Jak to jest z alarmami?
1 | Data: Styczen 08 2008 18:22:19 |
Temat: Jak to jest z alarmami? | |
Autor: Blue | Witam, znowu przyszłam do Was po radę:) 2 |
Data: Styczen 08 2008 18:54:32 | Temat: Re: Jak to jest z alarmami? | Autor: Marcin J. Kowalczyk | Blue pisze: Witam, znowu przyszłam do Was po radę:) Jak alarm dla swietego spokoju, to ja bym kupil taki sterowany szyna CAN (wlaczasz/wylaczasz) pilotem od centralnego. 3 |
Data: Styczen 08 2008 19:29:35 | Temat: Re: Jak to jest z alarmami? | Autor: Robert J. | Alarm wypadałoby mieć, A zastanawiałeś do czego on jest potrzebny? Pomijam ewentualną zniżkę w AC... 4 |
Data: Styczen 08 2008 19:33:41 | Temat: Re: Jak to jest z alarmami? | Autor: Blue |
Alarm wypadałoby mieć, Ma wyć pod domem jeśli ktoś spróbuje grzebać przy aucie, to chyba jasne?:/ Są jakieś inne korzyści z autoalarmów? 5 |
Data: Styczen 08 2008 19:51:32 | Temat: Re: Jak to jest z alarmami? | Autor: Robert J. | Ma wyć pod domem jeśli ktoś spróbuje grzebać przy aucie, to chyba jasne?:/ W zasadzie żadne, nawet tej o której napisałaś (sorry że nie doczytałem podpisu wcześniej). Pokaż mi kogokolwiek, kto jeszcze reaguje na wyjące auto (prócz reakcji negatywnych). A grzebacze raczej nie grzebią gdy auto stoi pod domem, więc pożytek marny. Natomiast fachowiec ucisza syrenę w kilka sekund, często nie usłyszysz że w ogóle zaczęła wyć. Ale Twoja wola :-). 6 |
Data: Styczen 08 2008 21:54:15 | Temat: Re: Jak to jest z alarmami? | Autor: Blue |
Ma wyć pod domem jeśli ktoś spróbuje grzebać przy aucie, to chyba Zamierzamy połączyć kilka opcji - alarm, parkowanie na podwórku za bramą, uczulenie gospodyni domu na nasze wycie (parkujemy jej tuż pod oknem), multilock... Można coś jeszcze? AC wyliczyli nam 3500 zł, więc raczej nie skorzystamy:( 7 |
Data: Styczen 08 2008 21:56:19 | Temat: Re: Jak to jest z alarmami? | Autor: Marcin J. Kowalczyk | Blue pisze: Ma wyć pod domem jeśli ktoś spróbuje grzebać przy aucie, to chyba jasne?:/W zasadzie żadne, nawet tej o której napisałaś (sorry że nie doczytałem podpisu wcześniej). Pokaż mi kogokolwiek, kto jeszcze reaguje na wyjące auto (prócz reakcji negatywnych). A grzebacze raczej nie grzebią gdy auto stoi pod domem, więc pożytek marny. Natomiast fachowiec ucisza syrenę w kilka sekund, często nie usłyszysz że w ogóle zaczęła wyć. Ale Twoja wola :-).\\ jest tez chyba w warcie AC od samej kradziezy. A zero znizek czy co? Bo ja za 307 z 2002 roku 1840zł AC + OC placilem 8 |
Data: Styczen 08 2008 23:08:31 | Temat: Re: Jak to jest z alarmami? | Autor: Blue |
Żadnych, bo to pierwszy samochód zarejestrowany na męża, wcześniej rejestrował na swojego ojca, który ma zniżki. Ale ileż można:( 9 |
Data: Styczen 09 2008 08:44:16 | Temat: Re: Jak to jest z alarmami? | Autor: Marcin J. Kowalczyk | Blue pisze: jest tez chyba w warcie AC od samej kradziezy. A zero znizek czy co? Bo ja za 307 z 2002 roku 1840zł AC + OC placilem mozna wziac tescia na wspolwlasciela i wtedy korzystacie ze znizek tescia, a mezowi rosna jego znizki. 10 |
Data: Styczen 08 2008 22:18:23 | Temat: Re: Jak to jest z alarmami? | Autor: Grzegorz Brzeczyszczykiewicz | Blue wrote:
Ryzykowne. Nie wiem jak jest teraz, ale jakiś czas temu były popularne kradzieże samochodu dla okupu. Zupełnym przypadkiem (z pewnością nie było żadnych przecieków z zakładów ubezpieczeniowych :-)) kradziono głównie samochody bez AC. Zabezpieczenia, o których piszesz, odsiewają "ziarno" od plew, czyli profesjonalnych złodziei od amatorów i początkujących, ale słyszałem już o zuchwałych kradzieżach z garażu właściciela, a co dopiero z podwórka. Alarm - jak już ktoś napisał - można sprawnie wyciszyć, co tym samym eliminuje wariant z podwórkiem, a na multilocka słyszałem, że dobrze działa ciekły azot, a jak nie to laweta jest "nieoceniona". -- Grzegorz 11 |
Data: Styczen 10 2008 00:29:01 | Temat: Re: Jak to jest z alarmami? | Autor: Tomasz Pyra | Grzegorz Brzeczyszczykiewicz pisze: Zabezpieczenia, o których piszesz, odsiewają "ziarno" od plew, czyli Jeszcze zależy jaki samochód. Jak to model popularny którego stoi po 5 egzemplarzy na każdej ulicy, to może się okazać że byle jaki alarm odstraszy złodzieja - bo złodziej poświęci trochę czasu żeby się zorientować który stoi zupełnie bez alarmu. Jeżeli to jakiś rzadki samochód, to jak złodziej ma zamówienie na ten konkretny egzemplarz to wtedy napadną właściciela nawet w domu żeby ukraść samochód i alarmy na wiele się nie przydadzą. 12 |
Data: Styczen 10 2008 00:24:53 | Temat: Re: Jak to jest z alarmami? | Autor: Tomasz Pyra | Robert J. pisze: Natomiast fachowiec ucisza syrenę w kilka sekund, często nie usłyszysz że w ogóle zaczęła wyć. Dlatego syrena powinna być zamontowana w kabinie :) I mówię całkiem poważnie. Iloraz inteligencji człowieka potraktowanego wyciem 120db spada do poziomu szympansa i prawdopodobnie złodziej nie będzie potrafił odjechać samochodem bo nie będzie się w stanie na tyle skupić żeby sobie dać radę z obsługą pedałów. Zlokalizowanie syreny na słuch też jest raczej niemożliwe bo hałas w całej objętości kabiny będzie przekraczał próg bólu. Jedyna wada rozwiązania to ewentualny zawał u pozostawionych w samochodzie pasażerów jak przypadkowo uruchomią alarm i jednak zawsze jakieś ryzyko nieplanowanego włączenia się syreny w czasie jazdy (chociażby z powodu rozłączenia się zasilania), co z kolei spowoduje zawał u kierowcy. Dlatego taki system powinien być zaprojektowany ze szczególnym uwzględnieniem tego że syrena będzie w kabinie, ale moim zdaniem system byłby znacznie skuteczniejszy od klasycznych alarmów, w które generują tak wiele fałszywych alarmów, że nikt już nie wygląda przez okno żeby sprawdzić co to wyje. 13 |
Data: Styczen 08 2008 19:37:15 | Temat: Re: Jak to jest z alarmami? | Autor: Wiesiaczek |
Alarm wypadałoby mieć, Jak już zadajesz takie "mądre" pytania, to chociaż przeczytaj, co pytający napisał. Odpowiadasz facetowi a pytanie zadała kobieta. -- Pozdrawiam (dziś z Bełchatowa) - Wiesiaczek "Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" 14 |
Data: Styczen 08 2008 19:53:53 | Temat: Re: Jak to jest z alarmami? | Autor: Robert J. | Jak już zadajesz takie "mądre" pytania, to chociaż przeczytaj, co pytający Uważam że to rozsądne pytanie. I zadałem je w kulturalej formie, więc Twoje śmieszne teksty są nieuzasadnione. Odpowiadasz facetowi a pytanie zadała kobieta. Nie doczytałem podpisu, to karalne? 15 |
Data: Styczen 08 2008 20:26:40 | Temat: Re: Jak to jest z alarmami? | Autor: Arapaho | Allegro pewnie sobie odpuścimy (bo i tak trzeba by kogoś do instalacji) i udamy się do sklepu motoryzacyjnego, ale o co pytać sprzedawcę? Co alarm powinien mieć a czego niekoniecznie? No i jaka cena jest taka 'akurat'? Moim zdaniem wogóle sobie odpuscic alarm "ogólnodostępny", czyli znajdujący sie w sprzedazy detalicznej do własnego monatzu. Jest cała linia alarmów dostępnych jedynie u instalatorów wraz z montażem. Dodatkowo polecam system powiadamiania Albatros. Każde wywolanie alarmu, jest sygnalizowane SMS-em oraz telefonem na wczesniej wybrany numer. Tak więc nawet, gdy złodziej otworzy auto i w ciągu kilku sekund alarm wyłaczy, dojdzie do Ciebie informacja, ze ktoś się włamuje. Czasami uda się zareagować we właściwy sposób. Pozdrawiam, ArapahoVmax |