Czy to już samochodowe VooDoo?
1 | Data: Listopad 26 2015 15:07:57 |
Temat: Czy to już samochodowe VooDoo? | |
Autor: nadir | Cytat ze strony: 2 |
Data: Listopad 26 2015 06:13:24 | Temat: Re: Czy to już samochodowe VooDoo? | Autor: | Wszelkiej garazowi spece od strumiennic, kierownic filtrow stozkowych wycinania katalizatorow wstawiania kierownic dla dodania 50 koni Allegrowi spece od powerboxów z rezystorem w srodku robia z nas idiotow od dawna. 3 |
Data: Listopad 26 2015 20:21:13 | Temat: Re: Czy to już samochodowe VooDoo? | Autor: Marcin N | W dniu 2015-11-26 o 15:13, pisze: Wszelkiej garazowi spece od strumiennic, kierownic filtrow stozkowych wycinania katalizatorow wstawiania kierownic dla dodania 50 koni Allegrowi spece od powerboxów z rezystorem w srodku robia z nas idiotow od dawna. Pewnie chodziło o tani sposób, który zamydli oczy urzÄdnikom a klientom da poczucie, że VW coĹ naprawił. Dodanie rurki to pewnie grosze. OczywiĹcie wyceni siÄ to na 1000 zł, który rzekomo firma wykłada za klienta. -- MN 4 |
Data: Listopad 28 2015 10:06:33 | Temat: Re: Czy to już samochodowe VooDoo? | Autor: J.F. | Dnia Thu, 26 Nov 2015 20:21:13 +0100, Marcin N napisał(a): W dniu 2015-11-26 o 15:13, pisze: Myslisz, ze urzednicy nie sprawdza aut po "naprawie" ? Oczywiście wyceni się to na 1000 zł, który rzekomo firma wykłada za klienta. rurka grosze, no - zlotowki, ale roboty moze przy tym byc sporo, a wiesz ile kosztuje godzina w ASO :-) J. 5 |
Data: Listopad 27 2015 10:35:53 | Temat: Re: Czy to już samochodowe VooDoo? | Autor: Lewis | W dniu 2015-11-26 o 15:07, nadir pisze: Cytat ze strony: Producent mówi że da dużo to musi dać. W rzeczywistości, jak musieliby zagęścić osie w mapach wtrysku żeby uzyskać daną dokładność? Z map o rozmiarach 16x16 czy nawet 32x32 trzeba by zrobić 256x256 ;) co i tak nie przyniesie żadnego efektu, a minimalne zabrudzenie przeływomierza spowoduje herezje w odczytach ;) -- Pozdrawiam Lewis 6 |
Data: Listopad 27 2015 23:03:54 | Temat: Re: Czy to już samochodowe VooDoo? | Autor: Tomasz Pyra | Dnia Thu, 26 Nov 2015 15:07:57 +0100, nadir napisał(a): Czy naprawdę niezbędny jest ten kawałek plastikowej rurki? Bo jeżeli Czy masz jakieś wątpliwości? Przecież skoro w VW tak powiedzieli, to tak jest :) To chyba oczywiste że VW wolał zaryzykować miliardowe straty finansowe i wizerunkowe, zamiast od razu zamontować w dolocie rurkę troszkę innego kształtu i wgrać oprogramowanie które nie odbiera nawet jednego kW mocy ;) 7 |
Data: Listopad 27 2015 23:37:55 | Temat: Re: Czy to już samochodowe VooDoo? | Autor: nadir | W dniu 2015-11-27 o 23:03, Tomasz Pyra pisze: Dnia Thu, 26 Nov 2015 15:07:57 +0100, nadir napisał(a): Zastanawia mnie bardziej po co chcą się w to bawić? Raz, że ta rurka coś tam kosztuje, dwa to dodatkowa czynność, którą trzeba wykonać. Samo przeprogramowanie komputera jest krótsze niż zabawa z przepływomierzem. Przy dziesiątkach tysięcy samochodów, w których potencjalnie trzeba dokonać modyfikacji, to jest już konkretny koszt. 8 |
Data: Listopad 28 2015 00:01:29 | Temat: Re: Czy to już samochodowe VooDoo? | Autor: Adam | W dniu 2015-11-27 o 23:37, nadir pisze: W dniu 2015-11-27 o 23:03, Tomasz Pyra pisze: Tutaj słowo-klucz to może być "konkretny koszt". Znajomy mówił mi, jak w Hameryce "podbija się" koszty. Dawno temu mówił, dokładnie nie pamiętam. Ale to było coś takiego, że jak padnie żarówka, to trzeba wezwać kierownika technicznego, ten spisuje protokół; trzeba wezwać speca od tamtejszego BHP - protokół. Trzeba wezwać prawnika, czy aby komuś nie przeszkadza chwilowo mniejsze natężenie światła, albo czy ktoś nie poniósł straty rzeczywistej lub moralnej. Później musi przyjść ekipa (co najmniej 2 osoby), aby żarówkę wymienić. To był cały korowód, po to, aby od podatku odpisać $1200 kosztów całej operacji wymiany tejże żarówki. Tu na grupach są koledzy zza Oceanu - może potwierdzą? Natomiast ogólnie w księgowości koszt powoduje automatyczne zwiększenie zysku. Może o to chodzi? -- Pozdrawiam. Adam 9 |
Data: Listopad 28 2015 00:24:49 | Temat: Re: Czy to już samochodowe VooDoo? | Autor: Borys PogoreĹo | Dnia Sat, 28 Nov 2015 00:01:29 +0100, Adam napisał(a): Znajomy mówił mi, jak w Hameryce "podbija siÄ" koszty. Dawno temu mówił, WkrÄcił CiÄ, jak widaÄ skutecznie. -- Borys Pogoreło borys(#)leszno,edu,pl 10 |
Data: Listopad 28 2015 02:56:29 | Temat: Re: Czy to już samochodowe VooDoo? | Autor: __Maciek | Sat, 28 Nov 2015 00:01:29 +0100 Adam napisał: To był cały korowód, po to, aby od podatku odpisać $1200 kosztów całej Haha "pieniądze należy zdobywać legalnie, a nie lewymi kombinacjami". "Więc im on jest droższy, ten miś, tym... no właśnie" :-) No paczpan, a ktoś by pomyślał że kapitalizm itd., a tu... 11 |
Data: Listopad 28 2015 09:00:05 | Temat: Re: Czy to już samochodowe VooDoo? | Autor: Budzik | Użytkownik Adam ... Tutaj słowo-klucz to może być "konkretny koszt". Matko, co za bzdury... To moze inaczej - chetnie przyjme wszelkie zyski firm generując im tym samym koszty. A jak wiadomo - ich koszty to od razu ich zyski. No po prostu perpetuum mobile. 12 |
Data: Listopad 28 2015 10:34:18 | Temat: Re: Czy to już samochodowe VooDoo? | Autor: J.F. | Dnia Sat, 28 Nov 2015 00:01:29 +0100, Adam napisał(a): Tutaj słowo-klucz to może być "konkretny koszt". Natomiast ogólnie w księgowości koszt powoduje automatyczne zwiększenie Spadek zysku ! Czyli zmniejszenie podatku. Ja tam nie bylem, ale: -koszty same w sobie raczej nie sa celem, bo pomysl - co lepiej zaplacic komus $1200 czy zaplacic powiedzmy $480, a $720 miec w kieszeni? Nowe Porsche dla prezesa to koszt uzasadniony, ale wymiana zarowki ? Chyba, ze prawnik potem polowe prezesowi zwraca, albo zatrudnia mu corke. -dygresja: spojrz na nas - banki mialy za duze zyski, wiec je opodatkuja. Supermarkety mialy za male zyski, wiec je opodatkuja. Czasem widac trzeba te koszta robic, ale nie za duze. U nich chyba podobnie - spoleczne oburzenie wywolywali prezesi bankow bioracy milionowe premie, podczas gdy bank byl na granicy bankructwa. -Amerykanin w mieszkaniu nie wymieni sam zarowki ... bo mieszkanie wynajmuje w stanie zdatnym do uzytku, wraz z oswietleniem, zarowki wymienia dozorca, podobnie jak kible przepycha itp. [domow mniej dotyczy - te zwykle na wlasnosc] -wymienic zarowke w firmie, to i u nas nie takie latwe - trzeba elekryka, z uprawnieniami do pracy na wysokosciach (od 3m) itp. Nie wykluczam ze i druga osoba musi elektryka pilnowac i drabine trzymac. -zarowek po firmach sie prawie nie uzywa, moga byc wiec rozne umowy - np wykonawca gwarantowal na lampy 5 lat. -plany rozwojowe moga byc - np przechodzimy na LED, tylko najpierw niech sie spali 70% swietlowek w pomieszczeniu... -robote tak czy inaczej ktos musi zlecic, wiec normalne jest ze trzeba do kierownika/administratora zglosic, ten elektrykowi, a jak firma elektryka nie ma, to kierownik decyduje, czy wezwac, czy mozna poczekac az sie uzbiera kilka do wymiany. J. 13 |
Data: Listopad 28 2015 15:00:04 | Temat: Re: Czy to już samochodowe VooDoo? | Autor: Budzik | Użytkownik J.F. ... -dygresja: spojrz na nas - banki mialy za duze zyski, wiec je Dygresja - nie wiem jak jest z bankami ale skąd wiesz jakie zyski miały markety? Przeciez mamy tylko oficjalne dane a tajemnicą poliszynela jest ze własnie markety to jedne z tych firm co na potege transferują zyski za granice... 14 |
Data: Listopad 29 2015 09:32:54 | Temat: Re: Czy to już samochodowe VooDoo? | Autor: J.F. | Dnia Sat, 28 Nov 2015 15:00:04 +0000 (UTC), Budzik napisał(a): Użytkownik J.F. ... Nie wiem, ale w zasadzie to wlasnie zapisalem - robily koszty, mialy za male zyski, to je opodatkuja :-) J. 15 |
Data: Listopad 29 2015 11:00:59 | Temat: Re: Czy to już samochodowe VooDoo? | Autor: Budzik | Użytkownik J.F. ... -dygresja: spojrz na nas - banki mialy za duze zyski, wiec je A taka była przewrotna Twoja teza :) Sadziłem ze piszesz iz własnie nie wazne czy zarabiasz duzo czy mało - jak znajdziesz sie na celowniku Panstwa to i tak coś ci wezmą. 16 |
Data: Listopad 29 2015 22:58:21 | Temat: Re: Czy to już samochodowe VooDoo? | Autor: J.F. | Dnia Sun, 29 Nov 2015 11:00:59 +0000 (UTC), Budzik napisał(a): Użytkownik J.F. ... No nie, chcialem napisac, ze te koszty to trzeba z umiarem - za duze zle, za male zle. Ale w sumie to Twoja teza moze blizsza prawdy :-) J. 17 |
Data: Listopad 28 2015 16:25:32 | Temat: Re: Czy to już samochodowe VooDoo? | Autor: nadir | W dniu 2015-11-28 o 00:01, Adam pisze: Tutaj słowo-klucz to może być "konkretny koszt". Żeby zrobić koszt trzeba mieć przychód a akcja serwisowa ma być darmowa. Pomijam już fakt, że dostali za swoje praktyki jakąś tam karę finansową, generalnie same straty. Ja rozumiem, że czasem trzeba jakieś straty wykazywać ale w tym wypadku to się nie klei. No chyba, że przyjąć karkołomne założenie, że cała ta akcja z oszukiwaniem w pomiarach, późniejsze kary i akcje serwisowe, to było długotrwałe i zamierzone działanie, tylko po co? 18 |
Data: Listopad 28 2015 10:44:20 | Temat: Re: Czy to już samochodowe VooDoo? | Autor: m4rkiz | "nadir" wrote in message To chyba oczywiste że VW wolał zaryzykować miliardowe straty finansowe iZastanawia mnie bardziej po co chcą się w to bawić? Raz, że ta rurka coś tam kosztuje, dwa to dodatkowa czynność, którą trzeba wykonać. Samo przeprogramowanie komputera jest krótsze niż zabawa z przepływomierzem. zeby bylo placebo - obnizyli moc softem, ale rurka 'podniesli' i wyszlo na zero -- http://db.org.pl/ 19 |
Data: Listopad 28 2015 19:17:52 | Temat: Re: Czy to już samochodowe VooDoo? | Autor: Tomasz Pyra | Dnia Fri, 27 Nov 2015 23:37:55 +0100, nadir napisał(a): W dniu 2015-11-27 o 23:03, Tomasz Pyra pisze: Na pewno muszą zrobić coś - cokolwiek. Bo wokół akcji narobiono już tyle krzyku, że trzeba sprawę po prostu wyciszyć. A czemu akurat taka zwężka? Raz że jest to jakieś zwężenie na dolocie co samo w sobie da jakiś efekt. A dwa że może faktycznie przy okazji im wyszły jakieś problemy z przepływomierzem (które można było olać zakładać że i tak w ECU były specjalne haki na testy emisji). Mnie najbardziej zastanawia jakie będą faktyczne efekty tych zmian - zarówno wpływ na realne osiągi jak i emisję spalin. 20 |
Data: Listopad 28 2015 10:04:53 | Temat: Re: Czy to już samochodowe VooDoo? | Autor: J.F. | Dnia Thu, 26 Nov 2015 15:07:57 +0100, nadir napisał(a): Cytat ze strony: W innych moze jest, a moze nie nie trzeba bo tam dziala dobrze, np w wyniku innej konstrukcji dolotu, albo innym przeplywomierzem. Tylko mnie jedno zastanawia - to "precyzyjne okreslenie dawki wtrysku". W benzyniaku mialoby sens, w dieslu z reguly jest jednak nadmiar powietrza, a paliwa sie wtryskuje tyle ile kierowca zadaje pedalem. Czyzby nie tylko z NOx mieli problem, ale z zadymieniem tez ? J. 21 |
Data: Listopad 28 2015 20:24:06 | Temat: Re: Czy to już samochodowe VooDoo? | Autor: cef | W dniu 2015-11-28 o 10:04, J.F. pisze: Tylko mnie jedno zastanawia - to "precyzyjne okreslenie dawki Dawka wtrysku to nie tylko ilość. |