Witam,

chcę kupić dla rodziców aparat do 400 zł.
Sprzęt ma posiadać:
- w miarę jasny, dobry obiektyw (najlepiej f od 1:3.0),
- min. 4-krotny zoom optyczny,
- ekran o przekątnej min. 1,8 cali.

Sprzęt ma być łatwy w obsłudze bo rodzice są już po 60-tce i do tego trochę z techniką na bakier :)
Ilość megapikseli na matrycy to sprawa drugorzędna. Podstawa to dobry obiektyw.

Jaki sprzęt w cenie do 400 zł, max 430 zł polecicie?
Z góry dzięki za pomoc.

--
Pozdrawiam,
Rex

chcę kupić dla rodziców aparat do 400 zł.

Generalnie rzecz biorac w tej cenie to niemal wszystko jedno...

Ale przechodzilem dokladnie ten sam dylemat ze 2 miesiace
temu i wygral Fuji J150w. Dlaczego? Ano:

Po pierwsze obiektyw z bardzo fajnym zakresem
ogniskowych - 28-140mm (dla malego obrazka)

Po drugie ekranik 3", z fajnym, czytelnym menu
"po naszemu".

Po trzecie - klasyczne kolko nastaw z podstawowymi
trybami (nie trzeba grzebac w menu, zeby np. wybrac
tryb bez blysku).

Po czwarte - tanie karty SD

Po piate - o czym przekonalem sie biorac go dopiero
do reki - jest niewiele wiekszy od Ixusow, miesci sie do
kieszeni koszuli i nie wypycha jej zanadto.

Wady? Prosze bardzo:

Niezbyt dlugo dziala na jednym ladowaniu, choc circa
150 fotek chyba wystarczy.

ISO 3200 jest tu chyba tylko dla checy, ISO 800 jest
juz IMHO nieakceptowalne. Tyle, ze na odbitce 10*15
da sie z tym zyc, a wieksze w sumie nie beda potrzebne.

Brak stabilizacji - ale w tej cenie i z obiektywem od 28mm
chyba nic jej nie ma.

pozdrawiam,
Vituniu.

Rex pisze:

Witam,

chcę kupić dla rodziców aparat do 400 zł.
Sprzęt ma posiadać:
- w miarę jasny, dobry obiektyw (najlepiej f od 1:3.0),
- min. 4-krotny zoom optyczny,
- ekran o przekątnej min. 1,8 cali.

Sprzęt ma być łatwy w obsłudze bo rodzice są już po 60-tce i do tego trochę z techniką na bakier :)
Ilość megapikseli na matrycy to sprawa drugorzędna. Podstawa to dobry obiektyw.

Jaki sprzęt w cenie do 400 zł, max 430 zł polecicie?
Z góry dzięki za pomoc.

Co do wymienionych przez Ciebie wymagań, to jeśli chodzi o przekątną ekranu, spełnia ją każdy współcześnie produkowany kompakt. W przypadku pozostałych, warunki zdaje się spełniać Canon A3100 IS
http://www.balta.pl/foto/opis.php3?ID=41375&f=0

--
pozdrawiam
marcin

Rex napisał(a):

Witam,

chcę kupić dla rodziców aparat do 400 zł.
Sprzęt ma posiadać:
- w miarę jasny, dobry obiektyw (najlepiej f od 1:3.0),
- min. 4-krotny zoom optyczny,
- ekran o przekątnej min. 1,8 cali.
Sprzęt ma być łatwy w obsłudze bo rodzice są już po 60-tce i do tego
trochę z techniką na bakier :)

Wydaje mi się, że właśnie ze względu na wiek rodziców 1,8cala to za
mało. Powinieneś podnieść poprzeczkę. Raz, że jeśli na bakier z
techniką, to selekcja będzie się odbywała jeszcze w aparacie, dwa, że
kadrowanie i wybór opcji też będzie łatwiejsze. Jestem przed
czterdziestką, i mam 1,8cala i uważam że to już trochę za mało do oceny
kadru i selekcji.

Ilość megapikseli na matrycy to sprawa drugorzędna. Podstawa to dobry
obiektyw.

Jakość dla odbitek 10x15 nie ma znaczenia, zakres ogniskowych (w
szczególności szeroki kąt) i stabilizacja - już tak.

--
Mirek

Wydaje mi się, że właśnie ze względu na wiek rodziców 1,8cala to za
mało. Powinieneś podnieść poprzeczkę.

Siostra ma aparat z ekranem 1,8 cala i rodzice powiedzieli, że chcą aparat z ekranem nie mniejszym od tego, który ma siostra. Stąd to kryterium. Gdy szukałem po sieci aparatów zauważyłem, że teraz wszystkie mają już powyżej 2,0 więc nie ma problemu.

Ilość megapikseli na matrycy to sprawa drugorzędna. Podstawa to dobry
obiektyw.

Jakość dla odbitek 10x15 nie ma znaczenia, zakres ogniskowych (w
szczególności szeroki kąt) i stabilizacja - już tak.

Mam staruszka Olympusa Camadia C-750 z matrycą 4 megapikselową, dałem zrobić kilka odbitek wielkości A4 i nie widać ziarna, zdjęcia są wyraźne, wyglądają dobrze.
Stąd wnioskuję, że przy amatorskich zdjęciach ilość megapikseli na matrycy światłoczułej jest rzeczą wtórną.
Często producenci chwalą się dobrą matrycą, nie wspominając za wiele o obiektywie, o to przecież on w głównej mierze odpowiedzialny za jakość zdjęć.



--
Pozdrawiam,
Rex

Rex napisał(a):

Wydaje mi się, że właśnie ze względu na wiek rodziców 1,8cala to za
mało. Powinieneś podnieść poprzeczkę.

Siostra ma aparat z ekranem 1,8 cala i rodzice powiedzieli, że chcą
aparat z ekranem nie mniejszym od tego, który ma siostra. Stąd to
kryterium. Gdy szukałem po sieci aparatów zauważyłem, że teraz wszystkie
mają już powyżej 2,0 więc nie ma problemu.

Jeśli ma być nowy, to nie ma problemu, ale nie wykluczyłeś używanych,
stąd moja uwaga.

Ilość megapikseli na matrycy to sprawa drugorzędna. Podstawa to dobry
obiektyw.

Jakość dla odbitek 10x15 nie ma znaczenia, zakres ogniskowych (w
szczególności szeroki kąt) i stabilizacja - już tak.

Mam staruszka Olympusa Camadia C-750 z matrycą 4 megapikselową, dałem
zrobić kilka odbitek wielkości A4 i nie widać ziarna, zdjęcia są
wyraźne, wyglądają dobrze.
Stąd wnioskuję, że przy amatorskich zdjęciach ilość megapikseli na
matrycy światłoczułej jest rzeczą wtórną.

Dobrze wnioskujesz. :-)

Często producenci chwalą się dobrą matrycą, nie wspominając za wiele o
obiektywie, o to przecież on w głównej mierze odpowiedzialny za jakość
zdjęć.

Powtarzam, jeśli rodzice nie zamierzają robić odbitek większych niż
10x15, czy też oglądać na ekranie o rozdzielczości HD lub mniejszej, to
jakość obiektywu w każdym współczesnym kompakcie będzie wystarczająca.
Zakres ogniskowych i stabilizacja są istotniejsze.

--
Mirek