Grupy dyskusyjne   »   Jak się pozbyć samochodu Opel Cor sa 92

Jak się pozbyć samochodu Opel Cor sa 92



1 Data: Czerwiec 13 2008 06:56:35
Temat: Jak się pozbyć samochodu Opel Corsa 92
Autor:

Cześć,

Moi znajomi zakupili legalną drogą samochód używany Opel Corsa z roku
1992. Korzystali z niego dość krótko. Teraz chcą się go pozbyć.
Jednakże samochód nie dość, że nie ma ubezpieczenia to nie ma
przeglądu technicznego. Stoi sobie na parkingu przed domem i
rdzewieje. Chcę im pomóc.
Problem w tym, że nie mam pojęcia jak pozbyć się tego samochodu nie
ponosząc żadnych kosztów i jeśli da się go sprzedać to ile mogę za
niego wziąć...

Jakieś sugestie? :)



2 Data: Czerwiec 13 2008 16:11:36
Temat: Re: Jak się pozbyć samochodu Opel Corsa 92
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

 pisze:

Cześć,

Moi znajomi zakupili legalną drogą samochód używany Opel Corsa z roku
1992. Korzystali z niego dość krótko. Teraz chcą się go pozbyć.
Jednakże samochód nie dość, że nie ma ubezpieczenia to nie ma
przeglądu technicznego. Stoi sobie na parkingu przed domem i
rdzewieje. Chcę im pomóc.
Problem w tym, że nie mam pojęcia jak pozbyć się tego samochodu nie
ponosząc żadnych kosztów i jeśli da się go sprzedać to ile mogę za
niego wziąć...

wystawic na allegro od 1pln ;-)

3 Data: Czerwiec 13 2008 15:12:57
Temat: Re: Jak się pozbyć samochodu Opel Corsa 92
Autor: go! 


Moi znajomi zakupili legalną drogą samochód używany Opel Corsa z roku
1992. Korzystali z niego dość krótko. Teraz chcą się go pozbyć.
Jednakże samochód nie dość, że nie ma ubezpieczenia to nie ma
przeglądu technicznego. Stoi sobie na parkingu przed domem i
rdzewieje. Chcę im pomóc.

Zglos do Strazy Miejskiej wraka :P

--
go!

(O====vw====O)

4 Data: Czerwiec 13 2008 16:42:39
Temat: Re: Jak się pozbyć samochodu Opel Corsa 92
Autor: Paweł Andziak 

 pisze:

Cześć,

Moi znajomi zakupili legalną drogą samochód używany Opel Corsa z roku
1992. Korzystali z niego dość krótko. Teraz chcą się go pozbyć.
Jednakże samochód nie dość, że nie ma ubezpieczenia to nie ma
przeglądu technicznego. Stoi sobie na parkingu przed domem i
rdzewieje. Chcę im pomóc.
Problem w tym, że nie mam pojęcia jak pozbyć się tego samochodu nie
ponosząc żadnych kosztów i jeśli da się go sprzedać to ile mogę za
niego wziąć...


Jakie miasto? I co wiecej mozesz powiedziec o samochodzie. Silnik, wyposazenie, stan.

--
ganda
Skoda Fabia 2.0

5 Data: Czerwiec 13 2008 16:56:08
Temat: Re: Jak się pozbyć samochodu Opel Corsa 92
Autor: Daniel 'Rogaś' Rogiński 

 pisze:

Jakieś sugestie? :)


www.autokasacja.pl - przyjadą, zabiorą, wystawią kwity, a i może jeszcze zapłacą. Zgodnie z prawem, ekologią, zdrowym rozsądkiem i sumieniem.


--
Z pozdrowieniami
Daniel

6 Data: Czerwiec 13 2008 17:16:23
Temat: Re: Jak się pozbyć samochodu Opel Corsa 92
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

Daniel 'Rogaś' Rogiński pisze:

Jakieś sugestie? :)


www.autokasacja.pl - przyjadą, zabiorą, wystawią kwity, a i może jeszcze zapłacą. Zgodnie z prawem, ekologią, zdrowym rozsądkiem i sumieniem.

ale zalegle OC trzeba bedzie i tak zaplacic...

7 Data: Czerwiec 13 2008 16:10:01
Temat: Re: Jak się pozbyć samochodu Opel Corsa 92
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

www.autokasacja.pl - przyjadą, zabiorą, wystawią kwity, a i może
jeszcze zapłacą. Zgodnie z prawem, ekologią, zdrowym rozsądkiem i
sumieniem.

ale zalegle OC trzeba bedzie i tak zaplacic...

jak?
znajomy tez ma takie auto, ktore stoi od bodaj dwóch lat. Nie placił OC, a
potem powiedziano mu ze juz wstecz nie moze zaplacic. No i co teraz zrobic,
zeby nie narazic sie na zadna kare?

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nic na to nie można poradzić. To byłby
dobry tytuł do historii mojego życia."  Irwin Shaw

8 Data: Czerwiec 13 2008 20:34:20
Temat: Re: Jak się pozbyć samochodu Opel Corsa 92
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "Budzik" <> napisał w wiadomości news:pl...

znajomy tez ma takie auto, ktore stoi od bodaj dwóch lat. Nie placił OC, a
potem powiedziano mu ze juz wstecz nie moze zaplacic. No i co teraz zrobic,
zeby nie narazic sie na zadna kare?

kto mu tak powiedział? kolega z trzepaka?
niech się dogada jak i ile ma zapłacić w firmie
w firmie w której po raz ostatni płacił OC

no chyba że w terminie wypowiedział OC
i na następny rok/lata nie wykupił - zawsze
może zapytać w Funduszu Gwarancyjnym
co zrobić...


--
pozdrawiam
Tadeusz

9 Data: Czerwiec 13 2008 20:56:16
Temat: Re: Jak się pozbyć samochodu Opel Corsa 92
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

znajomy tez ma takie auto, ktore stoi od bodaj dwóch lat. Nie placił
OC, a potem powiedziano mu ze juz wstecz nie moze zaplacic. No i co
teraz zrobic,
zeby nie narazic sie na zadna kare?

kto mu tak powiedział? kolega z trzepaka?
niech się dogada jak i ile ma zapłacić w firmie
w firmie w której po raz ostatni płacił OC

no chyba że w terminie wypowiedział OC
i na następny rok/lata nie wykupił

nieplacenie trwa juz ponad dwa lata, wiec umowa wypowiedziala sie sama.
Ze sie nie da zaplacic wstecz - powiedzialo TU.
A co sie stanie, gdyby teraz ubezpieczyc od nowa? Sprawdzana jest gdzies
ciaglas ubezpieczenia?
W sumie to ciekawa sprawa - auto nie jezdzi, i tak trzeba placic za nie OC,
podatnik chce zaplacic ale nie moze. No i przez to nie mozna równiez tego
auta sprzedac. A moze najlepiej je zezlomowac? Tylko ze wtedy ZTCW tez
potrzebne jest OC do wyrejestrowania, tak?

- zawsze
może zapytać w Funduszu Gwarancyjnym
co zrobić...

hahaha
gdyby było tak jak w niemczech ze wykupujesz OC kiedy chcesz jezdzic a nie
kiedy masz samochód, to moznaby zapytac...

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jeżeli wydaje się, że wszystko działa dobrze,
to znaczy, że coś przeoczyłeś."  Ed Murphy

10 Data: Czerwiec 14 2008 10:15:06
Temat: Re: Jak się pozbyć samochodu Opel Corsa 92
Autor: J.F. 

On Fri, 13 Jun 2008 20:56:16 +0000 (UTC),  Budzik wrote:

A co sie stanie, gdyby teraz ubezpieczyc od nowa? Sprawdzana jest gdzies
ciaglas ubezpieczenia?

W zasadzie nie. Ubezpieczasz i nikt nie pyta, no chyba ze o znizki.

Ale UFG ma 3 lata na sprawdzenie ciaglaosci i wymierzenie kary ..

W sumie to ciekawa sprawa - auto nie jezdzi, i tak trzeba placic za nie OC,

Dla rownowagi OC pokrywa tez straty przy postoju i garazowaniu :-)

podatnik chce zaplacic ale nie moze.

Alez jak najbardziej moze.

A moze najlepiej je zezlomowac?

Opel 92 ? Wielce prawdopodobne :-)

Tylko ze wtedy ZTCW tez
potrzebne jest OC do wyrejestrowania, tak?

Sumiennie sprawdzaja.

Ale mozesz ubezpieczyc, zaplacic za rok, zezlomowac, skladka za 11
miesiecy do zwrotu.

J.

11 Data: Czerwiec 14 2008 10:11:20
Temat: Re: Jak się pozbyć samochodu Opel Corsa 92
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

A co sie stanie, gdyby teraz ubezpieczyc od nowa? Sprawdzana jest
gdzies ciaglas ubezpieczenia?

W zasadzie nie. Ubezpieczasz i nikt nie pyta, no chyba ze o znizki.

Dzieki. To wydaje sie byc dobra wiadomosc.

Ale UFG ma 3 lata na sprawdzenie ciaglaosci i wymierzenie kary ..

No tak, ale teraz tez takie niebezpieczenstwo wisi.

W sumie to ciekawa sprawa - auto nie jezdzi, i tak trzeba placic za
nie OC,

Dla rownowagi OC pokrywa tez straty przy postoju i garazowaniu :-)

hahaha
juz widze jak stojace w garazu auto nagle niszczy cos na drodze - chyba
byłbym w stanie zaakceptowac to ryzyko. Niestety mamy nieudlne panstwo,
wiec trzeba placic za posiadanie auta a nie za jezdzenie.

podatnik chce zaplacic ale nie moze.

Alez jak najbardziej moze.

noz tego co piszesz to rzeczywiscie ciekawe, skad kumplowi sie ubzduralo ze
nie moze zaplacic.

A moze najlepiej je zezlomowac?

Opel 92 ? Wielce prawdopodobne :-)

???
Skad ci sie wział ten opel?
:)
Auto jest moze nie duzo warte finansowo, ale szkoda byłoby je zezlomowac,
bo jest w bardzo dobrym stanie i na pewno komus by sie jeszcze przydało.

Tylko ze wtedy ZTCW tez
potrzebne jest OC do wyrejestrowania, tak?

Sumiennie sprawdzaja.

Ale mozesz ubezpieczyc, zaplacic za rok, zezlomowac, skladka za 11
miesiecy do zwrotu.

tu nawet nie chodzi o taka oszczednosc, ale zeby wreszcie cos z tym autem
zrobic. I zeby nie byc "wyjetym spod prawa"... :)
Dzieki za podpowiedzi.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kiedy delektujemy się dziwnym i egzotycznym pięknem kwiatów - zdrowo
jest uświadomoć sobie, że w gruncie rzeczy patrzymy na ich genitalia"

12 Data: Czerwiec 14 2008 12:48:16
Temat: Re: Jak się pozbyć samochodu Opel Corsa 92
Autor: Marcin Jan 

Budzik napisał(a):

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

A co sie stanie, gdyby teraz ubezpieczyc od nowa? Sprawdzana jest
gdzies ciaglas ubezpieczenia?
W zasadzie nie. Ubezpieczasz i nikt nie pyta, no chyba ze o znizki.

Dzieki. To wydaje sie byc dobra wiadomosc.

Ale UFG ma 3 lata na sprawdzenie ciaglaosci i wymierzenie kary ..

No tak, ale teraz tez takie niebezpieczenstwo wisi.

W sumie to ciekawa sprawa - auto nie jezdzi, i tak trzeba placic za
nie OC,
Dla rownowagi OC pokrywa tez straty przy postoju i garazowaniu :-)

hahaha
juz widze jak stojace w garazu auto nagle niszczy cos na drodze - chyba byłbym w stanie zaakceptowac to ryzyko. Niestety mamy nieudlne panstwo, wiec trzeba placic za posiadanie auta a nie za jezdzenie.

też jestem ciekaw co mówią statystki o takich uszkodzeniach, pewnnie prawie nic. Ale tu raczej chodzi o to że jakiś właściciel zapragnie wyskoczyć tylko po fajki takim autem i wtedy szanse na szkodę rosną.

--
Z pozdrowieniem
marcin jan

"Nienawidzę Twoich poglądów, ale dam się zabić abyś mógł je głosić"

13 Data: Czerwiec 14 2008 13:26:16
Temat: Re: Jak się pozbyć samochodu Opel Corsa 92
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

juz widze jak stojace w garazu auto nagle niszczy cos na drodze - chyba
byłbym w stanie zaakceptowac to ryzyko. Niestety mamy nieudlne panstwo,
wiec trzeba placic za posiadanie auta a nie za jezdzenie.

też jestem ciekaw co mówią statystki o takich uszkodzeniach, pewnnie
prawie nic. Ale tu raczej chodzi o to że jakiś właściciel zapragnie
wyskoczyć tylko po fajki takim autem i wtedy szanse na szkodę rosną.

nie, tu chodzi o to, ze panstwo nie jest w stanie wylapac kierowców na
gorącym uczynku (znaczy nie majacych Oc a jadacych autem). Duzo latwiej
nalozyc z góry obowiazek posiadania OC na kazde auto i sprawdzania tego
przy okazji kazdej biurokratycznej czynnosci. A ze nie jest to korzystne
dla obywatela - kogo to obchodzi...

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nic tak ludzi nie gorszy jak prawda. Czasem nasuwa się myśl,
 że dla uniknięcia publicznego zgorszenia trzeba unikać prawdy"

14 Data: Czerwiec 14 2008 16:45:42
Temat: Re: Jak się pozbyć samochodu Opel Corsa 92
Autor: J.F. 

On Sat, 14 Jun 2008 13:26:16 +0000 (UTC),  Budzik wrote:

nie, tu chodzi o to, ze panstwo nie jest w stanie wylapac kierowców na
gorącym uczynku (znaczy nie majacych Oc a jadacych autem). Duzo latwiej
nalozyc z góry obowiazek posiadania OC na kazde auto i sprawdzania tego
przy okazji kazdej biurokratycznej czynnosci. A ze nie jest to korzystne
dla obywatela - kogo to obchodzi...

No ale moze dzieki temu mamy gdzie zaparkowac :-)

J.

15 Data: Czerwiec 15 2008 13:46:16
Temat: Re: Jak się pozbyć samochodu Opel Corsa 92
Autor: Poldekk 

Budzik wrote:

nie, tu chodzi o to, ze panstwo nie jest w stanie wylapac kierowców na gorącym uczynku (znaczy nie majacych Oc a jadacych autem). Duzo latwiej nalozyc z góry obowiazek posiadania OC na kazde auto i sprawdzania tego przy okazji kazdej biurokratycznej czynnosci. A ze nie jest to korzystne dla obywatela - kogo to obchodzi...

Albo może o to, że jak jadący obywatel bez ubezpieczenia wjedzie w tył drugiemu obywatelowi, to potem ten niewinny ma kłopot?

Albo może chodzi o to, że gdyby ubezpieczenie całoroczne nie było obowiązkowe, to wielu obywateli "cwanych" by nie płaciło, nie dlatego, że nie jeżdżą cały rok, tylko dlatego, że chcieliby zaoszczędzić parę groszy?

16 Data: Czerwiec 15 2008 14:10:04
Temat: Re: Jak się pozbyć samochodu Opel Corsa 92
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

nie, tu chodzi o to, ze panstwo nie jest w stanie wylapac kierowców
na gorącym uczynku (znaczy nie majacych Oc a jadacych autem). Duzo
latwiej nalozyc z góry obowiazek posiadania OC na kazde auto i
sprawdzania tego przy okazji kazdej biurokratycznej czynnosci. A ze
nie jest to korzystne dla obywatela - kogo to obchodzi...

Albo może o to, że jak jadący obywatel bez ubezpieczenia wjedzie w tył
drugiemu obywatelowi, to potem ten niewinny ma kłopot?

Oczywiscie jest taka mozliwosc.
Rozwiazanie? Prosze bardzo! Fundusz ubezpieczeniowy wyplacajacy
odszkodowanie w takiej sytuacji osobie poszkodowanej.
Jednoczesnie nakładajacy i sciagajacy od sprawcy:
a) kare za brak posiadania Oc - teraz bodaj 5.000
b) zwrot kosztów poniesionych przez fundusz
c) dodatkowe kary (utrata prawa jazdy, przepadek auta)
Uwazasz ze w takiej sytuacji ludzie jezdzili by bez OC? Chyba tylko
najwieksi ryzykanci.

Albo może chodzi o to, że gdyby ubezpieczenie całoroczne nie było
obowiązkowe, to wielu obywateli "cwanych" by nie płaciło, nie dlatego,
że nie jeżdżą cały rok, tylko dlatego, że chcieliby zaoszczędzić parę
groszy?

Cóz, to juz byloby ich ryzyko. Moim zdaniem lepiej zaplacic kikkaset
zlotych na rok niz ryzykowac zaplate 5000 + egzain na prawko + przepadek
auta. Dzieki temu rowniez, tak jak to jest w niemczech moznaby bylo wykupic
sobie ubezpieczenie Oc np. tylko na tydzien, czy na miesiac, wiedzac ze
pozostala czesc roku auto bedzie stalo.
Mnie sie ten pomysl podoba, jak widac, za zachodnia granica sie sprawdza.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Bądź odważny. A jeżeli nie jesteś, udawaj, ze jesteś.
Nikt nie zauważy różnicy."   H. Jackson Brown, Jr.

17 Data: Czerwiec 15 2008 19:00:51
Temat: Re: Jak się pozbyć samochodu Opel Corsa 92
Autor: J.F. 

On Sun, 15 Jun 2008 14:10:04 +0000 (UTC),  Budzik wrote:

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Albo może o to, że jak jadący obywatel bez ubezpieczenia wjedzie w tył
drugiemu obywatelowi, to potem ten niewinny ma kłopot?

Oczywiscie jest taka mozliwosc.
Rozwiazanie? Prosze bardzo! Fundusz ubezpieczeniowy wyplacajacy
odszkodowanie w takiej sytuacji osobie poszkodowanej.
Jednoczesnie nakładajacy i sciagajacy od sprawcy:
a) kare za brak posiadania Oc - teraz bodaj 5.000
b) zwrot kosztów poniesionych przez fundusz
c) dodatkowe kary (utrata prawa jazdy, przepadek auta)
Uwazasz ze w takiej sytuacji ludzie jezdzili by bez OC? Chyba tylko
najwieksi ryzykanci.

Popatrz ze nawet gorzej masz powodujac wypadek po pijaku.
I co ? 180 tys zlapanych ryzykantow rocznie ...

Albo może chodzi o to, że gdyby ubezpieczenie całoroczne nie było
obowiązkowe, to wielu obywateli "cwanych" by nie płaciło, nie dlatego,
że nie jeżdżą cały rok, tylko dlatego, że chcieliby zaoszczędzić parę
groszy?

Cóz, to juz byloby ich ryzyko. Moim zdaniem lepiej zaplacic kikkaset
zlotych na rok niz ryzykowac zaplate 5000 + egzain na prawko + przepadek
auta.

teraz ryzykuja nawet wiecej - zrobisz wypadek bez OC, mozesz stracic
wszystko co masz i jeszcze byc oblozonym wyplata renty. I co - ponoc
jezdza.

A w twoim przykladzie .. mogloby sie oplacac jezdzic bez OC :-)
Auto warte 2000zl, PJ powiedzmy 1000, raz na 10 lat ..

Dzieki temu rowniez, tak jak to jest w niemczech moznaby bylo wykupic
sobie ubezpieczenie Oc np. tylko na tydzien, czy na miesiac, wiedzac ze
pozostala czesc roku auto bedzie stalo.
Mnie sie ten pomysl podoba, jak widac, za zachodnia granica sie sprawdza.

Jest metoda - zarejestrowac za zachodnia granica :-)

J.

18 Data: Czerwiec 15 2008 18:55:03
Temat: Re: Jak się pozbyć samochodu Opel Corsa 92
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Albo może o to, że jak jadący obywatel bez ubezpieczenia wjedzie w
tył drugiemu obywatelowi, to potem ten niewinny ma kłopot?

Oczywiscie jest taka mozliwosc.
Rozwiazanie? Prosze bardzo! Fundusz ubezpieczeniowy wyplacajacy
odszkodowanie w takiej sytuacji osobie poszkodowanej.
Jednoczesnie nakładajacy i sciagajacy od sprawcy:
a) kare za brak posiadania Oc - teraz bodaj 5.000
b) zwrot kosztów poniesionych przez fundusz
c) dodatkowe kary (utrata prawa jazdy, przepadek auta)
Uwazasz ze w takiej sytuacji ludzie jezdzili by bez OC? Chyba tylko
najwieksi ryzykanci.

Popatrz ze nawet gorzej masz powodujac wypadek po pijaku.
I co ? 180 tys zlapanych ryzykantow rocznie ...

to moze zakazac picia wogole, tak jak zrobiono z nakazem posiadania OC?

Albo może chodzi o to, że gdyby ubezpieczenie całoroczne nie było
obowiązkowe, to wielu obywateli "cwanych" by nie płaciło, nie
dlatego, że nie jeżdżą cały rok, tylko dlatego, że chcieliby
zaoszczędzić parę groszy?

Cóz, to juz byloby ich ryzyko. Moim zdaniem lepiej zaplacic kikkaset
zlotych na rok niz ryzykowac zaplate 5000 + egzain na prawko +
przepadek auta.

teraz ryzykuja nawet wiecej - zrobisz wypadek bez OC, mozesz stracic
wszystko co masz i jeszcze byc oblozonym wyplata renty. I co - ponoc
jezdza.

Ja tylko wskazuje ze ten przepis nie tylko pomaga przeciwdzialac, ale
równiez uderza w uczciwych obywateli.

A w twoim przykladzie .. mogloby sie oplacac jezdzic bez OC :-)
Auto warte 2000zl, PJ powiedzmy 1000, raz na 10 lat ..

Przypominam ze jest jeszcze kara: 5000, poza tym mozna to dac pod
rozwazenie sadowi. Bo czasem moze sie zdarzyc stuacja ze cały czas człowiek
placił i raz zapomniał, został złapany i jest traktowany jak ten co jezdził
bez OC cały czas.
W kazdym razie nie wierze, ze nie mozna wymyslic odpowiednio wysokiej kary.
A przesadzac nie ma co, bo sam przyznajesz, ze teraz tez ludzie jezdza bez.

Dzieki temu rowniez, tak jak to jest w niemczech moznaby bylo wykupic
sobie ubezpieczenie Oc np. tylko na tydzien, czy na miesiac, wiedzac
ze pozostala czesc roku auto bedzie stalo.
Mnie sie ten pomysl podoba, jak widac, za zachodnia granica sie
sprawdza.

Jest metoda - zarejestrowac za zachodnia granica :-)

To było tak, jakby syfa leczyc pudrem.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Unix jest gorszy od W98 z tego prostego powodu, że W98 mam
na swoim domowym komputerze, a Unixa nie i nie zamierzam.

19 Data: Czerwiec 18 2008 20:56:38
Temat: Re: Jak się pozbyć samochodu Opel Corsa 92
Autor: J.F. 

On Sun, 15 Jun 2008 18:55:03 +0000 (UTC),  Budzik wrote:

Jednoczesnie nakładajacy i sciagajacy od sprawcy:
a) kare za brak posiadania Oc - teraz bodaj 5.000
b) zwrot kosztów poniesionych przez fundusz
c) dodatkowe kary (utrata prawa jazdy, przepadek auta)
Uwazasz ze w takiej sytuacji ludzie jezdzili by bez OC? Chyba tylko
najwieksi ryzykanci.

Popatrz ze nawet gorzej masz powodujac wypadek po pijaku.
I co ? 180 tys zlapanych ryzykantow rocznie ...

to moze zakazac picia wogole, tak jak zrobiono z nakazem posiadania OC?

Budzet by tego nie przezyl :-)

Cóz, to juz byloby ich ryzyko. Moim zdaniem lepiej zaplacic kikkaset
zlotych na rok niz ryzykowac zaplate 5000 + egzain na prawko +
przepadek auta.

teraz ryzykuja nawet wiecej - zrobisz wypadek bez OC, mozesz stracic
wszystko co masz i jeszcze byc oblozonym wyplata renty. I co - ponoc
jezdza.

Ja tylko wskazuje ze ten przepis nie tylko pomaga przeciwdzialac, ale
równiez uderza w uczciwych obywateli.

uczciwym obywatelom takze pomaga ...

A w twoim przykladzie .. mogloby sie oplacac jezdzic bez OC :-)
Auto warte 2000zl, PJ powiedzmy 1000, raz na 10 lat ..

Przypominam ze jest jeszcze kara: 5000

No tak, ale po spowodowaniu wypadku. Czyli np raz na 10 lat :-)

J.

20 Data: Czerwiec 18 2008 21:09:55
Temat: Re: Jak się pozbyć samochodu Opel Corsa 92
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Ja tylko wskazuje ze ten przepis nie tylko pomaga przeciwdzialac, ale
równiez uderza w uczciwych obywateli.

uczciwym obywatelom takze pomaga ...

w jaki sposób? Gdyby był jakis specjalny fundusz który w razie stłuczki z
osobnikiem nie posiadajacym OC wyplacałby kase i dalej scigał gapowicza, to
gdzie tu róznica dla obywatela?

A w twoim przykladzie .. mogloby sie oplacac jezdzic bez OC :-)
Auto warte 2000zl, PJ powiedzmy 1000, raz na 10 lat ..

Przypominam ze jest jeszcze kara: 5000

No tak, ale po spowodowaniu wypadku. Czyli np raz na 10 lat :-)

? TO jak mnie teraz złapia bez OC to nie place 5000 kary? Tylko jak
spowoduje wypadek?

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"...kobiety tak dalece szanować należy, jak dalece
same siebie szanować umieją." Wojciech Bogusławski

21 Data: Czerwiec 18 2008 23:14:55
Temat: Re: Jak się pozbyć samochodu Opel Corsa 92
Autor: J.F. 

On Wed, 18 Jun 2008 21:09:55 +0000 (UTC),  Budzik wrote:

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Ja tylko wskazuje ze ten przepis nie tylko pomaga przeciwdzialac, ale
równiez uderza w uczciwych obywateli.

uczciwym obywatelom takze pomaga ...

w jaki sposób? Gdyby był jakis specjalny fundusz który w razie stłuczki z
osobnikiem nie posiadajacym OC wyplacałby kase i dalej scigał gapowicza, to
gdzie tu róznica dla obywatela?

Mniej czekania ? Bo urzad by pewnie zwlekal.

P.S. UFG juz jest i tak wlasnie dziala.


A w twoim przykladzie .. mogloby sie oplacac jezdzic bez OC :-)

Przypominam ze jest jeszcze kara: 5000

No tak, ale po spowodowaniu wypadku. Czyli np raz na 10 lat :-)

? TO jak mnie teraz złapia bez OC to nie place 5000 kary? Tylko jak
spowoduje wypadek?

Wydawalo mi sie ze proponowales kare tylko w razie wypadku.

J.

22 Data: Czerwiec 18 2008 21:39:55
Temat: Re: Jak się pozbyć samochodu Opel Corsa 92
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Ja tylko wskazuje ze ten przepis nie tylko pomaga przeciwdzialac,
ale równiez uderza w uczciwych obywateli.

uczciwym obywatelom takze pomaga ...

w jaki sposób? Gdyby był jakis specjalny fundusz który w razie
stłuczki z osobnikiem nie posiadajacym OC wyplacałby kase i dalej
scigał gapowicza, to gdzie tu róznica dla obywatela?

Mniej czekania ? Bo urzad by pewnie zwlekal.

P.S. UFG juz jest i tak wlasnie dziala.

rozumiem, ok, zupelnie zapomniałem ze w polsce a) urzedy nigdy nie moga
dobrze dzialac, b) firmy ubezpieczeniowe wyplacaja odszkodowania w
satysfakcjonujacej wysokosci bez mrugniecia okiem.

A w twoim przykladzie .. mogloby sie oplacac jezdzic bez OC :-)

Przypominam ze jest jeszcze kara: 5000

No tak, ale po spowodowaniu wypadku. Czyli np raz na 10 lat :-)

? TO jak mnie teraz złapia bez OC to nie place 5000 kary? Tylko jak
spowoduje wypadek?

Wydawalo mi sie ze proponowales kare tylko w razie wypadku.

absolutnie. Jezeli uznajemy ze mozna wykupic ubezpieczenie na obojetnie
jaki okres sie chce, to jak juz zlapiemy kogos bez to karzemy surowo (zeby
była jasnosc - zostawiłbym oczywiscie furtke dla sytuacji w ktorej
prowadzacy ma wykupione oc, ale niewzial kwitka ze soba, lub tez wykupywał
OC na cały rok i np. nie zauwazył ze sie skonczyło - wtedy przewidziałbym
jakies zlagodzenie kary)


--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Ze wszystkich rzeczy wiecznych - miłośc jest tą, która trwa najkrócej."
Molier

23 Data: Czerwiec 13 2008 20:35:49
Temat: Re: Jak się pozbyć samochodu Opel Corsa 92
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

Budzik pisze:

www.autokasacja.pl - przyjadą, zabiorą, wystawią kwity, a i może
jeszcze zapłacą. Zgodnie z prawem, ekologią, zdrowym rozsądkiem i
sumieniem.
ale zalegle OC trzeba bedzie i tak zaplacic...

jak?
znajomy tez ma takie auto, ktore stoi od bodaj dwóch lat. Nie placił OC, a potem powiedziano mu ze juz wstecz nie moze zaplacic. No i co teraz zrobic, zeby nie narazic sie na zadna kare?

U mnie w poprzednim aucie OC sie skonczylo 3 tyg pozniej znalazl sie kupiec i musialem zaplacic oc za 3tygodnie. Tylko w pierwszym roku OC sie przedluza automatycznie i dopiero jak nie zaplacisz po raz drugi to OC wygasa.
Jak legalnie zaplacic wtecz? chyba trzeba by sie udac do TU w ktorym ostanio byla oplacona skladka i zapytac

24 Data: Czerwiec 13 2008 20:41:17
Temat: Re: Jak się pozbyć samochodu Opel Corsa 92
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

www.autokasacja.pl - przyjadą, zabiorą, wystawią kwity, a i może
jeszcze zapłacą. Zgodnie z prawem, ekologią, zdrowym rozsądkiem i
sumieniem.
ale zalegle OC trzeba bedzie i tak zaplacic...

jak?
znajomy tez ma takie auto, ktore stoi od bodaj dwóch lat. Nie placił
OC, a potem powiedziano mu ze juz wstecz nie moze zaplacic. No i co
teraz zrobic, zeby nie narazic sie na zadna kare?

Tylko w pierwszym roku OC
sie przedluza automatycznie i dopiero jak nie zaplacisz po raz drugi
to OC wygasa.

tak, ZTCW to to "nieplacenie" trwa juz okolo 2 lat.

Jak legalnie zaplacic wtecz? chyba trzeba by sie udac do TU w ktorym
ostanio byla oplacona skladka i zapytac

TU powiedzialo ze sie nie da.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kiedy dyplomata mówi "tak", oznacza to "może"; kiedy mówi "może",
ma na myśli "nie"; kiedy mówi "nie", nie jest dyplomatą."
Henry Louis Mencken

25 Data: Czerwiec 13 2008 20:41:49
Temat: Re: Jak się pozbyć samochodu Opel Corsa 92
Autor: J.F. 

On Fri, 13 Jun 2008 06:56:35 -0700 (PDT),   wrote:

Problem w tym, że nie mam pojęcia jak pozbyć się tego samochodu nie
ponosząc żadnych kosztów i jeśli da się go sprzedać to ile mogę za
niego wziąć...
Jakieś sugestie? :)

Ubezpieczyc w mbanku - tam platna skladka co miesiac..

J.

26 Data: Czerwiec 13 2008 21:46:15
Temat: Re: Jak się pozbyć samochodu Opel Corsa 92
Autor: =Marcos= 

Ubezpieczyc w mbanku - tam platna skladka co miesiac..

Raty rocznej składki płatne co miesiąc.

--
Marcos
[Marek Ślusarczyk]
marek [AT] microstock . pl

http://www.microstock.pl <- sprzedaj swoje zdjęcia

27 Data: Czerwiec 14 2008 09:04:46
Temat: Re: Jak się pozbyć samochodu Opel Corsa 92
Autor: J.F. 

On Fri, 13 Jun 2008 21:46:15 +0200,  =Marcos= wrote:

Ubezpieczyc w mbanku - tam platna skladka co miesiac..

Raty rocznej składki płatne co miesiąc.

Ale reszty nie zaplacisz jesli auto zlomowane, albo zaplaci nowy
nabywca - ktoremu uczciwie trzeba o tym powiedziuec,


J.

28 Data: Czerwiec 14 2008 09:46:08
Temat: Re: Jak się pozbyć samochodu Opel Corsa 92
Autor: Massai 

 nastukał(-a):

Cześć,

Moi znajomi zakupili legalną drogą samochód używany Opel Corsa z roku
1992. Korzystali z niego dość krótko. Teraz chcą się go pozbyć.
Jednakże samochód nie dość, że nie ma ubezpieczenia to nie ma
przeglądu technicznego. Stoi sobie na parkingu przed domem i
rdzewieje. Chcę im pomóc.
Problem w tym, że nie mam pojęcia jak pozbyć się tego samochodu nie
ponosząc żadnych kosztów i jeśli da się go sprzedać to ile mogę za
niego wziąć...

Hyhy, mam podobny problem...
Rover 623 '95. Ale przegląd i ubezpieczenie jeszcze ma...
Stoi nieużywany, odpalam go tylko do czasu do czasu i przejade się
kawałek, żeby coś się nie zakleszczyło.
Dawalem jakies ogłoszenia, ale jakoś nie było chętnych...

Powoli dochodzę do etapu z autokasacja.pl ;-)

--
Pozdro
Massai

29 Data: Czerwiec 14 2008 12:35:44
Temat: Re: Jak się pozbyć samochodu Opel Corsa 92
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

Massai pisze:

Hyhy, mam podobny problem...
Rover 623 '95. Ale przegląd i ubezpieczenie jeszcze ma...
Stoi nieużywany, odpalam go tylko do czasu do czasu i przejade się
kawałek, żeby coś się nie zakleszczyło.
Dawalem jakies ogłoszenia, ale jakoś nie było chętnych...

wystaw na alledrogo od 1pln ;-)

30 Data: Czerwiec 14 2008 15:44:13
Temat: Re: Jak się pozbyć samochodu Opel Corsa 92
Autor: RD 

Massai pisze:

 nastukał(-a):

Cześć,

Moi znajomi zakupili legalną drogą samochód używany Opel Corsa z roku
1992. Korzystali z niego dość krótko. Teraz chcą się go pozbyć.
Jednakże samochód nie dość, że nie ma ubezpieczenia to nie ma
przeglądu technicznego. Stoi sobie na parkingu przed domem i
rdzewieje. Chcę im pomóc.
Problem w tym, że nie mam pojęcia jak pozbyć się tego samochodu nie
ponosząc żadnych kosztów i jeśli da się go sprzedać to ile mogę za
niego wziąć...

Hyhy, mam podobny problem...
Rover 623 '95. Ale przegląd i ubezpieczenie jeszcze ma...
Stoi nieużywany, odpalam go tylko do czasu do czasu i przejade się
kawałek, żeby coś się nie zakleszczyło.
Dawalem jakies ogłoszenia, ale jakoś nie było chętnych...

Powoli dochodzę do etapu z autokasacja.pl ;-)


  Dołączę się do wątku. Sprawa dotyczy auta, który stoi od ponad dwóch lat po śmierci mojego chrzestnego. Nie pytajcie, dlaczego wcześniej nic nie załatwione, a i pewnie jeszcze trochę postoi z pewnych względów. Z uwagi na to, że stoi pod gołym niebem na wiosce, został już okradziony kilka razy z kilku drobiazgów.. akumulator, parownik, koła. Wracając do rzeczy, auto oczywiście nie miało przedłużanego OC, ani badań. Z tego, co rozumiem, w wypadku śmierci właściciela OC wygasa. Nie wiem tylko, jak to (i brak aktualnych badań) ma się do złomowania tego auta. Wolałbym go się pozbyć, bo nie wiadomo co (złego) z tego może być.

Jakby ktoś coś podpowiedział. :-)


  Pozdr,

Rafał

31 Data: Czerwiec 14 2008 23:02:44
Temat: Re: Jak się pozbyć samochodu Opel Corsa 92
Autor: JKK 


Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości

 nastukał(-a):
Hyhy, mam podobny problem...
Rover 623 '95. Ale przegląd i ubezpieczenie jeszcze ma...

No bez jaj ;-)
Chyba już musiałeś kilka - naście maili od chętnych dostać ;-)

Pzdr

JKK

32 Data: Czerwiec 16 2008 07:49:20
Temat: Re: Jak się pozbyć samochodu Opel Corsa 92
Autor: Massai 

JKK nastukał(-a):


Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości

>  nastukał(-a):
> Hyhy, mam podobny problem...
> Rover 623 '95. Ale przegląd i ubezpieczenie jeszcze ma...

No bez jaj ;-)
Chyba już musiałeś kilka - naście maili od chętnych dostać ;-)

No właśnie nie... Też się dziwię, bo w sumie - samochód do jeżdżenia,
trzeba mu tylko dolewać oleju bo bierze, ale do przeżycia. Ja dolewałem
najtańszego mineralnego, wychodzi coś koło 1l, maks 1,5l na 1000km.
Olej po 15 pln, więc wychodzi jakieś 1,5-2 zł na 100km.
Nie opłaca się remontować silnika przy takich kosztach dolewek.

A ma klimę sprawną, wyserwisowaną, wymieniona chłodnica klimy na nową,
chłodzi na 7 stopni...

No, ale to miało w fabryce prawie 160 koni, więc trochę pali - po
mieście 12l potrafi wciągnąć, na trasie 8-9, zależy jaką kto ma nogę...
Ma parę kropek rudej, ale powierzchownie, dziur jeszcze nie ma...

Zawias zrobiony, w każdym razie w zeszłym roku jeszcze go solidnie
wyserwisowałem, bo miałem zamiar pojeździć jeszcze.

--
Pozdro
Massai

33 Data: Czerwiec 16 2008 10:53:51
Temat: Re: Jak się pozbyć samochodu Opel Corsa 92
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 13 Jun 2008 06:56:35 -0700 (PDT),  wrote:

Problem w tym, że nie mam pojęcia jak pozbyć się tego samochodu nie
ponosząc żadnych kosztów i jeśli da się go sprzedać to ile mogę za
niego wziąć...

Wystaw na allegro od złotówki BCM i juz.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Re: Jak się pozbyć samochodu Opel Corsa 92



Grupy dyskusyjne