Grupy dyskusyjne   »   Fiat i mrozy - znowu się zaczęło

Fiat i mrozy - znowu się zaczęło



1 Data: Styczen 27 2014 09:32:25
Temat: Fiat i mrozy - znowu się zaczęło
Autor: Jacek 

Jak co zimy - gdy tylko przyszły mrozy pokazują mi się wszelkie możliwe komunikaty po zapaleniu zimnego silnika:
awaria ABS
awaria systemu kontroli silnika
itd. itp.
a najbardziej mnie bawi przy - 11 st. C "przekroczona temperatura płynu chłodzącego".
Dodam, że ABS działa i wszystko inne też, ale komunikaty mówią co innego. Wizyta w ASO wykazała brak 80 zł w portfelu, a poza tym wszystko w porządku, czyli ten typ tak ma. Czy to tylko przypadłoć fiata, czy jakieś inne marki też tak mają na mrozie?
Jacek



2 Data: Styczen 27 2014 09:37:31
Temat: Re: Fiat i mrozy - znowu się zaczęło
Autor: wchpikus 

Stilo?
Slaby akumurator..

W dniu 2014-01-27 09:32, Jacek pisze:

Jak co zimy - gdy tylko przyszły mrozy pokazują mi się wszelkie możliwe
komunikaty po zapaleniu zimnego silnika:
awaria ABS
awaria systemu kontroli silnika
itd. itp.
a najbardziej mnie bawi przy - 11 st. C "przekroczona temperatura płynu
chłodzącego".
Dodam, że ABS działa i wszystko inne też, ale komunikaty mówią co
innego. Wizyta w ASO wykazała brak 80 zł w portfelu, a poza tym wszystko
w porządku, czyli ten typ tak ma. Czy to tylko przypadłość fiata, czy
jakieś inne marki też tak mają na mrozie?
Jacek

3 Data: Styczen 27 2014 09:52:58
Temat: Re: Fiat i mrozy - znowu się zaczęło
Autor: Jacek 

W dniu 2014-01-27 09:37, wchpikus pisze:

Stilo?
Slaby akumurator..
He, he. 2 sztuki: Stilo i Doblo, więc nie ma mowy o przypadku.
Jacek

4 Data: Styczen 27 2014 10:15:25
Temat: Re: Fiat i mrozy - znowu się zaczęło
Autor: wchpikus 

W dniu 2014-01-27 09:52, Jacek pisze:

W dniu 2014-01-27 09:37, wchpikus pisze:
Stilo?
Slaby akumurator..
He, he. 2 sztuki: Stilo i Doblo, więc nie ma mowy o przypadku.
Jacek

Fiaty czule sa na niskie napiecie aku, norma.
Podladowac i zapomniec:)

5 Data: Styczen 27 2014 11:10:39
Temat: Re: Fiat i mrozy - znowu się zaczęło
Autor: yabba 

Użytkownik "wchpikus"  napisał w wiadomości

W dniu 2014-01-27 09:52, Jacek pisze:
W dniu 2014-01-27 09:37, wchpikus pisze:
Stilo?
Slaby akumurator..
He, he. 2 sztuki: Stilo i Doblo, więc nie ma mowy o przypadku.
Jacek

Fiaty czule sa na niskie napiecie aku, norma.
Podladowac i zapomniec:)


Weź mnie nie strasz, też mam Stilo. Poprzedniej zimy akumulator zaczął słabnąć, ale nie było głupich komunikatów, tylko resetował się zegarek i ustawienia podświetlania zegarów.


--
Pozdrawiam,

yabba

6 Data: Styczen 27 2014 11:59:57
Temat: Re: Fiat i mrozy - znowu się zaczęło
Autor: Jacek 

W dniu 2014-01-27 11:10, yabba pisze:

Weź mnie nie strasz, też mam Stilo. Poprzedniej zimy akumulator zaczął
słabnąć, ale nie było głupich komunikatów, tylko resetował się zegarek i
ustawienia podświetlania zegarów.
Tu ja Cię muszę zmartwić, bo w Stilo kilka razy blokowało się wspomaganie kierownicy. Przy słabszym aku i rozruchu na skręconych kołach - ciach i wyłączone. Producent nie przewidział możliwości, żeby się to samo odblokowało i trzeba się za każdym razem turlać bez wspomagania do ASO na wykasowanie komputera (ok 100 zł plus 4 godziny straty czasu). Dlatego zawsze teraz pamiętam, żeby nie dotykać kierownicy przy zapalaniu.
Jacek

7 Data: Styczen 27 2014 04:34:07
Temat: Re: Fiat i mrozy - znowu się zaczęło
Autor:

W dniu poniedziałek, 27 stycznia 2014 11:59:57 UTC+1 użytkownik Jacek napisał:

W dniu 2014-01-27 11:10, yabba pisze:

> Weź mnie nie strasz, też mam Stilo. Poprzedniej zimy akumulator zaczął

> słabnąć, ale nie było głupich komunikatów, tylko resetował się zegarek i

> ustawienia podświetlania zegarów.

Tu ja Cię muszę zmartwić, bo w Stilo kilka razy blokowało się

wspomaganie kierownicy. Przy słabszym aku i rozruchu na skręconych

kołach - ciach i wyłączone. Producent nie przewidział możliwości, żeby

się to samo odblokowało i trzeba się za każdym razem turlać bez

wspomagania do ASO na wykasowanie komputera (ok 100 zł plus 4 godziny

straty czasu). Dlatego zawsze teraz pamiętam, żeby nie dotykać

kierownicy przy zapalaniu.

Jacek

Pierdolić taki samochód. Wyobraź sobie ze Cie jakiś bandzior goni. Wsiadasz do samochodu i chcesz uciec. A samochód melduje że niski poziom płynu w spryskiwaczu i ni chuja nie pojedzie dokąd nie dolejesz.

8 Data: Styczen 27 2014 13:47:09
Temat: Re: Fiat i mrozy - znowu się zaczęło
Autor: Jacek 

W dniu 2014-01-27 13:34,  pisze:

samochód melduje że niski poziom płynu w spryskiwaczu i ni chuja nie
pojedzie dokąd nie dolejesz.
Tu akurat jest tak, że pojedzie, tylko jest dyskoteka komunikatów o błędach. W każdym razie fiat ma u mnie na tyle duży minus, że nie będzie brany pod uwagę przy zamianie auta na nowsze.
JAcek

9 Data: Styczen 27 2014 05:36:52
Temat: Re: Fiat i mrozy - znowu się zaczęło
Autor: Marcin Kiciński 

W dniu poniedziałek, 27 stycznia 2014 13:47:09 UTC+1 użytkownik Jacek napisał:

W każdym razie fiat ma u mnie na tyle duży minus, że nie będzie

brany pod uwagę przy zamianie auta na nowsze.


A ja tam lubię Fiaty i przymykam oko na takie ich małe żarciki
z kontrolkami. Wolę to, niż sytuację, w której nowy samochód
życzy sobie z rana żeby odwieźć go do serwisu na lawecie, a tam
po podłączeniu do komputera odpala jakby nigdy nic a mechanicy
nie wiedzą co się stało. No, ale to nie jakiś parszywy Fiat
tylko - ho, ho, ho - Mercedes :)

Pozdrawiam
MK

10 Data: Styczen 27 2014 14:42:15
Temat: Re: Fiat i mrozy - znowu się zaczęło
Autor: wchpikus 

Dokladnie
Przez kilka lat miales stilo, raz tylko odmowil posluszenstwa, ale to byla wina czujnika walu korbowego..bez tego silnik nie ruszy:)
A elektryka zawsze dzialala, raz lepiej raz gorzej, ale nigdy nie unieruchomila samochodu.

Ja bym sie tym nie przejmowal, kupil/podladowal aku i dalej jezdzil.

11 Data: Styczen 27 2014 15:21:05
Temat: Re: Fiat i mrozy - znowu się zaczęło
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2014-01-27 14:42, wchpikus pisze:

Przez kilka lat miales stilo, raz tylko odmowil posluszenstwa, ale to byla wina czujnika walu korbowego..bez tego silnik nie ruszy:)

A dlaczego nie ruszy? W mojej nędznej oplinie ruszy. Weźmie sygnał z wałka rozrządu, a jeśli to diesel, to ponoć z pompy.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

12 Data: Styczen 27 2014 15:51:26
Temat: Re: Fiat i mrozy - znowu się zaczęło
Autor: wchpikus 

W dniu 2014-01-27 15:21, Jakub Witkowski pisze:

o ponoć z pompy.
Nie chcial:)
Tylko kreci rozrusznikiem:)
Sprawdzone:)

13 Data: Styczen 27 2014 11:04:41
Temat: Re: Fiat i mrozy - znowu się zaczęło
Autor: Marcin Kiciński 

W dniu poniedziałek, 27 stycznia 2014 15:21:05 UTC+1 użytkownik Jakub Witkowski napisał:


A dlaczego nie ruszy? W mojej nędznej oplinie ruszy. Weźmie sygnał z wałka rozrządu, a jeśli to diesel, to ponoć z pompy.


A to zabawne :) Jeden raz w zyciu zdazylo mi sie siedziec za kierownica
samochodu holowanego do warsztatu. Byl to Opel Omega z uwalonym
czujnikiem polozenia walu, ktorego w zaden sposob nie dalo sie odpalic...

Pozdrawiam
MK

14 Data: Styczen 27 2014 13:57:46
Temat: Re: Fiat i mrozy - znowu się zaczęło
Autor:

W dniu 2014-01-27 11:59, Jacek pisze:

Tu ja Cię muszę zmartwić, bo w Stilo kilka razy blokowało się
wspomaganie kierownicy. Przy słabszym aku i rozruchu na skręconych
kołach - ciach i wyłączone. Producent nie przewidział możliwości, żeby
się to samo odblokowało i trzeba się za każdym razem turlać bez
wspomagania do ASO na wykasowanie komputera (ok 100 zł plus 4 godziny
straty czasu). Dlatego zawsze teraz pamiętam, żeby nie dotykać
kierownicy przy zapalaniu.

Tak czytam i czytam i sobie myślę że sobie jaja robicie. :-)
Naprawdę istnieją samochody tak skonstruowane i to w kwestii jak najbardziej bezpieczeństwa?
Przecież Normy UE i inne powinny już dawno takie coś wycofać z dróg ;-)

z

15 Data: Styczen 27 2014 14:07:21
Temat: Re: Fiat i mrozy - znowu się zaczęło
Autor: wchpikus 

A gdzie tu masz niebezpieczenstwo?
To ze sie wylaczy elektryczne wspomaganie?
Stilo jest dobrze zrobione, nawet usterka esp czy abs, brak dzialajacych zegarow czy tez uszkodzenie modulu konfortu (elektryczne szyby, lusterka i inne duperele) nie uniemozliwia tobie jazdy..zapali normalnie i bedzie jechal, a ze komunikatow tysiace to inna sprawa..


Po prostu jak zasilanie spadnie ponizez 10V to komputer swiruje, normalka.

Co do wylaczenia wspomagania, ja nigdy tak nie mialem, owszem, esc i abs tak, ale wspomaganie zawsze dzialalo.



Tak czytam i czytam i sobie myślę że sobie jaja robicie. :-)
Naprawdę istnieją samochody tak skonstruowane i to w kwestii jak
najbardziej bezpieczeństwa?
Przecież Normy UE i inne powinny już dawno takie coś wycofać z dróg ;-)

z

16 Data: Styczen 27 2014 14:25:59
Temat: Re: Fiat i mrozy - znowu się zaczęło
Autor: Myjk 

Mon, 27 Jan 2014 14:07:21 +0100, wchpikus

Po prostu jak zasilanie spadnie ponizez 10V to komputer swiruje, normalka.

Nie jest to normalka. Rozgarnięty programista powinien sprawdzić warunek
napięcia na akumulatorze, zanim tablica zacznie bezsensownie świecić.

--
Pozdor Myjk

17 Data: Styczen 27 2014 14:32:15
Temat: Re: Fiat i mrozy - znowu się zaczęło
Autor: wchpikus 

W dniu 2014-01-27 14:25, Myjk pisze:

Mon, 27 Jan 2014 14:07:21 +0100, wchpikus

Po prostu jak zasilanie spadnie ponizez 10V to komputer swiruje, normalka.

Nie jest to normalka. Rozgarnięty programista powinien sprawdzić warunek
napięcia na akumulatorze, zanim tablica zacznie bezsensownie świecić.


widocznie dla Fiata 10v to minimum, zreszta gdzie Wlosi maja takie zimy jak u nas?:)
A tylko w zimie sa takie problemy.
Oczywiscie ze powinni, tylko ze nie zrobili, nie wiem czemu.
Ale jak napisalem wyzej, tylko swieci, nic wiecej sie nie dzieje.
Odpalasz drugi raz i masz czysto.

18 Data: Styczen 27 2014 13:42:20
Temat: Re: Fiat i mrozy - znowu się zaczęło
Autor: AZ 

On 2014-01-27, wchpikus  wrote:


widocznie dla Fiata 10v to minimum, zreszta gdzie Wlosi maja takie zimy
jak u nas?:)
A tylko w zimie sa takie problemy.

To po co sprzedaja u nas?

Oczywiscie ze powinni, tylko ze nie zrobili, nie wiem czemu.
Ale jak napisalem wyzej, tylko swieci, nic wiecej sie nie dzieje.
Odpalasz drugi raz i masz czysto.

No a to, ze trzeba pozniej pojechac do ASO to tez normalne? :-)

--
Artur
ZZR 1200

19 Data: Styczen 27 2014 14:56:31
Temat: Re: Fiat i mrozy - znowu się zaczęło
Autor: wchpikus 


No a to, ze trzeba pozniej pojechac do ASO to tez normalne? :-)


Przesadzasz.
We Fiacie jest lepiej niz u niektorych producentow..

20 Data: Styczen 27 2014 14:01:11
Temat: Re: Fiat i mrozy - znowu się zaczęło
Autor: AZ 

On 2014-01-27, wchpikus  wrote:

No a to, ze trzeba pozniej pojechac do ASO to tez normalne? :-)


Przesadzasz.
We Fiacie jest lepiej niz u niektorych producentow..

No ale co przesadzam? Ze trzeba niepotrzebnie jechac do ASO marnowac, czas i
pieniadze tylko dlatego, ze inni producenci tak maja? To taki problem jest
zrobic jakis selftest czy problem nadal wystepuje w przypadku gdy problem
dosc czesto sie pojawia?

--
Artur
ZZR 1200

21 Data: Styczen 27 2014 15:09:51
Temat: Re: Fiat i mrozy - znowu się zaczęło
Autor: wchpikus 

W dniu 2014-01-27 15:01, AZ pisze:

On 2014-01-27, wchpikus  wrote:
No a to, ze trzeba pozniej pojechac do ASO to tez normalne? :-)


Przesadzasz.
We Fiacie jest lepiej niz u niektorych producentow..

No ale co przesadzam? Ze trzeba niepotrzebnie jechac do ASO marnowac, czas i
pieniadze tylko dlatego, ze inni producenci tak maja? To taki problem jest
zrobic jakis selftest czy problem nadal wystepuje w przypadku gdy problem
dosc czesto sie pojawia?

Przesadzasz dlatego, ze mi przez kilka lat ani razu nie wylaczylo sie wspomaganie.
I wiele osobom tez nie, i nie musieli jechac do aso, by to aktywowac.
Wylaczenie wspomagania wystepuje w przypadku, kiedy cos dzieje sie sie na linii CAN lub z samym wspomaganiem, nie slyszalem by slabe aku odlaczylo wspomaganie ot tak, zawsze jest cos wiecej.
Odczytasz bledy i juz wiesz dlaczego sie wylacza..
Moze padaja przekazniki w kolumnie, moze silnik elektryczny szwankuje..

W innych autach glupia awaria moze uniemozliwic jazde, tutaj mozesz jechac, tylko bez wspomagania...proste.

22 Data: Styczen 27 2014 15:15:05
Temat: Re: Fiat i mrozy - znowu się zaczęło
Autor: Myjk 

Mon, 27 Jan 2014 15:09:51 +0100, wchpikus

W innych autach glupia awaria moze uniemozliwic jazde

Przykład?

--
Pozdor Myjk

23 Data: Styczen 27 2014 15:14:34
Temat: Re: Fiat i mrozy - znowu się zaczęło
Autor: Myjk 

Mon, 27 Jan 2014 15:08:15 +0100, wchpikus

Wylaczenie wspomagania wystepuje w przypadku, kiedy cos dzieje sie sie
na lini CAN lub z samym wspomaganiem, nie slyszalem by slabe aku
odlaczylo wspomaganie ot tak, zasze jest cos wiecej.

Z tego co zrozumiałem wspomaganie wyłÄ…czało się w sytuacji gdy przy słabym
aku i zapłonie był położony nacisk na kierownicę. Ten sam głupio
zaprogramowany system, co sypie bezsensownymi błÄ™dami na desce, miał za
mało prądu w tym momencie, szedł o krok dalej i odłÄ…czał całkowicie
wspomaganie -- co gorsza uznając to za permanentną usterkę i zmuszając do
wizyty w warsztacie.

--
Pozdor Myjk

24 Data: Styczen 27 2014 15:08:01
Temat: Re: Fiat i mrozy - znowu się zaczęło
Autor: Myjk 

Mon, 27 Jan 2014 14:32:15 +0100, wchpikus

widocznie dla Fiata 10v to minimum,

Skoro silnik odpala, to nie widzę powodu aby 10V to było minuimum.

Zresztą przy sprawnym alternatorze chwilę po uruchomieniu silnika jest już
wystarczająco dużo prądu aby sprawdzić (ponownie) parametry. Po prostu ktoś
coś spieprzył i nie uważam, że to jest "normalne". Chyba że normalne dla
Fiata albo konkretnie dla Stilo.

zreszta gdzie Wlosi maja takie zimy jak u nas?:)
A tylko w zimie sa takie problemy.

Sprzedają, ba, nawet coś tam produkowali -- to powinno działać. ;p

Odpalasz drugi raz i masz czysto.

Pod warunkiem że odpali drugi raz.

Wiem że są tacy co ze świecącymi kontrolkami silnika jeżdżÄ…, ale mnie to
zwyczajnie drażni i podejrzewam że wielu, jak i autor tego wątku, pojedzie
odrazu do serwisu i zapłaci żeby się dowiedzieć, że wszystko działa jak
trzeba -- a była to tylko chwilowa fanaberia niedorobionego systemu. W
skrócie TTTM. Odetchną z ulgą i nawet odżałują te 80 zł. :P

--
Pozdor Myjk

25 Data: Styczen 27 2014 15:21:04
Temat: Re: Fiat i mrozy - znowu się zaczęło
Autor: wchpikus 

W dniu 2014-01-27 15:08, Myjk pisze:

Mon, 27 Jan 2014 14:32:15 +0100, wchpikus

widocznie dla Fiata 10v to minimum,

Skoro silnik odpala, to nie widzę powodu aby 10V to było minuimum.

Jak napisalem, silnik odpali, ale elektronika juz nie lubi takich skokow napiecia


Zresztą przy sprawnym alternatorze chwilę po uruchomieniu silnika jest już
wystarczająco dużo prądu aby sprawdzić (ponownie) parametry. Po prostu ktoś
coś spieprzył i nie uważam, że to jest "normalne". Chyba że normalne dla
Fiata albo konkretnie dla Stilo.

Tutaj chodzi generalnie o cos innego.
Odpalasz auto, przed kreceniem rozrusznika masz test.
Jak przejdzie i jest wszystko ok, odpalasz.
Chwile po odpaleniu tez auto sprawdza czy wszystko dziala.
Przy wlaczonym silniku, musisz miec dobre zasilanie, jak nie masz, to komp sygnalizuje dziwne rzeczy...
A nie masz z roznych powodow, slaby aku nie naladuje sie tak szybko, moze rozruch spowodowal jego padniecie do tych 10V, moze alternator za malo daje, moze nie ma masy...cokolwiek


zreszta gdzie Wlosi maja takie zimy jak u nas?:)
A tylko w zimie sa takie problemy.

Sprzedają, ba, nawet coś tam produkowali -- to powinno działać. ;p

Odpalasz drugi raz i masz czysto.

Pod warunkiem że odpali drugi raz.
Odpali.


Wiem że są tacy co ze świecącymi kontrolkami silnika jeżdżą, ale mnie to
zwyczajnie drażni i podejrzewam że wielu, jak i autor tego wątku, pojedzie
odrazu do serwisu i zapłaci żeby się dowiedzieć, że wszystko działa jak
trzeba -- a była to tylko chwilowa fanaberia niedorobionego systemu. W
skrócie TTTM. Odetchną z ulgą i nawet odżałują te 80 zł. :P


Jesli masz zablokowane wspomaganie, masz nie tak cos z nim, innej opcji nie ma.
Ja mialem kilkakrotnie rozladowany aku, oczywiscie zawsze choinke na desce, ale wspomaganie zawsze dzialalo..wiec moze warto sprawdzic?

26 Data: Styczen 27 2014 17:29:21
Temat: Re: Fiat i mrozy - znowu się zaczęło
Autor: Jacek 

W dniu 2014-01-27 15:21, wchpikus pisze:

Jesli masz zablokowane wspomaganie, masz nie tak cos z nim, innej opcji
nie ma.
Ja mialem kilkakrotnie rozladowany aku, oczywiscie zawsze choinke na
desce, ale wspomaganie zawsze dzialalo..wiec moze warto sprawdzic?
Nie zgodzę się. Wspomaganie zostało (niepotrzebnie) zdemontowane tylko po to, żeby potem poskładać do kupy. Podejrzany był uszkodzony przekaźnik. Błąd był w elektronice.
Jacek

27 Data: Styczen 27 2014 15:05:10
Temat: Re: Fiat i mrozy - znowu się zaczęło
Autor:

W dniu poniedziałek, 27 stycznia 2014 11:59:57 UTC+1 użytkownik Jacek napisał:

Tu ja Cię muszę zmartwić, bo w Stilo kilka razy blokowało się

wspomaganie kierownicy. Przy słabszym aku i rozruchu na skręconych

kołach - ciach i wyłączone. Producent nie przewidział możliwości, żeby

się to samo odblokowało i trzeba się za każdym razem turlać bez

wspomagania do ASO na wykasowanie komputera (ok 100 zł plus 4 godziny

straty czasu). Dlatego zawsze teraz pamiętam, żeby nie dotykać

kierownicy przy zapalaniu.

Jacek

Nasz Ceed wykonał żonie ładny numer: przy próbie skrętu w wąską dwukierunkową ulicę w prawo pojechał prosto.
Wyłączyło się wspomaganie, zaświeciła lampka EPS.
Z wielkim trudem kobiecie udało się na bok zjechać, po zgaszeniu/włączeniu silnika lampka zgasła, wspomaganie ożyło.
W serwisie komputer serwisowy pokazał w pamięci błąd czujnika skrętu.
Pytam szefa: ile prądu pobiera wspomaganie ? - z 5A.
Sprawdzam schematy - bezpiecznik 80 A.
Grzebiąc w internecie znajduję opis EPS KIA - w porywach może brać ponad 70 A.
Podobnie jest w jakimś Fiacie.
Takiego prądu nie da alternator na niewielkich obrotach - musi ciągnąć z akumulatora a słabowity akumulator też tyle nie da - siądzie napięcie .
Wymieniłem akumulator - sytuacja nie powtórzyła się.
Szkoda, że w ASO tego nie wiedzą.

28 Data: Styczen 28 2014 00:19:33
Temat: Re: Fiat i mrozy - znowu się zaczęło
Autor: J.F 

Użytkownik  napisał w wiadomości grup
W dniu poniedziałek, 27 stycznia 2014 11:59:57 UTC+1 użytkownik Jacek napisał:

Tu ja Cię muszę zmartwić, bo w Stilo kilka razy blokowało się
wspomaganie kierownicy. Przy słabszym aku i rozruchu na skręconych
kołach - ciach i wyłączone. Producent nie przewidział możliwości, żeby
się to samo odblokowało i trzeba się za każdym razem turlać bez
wspomagania do ASO na wykasowanie komputera (ok 100 zł plus 4 godziny
straty czasu). Dlatego zawsze teraz pamiętam, żeby nie dotykać
kierownicy przy zapalaniu.

Nasz Ceed wykonał żonie ładny numer: przy próbie skrętu w wąską dwukierunkową ulicę w prawo pojechał prosto.
Wyłączyło się wspomaganie, zaświeciła lampka EPS.
Z wielkim trudem kobiecie udało się na bok zjechać, po zgaszeniu/włączeniu silnika lampka zgasła, wspomaganie ożyło.
W serwisie komputer serwisowy pokazał w pamięci błąd czujnika skrętu.
Pytam szefa: ile prądu pobiera wspomaganie ? - z 5A.
Sprawdzam schematy - bezpiecznik 80 A.
Grzebiąc w internecie znajduję opis EPS KIA - w porywach może brać ponad 70 A.

Niestety - jak cos ma byc mocne, to amperow musi brac duzo.

Takiego prądu nie da alternator na niewielkich obrotach - musi ciągnąć z akumulatora a słabowity akumulator też tyle nie da - siądzie napięcie .
Wymieniłem akumulator - sytuacja nie powtórzyła się.
Szkoda, że w ASO tego nie wiedzą.

Hm ... troche wczesniej ten akumulator dal jednak wiecej amper rozrusznikowi, a teraz rozgrzany, podladowany ... szukalby przyczyny gdzie indziej.

J.

29 Data: Styczen 27 2014 15:38:12
Temat: Re: Fiat i mrozy - znowu się zaczęło
Autor:



>Takiego prądu nie da alternator na niewielkich obrotach - musi

>ciągnąć z akumulatora a słabowity akumulator też tyle nie da -

>siądzie napięcie .

>Wymieniłem akumulator - sytuacja nie powtórzyła się.

>Szkoda, że w ASO tego nie wiedzą.



Hm ... troche wczesniej ten akumulator dal jednak wiecej amper

rozrusznikowi, a teraz rozgrzany, podladowany ... szukalby przyczyny

gdzie indziej.

J.

Może być tak, że zapłonowi (ECU) wystarczy (np.) 9V a wspomaganie (Body Control Module) zgłasza błąd już przy wyższym napięciu.
Przed tym numerem przejechaliśmy (po kilkudniowym postoju) z 15 km - postój - 
2 km - awaria.

Po 2 dniach byłem w serwisie a zaraz potem kupowałem akumulator.
Tester wyświetlił na 6-letnim 43 Ah akumulatorze z niewielkim przebiegiem : WYMIANA.

30 Data: Styczen 28 2014 00:47:21
Temat: Re: Fiat i mrozy - znowu się zaczęło
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello w,

Tuesday, January 28, 2014, 12:38:12 AM, you wrote:

[...]

Po 2 dniach byłem w serwisie a zaraz potem kupowałem akumulator.
Tester wyświetlił na 6-letnim 43 Ah akumulatorze z niewielkim przebiegiem : WYMIANA.

Ten niewielki przebieg był problemem - zagłodziłeś biedaka.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

31 Data: Styczen 27 2014 16:45:44
Temat: Re: Fiat i mrozy - znowu się zaczęło
Autor:

W dniu wtorek, 28 stycznia 2014 00:38:12 UTC+1 użytkownik  napisał:

> >Takiego prądu nie da alternator na niewielkich obrotach - musi

>

> >ciągnąć z akumulatora a słabowity akumulator też tyle nie da -

>

> >siądzie napięcie .

>

> >Wymieniłem akumulator - sytuacja nie powtórzyła się.

>

> >Szkoda, że w ASO tego nie wiedzą.

>

>

>

> Hm ... troche wczesniej ten akumulator dal jednak wiecej amper

>

> rozrusznikowi, a teraz rozgrzany, podladowany ... szukalby przyczyny

>

> gdzie indziej.



> J.



Może być tak, że zapłonowi (ECU) wystarczy (np.) 9V a wspomaganie (Body Control Module) zgłasza błąd już przy wyższym napięciu.

Przed tym numerem przejechaliśmy (po kilkudniowym postoju) z 15 km - postój - 

2 km - awaria.



Po 2 dniach byłem w serwisie a zaraz potem kupowałem akumulator.

Tester wyświetlił na 6-letnim 43 Ah akumulatorze z niewielkim przebiegiem : WYMIANA.

Jakie to szczęście od Boga że jeden samochód mam z gaźnikiem a drugi ze zwykłą pompą wtryskową i bez żadnego turbo. Wychodzi że o obydwa powinienem dbać bardziej niż o zęby. To nic że więcej palą i nie spełniają najnowszych norm czystości. To nic ze nie mają katalizatorów i innych gówien. Jak bym miał pojechać żeby mi za 400 zrobili że jakaś lampka się nie świeci to by mnie chuj strzelił.

32 Data: Styczen 27 2014 16:20:37
Temat: Re: Fiat i mrozy - znowu się zaczęło
Autor: jerzu 

On Mon, 27 Jan 2014 10:15:25 +0100, wchpikus
wrote:

Fiaty czule sa na niskie napiecie aku, norma.

Nie tylko Fiaty. W Scenicu II też były takie objawy przy padającym
aku.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

33 Data: Styczen 27 2014 10:09:33
Temat: Re: Fiat i mrozy - znowu się zaczęło
Autor: Myjk 

Mon, 27 Jan 2014 09:32:25 +0100, Jacek

czy jakieś inne marki też tak mają na mrozie?

W sobotę wróciłem z ferii zimowych -- samochód stał pod chmurką pod firmą
przez tydzień akurat jak nadeszły mrozy. Nie dosyć że wyglądał jak bałwan,
to jeszcze pod spodem był pokryty grubą warstwą lodu, której nie udało się
odkuć do dzisiaj. Ale silnik odpalił po pierwszym grzaniu świec, trochę z
bólu jęczał wentylator w schowku, ale co miało zgasnąć na desce to zgasło.
Zatem inne marki tak nie mają -- w moim przypadku /Mazda6/ CITD. :P

--
Pozdor Myjk

34 Data: Styczen 27 2014 11:06:25
Temat: Re: Fiat i mrozy - znowu się zaczęło
Autor: N1 

Fiat Panda 1.3jtd - takie same objawy, a jeździ, jak zwykle :-)

35 Data: Styczen 27 2014 13:43:18
Temat: Re: Fiat i mrozy - znowu się zaczęło
Autor: Serwis 

Potwierdzam
Podładować akumulator

36 Data: Styczen 27 2014 23:39:32
Temat: Re: Fiat i mrozy - znowu się zaczęło
Autor: kargul_zdzis 

Jak co zimy - gdy tylko przyszły mrozy pokazują mi się wszelkie możliwe komunikaty po zapaleniu zimnego silnika:
awaria ABS
awaria systemu kontroli silnika
itd. itp.
a najbardziej mnie bawi przy - 11 st. C "przekroczona temperatura płynu chłodzącego".
Dodam, że ABS działa i wszystko inne też, ale komunikaty mówią co innego. Wizyta w ASO wykazała brak 80 zł w portfelu, a poza tym wszystko w porządku, czyli ten typ tak ma. Czy to tylko przypadłoć fiata, czy jakieś inne marki też tak mają na mrozie?
Jacek

miałem identyczne objawy
szukałem sam, później w desperacji zaufałem specom z obsługi posprzedażowej aso gdzie
nabyłem auto, nie dali rady i wydoili mnie na 480zl bo niby coś pozmieniali w oprogramowaniu sterownika.
Później inne aso fiata niby coś robiło ale wyraźnej porpawy nie było, za części czujniki i diagnostykę
opróznili mnie na prawie 800zł. Ĺťona się postawiła i zaczęła szukać normalnego warsztatu.
Nie wiem skąd jesteś, ale jeśli z okolic Warszawy to wbij sobie w wyszukiwarkę nowa
mechanika pojazdowa warszawa bemowo, adres chyba górczewska 193 albo 195. Nie pracują tam wieczorami więc
po robocie nie odbierzesz auta, ale najwyżej na drugi dzień z rana.
Auto stało dwa dni, zrobili porządek, zapłaciłem ułamek tego co w fiacie i probem zniknął na zawsze.
Niedługo potem poleciało mi wspomaganie. Z ciekawości pojechałem do stacji i krzyknęli 900 za czujnik kierownicy
i 600 za wymiane. Później zrobiłem to za niespełna tysiąc. Mam wrażenie że duże stacje sprzedażowe jadą schematami
i wolą zarabiać na częsciach i szybkich prostych wymianach a trudne przypadki polegają u nich na wymianie części na chybił trafił
i obciążanie nimi klienta wmawiając mu że wszystko już bedzie ok.

37 Data: Styczen 28 2014 08:05:26
Temat: Re: Fiat i mrozy - znowu się zaczęło
Autor: Jacek 

Tak się zastanawiam. Przecież Fiat nie produkuje elektroniki tylko montuje Boscha, Marelli, albo coś innego. Myślę, że ta sama albo taka sama elektronika w innych autach nie głupieje, więc pewnie przyczyna leży gdzie indziej.
Może Fiat poskąpił na miedzi i dał za cienkie przewody (większe spadki napięć przy rozruchu)? Może podłÄ…czenie elektroniki jest zrobione z złym miejscu i wystarczyłoby podłÄ…czyć np. bliżej akumulatora albo odrębnymi przewodami?
Jacek

Re: Fiat i mrozy - znowu się zaczęło



Grupy dyskusyjne