Grupy dyskusyjne   »   Ile jeszcze...

Ile jeszcze...



1 Data: Listopad 15 2008 07:47:44
Temat: Ile jeszcze...
Autor:  

... trzeba ofiar i ludzkich tragedii,żeby skończył sięę idiotyzm na polskich
drogach...?

http://www.tvn24.pl/-1,1573169,0,1,wyprzedzal-na-gorce-- na-podwojnej-ciaglej-
zginal,wiadomosc.html

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



2 Data: Listopad 15 2008 07:49:30
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor:  

 http://www.tvn24.pl/-1,1573169,0,1,wyprzedzal-na-gorce-- na-podwojnej-
ciaglej-zginal,wiadomosc.html

Wyprzedzał na górce, na podwójnej ciągłej. Zginął
A CZTERY OSOBY WALCZĄ O ŻYCIE

Wyprzedzanie na podwójnej ciągłej skończyło się tragicznie dla kierowcy
Pegueota jadącego krajową siódemką w okolicy Pasłęka. W zderzeniu ciężarówki
i trzech samochodów osobowych mężczyzna zginął na miejscu, a cztery osoby
walczą o życie.
Informację o wypadku uzyskaliśmy na platformę Kontakt TVN24. Około godziny
22. kierowca peugeota 206, jadąc w stronę Elbląga, rozpoczął wyprzedzanie
jadącego przed nim samochodu. Zignorował podwójną linię ciągłą i fakt, ze
jechał pod górkę, co okazało się tragiczne w skutkach. Gdy zza wzniesienia
wyłoniła się jadąca z naprzeciwka ciężarówka, peugeot jechał już na lewym
pasie i było za późno na uniknięcie czołowego zderzenia.

Po uderzeniu w peugeota 22-tonową ciężarówką zaczęło zarzucać, a kierowca
stracił panowanie nad pojazdem, który obrócił się i zatrzymał w poprzek
jezdni. Jadący z przeciwnej strony nissan micra nie zdążył się zatrzymać i z
dużą prędkością wbił się w przód ciężarówki. I peugeot, i nissan zostały
całkowicie zniszczone.

Natomiast kierowca jadącego tuż za peugeotem forda mondeo wykazał się
refleksem i natychmiast ostro skręcił do przydrożnego rowu. Dzięki temu
udało mu się uniknąć zderzenia, nie odniósł też żadnych obrażeń. Kierowcy
ciężarówki także nic się nie stało. Do wyciągnięcia kierowcy peugeota
pasłęccy strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu i rozciąć cały
pojazd.

36-letni kierowca peugeota zginął na miejscu, jego żonę w stanie krytycznym
przewieziono do elbląskiego szpitala. Trafiły tam również dwie pasażerki
samochodu, najprawdopodobniej córki kierowcy, oraz, również stanie
krytycznym, trzy osoby z nissana.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

3 Data: Listopad 16 2008 18:05:57
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sat, 15 Nov 2008 07:49:30 +0000 (UTC), " "
 wrote:

Natomiast kierowca jadącego tuż za peugeotem forda mondeo wykazał się
refleksem i natychmiast ostro skręcił do przydrożnego rowu. Dzięki temu
udało mu się uniknąć zderzenia, nie odniósł też żadnych obrażeń. Kierowcy

Proszę, a kiedy ja pisałem, że rów jest bezpieczny, to mnie od cczi i
wiary odsądzali.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

4 Data: Listopad 16 2008 18:42:36
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: J.F. 

On Sun, 16 Nov 2008 18:05:57 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

Natomiast kierowca jadącego tuż za peugeotem forda mondeo wykazał się
refleksem i natychmiast ostro skręcił do przydrożnego rowu. Dzięki temu
udało mu się uniknąć zderzenia, nie odniósł też żadnych obrażeń. Kierowcy

Proszę, a kiedy ja pisałem, że rów jest bezpieczny, to mnie od cczi i
wiary odsądzali.

Czasem jest, czasem nie jest ..

J.

5 Data: Listopad 16 2008 23:36:13
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 16 Nov 2008 18:42:36 +0100, J.F.
 wrote:

Proszę, a kiedy ja pisałem, że rów jest bezpieczny, to mnie od cczi i
wiary odsądzali.

Czasem jest, czasem nie jest ..

Jednak mając do wyboru sieknięcie w coś na drodze, wole jednak wlecieć
w rów.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

6 Data: Listopad 17 2008 00:09:23
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: J.F. 

On Sun, 16 Nov 2008 23:36:13 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

On Sun, 16 Nov 2008 18:42:36 +0100, J.F.
Proszę, a kiedy ja pisałem, że rów jest bezpieczny, to mnie od cczi i
wiary odsądzali.

Czasem jest, czasem nie jest ..

Jednak mając do wyboru sieknięcie w coś na drodze, wole jednak wlecieć
w rów.

A w rowie przepust, albo po skreceniu przelecisz przez row i tym razem
wyladujesz na dachu .. i zrobi sie nalesnik :-(

J.

7 Data: Listopad 17 2008 10:21:02
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 17 Nov 2008 00:09:23 +0100, J.F.
 wrote:

Jednak mając do wyboru sieknięcie w coś na drodze, wole jednak wlecieć
w rów.

A w rowie przepust, albo po skreceniu przelecisz przez row i tym razem
wyladujesz na dachu .. i zrobi sie nalesnik :-(

A jak będzie przedszkole.
Szanse na zrobienie sobie powaznego kuku przez wjazd do rowu są
mniejsze, niż szanse takowe przy wlocie pod naczepę ciężarówki.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.pl/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

8 Data: Listopad 16 2008 23:49:39
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: Dariusz K. Ładziak 

Użytkownik Adam Płaszczyca napisał:

On Sat, 15 Nov 2008 07:49:30 +0000 (UTC), " "
 wrote:

Natomiast kierowca jadącego tuż za peugeotem forda mondeo wykazał się refleksem i natychmiast ostro skręcił do przydrożnego rowu. Dzięki temu udało mu się uniknąć zderzenia, nie odniósł też żadnych obrażeń. Kierowcy

Proszę, a kiedy ja pisałem, że rów jest bezpieczny, to mnie od cczi i
wiary odsądzali.

Rów jest - ale przepusty to już nie... Jak się na przepust czołowo nie nadziejesz to w rowie idzie się przytulić haratając blachy z jednej strony i podwozie - ale bez istotnych strat wewnątrz pojazdu. Jak trafisz przepust - to równie dobrze można czołówkę z lokomotywa...

--
Darek

9 Data: Listopad 17 2008 10:21:34
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 16 Nov 2008 23:49:39 +0100, "Dariusz K. Ładziak"
 wrote:

Rów jest - ale przepusty to już nie... Jak się na przepust czołowo nie
nadziejesz to w rowie idzie się przytulić haratając blachy z jednej
strony i podwozie - ale bez istotnych strat wewnątrz pojazdu. Jak
trafisz przepust - to równie dobrze można czołówkę z lokomotywa...

Nawet jak w przepust walnę, to juz z mniejszą prędkością. Szanse dalej
są większe.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.pl/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

10 Data: Listopad 17 2008 14:38:58
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] 

Adam Płaszczyca pisze:

Rów jest - ale przepusty to już nie... Jak się na przepust czołowo nie nadziejesz to w rowie idzie się przytulić haratając blachy z jednej strony i podwozie - ale bez istotnych strat wewnątrz pojazdu. Jak trafisz przepust - to równie dobrze można czołówkę z lokomotywa...

Nawet jak w przepust walnę, to juz z mniejszą prędkością. Szanse dalej
są większe.
Zależy ile masz do przepustu 50m czy 0,5m - od tego zależy czy ciężko klniesz oglądając stos pogiętych blach, czy wesoło wołasz "Cześć Święty Pietrek..."
Widziałem samochód marki nieokreślonej (nie dało się rozpoznać), który wbił się w otwór przepustu fi 100 lub 120... Prawie mu się udało przejechać na drugą stronę... prawie...

--
                      Wojciech Smagowicz
                      http://www.ebaja.pl
              zabawki, które Twoje dziecko pokocha

11 Data: Listopad 17 2008 14:46:50
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 17 Nov 2008 14:38:58 +0100, "Wojciech Smagowicz [ZIWK]"
 wrote:

Widziałem samochód marki nieokreślonej (nie dało się rozpoznać), który
wbił się w otwór przepustu fi 100 lub 120... Prawie mu się udało
przejechać na drugą stronę... prawie...

Pomyśl, jaką miał prędkosc przy zderzeniu. I czy ja będe miał tyle
przed zderzeniem...
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.pl/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

12 Data: Listopad 15 2008 09:02:33
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Sat, 15 Nov 2008 07:47:44 +0000 (UTC),
napisał(a):

.. trzeba ofiar i ludzkich tragedii,żeby skończył sięę idiotyzm na polskich
drogach...?

Obejrzyj sobie "Uwaga Pirat" w TVN. Tam pan jechał na "7" między Gdańskiem
i Kiezmarkiem praktycznie pod prąd. Zapierdalał lewym pasem, wszyscy mu
zjeżdżali, a on dziwił się za co mandat. Inny jechał 157/50. Obaj po
wypisaniu mandatu mogli jechać dalej. W UK mieliby duże szanse na
doprowadzenie przed sąd w kajdankach i utratę prawa jazdy na długo.
Policji jest mało, nikt się ich nie boi. Ludzie jeżdżą pijani, naćpani, bez
prawa jazdy, bo wiedzą, że nic im za to nie grozi. Jakość dróg ma
drugorzędne znaczenie. Na A1 jeżdżę licznikowe 160 i jeszcze nikt mnie nie
wyprzedził, a niemal codziennie latam Gdańsk - Swarożyn, a czasem do Nowych
Marz. Na siódemce mając na liczniku 120 mam wrażenie, że stoję w miejscu -
wyprzedza mnie wszytko co nie ma naczepy.

--
Pozdrawiam,

Przemek

13 Data: Listopad 15 2008 08:43:38
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: Hants 

Policji jest mało, nikt się ich nie boi.

Problem tkwi w czyms innym.

14 Data: Listopad 15 2008 10:03:53
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Sat, 15 Nov 2008 08:43:38 -0000, Hants napisał(a):

Policji jest mało, nikt się ich nie boi.

Problem tkwi w czyms innym.

Naprawdę?

--
Pozdrawiam,

Przemek

15 Data: Listopad 15 2008 10:21:14
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] 

Hants pisze:

Policji jest mało, nikt się ich nie boi.

Problem tkwi w czyms innym.
W BRoP nie ma Policji Drogowej - to co jest to tylko Policja przydrożna - czyli "pieczarki" - w krzakach, koło drogi z białymi główkami.

A wysokość kar też jest śmieszna za niektóre "wyczyny" powinno być: konfiskata narzędzia przestępstwa, obligatoryjne pozbawienie prawa jazdy + badanie psychiatryczne.
Nie mówiąc, o "staropolskiej sztuce negocjacji"

--
                      Wojciech Smagowicz
                      http://www.ebaja.pl
              zabawki, które Twoje dziecko pokocha

16 Data: Listopad 15 2008 09:53:28
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: Fotelik 

 Na siódemce mając na liczniku 120 mam wrażenie, że stoję w miejscu -

wyprzedza mnie wszytko co nie ma naczepy.

Wydaje mi sie ze na 7 jest 90
Wieć skoro zaczynasz pierdo.... to zacznij od siebie.
Takie jest moje zdanie
A debili nie brakuje czy to wsród kierowców czy tez innych ludzi.
Tego sie nie stety nie uniknie.
Foti

17 Data: Listopad 15 2008 10:03:35
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Sat, 15 Nov 2008 09:53:28 +0100, Fotelik napisał(a):

Wydaje mi sie ze na 7 jest 90
Wieć skoro zaczynasz pierdo.... to zacznij od siebie.
Takie jest moje zdanie

Przy 90 wyprzedza mnie większość tych z naczepami. A to już nie jest
wesoło, jak co chwilę musisz uciekać przed tylnym kołem naczepy, które
usiłuje wjechać Ci w drzwi kierowcy.

--
Pozdrawiam,

Przemek

18 Data: Listopad 15 2008 10:37:32
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: Jarosław Misztal 

Przemysław Bernat wrote:

Dnia Sat, 15 Nov 2008 09:53:28 +0100, Fotelik napisał(a):

Wydaje mi sie ze na 7 jest 90
Wieć skoro zaczynasz pierdo.... to zacznij od siebie.
Takie jest moje zdanie

Przy 90 wyprzedza mnie większość tych z naczepami. A to już nie jest
wesoło, jak co chwilę musisz uciekać przed tylnym kołem naczepy, które
usiłuje wjechać Ci w drzwi kierowcy.

A co powiesz na to, wielu kierowców "ma problemy" w nocy z dostrzeganiem ograniczeń prędkości, obszarów zabudowanych? Zaobserwowane na "7" na Pomorzu. Pół biedy jesli jedzie 100km/h, ale zdarzają się tacy zablokowani na 80km/h, spotyka mnie jadącego zgodnie z przepisami i zaczyna się zabawa: ograniczenie - on mnie, brak ograniczeń - ja jego, ograniczenie - on mnie, albo jedzie 2m za mną. :-/

Pozdrawiam
Jarek

19 Data: Listopad 15 2008 11:15:27
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: DoQ 

Przemysław Bernat pisze:

Obejrzyj sobie "Uwaga Pirat" w TVN. Tam pan jechał na "7" między Gdańskiem
i Kiezmarkiem praktycznie pod prąd. Zapierdalał lewym pasem, wszyscy mu
zjeżdżali, a on dziwił się za co mandat. Inny jechał 157/50. Obaj po

Albo ten debil co wyprzedzal calibra na zakrecie i podwojnej ciaglej zmuszajac jadacy z przeciwka nieoznakowany radiowoz do zjechania na pobocze. Dresik mandatu nie przyjal bo "nie jechal szybko i nie zdazyl zakonczyc manewru przed zakretem i co oni wogole chca od niego?".
Aha,  PJ mial od 2 miesiecy...

Pozdrawiam
Pawel

20 Data: Listopad 15 2008 11:28:19
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: Tomasz Pyra 

Przemysław Bernat pisze:

Na siódemce mając na liczniku 120 mam wrażenie, że stoję w miejscu -
wyprzedza mnie wszytko co nie ma naczepy.

No ale co z tego że wyprzedzają?

Współczesne samochody są bardzo komfortowe, ciche, mocne, mają ABS i niejako prowokują do szybkiej jazdy tym, że nie czuć w nich prędkości.
A sytuacje niebezpieczne, które wymagają jakiejś tam bardziej skomplikowanej reakcji od kierowcy zdarzają się na drogach tak rzadko, że większości kierowców pewnie albo nigdy w życiu takiej sytuacji nie miała, a nawet jeśli to tak dawno że już nie pamięta.

Taka jazda to jest liczenie na fart, bo opanowanie samochodu przy trzycyfrowych prędkościach, w jakiejkolwiek innej sytuacji niż jazda prosto lub po delikatnym łuku wymaga solidnego przygotowania i ćwiczeń, a tego większość nie robi.

Jak przychodzi co do czego to mogą się zdać tylko na ślepy los, rozpaczliwie próbując opanować samochód który i tak zrobi z nimi to co będzie chciał.

Jak już przyjdzie co do czego, to się taki rozwala i to jest właśnie niedostosowanie prędkości do warunków i umiejętności. Bo sądzę że większość z tych co gnają po 150 krajówkami nie da rady opanować żadnego poślizgu nawet przy 100km/h, bo to wcale nie jest takie łatwe...

Tu jedynym wyjątkiem są autostrady gdzie przy zachowaniu jakiejś tam ostrożności można założyć że widoczność na wprost jest na tyle duża, po bokach są bariery na tyle mocne, że nic się nagle na takiej drodze nie pojawi i wtedy można polecieć szybciej niż możliwości zaawansowanego panowania nad pojazdem pozwalają.

21 Data: Listopad 15 2008 11:43:02
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: J.F. 

On Sat, 15 Nov 2008 09:02:33 +0100,  Przemysław Bernat wrote:

Obejrzyj sobie "Uwaga Pirat" w TVN. Tam pan jechał na "7" między Gdańskiem
i Kiezmarkiem praktycznie pod prąd. Zapierdalał lewym pasem, wszyscy mu
zjeżdżali, a on dziwił się za co mandat.

no bo za co ? wyprzedzac nie wolno jak szerokosc drogi pozwala czy co
?

Inny jechał 157/50. Obaj po
wypisaniu mandatu mogli jechać dalej. W UK mieliby duże szanse na
doprowadzenie przed sąd w kajdankach i utratę prawa jazdy na długo.

Bo to taki faszystowski kraj :-)

Policji jest mało, nikt się ich nie boi. Ludzie jeżdżą pijani, naćpani, bez
prawa jazdy, bo wiedzą, że nic im za to nie grozi.

Znowu nie przesadzaj - pijakow policja wylapuje ~180 tys rocznie,
niektorych jedno zlapanie nie odstraszylo i dali sie zlapac drugi raz
i juz siedza..

Jakość dróg ma drugorzędne znaczenie.

Pierwszorzedne - na autostradzie pierwszy pan nie jechalby lewa
jezdnia, ograniczenia do 50 tez by nie bylo  :-)

Na A1 jeżdżę licznikowe 160 i jeszcze nikt mnie nie
wyprzedził, a niemal codziennie latam Gdańsk - Swarożyn, a czasem do Nowych
Marz. Na siódemce mając na liczniku 120 mam wrażenie, że stoję w miejscu -
wyprzedza mnie wszytko co nie ma naczepy.

No to dlaczego tam 130 nie jest dozwolone ? :-)

J.

22 Data: Listopad 15 2008 13:32:13
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Sat, 15 Nov 2008 11:43:02 +0100, J.F. napisał(a):

no bo za co ? wyprzedzac nie wolno jak szerokosc drogi pozwala czy co
?

Uważasz, że spychanie jadących z przeciwka na pobocze, to wykorzystanie
szerokości jezdni?

Znowu nie przesadzaj - pijakow policja wylapuje ~180 tys rocznie,
niektorych jedno zlapanie nie odstraszylo i dali sie zlapac drugi raz
i juz siedza..

Ilu siedzi?

--
Pozdrawiam,

Przemek

23 Data: Listopad 15 2008 18:13:07
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: J.F. 

On Sat, 15 Nov 2008 13:32:13 +0100,  Przemysław Bernat wrote:

Dnia Sat, 15 Nov 2008 11:43:02 +0100, J.F. napisał(a):
no bo za co ? wyprzedzac nie wolno jak szerokosc drogi pozwala czy co
?
Uważasz, że spychanie jadących z przeciwka na pobocze, to wykorzystanie
szerokości jezdni?

Ja tam nie widzialem, to nie powiem czy to bylo spychanie, czy sami
zjezdzali, czy wystarczylo srodkiem a pozostali ustawowo - przy prawej
krawedzi jezdni.

Znowu nie przesadzaj - pijakow policja wylapuje ~180 tys rocznie,
niektorych jedno zlapanie nie odstraszylo i dali sie zlapac drugi raz
i juz siedza..
Ilu siedzi?

sporo.

J.

24 Data: Listopad 15 2008 21:21:35
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Sat, 15 Nov 2008 18:13:07 +0100, J.F. napisał(a):

Ja tam nie widzialem, to nie powiem czy to bylo spychanie, czy sami
zjezdzali, czy wystarczylo srodkiem a pozostali ustawowo - przy prawej
krawedzi jezdni.

Spierdalali na pobocze.
 
Znowu nie przesadzaj - pijakow policja wylapuje ~180 tys rocznie,
niektorych jedno zlapanie nie odstraszylo i dali sie zlapac drugi raz
i juz siedza..
Ilu siedzi?

sporo.

Ile sztuk? Ilu pijaków złapanych za kółkiem odsiaduje karę bezwzględnego
pozbawienia wolności?

--
Pozdrawiam,

Przemek

25 Data: Listopad 16 2008 11:52:22
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: J.F. 

On Sat, 15 Nov 2008 21:21:35 +0100,  Przemysław Bernat wrote:

Dnia Sat, 15 Nov 2008 18:13:07 +0100, J.F. napisał(a):
Ja tam nie widzialem, to nie powiem czy to bylo spychanie, czy sami
zjezdzali, czy wystarczylo srodkiem a pozostali ustawowo - przy prawej
krawedzi jezdni.

Spierdalali na pobocze.

Asfaltowe i widoczne ?
Sam tam czesto zjezdzam.

Znowu nie przesadzaj - pijakow policja wylapuje ~180 tys rocznie,
niektorych jedno zlapanie nie odstraszylo i dali sie zlapac drugi raz
i juz siedza..
Ilu siedzi?

sporo.

Ile sztuk? Ilu pijaków złapanych za kółkiem odsiaduje karę bezwzględnego
pozbawienia wolności?

To juz ponoc w tysiace idzie.
Mechanizm jest prosty - jedzie pijany rowerzysta, policja go zgarnia,
sad daje wyrok w zawieszeniu, on znowu po pijaku trafia na policjantow
... i sad odwiesza wyrok.

Nie mow ze ten za drugim razem ma poczucie ze go nie zlapia.
Juz raz zlapali .. a jednak wodka silniejsza.

J.

26 Data: Listopad 16 2008 12:02:58
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Sun, 16 Nov 2008 11:52:22 +0100, J.F. napisał(a):

Spierdalali na pobocze.

Asfaltowe i widoczne ?
Sam tam czesto zjezdzam.

No to gratuluję!

To juz ponoc w tysiace idzie.
Mechanizm jest prosty - jedzie pijany rowerzysta, policja go zgarnia,
sad daje wyrok w zawieszeniu, on znowu po pijaku trafia na policjantow
.. i sad odwiesza wyrok.

Ile sztuk? Nie ponoć, nie szwagier mówił, ale ilu siedzi za jazdę po
pijaku?

--
Pozdrawiam,

Przemek

27 Data: Listopad 16 2008 12:31:25
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: J.F. 

On Sun, 16 Nov 2008 12:02:58 +0100,  Przemysław Bernat wrote:

Dnia Sun, 16 Nov 2008 11:52:22 +0100, J.F. napisał(a):
To juz ponoc w tysiace idzie.
Mechanizm jest prosty - jedzie pijany rowerzysta, policja go zgarnia,
sad daje wyrok w zawieszeniu, on znowu po pijaku trafia na policjantow
.. i sad odwiesza wyrok.

Ile sztuk? Nie ponoć, nie szwagier mówił, ale ilu siedzi za jazdę po
pijaku?

http://opole.naszemiasto.pl/wydarzenia/377505.html

Tu pada liczba 19 tys, ale jakas niewiarygodna sie wydaje,
wiec pewnie obejmuje wyroki w zawieszeniu.


J.

28 Data: Listopad 16 2008 12:38:56
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Sun, 16 Nov 2008 12:31:25 +0100, J.F. napisał(a):

Tu pada liczba 19 tys, ale jakas niewiarygodna sie wydaje,
wiec pewnie obejmuje wyroki w zawieszeniu.

Wyrok w zawieszeniu na nikim nie robi żadnego wrażenia. Ilu siedzi?

--
Pozdrawiam,

Przemek

29 Data: Listopad 16 2008 12:12:13
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Przemysław Bernat"  napisał w wiadomości

Dnia Sun, 16 Nov 2008 11:52:22 +0100, J.F. napisał(a):

Spierdalali na pobocze.

Asfaltowe i widoczne ?
Sam tam czesto zjezdzam.

No to gratuluję!

I słusznie.
Należy chwalić gościa, który widzi coś więcej niż czubek własnego nosa.

30 Data: Listopad 15 2008 15:48:19
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: Bartas_M5 

no bo za co ? wyprzedzac nie wolno jak szerokosc drogi pozwala czy co
?

Oczywiście że wolno, tak samo jak jade moją Magnumką po swoim pasie, to wolno mi jechać przy środkowej lini i nie muszę zjeżdżać na pobocze jak jakiś mały z naprzeciwka  wyprzedza na trzeciego.

31 Data: Listopad 15 2008 17:12:39
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Bartas_M5"  napisał w wiadomości

no bo za co ? wyprzedzac nie wolno jak szerokosc drogi pozwala czy co
?

Oczywiście że wolno, tak samo jak jade moją Magnumką po swoim pasie, to wolno mi jechać przy środkowej lini

Ale masz jakieś wsparcie do takiego bredzenia?

32 Data: Listopad 15 2008 20:09:01
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: Boombastic 


Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Bartas_M5"  napisał w wiadomości
no bo za co ? wyprzedzac nie wolno jak szerokosc drogi pozwala czy co
?

Oczywiście że wolno, tak samo jak jade moją Magnumką po swoim pasie, to wolno mi jechać przy środkowej lini

Ale masz jakieś wsparcie do takiego bredzenia?

Ja tam nie widzę bredzenia. Gabaryt ledwo się miesci na drogach i nie widzę powodu by jechał poboczem. W końcu linie wydzielające pasy są nie od parady.

33 Data: Listopad 16 2008 00:29:22
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: Tomasz Bartkowiak 

Twierdzisz ze baran jadący pod proąd czyimś pasem jest na praie przed tym co jedzie po "swoim" pasie zgodnie z kierunkiem jazdy?
Chyba ci ta pizza zaszkodziła

34 Data: Listopad 16 2008 08:13:27
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] 

Tomasz Bartkowiak pisze:

Twierdzisz ze baran jadący pod proąd czyimś pasem jest na praie przed tym co jedzie po "swoim" pasie zgodnie z kierunkiem jazdy?
Chyba ci ta pizza zaszkodziła
Ostatnio miałem taką sytuację
W mieście - ulica jednopasmowa - w jedna stronę koooooorek aż po horyzont, jadę w przeciwną a tu baba w starej Vectrze idzie pod prąd - na czołówkę, pomimo podwójnej ciągłej.
Depnąłem po hamulcach i udało mi się zatrzymać
Co miałem zrobić?
- wycofać się, a za mną cały ciąg samochodów?
- wyjechać na krawężnik - nieprzyjemnie wysoki nawet dla terenówki?
- zaczekać, aż któryś frajer czekający w korku wpuści cwaniarę prze siebie?
- zmusić ją do wycofania?
- poprosić o sponsorowanie mi blacharza?
- zniknąć?

Miny ludzi, których chciała ominąć, a potem mijała wycofując się do najbliższej przecznicy - bezcenne :) .

Wiem to chamskie nie ustąpić kobiecie, ale bydło należy tresować...
--
                      Wojciech Smagowicz
                      http://www.ebaja.pl
              zabawki, które Twoje dziecko pokocha

35 Data: Listopad 16 2008 13:13:08
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: DoQ 

Wojciech Smagowicz [ZIWK] pisze:

Miny ludzi, których chciała ominąć, a potem mijała wycofując się do najbliższej przecznicy - bezcenne :) .
Wiem to chamskie nie ustąpić kobiecie, ale bydło należy tresować...

Dokladnie. A mentalnosc niejakich Cavallinów powinno sie prostować Krazem.


Pozdrawiam
Pawel

36 Data: Listopad 16 2008 23:37:12
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 16 Nov 2008 08:13:27 +0100, "Wojciech Smagowicz [ZIWK]"
 wrote:

- wycofać się, a za mną cały ciąg samochodów?
- wyjechać na krawężnik - nieprzyjemnie wysoki nawet dla terenówki?
- zaczekać, aż któryś frajer czekający w korku wpuści cwaniarę prze siebie?
- zmusić ją do wycofania?
- poprosić o sponsorowanie mi blacharza?
- zniknąć?

POprosić o spierdolenie na chodnik.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

37 Data: Listopad 17 2008 14:41:58
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] 

Adam Płaszczyca pisze:

POprosić o spierdolenie na chodnik.
Miała taką możliwość, ale jej auto nie dawało takiej alternatywy ...

--
                      Wojciech Smagowicz
                      http://www.ebaja.pl
              zabawki, które Twoje dziecko pokocha

38 Data: Listopad 17 2008 18:50:58
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 17 Nov 2008 14:41:58 +0100, "Wojciech Smagowicz [ZIWK]"
 wrote:

POprosić o spierdolenie na chodnik.
Miała taką możliwość, ale jej auto nie dawało takiej alternatywy ...

No to zial`, jak Słowacy mawiaja :>
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

39 Data: Listopad 17 2008 14:48:39
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: Andrzej Lawa 

Bartas_M5 pisze:

no bo za co ? wyprzedzac nie wolno jak szerokosc drogi pozwala czy co
?

Oczywiście że wolno, tak samo jak jade moją Magnumką po swoim pasie, to
wolno mi jechać przy środkowej lini

Nie, nie wolno - masz jechać "możliwie blisko lewej krawędzi jezdni".

40 Data: Listopad 15 2008 12:14:50
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: Pawel "O'Pajak" 

Powitanko,

 Jakość dróg ma
drugorzędne znaczenie.

Wrecz przeciwnie, ma pierwszorzedne znaczenie. Gdyby zamiast podwojnej  ciaglej byly poprostu dwa pasy w 1 strone, oddzielone od przeciwnego pasa  barierka, to tego wypadku prawdopodobnie by nie bylo. Droga krajowa,  k'wamac, szerokosci uliczki osiedlowej. Niestety jak zwykle w wypadku  ucierpieli niewinni. Fakt smierci sprawcy jakos mnie nie bawi.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
pavel(ten_smieszny_znaczek)aster.pl  <<<<*******

41 Data: Listopad 15 2008 11:45:31
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: J.F. 

On Sat, 15 Nov 2008 07:47:44 +0000 (UTC),    wrote:

.. trzeba ofiar i ludzkich tragedii,żeby skończył sięę idiotyzm na polskich
drogach...?

http://www.tvn24.pl/-1,1573169,0,1,wyprzedzal-na-gorce-- na-podwojnej-ciaglej-zginal,wiadomosc.html

No ale o co chodzi - na razie jednego idioty mniej, jeszcze tak
paredziesiat tysiecy :-)

J.

42 Data: Listopad 15 2008 12:06:45
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: CUT 

J.F. pisze:

No ale o co chodzi - na razie jednego idioty mniej, jeszcze tak
paredziesiat tysiecy :-)

J.



Wszystko jest OK dopóki ty albo ktoś kogo znasz nie jest tym samochodem który jechał prawidłowo z przeciwka.

43 Data: Listopad 15 2008 12:32:56
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: J.F. 

On Sat, 15 Nov 2008 12:06:45 +0100,  CUT wrote:

J.F. pisze:
No ale o co chodzi - na razie jednego idioty mniej, jeszcze tak
paredziesiat tysiecy :-)

Wszystko jest OK dopóki ty albo ktoś kogo znasz nie jest tym samochodem
który jechał prawidłowo z przeciwka.

Z naprzeciwka jechala ciezarowka :-)

J.

44 Data: Listopad 15 2008 12:51:58
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: Maverick 

J.F. pisze:

On Sat, 15 Nov 2008 12:06:45 +0100,  CUT wrote:
J.F. pisze:
No ale o co chodzi - na razie jednego idioty mniej, jeszcze tak
paredziesiat tysiecy :-)

Wszystko jest OK dopóki ty albo ktoś kogo znasz nie jest tym samochodem który jechał prawidłowo z przeciwka.

Z naprzeciwka jechala ciezarowka :-)

"36-letni kierowca peugeota zginął na miejscu, jego żonę w stanie krytycznym
przewieziono do elbląskiego szpitala. Trafiły tam również dwie pasażerki
samochodu, najprawdopodobniej córki kierowcy, oraz, również stanie
krytycznym, trzy osoby z nissana."

kilka ostatnich wyrazow - czyli osoby niewinne tez ucierpialy.

W takich przypadkach smierc idioty mnie nie martwi - selekcja naturalna. Gorzej jesli gina tez niewinni.

45 Data: Listopad 16 2008 08:16:33
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] 

J.F. pisze:

On Sat, 15 Nov 2008 12:06:45 +0100,  CUT wrote:
J.F. pisze:
No ale o co chodzi - na razie jednego idioty mniej, jeszcze tak
paredziesiat tysiecy :-)

Wszystko jest OK dopóki ty albo ktoś kogo znasz nie jest tym samochodem który jechał prawidłowo z przeciwka.

Z naprzeciwka jechala ciezarowka :-)
W takiej sytuacji kierowca ciężarówki też stara się odruchowo uniknąć kolizji. Czasem gwałtowny manewr nie wychodzi i 40t sieje spustoszenie wśród niewinnych ...

--
                      Wojciech Smagowicz
                      http://www.ebaja.pl
              zabawki, które Twoje dziecko pokocha

46 Data: Listopad 16 2008 18:07:20
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sat, 15 Nov 2008 12:06:45 +0100, CUT  wrote:

Wszystko jest OK dopóki ty albo ktoś kogo znasz nie jest tym samochodem
który jechał prawidłowo z przeciwka.

Trudno, ryzyko takie to i tak mała cena za wyeliminowanie debila./
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

47 Data: Listopad 15 2008 13:50:26
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: DarkoZZZ 


Użytkownik  napisał w wiadomości

.. trzeba ofiar i ludzkich tragedii,żeby skończył sięę idiotyzm na
polskich
drogach...?

http://www.tvn24.pl/-1,1573169,0,1,wyprzedzal-na-gorce-- na-podwojnej-ciaglej-
zginal,wiadomosc.html

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/

Czytałem artykuł i zgadzam się że sprawcą wypadku był idiota. Zastanawiam
się tylko czemu wszystcy piszą, że to kierowcy są źli. Może gdyby na
głównych trasach były lepsze warunku tzn 2 pasy i limit 150, to byłoby
lepiej?

Nikt tego nie widzi, ale niedługo może znacząco pogorszyć się stan
bezpieczeństwa w miastach leżących na alternatywnych trasach do A4. Jak
wprowadzą opłaty to wiekszośc kierowców ktrzy nie chca płacic haraczu,
pojedzie lokalnymi drogami. Wtedy będzie dopiero o czym pieprzyć, bo jak
ktos ma jechać dwa razy dłuzej tą sama trasą będzie zachowywal sie na drodze
agresywnie i chamsko.  Zastanawiam się czy o to nie chodzi - firma
eksploatująca autostrady zarobi na opłatach, a państwo na mandatach, tych
ktorzy pojadą  przez wioski lecąc 150/50.

48 Data: Listopad 15 2008 22:35:46
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: Tomasz Pyra 

DarkoZZZ pisze:

Czytałem artykuł i zgadzam się że sprawcą wypadku był idiota. Zastanawiam się tylko czemu wszystcy piszą, że to kierowcy są źli. Może gdyby na głównych trasach były lepsze warunku tzn 2 pasy i limit 150, to byłoby lepiej?

No pewnie byłoby, ale sęk w tym że prędkość trzeba dostosować do tego co jest, a nie tego co mogłoby lub nawet powinno być.

Wiadomo że autostrada jest doskonałym rozwiązaniem, bo eliminuje wyprzedzanie pasem pod prąd i czołowe zderzenia i samo to załatwia już bardzo wiele.
No tylko póki jej nie ma to trzeba się bujać tym co jest.

49 Data: Listopad 16 2008 10:35:19
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: DarkoZZZ 


Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości


Wiadomo że autostrada jest doskonałym rozwiązaniem, bo eliminuje
wyprzedzanie pasem pod prąd i czołowe zderzenia i samo to załatwia już
bardzo wiele.
No tylko póki jej nie ma to trzeba się bujać tym co jest.


Więc uważam, że zamiast piperzyć o obniżaniu prędkości na drogach,
zakładaniu nowych fotoradarów, zabieraniu prawa jazdy ludzie powinni
bardziej protestować przeciwko wprowadzeniu opłat na tych odcinkach
autostrady, gdzie jeszcze nie ma opłat.
Nie rozumiem, dlaczego autostrady budowane z naszych podatków miałyby być
dojną krową dla prywatnych firm? I czy państwo faktycznie tyle zaoszczędzi
( koncesjonariusz ponosi koszty stawiania telefonów, odsnieżania itp), skoro
musi potem dopłacac kasę z winiet, a poza tym ludzie niszcza drogi wokół
autostrady, ktore przeważnie sa przygotowane do niższego natężenia ruchu.

50 Data: Listopad 16 2008 11:56:09
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: Tomasz Pyra 

DarkoZZZ pisze:

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości
Wiadomo że autostrada jest doskonałym rozwiązaniem, bo eliminuje wyprzedzanie pasem pod prąd i czołowe zderzenia i samo to załatwia już bardzo wiele.
No tylko póki jej nie ma to trzeba się bujać tym co jest.


Więc uważam, że zamiast piperzyć o obniżaniu prędkości na drogach, zakładaniu nowych fotoradarów, zabieraniu prawa jazdy ludzie powinni bardziej protestować przeciwko wprowadzeniu opłat na tych odcinkach autostrady, gdzie jeszcze nie ma opłat.

Jest taki jeden poseł, co zorganizował protest przeciwko wysokiej cenie przejazdu odcinkiem A1 i żeby było śmieszniej to odniósł skutek.
Nie było za darmo, ale cena wynosiła coś około połowy podstawowej stawki którą życzył sobie początkowo operator. To chyba jedyna spełniona obietnica przedwyborcza o jakiej słyszałem ;) No ale ten poseł jest niepoprawny politycznie ;P

Swoją drogą to ciekawe jak to będzie teraz jak długi odcinek - stawka kilometrowa będzie taka jak na pierwszym odcinku?

W każdym razie się da - pewnie w swojej okolicy też masz jakiegoś posła. A w każdym razie warto przed następnymi wyborami się zainteresować tą kwestią.

51 Data: Listopad 16 2008 13:23:18
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: J.F. 

On Sun, 16 Nov 2008 10:35:19 +0100,  DarkoZZZ wrote:

Więc uważam, że zamiast piperzyć o obniżaniu prędkości na drogach,
zakładaniu nowych fotoradarów, zabieraniu prawa jazdy ludzie powinni
bardziej protestować przeciwko wprowadzeniu opłat na tych odcinkach
autostrady, gdzie jeszcze nie ma opłat.

Ale gdzie tak masz ?

Nie rozumiem, dlaczego autostrady budowane z naszych podatków miałyby być
dojną krową dla prywatnych firm? I czy państwo faktycznie tyle zaoszczędzi
( koncesjonariusz ponosi koszty stawiania telefonów, odsnieżania itp), skoro
musi potem dopłacac kasę z winiet,

Tylko rozroznij dwie sprawy:
-autostrada zbudowana za panstwowe pieniadze, gdzie panstwo musi
  odsniezac, remontowac itp, albo sobie znajduje operatora,
  ktory przejmuje obowiazki i sporo wplaca do panstwowej kasy,
  chyba nawet do winiet summa summarum nie trzeba mu doplacac,

-autostrada zbudowana za prywatne pieniadze, gdzie panstwo doplaca do
  winiet, ale tez nie zaplacilo na budowe. Ot, taka forma budowy na
  kredyt. No i opodatkowania za luksus.

Pierwszy przypadek jest tylko jeden - odcinek Krakow-Katowice.
Mimo roznych zapowiedzi reszta ciagle nie jest platna.

J.

52 Data: Listopad 16 2008 09:58:01
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: V-Tec 

BTW: podobno na 7-ce na jednym z czarnych punktów (odcinek w lecie, sporo zakrętów, jadący pod górkę mają 2 pasy, jadący z górki tylko 1) podobno zrobili po 1 pasie ruchu w każdą stronę a na środku ustawili barierki - czy to prawda? Mógłby ktoś potwierdzić?


--
Pozdr,
W.

53 Data: Listopad 16 2008 09:59:40
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: V-Tec 

V-Tec pisze:

BTW: podobno na 7-ce na jednym z czarnych punktów (odcinek w lecie,

powinno być: "odcinek w lesie" a nie w lecie  :)

W.

54 Data: Listopad 16 2008 12:02:07
Temat: Re: Ile jeszcze...
Autor: Tomasz Pyra 

V-Tec pisze:

BTW: podobno na 7-ce na jednym z czarnych punktów (odcinek w lecie, sporo zakrętów, jadący pod górkę mają 2 pasy, jadący z górki tylko 1) podobno zrobili po 1 pasie ruchu w każdą stronę a na środku ustawili barierki - czy to prawda? Mógłby ktoś potwierdzić?

Potwierdzam.
Ale nie jestem pewien tego jednego pasa pod górę... Wydaje mi się że nawet chyba zostały dwa.

Ale to było faktycznie bardzo niebezpieczne miejsce i statystyki tego czarnego punktu były mocne.

Na generalnie prostej DK7 to były pierwsze ostrzejsze zakręty, do tego te zakręty były na pagórkach i co deszcz to tam były bardzo niebezpieczne czołówki, albo wycieczki do lasu.

Zakręty jakieś straszne nie były. Myślę że 140km/h spokojnie się je dało przejechać nawet w deszczu, no ale wiadomo... Żaden szanujący się kierowca nie zejdzie na DK7 poniżej 140 i są skutki.

Re: Ile jeszcze...



Grupy dyskusyjne