Witajcie.
Jezdzilem dzisiaj trzema Jagami:
-XJR rocznik 2000, automat, 140 kkm, stan w miare spoko
-XJR rocznik 1996, manual (!!!), 44kkm (!!!), od konesera, stan perfect
-XJR rocznik 1994, automat, zaciochrany, ale po generalce
Dwa pierwsze kosztuja ok 60k, trzeci 25k.
Jestem bardzo zainteresowany kupnem, jezdzi sie nimi fenomenalnie, ale
slyszalem dosc niepochlebne opinie o awaryjnosci Jagow. Czy dotyczy to
takze modeli po '95? Jakie sa realne koszty utrzymania takiego auta?
Pozdrawiam.
2 |
Data: Listopad 29 2006 16:04:00 |
Temat: Re: Jaguar XJR / XJ8 |
Autor: Chris |
"uuki1" wrote in message
Witajcie.
Jezdzilem dzisiaj trzema Jagami:
-XJR rocznik 2000, automat, 140 kkm, stan w miare spoko
-XJR rocznik 1996, manual (!!!), 44kkm (!!!), od konesera, stan perfect
-XJR rocznik 1994, automat, zaciochrany, ale po generalce
Dwa pierwsze kosztuja ok 60k, trzeci 25k.
Jestem bardzo zainteresowany kupnem, jezdzi sie nimi fenomenalnie, ale
slyszalem dosc niepochlebne opinie o awaryjnosci Jagow. Czy dotyczy to
takze modeli po '95? Jakie sa realne koszty utrzymania takiego auta?
Z Jaguarem jest troche jak z Rolsem - jesli pytasz o cene, znaczy ze Cie
na niego nie stac ;-)
Pozdrawia, Chris.
P.S Mi tez sie cholernie podobaja, im starsze tym bardziej no ale koszty
mogly by u mnie spowodowac nagla smierc glodowa :-(
3 |
Data: Listopad 29 2006 15:15:39 | Temat: Re: Jaguar XJR / XJ8 | Autor: uuki1 |
Z Jaguarem jest troche jak z Rolsem - jesli pytasz o cene, znaczy ze Cie
na niego nie stac ;-)
To ze stac mnie na auto za 60k nie znaczy ze jestem szejkiem. XJ-y 95'
mozna kupic juz od 30k wiec nie przesadzajmy.
Wiec jak jest z tymi kosztami eksploatacji?
4 |
Data: Listopad 29 2006 15:58:39 | Temat: Re: Jaguar XJR / XJ8 | Autor: Robert Rędziak |
On 29 Nov 2006 07:15:39 -0800, uuki1 wrote:
To ze stac mnie na auto za 60k nie znaczy ze jestem szejkiem. XJ-y 95'
mozna kupic juz od 30k wiec nie przesadzajmy.
Wiec jak jest z tymi kosztami eksploatacji?
Jak, sądząc chociażby po podejrzanie atrakcyjnych cenach używek,
sądzisz? ;>
r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net
klubsubaru.pl uratuj stratopoloneza: http://www.stratopolonez.pl
List otwarty przeciwko DRM: http://list.7thguard.net/
5 |
Data: Listopad 30 2006 09:54:56 | Temat: Re: Jaguar XJR / XJ8 | Autor: Alti |
Użytkownik "Chris" napisał w wiadomości
Z Jaguarem jest troche jak z Rolsem - jesli pytasz o cene, znaczy ze Cie
na niego nie stac ;-)
Powiedział co wiedział.....posiadacz sieny znający jagi z amerykańskich filmów z Segalem.
Wojtek
6 |
Data: Listopad 29 2006 16:15:07 | Temat: Re: Jaguar XJR / XJ8 | Autor: marek 'moa' piotrowski |
Użytkownik "uuki1" napisał
-XJR rocznik 2000, automat, 140 kkm, stan w miare spoko
-XJR rocznik 1996, manual (!!!), 44kkm (!!!), od konesera, stan perfect
-XJR rocznik 1994, automat, zaciochrany, ale po generalce
Dwa pierwsze kosztuja ok 60k, trzeci 25k.
Jestem bardzo zainteresowany kupnem, jezdzi sie nimi fenomenalnie, ale
slyszalem dosc niepochlebne opinie o awaryjnosci Jagow. Czy dotyczy to
takze modeli po '95? Jakie sa realne koszty utrzymania takiego auta?
94 to nowy czy stary model? starego raczej nie brać, jak nowy to pewnie już całą elektryka wymieniona ;]
96 to 6cylindrów. też raczej nie. nie wiedziałem że wogóle robili manuale.
tak ogólnie to te "fordowskie" z v8 są spoko. czyli po wrześniu 98. tanie w utrzymaniu to to nie jest ale jak się chce limo co ma trochę ponad 5 sekund do setki. pamiętaj że zawsze miały: abs, esp, 4 poduchy, elektryczne fotele, aktywne zawieszenie, automatyczną klimę i skórę. jak czegoś nie ma (modele v8) to powód do podejrzeń.
--
moa
tj'98 4.0
scenic rx4'00 2.0 na sprzedaż
7 |
Data: Listopad 29 2006 15:33:35 | Temat: Re: Jaguar XJR / XJ8 | Autor: uuki1 |
94 to nowy czy stary model? starego raczej nie brać, jak nowy to pewnie już
całą elektryka wymieniona ;]
96 to 6cylindrów. też raczej nie. nie wiedziałem że wogóle robili manuale.
tak ogólnie to te "fordowskie" z v8 są spoko. czyli po wrześniu 98.. tanie w
utrzymaniu to to nie jest ale jak się chce limo co ma trochę ponad 5 sekund
do setki. pamiętaj że zawsze miały: abs, esp, 4 poduchy, elektryczne fotele,
aktywne zawieszenie, automatyczną klimę i skórę. jak czegoś nie ma (modele
v8) to powód do podejrzeń.
Ten z 96' to 6 cylindrow, ale ma przebieg 44kkm, sadzac po ogledzinach
jest prawdziwy, auto mechanicznie jest w stanie perfekcyjnym. Ja jezdze
rocznie ok 15kkm, wiec moze warto sie zastanowic czy go nie wziac na
2-3 lata?
Ten z 2000r to V8 w automacie, przepieknie sie zbiera, szokujace
przyspieszenie. Niestety - wyczuwalne zuzycie zawieszenia. Ile kosztuja
amortyzatory, wahacze, klocki i tarcze, i ogolnie wszelkie elementy
zawieszenia?
Jakie elementy sa szczegolnie podatne na awarie?
Pozdrawiam.
8 |
Data: Listopad 29 2006 17:07:47 | Temat: Re: Jaguar XJR / XJ8 | Autor: Ukaniu |
Użytkownik "uuki1" napisał w wiadomości Ten z 2000r to V8 w automacie, przepieknie sie zbiera, szokujace
przyspieszenie. Niestety - wyczuwalne zuzycie zawieszenia. Ile kosztuja
amortyzatory, wahacze, klocki i tarcze, i ogolnie wszelkie elementy
zawieszenia?
Znajomy robił zawieszenie w XJ8 - bo kocha te samochody, jak mówił wyszło coś w granicach 8-10.000zł, czy kompletne nie wiem.
Pozdrawiam Łukasz
9 |
Data: Listopad 30 2006 09:39:28 | Temat: Re: Jaguar XJR / XJ8 | Autor: Fapuse |
marek 'moa' piotrowski wrote:
[cut]
tak ogólnie to te "fordowskie" z v8 są spoko. czyli po wrześniu 98.. tanie w
utrzymaniu to to nie jest ale jak się chce limo co ma trochę ponad 5 sekund
do setki.
[cut]
Jeżdziłem - ok przejechałem się - takim cudem V8 z 2001r. Komfort
super, ale oczekiwałem też osiągów, a sorry, ale osiągów to to
nie ma. Odczuwalnych znaczy się. Wrażenie straszne - wciskasz gaz do
dechy ze świadomością że pod maską drzemie prawie 300KM a
odczuwalne przyspieszenie to lepsze w moim escorcie było.
Tak, wiem! To limuzyna a nie twarda i lekka rajdówka. Ale mimo
wszystko, fuj. Aha, i jeszcze komentarz właściciela - "nie ciśnij go
tak bo się automat od tego psuje".
--
moa
tj'98 4.0
scenic rx4'00 2.0 na sprzedaż
Fapuse (aka pecet)
10 |
Data: Listopad 30 2006 19:28:35 | Temat: Re: Jaguar XJR / XJ8 | Autor: marek 'moa' piotrowski |
Fapuse napisał(a):
Jeżdziłem - ok przejechałem się - takim cudem V8 z 2001r. Komfort
super, ale oczekiwałem też osiągów, a sorry, ale osiągów to to
nie ma. Odczuwalnych znaczy się. Wrażenie straszne - wciskasz gaz do
dechy ze świadomością że pod maską drzemie prawie 300KM a
odczuwalne przyspieszenie to lepsze w moim escorcie było.
_odczuwalne_ to jest właściwe słowo, tak to jest z limuzynami. nawet najsłabsze wersje mają 8 sekund do setki i 230km/h. xjr 5,3 i 250 - większość samochodów sprzedawanych jako "sportowe" wymięka. i to nie tylko na prostej, zawieszenie ma cudne, jedyny minus to 1800kg żywej wagi.
wszystko, fuj. Aha, i jeszcze komentarz właściciela - "nie ciśnij go
tak bo się automat od tego psuje".
lol. jeździłem xjr-em po torze i właściciel mówił - "ciśnij mocniej, to nie jest minivan".
--
moa
tj'98 4,0
scenic rx4'00 2,0 na sprzedaż
11 |
Data: Grudzien 01 2006 18:58:06 | Temat: Re: Jaguar XJR / XJ8 | Autor: Slv |
Wrażenie straszne - wciskasz gaz do
dechy ze świadomością że pod maską drzemie prawie 300KM a
odczuwalne przyspieszenie to lepsze w moim escorcie było.
To prawda, najbardziej odczuwalne jest "przyśpieszenie" Fiata 126p do tego
jest jeszcze doskonale słyszalne. W limuzynach S klasy nie ma takiego
odczuwania. Jednak nie wszystkim to przeszkadza.
Slv
| | | | | | | | | |