Grupy dyskusyjne   »   I się jedzie Panie kochany

I się jedzie Panie kochany



1 Data: Marzec 28 2013 13:18:13
Temat: I się jedzie Panie kochany
Autor: hisjusz 


http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35754,13615205,Autobusem_bez_kol_na_wycieczke__Taki_czekal_pod_szkola.html

Klockiem drewnianym zabezpieczony ciężki Autobus ze ściągniętym kołem. Słabo się robi jak się widzi materacyk do wejścia pod tak zabezpieczony autobus.



2 Data: Marzec 28 2013 12:20:35
Temat: Re: I się jedzie Panie kochany
Autor: AZ 

On 2013-03-28, hisjusz  wrote:


http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35754,13615205,Autobusem_bez_kol_na_wycieczke__Taki_czekal_pod_szkola.html

Klockiem drewnianym zabezpieczony ciężki Autobus ze ściągniętym kołem.
Słabo się robi jak się widzi materacyk do wejścia pod tak zabezpieczony
autobus.

No a jak wg. Ciebie mial byc zabezpieczony? Nie odnosze sie do samej sytuacji
naprawy ukladu kierowniczego przed samym wyjazdem bo to jakas komedia...

--
Artur
ZZR 1200

3 Data: Marzec 28 2013 15:10:11
Temat: Re: I się jedzie Panie kochany
Autor: h.w.d.p. 

No a jak wg. Ciebie mial byc zabezpieczony? Nie odnosze sie do samej sytuacji
naprawy ukladu kierowniczego przed samym wyjazdem bo to jakas komedia...


a skad on to ma wiedziec jak on w zyciu klucza w rece nie mial.
pomijam juz fakt ze na zdjeciu z materacykiem autobus stoi na kobylce.

4 Data: Marzec 28 2013 20:22:50
Temat: Re: I się jedzie Panie kochany
Autor: LEPEK 

W dniu 2013-03-28 15:10, h.w.d.p. pisze:

pomijam juz fakt ze na zdjeciu z materacykiem autobus stoi na kobylce.

Tak patrzę na to zdjęcie i odnoszę wrażenie, że ta kobyłka stoi raczej obok i niczego nie podpiera.
A klocek? Hm, ze zdjęć nie wynika, na czym właściwie opiera się autobus. Ale podpieranie nawet samego zawieszenia jakimś przypadkowym polanem jest doć nierozsądne.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08

5 Data: Marzec 28 2013 20:50:46
Temat: Re: I się jedzie Panie kochany
Autor: h.w.d.p. 

W dniu 2013-03-28 20:22, LEPEK pisze:

W dniu 2013-03-28 15:10, h.w.d.p. pisze:

pomijam juz fakt ze na zdjeciu z materacykiem autobus stoi na kobylce.

Tak patrzę na to zdjęcie i odnoszę wrażenie, że ta kobyłka stoi raczej
obok i niczego nie podpiera.
A klocek? Hm, ze zdjęć nie wynika, na czym właściwie opiera się autobus.
Ale podpieranie nawet samego zawieszenia jakimś przypadkowym polanem
jest doć nierozsądne.

bo nie zdazyl podlozyc. zobacz ze w glebi stoi podnosnik hydrauliczny. pewnie byl w trakcie podnoszenia gdy jakas kurwa zadzwonila po itd i do gazety.
klocek to najlepsza kobylka i wie o tym kazdy kto choc raz robil cos przy wozku i splamil rece smarem.

6 Data: Marzec 29 2013 12:26:17
Temat: Re: I się jedzie Panie kochany
Autor: LEPEK 

W dniu 2013-03-28 20:50, h.w.d.p. pisze:

W dniu 2013-03-28 20:22, LEPEK pisze:
W dniu 2013-03-28 15:10, h.w.d.p. pisze:

pomijam juz fakt ze na zdjeciu z materacykiem autobus stoi na kobylce.

Tak patrzę na to zdjęcie i odnoszę wrażenie, że ta kobyłka stoi raczej
obok i niczego nie podpiera.
A klocek? Hm, ze zdjęć nie wynika, na czym właściwie opiera się autobus.
Ale podpieranie nawet samego zawieszenia jakimś przypadkowym polanem
jest doć nierozsądne.

bo nie zdazyl podlozyc.

Łahahaha :D
Czyli jednak na zdjęciu nie stoi na kobyłce.
Może i nie zdążył podłożyć. A może już wyjął. A może stoi na siedmiu innych. A może poszli do lasu. Ale "na zdjeciu z materacykiem autobus stoi na kobylce" jest kłamstwem.

zobacz ze w glebi stoi podnosnik hydrauliczny.
pewnie byl w trakcie podnoszenia gdy jakas kurwa zadzwonila po itd i do
gazety.

Daruj...

klocek to najlepsza kobylka i wie o tym kazdy kto choc raz robil cos
przy wozku i splamil rece smarem.

Tak, miszczu - klocek z twardego drewna liściastego, a nie kawałek przypadkowej, obrzępolonej gałÄ™zi znalezionej na poboczu.

Pozdr
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08

7 Data: Marzec 29 2013 13:46:09
Temat: Re: I się jedzie Panie kochany
Autor: h.w.d.p. 

Tak, miszczu - klocek z twardego drewna liściastego, a nie kawałek
przypadkowej, obrzępolonej gałÄ™zi znalezionej na poboczu.


mowisz ze on ten klocek znalazl na poboczu? niezle.

8 Data: Marzec 29 2013 19:28:38
Temat: Re: I się jedzie Panie kochany
Autor: LEPEK 

W dniu 2013-03-29 13:46, h.w.d.p. pisze:

Tak, miszczu - klocek z twardego drewna liściastego, a nie kawałek
przypadkowej, obrzępolonej gałÄ™zi znalezionej na poboczu.


mowisz ze on ten klocek znalazl na poboczu? niezle.

Nie. Nie mówię, że ON TEN klocek znalazł na poboczu. Może znalazł, może nie (chociaż rzeczywiście nie wygląda to na coś, co sobie przygotował, tylko "leżało i się może nada"). Mówię, że podkładanie byle czego pod samochód i włażenie pod niego jest głupie.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08

9 Data: Marzec 29 2013 19:34:52
Temat: Re: I się jedzie Panie kochany
Autor: h.w.d.p. 

Nie. Nie mówię, że ON TEN klocek znalazł na poboczu. Może znalazł, może
nie (chociaż rzeczywiście nie wygląda to na coś, co sobie przygotował,
tylko "leżało i się może nada"). Mówię, że podkładanie byle czego pod
samochód i włażenie pod niego jest głupie.

dokladnie takich klockow uzywam od wielu lat na warsztacie i uwazam ze nie ma nic lepszego w tym temacie. i mysle ze on takie klocki wozi w samochodzie specjalnie do tego celu.

10 Data: Marzec 29 2013 00:22:51
Temat: Re: I się jedzie Panie kochany
Autor: hisjusz 

W dniu 2013-03-28 15:10, h.w.d.p. pisze:

No a jak wg. Ciebie mial byc zabezpieczony? Nie odnosze sie do samej
sytuacji
naprawy ukladu kierowniczego przed samym wyjazdem bo to jakas komedia...


a skad on to ma wiedziec jak on w zyciu klucza w rece nie mial.
pomijam juz fakt ze na zdjeciu z materacykiem autobus stoi na kobylce.

Ujebany smarem po nos byłem nie raz więc jak mnie nie znasz to nie pierdol.

11 Data: Marzec 29 2013 00:39:51
Temat: Re: I się jedzie Panie kochany
Autor: h.w.d.p. 

Ujebany smarem po nos byłem nie raz więc jak mnie nie znasz to nie pierdol.

w dupie byles i gowno widziales.

12 Data: Marzec 29 2013 11:24:44
Temat: Re: I się jedzie Panie kochany
Autor: hisjusz 


w dupie byles i gowno widziales.

Dokładnie opisałeś swój przypadek.
Pozdrawiam i życzę powrotu do zdrowia psychicznego.

13 Data: Marzec 28 2013 13:52:44
Temat: Re: I się jedzie Panie kochany
Autor: h.w.d.p. 

W dniu 2013-03-28 13:18, hisjusz pisze:


http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35754,13615205,Autobusem_bez_kol_na_wycieczke__Taki_czekal_pod_szkola.html


Klockiem drewnianym zabezpieczony ciężki Autobus ze ściągniętym kołem.
Słabo się robi jak się widzi materacyk do wejścia pod tak zabezpieczony
autobus.

brawa dla rozgarnietego kierowcy ktory nie ma 2 lewych rak i umie naprawic wozek na trasie i pietno dla wlasciciela firmy przewozowej za uzytkowanie zlomu oraz dyrektora szkoly za korzystanie z najtanszych uslug.

w czasach prlu takie obrazki byly czeste i nikogo to nie bulwersowalo. teraz pizdy drogowe nawet kola zmienic nie potrafia.

14 Data: Marzec 28 2013 14:13:16
Temat: Re: I się jedzie Panie kochany
Autor: yabba 

Użytkownik "hisjusz"  napisał w wiadomości


http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35754,13615205,Autobusem_bez_kol_na_wycieczke__Taki_czekal_pod_szkola.html

Klockiem drewnianym zabezpieczony ciężki Autobus ze ściągniętym kołem. Słabo się robi jak się widzi materacyk do wejścia pod tak zabezpieczony autobus.

Taki klocek bez problemu wytrzyma ciężar 1/4 autobusu.
Z drewna robi konstrukcje dachów, kiedyś robiło się mosty, szalunki konstrukcji betonowych.

Inna sprawa, że prowadzenie biznesu transportowego w taki sposób nie rokuje zbyt dobrze dla tej firmy.

--
Pozdrawiam,

yabba

15 Data: Marzec 29 2013 00:25:09
Temat: Re: I się jedzie Panie kochany
Autor: hisjusz 

W dniu 2013-03-28 14:13, yabba pisze:

Użytkownik "hisjusz"  napisał w wiadomości


http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35754,13615205,Autobusem_bez_kol_na_wycieczke__Taki_czekal_pod_szkola.html


Klockiem drewnianym zabezpieczony ciężki Autobus ze ściągniętym kołem.
Słabo się robi jak się widzi materacyk do wejścia pod tak
zabezpieczony autobus.

Taki klocek bez problemu wytrzyma ciężar 1/4 autobusu.
Z drewna robi konstrukcje dachów, kiedyś robiło się mosty, szalunki
konstrukcji betonowych.

Inna sprawa, że prowadzenie biznesu transportowego w taki sposób nie
rokuje zbyt dobrze dla tej firmy.


a tam mówisz według hwdp to norma a później włÄ…czam radio a kolejnego bez edukacji przygniótł śmiertelnie samochód,ale co ja tam wiem o życiu...

16 Data: Marzec 29 2013 00:39:23
Temat: Re: I się jedzie Panie kochany
Autor: h.w.d.p. 

a tam mówisz według hwdp to norma a później włÄ…czam radio

to nie wlaczaj juz wiecej radia z ryjem

17 Data: Marzec 28 2013 17:20:43
Temat: Re: I się jedzie Panie kochany
Autor:

W dniu piątek, 29 marca 2013 00:25:09 UTC+1 użytkownik hisjusz napisał:

W dniu 2013-03-28 14:13, yabba pisze:

> Użytkownik "hisjusz"  napisał w wiadomości

>

>>

>> http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35754,13615205,Autobusem_bez_kol_na_wycieczke__Taki_czekal_pod_szkola.html

>>

>>

>> Klockiem drewnianym zabezpieczony ciężki Autobus ze ściągniętym kołem.

>> Słabo się robi jak się widzi materacyk do wejścia pod tak

>> zabezpieczony autobus.

>

> Taki klocek bez problemu wytrzyma ciężar 1/4 autobusu.

> Z drewna robi konstrukcje dachów, kiedyś robiło się mosty, szalunki

> konstrukcji betonowych.

>

> Inna sprawa, że prowadzenie biznesu transportowego w taki sposób nie

> rokuje zbyt dobrze dla tej firmy.

>



a tam mówisz według hwdp to norma a później włączam radio a kolejnego

bez edukacji przygniótł śmiertelnie samochód,ale co ja tam wiem o życiu...

A kto ma kogo edukować. Chodziłem na kurs na grupę elektryczną. cześć zajęć prowadził profesor. I jest lekcja o naprawach w rozdzielniach wysokiego napięcia. O zakresie co wolno a czego nie, jakie dokumenty muszą być itp. I w pewnym momencie profesor w ramach wywołania negatywnych skojarzeń opowiada historyjkę jak to elektryk się usmażył bo miał zrobić jedno a jak zrobił to zobaczył że w innym miejscu wystarczy coś poprawić. Ale tamta część była pod napięciem bo zgłoszony zakres prac jej nie obejmował. I się usmażył. I ten profesor mówi że to bardzo dobry elektryk był. To się wtrąciłem ze nie był bardzo dobry tylko chujowy. Bo jak by był nie bardzo dobry a tylko dobry to by żył. Nie twierdze ze jestem jakiś hiper super. Też w życiu odwaliłem parę numerów że kostusze uciekłem. Tylko dziwnym zbiegiem okoliczności nigdy nie było to związane z zawodem wyuczonym. Kierunkowe szkoły różne nauczyły mnie odpowiednich zachowań. Teraz nie ma szkół kierunkowych. Różni mechanicy, murarze, elektrycy są po kursach dla idiotów. I to jest elita. reszta to tacy co im się wydaje że coś potrafią. I oni najczęściej mają wypadki. Im tak zwyczajnie nikt nie powiedział o zagrożeniach.

18 Data: Marzec 29 2013 11:49:04
Temat: Re: I się jedzie Panie kochany
Autor: yabba 

Użytkownik "hisjusz"  napisał w wiadomości

W dniu 2013-03-28 14:13, yabba pisze:
Użytkownik "hisjusz"  napisał w wiadomości


http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35754,13615205,Autobusem_bez_kol_na_wycieczke__Taki_czekal_pod_szkola.html


Klockiem drewnianym zabezpieczony ciężki Autobus ze ściągniętym kołem.
Słabo się robi jak się widzi materacyk do wejścia pod tak
zabezpieczony autobus.

Taki klocek bez problemu wytrzyma ciężar 1/4 autobusu.
Z drewna robi konstrukcje dachów, kiedyś robiło się mosty, szalunki
konstrukcji betonowych.

Inna sprawa, że prowadzenie biznesu transportowego w taki sposób nie
rokuje zbyt dobrze dla tej firmy.


a tam mówisz według hwdp to norma a później włÄ…czam radio a kolejnego bez edukacji przygniótł śmiertelnie samochód,ale co ja tam wiem o życiu...

Ale dlaczego kolejnego naprawiacza przygniótł samochód? Dlatego, że pomyślał rozsądnie i podparł go solidnym klockiem drewnianym (jak ten kierowca autobusu)? Czy może dlatego, że nie pomyślał o takim najprostszym zabezpieczeniu i trzymał samochód na samym lewarku? Albo co gorsza na fabrycznej "kobyłce" kupionej w supermarkecie. Miała co prawda nalepione wszystkie znaczki CE, TUV, ISO, ale była wykonana z blachy z puszek po piwie i mogła udźwignąć co najwyżej motorowej.

Jak ktoś myśli rozsądnie, to ma małe szanse na wypadek. Jak ktoś ślepo wierzy w przepisy i wyłÄ…cza rozum, to prosi się o kłopoty.

--
Pozdrawiam,

yabba

19 Data: Marzec 28 2013 14:11:10
Temat: Re: I się jedzie Panie kochany
Autor:

hisjusz wrote:

Klockiem drewnianym zabezpieczony ciężki Autobus ze ściągniętym kołem.
Słabo się robi jak się widzi materacyk do wejścia pod tak zabezpieczony
autobus.

Wątpię, żeby był zabezpieczony tylko klockiem. Ogólnie taki klocek może
być lepszy niż lewarek. A że goć naprawiał autobus w taki sposób...
Raczej nie robił tego dla przyjemności, tylko nie miał wyboru. W sumie
sam ryzykował włażÄ…c pod nie. Jeśli do kogoś można mieć tu pretensje, to
do właściciela tej ekskluzywnej "floty".

Rodzice pewnie przyoszczędzili na transporcie i potem dziwią się, ze
autobus za 50 zeta jest rozjebany.

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

20 Data: Marzec 28 2013 17:05:17
Temat: Re: I się jedzie Panie kochany
Autor:

W dniu czwartek, 28 marca 2013 13:18:13 UTC+1 użytkownik hisjusz napisał:

http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35754,13615205,Autobusem_bez_kol_na_wycieczke__Taki_czekal_pod_szkola.html



Klockiem drewnianym zabezpieczony ciężki Autobus ze ściągniętym kołem.

Słabo się robi jak się widzi materacyk do wejścia pod tak zabezpieczony

autobus.

Jakieś 15 lat temu maczałem łapy w uziemieniu autobusu. Wycieczka szkolna. Moje dzieci też jadą. Podjechał autobus. No żesz kurwa jego mać. takiego wraczydła to się opisać nie da. pytam grzecznie kierowcy czy Policja sprawdziła. Oczywiście. zaczynają pakować dzieci. dzwonię na Policję. sprawdzają, był badany. To im mówię ze chyba nie ten co przyjechał i mają przyjechać bo nie pojedzie. Chyba że przejedzie po moim samochodzie bo zaraz idę zablokować wraka. 5 minut, przyjeżdsza patrol i z ryjem do mnie. Oczywiście autobusu nie zablokowałem tylko przestawiłem swój samochód dalej. Tak na wszelki wypadek. Jak by się czepiać mieli. Jakiś wizjoner chyba byłem. Pytają o co mi chodzi. To mówię że opony różne i tam gdzie silnik coś się leje i wygląda jak woda a coś innego czarnego tylko mocno kapie. Wyjazd się opóźnia. Kretynka nauczycielka patrzy na mnie jak na mordercę seryjnego. Większa część rodziców też. Pan Policjant pyta czy się znam na samochodach. Mówię ze piekarzem jestem ale jak i mnie kapało czarne to mandat dostałem. To oni mówią że się znają i ze jest dobrze i że mam im napisać że się nie znam i niepotzrebnie wzywałem. To dopiero chuje byli. To biorę kartę i piszę Że w dniu takim a takim policjanci o numerach służbowych co przyjechali radiowozem o numerze takim a takim poinformowali mnie że że niepotrzebnie ich wzywałem bo uznali że autobus taki a taki mający różne opony na osi, do tego wyglądające jak by ze śmietnika były wyjęta i z wyciekami cieczy z okolic silnika jest w dobrym stanie technicznym i może jechać z dziećmi na wycieczkę szkolną. Chuj ich strzelił jak przeczytali. kazali jechać na bazę i poprawić usterki. Za pół godziny przyjechał inny autobus. Też rzęch ale miał dobre opony i nic się z niego nie lało. To jeszcze poprosiłem żeby sprawdzili przy rodzicach czy może jechać, bo tego przecież nie sprawdzali. Sprawdzili i dzieci pojechały. Niebieskie nie odjechali. Czułem że chcą się do mnie przypierdolić jak będę wsiadał do samochodu. Widziałem że obserwują dokąd idę. A ja grzecznie w stronę przystanku tramwajowego. Odjechali dopiero jak wsiadłem do tramwaju.

21 Data: Marzec 29 2013 08:17:05
Temat: Re: I się jedzie Panie kochany
Autor: J.F. 

Dnia Thu, 28 Mar 2013 17:05:17 -0700 (PDT), 

Jakieś 15 lat temu maczałem łapy w uziemieniu autobusu. Wycieczka
szkolna. Moje dzieci też jadą. Podjechał autobus. No żesz kurwa jego
mać. takiego wraczydła to się opisać nie da. [...] To
mówię że opony różne i tam gdzie silnik coś się leje i wygląda jak woda
a coś innego czarnego tylko mocno kapie. Wyjazd się opóźnia. Kretynka
nauczycielka patrzy na mnie jak na mordercę seryjnego. Większa część
rodziców też. Pan Policjant pyta czy się znam na samochodach. Mówię ze
piekarzem jestem ale jak i mnie kapało czarne to mandat dostałem.

no ale tak prawde mowiac ... zima byla ze sie martwiles o opony ?
A wyciek oleju to dzieciom zagrazal ?

P.S. przepis mowi w "opony roznej konstrukcji, w tym o roznej rzezbie
bieznika" co zostawia pewne pole do interpretacji.
Ma byc ten sam model, bo inne nie gwarantuja tej samej konstrukcji czy tu
chodzi o to aby jedna nie byla diagonalna a druga radialna ?
A rzezbe to mikromierzem mierzyc ?  Bo podejrzewam ze dwie opony radialne
roznych producentow o zblizonym biezniku da sie znalezc ...

J.

Re: I się jedzie Panie kochany



Grupy dyskusyjne