rÄkÄ żadnego PamiÄtaj, że K20D ma wiele mniejsze lustro i wiÄkszy wizjer. WiÄc tam widaÄ bÄdzie wiele lepiej. Pisałem analog dlatego, że tam jednak wizjer i lustro sÄ inne. (..) Przy okazji okazało siÄ, ze kartki post-it potrafiÄ pozostawiÄ po Nie chciałem Ci psuÄ aparatu :) Dlatego też i ten taĹszy analog, bo tam by nie było tak emocjonalnie w razie czego :) Przepraszam z jakoć pokazanych zdjÄÄ, ale pożałowałem czasu na ustawianie To że Twoja karteczka Ĺlicznie siÄ rozmyła i nie dostrzegasz jej tak Ĺwietnie. ZresztÄ sam sobie odpowiedz na pytanie czy tak znów łatwo to zobaczyÄ? :) Mi siÄ kiedyĹ do pełnoklatkowego lustra dostała kropelka z jakimĹ osadem czy czegoĹ takiego, taka że nie odbijało lustro. Zmieniałem obiektyw w deszczu i chociaż uważałem gdzieĹtam ciapło. O wszystkim dowiedziałem siÄ kilka dni póżniej, a nie robiłem tylko zdjÄÄ w ciemnym :) Zdziwiłem siÄ, bo nie było to takie małe i zupełnie nie było tego widaÄ w wizjerze. JeĹli tylko Ĺrodek ma tylko -1/3, normalnie i tak jest jaĹniejszy bo winieta jest na bokach, a do tego tak siÄ obraz rozprasza tam, to szczerze wÄ tpiÄ, że uda Ci siÄ, to zobaczyÄ :) Tylko nie ma materiału, który idealnie pochłania Ĺwiatło :)JeĹli za półprzepuszcalnym lustrem bÄdzie lakier o dużym współczynniku MyĹlÄ, że nawet jeĹli wyklejÄ to sreberkiem to bÄdzie ciÄżko :) JeĹli eksperyment dowiódł coĹ innego to znaczy że przesadziliĹmy w parametrach :) Wtedy istotnie przekładałoby siÄ to na te czujniki AF i ich skutecznoć :)I prawdopodobnie siÄ przekłada. Tak, ale w takim samym stopniu jak normalnie :) Ale zmienił siÄ sprzÄt, jego zastosowanie i potrzeby klientów. JasnoćAle nadal sÄ ograniczenia - nadmierne zwiÄkszanie ISO degraduje jakoć Mimo wszystko jest wiele lepiej :) Do tego stabilizacja dziĹ to standard. Jak masz f/1.4, wysokie iso i stabilizacjÄ, to nawet nocÄ możesz niezłe zdjÄcia z rÄki zrobiÄ. No i ludzie zawsze zooma mogli łatwo zrozumieÄ, a przysłony nie. PamiÄtamPo prostu zoom dał dodatkowy stopieĹ swobody przy wykonywaniu zdjÄcia i MyĹlÄ, że przede wszystkim zooma łatwiej zrozumieÄ i odnieć w kategoriach "lepiej" lub "gorzej". StÄ d taki sukces. Nie zgodzÄ siÄ z tym do koĹca. APS-C jest dalej budżetowÄ zagrywkÄ zTak, tak... Dokładnie to samo mówili użytkownicy Ĺredniego formatu gdy I zawsze to miało wtedy pewne podstawy - bo mały obrazek startował z wiele gorszÄ , acz wystarczajÄ cÄ wiÄkszoĹci klientów jakoĹciÄ . Wtedy był poważny argument dotyczÄ cy wielkoĹci i porÄcznoĹci. Dzisiaj tego nie ma, bo różnice sÄ nie tak okazałe, a mały rozmiar ma inna klasa jeszcze. Rynek też przez wiele lat wypracował sporo rozwiÄ zaĹ pod 35mm, w tym profesjonalnych, których wielu siÄ trzyma. Budżetowe 50/1.2 pod cropa nie powstanie wiÄc, bo ten crop jest budżetowy, a szkło musi byÄ drogie. Zerknij zresztÄ jaka optyka powstaje pod aps-c i 35mm. Tym pierwszymTo sporo masz palców u rÄki. Daleko nie szukajac tylko u Pentaxa - seria A które z nich sÄ wyłÄ cznie APS-C? Czy takie samo porównanie zrobiłbyĹ dla canona, nikona czy sony? No i to królewstwo kitów.Apel odrzucony. Nie bedÄ potwierdzał tego, z czym sie nie zgadzam - i Jeszcze nie :) Tylko, że wtedy były kontrowersje zwiÄ zane z jakoĹciÄ . Czy oby 24x36mmAno właĹnie. JeĹli jak sam piszesz jakoći z APSC wystarczy, to po co Jakoć zdjÄcia to nie to samo co też i możliwoĹci (np. w zakresie GO). Podobnie też jednak ff ma wiÄkszÄ wygodÄ w wizjerze. To wciÄ ż cechy za które można dopłaciÄ. Spzret FF przesuwa siÄ na podobne pozycje, jakie keidyĹ zajÄ ł Gdyby nie było jakichĹ 10 cyfraków pełnoklatkowych to może i przyznałbym Ci racjÄ. Tymczasem póki co to hamuje cena, a ta coraz to niżej siÄ przesuwa i wciÄ ż nie ma tanich, a bardzo amatorskich konstrukcji FF. Póki producentom siÄ opłaca trzymaÄ dystans to tak bÄdÄ robiÄ. W momencie gdyby wyszedł jakiĹ przeciÄtny plastikowy, ale tani pełnoklatkowiec to by siÄ mogło zrobiÄ ciepło. I kiedyĹ pewnie tak siÄ stanie. Zgadza siÄ. I jest to Ĺwietnym dowodem na to, że aps-c jest sztucznieNapisałem Ci z czego to wynika - zachowanie kompatybilnoĹci jest Moim zdaniem olympus przegrał nie pomysłem ani ofertÄ tylko cenÄ . Zamiast agresywniejszej polityki zawsze kreowali siÄ na coĹ lepszego, ale niestety drogiego. To mocno nie sprzyja klientom, bo oni po pierwsze patrzÄ na cenÄ. Piszesz tak jak by szkła pod pełne 35mm nie wychodziły :)DFA do makro, niektóre DA też ponoÄ kryjÄ pełnÄ klatkÄ. Ale trend jest No właĹnie co najmniej ten mam na myĹli. Ile wiÄcej to nie wiem, bo nie ĹledzÄ dokładnie pentaksa :) Też nie byłbym tego taki pewien chociażby wedle starego porzekadła, żeNawet jeĹli siÄ pojawiÄ , to nie wróżÄ im popularnoĹci. EVIL to kolejny Może planujÄ zbudowaÄ wiÄkszy system z niekoniecznie małymi aparatami (jako opcjÄ, nie zamiast) albo kamerami jeszcze. CoĹ w tym musi byÄ. To oznaczenie nikona: dx = aps-c, fx = 36x24mm.OK, dziÄki za wyjaĹnienie. :) Sam jak widzisz używam kilku wymiennie. To jest specyficzne dla nikona, ale FF może siÄ kojarzyÄ z Front Focus :) Jest wiÄcej, ale tylko amatorskich, wiÄc widaÄ że rozwija siÄ tania półka,Tak, tak, szczególnie serie DA* i DA limited Pentaxa pewnie próbujesz Nie, raczej chciałem je zaliczyÄ do tych "poanalogowych", które mimo oznaczeĹ i tak sÄ pełnoklatkowe. Takie wyszło bo już takie były i taniej było niż nowa konstrukcja. Pewnie... Pełna kompatybilnoÄ z przenoszeniem AF i wszystkich informacjiBrak kompatybilnoĹciMożna też było zrobiÄ przejĹciówkÄ i kompatybilnoć by była. Bo może oni nie do koĹca tego chcÄ ? Takie stwarzanie iluzji ;) IMHO to wciÄ ż jednak Ĺwiadczy o tymczasowoĹci.Coraz wiÄkszej iloĹci to wystarcza. Bo ciÄ gle nie ma wyboru pomiÄdzy tanim aps-c, a tanim ff. Gdyby był to sÄ dzisz, że wciÄ ż aps-c by siÄ tak dobrze sprzedawał? Poczekaj, jakim faktem i jakÄ dynamikÄ matrycy? Pisałem o czułoĹci, któraNikon D3s wygrywa z K-5 teoretycznie o 1 działkÄ, praktycznie mniej - gdyz Teraz nie rozmawialiĹmy o cenach, podałem D3s, bo był najnowszy, a D3 bo był z tego samego okresu co D300. Natomiast co do realnej czułoĹci to jest ona uwzglÄdniona na wspomnianym schemacie i dlatego punkty sÄ porozsuwane. Dlatego patrz mniej wiÄcej na przeciecia linii - mi wyszło, że przez cały zakres jest ten 1EV. Zupełnie nie. Producenci starajÄ siÄ przetestowaÄ technologie możliwieCóż... chyba zaczynasz przeczyÄ sam sobie. Przed chwilÄ głosiłeĹ Duże lustra to wszystkie wiÄksze od EVIL. Trend jest ku miniaturyzacji, wiÄc one mogÄ przejÄ Ä spory fragment lustrzankowego APS-C i tu jest ten pretekst by to ciÄ gnÄ Ä, ale to inna - omawiana wyżej sprawa. Natomiast te nierozwojowe to tyczyło jednak APS-C lustrzankowego. Jak go podgryzÄ EVIL-e z dołu, a taniejÄ ce lustra ff z góry, to może byÄ gorzej, producenci foto mogÄ tylko z tego siÄ cieszyÄ, że znów trzeba wymieniaÄ, kupowaÄ :) Zgadza siÄ, ale do ogólnego twierdzenia o powiÄ zaniu wielkoĹci matrycTeoretycznie 1EV, praktycznie nieco mniej. Za cenÄ 4x wiÄkszÄ . W Cena, rozmiar i ciÄżar to osobne kwestie i zwiÄ zane tylko z klasÄ sprzÄtu. Da siÄ inaczej, ale na razie marketingowo nie użyna siÄ złotej kury. 1EV na dole wartoĹci dla obiektywu zmienia szkło tak o pół rzÄ du wielkoĹciPodałeĹ wpływ EV. Ale zmiana rozmiarów matrycy to nie tylko EV, ale i kat Niestety wraz z zmianÄ ogniskowej zmienia siÄ cena. 24/1.4, 35/1.4, 50/1.4 i 85/1.4 - każdy jest zupełnie inaczej wyceniony. Dlatego w tym miejscu uznałem że lepiej dopuĹciÄ siÄ zmiany perspektywy czyli odległoĹci i wtedy wzór też działa. WciÄ ż to mniej wiÄcej ta działka. Nie jest bo FF ma lepsze ISO. Zerknij: http://tiny.pl/hcd6mNie - uwzglÄdnij co możemy kupiÄ w tym samym czasie. Konkretnie obecnym. Owszem, chociaż wiesz, że czas premiery to inna kwestia. Tak jak pisałem D3 maZ tym siÄ jestem w stanie zgodziÄ - ok. 1 działki różnicy przysłony, 50% Tak wychodzi nawet z kalkulatora: zerknij: http://www.cambridgeincolour.com/tutorials/digital-camera-sensor-size.htm :) WłaĹnie mam poważne wÄ tpliwoĹci, jeĹli chodzi o optykÄ, bo za prawdziwyOK - zatem spróbujmy zrobiÄ eksperyment - i to wcale niekoniecznie dla Skorzystam aż z kalkulatora: 1: 61mm f/4.3 2: 106mm f/3.5 3: 76-304mm f/6.1-8.5 4: 84-456mm f/6.1-8.8 Takich szkiełek niestety nie ma. W kilku deko zaokrÄ gliłem wartoĹci, wiÄc może jest mały błÄ d. To że jednak nie ma takich szkieł nie jest dowodem. Najbliżej chyba ma 100/2.8, ale nie-macro to ja nie znam. Co do korpusu to tak jak wyżej pisaliĹmy - jest kompatybilnie, to nie jestJa nie porównujÄ entry level, a korpus APSC o najlepszych parametrach Zgadza siÄ - i tylko to teraz w oderwaniu od pozostałych cech, w tym ceny. Natomiast o-crop-ne matrycowo aparaty mam i pewnie długo miał jeszczeAle sobie fajna nazwÄ wymyĹliłeĹ:-) Mało ze stołka nie spadłem! Hehe :) Miałem jeszcze Ĺmieszniejsze okreĹlenie, ale siÄ powstrzymałem :) A tak poważnie - każdy może mieÄ własne zdanie. Ty marzysz o przesiadce na No właĹnie już zdÄ żyłem siÄ przesiÄ ć jakoĹ tak niecały rok temu i teraz na cztery korpusy, dwa mam pełnoklatkowe. Crop został, na backup sprzÄtowy, na zadania zwiÄ zane z iloĹciÄ zdjÄÄ (vide "skanowanie") i takie tam. Od razu widaÄ że zaczynam mówiÄ jak Roger, który nie znosi cropów ;) Zmiana u mnie pociÄ gnÄła zakup 135mm zamiast 85mm, tu by potwierdzało nawet że jest wiÄkszy i ciÄższy, ale wprost wynika to z wykonania (plastik+guma vs metal only) i jednak różniÄ siÄ parametrami na niekorzyć tego drugiego. Co do konkretnego wyboru to właĹnie chcÄ to zrozumieÄ czy rzeczywiĹcie im mniejsza matryca, tym dostajemy wspomniane zalety wiÄksze. StÄ d też ta dyskusja bo wciÄ ż nie jestem przekonany, że aps-c ma realnie te cechy lepsze. Nie wszystkiego da siÄ porównaÄ, ale też nie mogÄ sobie wytłumaczyÄ jak kadrowanie zrobi mi lepsze tele, a przy tej samej jakoĹci zdjÄcia z pełnej matrycy lżejszy obiektyw :) -- _[_]_ (") dominik, gg:919564 `-- ( : )-- ' http://www.dominik.net.pl ( : ) ""`-...-'"" jgs 56 |
Data: Styczen 17 2011 22:21:21 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Marek Wyszomirski | W dniu 2011-01-17 04:10, dominik pisze: On 2011-01-16 16:38, Marek Wyszomirski wrote: Tym niemniej widaÄ tak wyraźnie, ze na matówce dowolnego aparatu małoobrazkowego też powinno byÄ widoczne. To było moje ryzyko:-)
Za mało wyraźnie zdjÄcia zrobiłem? Pzrecież ta ciemna plama aż waliła po oczach! A jak siÄ przymknÄło przysłonÄ np. do 11 to była jeszcze znacznie wyraźniejsza. Podobnie po założeniu obiektywu z dłuższÄ ogniskowÄ . Dla mnie wniosek jest jednoznaczny - gdyby lustro miało dwie strefy o zmieniajÄ cym siÄ skokowo współczynniku odbicia - ich granica powinna daÄ siÄ zauważyÄ w wizjerze. Wystarczyłoby w tym celu założyÄ teleobiektyw i przymknÄ Ä w nim przysłonÄ. Mi siÄ kiedyĹ do pełnoklatkowego lustra dostała kropelka z jakimĹ osademJeĹli miałeĹ w miarÄ jasny obiektyw o niezbyt długiej ogniskowej to siÄ nie dziwiÄ - bez włÄ czania podglÄ du głÄbi ostroĹci może byÄ ciÄżko takie coĹ zauważyÄ. W/g mnie zdecydowanie dowiódł czegoĹ innego.
I co - próbujesz broniÄ tezy, że jasnoć obiektywu przestała mieÄ znaczenie? W/g mnie nadal ma. [...] I z tym siÄ nie zgadzam. Porównaj sobie rozmiary np. Pentaxa K-5 z jakimĹ dobrej klasy korpusem FF. O porównaniu rozmiarów optyki też już pisałem. RynekPod błony zwojowe formatu 120 też przez wiele lat rynek rozwiÄ zania wypracowywał. A przedtem pod płyty szklane.
Z tych które wymieniłem zdecydowana wiÄkszoć. W/g oficjalnych danych Pentaxa serie DA, DA Limited i DA* nie sÄ przewidziane do używania z FF (w praktyce niektóre dajÄ sie używaÄ). Oficjalnie z FF mogÄ współpracowaÄ serie FA i DFA (oraz oczywiĹcie poprzednie, już nie produkowane serie). Czy takie samo porównanie zrobiłbyĹ dla canona, nikona czy sony?Nie zrobiłbym, bo nie znam tamtych systemów. Podobno jest mniej obiektywów APSC niż w systemie Pentaxa, ale nie badałem tematu, wiÄc nie mam niezbÄdnej wiedzy. Cóż - skoro jesteĹ zamkniÄty na argumenty, to można co najwyżej sporzÄ dziÄ protokół rozbieżnoĹci. A za kilka lat sam sie przekonasz, co stało siÄ standardem. I coraz mniej jest chÄtnych na dopłacanie...
Może i jest ich nawet wiÄcej niż 10... i co z tego? Cyfrowych Ĺrednich formatów też jest kilka. I razem modele FF i MF stanowiÄ pewnie kilkanaĹcie procent iloĹci modeli produkowanych lustrzanek. A pod wzglÄdem iloĹci sprzedanych egzemplazry - jakieĹ pojedyĹcze %... Tymczasem póki co to hamuje cena, a ta coraz to niżej siÄ A cena APSC? Stoi w miejscu? PókiNie wierzÄ w taki rozwój wydarzeĹ. [...]Niewiele wiÄcej. [...]One _NIE_SÄ_ pełnoklatkowe. Niektóre (nieliczne) z nich faktycznie nie winietujÄ na FF, ale w/g oficjalnej nomenklatury Pentaxa szkła serii DA, DA Limited i DA* nie sÄ przeznaczone do aparatów FF. Z FF moze współpracowaÄ seria DFA i nieliczne produkowane nadal obiektywy FA. [...]Nadal. Bo ten 'tani' FF bÄdzie nadal droższy, wiÄkszy i ciÄższy od APSC. WiÄksza, ciÄższa i droższa bÄdzie też optyka. [...] Chyba nie ma lustrzanek wielkoĹci EVIL - zatem przy takim kryterium 'duże lustra'='wszystkie lustra'... > Trend jest ku miniaturyzacji, wiÄc one mogÄ przejÄ Ä spory fragment lustrzankowego APS-C i tu jest tenOczywiĹcie te lustra FF podgryzÄ rynek APSC zgodnie z trendami miniaturyzacji o których piszesz?:-))))) PlÄ czesz siÄ Kolego w zeznaniach:-))) Ja twierdzÄ, ze bÄdzie odwrotnie - to właĹnie APSC dziÄki rozwojowi technologii matryc podgryzajÄ (i bÄdÄ dalej podgryzaÄ) rynek lustrzanek FF. a to, ze z drugiej strony bÄdÄ podgryzane przez EVIL-e (których era kiedyĹ nadejdzie - pytanie tylko za ile lat) to odrÄbna kwestia. Ale w momencie gdy pojawia siÄ mniejszy (i taĹszy) kurczak który zaczyna doganiaÄ kurÄ możliwoĹciami - byt kury staje siÄ zagrożony...
Ale inny kÄ t widzenia. I tego siÄ nie da zastÄ piÄ - bo ptaszek odleci gdy bÄdziesz usiłował podejć zbyt blisko.
Czas premiery mnie nie obchodzi. Interesuje mnei to, co mogÄ obecnie kupiÄ. Gdy jadÄ do hotelu też mnie nie obchodzi kiedy go wybudowano - ważniejsze jest jakie mi zapewni warunki i za jakÄ cenÄ.
Ano właĹnie... nie ma. Była kiedys pełnoklatkowa Cosina/Vivitar/Soligor/Pentax 100f3.5 macro (ten sam obiektyw wystÄpował pod 4 nazwami - niestety już nie produkowany - szkoda, bo bylo to całkiem fajne szkło za bardzo niska cenÄ) ale rozmiarami zupełnie nieporównywalne z 70f2.4. [...] Przy założeniu, ze masz tak dobra matrycÄ, że limitem sÄ własnoĹci optyczne szkła (przy tele, zwłaszcza taĹszym, amatorskim to założenie jest czÄsto spełnione) podpiÄcie matrycy o mniejszych rozmiarach do tego samego szkła może poprawiÄ co najwyżej winietowanie - zdolnoĹci rozdzielczej obiektywu mniejsza matryca w żaden sposób nie podniesie. Natomiast jeĹli do mniejszej matrycy bÄdziesz podpinał inne szkło w celu uzyskania tego samego kata widzenia - może byÄ lepiej - teleobiektywy o krótszych ogniskowych czÄsto miały lepszÄ ostroć rysowania, ponadto obiektyw o mniejszym polu krycia łatwiej jest skonstruowaÄ tak, by rysował ostrzej. SÄ dzÄ, ze czas już koĹczyÄ ten wÄ tek - chyba obie strony przedstawiły juz komplet argumentów -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 57 |
Data: Styczen 23 2011 23:30:45 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: dominik | On 2011-01-17 22:21, Marek Wyszomirski wrote: SÄ dzÄ, ze czas już koĹczyÄ ten wÄ tek - chyba obie strony przedstawiły juz Za długi ten wÄ tek i choÄ czujÄ pewien niedosyt to ok :) -- _[_]_ (") dominik, gg:919564 `-- ( : )-- ' http://www.dominik.net.pl ( : ) ""`-...-'"" jgs 58 |
Data: Styczen 23 2011 23:45:04 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Marek Wyszomirski | W dniu 2011-01-23 23:30, dominik pisze: (...)Przyznam, ze gdy znów zobaczyłem Twój mail w tym wÄ tku wpadłem w panikÄ że znów bÄdÄ musiał pół godziny ĹlÄczeÄ nad kolejnÄ odpowiedziÄ :-)))) -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 59 |
Data: Styczen 24 2011 01:46:04 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: dominik | On 2011-01-23 23:45, Marek Wyszomirski wrote: Przyznam, ze gdy znów zobaczyłem Twój mail w tym wÄ tku wpadłem w panikÄ żeSÄ dzÄ, ze czas już koĹczyÄ ten wÄ tek - chyba obie strony przedstawiły juzZa długi ten wÄ tek i choÄ czujÄ pewien niedosyt to ok :) Może kiedyĹ uda siÄ spotkaÄ i pogadaÄ przy piwie o różnych takich, bo na newsach nie można siÄ ĹmiaÄ zbyt donoĹnie :) Póki co miłej nocy, wiedziałem że CiÄ przestraszÄ deko :) -- _[_]_ (") dominik, gg:919564 `-- ( : )-- ' http://www.dominik.net.pl ( : ) ""`-...-'"" jgs 60 |
Data: Styczen 07 2011 21:27:26 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Fri, 7 Jan 2011 09:43:06 +0100, Mateusz Ludwin napisał(a): Przecież to tylko Płaszczyca, zignoruj tego frustrata. Jak na razie widzę tutaj samych frustratów. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ gg: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl 61 |
Data: Styczen 07 2011 01:09:59 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Anonymouse | On 7 Sty, 08:53, Zygmunt Dariusz wrote: > a gdzie dziś w sposób uzasadniony mają rację bytu klisze, tografia Jest w tym twierdzeniu (Wszędzie tam, gdzie potrzebujesz wysokiej jakości) ziarno prawdy. Mam średni format i nawet po zeskanowaniu kliszy plaszczakiem typu Epson 4990 cyfra APS-C nie podskoczy i FF w zasadzie też, w szczególności gdy zależy nam na fotografii B&W. 62 |
Data: Styczen 07 2011 01:18:22 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Zygmunt Dariusz | On Jan 7, 4:09 am, Anonymouse wrote: On 7 Sty, 08:53, Zygmunt Dariusz wrote: To tylko znaczy, ze tobie taka jakosc wystarczy, albo lepsza cyfrowa, juz nie jest dla ciebie osiagalna. Zygmunt Dariusz 63 |
Data: Styczen 07 2011 21:28:25 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Fri, 7 Jan 2011 01:18:22 -0800 (PST), Zygmunt Dariusz napisał(a): To tylko znaczy, ze tobie taka jakosc wystarczy, albo lepsza cyfrowa, Poza szybkością, jaka jest 'lepszość' tej cyfrowej? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ gg: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl 64 |
Data: Styczen 10 2011 09:22:37 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Henry(k) | Dnia Fri, 7 Jan 2011 21:28:25 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a): Poza szybkością, jaka jest 'lepszość' tej cyfrowej? Brak paprochów, rys, a zdjęcia cyfrowe za 100 lat będą identycznej jakości jak są teraz. No i jeszcze lepsze odwzorowanie kolorów - poza tymi na skraju... Pozdrawiam, Henry 65 |
Data: Styczen 10 2011 12:48:19 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Jester | On 10/01/2011 9:22 AM, Henry(k) wrote: Dnia Fri, 7 Jan 2011 21:28:25 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a): Za 100 lat ktoś wyciąga z piwnicy zakurzone pudło z napisem "Wakacje w Międzyzdrojach 2010", otwiera: PEŁNO CEDEKÓW! Uau - zdjęcia dziadka z wczesnej epoki cyfrowej! Wypas - oglądamy tą prehistorię! ....tyle, że żaden cedek się od 80 lat już nie czyta a na dnie pudła jest 5 centymetrowa warstwa jakiegoś dziwnego confetti... Na szczęście dziadek z rozpędu włożył do pudełka parę rolek wywołanych filmów. W XXII wieku przy wsparciu ówczesnej zaawansowanej techniki damy radę to jakoś odczytać... ;) J 66 |
Data: Styczen 10 2011 04:03:09 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Czornyj | Za 100 lat kto wyci ga z piwnicy zakurzone pud o z napisem "Wakacje w Znacznie prościej będzie zostawić w pudełku wydruki pigmentowe, nawet za 100lat nic im nie będzie. Natomiast skanowanie filmów w XXII wieku może okazać się dość problematyczne... 67 |
Data: Styczen 10 2011 17:30:32 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Marek Wyszomirski | W dniu 2011-01-10 13:03, Czornyj pisze: [...] Pod warunkiem, ze papier przetrwa - z tym też może być różnie. Ja bym jednak bardziej ufał powielonym w kilku egzemplarzach archiwach cyfrowych. I to mnie koniecznie we własnym domu - podejrzewam, ze w niedalekiej przyszłości usługi bezpiecznego przechowywania danych silnie się rozwiną. I to nie tlko ze względu na zdjęcia czy filmy - również wszelkiego rodzaju dokumenty będą zapewne w przyszłości przechowywane głównie w postaci elektronicznej. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 68 |
Data: Styczen 10 2011 17:35:12 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Jester | On 10/01/2011 5:30 PM, Marek Wyszomirski wrote: W dniu 2011-01-10 13:03, Czornyj pisze: O ile będziesz je co 2 lata backupował - zgoda. Bo jeżeli o nich zapomnisz - po 100 latach nikt nie masz szans na odczytanie czegokolwiek poza opisem na pudełku... ;) J 69 |
Data: Styczen 10 2011 19:20:03 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Marek Wyszomirski | W dniu 2011-01-10 17:35, Jester pisze:
Co 2 lata to chyba przesada - mam 10-letnie płyty Cd które czytają się całkiem dobrze. Oczywiście trzeba używać w miarę porządnych nośników (w dzisiejszych czasach bardziej ufałbym twardym dyskom zewnętrznym niż płytom CD). Ale - zgoda, ze raz na kilka lat trzeba archiwum sprawdzić i jeśli stwierdzi się. w którymś egzemplarzu uszkodzenia - zrobić kolejną kopię z nieuszkodzonych egzemplarzy. Moze być też co pewien czas konieczne przekopiowanie archiwum na nowe nośniki ze względu na ryzyko utraty kompatybilności nośników z nowymi generacjami sprzętu (raczej niezbyt często - płyty CD-ROM znane są od ponad 20 lat i nadal nie zanosi się na zniknięcie z rynku urządzeń potrafiących je czytać). Podejrzewam jednak, ze w przyszłości mało komu będzie się chciało bawić w samodzielną archiwizację - będą do tego wyspecjalizowane firmy które za niewielka opłatą będą przechowywały (i backupowały) na swoich serwerach terabajty naszych danych. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 70 |
Data: Styczen 10 2011 23:11:49 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: JA | On 2011-01-10 19:20:03 +0100, Marek Wyszomirski said: Co 2 lata to chyba przesada - mam 10-letnie płyty Cd które czytają się całkiem dobrze. I właśnie tu leży problem. Czytają się całkiem dobrze. A w przyszłym roku już nie będą się czytały. A może będą? Tylko co za różnica? Wiesz w którym momencie nastąpi nie czytanie? Zrobisz zawczasu kopię? Nie zrobisz, bo się czytają. No chyba, że zrobisz. Ale nie każdy dziadek zrobi. -- Nie odpowiadam na treści nad cytatem Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl 71 |
Data: Styczen 10 2011 23:50:51 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Marek Wyszomirski |
Tych, na których mi zależy mam kilka kopii - na CD, DVD, zewnętrznych dyskach twardych. Co pewien czas przekopiowuję hurtem na twardy dysk komputera żeby sprawdzić czy nie ma problemów z odczytem plików. W kilku sporadycznych przypadkach gdy taki problem wystąpił - nagrałem z innego źródła nową płytę z tymi plikami a starą wyrzuciłem by nie zajmowała miejsca. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 72 |
Data: Styczen 11 2011 18:28:39 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Janko Muzykant | W dniu 2011-01-10 23:11, JA pisze: I właśnie tu leży problem. Czytają się całkiem dobrze. A w przyszłym W przyszłym roku płytki winne być przerobione na pudełeczka na jogurty albo coś równie pożytecznego. Albowiem to przeżytek minionej epoki, zawodny i mało pojemny. Było fajne, ale się zbyło - jak system 4/3 :) Ale nie każdy dziadek zrobi. Nie każdy musi ocalić wspomnienia. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam /duszno mi, codziennie głupota mnie zabija, wszędzie jej pełno, ratunku!/ 73 |
Data: Styczen 11 2011 17:32:24 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: kamil | On 10/01/2011 18:20, Marek Wyszomirski wrote: W dniu 2011-01-10 17:35, Jester pisze: Podejrzewam jednak, ze w przyszłości mało komu będzie się chciało bawić Poczytaj sobie o T-mobile Sidekick i wpadce Microsoftu. Duza firma, z pieniedzmi, zapleczem technicznym, niezlymi specjalistami, backupami, a dane poszly w las. Druga sprawa to gwarancja tego, ze firma ktorej zaplacisz dzisiaj, bedzie istniec w czasach Twoich wnukow. -- Pozdrawiam Kamil 74 |
Data: Styczen 11 2011 19:31:26 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Marek Wyszomirski | W dniu 2011-01-11 18:32, kamil pisze:
Pzrypadków gdy fotografie czy obrazy uległy zniszczeniu wskutek np. zalania czy pożaru - też można trochę znaleźć. I czasem mnawet w znanych muzeach się takie przypadki zdarzają. I tu wychodzi ważna zaleta fotografii cyfrowej - w przypadku cennego dzieła można zrobić kilka identycznych kopii i przechowywać je w różnych miejscach. Prawdopodobieństwo, ze jakiś kataklizm dotknie równocześnie wszystkie miejsca przechowywania można sprowadzić do minimum.
Na tej zasadzie można się zastanawiać, czy bank któremu powierzasz swoje pieniądze ich nie zmarnotrawi, czy na dom dom który zbudujesz nie spadnie z nieba samolot, albo czy przechodzień którego mijasz na ulicy nie jest zarażony śmiertelną i okropnie zaraźliwą chorobą. Oczywiście prawdopodobieństwo każdego z tych nieszczęść nie jest zerowe, ale... czy aż tak duże, by z tego powodu nie spać po nocach? -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 75 |
Data: Styczen 12 2011 12:05:47 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: kamil | On 11/01/2011 18:31, Marek Wyszomirski wrote: Pzrypadków gdy fotografie czy obrazy uległy zniszczeniu wskutek np. Czassem ognioodporny sejf w piwnicy jest tanszy, niz hostowanie setek gigabajtow danych w kilku roznych miejscach. ;) Na tej zasadzie można się zastanawiać, czy bank któremu powierzasz swoje Alez to kompletnie co innego. Konto w banku mam dzisiaj, o zdjeciach mowimy tu w aspekcie "dziadek nie zyje od 40 lat, wnuczki chcialby obejrzec". I teraz albo wejda na strych po pudlo, albo beda zastanawiac sie gdzie dziadek zdjecia hostowal, jakie mial hasla dostepu i czy firma wogole jeszcze istnieje. Porownanie z samolotem, jest delikatnie mowiac z dupy i nie ma nic wspolnego z sytuacja. -- Pozdrawiam Kamil 76 |
Data: Styczen 12 2011 20:02:43 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Marek Wyszomirski | W dniu 2011-01-12 13:05, kamil pisze: [...]Może w tej chwili. Stal na sejfy nie tanieje (a nawet można spodziewać się tendencji wzrostowej cen surowców) a cena 1 MB pamięci serwera (obecnie dyskowej, za parę lat być może już w jakiejś innej technologii) leci wciąż w dół jak szalona. To tylko przykłady nieszczęść które w razie zaistnienia prawdopodobnie miałyby na nasze życie znacznie większy negatywny wpływ niż utrata zdjeć, a jednak w panikę z powodu wprawdzie różnego od zera, ale w sumie niewielkiego prawdopodobieństwa ich wystąpienia nie wpadamy. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 77 |
Data: Styczen 12 2011 22:41:18 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Maciek | Użytkownik Marek Wyszomirski napisał: Czytałem, że jeden z polskich banków wybudował centralną serwerownię na podejściu do lotniska. Pewnie ziemia była bardzo tania. Gdy zdali sobie sprawę z ryzyka, to musieli zainwestować w lokalizację zapasową. Prawdopodobnie uznali ryzyko za zbyt duże, żeby przejść nad tym do prządku dziennego. Inna sprawa, to ryzyko dla osoby indywidualnej i jej zdjęć. W mieszkaniu bardziej prawdopodobny jest pożar, zalanie lub wybuch gazu.Porownanie z samolotem, jest delikatnie mowiac z dupy i nie ma nicTo tylko przykłady nieszczęść które w razie zaistnienia prawdopodobnie miałyby na nasze życie znacznie większy negatywny wpływ niż utrata zdjeć, a jednak w panikę z powodu wprawdzie różnego od zera, ale w sumie niewielkiego prawdopodobieństwa ich wystąpienia nie wpadamy. Maciek 78 |
Data: Styczen 13 2011 17:50:29 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Robert Kois | Dnia Wed, 12 Jan 2011 22:41:18 +0100, Maciek napisał(a): Czytałem, że jeden z polskich banków wybudował centralną serwerownię na Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że i tak potrzebują lokalizacji zapasowej? -- Kojer 79 |
Data: Styczen 13 2011 20:04:05 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Maciek | Użytkownik Robert Kois napisał: Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że i tak potrzebują lokalizacji zapasowej? Nie. Duża firma, w której pracuję, ma jedną serwerownię na całą Polskę i to naprawdę dużą, osobny budynek, totalne odludzie. Żadnych problemów z archiwizacją. Od czasu likwidacji lokalnych serwerowni nie było padu serwera, utraty danych. Czasem jest gdzie niegdzie problem z siecią ale przedtem też były. Nie wiem jakie są przepisy w przypadku banków ale to co znam sprawdziło się pod względem bezpieczeństwa. Za to nie jest różowo z szybkością. Lokalny serwer był znaaacznie szybszy. Maciek 80 |
Data: Styczen 13 2011 20:10:31 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Robert Kois | Dnia Thu, 13 Jan 2011 20:04:05 +0100, Maciek napisał(a): Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że i tak potrzebują lokalizacji zapasowej?Nie. Duża firma, w której pracuję, ma jedną serwerownię na całą Polskę i Ale rozumiesz pojęcia "ośrodek zapasowy" i "bezpieczeństwo"? I pomysł, że ośrodek zapasowy został założony bo główny jest na podejściu do lotniska jest z dupy wzięty? -- Kojer 81 |
Data: Styczen 15 2011 02:33:17 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Maciek | Użytkownik Robert Kois napisał: Ale rozumiesz pojęcia "ośrodek zapasowy" i "bezpieczeństwo"? I pomysł, że Ubierz swoją wypowiedź w coś logicznego, bo nie rozumiem - zwłaszcza "z dupy wzięty". Musieli zbudować zapasową, bo pierwsza pojawiła się w niebezpiecznym miejscu. Napisałem, że zbudowali serwerownię na podejściu do pasa startowego, po wybudowaniu (sporym zapewne kosztem) doszli do wniosku, że to jest niebezpieczne. Dopiero potem musieli zbudować drugą serwerownię. Dalszego ciągu nie śledziłem ale nie sądzę, żeby udało się sprzedać pierwszą lokalizację. Nie chodziło o budowanie zapasowego, bo tego (być może) wymagają przepisy ale o to że nie zauważyli tego drobiazgu przy pierwszej lokalizacji i dopiero potem musieli rozpocząć kolejną inwestycję. Podałem przykład znanej mi firmy, która ma jedną jedyną serwerownię i pod względem technicznym to się sprawdza, tylko nieco lepiej przemyśleli lokalizację. Maciek 82 |
Data: Styczen 15 2011 04:29:33 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Maciek | Użytkownik Maciek napisał: Użytkownik Robert Kois napisał: Jeszcze doprecyzuję - w planach nie było budowy dwóch serwerowni. Miała być tylko jedna ale po jej wybudowaniu pojawił się problem - ktoś zauważył niebezpieczną lokalizację (może są na to nawet jakieś przepisy, może tylko panika po 11 września) i wtedy dopiero postanowiono wybudować drugą. Na skutek błędu wybudowano "ośrodek zapasowy" aby zwiększyć "bezpieczeństwo". Także nie wiem, czy Twój tekst o braniu z dupy jest mądry. Pewnie wziął się z burzliwej narady zarządu a nie z d... i możliwe że ktoś poniósł konsekwencje swojego błędu, bo jedna lokalizacja byłaby wystarczająca. To tyle, bo dyskusja odeszła od tematu wątku i grupy. EOT - przy najmniej dla mnie. Maciek 83 |
Data: Styczen 15 2011 10:27:22 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Robert Kois | Dnia Sat, 15 Jan 2011 02:33:17 +0100, Maciek napisał(a): Ubierz swoją wypowiedź w coś logicznego, bo nie rozumiem - zwłaszcza "z Ośrodki zapasowe ma duża część polskich banków, wszystkie się na podejściach do pasa wybudowały? Dalszego ciągu nie śledziłem ale nie sądzę, żeby udało się sprzedać Już widzę jak zarząd normalnej firmy w Polsce decyduje się wydać grube miliony tylko dlatego, że serwerownia jest na podejściu do pasa startowego. Jakbyś pisał o ZUSie to byłbym w stanie w to uwierzyć. Taki powód mógłby co najwyżej przyspieszyć pracę a i to wątpię, bo prawdopodobieństwo zwykłego pożaru/powodzi itp. jest pewnie znacznie wyższe niż spadniecie samolotu akurat na serwerownie. Podałem przykład znanej mi firmy, która ma jedną jedyną Ale co to ma wspólnego z "ośrodkiem zapasowym"? Druga i trzecia serwerownia to nie musi być osrodek zapasowy. Ośrodek zapasowy jest budowany po to by zastąpić główny w przypadku awarii a nie by rozłożyć zadania na kilka lokalizacji. -- Kojer 84 |
Data: Styczen 15 2011 21:47:30 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Maciek | Użytkownik Robert Kois napisał: Ale co to ma wspólnego z "ośrodkiem zapasowym"? Druga i trzecia serwerownia Ten ośrodek zapasowy nie jest używany, stoi wyłączony, gdy główny działa prawidłowo? Argument Michała (cytowany obok) jest konkretny, jednoznaczny i zamyka dyskusję. Maciek 85 |
Data: Styczen 15 2011 15:24:19 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Michal Tyrala | On Sat, 15 Jan 2011 02:33:17 +0100, Maciek wrote: Ubierz swoją wypowiedź w coś logicznego, bo nie rozumiem - zwłaszcza "z Błądzisz. http://www.knf.gov.pl/Images/rekomendacja_d_tcm75-8552.pdf str 12. ,,Niezależnie od zabezpieczeń stosowanych w systemach informatycznych konieczne jest stosowanie zabezpieczeń fizycznych (ośrodki zapasowe,[...]'' -- Michał wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns 86 |
Data: Styczen 15 2011 21:41:53 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Maciek | Użytkownik Michal Tyrala napisał: On Sat, 15 Jan 2011 02:33:17 +0100, Maciek wrote:Jak najbardziej możliwe, że błądzę, bo jak pisałem nie znam przepisów bankowych ale dopiero ten argument jest konkretny i logiczny a nie jakieś "z dupy wzięte". Maciek 87 |
Data: Styczen 10 2011 19:24:47 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Janko Muzykant | W dniu 2011-01-10 17:35, Jester pisze: Pod warunkiem, ze papier przetrwa - z tym też może być różnie. Ja bym Straszne, co dwa lata 10 minut ciężkiej pracy... -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam /odpowiedź jest natychmiastowa: tak - albo nie; nie wiem... znaczy wiem!/ 88 |
Data: Styczen 10 2011 23:13:29 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: JA | On 2011-01-10 19:24:47 +0100, Janko Muzykant said: Straszne, co dwa lata 10 minut ciężkiej pracy... Kpisz. -- Nie odpowiadam na treści nad cytatem Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl 89 |
Data: Styczen 10 2011 23:53:23 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Marek Wyszomirski | W dniu 2011-01-10 23:13, JA pisze:
Jeśli kopia jest na zewnętrznym dysku twardym to faktycznie efektywnej pracy z zapuszczeniem przegrania na nowy nośnik bedzie kilka minut. Potem można zająć się czymś innym, a komputer będzie spokojnie sobie kopiował. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 90 |
Data: Styczen 12 2011 12:25:21 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Jester | On 10/01/2011 11:53 PM, Marek Wyszomirski wrote: Jeśli kopia jest na zewnętrznym dysku twardym to faktycznie efektywnej Ręka w górę: kto archiwizuje swoje zdjęcia w ten sposób: 1. zapełniam dysk 2. chowam go do szafy 3. kupuję nowy 4. wracam do punktu 1 Inna sprawa, że bardzo jestem ciekaw, czy dysk po 100 latach leżenia na szafie da się odpalić. I co na niego powiedzą nowe Windowsy 2111? J 91 |
Data: Styczen 12 2011 13:01:30 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Marek Wyszomirski |
Może nie dokładnie tak, ale co pewien czas gdy zaczyna mi brakować miejsca na dysku kupuje nowy, wiekszy, a stary przeznaczam na archiwum. Leży w szafie parę takich dysków - nie tylko ze zdjęciami zresztą.Jeśli kopia jest na zewnętrznym dysku twardym to faktycznie efektywnej Inna sprawa, że bardzo jestem ciekaw, czy dysk po 100 latach leżenia na szafie da się odpalić. I co na niego powiedzą nowe Windowsy 2111?Po 100 latach to juz nie bezie moje zmartwienie. Szanse, abym przeżył najbliższe 100 lat oceniam jako tak znikome, ze nie warto się nimi przejmować. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 92 |
Data: Styczen 12 2011 13:12:36 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Janko Muzykant | W dniu 2011-01-12 12:25, Jester pisze: Ręka w górę: kto archiwizuje swoje zdjęcia w ten sposób: Ja. Z tym, że dyski są trzy. Nadmiarowe idą do ludzi. Nie uprawiam graciarni. Inna sprawa, że bardzo jestem ciekaw, czy dysk po 100 latach leżenia na Po co mają tam leżeć 100 lat? Skarpetki też trzymasz w szafie 100 lat? :) Za 10 lat dyski przestaną istnieć jako medium danych, zastąpią je karty wielkości dzisiejszej sd. A pozostawianie zdjęć na nośnikach bez replikacji jest równie niemądre jak rozrzucanie zdjęć papierowych po półkach i szufladach - za sto lat nie będzie jednych i drugich. Tylko wciąż pozostaje bez odpowiedzi pytanie podstawowe - po co komu nasze zdjęcia za 100 lat? Statystycznie ćwierć wieku po naszym końcu szansa na zainteresowanie naszymi sprawami kogokolwiek jest bardzo niewielka. Każde następne pokolenie coraz mniej ceni przeszłość i więzy rodzinne, co jest naturalne z powodu ilości informacji, a szczególnie jakości owej dotyczącej przeszłości (może to okrutne, ale od życiorysu pradziadka ciekawsze bywają życiorysy wybitniejszych postaci). Przyszłość ograniczy sentymenty i więzy krwi na rzecz humanizmu ogólnego. Zaraz ktoś napisze, że dotyczy to małego procenta populacji - owszem, ale reszta naprawdę ma gdzieś przeszłość i to w każdej epoce :) -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam /największą krzywdę religiom robią wierzący/ 93 |
Data: Styczen 12 2011 21:19:51 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Jester | On 12/01/2011 1:12 PM, Janko Muzykant wrote: Inna sprawa, że bardzo jestem ciekaw, czy dysk po 100 latach leżenia na Bo taki sposób archiwizacji został tu wymieniony, i taki czas. Nie ja to wymyśliłem. Tylko wciąż pozostaje bez odpowiedzi pytanie podstawowe - po co komu To nie mój problem, tylko prawnuków. Ale jeżeli przypadkiem będą chcieli obejrzeć pradziadków i to, co wtedy jeździło po ulicach - to nie będę im sprawy uniemożliwiał (archiwizując zdjęcia na płytach czy dyskach twardych) tylko najwyżej trochę utrudnię (i zostawię klisze - nawet ostatnia fujara da radę je obejrzeć za 100 lat. Zalania wodą i zżeranie przez myszy olewam, bo nie mam na to wpływu.) A jak gówniarze nie będą chcieli ich oglądać - tym lepiej dla mnie, nie będę kupował dysków ani płyt tylko wydam kasę na piwo... J 94 |
Data: Styczen 11 2011 10:19:05 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Henry(k) | Dnia Mon, 10 Jan 2011 23:13:29 +0100, JA napisał(a): Straszne, co dwa lata 10 minut ciężkiej pracy... Trudno nie kpić skoro się robi wielki problem z takiego drobiazgu. 1min - Podłączenie dysku (goły dysk przez przejściówkę bo po co płacić za obudowę usb) 30sek - usunięcie przedostatniej kopii i puszczenie przenoszenia ostatniej na przedostatnią .... - czytanie książki 30sek - puszczenie kopiowania zdjęć na ostatnią kopię .... - czytanie książki 1min - odpięcie dysku i schowanie do szuflady + drugi raz dla drugiego dysku... no to wyjdzie że z kanapy trzeba zejść na jakieś 10 minut... Pozdrawiam, Henry 95 |
Data: Styczen 11 2011 18:25:31 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Janko Muzykant | W dniu 2011-01-10 23:13, JA pisze: Straszne, co dwa lata 10 minut ciężkiej pracy... Wszystkie moje archiwa foto na dziś: 126 GB. Ile to się może przegrywać? -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam /ludzie dzielą się na ludzi i... innych ludzi/ 96 |
Data: Styczen 10 2011 15:37:11 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: bofh@nano.pl | On 10.01.2011 12:48, Jester wrote: On 10/01/2011 9:22 AM, Henry(k) wrote: Przy wynajęciu najlepszych specjalistów od puzzli i po 50 latach. Klisza będzie w takim stanie, że będzie się rozpadała. W dobrym stanie to będą negatywy na szkle, z początku XX w. Jak na razie najtrwalsze jest zdjęcie na asfalcie. Niepce zrobił swoje w 1826 (różne są wersje od 1823 do 1828). -- wer <",,)~~ http://szumofob.eu 97 |
Data: Styczen 11 2011 02:16:50 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: J.F. | On Mon, 10 Jan 2011 15:37:11 +0100, wrote: Jak na razie najtrwalsze jest zdjęcie na asfalcie. Niepce zrobił swoje w Nowe czasy nowe mozliwosci - mozna naniesc na ceramike i wypalic, mozna wygrawerowac w granicie :-) J. 98 |
Data: Styczen 10 2011 15:50:09 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Janko Muzykant | W dniu 2011-01-10 12:48, Jester pisze: Za 100 lat ktoś wyciąga z piwnicy zakurzone pudło z napisem "Wakacje w Za 100 lat nikomu nie będzie się chciało naszego badziewia oglądać dłużej niż pięć minut, tyle tego będzie walało się bez sensu po sieci. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam /nie jestem egoistą, jestem estetą/ 99 |
Data: Styczen 11 2011 02:15:22 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: J.F. | On Mon, 10 Jan 2011 15:50:09 +0100, Janko Muzykant wrote: W dniu 2011-01-10 12:48, Jester pisze: Jakos tam dzisiaj ogladamy fotki sprzed 100 lat i to wcale nie wybitne. Raczej bedzie problem ze ostatni naped czytajacy CD wyprodukowano 90 lat temu. To tak jakbyscie mieli dzis cos na dyskietce, dyskietce 5.25, dyskietce 8", tasiemce od Riada czy Odry, kartach perforowanych badz tasmie perforowanej. Duzo zachodu zeby to odczytac. J. 100 |
Data: Styczen 10 2011 17:30:55 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Zygmunt Dariusz | On Jan 10, 8:15 pm, J.F. wrote: On Mon, 10 Jan 2011 15:50:09 +0100, Janko Muzykant wrote: Kto komu nie pozwala w obecnych czasach robic rownie trwalych fotografii? To tak jakbyscie mieli dzis cos na dyskietce, dyskietce 5.25, Nie bylo warte zachodu, zeby je zachowac w odpowiedniej latwej formie do odczytania 101 |
Data: Styczen 11 2011 07:44:18 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Janko Muzykant | W dniu 2011-01-11 02:15, J.F. pisze: Za 100 lat nikomu nie będzie się chciało naszego badziewia oglądać Bo są ich miliony, a nie setki miliardów, a do tego brak filmu (ruchomych obrazów). Raczej bedzie problem ze ostatni naped czytajacy CD Żadne zdjęcie na cd nie przetrwa nawet 30 lat. Zostanie to, co w sieci. To tak jakbyscie mieli dzis cos na dyskietce, dyskietce 5.25, Ale da się bez problemu tylko po co? Co więcej, część medium można odczytać nie wprost - choćby zeskanować owe karty perforowane. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam /lanza - ech, to był proszek.../ 102 |
Data: Styczen 11 2011 07:44:46 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Marek Wyszomirski | W dniu 2011-01-11 02:15, J.F. pisze: [...] To chyba kwestia egzotyczności. Oglądamy je chętnie, bo niewiele ich przetrwało. Gdyby odbitki sprzed 100 lat walały się w wielkich ilościach na każdym zakurzonym strychu - szybko by się nam przejadły i nie chcielibyśmy ich oglądać. Podobnie będzie z naszymi obecnymi zdjęciami - przyszłe pokolenia będą z zainteresowaniem je oglądały dopiero wtedy, gdy niewiele ich zostanie. Jak prędko to nastąpi - nie wiem. Zależy to od ilości zdjeć wytworzonych (o rzędy wielkosci większej niż 100 lat temu) i ich trwałości (w przypadku zdjęć cyfrowych sensie przetrwania zapisu a nie koniecznie nośnika) Raczej bedzie problem ze ostatni naped czytajacy CD> To tak jakbyscie mieli dzis cos na dyskietce, dyskietce 5.25, > dyskietce 8", tasiemce od Riada czy Odry, kartach perforowanych badz > tasmie perforowanej. Duzo zachodu zeby to odczytac. > Już w tej chwili mam kopię swoich zdjęć nie tylko na CD ale i na zewnętzrnych dyskach twardych. I decydowała tu nie obawa o możliwość odczytu, a zwykłą wygoda - dużo szybciej się robi archiwizację i archiwum mniej miejsca zajmuje. Nie będę zdziwiony, jeśli za 5 lat w oghółe usunę swoje archiwum CD jako zbędne. A pewnie za jakiś czas odejdę też od dysków twardych - zapewne pojawią się nowe technologie przechowywania. Bardzo prawdopodobne, ze za jakiś czas zdjęcia będzie się przez sieć wysyłać na zewnętrzne serwery archiwizujące gdzie wyspecjalizowane firmy za niewiuelką oplatą będą je dla nas w bezpieczny sposób przechowywać. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 103 |
Data: Styczen 10 2011 17:16:55 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Henry(k) | Dnia Mon, 10 Jan 2011 12:48:19 +0100, Jester napisał(a): Na szczęście dziadek z rozpędu włożył do pudełka parę rolek wywołanych Kolorowych? No to technika będzie musiała być naprawdę zaawansowana żeby odtworzyć zdjęcia z kawałka przeźroczystej taśmy ;-) Pozdrawiam, Henry 104 |
Data: Styczen 10 2011 17:22:55 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Jester | On 10/01/2011 5:16 PM, Henry(k) wrote: Dnia Mon, 10 Jan 2011 12:48:19 +0100, Jester napisał(a): Żart jakiś... Mam swoje kolorowe negatywy, na których dziadek uczy mnie chodzić. Na kliszach, nie na szkle. Kolory się ciut rozjechały zapewne (tak sobie gdybam, bo to negatywy i i tak trzeba w nich grzebać przy skanowaniu...), ale nie ma takiej możliwości, żeby za następne pół wieku zniknęły. J 105 |
Data: Styczen 10 2011 20:11:07 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Henry(k) | Dnia Mon, 10 Jan 2011 17:22:55 +0100, Jester napisał(a): Mam swoje kolorowe negatywy, na których dziadek uczy mnie chodzić. Na No fakt że wytrzymają dłużej niż odbitki... Ale ja i tak wolę te 10 minut ciężkiej pracy co dwa lata, jak to Janko napisał ;-) Negatywy też by mogły przeżyć bo mam ich więcej niż się spodziewał, tylko że mi się nawet nie chce do nich zaglądać, a skąd pewność że wnuki będą tym zainteresowane... Pozdrawiam, Henry 106 |
Data: Styczen 12 2011 12:30:54 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Jester | On 10/01/2011 8:11 PM, Henry(k) wrote: Dnia Mon, 10 Jan 2011 17:22:55 +0100, Jester napisał(a): I niż cedeki. I dyski - o ile ciągle zakładamy ich bezobsługowość w przyszłości, a nie backupowanie co dwa lata. Bo zdaje się, że chodziło o "fire and forget" - chowam ARCHIWUM do szafy (nośnik dowolny), prawnuki wyjmują po 100 latach... Negatywy też by mogły przeżyć bo mam ich więcej niż się spodziewał, tylko To insza inszość. J 107 |
Data: Styczen 12 2011 13:49:19 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Janko Muzykant | W dniu 2011-01-12 12:30, Jester pisze: I niż cedeki. I dyski - o ile ciągle zakładamy ich bezobsługowość w Nie, musisz poświęcić te 10 minut raz na dwa lata. No sorry, nie ma lekko, to naprawdę kawał dziesięciu minut, ale trzeba. prawnuki Prawnuki se wygooglują. Za sto lat nie będzie żadnych dysków. Z tym, że 99% prawnuków będzie miało to w d. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam /boję się wejść do toalety albowiem wydaje mi się, że siedzi tam terrorysta.../ 108 |
Data: Styczen 12 2011 19:54:08 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Marek Wyszomirski | W dniu 2011-01-12 13:49, Janko Muzykant pisze: [...] Nie mów... Mumie starożytnych Egipcjan w muzeach przetrwały a dysków nie będzie? Czy ich ktokolwiek bezie uzywał to już zupełnie odrębna kwestia. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 109 |
Data: Styczen 12 2011 18:57:37 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: januszek | Marek Wyszomirski napisa?(a): Nie mów... Mumie starożytnych Egipcjan w muzeach przetrwały a dysków nie W muzeach bÄdÄ , za szybkÄ , pancernÄ ;P Dane bÄdÄ w chmurach hasaÄ ;) j. -- http://www.predkosczabija.pl/ "PrÄdkoć zabija. WłÄ cz myĹlenie!" 110 |
Data: Styczen 12 2011 20:09:59 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Marek Wyszomirski | W dniu 2011-01-12 19:57, januszek pisze:
Dlatego pisałem że przetrwajÄ . CzÄć w muzeach techniki, czÄć na zapomnianych strychach, niektóre może bÄdÄ służyły jako ekskluzywne przyciski do papieru (któremu wieszczono wyparcie przez komutery a dziwnym trafem skomputeryzowane biura potrzebujÄ papieru coraz wiÄcej)... -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 111 |
Data: Styczen 12 2011 23:49:30 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Janko Muzykant | W dniu 2011-01-12 19:54, Marek Wyszomirski pisze: Prawnuki se wygooglują. Za sto lat nie będzie żadnych dysków. Będą dyski, będą. Dla przyszłych... datafili :) (informacyjna odmiana audiofila) -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam /wszyscy jesteśmy świrusami.../ 112 |
Data: Styczen 12 2011 21:36:00 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Jester | On 12/01/2011 1:49 PM, Janko Muzykant wrote: Nie, musisz poświęcić te 10 minut raz na dwa lata. No sorry, nie ma Umarłem w lutym 2011, parę dni po wsadzeniu pudełka ze zdjęciami na pawlacz. Nie będę miał możliwości robienia backupów z przyczyn obiektywnych. Paczka cudem przeżyje 4 przeprowadzki, nie zaleje jej powódź, nie zeżrą myszy, nikt jej - o dziwo - nie wywali do śmieci, bo ta koperta z pociętymi na paski 10 filmami zajmuje tak mało miejsca, że jakoś umknie uwadze przy poprzednich porządkach... Albo się zwyczajnie zaplącze się wśród innych papierów, których nikt wcześniej dokładnie nie przejrzał... Ktoś ją w końcu rozpakuje w lutym 2111...
Co? Moje zdjęcia w jakiejś galerii? Za 100 lat? Żarty sobie robisz? Z tym, że 99% prawnuków będzie miało to w d. Powtarzasz to jak katarynka. Ja w ogóle nie mam wnuków ale jestem pewien, że za 100 lat znajdą się takie, które - jeżeli będą miały możliwość - takie stuletnie, nieanonimowe zdjęcia z pradziadkami chętnie obejrzą. Może tylko raz - ale obejrzą. Ja bym obejrzał. Oczywiście pod warunkiem, że nie zarchiwizuję ich na płytach ani na dyskach - bo po ptokach... J 113 |
Data: Styczen 10 2011 17:18:20 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Marek Wyszomirski | W dniu 2011-01-10 12:48, Jester pisze:
Z czego te confetti? Z żelatyny która odpadła z odbitek zmieszanej z resztkami pogryzionego przez myszy papieru? Na szczęście dziadek z rozpędu włożył do pudełka parę rolek wywołanychZ tym odczytaniem może nie być łatwo - szczególnie w przypadku materiałów kolorowych. Barwniki stosowane w emulsjach nie są wieczne, żelatyna też ulega degradacji w przypadku niewłaściwych warunków przechowywania. Odbitki czy wydruki też nie są wieczne - czytałem, że jednym z większych problemów przy przechowywaniu współczesnych zbiorów bibliotecznych jest jakość stosowanego obecnie do druku książek papieru - po kilkudziesięciu latach przechowywania zaczyna on się rozsypywać... A tak poważnie - zasadnicze różnice w przypadku archiwów analogowych i cyfrowych to sposób degradacji i jakość kopii. Materiały analogowe ulegają stopniowej, systematycznej degradacji, w przypadku plików cyfrowych uszkodzenie następuje nagle. Z kolei w przypadku materiałów analogowych kopiowanie oznacza pogorszenie jakości - każda kopia jest gorsza od oryginału z którego powstała, w przypadku plików cyfrowych - możemy kolejne kopie powielać (również zmieniając nośniki na coraz nowsze) bez utraty jakości. Również udostępnianie dzieł w postaci cyfrowej jest łatwiejsze i bezpieczniejsze - można po prostu wykonać kolejną kopię (w dowolnej ilości egzemplarzy) i ją przesłać (na nośniku fizycznym lub drogą elektroniczną) bez ryzyka dla oryginału. W przypadku materiału analogowego transport i wystawienie posiadanych odbitek wiąże się z ryzykiem ich uszkodzenia lub nawet utraty, nie możemy też równocześnie pokazać tych samych egzemplarzy w kilku miejscach. Nawet jeśli dysponujemy negatywami i chcemy z nich wykonać w celu udostępnaiania kolejne odbitki (czy za kilkadziesiąt lat będziemy dysponować odpowiednią technologią? - już obecnie wykonanie powiększeń z np. kolorowych negatywów średnioformatowych nie jest takie proste jak kilkanaście lat temu), to będzie to zawsze związane z pewnym ryzykiem (choćby porysowania negatywów lub zaginięcia wzgl. uszkodzenia w transporcie). Biblioteki naukowe rozbudowują od pewnego czasu intensywnie swoje archiwa cyfrowe - chyba nie bez powodu... -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 114 |
Data: Styczen 10 2011 17:32:35 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Jester | On 10/01/2011 5:18 PM, Marek Wyszomirski wrote: Z czego te confetti? Z żelatyny która odpadła z odbitek zmieszanej z W życiu nie widziałem filmu, z którego odpada żelatyna. Natomiast płyty CD, które są gdzieniegdzie przeźroczyste - owszem, ostatnio dość często. Głównie te młodsze, bo 10-letnie są nie do zdarcia... Z tym odczytaniem może nie być łatwo - szczególnie w przypadku W przypadku niewłaściwego przechowywania to wszystko szlag trafi bardzo szybko. <http://www.shorpy.com/node/119?size=_original> - zdjęcie ma prawie 70 lat. Nikt mnie nie przekona, że po następnych 30 zniknie bez śladu. Odbitki czy wydruki też nie są wieczne - czytałem, że jednym z większych problemów przy przechowywaniu współczesnych zbiorów Nowe książki (mam na myśli beletrystykę) żółkną w zasadzie po wyjściu z księgarni, po 3-4 latach wyglądają jak używane serwetki... J 115 |
Data: Styczen 10 2011 22:17:34 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Maciek | Użytkownik Marek Wyszomirski napisał: czytałem, że Od połowy lat 30 do podukcji papieru zaczęto powszechnie stosować chlorowe wybielacze. W efekcie papier zaczyna się sypać, bo następuje depolimeryzacja łańcuchów celulozy. Żółknie i kruszy się. Im gorsza jakość, tym szybciej to następuje ale początkowo jest śliczny, biały. Biblioteki mają problemy przede wszystkim z gazetami, będącymi cennym źródłem wiedzy o swoich czasach. Są specjalne maszyny, przez które przepuszcza się taki papier, usuwające z niego związki chloru, utrwalające strukturę. To jest drogie i niedostępne dla zwykłego śmiertelnika. Można kupić książki drukowane na papierze bezkwasowym i to jest wyraźnie zapisane w stopce. Papier jest lekko kremowy a cena wyższa niż normalna. Papiery fotograficzne, nawet cz-b są bezkwasowe. Tak samo albumy i pudełka do przechowywania odbitek, negatywów i ewentualnie przezroczy. Naklej odbitkę na "kwaśny" papier a efekt będzie bardzo szybki - odbitka zżółknie. Nawet dobrze przechowywane negatywy i przezrocza z czasem ulegają degradacji. Wzorce kalibracyjne IT-8 do skanerów (przezrocze i odbitka) mają bodaj tylko dwa lata gwarancji. To nie oznacza zniknięcia obrazu po 2 latach ale producent nie gwarantuje już pełnej jakości. Przechowanie w lodówce poprawia trwałość. Maciek 116 |
Data: Styczen 11 2011 01:54:00 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Mon, 10 Jan 2011 09:22:37 +0100, Henry(k) napisał(a): Poza szybkością, jaka jest 'lepszość' tej cyfrowej? Paprochy mi się trafiły, rysy za to w kliszy jeszcze nie... No i jeszcze lepsze odwzorowanie kolorów - poza tymi na skraju... Zależy co jest na finiszu. Jeśli biała ściana, to jednak slajd górą ;) -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ gg: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl 117 |
Data: Styczen 11 2011 10:23:17 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Henry(k) | Dnia Tue, 11 Jan 2011 01:54:00 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a): Zależy co jest na finiszu. Jeśli biała ściana, to jednak slajd górą ;) Tak naprawdę na końcu jest mózg - i wtedy to co było po drodze już się przestaje liczyć ;-) Pozdrawiam, Henry 118 |
Data: Styczen 07 2011 13:02:45 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Bronek Kozicki | On 07/01/2011 09:09, Anonymouse wrote: Mam średni format i nawet po zeskanowaniu kliszy plaszczakiem typu porównuj średni format ze średnim formatem. Wiem że cena nie ta, trudno. B. 119 |
Data: Styczen 07 2011 10:29:53 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Anonymouse | On 7 Sty, 14:02, Bronek Kozicki wrote: On 07/01/2011 09:09, Anonymouse wrote: A to niby dlaczego? Jeśli zależy mi na osiągnięciu jakiegoś celu to wybieram najbardziej optymalną drogę, po jaką cholerę wprowadzać sobie dodatkowe bezsensowne ograniczenia? 120 |
Data: Styczen 08 2011 13:15:30 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Marek Wyszomirski | W dniu 2011-01-07 14:02, Bronek Kozicki pisze:
A z którym cyfrowym średnim (lub wielkim) formatem sugerowałbyś porównanie? Bo z ciekawości sparwdziłem da dxomark - cyfrowe Hasselblady, Mamiya, Leaf i 3 modele Phase One wypadaja porównywalnie lub nieco lepiej od Pentaxa K-X, żeden z nich nie dorównuje Pentaxowi K-5. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 121 |
Data: Styczen 09 2011 09:55:09 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Anonymouse | On 8 Sty, 13:15, Marek Wyszomirski wrote: W dniu 2011-01-07 14:02, Bronek Kozicki pisze: Ooooooo należy spodziewać się masowego wysypu cyfrowych średnich ścianek i Lejek S2, bo jak ich właściciele zobaczą wyniki na dxomark to popełnią masowe harakiri. PS No to Pentax strzelił sobie w stopę, wszyscy potencjalni użytkownicy nowego cyfrowego 645 kupią sobie K-5. 122 |
Data: Styczen 09 2011 19:00:39 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Bronek Kozicki | On 09/01/2011 17:55, Anonymouse wrote: No to Pentax strzelił sobie w stopę, wszyscy potencjalni użytkownicy wydaje mi się że średni format kupuje się głównie dla kontroli głębi oraz duużej rozdzielczości; dynamika dobrego aparatu do używania w studio nie musi być 14EV. No i jeszcze taki drobiazg że cyfrowa ścianka czy średni format nie konkuruje cenowo z DSLRami, to nie ta klasa (cenowa). B. 123 |
Data: Styczen 07 2011 01:25:58 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Czornyj | Wszędzie tam, gdzie potrzebujesz wysokiej jakości. Jest w tym ziarenko prawdy, tylko wypadało by dodać "wszędzie tam, gdzie potrzebujesz pewnych aspektów wysokiej rozdzielczości tanim kosztem". Biorąc pod uwagę za ile teraz można kupić LF, procesorek i płaszczaka... 124 |
Data: Styczen 07 2011 01:49:20 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: Zygmunt Dariusz | On Jan 7, 4:25 am, Czornyj wrote: > Wszędzie tam, gdzie potrzebujesz wysokiej jakości. Gdyby bylo takie zalozenie, to bym nie zaprzeczal, ze jest inaczej. Biorąc pod uwagę za ile teraz można kupić LF, procesorek i Wlasniego dlatego mozna za tyle kupac, bo tam gdzie byly fundusze, to sie tego szmelcu pozbyli. Wlasnie dzieki temu , mozna bylo nabywac za tak zwane grosze, sprzet ktory przestal byc uzyteczny: "Wszędzie tam, gdzie potrzebujesz wysokiej jakości". Zygmunt Dariusz 125 |
Data: Styczen 07 2011 10:57:20 | Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa. | Autor: | |