Grupy dyskusyjne   »   Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?

Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?



1 Data: Wrzesien 07 2010 12:11:51
Temat: Czy warto pomagać osobie która uległa wy padkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

witajcie
sytuacja z dzisiejszego dnia, jadÄ™ sobie na łuku wyprzedza mnie osobówka nie wyrabia i lÄ…duje w rowie na dachu, zmusza pojazd jadÄ…cy z przeciwka to ustÄ…pienia mimo, iż ten nie mam gdzie zjechać całe szczęście jadÄ…cemu z przeciwka nic siÄ™ nie dzieje. I teraz pytanie. Czy warto pomagać komuĹ› takiemu? Jak dla mnie to marnowanie czasu policji, pogotowiu w tym czasie mogliby pomóc komuĹ› innemu kto faktycznie potrzebuje pomocy. W dzisiejszych czasach gdy ekonomia jest ważna, takie marnowanie Ĺ›rodków jest pozbawione sensu przecież. OczywiĹ›cie, może być niejasnoć kto jest winny. Ale to nie zmienia faktu, że marnuje siÄ™ pieniÄ…dze. Dlaczego potem wszyscy sÄ… obarczanie za głupotÄ™ niektórych? Jestem za wprowadzeniem odpowiedzialnoĹ›ci finansowej za spowodowanie wypadku i poniesienia kosztów całej akcji ratowniczej. Może w ten sposób ludzie siÄ™ opamiÄ™tajÄ… skoro niewielkie mandaty nie sÄ… w stanie dotrzeć do ich rozumu?

--
krzysiek82



2 Data: Wrzesien 07 2010 12:22:44
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Mario 

moze mial na pokaladzie pasazerow? im tez nie pomagac? moze zaslabl i czy to
na luku czy na prostej i tak by w rowie wyladowal? moze mial bardzo wazny
obiektywnie  powod pospiechu?

jak z automatu sluzby maja ocenic czy pomagac czy nie? wysla na miejsce
karetke, ta zobaczy ze prawdopodobnie jechal za szybko i wroci?

pzdr

3 Data: Wrzesien 07 2010 03:26:41
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Alex81 

On 7 Wrz, 12:22, "Mario"  wrote:

jak z automatu sluzby maja ocenic czy pomagac czy nie? wysla na miejsce
karetke, ta zobaczy ze prawdopodobnie jechal za szybko i wroci?


Nie nie. Trzeba sklonowac Krzyska i rozmiescic w kazdym potencjalnym
punkcie wypadku. W razie czego, uzywajac legendarnej *niemieckiej*
precyzji i dokladnosci, dokona na miejscu oceny i, w zaleznosci od
wyniku, wezwie pogotowie lub wyrwie chwasta.

--
pzdr
Alex

4 Data: Wrzesien 07 2010 12:28:00
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 12:22, Mario pisze:

moze mial na pokaladzie pasazerow? im tez nie pomagac? m

w tym wypadku jechał sam, ale fakt tego nie da się ocenić jak otrzymuj się zgłoszenie. Irytuje mnie jednak to, że przez osła ludzie musieli stać w korku zapewne poza tym nie je¶li przeżyje dostanie może zaledwie mandat. A tak chyba nie powinno być. Za głupotę takich ludzi my wszyscy ponosimy konsekwencje.

na luku czy na prostej i tak by w rowie wyladowal? moze mial bardzo wazny
obiektywnie  powod pospiechu?

nie ma żadnych ważnych powodów które usprawiedliwiaj± głupotę na drodze.


jak z automatu sluzby maja ocenic czy pomagac czy nie? wysla na miejsce
karetke, ta zobaczy ze prawdopodobnie jechal za szybko i wroci?

To niech chociaż zmieni się prawo, żeby potem móc wyci±gn±ć od takiego osła kasę za poniesione koszty.

--
krzysiek82

5 Data: Wrzesien 07 2010 15:22:58
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Robert Rędziak 

On Tue, 07 Sep 2010 12:28:00 +0200, krzysiek82
wrote:

To niech chociaż zmieni się prawo, żeby potem móc wyci±gn±ć od takiego
osła kasę za poniesione koszty.

 Mam dla Ciebie niezł± fuchę:
 http://radxcell.nora.pl/2010/08/17/horror-o-pierwszej-pomocy.html

 Procent odpalasz RDX-owi.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

6 Data: Wrzesien 07 2010 12:35:08
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: mleko 

On 2010-09-07 12:22, Mario wrote:

moze mial na pokaladzie pasazerow? im tez nie pomagac? moze zaslabl i czy to
na luku czy na prostej i tak by w rowie wyladowal? moze mial bardzo wazny
obiektywnie  powod pospiechu?



moze, moze, moze..., moze zabil sasiadke, moze jest narkomanem, moze jest faszysta, moze jest handlarzem aut uzywanych? Po chuj sie nad tym rozwodzic? Jego wina, nie jego wina, czlowiek potrzebuje pomocy i tyle w temacie. Osadzac goscia? Jakim prawem? Znamy go? Zdarzyl sie wypadek, z czyjej winy nieistotne, poszkodowanym nalezy pomoc!
Krzys osiemdziesiat dwa, ma wizje, wie jak powinna Polska wygladac bez "polaczkow" i swoje herezezje wypisuje gdzie popadnie. Korci mnie aby pojezdzic w jego okolicu, z kamerka koniecznie i pokazac jak "niepolaczek" powinien sie zachowywac. Podal w necie tyle wskazowek, ze to nie jest teraz problem, aby trafic do krzysia.

7 Data: Wrzesien 08 2010 00:22:51
Temat: Re: Czy warto pomagaæ osobie która ulegÂła wypadkowi z wÂłasnej winy?
Autor: ToMasz 

mleko pisze:

On 2010-09-07 12:22, Mario wrote:
moze mial na pokaladzie pasazerow? im tez nie pomagac? moze zaslabl i
czy to
na luku czy na prostej i tak by w rowie wyladowal? moze mial bardzo wazny
obiektywnie  powod pospiechu?



moze, moze, moze..., moze zabil sasiadke, moze jest narkomanem, moze
jest faszysta, moze jest handlarzem aut uzywanych? Po chuj sie nad tym
rozwodzic? Jego wina, nie jego wina, czlowiek potrzebuje pomocy i tyle w
temacie. Osadzac goscia? Jakim prawem? Znamy go? Zdarzyl sie wypadek, z
czyjej winy nieistotne, poszkodowanym nalezy pomoc!
Krzys osiemdziesiat dwa, ma wizje, wie jak powinna Polska wygladac bez
"polaczkow" i swoje herezezje wypisuje gdzie popadnie. Korci mnie aby
pojezdzic w jego okolicu, z kamerka koniecznie i pokazac jak
"niepolaczek" powinien sie zachowywac. Podal w necie tyle wskazowek, ze
to nie jest teraz problem, aby trafic do krzysia.

tak. Z jednej strony masz racje. ale na koniec roku bÄ™dize podwyżka
ubezpieczeĹ„ bo trzeba leczyć ofiary wypadków. miałeĹ› wypadek? byłeĹ›
ofiarÄ…. ja nie! 95% nie. ale płacimy solidarnie na wszystkich. na tych
którzy sÄ… ofiarami, i na tych którzy sÄ… winni i też leżÄ… w szpitalu.
Moim zdaniem trzeba leczyć wszystkich. ale czy wszystkich za wspólne
pieniadze? Może by tak z chociaż 10% dopłacili sprawcy...

ToMasz

8 Data: Wrzesien 07 2010 12:24:09
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Alpin 

W dniu 2010-09-07 12:11, krzysiek82 pisze:

witajcie
sytuacja z dzisiejszego dnia, jadÄ™ sobie na łuku wyprzedza mnie osobówka
nie wyrabia i lÄ…duje w rowie na dachu, zmusza pojazd jadÄ…cy z przeciwka
to ustÄ…pienia mimo, iż ten nie mam gdzie zjechać całe szczęście jadÄ…cemu
z przeciwka nic siÄ™ nie dzieje.

JadÄ™ sobie przed łukiem, na którym jedna osobówka wyprzedza innÄ…... Wyprzedzany unosi siÄ™ honorem i przyĹ›piesza uniemożliwiajÄ…c bezpieczne wyprzedzenie. WyprzedzajÄ…cy chcÄ…c uniknąć zderzenia z innym samochodem jadÄ…cym z naprzeciwka zjeżdża gwałtownie na prawidłowy pas i traci panowanie nad pojazdem lÄ…dujÄ…c w rowie na dachu.
Jak ukarać honorowego kierowcę?


Alpin

9 Data: Wrzesien 07 2010 12:29:46
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 12:24, Alpin pisze:

JadÄ™ sobie przed łukiem, na którym jedna osobówka wyprzedza innÄ…...
Wyprzedzany unosi siÄ™ honorem i przyĹ›piesza uniemożliwiajÄ…c bezpieczne
wyprzedzenie. Wyprzedzający chcąc uniknąć zderzenia z innym samochodem
jadÄ…cym z naprzeciwka zjeżdża gwałtownie na prawidłowy pas i traci
panowanie nad pojazdem lÄ…dujÄ…c w rowie na dachu.
Jak ukarać honorowego kierowcę?

Ale ten wyprzedzajÄ…cy nie miał prawa być w tamtym miejscu, wiÄ™c to że ktoĹ› przyĹ›pieszył wcale nie umniejsza winy osoby wyprzedzajÄ…cej. Nadal w 100% winny jest wyprzedzajÄ…cy.

--
krzysiek82

10 Data: Wrzesien 07 2010 12:39:35
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Aleksander 


Ale ten wyprzedzajÄ…cy nie miał prawa być w tamtym miejscu, wiÄ™c to że
ktoĹ› przyĹ›pieszył wcale nie umniejsza winy osoby wyprzedzajÄ…cej. Nadal w 100% winny jest wyprzedzajÄ…cy.

Winny jest może i wyprzedzajÄ…cy, ale jeĹ›lu wyprzedzany utrudnił
przyspieszeniem manwer wyprzedzania, to jednak kawał z niego ch.ja.

11 Data: Wrzesien 07 2010 12:51:47
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Aleksander"  napisał w wiadomoĹ›ci


Ale ten wyprzedzajÄ…cy nie miał prawa być w tamtym miejscu, wiÄ™c to że
ktoĹ› przyĹ›pieszył wcale nie umniejsza winy osoby wyprzedzajÄ…cej.

Czy po czymĹ› takim jest jakikolwiek sens wyciÄ…gania autora z kibla i odpowiadaniu mu?
Przecież to beton bez szans na poprawÄ™.

12 Data: Wrzesien 07 2010 13:02:02
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 12:39, Aleksander pisze:

Winny jest może i wyprzedzajÄ…cy, ale jeĹ›lu wyprzedzany utrudnił
przyspieszeniem manwer wyprzedzania, to jednak kawał z niego ch.ja.

moim zdaniem kawał chuja to jest wtedy gdy uniemożliwia wyprzedzenie siebie gdy jest ku temu sposobnoć i nie ma zakazu takiego manewru. Wszelkie inne zachowania osoby wyprzedzanej to dawanie nauczki, że tak siÄ™ nie robi kierowcy który łamie w tym momencie przepisy. Oby takich sytuacji było jak najmniej.

--
krzysiek82

13 Data: Wrzesien 07 2010 13:20:05
Temat: Re: Czy warto pomagac osobie która ulegla wypadkowi z wlasnej winy?
Autor: Axel 

"krzysiek82"  wrote in message


Winny jest moze i wyprzedzajacy, ale jeslu wyprzedzany utrudnil
przyspieszeniem manwer wyprzedzania, to jednak kawal z niego ch.ja.
moim zdaniem kawal chuja to jest wtedy gdy uniemozliwia wyprzedzenie
siebie gdy jest ku temu sposobnosc i nie ma zakazu takiego manewru.
Wszelkie inne zachowania osoby wyprzedzanej to dawanie nauczki, ze tak sie
nie robi kierowcy który lamie w tym momencie przepisy. Oby takich sytuacji
bylo jak najmniej.

A dla nauczycieli na drodze powinny byc najsurowsze kary.

--
Axel

14 Data: Wrzesien 07 2010 14:07:38
Temat: Re: Czy warto pomagac osobie która ulegla wypadkowi z wlasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 13:20, Axel pisze:

A dla nauczycieli na drodze powinny byc najsurowsze kary.


a ja bym powiedział, że powinni dostawać medal za zasługi na drodze :)

--
krzysiek82

15 Data: Wrzesien 07 2010 21:00:24
Temat: Re: Czy warto pomagac osobie która ulegla wypadkowi z wlasnej winy?
Autor: Hinek 


Użytkownik "krzysiek82"  napisał


a ja bym powiedział, że powinni dostawać medal za zasługi na drodze :)


Jesli tak rzeczywiscie uwazasz to pochwalasz bandytyzm. Prezentujesz
odrazajace poglady. To stwierdzenie - nie zaproszenie do dyskusji.

--
Hinek

16 Data: Wrzesien 09 2010 18:49:49
Temat: Re: Czy warto pomagac osobie która ulegla wypadkowi z wlasnej winy?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

krzysiek82 wrote:

W dniu 2010-09-07 13:20, Axel pisze:
A dla nauczycieli na drodze powinny byc najsurowsze kary.


a ja bym powiedział, że powinni dostawać medal za zasługi na drodze :)


To jeste¶ debilem. Niebezpiecznym debilem. Przykro to mówić, ale to stwierdzenie faktu.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

17 Data: Wrzesien 10 2010 09:29:58
Temat: Re: Czy warto pomagac osobie która ulegla wypadkowi z wlasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-09 18:49, Sebastian Kaliszewski pisze:

To jeste¶ debilem. Niebezpiecznym debilem. Przykro to mówić, ale to
stwierdzenie faktu.

Nie przejmuje się twoimi wyzwiskami, nie jeste¶ w stanie mnie obrazić nie ten poziom.

--
krzysiek82

18 Data: Wrzesien 13 2010 12:09:02
Temat: Re: Czy warto pomagac osobie która ulegla wypadkowi z wlasnej winy?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

krzysiek82 wrote:

W dniu 2010-09-09 18:49, Sebastian Kaliszewski pisze:
To jeste¶ debilem. Niebezpiecznym debilem. Przykro to mówić, ale to
stwierdzenie faktu.

Nie przejmuje się twoimi wyzwiskami, nie jeste¶ w stanie mnie obrazić nie ten poziom.


Zdecydowanie nie ten poziom -- ja z siebie sędziego nad czyim¶ życiem i ¶mierci± nie robię.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

19 Data: Wrzesien 09 2010 19:08:49
Temat: Re: Czy warto pomagac osobie która ulegla wypadkowi z wlasnej winy?
Autor: .Peeter 

"krzysiek82" wrote:

a ja bym powiedział, że powinni dostawać medal za zasługi na drodze :)

Kolejny samozwańczy strażnik teksasu?

To, że kto¶ jest kretynem nie ma znaczenia. Jak widzę kretyna wyprzedzaj±cego
prosto na czołówkę, to po prostu staram się mu to ułatwić, żeby sobie pojechał
w cholerę i nie stwarzał zagrożenia w moim bezpo¶rednim otoczeniu.

Pozdrawiam
..Peeter

20 Data: Wrzesien 07 2010 13:24:29
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2010-09-07 13:02, krzysiek82 pisze:

W dniu 2010-09-07 12:39, Aleksander pisze:
Winny jest może i wyprzedzajÄ…cy, ale jeĹ›lu wyprzedzany utrudnił
przyspieszeniem manwer wyprzedzania, to jednak kawał z niego ch.ja.

moim zdaniem kawał chuja to jest wtedy gdy uniemożliwia wyprzedzenie siebie gdy jest ku temu sposobnoć i nie ma zakazu takiego manewru. Wszelkie inne zachowania osoby wyprzedzanej to dawanie nauczki, że tak siÄ™ nie robi kierowcy który łamie w tym momencie przepisy. Oby takich sytuacji było jak najmniej.

Za takÄ… nauczkÄ™ można nawet pójć siedzieć (jeĹ›li uda siÄ™ udowodnić jej celowoć).
I słusznie.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogÄ… być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całoĹ›ci poglÄ…dom ich Autora.

21 Data: Wrzesien 07 2010 14:08:32
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 13:24, Jakub Witkowski pisze:

Za takÄ… nauczkÄ™ można nawet pójć siedzieć (jeĹ›li uda siÄ™ udowodnić jej
celowoć).
I słusznie.


czyli cicha akceptacja łamania prawa przez debili tak? A niech tak robiÄ… mnie siÄ™ też czasami zdarza, tak?

--
krzysiek82

22 Data: Wrzesien 07 2010 14:40:51
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2010-09-07 14:08, krzysiek82 pisze:

W dniu 2010-09-07 13:24, Jakub Witkowski pisze:
Za takÄ… nauczkÄ™ można nawet pójć siedzieć (jeĹ›li uda siÄ™ udowodnić jej
celowoć).
I słusznie.


czyli cicha akceptacja łamania prawa przez debili tak? A niech tak robiÄ… mnie siÄ™ też czasami zdarza, tak?

Nie, głoĹ›ny brak akceptacji na łamanie prawa i przez wyprzedzacza
oraz jego "nauczyciela". Z tym że wina drugiego wiÄ™ksza, bo jest
to działanie celowo powodujÄ…ce niebezpieczeĹ„stwo (podczas gdy
intencjÄ… wyprzedzacza, pomimo całego ryzyka manweru, było wyprzedzić,
a nie wywalić kogoś z drogi)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogÄ… być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całoĹ›ci poglÄ…dom ich Autora.

23 Data: Wrzesien 07 2010 14:48:23
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 14:40, Jakub Witkowski pisze:

(podczas gdy intencjÄ… wyprzedzacza, pomimo całego ryzyka manweru, było wyprzedzić,
a nie wywalić kogoś z drogi)

czyli cwaniarstwo wcale nie jest takie złe, bo bÄ™dÄ…c cwaniakiem wcale nie robi siÄ™ tego specjalnie tak po prostu samo wychodzi :)?

--
krzysiek82

24 Data: Wrzesien 07 2010 16:58:57
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Pawel O'Pajak 

  Powitanko,

czyli cwaniarstwo wcale nie jest takie złe, bo bÄ™dÄ…c cwaniakiem wcale
nie robi siÄ™ tego specjalnie tak po prostu samo wychodzi :)?

Kara za cwaniactwo jest mandat o ile bylo lamanie prawa. Jesli w trosce o praworzadnosc doprowadzasz do sytuacji mogacej pozbawic ludzi zycia, to modl sie, zebys na mnie nie trafil jako swiadka. Mozesz byc pewien, ze bede oskarzycielem posilkowym nawet gdybym mial jezdzic do sadu na drugi koniec Polski. Jak dostaniesz 12 lat z art. 173 KK, to bedziesz mial duzo czasu na przemyslenia.
Dzis jadacy przede mna z lewej samochod wykonal nagle skret w prawo. Bez migacza, zadnego ostrzezenia. To co, mialem wg. Ciebie walic w jego pasazera, zabic mu dzieciaka, bo zlamal przepisy, czy moze jednak hamowac.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małÄ… szkodliwoć społecznÄ…?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> pavel(ten_smieszny_znaczek)aster.pl  <<<<*******

25 Data: Wrzesien 08 2010 00:26:58
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: ToMasz 

Pawel O'Pajak pisze:

Dzis jadacy przede mna z lewej samochod wykonal nagle skret w prawo. Bez
migacza, zadnego ostrzezenia. To co, mialem wg. Ciebie walic w jego
pasazera, zabic mu dzieciaka, bo zlamal przepisy, czy moze jednak hamowac.

Hamować.
potem:

1 - zgłosić do ukarania, ale na grupie zostaniesz cwelem i konfidentem
2. olać, ale kierownik jutro pojedzie tak samo, po jutrze też i w koĹ„cu
trafi, na kogoĹ› kto ma słaby refleks i skasuje mu bryke i zabije dzieci.

Co wybierasz. Serio pytam?

ToMasz

26 Data: Wrzesien 08 2010 10:23:41
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-08 00:26, ToMasz pisze:

1 - zgłosić do ukarania, ale na grupie zostaniesz cwelem i konfidentem

w polsce nadal to siÄ™ nazywa kablowaniem, bo polacy (nie wszyscy żeby nie było) to bardzo prosty naród coĹ› jak małpy w zoo.
Nie rozumiejÄ…, że bezpieczeĹ„stwo jest w naszym wspólnym interesie. I to my musimy na rzecz bezpieczeĹ„stwa działać a nie tylko policja.

2. olać, ale kierownik jutro pojedzie tak samo, po jutrze też i w koĹ„cu
trafi, na kogoĹ› kto ma słaby refleks i skasuje mu bryke i zabije dzieci.

wiÄ™kszoć tutaj wybierze olać, bo wiÄ™kszoć to typowe polaczki (nie wszyscy żeby nie było :) )

--
krzysiek82

27 Data: Wrzesien 08 2010 13:52:52
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-09-08 10:23, krzysiek82 pisze:
[...]

2. olać, ale kierownik jutro pojedzie tak samo, po jutrze też i w koĹ„cu
trafi, na kogoĹ› kto ma słaby refleks i skasuje mu bryke i zabije dzieci.

wiÄ™kszoć tutaj wybierze olać, bo wiÄ™kszoć to typowe polaczki (nie
wszyscy żeby nie było :) )

m.in. Ty.

A.

28 Data: Wrzesien 08 2010 14:29:50
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Pawel O'Pajak 

Powitanko,

w polsce nadal to siÄ™ nazywa kablowaniem, bo polacy (nie wszyscy żeby
nie było) to bardzo prosty naród coĹ› jak małpy w zoo.
Nie rozumiejÄ…, że bezpieczeĹ„stwo jest w naszym wspólnym interesie. I to
my musimy na rzecz bezpieczeĹ„stwa działać a nie tylko policja.

Nie wiem jakiej jestes narodowosci, ale skoro zdecydowales sie pisac w naszym jezyku, to "Polacy" (nie "polacy"). "Policja" mozna pisac mala litera, ale osobiscie uwazam, ze jest to nazwa instytucji i te tez nalezy pisac zaczynajac wielka litera, a i przez szacunek tez nie zaszkodzi.
Co do meritum, to ciesz sie, ze nie bylo tam Policji, gdybym to widzial, to dostalbys mandat w najlepszym razie, a w najgorszym wyrok.
Doprowadziles do wypadku, bo typowy "polaczek" nie da sie wyprzedzic.
Mozna bylo wlaczyc lewy migacz zeby zasygnalizowac, ze wyprzedzanie to nienajlepszy pomysl teraz, mozna bylo zwolnic bedac wyprzedzanym i zjechac mozliwie najblizej prawej jesli mimo wszystko gosc sie zdecydowal na wyprzedzanie, tak nakazuje PoRD, zdrowy rozsadek i zwykla empatia, ale "polaczek" musi udowodnic, ze choc jego bryka slaba i szybciej nie pojedzie, to przynajmniej inni tez szybciej nie pojada.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małÄ… szkodliwoć społecznÄ…?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> pavel(ten_smieszny_znaczek)aster.pl  <<<<*******

29 Data: Wrzesien 08 2010 14:37:18
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-08 14:29, Pawel O'Pajak pisze: > Nie wiem jakiej jestes narodowosci, ale skoro zdecydowales sie pisac w

naszym jezyku, to "Polacy" (nie "polacy").

nie bo nie używam wielkiej litery dla czegoĹ› co nie ma dla mnie żadnej wartoĹ›ci.

Co do meritum, to ciesz sie, ze nie bylo tam Policji, gdybym to widzial,
to dostalbys mandat w najlepszym razie, a w najgorszym wyrok.

pierdolisz jak potłuczony

Doprowadziles do wypadku, bo typowy "polaczek" nie da sie wyprzedzic.

chłopie naucz siÄ™ czytać koleĹ› wyprzedził mnie i pojazd jadÄ…cy bezpoĹ›rednio przede mnÄ… wiÄ™c po co te kocopoły opowiadasz?

Najlepiej zjechać do rowu bo jakiĹ› polski cwel jechał tak?

--
krzysiek82

30 Data: Wrzesien 08 2010 15:05:51
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Robert_J 

nie bo nie używam wielkiej litery dla czegoĹ› co nie ma dla mnie żadnej wartoĹ›ci.

To tłumaczy dlaczego Twój nick jest z małej litery ;-)



pierdolisz jak potłuczony

Ciekawe kto zaczÄ…ł... ;-)



... jakiĹ› polski cwel jechał tak?

Jak ja lubiÄ™ takich niedorobionych gastarbeiterów bez szkoły, którzy u niemieckiego bambra podłogi szorujÄ…, a w Polsce zgrywajÄ… wielkie paniska ;-))). PoĹ›ród, powiedzmy, znajomych mam takich paru, rozmowa z nimi to naprawdÄ™ ciekawe doĹ›wiadczenie intelektualne ;-)

31 Data: Wrzesien 08 2010 15:33:16
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-08 15:05, Robert_J pisze:

Jak ja lubiÄ™ takich niedorobionych gastarbeiterów bez szkoły, którzy u
niemieckiego bambra podłogi szorujÄ…

też znam kilku takich może któryĹ› z nich to Ty?

, a w Polsce zgrywajÄ… wielkie paniska

nie zgrywam, żadnego paniska, po prostu buractwo mnie irytuje. Ale rozumiem, że jeĹ›li siÄ™ z czymĹ› wyjdzie z domu to potem nie przeszkadza.
Tego mnie nauczyła ta grupa, nie wytłumaczysz nikomu, że żyje w błÄ™dzie bo jeĹ›li komuĹ› gówno smakuje to nie potrzebuje zmiany. Dlatego odpuszczÄ™ sobie chyba wypowiedzi na tej grupie bo to marnowanie czasu. To mniej wiÄ™cej tak samo jakbym poszedł do zoo i chciał rozmawiać ze zwierzakami z tÄ… różnicÄ…, że zwierzÄ™ta chociaż potrafiÄ… rozweselić.

--
krzysiek82

32 Data: Wrzesien 09 2010 18:59:06
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

krzysiek82 wrote:

W dniu 2010-09-08 00:26, ToMasz pisze:
1 - zgłosić do ukarania, ale na grupie zostaniesz cwelem i konfidentem

w polsce nadal to siÄ™ nazywa kablowaniem, bo polacy (nie wszyscy żeby nie było) to bardzo prosty naród coĹ› jak małpy w zoo.

Kroci mnie, żeby na podstawie tutejszych twoich wypocin złożyć zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestÄ™pstwa z art 173 Kodeksu Karnego. O popełnieniu go przez człowieka podpisujÄ…cego siÄ™ na grupach dyskusyjnych jako krzysiek82.

Nie rozumiejÄ…, że bezpieczeĹ„stwo jest w naszym wspólnym interesie.\

Debilu -- robiÄ…c twoje pseudnauczycielskie akcje naraziłeĹ› na niebezpieczeĹ„stwo zarówno "nauczanego" jak innych użytkowników drogi. To co opisujesz i do czego nawołujesz jest *przesÄ™pstwem*.


I to my musimy na rzecz bezpieczeĹ„stwa działać a nie tylko policja.

To co opisujesz to jest umyĹ›lne działanie na rzecz zagrożenia. Czyn karany.


2. olać, ale kierownik jutro pojedzie tak samo, po jutrze też i w koĹ„cu
trafi, na kogoĹ› kto ma słaby refleks i skasuje mu bryke i zabije dzieci.

wiÄ™kszoć tutaj wybierze olać, bo wiÄ™kszoć to typowe polaczki (nie wszyscy żeby nie było :) )

Ty jesteĹ› zwyjkłym typowym kretynem cierpiÄ…cym na ciÄ™żki brak wyobraĽni. A jeĹ›li zrobiłeĹ› to o czym mówisz, to jesteĹ› typowym przestÄ™pcÄ….

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

33 Data: Wrzesien 08 2010 14:09:28
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Pawel O'Pajak 

  Powitanko,

Co wybierasz. Serio pytam?

Wyboru specjalnie nie mialem. Panika na szczescie przychodzi po fakcie, ale przychodzi. Zarejestrowalem tylko, ze ciemny samochod, sedan i z tylu dzieciak. Chwile ochlonalem, wywietrzylem smrod przypalonych kapci i pojechalem dalej, nie mialem szans zapamietac numerow, ba, nie zarejestrowalem nawet marki. Na pogon tez nie bylo szans, cofanie na ruchliwej drodze to nienajlepszy pomysl. Nie, nie mam oporow przed dzwonieniem na Policje i malo mnie obchodzi co kto o tym mysli.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małÄ… szkodliwoć społecznÄ…?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> pavel(ten_smieszny_znaczek)aster.pl  <<<<*******

34 Data: Wrzesien 07 2010 17:49:02
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-09-07 14:48, krzysiek82 pisze:

W dniu 2010-09-07 14:40, Jakub Witkowski pisze:
(podczas gdy intencjÄ… wyprzedzacza, pomimo całego ryzyka manweru, było
wyprzedzić,
a nie wywalić kogoś z drogi)

czyli cwaniarstwo wcale nie jest takie złe, bo bÄ™dÄ…c cwaniakiem wcale
nie robi siÄ™ tego specjalnie tak po prostu samo wychodzi :)?


Cwaniak jest po prostu zwykłym burakiem na drodze. "Nauczyciel" to jakiĹ› kretyn z problemami, który Ĺ›wiadomie doprowadza do niebezpiecznych sytuacji na drodze. Taki powinno siÄ™ zamykać w pierwszej kolejnoĹ›ci.

A.

35 Data: Wrzesien 07 2010 21:54:40
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: venioo 

W dniu 2010-09-07 14:08, krzysiek82 pisze:

W dniu 2010-09-07 13:24, Jakub Witkowski pisze:
Za tak± nauczkę można nawet pój¶ć siedzieć (je¶li uda się udowodnić jej
celowo¶ć).
I słusznie.


czyli cicha akceptacja łamania prawa przez debili tak? A niech tak robi±
mnie się też czasami zdarza, tak?


Celowe utrudnianie bezpiecznego zakonczenia manewru wyprzedzania robi z ciebie takiego samego idiote jak z wyprzedzajacego.

--
venioo
sprzedam Xantia X2 Break 1,9TD 90KM
GG:198909
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086

36 Data: Wrzesien 07 2010 22:36:38
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2010-09-07 21:54, venioo pisze:

W dniu 2010-09-07 14:08, krzysiek82 pisze:
W dniu 2010-09-07 13:24, Jakub Witkowski pisze:
Za tak± nauczkę można nawet pój¶ć siedzieć (je¶li uda się udowodnić jej
celowo¶ć).
I słusznie.


czyli cicha akceptacja łamania prawa przez debili tak? A niech tak robi±
mnie się też czasami zdarza, tak?


Celowe utrudnianie bezpiecznego zakonczenia manewru wyprzedzania robi z
ciebie takiego samego idiote jak z wyprzedzajacego.


Takiego samego? Ja bym powiedział, że sporo większego. To w pełni ¶wiadome zwielokrotnianie zagrożenia osób trzecich.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a ro¶nie popyt na ¶więty spokój."

37 Data: Wrzesien 07 2010 14:26:54
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: to 

begin krzysiek82

Wszelkie inne zachowania osoby wyprzedzanej to dawanie nauczki, że tak
siÄ™ nie robi kierowcy który łamie w tym momencie przepisy. Oby takich
sytuacji było jak najmniej.

Takie akcje zakoĹ„czone wypadkiem to przestÄ™pstwo i można pójć za to
siedzieć. Niestety takim czubkom trudno cokolwiek udowodnić i na tym
właĹ›nie bazujÄ….

--
ignorance is bliss

38 Data: Wrzesien 09 2010 18:48:35
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

krzysiek82 wrote:

W dniu 2010-09-07 12:39, Aleksander pisze:
Winny jest może i wyprzedzajÄ…cy, ale jeĹ›lu wyprzedzany utrudnił
przyspieszeniem manwer wyprzedzania, to jednak kawał z niego ch.ja.

moim zdaniem kawał chuja to jest wtedy gdy uniemożliwia wyprzedzenie siebie gdy jest ku temu sposobnoć i nie ma zakazu takiego manewru. Wszelkie inne zachowania osoby wyprzedzanej to dawanie nauczki, że tak siÄ™ nie robi kierowcy który łamie w tym momencie przepisy.

Kretyn "dajÄ…cy nauczkÄ™" idzie za kratki za umyĹ›lne sprowadzenie zagrożenia -- za takie akcje to jest parÄ™ ładnych latek odsiadki.

JeĹ›li faktycznie tak zrobiłeĹ› a nie tylko pieprzysz od rzeczy w Internecie, to jesteĹ› zwykłym zbrodniarzem.

Oby takich sytuacji było jak najmniej.

Oby kretynów nauczycieli było jak najmniej.


Był kiedyĹ› taki debil tramwajarz, który wjechał celowo w goĹ›cia który stanÄ…ł mu na drodze. W dodatku sam siÄ™ do tego przyznał -- na pytanie czemu wjechał, skoro mógł siÄ™ zatrzymać, powiedział, że przecież miał poionowÄ… kreskÄ™ (czyli tak jak zielone Ĺ›wiatło dla samochodów). To był jego ostatni dzeĹ„ w pracy. I zdaje siÄ™, że potem sÄ…d zapewnił mu na jakiĹ› czas wikt i opierunek i regulaminowe 6m^2 na koszt podatnika :)

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

39 Data: Wrzesien 10 2010 09:37:10
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-09 18:48, Sebastian Kaliszewski pisze:

Kretyn "dający nauczkę" idzie za kratki za umyślne sprowadzenie
zagrożenia -- za takie akcje to jest parÄ™ ładnych latek odsiadki.
JeĹ›li faktycznie tak zrobiłeĹ› a nie tylko pieprzysz od rzeczy w
Internecie, to jesteĹ› zwykłym zbrodniarzem.

tzn co zrobiłem? jechałem drogÄ… i powinienem wyparować? PomyĹ›l zanim napiszesz lub czytaj ze zrozumieniem.

Oby takich sytuacji było jak najmniej.

oby bo to nic miłego.


Oby kretynów nauczycieli było jak najmniej.

oby policji było wiÄ™cej na drogach, wiÄ™cej radarów, suszarek, progów zwalniajÄ…cych itp id. Poza tym mandaty to jakaĹ› farsa, powinny zaczynać siÄ™ od 500zł w górÄ™.

Był kiedyĹ› taki debil tramwajarz, który wjechał celowo w goĹ›cia który
stanÄ…ł mu na drodze.

to fakt debil, ale co to ma do rzeczy?:)


W dodatku sam siÄ™ do tego przyznał -- na pytanie
czemu wjechał, skoro mógł siÄ™ zatrzymać, powiedział, że przecież miał
poionowÄ… kreskÄ™ (czyli tak jak zielone Ĺ›wiatło dla samochodów).

zachował siÄ™ Ľle, ale zrozum ten kierowca nie złamał prawa pewnie tam stał na lewoskrÄ™cie albo coĹ›. To nie jest łamanie prawa, tylko zwykłe gapiostwo które można traktować z przymrużeniem oka bo każdemu może siÄ™ zdarzyć.

jego ostatni dzeĹ„ w pracy. I zdaje siÄ™, że potem sÄ…d zapewnił mu na
jakiĹ› czas wikt i opierunek i regulaminowe 6m^2 na koszt podatnika :)

SÄ… różni ludzie, jeĹ›li było jak pisałeĹ› to dobrze, żeby wyleciał z roboty.

--
krzysiek82

40 Data: Wrzesien 13 2010 12:24:53
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

krzysiek82 wrote:

W dniu 2010-09-09 18:48, Sebastian Kaliszewski pisze:

Kretyn "dający nauczkę" idzie za kratki za umyślne sprowadzenie
zagrożenia -- za takie akcje to jest parÄ™ ładnych latek odsiadki.
JeĹ›li faktycznie tak zrobiłeĹ› a nie tylko pieprzysz od rzeczy w
Internecie, to jesteĹ› zwykłym zbrodniarzem.

tzn co zrobiłem? jechałem drogÄ… i powinienem wyparować? PomyĹ›l zanim napiszesz lub czytaj ze zrozumieniem.

Cóż, wycofujemy siÄ™ z opowiastki?

A nawet jeĹ›li to tylko opowiastki o przyspieszaniu i nie dawaniu miejsca, a nie rzeczywistoć, to i tak samo stwierdzenie, że to dobry pomysł Ĺ›wiadczy o debiliĽmie stwierdzajÄ…cego.

Pomysły na nieudzielanie pomocy również. Ten kto jest na miejescu ma pomóc a nie ferować wyroki z cyklu "wyprzedzał w niedozwolonym miejscu, to niech zdycha". Bo może nie wyprzedzał tylko mu kapeć strzelił i go rzuciło, może coĹ› mu siÄ™ wydawało, że widzi (ot cieĹ„ błysnÄ…ł na szybie a ten myĹ›lał, że ktoĹ› mu na jezdniÄ™ wbiega)

Oby takich sytuacji było jak najmniej.

oby bo to nic miłego.

Tak siÄ™ strasznie przejÄ…łeĹ› że pojechałeĹ› dalej, liczÄ…c że ktoĹ› inny siÄ™ zatrzyma.



Oby kretynów nauczycieli było jak najmniej.

oby policji było wiÄ™cej na drogach, wiÄ™cej radarów, suszarek, progów zwalniajÄ…cych itp id. Poza tym mandaty to jakaĹ› farsa, powinny zaczynać siÄ™ od 500zł w górÄ™.

Ba, od 1000000 w górÄ™.

Ĺ»adne przepisy nie pomogÄ… jeĹ›li bÄ™dzie siÄ™ nimi usiłowało zastÄ…pić zwykły rozsÄ…dek. PodejĹ›cie "ludzie dla prawa" zamiast "prawa dla ludzi" do tego siÄ™ sprowadza.


Był kiedyĹ› taki debil tramwajarz, który wjechał celowo w goĹ›cia który
stanÄ…ł mu na drodze.

to fakt debil, ale co to ma do rzeczy?:)

Pomysł zbliżony do twoich "nauczycielskich" pomysłów na kolesia wyprzedzajÄ…cego na łuku.



W dodatku sam siÄ™ do tego przyznał -- na pytanie
czemu wjechał, skoro mógł siÄ™ zatrzymać, powiedział, że przecież miał
poionowÄ… kreskÄ™ (czyli tak jak zielone Ĺ›wiatło dla samochodów).

zachował siÄ™ Ľle, ale zrozum ten kierowca nie złamał prawa

Złamał. Ba, złamał dokładnie to samo prawo (PPoRD).

pewnie tam stał na lewoskrÄ™cie albo coĹ›. To nie jest łamanie prawa, tylko zwykłe gapiostwo które można traktować z przymrużeniem oka bo każdemu może siÄ™ zdarzyć.

Chwila bezmyĹ›lnoĹ›ci, czy np. gwałtowny ból (sercem, żołÄ…dek, itd) czy po prostu wrażenie że ktoĹ› wtargnÄ…ł na jezdniÄ™ też siÄ™ może zdarzyć.


jego ostatni dzeĹ„ w pracy. I zdaje siÄ™, że potem sÄ…d zapewnił mu na
jakiĹ› czas wikt i opierunek i regulaminowe 6m^2 na koszt podatnika :)

SÄ… różni ludzie, jeĹ›li było jak pisałeĹ› to dobrze, żeby wyleciał z roboty.


\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

41 Data: Wrzesien 07 2010 14:25:16
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: to 

begin krzysiek82

Ale ten wyprzedzajÄ…cy nie miał prawa być w tamtym miejscu, wiÄ™c to że
ktoĹ› przyĹ›pieszył wcale nie umniejsza winy osoby wyprzedzajÄ…cej. Nadal w
100% winny jest wyprzedzajÄ…cy.

Chyba w Twoim majaku.

--
ignorance is bliss

42 Data: Wrzesien 07 2010 19:28:00
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Tue, 07 Sep 2010 12:29:46 +0200, krzysiek82 napisał(a):

Ale ten wyprzedzaj±cy nie miał prawa być w tamtym miejscu, więc to że
kto¶ przy¶pieszył wcale nie umniejsza winy osoby wyprzedzaj±cej. Nadal w
100% winny jest wyprzedzaj±cy.

Przyspieszyłe¶ gdy Ciebie wyprzedzał?


--
Pozdrawiam,

Przemek

43 Data: Wrzesien 08 2010 10:24:41
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 19:28, Przemysław Bernat pisze:

Przyspieszyłe¶ gdy Ciebie wyprzedzał?



nie, nawet gdybym miał tak± możliwo¶ć to bym tego nie zrobił bo z przeciwko widać było już jakie¶ auta.

--
krzysiek82

44 Data: Wrzesien 07 2010 22:08:34
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: nalesnik 

krzysiek82 wrote:

W dniu 2010-09-07 12:24, Alpin pisze:
JadÄ™ sobie przed łukiem, na którym jedna osobówka wyprzedza innÄ…...
Wyprzedzany unosi siÄ™ honorem i przyĹ›piesza uniemożliwiajÄ…c bezpieczne
wyprzedzenie. Wyprzedzający chcąc uniknąć zderzenia z innym samochodem
jadÄ…cym z naprzeciwka zjeżdża gwałtownie na prawidłowy pas i traci
panowanie nad pojazdem lÄ…dujÄ…c w rowie na dachu.
Jak ukarać honorowego kierowcę?

Ale ten wyprzedzajÄ…cy nie miał prawa być w tamtym miejscu, wiÄ™c to że ktoĹ› przyĹ›pieszył wcale nie umniejsza winy osoby wyprzedzajÄ…cej. Nadal w 100% winny jest wyprzedzajÄ…cy.

Nie ma 'ktoĹ› sobie przyspieszył'. KierujÄ…cy pojazdem wyprzedzanym, wg PORD, nie może zwiÄ™kszać prÄ™dkoĹ›ci.

45 Data: Wrzesien 07 2010 22:09:11
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Grejon 

W dniu 2010-09-07 12:29, krzysiek82 pisze:

Ale ten wyprzedzaj±cy nie miał prawa być w tamtym miejscu, więc to że
kto¶ przy¶pieszył wcale nie umniejsza winy osoby wyprzedzaj±cej. Nadal w
100% winny jest wyprzedzaj±cy.

Wg takiej interpretacji powinienem 2-tonowym Traficem rozjechać babkę w Seicento. Przecież nie miała prawa wjeżdżać na skrzyżowanie...

46 Data: Wrzesien 07 2010 23:59:05
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Tomasz Pyra 

krzysiek82 pisze:

W dniu 2010-09-07 12:24, Alpin pisze:
JadÄ™ sobie przed łukiem, na którym jedna osobówka wyprzedza innÄ…...
Wyprzedzany unosi siÄ™ honorem i przyĹ›piesza uniemożliwiajÄ…c bezpieczne
wyprzedzenie. Wyprzedzający chcąc uniknąć zderzenia z innym samochodem
jadÄ…cym z naprzeciwka zjeżdża gwałtownie na prawidłowy pas i traci
panowanie nad pojazdem lÄ…dujÄ…c w rowie na dachu.
Jak ukarać honorowego kierowcę?

Ale ten wyprzedzajÄ…cy nie miał prawa być w tamtym miejscu, wiÄ™c to że ktoĹ› przyĹ›pieszył wcale nie umniejsza winy osoby wyprzedzajÄ…cej. Nadal w 100% winny jest wyprzedzajÄ…cy.

Bardzo nie do końca.
WyprzedzajÄ…cy był przekonany że w danej sytuacji jest w stanie zrobić manewr bezpiecznie - to że być może siÄ™ mylił to już inna sprawa.

Przyspieszanie bÄ™dÄ…c wyprzedzanym w celu "dania nauczki" to już Ĺ›wiadome działanie majÄ…ce na celu wyłÄ…cznie sprowadzenie niebezpieczeĹ„stwa i wystraszenie tym wyprzedzajÄ…cego.

W tej sytuacji w zasadzie nie ma różnicy czy "dajÄ…cy nauczkÄ™" doprowadził do wypadku drogowego czy po prostu wyjÄ…ł broĹ„ i zastrzelił wyprzedzajÄ…cego za to że "go tam nie powinno być".

47 Data: Wrzesien 08 2010 10:19:59
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: LEPEK 

W dniu 2010-09-07 12:29, krzysiek82 pisze:

Ale ten wyprzedzajÄ…cy nie miał prawa być w tamtym miejscu,

No to należało do niego strzelać!!! I nie ratować potem oczywiĹ›cie. Bo winny.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   GdaĹ„ski
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

48 Data: Wrzesien 08 2010 10:36:14
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-08 10:19, LEPEK pisze:

No to należało do niego strzelać!!! I nie ratować potem oczywiĹ›cie. Bo
winny.

a potem siÄ™ obudziłeĹ› powiedziałeĹ› mamo gdzie jest moje mleko, nastÄ™pnie zabrałeĹ› tornister i kredki idÄ…c w stronÄ™ szkoły :)

--
krzysiek82

49 Data: Wrzesien 18 2010 07:55:38
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Budzik 

Osobnik posiadaj±cy mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Jadę sobie przed łukiem, na którym jedna osobówka wyprzedza inn±...
Wyprzedzany unosi się honorem i przy¶piesza uniemożliwiaj±c bezpieczne
wyprzedzenie. Wyprzedzaj±cy chc±c unikn±ć zderzenia z innym samochodem
jad±cym z naprzeciwka zjeżdża gwałtownie na prawidłowy pas i traci
panowanie nad pojazdem l±duj±c w rowie na dachu.
Jak ukarać honorowego kierowcę?

Ale ten wyprzedzaj±cy nie miał prawa być w tamtym miejscu, więc to że
kto¶ przy¶pieszył wcale nie umniejsza winy osoby wyprzedzaj±cej. Nadal w
100% winny jest wyprzedzaj±cy.

pojebało cie?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nic na to nie można poradzić. To byłby
dobry tytuł do historii mojego życia."  Irwin Shaw

50 Data: Wrzesien 07 2010 11:27:00
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wy padkowi z własnej winy?
Autor: Waldek Godel 

Dnia Tue, 07 Sep 2010 12:11:51 +0200, krzysiek82 napisał(a):

witajcie
sytuacja z dzisiejszego dnia, jadę sobie na łuku wyprzedza mnie osobówka
nie wyrabia i l±duje w rowie na dachu, zmusza pojazd jad±cy z przeciwka
to ust±pienia mimo, iż ten nie mam gdzie zjechać całe szczę¶cie jad±cemu
z przeciwka nic się nie dzieje. I teraz pytanie. Czy warto pomagać komu¶
takiemu? Jak dla mnie to marnowanie czasu policji, pogotowiu w tym

Warto, choćby dlatego, żeby nie być zagrożonym kar± więzienia.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

51 Data: Wrzesien 07 2010 12:30:25
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 12:27, Waldek Godel pisze:

Warto, choćby dlatego, żeby nie być zagrożonym kar± więzienia.


pomińmy ten aspekt. Gdyż to już osobna kwestia.

--
krzysiek82

52 Data: Wrzesien 07 2010 11:36:36
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Waldek Godel 

Dnia Tue, 07 Sep 2010 12:30:25 +0200, krzysiek82 napisał(a):

pomińmy ten aspekt. Gdyż to już osobna kwestia.

skoro chcesz - w takim razie warto, aby w przyszło¶ci - nie daj boże - nikt
nie miał w±tpliwo¶ci, czy w razie czego pomagać tobie.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

53 Data: Wrzesien 07 2010 15:41:27
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Robson 

skoro chcesz - w takim razie warto, aby w przyszło¶ci - nie daj boże - nikt
nie miał w±tpliwo¶ci, czy w razie czego pomagać tobie.

myslisz, ze przyjalby pomoc od znienawidzonego narodu?

R

54 Data: Wrzesien 07 2010 13:48:53
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Arek M 


W dniu 2010-09-07 12:27, Waldek Godel pisze:
Warto, choćby dlatego, żeby nie być zagrożonym kar± więzienia.


pomińmy ten aspekt. Gdyż to już osobna kwestia.

W takim razie idzmy dalej - zatrzymajmy sie i dobijmy go - wtedy ten Twoim zdaniem "sam sobie winny" drugi raz nie wsi±dzie za kołko i nie spowoduje kolejnegoo wypadku, ktory zajmuje policje/pogotowie , marnuje   nasze pieni±dze, przez ktory musisz stac w korku etc ...

--
PozdrawiAM
WRX/240KM

55 Data: Wrzesien 07 2010 14:18:16
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 13:48, Arek M pisze:

W takim razie idzmy dalej - zatrzymajmy sie i dobijmy go - wtedy ten
Twoim zdaniem "sam sobie winny" drugi raz nie wsi±dzie za kołko i nie
spowoduje kolejnegoo wypadku, ktory zajmuje policje/pogotowie , marnuje
nasze pieni±dze, przez ktory musisz stac w korku etc ...

i po co te emocje. Po prostu szuka się oszczędno¶ci wszędzie ale nie tam gdzie można by zaoszczędzić spore sumy pieniędzy.

--
krzysiek82

56 Data: Wrzesien 07 2010 15:01:27
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Robert_J 

Po prostu szuka się oszczędno¶ci wszędzie ale nie tam gdzie można by zaoszczędzić spore sumy pieniędzy.

Id±c dalej Twoim tokiem my¶lenia powinno się dochodzić zwrotu kosztów leczenia od wszystkich, którzy zachoruj± na grypę, anginę, przeziębi± się itp, a wyszli na dwór bez szalika, czapki :-). Przecież mogli tego unikn±c ubieraj±c się cieplej tudzież w ogóle nie wychodz±c zim± na spacer;-). Zimowy spacer to fanaberia ;-).

57 Data: Wrzesien 07 2010 15:21:18
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 15:01, Robert_J pisze:

Id±c dalej Twoim tokiem my¶lenia powinno się dochodzić zwrotu kosztów
leczenia od wszystkich, którzy zachoruj± na grypę, anginę, przeziębi±
się itp, a wyszli na dwór bez szalika, czapki :-). Przecież mogli tego
unikn±c ubieraj±c się cieplej tudzież w ogóle nie wychodz±c zim± na
spacer;-). Zimowy spacer to fanaberia ;-).

raczej nie, głupotę na drodze od lekkomy¶lno¶ci łatwo oddzielić.

--
krzysiek82

58 Data: Wrzesien 08 2010 12:13:39
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Robert_J 

raczej nie, głupotę na drodze od lekkomy¶lno¶ci łatwo oddzielić.

Czyżby? A to niby w jaki sposób, zwłaszcza patrz±c z punktu widzenia swojego samochodu? Nie wiem czy zauważyłe¶ ale nawet w obrębie jednego auta te same sytuacje wygl±daj± inaczej oceniane z fotela kierowcy i inaczej oceniane z fotela pasażera :-).

59 Data: Wrzesien 07 2010 16:03:16
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Arek M 


W takim razie idzmy dalej - zatrzymajmy sie i dobijmy go - wtedy ten
Twoim zdaniem "sam sobie winny" drugi raz nie wsi±dzie za kołko i nie
spowoduje kolejnegoo wypadku, ktory zajmuje policje/pogotowie , marnuje
nasze pieni±dze, przez ktory musisz stac w korku etc ...

i po co te emocje. Po prostu szuka się oszczędno¶ci wszędzie ale nie tam gdzie można by zaoszczędzić spore sumy pieniędzy.

Marnujesz sie remontujac te swoje 'zabytkowe' auta i pisz±c na usenecie....

--
PozdrawiAM!
WRX/240KM

60 Data: Wrzesien 07 2010 16:05:52
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 16:03, Arek M pisze:

Marnujesz sie remontujac te swoje 'zabytkowe' auta i pisz±c na usenecie....


każdy ma jakie¶ hobby :)

--
krzysiek82

61 Data: Wrzesien 07 2010 12:38:17
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: J.F. 

Użytkownik "krzysiek82"  napisał w

Krzysiek czy troll ?

sytuacja z dzisiejszego dnia, jadÄ™ sobie na łuku wyprzedza mnie osobówka nie wyrabia i lÄ…duje w rowie na dachu, zmusza pojazd jadÄ…cy z przeciwka to ustÄ…pienia mimo, iż ten nie mam gdzie zjechać całe szczęście jadÄ…cemu z przeciwka nic siÄ™ nie dzieje. I teraz pytanie. Czy warto pomagać komuĹ› takiemu?

Zalezy co masz na mysli. Np masz obowiazek udzielic pomocy, wiec pomysl jak tu zeznac ze patrzyles sie na droge przed siebie i nic nie zauwazyles w rowie :-)

Jak dla mnie to marnowanie czasu policji, pogotowiu w tym czasie mogliby pomóc komuĹ› innemu kto faktycznie potrzebuje pomocy. W dzisiejszych czasach gdy ekonomia jest ważna, takie marnowanie Ĺ›rodków jest pozbawione sensu przecież. OczywiĹ›cie, może być niejasnoć kto jest  winny. Ale to nie zmienia faktu, że marnuje siÄ™ pieniÄ…dze.

Ale dlaczego marnuje ? Jest ranny to trzeba pomoc.
Oczywiscie zwolnic policjantow bo nie sa tam potrzebni, zatrudnic wiecej sanitariuszy :-)

Sam popelnisz kiedys glupote, ciekawe jakie bedziesz mial wtedy zdanie.

Dlaczego potem wszyscy sÄ… obarczanie za głupotÄ™ niektórych? Jestem za wprowadzeniem odpowiedzialnoĹ›ci finansowej za spowodowanie wypadku i poniesienia kosztów całej akcji ratowniczej.

I wprowadzic od tego obowiazkowe ubezpieczenie, a potem zdjac z paliw i samochodow wszystkie nieuzasadnione podatki, a potem nie narzekac ze do wypadku drogowego pogotowie przyjezdza w piec minut, a do staruszka w dwie godziny. Zreszta w ogole - co to za przyjezdzanie do staruszka, to jest nieekonomiczne :-)

Może w ten sposób ludzie  siÄ™ opamiÄ™tajÄ… skoro niewielkie mandaty nie sÄ… w stanie dotrzeć do ich rozumu?

Sie ubezpiecza i na tym sie skonczy. I zaczna jezdzic jeszcze szybciej, bo szkody przecietnie nie sa duze.

A jeszcze mozna inaczej - suszarkowi beda lapac szybkich kierowcow i od razu na stol do wyciecia organow :-)

J.

62 Data: Wrzesien 07 2010 17:52:27
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-09-07 12:38, J.F. pisze:
[...]

Ale dlaczego marnuje ? Jest ranny to trzeba pomoc.
Oczywiscie zwolnic policjantow bo nie sa tam potrzebni, zatrudnic wiecej
sanitariuszy :-)

Sam popelnisz kiedys glupote, ciekawe jakie bedziesz mial wtedy zdanie.

Znajdzie wymówkÄ™, ktoĹ› inny bÄ™dzie wówczas winny. Tacy jak on nigdy nie dopuszczajÄ… czegoĹ› takiego do siebie.

A.

63 Data: Wrzesien 07 2010 03:51:41
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: ptoki 

On 7 Wrz, 12:11, krzysiek82  wrote:

witajcie
sytuacja z dzisiejszego dnia, jadę sobie na łuku wyprzedza mnie osobówka
nie wyrabia i l±duje w rowie na dachu, zmusza pojazd jad±cy z przeciwka
to ust±pienia mimo, iż ten nie mam gdzie zjechać całe szczę¶cie jad±cemu
z przeciwka nic się nie dzieje. I teraz pytanie. Czy warto pomagać komu¶
takiemu? Jak dla mnie to marnowanie czasu policji, pogotowiu w tym
czasie mogliby pomóc komu¶ innemu kto faktycznie potrzebuje pomocy. W
dzisiejszych czasach gdy ekonomia jest ważna, takie marnowanie ¶rodków
jest pozbawione sensu przecież. Oczywi¶cie, może być niejasno¶ć kto jest
winny. Ale to nie zmienia faktu, że marnuje się pieni±dze. Dlaczego
potem wszyscy s± obarczanie za głupotę niektórych? Jestem za
wprowadzeniem odpowiedzialno¶ci finansowej za spowodowanie wypadku i
poniesienia kosztów całej akcji ratowniczej. Może w ten sposób ludzie
się opamiętaj± skoro niewielkie mandaty nie s± w stanie dotrzeć do ich
rozumu?

Ten mechanizm jest ale nie uzywany.
Poczytaj o czyms takim jak regres. I w sumie troche trzeba sie cieszyc
ze TU z niego nie korzystaja bo paru chwastow by zaplacilo a wszyscy
musieli by sie umordowac udowadniajac nie bycie wielbladem.

A czy pomagac, pomagac a nastepnie z mordercza skutecznoscia
doprowadzac do zabrania PJ takiemu kierowcy...

--
Lukasz Sczygiel

64 Data: Wrzesien 07 2010 12:58:26
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 12:51, ptoki pisze:

a nastepnie z mordercza skutecznoscia
doprowadzac do zabrania PJ takiemu kierowcy...


w jaki sposób? nie mam za bardzo czasu jeĽdzić za takim kretynem i rejestrować wszystkie jego wykroczenia.

--
krzysiek82

65 Data: Wrzesien 07 2010 13:16:43
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Robert_J 

...nie mam za bardzo czasu jeĽdzić za takim kretynem i rejestrować wszystkie jego wykroczenia.

S±dz±c po ilo¶ci Twoich wpisów na grupie (grupach?) masz chyba jednak bardzo dużo czasu ;-)))

66 Data: Wrzesien 07 2010 13:42:37
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Aleksander 


"Robert_J"  wrote in message

...nie mam za bardzo czasu jeĽdzić za takim kretynem i rejestrować wszystkie jego wykroczenia.

S±dz±c po ilo¶ci Twoich wpisów na grupie (grupach?) masz chyba jednak bardzo dużo czasu ;-)))

A najlepsze jest to, że krzysiek82 - pseudonim - "fanstasta",
twierdzi, że rocznie przejeżdza po 80.000km ...

No chyba że pisze te wszystkie posty, albo przynajmniej
większ± ich czę¶ć prowadz±ć autko... ;)

Bo przyjmuj±c optymistycznie że ¶redni± ma 40km/h (jeżdż±c
po Warszawie często ¶rednia spada mi poniżej 30km/h) ...
.... to rocznie spędza w autku 2000 godzin - to już sporo.

Przyjmuj±ć 20 dni roboczych w miesi±cu - wychodzi 240dni
roboczych rocznie - czyli wychodzi, że 2000h/240=8,3(3)h.

Czyli ponad 8h dziennie za kółkiem - doprawdy... ciężko w to
uwierzyć kiedy widzi się posty pisane przez okr±gły dzień.

Aleksander

67 Data: Wrzesien 07 2010 13:50:53
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 13:42, Aleksander pisze:

twierdzi, że rocznie przejeżdza po 80.000km ...

przepraszam moje auto samo tyle przejechało, jak wytłumaczyć więc fakt, że w przeci±gu ok 15mc przebieg z 130ty¶ skoczył na 210ty¶? Nie obchodz± mnie człowieku twoje fanaberie, je¶li nie masz nic do wniesienia w temacie to się nie wypowiadaj.

--
krzysiek82

68 Data: Wrzesien 07 2010 16:34:02
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Aleksander 

przepraszam moje auto samo tyle przejechało, jak wytłumaczyć więc fakt, że w przeci±gu ok 15mc przebieg z 130ty¶ skoczył na 210ty¶? Nie obchodz± mnie człowieku twoje fanaberie, je¶li nie masz nic do wniesienia w temacie to się nie wypowiadaj.

Samo przejechało ? No popatrz jakie masz samodzielne autko.
Ono jeĽdzi, a Ty piszesz posty...

A to już zmnieniasz zeznania - pamiętam Twoje posty, gdzie piszesz o
80kkm rocznie - teraz że przez 15mcy - co daje 64kkm rocznie.

69 Data: Wrzesien 07 2010 16:54:08
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 16:34, Aleksander pisze:

A to już zmnieniasz zeznania - pamiętam Twoje posty, gdzie piszesz o
80kkm rocznie - teraz że przez 15mcy - co daje 64kkm rocznie.

Tak siedzę z licznikiem w ręku będ± przy komputerze :) żeby wszyscy byli tacy drobiazgowi jak Ty :)

--
krzysiek82

70 Data: Wrzesien 07 2010 17:54:15
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-09-07 13:42, Aleksander pisze:


"Robert_J"  wrote in message

...nie mam za bardzo czasu jeĽdzić za takim kretynem i rejestrować
wszystkie jego wykroczenia.

S±dz±c po ilo¶ci Twoich wpisów na grupie (grupach?) masz chyba jednak
bardzo dużo czasu ;-)))

A najlepsze jest to, że krzysiek82 - pseudonim - "fanstasta",
twierdzi, że rocznie przejeżdza po 80.000km ...

No chyba że pisze te wszystkie posty, albo przynajmniej
większ± ich czę¶ć prowadz±ć autko... ;)

Bo przyjmuj±c optymistycznie że ¶redni± ma 40km/h (jeżdż±c
po Warszawie często ¶rednia spada mi poniżej 30km/h) ...
... to rocznie spędza w autku 2000 godzin - to już sporo.

Przyjmuj±ć 20 dni roboczych w miesi±cu - wychodzi 240dni
roboczych rocznie - czyli wychodzi, że 2000h/240=8,3(3)h.

Czyli ponad 8h dziennie za kółkiem - doprawdy... ciężko w to
uwierzyć kiedy widzi się posty pisane przez okr±gły dzień.

Krzysiek "konstruuje" jeszcze samochody to też pochłania czas.

A.

71 Data: Wrzesien 07 2010 11:52:18
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Jan-xx 

Jestem za wprowadzeniem odpowiedzialnoĹ›ci finansowej za spowodowanie wypadku i poniesienia kosztów całej akcji ratowniczej.

Ja rowniez. Super pomysl! Oczywiscie rownoczesnie nalezy zniesc skladki zdrowotne i obnizyc inne podatki, bo dlaczego ktos mialby placic podwojnie za te sama usluge. Za zaoszczedzone pieniadze wykupie sobie takie ubezpieczenie, ze do przeziebienia beda do mnie helikopterem przylatywac ;) ..

Mimo wszystko jednak pozostawilbym dla niektorych bezplatna opieke medyczna na podstawowym poziomie lub zorganizowal jakies doplaty panstwa do ubezpieczen. Mam tu na mysli dzieci pozbawione opieki rodzicielskiej, ludzi niepelnosprawnych umyslowo i niektore nieliczne inne przypadki ludzi, ktorzy nie mieli mozliwosci zarobienia na oplacenie skladek.


--
Jan-xx

72 Data: Wrzesien 07 2010 13:03:07
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 12:52, Jan-xx pisze:
  > Mimo wszystko jednak pozostawilbym dla niektorych bezplatna opieke

medyczna na podstawowym poziomie

ta opieka to fikcja niestety :/

--
krzysiek82

73 Data: Wrzesien 07 2010 12:49:06
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Jan-xx 

 > Mimo wszystko jednak pozostawilbym dla niektorych bezplatna opieke
medyczna na podstawowym poziomie

ta opieka to fikcja niestety :/

Dokladnie - zgadza sie. A to dlatego, ze socjalizm (ktory to mamy obecnie) nie dziala wydajnie.


--
Jan-xx

74 Data: Wrzesien 07 2010 13:52:49
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: J.F. 

Użytkownik "krzysiek82"  napisał w

W dniu 2010-09-07 12:52, Jan-xx pisze:
 > Mimo wszystko jednak pozostawilbym dla niektorych bezplatna opieke
medyczna na podstawowym poziomie
ta opieka to fikcja niestety :/

Trudno powiedziec - bo i lekarze przyjmuja, i pacjenci w panstwowych szpitalach leza, i ciagle jeszcze placa podatki a nie mowia "po co nam to, leczymy sie przeciez tylko prywatnie".

Ot taka sprawa sprzed tygodnia czy dwoch - obywatel przywiozl ojca do szpitala z podejrzeniem stanu przedzawalowego. Szpital odmowil przyjecia i zalecil wezwanie karetki lub odwiezienie do dalszego szpitala. Karetka przyjechala pod drzwi szpitala, pacjenta wstepnie przebadala i na OIOM zaniosla.
Dalej obywatel zeznaje ze obserwowal prace personelu i zauwazyl wiele niekompetencji, a w cywilu jest ratownikiem medycznym. Teraz sprawa zajmuje sie prokurator.
Sytuacja moze bulwersowac ... ale tak pomyslmy - jesli w szpitalu akurat nie ma kardiologa, to jak najbardziej dobrze radzili zeby wezwac karetke, ktorej zaloga moze zdalnie skonsultowac EKG z lekarzem dyzurnym. A po konsultacji zawiezc pacjenta do odpowiedniego szpitala. I w ten sposob zapewnic pacjentowi najlepsze leczenie.

A prokurator moglby sie skoncentrowac na umowie z NFZ - czy szpital ma placone za staly dyzur kardiologa, czy nie ..

J.

75 Data: Wrzesien 07 2010 14:05:09
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 13:52, J.F. pisze:

Dalej obywatel zeznaje ze obserwowal prace personelu i zauwazyl wiele
niekompetencji, a w cywilu jest ratownikiem medycznym. Teraz sprawa
zajmuje sie prokurator.

i dobrze, bo barany nie potrafiÄ… zrozumieć, że pacjent jest ich pracodawcÄ…. TÄ… prawdÄ™ pojÄ…ł dopiero personel szpitala w ĹÄ™czycy, obsługa rewelacja, ludzie mili. I tak powinno być wszÄ™dzie.

--
krzysiek82

76 Data: Wrzesien 07 2010 18:56:37
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: J.F. 

Użytkownik "krzysiek82"  napisał w

W dniu 2010-09-07 13:52, J.F. pisze:
Dalej obywatel zeznaje ze obserwowal prace personelu i zauwazyl wiele
niekompetencji, a w cywilu jest ratownikiem medycznym. Teraz sprawa
zajmuje sie prokurator.
i dobrze, bo barany nie potrafiÄ… zrozumieć, że pacjent jest ich

I dobrze, bo wedle zeznan to co wyprawiali zasluguje na kare i odebranie uprawnien.

pracodawcÄ…. TÄ… prawdÄ™ pojÄ…ł dopiero personel szpitala w ĹÄ™czycy, obsługa rewelacja, ludzie mili. I tak powinno być wszÄ™dzie.

Ale wiesz - to sie skonczy jak u mechanikow: panie, my tu opony zmieniamy, olej, amortyzatory jeszcze potrafimy wymienic.
A jak sobie pan kupiles auto na F to napraw se pan sam :-)

J.

77 Data: Wrzesien 07 2010 12:51:09
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: kamil 

"Jan-xx"  wrote in message

Mimo wszystko jednak pozostawilbym dla niektorych bezplatna opieke medyczna na podstawowym poziomie lub zorganizowal jakies doplaty panstwa do ubezpieczen. Mam tu na mysli dzieci pozbawione opieki rodzicielskiej, ludzi niepelnosprawnych umyslowo i niektore nieliczne inne przypadki ludzi, ktorzy nie mieli mozliwosci zarobienia na oplacenie skladek.

Zupelnie, jak w stanach, ktore wprowadzaja wlasnie reforme opieki zdrowotnej. Czyzby dlatego, ze twoj genialny pomysl okazal sie w praktyce niezbyt dobry dla spoleczenstwa jako calosci?



Pozdrawiam
Kamil

78 Data: Wrzesien 07 2010 13:22:01
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2010-09-07 12:11, krzysiek82 pisze:

witajcie
sytuacja z dzisiejszego dnia, jadÄ™ sobie na łuku wyprzedza mnie osobówka nie wyrabia i lÄ…duje w rowie na dachu, zmusza pojazd jadÄ…cy z przeciwka to ustÄ…pienia mimo, iż ten nie mam gdzie zjechać całe szczęście jadÄ…cemu z przeciwka nic siÄ™ nie dzieje. I teraz pytanie. Czy warto pomagać komuĹ› takiemu? Jak dla mnie to marnowanie czasu policji, pogotowiu w tym czasie mogliby pomóc komuĹ› innemu kto faktycznie potrzebuje pomocy. W dzisiejszych czasach gdy ekonomia jest ważna, takie marnowanie Ĺ›rodków jest pozbawione sensu przecież. OczywiĹ›cie, może być niejasnoć kto jest winny. Ale to nie zmienia faktu, że marnuje siÄ™ pieniÄ…dze. Dlaczego potem wszyscy sÄ… obarczanie za głupotÄ™ niektórych? Jestem za wprowadzeniem odpowiedzialnoĹ›ci finansowej za spowodowanie wypadku i poniesienia kosztów całej akcji ratowniczej. Może w ten sposób ludzie siÄ™ opamiÄ™tajÄ… skoro niewielkie mandaty nie sÄ… w stanie dotrzeć do ich rozumu?

Zwłaszcza jak zabił pasażerów a sam został kalekÄ…, to należy dowalić
bydlakowi taakÄ… karÄ™ finansowÄ…, może siÄ™ opamiÄ™ta.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogÄ… być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całoĹ›ci poglÄ…dom ich Autora.

79 Data: Wrzesien 07 2010 13:31:05
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Hinek 


Użytkownik "krzysiek82 - Mengele"  napisał


I teraz pytanie. Czy warto pomagać komuĹ› takiemu? Jak dla mnie to marnowanie czasu policji, pogotowiu w tym czasie mogliby pomóc komuĹ› innemu kto faktycznie potrzebuje pomocy. W dzisiejszych czasach gdy ekonomia jest ważna, takie marnowanie Ĺ›rodków jest pozbawione sensu przecież.

Oczywiscie ze nie warto. Ofiare nalezy dobic. Jesli ma w miare powazne obrazenia
nie bedzie to trudne. Trzeba tylko uwazac na gapiow. Przy odrobinie
 zrecznosci mozna np. poddusic pod pretekstem sprawdzania pulsu na szyi,
jesli ma cos naderwane - to do reszty "niechcacy" oberwac itd.
Zreszta warto takie postepowanie rozszerzyc np. na obloznie chorych w stanach
terminalnych - bo to jest dopiero marnowanie srodkow!!
Pozdr

--
Hinek

80 Data: Wrzesien 07 2010 14:05:56
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 13:31, Hinek pisze:

Oczywiscie ze nie warto. Ofiare nalezy dobic. Jesli ma w miare powazne
obrazenia

dlaczego zabierasz głos skoro nie masz nic ciekawego do powiedzenia?

--
krzysiek82

81 Data: Wrzesien 07 2010 15:05:09
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Robert_J 

dlaczego zabierasz głos skoro nie masz nic ciekawego do powiedzenia?

Wychodzisz z niesłusznego założenia, że ciekawe jest tylko to, co zgadza siÄ™ z TwojÄ… logikÄ… ;-)

82 Data: Wrzesien 07 2010 14:29:53
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: to 

begin Robert_J

dlaczego zabierasz głos skoro nie masz nic ciekawego do powiedzenia?

Wychodzisz z niesłusznego założenia, że ciekawe jest tylko to, co zgadza
siÄ™ z TwojÄ… logikÄ… ;-)

Gdzie Ty w jego wywodach widzisz logikÄ™?

--
ignorance is bliss

83 Data: Wrzesien 08 2010 12:16:03
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Robert_J 

Gdzie Ty w jego wywodach widzisz logikÄ™?

Sorry, nie chciałem Go urazić ;-)))

84 Data: Wrzesien 07 2010 13:37:58
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: amir 


Użytkownik "krzysiek82"  napisał w wiadomo¶ci

witajcie
sytuacja z dzisiejszego dnia, jadę sobie na łuku wyprzedza mnie osobówka
nie wyrabia i l±duje w rowie na dachu, zmusza pojazd jad±cy z przeciwka to
ust±pienia mimo, iż ten nie mam gdzie zjechać całe szczę¶cie jad±cemu z
przeciwka nic się nie dzieje. I teraz pytanie. Czy warto pomagać komu¶
takiemu?

Odpowiedzialno¶ć karna za nieudzielenie pomocy z art. 162 kk i 93 kw

85 Data: Wrzesien 07 2010 12:49:33
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: kamil 



"krzysiek82"  wrote in message

witajcie
sytuacja z dzisiejszego dnia, jadÄ™ sobie na łuku wyprzedza mnie osobówka nie wyrabia i lÄ…duje w rowie na dachu, zmusza pojazd jadÄ…cy z przeciwka to ustÄ…pienia mimo, iż ten nie mam gdzie zjechać całe szczęście jadÄ…cemu z przeciwka nic siÄ™ nie dzieje. I teraz pytanie. Czy warto pomagać komuĹ› takiemu? Jak dla mnie to marnowanie czasu policji, pogotowiu w tym czasie mogliby pomóc komuĹ› innemu kto faktycznie potrzebuje pomocy. W dzisiejszych czasach gdy ekonomia jest ważna, takie marnowanie Ĺ›rodków jest pozbawione sensu przecież. OczywiĹ›cie, może być niejasnoć kto jest winny. Ale to nie zmienia faktu, że marnuje siÄ™ pieniÄ…dze. Dlaczego potem wszyscy sÄ… obarczanie za głupotÄ™ niektórych? Jestem za wprowadzeniem odpowiedzialnoĹ›ci finansowej za spowodowanie wypadku i poniesienia kosztów całej akcji ratowniczej. Może w ten sposób ludzie siÄ™ opamiÄ™tajÄ… skoro niewielkie mandaty nie sÄ… w stanie dotrzeć do ich rozumu?

Ja mysle, ze komus otluczonemu przez dresow tez nie warto pomagac. Przeciez mogl nie lazic po zmroku z komorka w kieszeni, sam sobie winien.





Pozdrawiam
Kamil

86 Data: Wrzesien 07 2010 14:06:52
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 13:49, kamil pisze:

Ja mysle, ze komus otluczonemu przez dresow tez nie warto pomagac.
Przeciez mogl nie lazic po zmroku z komorka w kieszeni, sam sobie winien.

dziwne porównanie i zupełnie nie na miejscu.

--
krzysiek82

87 Data: Wrzesien 07 2010 17:58:51
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-09-07 14:06, krzysiek82 pisze:

W dniu 2010-09-07 13:49, kamil pisze:
Ja mysle, ze komus otluczonemu przez dresow tez nie warto pomagac.
Przeciez mogl nie lazic po zmroku z komorka w kieszeni, sam sobie winien.

dziwne porównanie i zupełnie nie na miejscu.

Przecież piszesz o oszczÄ™dnoĹ›ciach.

88 Data: Wrzesien 07 2010 14:44:24
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: bratPit[pr] 

sytuacja z dzisiejszego dnia, jadÄ™ sobie na łuku wyprzedza mnie osobówka nie wyrabia i lÄ…duje w rowie na dachu, zmusza pojazd jadÄ…cy z przeciwka to ustÄ…pienia mimo, iż ten nie mam gdzie zjechać całe szczęście jadÄ…cemu z przeciwka nic siÄ™ nie dzieje. I teraz pytanie. Czy warto pomagać komuĹ› takiemu?

poczekaj bo nie rozumiem,
Twoim zdaniem wyciÄ…gajÄ…c ludzi z BMW na Zakopiance, które jadÄ…c za szybko na wyjĹ›ciu jednego z zakrÄ™tów wykonało efektownego pirueta i wylÄ…dowało w rowie na dachu zmarnowałem swój czas?

brat

89 Data: Wrzesien 07 2010 15:00:03
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 14:44, bratPit[pr] pisze:

poczekaj bo nie rozumiem,
Twoim zdaniem wyciÄ…gajÄ…c ludzi z BMW na Zakopiance, które jadÄ…c za
szybko na wyjĹ›ciu jednego z zakrÄ™tów wykonało efektownego pirueta i
wylÄ…dowało w rowie na dachu zmarnowałem swój czas?


wiesz ciÄ™żko mi oceniać czy zmarnowałeĹ› swój czas czy nie, ja dzisiaj pojechałem dalej bo już jakieĹ› samochody siÄ™ zatrzymały a pogotowie nie miało daleko wiÄ™c już po kilku kilometrach widziałem jak jechało na sygnale. Natomiast diabli mnie biorÄ… na samÄ… myĹ›l, że koleĹ› może wyjdzie z tego cało i zapłaci co najwyżej mandat, narażał innych wiÄ™c moim zdaniem jego życie jest bez wiÄ™kszej wartoĹ›ci. No chyba,że wozi ze sobÄ… oĹ›wiadczenie woli to w ten sposób mógłby siÄ™ przysłużyć komuĹ›.

--
krzysiek82

90 Data: Wrzesien 07 2010 14:31:43
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: to 

begin krzysiek82

wiesz ciÄ™żko mi oceniać czy zmarnowałeĹ› swój czas czy nie, ja dzisiaj
pojechałem dalej bo już jakieĹ› samochody siÄ™ zatrzymały a pogotowie nie
miało daleko wiÄ™c już po kilku kilometrach widziałem jak jechało na
sygnale. Natomiast diabli mnie biorÄ… na samÄ… myĹ›l, że koleĹ› może wyjdzie
z tego cało i zapłaci co najwyżej mandat, narażał innych wiÄ™c moim
zdaniem jego życie jest bez wiÄ™kszej wartoĹ›ci.

Może na co dzieĹ„ jest chirurgiem i uratował już ich setki podczas gdy Ty
dłubałeĹ› w nosie i bredziłeĹ› w usenecie? JeĹ›li wszystko w tym wÄ…tku
piszesz poważnie to sugerujÄ™ zgłosić siÄ™ do psychiatry.

--
ignorance is bliss

91 Data: Wrzesien 07 2010 16:37:30
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Aleksander 

wiesz ciÄ™żko mi oceniać czy zmarnowałeĹ› swój czas czy nie, ja dzisiaj pojechałem dalej bo [...]

.... bo bałem siÄ™ zostać pociÄ…gniÄ™tym do odpowiedzialnoĹ›ci za
współudział w spowodowaniu wypadku.

92 Data: Wrzesien 07 2010 14:46:10
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: to 

begin Aleksander

wiesz ciÄ™żko mi oceniać czy zmarnowałeĹ› swój czas czy nie, ja dzisiaj
pojechałem dalej bo [...]

... bo bałem siÄ™ zostać pociÄ…gniÄ™tym do odpowiedzialnoĹ›ci za współudział
w spowodowaniu wypadku.

No właĹ›nie, ciekawe czy czasem nie przyspieszył jak był wyprzedzany. No
jak to było Krzysiu? ;)

--
ignorance is bliss

93 Data: Wrzesien 07 2010 16:51:20
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Aleksander 


No właĹ›nie, ciekawe czy czasem nie przyspieszył jak był wyprzedzany. No
jak to było Krzysiu? ;)

Napisał wyżej wyraĽnie, że przyspieszył... a przepraszam...
....  "że dał nauczkÄ™ cwaniakowi..."

94 Data: Wrzesien 07 2010 16:55:38
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 16:51, Aleksander pisze:

Napisał wyżej wyraĽnie, że przyspieszył... a przepraszam...
... "że dał nauczkÄ™ cwaniakowi..."

nie przyĹ›pieszałem, bo nie było mocy pod nogÄ…, nie pomyĹ›lałem o tym, a jeĹ›li już to bym wjechał co najwyżej w dupÄ™ auta które jechało przede mnÄ….

--
krzysiek82

95 Data: Wrzesien 07 2010 16:53:11
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 16:46, to pisze:

No właĹ›nie, ciekawe czy czasem nie przyspieszył jak był wyprzedzany. No
jak to było Krzysiu? ;)


chłopie ja nie miałem wtedy czasu na dodanie gazu nawet zresztÄ… nawet o tym nie pomyĹ›lałem, zresztÄ… ciÄ…gnÄ…c za sobÄ… ciÄ™żkÄ… przyczepkÄ™ nawet gdybym chciał to mógłbym co najwyżej sobie skoczyć :d

--
krzysiek82

96 Data: Wrzesien 07 2010 18:02:26
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-09-07 16:53, krzysiek82 pisze:

W dniu 2010-09-07 16:46, to pisze:
No właĹ›nie, ciekawe czy czasem nie przyspieszył jak był wyprzedzany. No
jak to było Krzysiu? ;)


chłopie ja nie miałem wtedy czasu na dodanie gazu nawet zresztÄ… nawet o
tym nie pomyĹ›lałem, zresztÄ… ciÄ…gnÄ…c za sobÄ… ciÄ™żkÄ… przyczepkÄ™ nawet
gdybym chciał to mógłbym co najwyżej sobie skoczyć :d

Nie pogrÄ…żaj siÄ™.

A.

97 Data: Wrzesien 09 2010 19:12:25
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Arek (G) wrote:

W dniu 2010-09-07 16:53, krzysiek82 pisze:
W dniu 2010-09-07 16:46, to pisze:
No właĹ›nie, ciekawe czy czasem nie przyspieszył jak był wyprzedzany. No
jak to było Krzysiu? ;)


chłopie ja nie miałem wtedy czasu na dodanie gazu nawet zresztÄ… nawet o
tym nie pomyĹ›lałem, zresztÄ… ciÄ…gnÄ…c za sobÄ… ciÄ™żkÄ… przyczepkÄ™ nawet
gdybym chciał to mógłbym co najwyżej sobie skoczyć :d

Nie pogrÄ…żaj siÄ™.

KrzyĹ› siÄ™ przestraszył, że ktoĹ› złoży zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestÄ™pstwa z art. 173 KK, paragrafy 1 i 3. No w koĹ„cu porzÄ…dek musi być a prawo ma być przestrzegane.

pzdr

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

98 Data: Wrzesien 10 2010 09:38:39
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-09 19:12, Sebastian Kaliszewski pisze:

KrzyĹ› siÄ™ przestraszył, że ktoĹ› złoży zawiadomienie o podejrzeniu
popełnienia przestÄ™pstwa z art. 173 KK, paragrafy 1 i 3. No w koĹ„cu
porządek musi być a prawo ma być przestrzegane.


:)

--
krzysiek82

99 Data: Wrzesien 07 2010 18:00:25
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-09-07 15:00, krzysiek82 pisze:

W dniu 2010-09-07 14:44, bratPit[pr] pisze:
poczekaj bo nie rozumiem,
Twoim zdaniem wyciÄ…gajÄ…c ludzi z BMW na Zakopiance, które jadÄ…c za
szybko na wyjĹ›ciu jednego z zakrÄ™tów wykonało efektownego pirueta i
wylÄ…dowało w rowie na dachu zmarnowałem swój czas?


wiesz ciÄ™żko mi oceniać czy zmarnowałeĹ› swój czas czy nie, ja dzisiaj
pojechałem dalej bo już jakieĹ› samochody siÄ™ zatrzymały a pogotowie nie
miało daleko wiÄ™c już po kilku kilometrach widziałem jak jechało na
sygnale. Natomiast diabli mnie biorÄ… na samÄ… myĹ›l, że koleĹ› może wyjdzie
z tego cało i zapłaci co najwyżej mandat, narażał innych wiÄ™c moim
zdaniem jego życie jest bez wiÄ™kszej wartoĹ›ci. No chyba,że wozi ze sobÄ…
oĹ›wiadczenie woli to w ten sposób mógłby siÄ™ przysłużyć komuĹ›.

Znaczy siÄ™ byłeĹ› Ĺ›wiadkiem wypadku i nie zatrzymałeĹ› siÄ™ aby spróbować pomóc? Ale z ciebie obszczymurek!

A.

100 Data: Wrzesien 07 2010 14:54:36
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: kamil d 

krzysiek82 pisze:

Może w ten sposób ludzie siÄ™ opamiÄ™tajÄ… skoro niewielkie mandaty nie sÄ… w stanie dotrzeć do ich rozumu?

To ja proponuje w każdym aucie GPS, dyspozytor bÄ™dzie sprawdzał prÄ™dkoć i jeĹ›li była przekroczona w momencie wypadku to wyĹ›le patrol z Pavulonem zamiast zespołu ratunkowego.

OszczÄ™dniejsza wersja to system autodestrukcji w samochodzie, jeĹ›li wykryje przekroczenie przed wypadkiem to auto wybucha. Tu bÄ™dzie dodatkowa zaleta bo auto po takim wybuchu pewnie ciÄ™żko bÄ™dzie naprawić i raczej nie wróci już na rynek.

;)

--
kamil d

101 Data: Wrzesien 07 2010 15:01:02
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 14:54, kamil d pisze:

Tu będzie
dodatkowa zaleta bo auto po takim wybuchu pewnie ciÄ™żko bÄ™dzie naprawić
i raczej nie wróci już na rynek.

a ja słyszałem, że jeĹ›li dowód rejestracyjny jest cały to auto da siÄ™ wyklepać :)

--
krzysiek82

102 Data: Wrzesien 07 2010 15:10:08
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Robert_J 

Jestem za wprowadzeniem odpowiedzialnoĹ›ci finansowej za spowodowanie wypadku i poniesienia kosztów całej akcji ratowniczej.

A tak odchodzÄ…c trochÄ™ od całej tej dyskusji to zauważ, że zdecydowana wiÄ™kszoć wypadków, nie tylko samochodowych, spowodowana jest tzw. czynnikiem ludzkim, czyli w zasadzie zawsze można byłoby kogoĹ› obciÄ…żyć kosztami ;-)).

103 Data: Wrzesien 07 2010 15:22:54
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 15:10, Robert_J pisze:
  > A tak odchodzÄ…c trochÄ™ od całej tej dyskusji to zauważ, że zdecydowana

wiÄ™kszoć wypadków, nie tylko samochodowych, spowodowana jest tzw.
czynnikiem ludzkim, czyli w zasadzie zawsze można byłoby kogoĹ› obciÄ…żyć
kosztami ;-)).

właĹ›nie i oto chodzi, jeĹ›li udowodni siÄ™, łamanie prawa które koĹ„czy siÄ™ wypadkiem powinno siÄ™ z całÄ… surowoĹ›ciÄ… wyciÄ…gach konsekwencje. Nie tylko w postaci mandatu a pokrycia całkowitych kosztów akcji ratowniczej.

--
krzysiek82

104 Data: Wrzesien 07 2010 14:24:09
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: to 

begin krzysiek82

sytuacja z dzisiejszego dnia, jadÄ™ sobie na łuku wyprzedza mnie osobówka
nie wyrabia i lÄ…duje w rowie na dachu, zmusza pojazd jadÄ…cy z przeciwka
to ustÄ…pienia mimo, iż ten nie mam gdzie zjechać całe szczęście jadÄ…cemu
z przeciwka nic się nie dzieje. I teraz pytanie. Czy warto pomagać komuś
takiemu?

Dobrze siÄ™ czujesz? Nie uderzyłeĹ› siÄ™ czasem ostatnio w głowÄ™?

--
ignorance is bliss

105 Data: Wrzesien 07 2010 16:33:01
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 16:24, to pisze:

Dobrze siÄ™ czujesz? Nie uderzyłeĹ› siÄ™ czasem ostatnio w głowÄ™?


jak zwykle jesteĹ› niezawodny :)

--
krzysiek82

106 Data: Wrzesien 07 2010 14:45:17
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: to 

begin krzysiek82

Dobrze siÄ™ czujesz? Nie uderzyłeĹ› siÄ™ czasem ostatnio w głowÄ™?

jak zwykle jesteĹ› niezawodny :)

Takich bzdur jak dzisiejsze to siÄ™ nawet po Tobie nie spodziewałem...

--
ignorance is bliss

107 Data: Wrzesien 07 2010 16:50:43
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 16:45, to pisze:

Takich bzdur jak dzisiejsze to siÄ™ nawet po Tobie nie spodziewałem...


po prostu nie lubiÄ™ marnowania kasy to złe? Tak samo jak domy dziecka, celowo generujÄ… biurokracjÄ™ żeby utrudnić adopcje, bo na każde dziecko majÄ… kasÄ™. Nie licz siÄ™ to, że dzieciaki cierpiÄ… tam. Ten dzisiejszy przykład to jeden z wielu ale widać, wszyscy to majÄ… w dupie i opacznie myĹ›lÄ…, że ja to bym wszystkich zlikwidował.

--
krzysiek82

108 Data: Wrzesien 07 2010 18:05:01
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-09-07 16:50, krzysiek82 pisze:

W dniu 2010-09-07 16:45, to pisze:
Takich bzdur jak dzisiejsze to siÄ™ nawet po Tobie nie spodziewałem...


po prostu nie lubiÄ™ marnowania kasy to złe? Tak samo jak domy dziecka,
celowo generujÄ… biurokracjÄ™ żeby utrudnić adopcje, bo na każde dziecko
majÄ… kasÄ™. Nie licz siÄ™ to, że dzieciaki cierpiÄ… tam. Ten dzisiejszy
przykład to jeden z wielu ale widać, wszyscy to majÄ… w dupie i opacznie
myĹ›lÄ…, że ja to bym wszystkich zlikwidował.

Po prostu chciałeĹ› dać nauczkÄ™ kolesiowi który CiÄ™ wyrpzedzał, niestety doszło do wypadku, uciekłeĹ› z miejsca zdarzenia a teraz próbujesz uciszyć sumienie.

A.

109 Data: Wrzesien 07 2010 21:02:44
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Plumpi 

Użytkownik "krzysiek82"  napisał w wiadomoĹ›ci

witajcie
sytuacja z dzisiejszego dnia, jadÄ™ sobie na łuku wyprzedza mnie osobówka nie wyrabia i lÄ…duje w rowie na dachu, zmusza pojazd jadÄ…cy z przeciwka to ustÄ…pienia mimo, iż ten nie mam gdzie zjechać całe szczęście jadÄ…cemu z przeciwka nic siÄ™ nie dzieje. I teraz pytanie. Czy warto pomagać komuĹ› takiemu? Jak dla mnie to marnowanie czasu policji, pogotowiu w tym czasie mogliby pomóc komuĹ› innemu kto faktycznie potrzebuje pomocy. W dzisiejszych czasach gdy ekonomia jest ważna, takie marnowanie Ĺ›rodków jest pozbawione sensu przecież. OczywiĹ›cie, może być niejasnoć kto jest winny. Ale to nie zmienia faktu, że marnuje siÄ™ pieniÄ…dze. Dlaczego potem wszyscy sÄ… obarczanie za głupotÄ™ niektórych? Jestem za wprowadzeniem odpowiedzialnoĹ›ci finansowej za spowodowanie wypadku i poniesienia kosztów całej akcji ratowniczej. Może w ten sposób ludzie siÄ™ opamiÄ™tajÄ… skoro niewielkie mandaty nie sÄ… w stanie dotrzeć do ich rozumu?

Nie warto, ale zgodnie z prawem masz obowiÄ…zek.

110 Data: Wrzesien 07 2010 22:02:10
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: venioo 

W dniu 2010-09-07 12:11, krzysiek82 pisze:

poniesienia kosztów całej akcji ratowniczej. Może w ten sposób ludzie
się opamiętaj± skoro niewielkie mandaty nie s± w stanie dotrzeć do ich
rozumu?


Moze akurat zona mu rodzila a Ty jechales jak ostatni kapelusz?


--
venioo
sprzedam Xantia X2 Break 1,9TD 90KM
GG:198909
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086

111 Data: Wrzesien 08 2010 01:17:58
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: kogutek 

W dniu 2010-09-07 12:11, krzysiek82 pisze:
> poniesienia kosztów całej akcji ratowniczej. Może w ten sposób ludzie
> się opamiętaj± skoro niewielkie mandaty nie s± w stanie dotrzeć do ich
> rozumu?
>

Moze akurat zona mu rodzila a Ty jechales jak ostatni kapelusz?


--
venioo
sprzedam Xantia X2 Break 1,9TD 90KM
GG:198909
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086
Jak rodzi żona, jak się wiezie rannego. To wł±cza się ¶wiatła drogowe, wł±cza
się klakson i jest się pojazdem uprzywilejowanym. Ma się w takiej sytuacji
uprawnienia jak karetka. Każdy ma nie tylko prawo ale i obowi±zek w sytuacji
zagrożenia życia tak post±pić. A pierwszy napotkany patrol w policyjnym
samochodzie po wyja¶nieniu dlaczego się tak jedzie ma obowi±zek dać eskortę.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

112 Data: Wrzesien 07 2010 23:26:05
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: masti 

Dnia pięknego Wed, 08 Sep 2010 01:17:58 +0200, osobnik zwany kogutek
wystukał:

W dniu 2010-09-07 12:11, krzysiek82 pisze:
> poniesienia kosztów całej akcji ratowniczej. Może w ten sposób ludzie
> się opamiętają skoro niewielkie mandaty nie są w stanie dotrzeć do
> ich rozumu?
>
>
Moze akurat zona mu rodzila a Ty jechales jak ostatni kapelusz?


--
venioo
sprzedam Xantia X2 Break 1,9TD 90KM
GG:198909
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086
Jak rodzi żona, jak siÄ™ wiezie rannego. To włÄ…cza siÄ™ Ĺ›wiatła drogowe,
włÄ…cza siÄ™ klakson i jest siÄ™ pojazdem uprzywilejowanym.

wow. I masz na to odpowiedni artykuł PoRD?




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett

113 Data: Wrzesien 08 2010 02:22:48
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległawypadkowi z własnej winy?
Autor: kogutek 

Dnia piÄ&#65533;knego Wed, 08 Sep 2010 01:17:58 +0200, osobnik zwany kogutek
wystukaĹ&#65533;:

>> W dniu 2010-09-07 12:11, krzysiek82 pisze:
>> > poniesienia kosztów caĹ&#65533;ej akcji ratowniczej. Może w ten sposób ludzie
>> > siÄ&#65533; opamiÄ&#65533;tajÄ&#65533; skoro niewielkie mandaty nie sÄ&#65533; w stanie dotrzeÄ&#65533; do
>> > ich rozumu?
>> >
>> >
>> Moze akurat zona mu rodzila a Ty jechales jak ostatni kapelusz?
>>
>>
>> --
>> venioo
>> sprzedam Xantia X2 Break 1,9TD 90KM
>> GG:198909
>> http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086
> Jak rodzi żona, jak siÄ&#65533; wiezie rannego. To wĹ&#65533;Ä&#65533;cza siÄ&#65533; Ĺ&#65533;wiatĹ&#65533;a drogowe,
> wĹ&#65533;Ä&#65533;cza siÄ&#65533; klakson i jest siÄ&#65533; pojazdem uprzywilejowanym.

wow. I masz na to odpowiedni artykuĹ&#65533; PoRD?




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lÄ&#65533;k gruntu! -Chyba wysokoĹ&#65533;ci?
-Wiem co mówiÄ&#65533;, to grunt zabija!" T.Pratchett

W ważniejszym niż PoRD dokumencie jest stosowny zapis. Nie moja wina że go nie
znasz.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

114 Data: Wrzesien 08 2010 07:35:07
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: to 

begin kogutek

Jak rodzi żona, jak siÄ™ wiezie rannego. To włÄ…cza siÄ™ Ĺ›wiatła drogowe,
włÄ…cza siÄ™ klakson i jest siÄ™ pojazdem uprzywilejowanym. Ma siÄ™ w takiej
sytuacji uprawnienia jak karetka.

Dobrze siÄ™ czujesz?

--
ignorance is bliss

115 Data: Wrzesien 08 2010 10:56:27
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległawypadkowi z własnej winy?
Autor: kogutek 

begin kogutek

> Jak rodzi żona, jak siÄ&#65533; wiezie rannego. To wĹ&#65533;Ä&#65533;cza siÄ&#65533; Ĺ&#65533;wiatĹ&#65533;a drogowe,
> wĹ&#65533;Ä&#65533;cza siÄ&#65533; klakson i jest siÄ&#65533; pojazdem uprzywilejowanym. Ma siÄ&#65533; w takiej
> sytuacji uprawnienia jak karetka.

Dobrze siÄ&#65533; czujesz?

--
ignorance is bliss
Bardzo dobrze. A to że ty widzisz ¦wiat po swojemu nie znaczy ze m±dry jeste¶
tylko że głupi.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

116 Data: Wrzesien 08 2010 10:28:16
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 22:02, venioo pisze:

Moze akurat zona mu rodzila a Ty jechales jak ostatni kapelusz?

Tak jechałem jak ostatni kapelusz z prędko¶ci± trochę mniejsz± niż dopuszczalna bo auto już nie chciało jechać z takim obci±żeniem.

--
krzysiek82

117 Data: Wrzesien 07 2010 22:03:12
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: megrims 

W dniu 2010-09-07 12:11, krzysiek82 pisze:

witajcie
sytuacja z dzisiejszego dnia, jadÄ™ sobie na łuku wyprzedza mnie osobówka
nie wyrabia i lÄ…duje w rowie na dachu, zmusza pojazd jadÄ…cy z przeciwka
to ustÄ…pienia mimo, iż ten nie mam gdzie zjechać całe szczęście jadÄ…cemu
z przeciwka nic się nie dzieje. I teraz pytanie. Czy warto pomagać komuś
takiemu? Jak dla mnie to marnowanie czasu policji, pogotowiu w tym
czasie mogliby pomóc komuĹ› innemu kto faktycznie potrzebuje pomocy. W
dzisiejszych czasach gdy ekonomia jest ważna, takie marnowanie Ĺ›rodków
jest pozbawione sensu przecież. OczywiĹ›cie, może być niejasnoć kto jest
winny. Ale to nie zmienia faktu, że marnuje siÄ™ pieniÄ…dze. Dlaczego
potem wszyscy sÄ… obarczanie za głupotÄ™ niektórych? Jestem za
wprowadzeniem odpowiedzialności finansowej za spowodowanie wypadku i
poniesienia kosztów całej akcji ratowniczej. Może w ten sposób ludzie
się opamiętają skoro niewielkie mandaty nie są w stanie dotrzeć do ich
rozumu?

No ja pier$%ole...

Jak można nie pomóc?

A co, może rozdać każdemu glock'a i na miejscu rozstrzeliwać?

118 Data: Wrzesien 07 2010 22:16:07
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Tomasz Pyra 

krzysiek82 pisze:

Ale to nie zmienia faktu, że marnuje siÄ™ pieniÄ…dze. Dlaczego potem wszyscy sÄ… obarczanie za głupotÄ™ niektórych?

PomyĹ›l o przeziÄ™bieniach - powodujÄ… takie straty w budżecie, że wypadki drogowe przy tym to pryszcz.
Teraz wymyśl karę dla kogoś kto zimą chodzi bez czapki i szalika - to dopiero będą oszczędności, a nie jakieś tam wypadki drogowe.

119 Data: Wrzesien 08 2010 10:30:08
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 22:16, Tomasz Pyra pisze:

PomyĹ›l o przeziÄ™bieniach - powodujÄ… takie straty w budżecie, że wypadki
drogowe przy tym to pryszcz.

bierz pod uwagÄ™, że leki kupujesz sobie sam, sÄ… jeszcze inne koszta ale to już raczej po stronie pracodawców którzy zwykle wyolbrzymiajÄ… swoje straty.

--
krzysiek82

120 Data: Wrzesien 09 2010 19:15:16
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

krzysiek82 wrote:

W dniu 2010-09-07 22:16, Tomasz Pyra pisze:
PomyĹ›l o przeziÄ™bieniach - powodujÄ… takie straty w budżecie, że wypadki
drogowe przy tym to pryszcz.

bierz pod uwagÄ™, że leki kupujesz sobie sam,

Taaak, zobacz ile % NFZ dodaje...

sÄ… jeszcze inne koszta ale to już raczej po stronie pracodawców którzy zwykle wyolbrzymiajÄ… swoje straty.


\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

121 Data: Wrzesien 09 2010 19:16:09
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: J.F. 

On Thu, 09 Sep 2010 19:15:16 +0200,  Sebastian Kaliszewski wrote:

krzysiek82 wrote:
W dniu 2010-09-07 22:16, Tomasz Pyra pisze:
Pomy¶l o przeziębieniach - powoduj± takie straty w budżecie, że wypadki
drogowe przy tym to pryszcz.
bierz pod uwagę, że leki kupujesz sobie sam,
Taaak, zobacz ile % NFZ dodaje...

do takich na przeziebienie chyba niewiele.

J.

122 Data: Wrzesien 10 2010 09:39:53
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-09 19:16, J.F. pisze:

do takich na przeziebienie chyba niewiele.

J.


wła¶nie :) zreszt± żeby wyleczyć się z przeziębienia wcale nie potrzeba używać żadnych leków, to się nazywa medycyna naturalna każdemu polecam. Oczyszcza ciało i umysł.

--
krzysiek82

123 Data: Wrzesien 08 2010 01:09:02
Temat: Re: Czy warto pomagaÄ&#65533; osobie która ulegĹ&#65533;a wypadkowi z wĹ&#65533;asnej winy?
Autor: kogutek 

witajcie
sytuacja z dzisiejszego dnia, jadÄ&#65533; sobie na Ĺ&#65533;uku wyprzedza mnie osobówka
nie wyrabia i lÄ&#65533;duje w rowie na dachu, zmusza pojazd jadÄ&#65533;cy z przeciwka
to ustÄ&#65533;pienia mimo, iż ten nie mam gdzie zjechaÄ&#65533; caĹ&#65533;e szczÄ&#65533;Ĺ&#65533;cie jadÄ&#65533;cemu
z przeciwka nic siÄ&#65533; nie dzieje. I teraz pytanie. Czy warto pomagaÄ&#65533; komuĹ&#65533;
takiemu? Jak dla mnie to marnowanie czasu policji, pogotowiu w tym
czasie mogliby pomóc komuĹ&#65533; innemu kto faktycznie potrzebuje pomocy. W
dzisiejszych czasach gdy ekonomia jest ważna, takie marnowanie Ĺ&#65533;rodków
jest pozbawione sensu przecież. OczywiĹ&#65533;cie, może byÄ&#65533; niejasnoĹ&#65533;Ä&#65533; kto jest
winny. Ale to nie zmienia faktu, że marnuje siÄ&#65533; pieniÄ&#65533;dze. Dlaczego
potem wszyscy sÄ&#65533; obarczanie za gĹ&#65533;upotÄ&#65533; niektórych? Jestem za
wprowadzeniem odpowiedzialnoĹ&#65533;ci finansowej za spowodowanie wypadku i
poniesienia kosztów caĹ&#65533;ej akcji ratowniczej. Może w ten sposób ludzie
siÄ&#65533; opamiÄ&#65533;tajÄ&#65533; skoro niewielkie mandaty nie sÄ&#65533; w stanie dotrzeÄ&#65533; do ich
rozumu?

--
krzysiek82
Teraz nie warto ale trzeba pomagać ofiarom wypadków i sprawcom wypadków. Prostym
rozwi±zaniem by było żeby sprawca płacił za cał± akcję je¶li to nie był wypadek.
Chyba ze nie przeżyje. W takiej sytuacji nie ¶cigał bym rodziny samobójcy. Dużo
mogli by zrobić dla poprawienia bezpieczeństwa ubezpieczyciele. Definicja
wypadku jest znana i do tego prosta. Wypadek to nagłe zdarzenie którego nie
można było przewidzieć. Je¶li straty występuj± w wyniku pęknięcia opony
spełniaj±cej warunki dopuszczenia do użytkowania to jest to wypadek. Ale nie
trzeba płacić jak pęka opona bo kierowca na remontowanym odcinku drogi, gdzie
było ograniczenie do 40 jechał 80. Oczywi¶cie je¶li kto¶ inny w wyniku takiego
zdarzenia ponosi straty to ubezpieczyciel mu wypłaca kasę a potem występuje z
roszczeniem do sprawcy. Niedawno obok mnie było zderzenie. Jeden jechał ulic± z
pierwszeństwem. Wjechał w niego wyjeżdżaj±cy z podporz±dkowanej. Skrzyżowanie
oznakowane jest prawidłowo. Wina oczywista. Gdyby kieruj±cy tym pojazdem dostał
zawału, zasłabł, pękł mu przewód hamulcowy. To byłby wypadek i ubezpieczyciel
musiał by zapłacić. Ale jak to była nieuwaga albo cwaniactwo to już nie. bo niby
z jakiej racji. Umawiali się że będzie jeĽdził zgodnie z przepisami. Ten co
dostał na boku i dachu przemie¶cił się na odległo¶ć wskazuj±c± że jechał dużo
szybciej niż było mu wolno. Je¶li umówił się z ubezpieczycielem że mu będzie
wolno nie stosować przepisów obowi±zuj±cych wszystkich, to ubezpieczyciel płacze
i płaci. Ale jak się tak nie umówili to wtedy słynne spieprzaj dziadu stosuje.
Niedawno w tv był program o wypadkach. Jest łagodny zakręt i ograniczenie do 40.
Kałwalino powie ze bzdura bo tam można jechać 120. Był tylko drobny szczegół.
Nie widać co jest za zakrętem. A tam jest skrzyżowanie. Bardzo blisko zakrętu.
Przy czterdziestu jak kto¶ wyjedzie z podporz±dkowanej to jak na tej z
pierwszeństwem kto¶ będzie jechał 40 to nic się nie stanie. Ale od 60 wzwyż
strzał jest pewny. To niby dlaczego ubezpieczyciel z moich pieniędzy ma płacić
za takie zdarzenie. Niech płaci sprawca.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

124 Data: Wrzesien 08 2010 23:04:07
Temat: Re: Czy warto pomagaÄ&#65533; osobie która ulegĹ&#65533;a wypadkowi z wĹ&#65533;asnej winy?
Autor: M.H. 

W dniu 2010-09-08 01:09, kogutek pisze:

--
krzysiek82
Teraz nie warto ale trzeba pomagać ofiarom wypadków i sprawcom wypadków. Prostym
rozwi±zaniem by było żeby sprawca płacił za cał± akcję je¶li to nie był wypadek.
Chyba ze nie przeżyje. W takiej sytuacji nie ¶cigał bym rodziny samobójcy. Dużo
mogli by zrobić dla poprawienia bezpieczeństwa ubezpieczyciele. Definicja
wypadku jest znana i do tego prosta. Wypadek to nagłe zdarzenie którego nie
można było przewidzieć. Je¶li straty występuj± w wyniku pęknięcia opony
spełniaj±cej warunki dopuszczenia do użytkowania to jest to wypadek. Ale nie
trzeba płacić jak pęka opona bo kierowca na remontowanym odcinku drogi, gdzie
było ograniczenie do 40 jechał 80. Oczywi¶cie je¶li kto¶ inny w wyniku takiego
zdarzenia ponosi straty to ubezpieczyciel mu wypłaca kasę a potem występuje z
roszczeniem do sprawcy. Niedawno obok mnie było zderzenie. Jeden jechał ulic± z
pierwszeństwem. Wjechał w niego wyjeżdżaj±cy z podporz±dkowanej. Skrzyżowanie
oznakowane jest prawidłowo. Wina oczywista. Gdyby kieruj±cy tym pojazdem dostał
zawału, zasłabł, pękł mu przewód hamulcowy. To byłby wypadek i ubezpieczyciel
musiał by zapłacić. Ale jak to była nieuwaga albo cwaniactwo to już nie. bo niby
z jakiej racji. Umawiali się że będzie jeĽdził zgodnie z przepisami. Ten co
dostał na boku i dachu przemie¶cił się na odległo¶ć wskazuj±c± że jechał dużo
szybciej niż było mu wolno. Je¶li umówił się z ubezpieczycielem że mu będzie
wolno nie stosować przepisów obowi±zuj±cych wszystkich, to ubezpieczyciel płacze
i płaci. Ale jak się tak nie umówili to wtedy słynne spieprzaj dziadu stosuje.
Niedawno w tv był program o wypadkach. Jest łagodny zakręt i ograniczenie do 40.
Kałwalino powie ze bzdura bo tam można jechać 120. Był tylko drobny szczegół.
Nie widać co jest za zakrętem. A tam jest skrzyżowanie. Bardzo blisko zakrętu.
Przy czterdziestu jak kto¶ wyjedzie z podporz±dkowanej to jak na tej z
pierwszeństwem kto¶ będzie jechał 40 to nic się nie stanie. Ale od 60 wzwyż
strzał jest pewny. To niby dlaczego ubezpieczyciel z moich pieniędzy ma płacić
za takie zdarzenie. Niech płaci sprawca.


Sprawca zapłaci. Poprzez utratę zniżek w OC i AC. Je¶li nie ma AC to zapłaci z własnej kieszeni za naprawę własnego auta. Je¶li się dobrze potrzaska to zapłaci własnym zdrowiem/bólem - a o to chodzi przecież żeby takiego zabolało. Jeżeli swoim wypadkiem spowoduje znaczne straty materialne lub w ludziach - ma prokuratora i może dostać wyrok. Nie po każdym to spłynie, choć pewnie to będzie wyrok w zawieszeniu, ale to już s±d będzie rozstrzygał. Tak czy inaczej - zapłaci, fakt czasem może za mało, czasem mu się uda jednak unikn±ć sprawiedliwo¶ci jak np. tu:

http://wiadomosci.onet.pl/1352781,2677,1,prezes_piratem_drogowym,kioskart.html

No ale ta sytuacje jest jednak inna od tej poruszanej w tym w±tku.

125 Data: Wrzesien 08 2010 23:41:09
Temat: Re: Czy warto pomagaÄ&#65533; osobie która ulegĹ&#65533;a wypadkowi z wĹ&#65533;asnej winy?
Autor: kogutek 

W dniu 2010-09-08 01:09, kogutek pisze:

>> --
>> krzysiek82
> Teraz nie warto ale trzeba pomagać ofiarom wypadków i sprawcom wypadków. Prostym
> rozwi±zaniem by było żeby sprawca płacił za cał± akcję je¶li to nie był wypadek.
> Chyba ze nie przeżyje. W takiej sytuacji nie ¶cigał bym rodziny samobójcy. Dużo
> mogli by zrobić dla poprawienia bezpieczeństwa ubezpieczyciele. Definicja
> wypadku jest znana i do tego prosta. Wypadek to nagłe zdarzenie którego nie
> można było przewidzieć. Je¶li straty występuj± w wyniku pęknięcia opony
> spełniaj±cej warunki dopuszczenia do użytkowania to jest to wypadek. Ale nie
> trzeba płacić jak pęka opona bo kierowca na remontowanym odcinku drogi, gdzie
> było ograniczenie do 40 jechał 80. Oczywi¶cie je¶li kto¶ inny w wyniku takiego
> zdarzenia ponosi straty to ubezpieczyciel mu wypłaca kasę a potem występuje z
> roszczeniem do sprawcy. Niedawno obok mnie było zderzenie. Jeden jechał ulic± z
> pierwszeństwem. Wjechał w niego wyjeżdżaj±cy z podporz±dkowanej. Skrzyżowanie
> oznakowane jest prawidłowo. Wina oczywista. Gdyby kieruj±cy tym pojazdem dostał
> zawału, zasłabł, pękł mu przewód hamulcowy. To byłby wypadek i ubezpieczyciel
> musiał by zapłacić. Ale jak to była nieuwaga albo cwaniactwo to już nie. bo niby
> z jakiej racji. Umawiali się że będzie jeĽdził zgodnie z przepisami. Ten co
> dostał na boku i dachu przemie¶cił się na odległo¶ć wskazuj±c± że jechał dużo
> szybciej niż było mu wolno. Je¶li umówił się z ubezpieczycielem że mu będzie
> wolno nie stosować przepisów obowi±zuj±cych wszystkich, to ubezpieczyciel płacze
> i płaci. Ale jak się tak nie umówili to wtedy słynne spieprzaj dziadu stosuje.
> Niedawno w tv był program o wypadkach. Jest łagodny zakręt i ograniczenie do 40.
> Kałwalino powie ze bzdura bo tam można jechać 120. Był tylko drobny szczegół.
> Nie widać co jest za zakrętem. A tam jest skrzyżowanie. Bardzo blisko zakrętu.
> Przy czterdziestu jak kto¶ wyjedzie z podporz±dkowanej to jak na tej z
> pierwszeństwem kto¶ będzie jechał 40 to nic się nie stanie. Ale od 60 wzwyż
> strzał jest pewny. To niby dlaczego ubezpieczyciel z moich pieniędzy ma płacić
> za takie zdarzenie. Niech płaci sprawca.
>

Sprawca zapłaci. Poprzez utratę zniżek w OC i AC. Je¶li nie ma AC to
zapłaci z własnej kieszeni za naprawę własnego auta. Je¶li się dobrze
potrzaska to zapłaci własnym zdrowiem/bólem - a o to chodzi przecież
żeby takiego zabolało. Jeżeli swoim wypadkiem spowoduje znaczne straty
materialne lub w ludziach - ma prokuratora i może dostać wyrok. Nie po
każdym to spłynie, choć pewnie to będzie wyrok w zawieszeniu, ale to już
s±d będzie rozstrzygał. Tak czy inaczej - zapłaci, fakt czasem może za
mało, czasem mu się uda jednak unikn±ć sprawiedliwo¶ci jak np. tu:

http://wiadomosci.onet.pl/1352781,2677,1,prezes_piratem_drogowym,kioskart.html

No ale ta sytuacje jest jednak inna od tej poruszanej w tym w±tku.
To z artykułu to patologia. Jedynym wyj¶ciem z tej sytuacji jest przestrzelenie
obydwu kolan mordercy przez ojców zabitych. A potem przyznanie się każdego z
nich ze strzelał. Kilka takich przypadków rocznie i życie stało by się
łatwiejsze. A wracaj±c do tematu. Sprawca w tej chwili płaci za mało. Je¶li
ubezpieczyciel się wypina kiedy sprawca lub poszkodowany był po kielichu. To
dlaczego się nie wypina jak sprawca lub poszkodowany naruszył obowi±zuj±ce
prawo. Opisałem zderzenie. Celowo nie nazywam tego wypadkiem, bo nim nie był.
Jeden nie zastosował się do znaków. To ten co wyjechał z podporz±dkowanej. Drugi
jechał według mnie nie 60 a minimum 80. Obydwaj naruszyli przepisy. Obydwaj nie
powinni dostać grosza z ubezpieczenia i zapłacić za akcję policji, straży i
pogotowia.  

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

126 Data: Wrzesien 09 2010 19:21:02
Temat: Re: Czy warto pomagaÄ&#65533; osobie która ulegĹ&#65533;a wypadkowi z wĹ&#65533;asnej winy?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

kogutek wrote:

W dniu 2010-09-08 01:09, kogutek pisze:

--
krzysiek82
Teraz nie warto ale trzeba pomagać ofiarom wypadków i sprawcom wypadków. Prostym
rozwi±zaniem by było żeby sprawca płacił za cał± akcję je¶li to nie był wypadek.
Chyba ze nie przeżyje. W takiej sytuacji nie ¶cigał bym rodziny samobójcy. Dużo
mogli by zrobić dla poprawienia bezpieczeństwa ubezpieczyciele. Definicja
wypadku jest znana i do tego prosta. Wypadek to nagłe zdarzenie którego nie
można było przewidzieć. Je¶li straty występuj± w wyniku pęknięcia opony
spełniaj±cej warunki dopuszczenia do użytkowania to jest to wypadek. Ale nie
trzeba płacić jak pęka opona bo kierowca na remontowanym odcinku drogi, gdzie
było ograniczenie do 40 jechał 80. Oczywi¶cie je¶li kto¶ inny w wyniku takiego
zdarzenia ponosi straty to ubezpieczyciel mu wypłaca kasę a potem występuje z
roszczeniem do sprawcy. Niedawno obok mnie było zderzenie. Jeden jechał ulic± z
pierwszeństwem. Wjechał w niego wyjeżdżaj±cy z podporz±dkowanej. Skrzyżowanie
oznakowane jest prawidłowo. Wina oczywista. Gdyby kieruj±cy tym pojazdem dostał
zawału, zasłabł, pękł mu przewód hamulcowy. To byłby wypadek i ubezpieczyciel
musiał by zapłacić. Ale jak to była nieuwaga albo cwaniactwo to już nie. bo niby
z jakiej racji. Umawiali się że będzie jeĽdził zgodnie z przepisami. Ten co
dostał na boku i dachu przemie¶cił się na odległo¶ć wskazuj±c± że jechał dużo
szybciej niż było mu wolno. Je¶li umówił się z ubezpieczycielem że mu będzie
wolno nie stosować przepisów obowi±zuj±cych wszystkich, to ubezpieczyciel płacze
i płaci. Ale jak się tak nie umówili to wtedy słynne spieprzaj dziadu stosuje.
Niedawno w tv był program o wypadkach. Jest łagodny zakręt i ograniczenie do 40.
Kałwalino powie ze bzdura bo tam można jechać 120. Był tylko drobny szczegół.
Nie widać co jest za zakrętem. A tam jest skrzyżowanie. Bardzo blisko zakrętu.
Przy czterdziestu jak kto¶ wyjedzie z podporz±dkowanej to jak na tej z
pierwszeństwem kto¶ będzie jechał 40 to nic się nie stanie. Ale od 60 wzwyż
strzał jest pewny. To niby dlaczego ubezpieczyciel z moich pieniędzy ma płacić
za takie zdarzenie. Niech płaci sprawca.

Sprawca zapłaci. Poprzez utratę zniżek w OC i AC. Je¶li nie ma AC to zapłaci z własnej kieszeni za naprawę własnego auta. Je¶li się dobrze potrzaska to zapłaci własnym zdrowiem/bólem - a o to chodzi przecież żeby takiego zabolało. Jeżeli swoim wypadkiem spowoduje znaczne straty materialne lub w ludziach - ma prokuratora i może dostać wyrok. Nie po każdym to spłynie, choć pewnie to będzie wyrok w zawieszeniu, ale to już s±d będzie rozstrzygał. Tak czy inaczej - zapłaci, fakt czasem może za mało, czasem mu się uda jednak unikn±ć sprawiedliwo¶ci jak np. tu:

http://wiadomosci.onet.pl/1352781,2677,1,prezes_piratem_drogowym,kioskart.html

No ale ta sytuacje jest jednak inna od tej poruszanej w tym w±tku.
To z artykułu to patologia. Jedynym wyj¶ciem z tej sytuacji jest przestrzelenie
obydwu kolan mordercy przez ojców zabitych. A potem przyznanie się każdego z
nich ze strzelał. Kilka takich przypadków rocznie i życie stało by się
łatwiejsze. A wracaj±c do tematu. Sprawca w tej chwili płaci za mało. Je¶li
ubezpieczyciel się wypina kiedy sprawca lub poszkodowany był po kielichu. To
dlaczego się nie wypina jak sprawca lub poszkodowany naruszył obowi±zuj±ce
prawo.

Ależ się nie wypina. Dziadek który nie widział czerwonego i wysłał mnie na miesi±c do szpitala musiał za swój samochód sam zapłacić choć miał AC. Bo w AC było zapisane, że wypłata nie obowi±zuje je¶li samochód użyty w przestępstwie -- uznanie za winnego przez s±d oznaczało, że szkoda nast±piła na skutek przestępstwa popełnionego przez kieruj±cego dziadka.

Opisałem zderzenie. Celowo nie nazywam tego wypadkiem, bo nim nie był.

Jak najbardziej to był wypadek. Wypadek może być zawiniony.

\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

127 Data: Wrzesien 09 2010 19:52:56
Temat: Re: Czy warto pomagaÄ&#65533; osobie która ulegĹ&#65533;a wypadkowi z wĹ&#65533;asnej winy?
Autor: radekp@konto.pl 

Thu, 09 Sep 2010 19:21:02 +0200, w  Sebastian
Kaliszewski  napisał(-a):

Ależ się nie wypina. Dziadek który nie widział czerwonego i wysłał mnie
na miesi±c do szpitala musiał za swój samochód sam zapłacić choć miał
AC. Bo w AC było zapisane, że wypłata nie obowi±zuje je¶li samochód
użyty w przestępstwie -- uznanie za winnego przez s±d oznaczało, że
szkoda nast±piła na skutek przestępstwa popełnionego przez kieruj±cego
dziadka.

> Opisałem zderzenie. Celowo nie nazywam tego wypadkiem, bo nim nie był.

Jak najbardziej to był wypadek. Wypadek może być zawiniony.

Wypadki z reguły s± zawinione.

A dziadek został skazany, bo miałe¶ obrażenia pow. 7 dni, a nie za czerwone.

128 Data: Wrzesien 13 2010 12:29:57
Temat: Re: Czy warto pomagaÄ&#65533; osobie która ulegĹ&#65533;a wypadkowi z wĹ&#65533;asnej winy?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

 wrote:

Thu, 09 Sep 2010 19:21:02 +0200, w  Sebastian
Kaliszewski  napisał(-a):

Ależ się nie wypina. Dziadek który nie widział czerwonego i wysłał mnie na miesi±c do szpitala musiał za swój samochód sam zapłacić choć miał AC. Bo w AC było zapisane, że wypłata nie obowi±zuje je¶li samochód użyty w przestępstwie -- uznanie za winnego przez s±d oznaczało, że szkoda nast±piła na skutek przestępstwa popełnionego przez kieruj±cego dziadka.

Opisałem zderzenie. Celowo nie nazywam tego wypadkiem, bo nim nie był.
Jak najbardziej to był wypadek. Wypadek może być zawiniony.

Wypadki z reguły s± zawinione.

Oczywi¶cie -- to odnosiło się do stwierdzenia, że jak kto¶ np. wjedzie na czerownoe to to nie jest wypadek tylko, no wła¶nie...


A dziadek został skazany, bo miałe¶ obrażenia pow. 7 dni, a nie za czerwone.

Zgadza się. Pocz±tkowo dostał 300PLN ów za spowodowanie kolizji (to nawet mniej niżby za to czerwone dostał, bo za to to było wtedy chyba 400-500PLNów). Dziadek został zkazany za spowodowanie wypadku a nie za umy¶ln± napa¶ć na mnie przy użyciu samochodu.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

129 Data: Wrzesien 09 2010 18:40:30
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

krzysiek82 wrote:

witajcie
sytuacja z dzisiejszego dnia, jadÄ™ sobie na łuku wyprzedza mnie osobówka nie wyrabia i lÄ…duje w rowie na dachu, zmusza pojazd jadÄ…cy z przeciwka to ustÄ…pienia mimo, iż ten nie mam gdzie zjechać całe szczęście jadÄ…cemu z przeciwka nic siÄ™ nie dzieje. I teraz pytanie. Czy warto pomagać komuĹ› takiemu? Jak dla mnie to marnowanie czasu policji, pogotowiu w tym czasie mogliby pomóc komuĹ› innemu kto faktycznie potrzebuje pomocy.

To jest twój psi obowiÄ…zek. Za nie udzielenie pomocy trafia siÄ™ za kratki. I bardzo dobrze.

W dzisiejszych czasach gdy ekonomia jest ważna, takie marnowanie Ĺ›rodków jest pozbawione sensu przecież. OczywiĹ›cie, może być niejasnoć kto jest winny. Ale to nie zmienia faktu, że marnuje siÄ™ pieniÄ…dze.

Cóż to ciÄ™żkie brednie. Nawet z takim ekonomistycznym podejĹ›ciem, majÄ…cym w d.. ludzike życie, to wiesz, Ĺ›mierć (lub trwałe kalectwo) obywatela rozwiniÄ™tego paĹ„stwa (tak, wbrew różnym bredniom Polska jest rozwiniÄ™tym paĹ„stwem) w wieku produkcyjnym to strata... grubo powyżej miliona... euro.

Dlaczego potem wszyscy sÄ… obarczanie za głupotÄ™ niektórych? Jestem za wprowadzeniem odpowiedzialnoĹ›ci finansowej za spowodowanie wypadku i poniesienia kosztów całej akcji ratowniczej. Może w ten sposób ludzie siÄ™ opamiÄ™tajÄ… skoro niewielkie mandaty nie sÄ… w stanie dotrzeć do ich rozumu?


Ależ jest odpowiedzialnoć finansowa. Cywilna. Jest też od niej ubezpieczenie.


\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

130 Data: Wrzesien 09 2010 19:56:24
Temat: Re: Czy warto pomagaÄ&#65533; osobie która ulegĹ&#65533;a wypadkowi z wĹ&#65533;asnej winy?
Autor: kogutek 

krzysiek82 wrote:
> witajcie
> sytuacja z dzisiejszego dnia, jadÄ&#65533; sobie na Ĺ&#65533;uku wyprzedza mnie osobówka
> nie wyrabia i lÄ&#65533;duje w rowie na dachu, zmusza pojazd jadÄ&#65533;cy z przeciwka
> to ustÄ&#65533;pienia mimo, iż ten nie mam gdzie zjechaÄ&#65533; caĹ&#65533;e szczÄ&#65533;Ĺ&#65533;cie jadÄ&#65533;cemu
> z przeciwka nic siÄ&#65533; nie dzieje. I teraz pytanie. Czy warto pomagaÄ&#65533; komuĹ&#65533;
> takiemu? Jak dla mnie to marnowanie czasu policji, pogotowiu w tym
> czasie mogliby pomóc komuĹ&#65533; innemu kto faktycznie potrzebuje pomocy.

To jest twój psi obowiÄ&#65533;zek. Za nie udzielenie pomocy trafia siÄ&#65533; za
kratki. I bardzo dobrze.

> W
> dzisiejszych czasach gdy ekonomia jest ważna, takie marnowanie Ĺ&#65533;rodków
> jest pozbawione sensu przecież. OczywiĹ&#65533;cie, może byÄ&#65533; niejasnoĹ&#65533;Ä&#65533; kto jest
> winny. Ale to nie zmienia faktu, że marnuje siÄ&#65533; pieniÄ&#65533;dze.

Cóż to ciÄ&#65533;żkie brednie. Nawet z takim ekonomistycznym podejĹ&#65533;ciem,
majÄ&#65533;cym w d.. ludzike życie, to wiesz, Ĺ&#65533;mierÄ&#65533; (lub trwaĹ&#65533;e kalectwo)
obywatela rozwiniÄ&#65533;tego paĹ&#65533;stwa (tak, wbrew różnym bredniom Polska jest
rozwiniÄ&#65533;tym paĹ&#65533;stwem) w wieku produkcyjnym to strata... grubo powyżej
miliona... euro.

> Dlaczego
> potem wszyscy sÄ&#65533; obarczanie za gĹ&#65533;upotÄ&#65533; niektórych? Jestem za
> wprowadzeniem odpowiedzialnoĹ&#65533;ci finansowej za spowodowanie wypadku i
> poniesienia kosztów caĹ&#65533;ej akcji ratowniczej. Może w ten sposób ludzie
> siÄ&#65533; opamiÄ&#65533;tajÄ&#65533; skoro niewielkie mandaty nie sÄ&#65533; w stanie dotrzeÄ&#65533; do ich
> rozumu?
>

Ależ jest odpowiedzialnoĹ&#65533;Ä&#65533; finansowa. Cywilna. Jest też od niej
ubezpieczenie.


\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)
Masz rację. Trzeba pomagać. Jest taki obowi±zek. Brak pomocy może być traktowany
jako przestępstwo. Załóżmy hipotetyczn± sytuację. Jest noc. Wyjeżdżasz z polnej
drogi. W prawo jedziesz. Masz wł±czone i sprawne wszystkie ¶wiatła. To nic że ze
z lewej jest zakręt. Bardzo blisko i przed zakrętem nie widać czy kto¶ z tej
drogo co wyjechałe¶ wyjeżdża. Na tak± okoliczno¶ć postawiony jest tam znak
ograniczaj±cy prędko¶ć do absurdalnie niskiej dla tego zakrętu. Rozpędzasz się,
ale Ci się nie spieszy. Zreszt± nie chcesz warczeć bo na tylnym siedzeniu ¶pi w
bardzo drogim atestowanym foteliku twój największy skarb, dwu letni synek. Za
tob± siedzi żona. Jest piękna i młoda. Nagle robi Ci się w oczach ciemno. Po
chwili odzyskujesz przytomno¶ć. Dobre auto, wszystkie zabezpieczenia dla
kierowcy zadziałały. Odwracasz głowę i widzisz ze synek ma nienaturalnie
pochylon± głowę , tak jak ma jego ulubiony mi¶ kiedy mu głowę urwał, i nie
oddycha. Za tob± rzęzi żona. Zanim odpi±łe¶ się z pasów przestała. Wychodzisz z
samochodu, sprawdzasz i stwierdzasz że nie żyj±. W tył twojego samochodu wbita
jest super bryka. W ¶rodku siedzi facet. Uderzenie było tak silne że ma
zablokowane nogi. Nie może wysi±¶ć. Jest przytomny. Przez wybite okno słyszysz
ze rozmawia z kim¶ przez telefon. Niezgrabnie mu idzie gadanie, jak by był
pijany. Każe przysłać dla siebie natychmiast helikopter ratunkowy i ekipę co go
wyci±gnie. A policja ma na razie nie przyjeżdżać. PóĽniej to jako¶ załatwi. No
trudno ze dopiero za pół godziny, słyszysz. Podchodzisz bliżej i czujesz
gorzałę. Napisz teraz w jaki sposób przeprowadzisz akcję ratunkow±. Musisz mu
pomoc. Takie prawo. Ja bym mu pomógł tak. Jak bym nie miał z pięciu litrów
paliwa w kanistrze, z reguły mam, to bym spu¶cił z którego¶ baku. Polał bym
delikwenta i podpalił. Dalej twierdzisz że trzeba pomagać?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

131 Data: Wrzesien 10 2010 09:48:00
Temat: Re: Czy warto pomagaÄ&#65533; osobie która ulegĹ&#65533;a wypadkowi z wĹ&#65533;asnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-09 19:56, kogutek pisze:
  Dalej twierdzisz że trzeba pomagać?


z innej beczki, kiedy¶ kto¶ potr±cił kogo¶ z mojej rodziny, nie poniósł żadnych konsekwencji bo miał zasługi partyjne. Podczas zdarzenia był pijany. Cz taki człowiek zasługuje na to, żeby teraz chodzić z głow± podniesion± do góry?

--
krzysiek82

132 Data: Wrzesien 13 2010 12:55:55
Temat: Re: Czy warto pomagaÄ&#65533; osobie która ulegĹ&#65533;a wypadkowi z wĹ&#65533;asnej winy?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

kogutek wrote:

Masz rację. Trzeba pomagać. Jest taki obowi±zek. Brak pomocy może być traktowany
jako przestępstwo. Załóżmy hipotetyczn± sytuację.
                              ^^^^^^^^^^^^

hipotetyczn± i nierealn±.

[dramatyczna opowiastka ciach]

Napisz teraz w jaki sposób przeprowadzisz akcję ratunkow±.


Wiesz, (zapewne w odróżnieniu od Ciebie) brałem udział w wypadku (nie z mojej winy). Mogę zatem na podstawie własnego do¶wiadczenia stwierdzić, że ta historia jest zupełnie nierealna.


Musisz mu
pomoc.

Jako ofiara wypadku to nic nie muszę. I zwykle też nie jestem w stanie. Zwłaszcza po dzwonie w tył takim, że skasowało pasażerów -- samo przyspieszenie jest takie, że nawet jak nic trale nie urwie w ¶rodku, to na tyle wnętrzno¶ci poobraca, że ich wła¶ciel jest wył±czony z akcji i to na więcej niż chwilę.

Takie prawo. Ja bym mu pomógł tak. Jak bym nie miał z pięciu litrów
paliwa w kanistrze, z reguły mam, to bym spu¶cił z którego¶ baku.

Kanister z bagażnika już nie istnieje.

Polał bym
delikwenta i podpalił. Dalej twierdzisz że trzeba pomagać?

Guzik wiesz co by¶ zrobił, co był w stanie zrobić, itd. I nie życzę żeby¶ się dowiadywał -- to jest bardzo nie fajne. Żadne życie przed oczami nie przelatuje. Mówisz "kurwa" (to tuż przed), potem my¶lisz "cholera, kłopot, samochód rozpieprzony", potem nawet patrzysz co z pasażerami, potem przychodzi wrażenie, że chyba masz flaki na wierzchu, my¶lisz "czy to game over?", patrzysz, a tu krwawej plamy nie ma, wygl±da ok, "no to może nie tak Ľle", wtedy u¶wiadamiasz sobie że nie oddychasz, "o, to jednak kiepsko", pojawiaj± się sk±d¶ jacy¶ ludzi mówi± żeby się nie ruszać, rejestrujesz że pasażerka mimo tego, że ma się nie ruszać wysiada, jako¶ zmusiłe¶ się do oddychania, "o to chyba podobnie jak byłem dzieciakiem i spadłem z hamaku, też nie mogłem oddychać -- w sumie nic strasznego", "o jak fajnie podłoga się wygięła", sam wysiadasz, itd...

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

133 Data: Wrzesien 10 2010 09:44:41
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-09 18:40, Sebastian Kaliszewski pisze:

To jest twój psi obowiÄ…zek. Za nie udzielenie pomocy trafia siÄ™ za
kratki. I bardzo dobrze.

pomyĹ›l o podstawowej kwestii, która też stwarza zagrożenie gdy zatrzyma siÄ™ cała masa samochodów. JeĹ›li widzisz, że ktoĹ› już siÄ™ zatrzymał i pobiegł w stronÄ™ auta to znaczy, że jesteĹ› niepotrzebny i należy siÄ™ usunąć aby nie tarasować drogi i nie stwarzać dodatkowego zagrożenia.

  (tak, wbrew różnym bredniom Polska jest
rozwiniętym państwem)

pod jakim wzglÄ™dem? Bo jakoĹ› tego na co dzieĹ„ nie widać. No chyba, że pod wzglÄ™dem marnowania unijnych pieniÄ™dzy to siÄ™ zgodzÄ™, pod tym wzglÄ™dem polska to mistrzostwo Ĺ›wiata.

Ależ jest odpowiedzialnoć finansowa. Cywilna. Jest też od niej
ubezpieczenie.

Ale niewspółmierna do kosztów akcji ratowniczej.

--
krzysiek82

134 Data: Wrzesien 14 2010 13:54:30
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

krzysiek82 wrote:

W dniu 2010-09-09 18:40, Sebastian Kaliszewski pisze:
To jest twój psi obowiÄ…zek. Za nie udzielenie pomocy trafia siÄ™ za
kratki. I bardzo dobrze.

pomyĹ›l o podstawowej kwestii, która też stwarza zagrożenie gdy zatrzyma siÄ™ cała masa samochodów.

Korki sÄ… codziennie.

JeĹ›li widzisz, że ktoĹ› już siÄ™ zatrzymał i pobiegł w stronÄ™ auta to znaczy, że jesteĹ› niepotrzebny i należy siÄ™ usunąć aby nie tarasować drogi i nie stwarzać dodatkowego zagrożenia.

Jak był wypadek to i tak ustawi siÄ™ korek. Możesz siÄ™ właĹ›nie zatrzymać choćby po to by pomóc zabezpieczyć miejsce zdarzenia. A może poszkodowanych jesty wiÄ™cej a jeden człowiek może udzialać pomocy jednej osobie na raz. Jak już wiÄ™cej samochodów stanie to można jechać dalej.

ZachowałeĹ› siÄ™ tak jak siÄ™ zachowałeĹ› i nie szukaj tu usprawiedliwienia bo go nie otrzymasz.


 (tak, wbrew różnym bredniom Polska jest
rozwiniętym państwem)

pod jakim względem?

Pod większością.

Bo jakoś tego na co dzień nie widać.

Owszem, to widać na co dzień.

To, że jesteĹ› typowym obywatelem tego kraju któremu nic siÄ™ nie podoba i wszystko jest Ľle, obiektywnej rzeczywistoĹ›ci nie zmieni.

No chyba, że pod wzglÄ™dem marnowania unijnych pieniÄ™dzy to siÄ™ zgodzÄ™, pod tym wzglÄ™dem polska to mistrzostwo Ĺ›wiata.

Ależ jest odpowiedzialnoć finansowa. Cywilna. Jest też od niej
ubezpieczenie.

Ale niewspółmierna do kosztów akcji ratowniczej.

ROTFL!

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

135 Data: Wrzesien 14 2010 14:07:44
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-14 13:54, Sebastian Kaliszewski pisze:

Owszem, to widać na co dzień.

to miłe, że żyjesz w innym Ĺ›wiecie, ale na co dzieĹ„ tego Ĺ›wiata nie ma, jest syf, brud, bieda, głupota ogarniajÄ…ca wszystko w koło. Nie widzisz tego to twój problem, ale nie wmawiaj innym, że ten kraj normalny. Bo nie jest i nigdy nie był. Niestety nie zapowiada siÄ™ aby coĹ› w tej kwestii miało siÄ™ zmienić, bo przecież wiÄ™kszoć społeczeĹ„stwa żyje w niewiedzy i myĹ›lÄ…, że tak jest dobrze.

--
krzysiek82

136 Data: Wrzesien 16 2010 12:39:55
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

krzysiek82 wrote:

W dniu 2010-09-14 13:54, Sebastian Kaliszewski pisze:
Owszem, to widać na co dzień.

to miłe, że żyjesz w innym Ĺ›wiecie, ale na co dzieĹ„ tego Ĺ›wiata nie ma, jest syf, brud, bieda, głupota ogarniajÄ…ca wszystko w koło.

PrzejedĽ siÄ™ trochÄ™ po Ĺ›wiecie to zrozumiesz co to jest syf, brud, bieda czy głupota ogarniajÄ…ca wszystko w koło.

Nie widzisz tego to twój problem, ale nie wmawiaj innym, że ten kraj normalny.

Jest. Nie jest najbogatszym krajem na Ĺ›wiecie, ale jest krajem zupełnie cywilizowanym, dobrze podpiÄ™tym do najwiÄ™szego systemu gospodarczego na Ĺ›wiecie, itd.

Bo nie jest i nigdy nie był.

Jest i wiele razy w historii (choć nie zawsze) był.

Chyba, że za normalnoć uznajesz Ĺ›redniÄ… Ĺ›wiatowÄ… -- wtedy to faktycznie nie jest bo "nieco" do przodu odstaje :)

Niestety nie zapowiada siÄ™ aby coĹ› w tej kwestii miało siÄ™ zmienić, bo przecież wiÄ™kszoć społeczeĹ„stwa żyje w niewiedzy i myĹ›lÄ…, że tak jest dobrze.

To raczej ty żyjesz w niewiedzy. PrzejedĽ siÄ™ po Ĺ›wiecie, pożyj trochÄ™ gdzie indziej. Wycieczki "all inclusive" nie zaliczam do "pojeżdżenia i pożycia".

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

137 Data: Wrzesien 16 2010 12:47:24
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"  napisał w wiadomoĹ›ci news:

To raczej ty żyjesz w niewiedzy. PrzejedĽ siÄ™ po Ĺ›wiecie, pożyj trochÄ™ gdzie indziej. Wycieczki "all inclusive" nie zaliczam do "pojeżdżenia i pożycia".

Nawet na nich widać przepać jaka jest miÄ™dzy EuropÄ…, zwłaszcza takÄ… Ĺ›redniego szczebla (jak Polska), a wiÄ™kszoĹ›ciÄ… z reszty Ĺ›wiata.
Wystarczy poza nasz kontynent wyjechać.

138 Data: Wrzesien 16 2010 12:57:49
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-16 12:47, Cavallino pisze:

Nawet na nich widać przepać jaka jest miÄ™dzy EuropÄ…, zwłaszcza takÄ…
średniego szczebla (jak Polska), a większością z reszty świata.
Wystarczy poza nasz kontynent wyjechać.


dokładnie, w 89roku było to dla mnie jako dziecka traumatyczne przeżycie, inny Ĺ›wiat bardziej kolorowy itp itd. Teraz może pod tym wzglÄ™dem siÄ™ poprawiło (mamy markety itp itd) ale mentalnoć siÄ™ nie zmieniła a to chyba właĹ›nie ona determinuje zmiany i postÄ™p w dobrym kierunku. Mam znajomego który nigdy nie był za granicÄ… dla niego jest w polsce super tym bardziej, że pracuje jako urzÄ™dnik i realnie w praktyce nic nie robi sam siÄ™ tych chwali na lewo i prawo.

--
krzysiek82

139 Data: Wrzesien 16 2010 12:52:06
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-16 12:39, Sebastian Kaliszewski pisze:

PrzejedĽ siÄ™ trochÄ™ po Ĺ›wiecie to zrozumiesz co to jest syf, brud, bieda
czy głupota ogarniajÄ…ca wszystko w koło.

czÄ™sto podróżuje i to nie w kapsule zwanej autobusem z przewodnikiem. (zwykle na zachód) bo na wschód mnie nie ciÄ…gnie. Nie twierdzÄ™, że wszÄ™dzie jest super, ale nie zmienia to faktu, że nadal negatywnie odstajemy od reszty europy. Wystarczy pojechać na SłowacjÄ™, zdziwiło mnie tak to, że na przystankach autobusowych sÄ… kwiatki w doniczkach. Przecież u nas dawno by je ktoĹ› rozwalił zniszczył i zadeptał.

Jest. Nie jest najbogatszym krajem na Ĺ›wiecie, ale jest krajem zupełnie
cywilizowanym, dobrze podpiętym do najwięszego systemu gospodarczego na
świecie, itd.

niestety może na podstawie papki z mediów można tak myĹ›leć, ale zagłÄ™biajÄ…c siÄ™ w tÄ… tematykÄ™ raczej siÄ™ tych rewelacji nie potwierdzi.

Chyba, że za normalnoć uznajesz Ĺ›redniÄ… Ĺ›wiatowÄ… -- wtedy to faktycznie
nie jest bo "nieco" do przodu odstaje :)

pod jakim względem do przodu?

To raczej ty żyjesz w niewiedzy. PrzejedĽ siÄ™ po Ĺ›wiecie, pożyj trochÄ™
gdzie indziej. Wycieczki "all inclusive" nie zaliczam do "pojeżdżenia i
pożycia".

żebyĹ› wiedział nigdy nie byłem na zagranicznej wycieczce typu "all inclusive" poruszam siÄ™ tam gdzie sam mogÄ™ samodzielnie dojechać.

--
krzysiek82

140 Data: Wrzesien 16 2010 13:11:28
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Artur 'futrzak' MaĹ›lÄ…g 

W dniu 2010-09-16 12:52, krzysiek82 pisze:
(...)

czÄ™sto podróżuje i to nie w kapsule zwanej autobusem z przewodnikiem.

To czÄ™sto to już ktoĹ› tu wyliczył.

(zwykle na zachód) bo na wschód mnie nie ciÄ…gnie. Nie twierdzÄ™, że
wszÄ™dzie jest super, ale nie zmienia to faktu, że nadal negatywnie
odstajemy od reszty europy. Wystarczy pojechać na SłowacjÄ™, zdziwiło

Znasz te SłowacjÄ™ tylko z opowieĹ›ci. W porównaniu do Polski to
'3 świat'.

mnie tak to, że na przystankach autobusowych sÄ… kwiatki w doniczkach.
Przecież u nas dawno by je ktoĹ› rozwalił zniszczył i zadeptał.

Pomniki naszych radzieckich przyjaciół też siÄ™ Ĺ›wietnie majÄ…, ale
nie Ĺ›wiadczy to ogólnym poziomie, czy standardach europejskich.

141 Data: Wrzesien 16 2010 13:12:44
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-16 13:11, Artur 'futrzak' Maśląg pisze:

To czÄ™sto to już ktoĹ› tu wyliczył.

no dobrze nie to, co obecni tu Ĺ›wiatowcy ale 3-4 razy do roku to chyba wystarczy, żeby mieć jakiĹ› Ĺ›wiatopoglÄ…d?

Znasz te SłowacjÄ™ tylko z opowieĹ›ci. W porównaniu do Polski to
'3 świat'.

przykłady proszÄ™.

Pomniki naszych radzieckich przyjaciół też siÄ™ Ĺ›wietnie majÄ…, ale
nie Ĺ›wiadczy to ogólnym poziomie, czy standardach europejskich.

nie wnikałem, w sumie mnie interesuje jaki naród jest teraz a nie jaki był.

--
krzysiek82

142 Data: Wrzesien 16 2010 13:34:27
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Artur 'futrzak' MaĹ›lÄ…g 

W dniu 2010-09-16 13:12, krzysiek82 pisze:
(...)

no dobrze nie to, co obecni tu światowcy ale 3-4 razy do roku to chyba
wystarczy, żeby mieć jakiĹ› Ĺ›wiatopoglÄ…d?

Nie wierzÄ™ nawet w 1, ale to jest tylko i wyłÄ…cznie Twoja wina.

przykłady proszÄ™.

PrzejedĽ siÄ™ np. od Barwinka przez Zborov, Bardejov, Presov
do Koszyc - ze zwiedzaniem, zakupami, szwendaniem się z ciekawości.
Trudno porównywać na podstawie Bratysławy czy pobytu w Jasnej.
Zobaczysz sobie tÄ™ czystoć, porzÄ…dek, wysoki standard itd.

nie wnikałem, w sumie mnie interesuje jaki naród jest teraz a nie jaki był.

Ja piszÄ™ o obecnych czasach, a nie jak było kiedyĹ›. To był tylko
przykład pewnych zachowaĹ„. My dla przykładu zniszczyliĹ›my mnóstwo
pamiątek po tamtych czasach i nie świadczy to dobrze o niszczących
i manipulujÄ…cych przeszłoĹ›ciÄ….

143 Data: Wrzesien 16 2010 13:53:33
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-16 13:34, Artur 'futrzak' Maśląg pisze:

Nie wierzÄ™ nawet w 1, ale to jest tylko i wyłÄ…cznie Twoja wina.

dobrze i w sumie mnie to nie obchodzi czy w coĹ› wierzysz czy nie.

PrzejedĽ siÄ™ np. od Barwinka przez Zborov, Bardejov, Presov
do Koszyc - ze zwiedzaniem, zakupami, szwendaniem się z ciekawości.
Trudno porównywać na podstawie Bratysławy czy pobytu w Jasnej.
Zobaczysz sobie tÄ™ czystoć, porzÄ…dek, wysoki standard itd.

zaciekaw mnie to może odwiedzÄ™ tamte rejony. Chociaż w sumie po wprowadzeniu euro stracili na atrakcyjnoĹ›ci w moich oczach. Dodam jednak, że Słowacja to nie był najlepszy przykład, ale moje ukochane Niemcy już tak.

--
krzysiek82

144 Data: Wrzesien 16 2010 14:22:17
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Artur 'futrzak' MaĹ›lÄ…g 

W dniu 2010-09-16 13:53, krzysiek82 pisze:
(...)

dobrze i w sumie mnie to nie obchodzi czy w coĹ› wierzysz czy nie.

Nieistotne - chodzi o TwojÄ… wiarygodnoć, a co za tym idzie, treć
płynÄ…cÄ… z Twoich wypowiedzi. Nawet w tym wÄ…tku.

zaciekaw mnie to może odwiedzÄ™ tamte rejony. Chociaż w sumie po
wprowadzeniu euro stracili na atrakcyjności w moich oczach. Dodam
jednak, że Słowacja to nie był najlepszy przykład,

Aha, czyli najpierw podajesz SłowacjÄ™ jako przykład, póĽniej siÄ™
wycofujesz rakiem, ponieważ od Euro to już jest inaczej i jej nie
odwiedzasz? Dokładnie jak pisałem (nie tylko ja) - Ĺ›wiat znasz
z opowieĹ›ci, a nie z własnych doĹ›wiadczeĹ„.

ale moje ukochane Niemcy już tak.

PatrzÄ…c po tym co wypisujesz, to znasz je dokładnie tak samo jak
SłowacjÄ™.

145 Data: Wrzesien 17 2010 09:33:28
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-16 14:22, Artur 'futrzak' Maśląg pisze:

Nieistotne - chodzi o TwojÄ… wiarygodnoć, a co za tym idzie, treć
płynÄ…cÄ… z Twoich wypowiedzi. Nawet w tym wÄ…tku.

już raz pisałem i teraz powtórzÄ™, nie obchodzi mnie co myĹ›lÄ… inni.

Aha, czyli najpierw podajesz SłowacjÄ™ jako przykład, póĽniej siÄ™
wycofujesz rakiem, ponieważ od Euro to już jest inaczej i jej nie
odwiedzasz?

MiałeĹ› mnie zainteresować a nie wypisywać swoje teorie. Z chÄ™ciÄ… wysłucham twojego zdania na temat Słowacji a jak bÄ™dzie sposobnoć to siÄ™ przejadÄ™.

--
krzysiek82

146 Data: Wrzesien 17 2010 09:49:17
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Artur 'futrzak' MaĹ›lÄ…g 

W dniu 2010-09-17 09:33, krzysiek82 pisze:

W dniu 2010-09-16 14:22, Artur 'futrzak' Maśląg pisze:
Nieistotne - chodzi o TwojÄ… wiarygodnoć, a co za tym idzie, treć
płynÄ…cÄ… z Twoich wypowiedzi. Nawet w tym wÄ…tku.

już raz pisałem i teraz powtórzÄ™, nie obchodzi mnie co myĹ›lÄ… inni.

Znakomite podsumowanie, które w sposób wrÄ™cz idealny przeczy wielu
Twoim tezom.

Aha, czyli najpierw podajesz SłowacjÄ™ jako przykład, póĽniej siÄ™
wycofujesz rakiem, ponieważ od Euro to już jest inaczej i jej nie
odwiedzasz?

MiałeĹ› mnie zainteresować a nie wypisywać swoje teorie.

LOL - ja miałem Ciebie zainteresować? Chcesz to siÄ™ zam zainteresuj,
a nie wypisuj bzdury bez zapoznania siÄ™ z tematem.

> Z chÄ™ciÄ… wysłucham twojego zdania na temat Słowacji

Znów sobie zaprzeczasz - przed chwilÄ… pisałeĹ›, że nie interesuje
Ciebie, co myślą inni. W sumie nie pierwszy raz.

> a jak bÄ™dzie sposobnoć to siÄ™ przejadÄ™.

Trzeba to było zrobić wczeĹ›niej. Jak sam widzisz, wiarygodnoć
tego co wypisujesz jest bardzo mała.

147 Data: Wrzesien 17 2010 10:04:04
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-17 09:49, Artur 'futrzak' Maśląg pisze:

Znakomite podsumowanie, które w sposób wrÄ™cz idealny przeczy wielu
Twoim tezom.

wiesz chyba małpa w zoo zrozumie wiÄ™cej niż ty. koniec tematu bo ty ciÄ…gle te swoje brednie wypisujesz.

--
krzysiek82

148 Data: Wrzesien 17 2010 13:06:55
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Artur 'futrzak' MaĹ›lÄ…g 

W dniu 2010-09-17 10:04, krzysiek82 pisze:

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:
Znakomite podsumowanie, które w sposób wrÄ™cz idealny przeczy wielu
Twoim tezom.

wiesz chyba małpa w zoo zrozumie wiÄ™cej niż ty. koniec tematu bo ty
ciÄ…gle te swoje brednie wypisujesz.

Dobre, dobre - jak zaczyna brakować argumentów, to trzeba trochÄ™
poszczekać/obsikać :)

Miłego zwiedzania - chociaż Europy :)

149 Data: Wrzesien 17 2010 13:42:03
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-17 13:06, Artur 'futrzak' Maśląg pisze:

Dobre, dobre - jak zaczyna brakować argumentów, to trzeba trochÄ™
poszczekać/obsikać :)

to nie ja jestem futrzak, jak szczasz gdzie popadnie to nie wymagaj tego od innych :)

--
krzysiek82

150 Data: Wrzesien 17 2010 14:08:37
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Artur 'futrzak' MaĹ›lÄ…g 

W dniu 2010-09-17 13:42, krzysiek82 pisze:
(...)

to nie ja jestem futrzak, jak szczasz gdzie popadnie to nie wymagaj tego
od innych :)

Kolejne zdanie, którym potwierdzasz swój poziom.

151 Data: Wrzesien 17 2010 14:11:54
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-17 14:08, Artur 'futrzak' Maśląg pisze:

Kolejne zdanie, którym potwierdzasz swój poziom.

koniec, nie bÄ™dÄ™ schodził do twojego poziomu bo i tak pokonasz mnie doĹ›wiadczeniem.

--
krzysiek82

152 Data: Wrzesien 17 2010 14:47:07
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Artur 'futrzak' MaĹ›lÄ…g 

W dniu 2010-09-17 14:11, krzysiek82 pisze:
(...)

koniec, nie bÄ™dÄ™ schodził do twojego poziomu bo i tak pokonasz mnie
doświadczeniem.

Powszechnie znanym jest fakt, ze jesteĹ› człowiekiem wrÄ™cz idealnym,
prawdomównym, o szerokiej wiedzy, wielkim doĹ›wiadczeniu, nieomylnoĹ›ci,
wysokim poziomie kultury osobistej itd., a każdy kto siÄ™ z TobÄ… nie
zgadza, to plebs i prymityw.

Cóż, marzenia kosztujÄ…...

153 Data: Wrzesien 16 2010 14:22:50
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: mleko 

On 2010-09-16 13:53, krzysiek82 wrote:

ale moje ukochane Niemcy już tak.


Nie rozumiem, co ciebie powstrzymuje przed przeniesieniem sie tam? Dzis to nie jest problem. Zona nostryfikuje dyplom, odpadnie problem konkurencyjnego weterynarza, ty na codzien bedziesz mial do czynienia z fachowcami, a nie podludzmi "polaczkami". Bedziesz mial dostep do najlepszych samochodow, nie od polskich handlarzy, bedziesz mial wspaniale drogi, pewnie tez wspanialych sasiadow,wspanialy rzad. Czy ty jestes masochista? Masz przeciez mozliwosc przeniesienia sie do ukochanego kraju, a mimo tego dalej tu tkwisz. Dla czego ciagle tu jestes i sie meczysz?

154 Data: Wrzesien 16 2010 16:04:17
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Robert Rędziak 

On Thu, 16 Sep 2010 14:22:50 +0200, mleko  wrote:

Dla czego ciagle tu
jestes i sie meczysz?

 Bo ,,protestancki etos pracy'', a nie samobiczowania? :P

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

155 Data: Wrzesien 17 2010 09:29:45
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-16 14:22, mleko pisze:
  Dla czego ciagle tu

jestes i sie meczysz?

ja siÄ™ nie mÄ™czÄ™ i nigdy tak nie napisałem

--
krzysiek82

156 Data: Wrzesien 18 2010 07:55:29
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Autor: Budzik 

Osobnik posiadaj±cy mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

witajcie
sytuacja z dzisiejszego dnia, jadę sobie na łuku wyprzedza mnie osobówka
nie wyrabia i l±duje w rowie na dachu, zmusza pojazd jad±cy z przeciwka
to ust±pienia mimo, iż ten nie mam gdzie zjechać całe szczę¶cie jad±cemu
z przeciwka nic się nie dzieje. I teraz pytanie. Czy warto pomagać komu¶
takiemu? Jak dla mnie to marnowanie czasu policji, pogotowiu w tym
czasie mogliby pomóc komu¶ innemu kto faktycznie potrzebuje pomocy. W
dzisiejszych czasach gdy ekonomia jest ważna, takie marnowanie ¶rodków
jest pozbawione sensu przecież. Oczywi¶cie, może być niejasno¶ć kto jest
winny. Ale to nie zmienia faktu, że marnuje się pieni±dze. Dlaczego
potem wszyscy s± obarczanie za głupotę niektórych? Jestem za
wprowadzeniem odpowiedzialno¶ci finansowej za spowodowanie wypadku i
poniesienia kosztów całej akcji ratowniczej. Może w ten sposób ludzie
się opamiętaj± skoro niewielkie mandaty nie s± w stanie dotrzeć do ich
rozumu?

czy godzisz sie na to, aby nie ratowac cie, jezeli bedziesz miał atak serca
a twój poziom cholesterolu bedzie ponad norme?
W koncu mogles zadbac o swój stan zdrowia.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Boże, użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym, czego nie mogę
zmienić,  odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić,  i szczę¶cia,
aby mi się jedno z drugim nie popieprzyło."  Stephen King

Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?



Grupy dyskusyjne