Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu
1 | Data: Lipiec 30 2009 01:23:04 |
Temat: Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | |
Autor: Technolog | Witam, z pomysłu rzuconego przy piwie powstał kalkulator kosztów jazdy i 2 |
Data: Lipiec 30 2009 01:22:13 | Temat: Re: Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | Autor: Michał | Jestem ciekawy opinii oraz wrażeń zarówno z używania kalkulatora, jak i z wpisałem safrane1 lpg - wyszło 14.5k pln/rok bez utraty wartości bo popsułem silnik to to teraz warte 0zł ale jeździ :) z uwag to wiele częsci starcza na 200kkm i więcej co nie wiadomo jak policzyć, ale chyba poprosu w 100% :) pozdrawiam. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 3 |
Data: Lipiec 30 2009 11:06:57 | Temat: Re: Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | Autor: Technolog | Dnia Thu, 30 Jul 2009 01:22:13 +0000 (UTC), Michał napisał(a): Jestem ciekawy opinii oraz wrażeń zarówno z używania kalkulatora, jak i z To już wyższa szkoła liczenia ;) Przyjmując, że jeździsz 50kkm rocznie, to uwzględnij jedną czwartą tego kosztu, bo po 4 latach będziesz miał 100% tego kosztu. Pozdrawiam Technolog 4 |
Data: Lipiec 30 2009 06:44:03 | Temat: Re: Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | Autor: Adam Foton | Oto mój wynik: http://tinyurl.com/mbkfc5 To dorob liczenie ile na takim dystansie by kosztowala jazda taksowka i/lub komunikacja zbiorowa lacznie z szacowaniem czasu na dojscie na przystanek, oczekiwanie, czas poswiecony na stawanie na przystankach. A z innych ciekawostek - ile kalorii nalezaloby spalic, aby przejsc taki dystans na piechote/rowerem (nawet jezeli niewykonalne przez jednego czlowieka w roku), i jaki to rownowaznik w posilkach. Zobaczymy, co drozsze - zywnosc czy technika motoryzacyjna :) AF 5 |
Data: Lipiec 30 2009 09:12:03 | Temat: Re: Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | Autor: Arek (G) | Adam Foton pisze: Oto mój wynik: http://tinyurl.com/mbkfc5 Popieram to było by niezłe:) Arek 6 |
Data: Lipiec 30 2009 11:15:42 | Temat: Re: Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | Autor: Technolog | Dnia Thu, 30 Jul 2009 09:12:03 +0200, Arek (G) napisał(a): Adam Foton pisze: A czas spędzony w samochodzie w korkach? W komunikacji publicznej - o ile się siedzi - można ten czas jakoś spożytkować (książka, może jakiś serial w komórce). Z tymi przepełnionymi autobusami na niektórych trasach jest rzeczywiście problem. A poważniej - myślę, że można porównać komfort samochodu z komfortem jeżdżenia taksówką. Za komfort się płaci. Wtedy wychodzi porównanie za kilometr i wyjdzie zapewne, że kupując w salonie nowe auto powyżek 100 tysięcy i nie jeżdżąc dużo (20 tysięcy) to rzeczywiście z czysto finansowego punktu widzenia może opłacić się jeździć taksówką. A z innych ciekawostek - ile kalorii nalezaloby spalic, aby przejsc taki Pomyśli się :) Ale tak na szybko - koszty auta są zdecydowanie wyższe niż marszu czy jazdy na przeiętnym rowerze. Człowiek w ciągu jednego dnia zwykłym tempem piechura 6km na godzinę idąc 10 godzin przejdzie 60 kilometrów. Zje i wypije w tym czasie za powiedzmy 2 dychy, licząc koszty jedzenia ze sklepu (nie bary czy restauracje). 60 km autem za 2 dychy będzie ciężko, ale możliwe :) Ale po ich przejechaniu jesteśmy głodni, a piechur nie ;) Spośród tych trzech zdecydowanie najbardziej opłaca się finansowo rower. Myślę, że mógłbym dodać też przeliczenie na kilogramy, ile kilo udałoby się zrzucić chodząc lub jeżdżąc rowerem ;) Pozdrawiam Technolog 7 |
Data: Lipiec 30 2009 21:11:12 | Temat: Re: Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | Autor: Rafal T. | Technolog pisze: Ale tak na szybko - koszty auta są zdecydowanie wyższe niż marszu czy jazdy Spośród tych trzech zdecydowanie najbardziej opłaca się finansowo rower. hehe, dolicz koszta dobrych butów, kurtki zimowej, mycia i dentysty:) Bo jak piechur złapie zapalenie okostnej to na pewno daleko nie dojdzie:) pozdr rt 8 |
Data: Lipiec 30 2009 21:53:55 | Temat: Re: Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | Autor: Technolog | Dnia Thu, 30 Jul 2009 21:11:12 +0200, Rafal T. napisał(a): hehe, dolicz koszta dobrych butów, kurtki zimowej, mycia i dentysty:) Bo A rower potrafi kosztować ponad 20 tysięcy złotych. Jaki z tego wszystkiego wniosek? Że najbardziej opłaca się jeździć taksówką? ;) Pozdrawiam Technolog 9 |
Data: Lipiec 30 2009 22:08:12 | Temat: Re: Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | Autor: Michał | Technolog napisał(a): Dnia Thu, 30 Jul 2009 21:11:12 +0200, Rafal T. napisał(a): rower wychodzi około 70gr/km licząc takie za 1.8k pln, i koniec rowera po zajechaniu łożysk. pozdrawiam. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 10 |
Data: Lipiec 29 2009 22:48:45 | Temat: Re: Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | Autor: MarMarK | On 30 Lip, 01:23, Technolog wrote: Kilometr kosztuje mnie 76 groszy, w ciągu roku auto kosztowało mnie ponad 2-letni Fiat GP, 15000km rocznie, kilometr 45gr przy samych kosztach paliwa, opon, serwisu, itp. Po dodaniu utraty wartości kilometr 1,24zł... Nie lubię tego kalkulatora ;) Pozdrawiam MK 11 |
Data: Lipiec 30 2009 12:39:42 | Temat: Re: Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | Autor: kamil |
Kilometr kosztuje mnie 76 groszy, w ciągu roku auto kosztowało mnie ponad 2-letni Fiat GP, 15000km rocznie, kilometr 45gr przy samych kosztach paliwa, opon, serwisu, itp. Po dodaniu utraty wartości kilometr 1,24zł... Nie lubię tego kalkulatora ;) -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Nie od dzis wiadomo, ze oszczedny traci dwa razy. Po podliczeniu utraty wartosci i wyciagnieciu sredniej wydatkow z ostatnich 6 miesiecy, jazda 4-letnim WRXem kosztuje mnie 1.19/km. Przyjemnosc z jazdy tez raczej wieksza. ;) Pozdrawiam Kamil 12 |
Data: Lipiec 30 2009 04:59:59 | Temat: Re: Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | Autor: MarMarK | On 30 Lip, 13:39, "kamil" wrote:
Pocieszam się tym, że nie kupiłem diesla - było by jeszcze "taniej" ;) Pozdrawiam MK 13 |
Data: Lipiec 30 2009 13:15:35 | Temat: Re: Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | Autor: kamil |
Pocieszam się tym, że nie kupiłem diesla - było by jeszcze "taniej" ;) -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Szczegolnie od niemieckiego emerytowanego ministranta ;-) Pododawalem jeszcze drobiazgi typu mala dolewka oleju miedzy wymianami czy drobne na myjnie, wyszlo 1.26zl przy 17500km rocznie po przeliczeniu z mojej lokalnej waluty. I tak niezle, na szczescie nic sie poki co nie psuje wiec tu kosztow nie mam. :-) Pozdrawiam Kamil 14 |
Data: Lipiec 30 2009 14:31:51 | Temat: Re: Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | Autor: Technolog | Dnia Wed, 29 Jul 2009 22:48:45 -0700 (PDT), MarMarK napisał(a): On 30 Lip, 01:23, Technolog wrote: Na pocieszenie, wielu w dokładnie tym okresie zeszłego roku poinwestowało w słynne opcje, nie licząc tych stale inwestujących na giełdzie. A wszystko gruchnęło we wrześniu, za półtorej miesiąca będzie rocznica (kryzysu). Więc mogło być gorzej, źle inwestując można było stracić wszystko, co się zainwestowało, a auto ciągle jest :) Jeszcze uaga do procentów na lokacie, ja wpisuję 8%, ale rok temu były dostępne lokaty nawet 10%. Pozdrawiam Technolog 15 |
Data: Lipiec 30 2009 10:41:53 | Temat: Re: Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | Autor: Grzenio | Jestem ciekawy opinii oraz wrażeń zarówno z używania kalkulatora, jak i z10 tysięcy rocznie.policzylem swoje koszty Podsumowanie: Jeden przejechany kilometr kosztuje: 0,90 Sto kilometrów kosztuje: 89,51 Przez 1 rok samochód kosztował: 8055,95 Miesięcznie średnio samochód kosztuje: 671,33 troche ten "luksus" jednak kosztuje ;( pozdrawiam Grzenio 16 |
Data: Lipiec 30 2009 09:22:02 | Temat: Re: Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | Autor: Kuba (aka cita) | Technolog wydusił z siebie te słowy:
mnie wyszło poniżej 30 gr. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI 17 |
Data: Lipiec 30 2009 09:54:23 | Temat: Re: Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | Autor: Robert_J | uwzględnia nawet spadek wartości samochodu Nawet? ;-) mmmm.... Szczególnie ciekawie wylicza się to dla samochodów, które mało jeżdżą. To bardzo odkrywcze, nie powiem ;-))). Jestem ciekawy Waszych uwag i opinii. Przede wszystkim czy coś nie zostało Może Cię zdenerwuję, może rozbawię, ale MZ chyba naprawdę nie masz co robić z wolnym czasem ;-)). Próbujesz zrobić coś, co i tak nie ma większego sensu. Sam piszesz że nie nadaje się to do kalkulowania kosztów nowych aut. A stare mają to do siebie, że nie jesteś w stanie przewidzieć co w nich padnie :-). Można to obejść, Z tym że też nie do końca :-) Jeszcze uwaga dla malkontentów - ten kalkulator liczy koszty. Ja wiem, że Skoro to wiesz do właściwie czemu ma służyć ten kalkulator? Poprawie (czy pogorszeniu) samopoczucia? 18 |
Data: Lipiec 30 2009 11:32:56 | Temat: Re: Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | Autor: Technolog | Dnia Thu, 30 Jul 2009 09:54:23 +0200, Robert_J napisał(a): Szczególnie ciekawie wylicza się to dla samochodów, które mało jeżdżą. Jak się nie myśli na co dzień o takich rzeczach, to dochodzi się później (z bólem ;) do takich wniosków ;) Z mankamentów samego kalkulatora, to przede wszystkim nie nadaje się on za Ależ nie tak - w kalkulatorze wpisujesz koszty z poprzedniego roku, które znasz. Nie musisz nic przewidywać. Wpisujesz to, co wydałeś w poprzednim roku. Jutro może sypnąć się rozrząd i cały silnik, albo pojeździsz 10 lat bez naprawy - to jest poza możliwościami obliczenia. Tylko dla nowego auta nie możesz tych danych wpisać sprzed roku, bo nie jeździsz nim roku. Zasugerowałeś się chyba tym nowym autem i tak z rocznym wyprzedzeniem traktujesz ten kalkulator ;) Powtarzam, on ma działać na przestrzeni minionego roku, od rok temu, do dziś. Jeszcze uwaga dla malkontentów - ten kalkulator liczy koszty. Ja wiem, że Cel tego kalkulatora jest czysto... ambiwalentny ;) Powyżej Kuba (aka cita) wpisał, iż wyszło mu poniżej 30 groszy za kilometr, to taniej, niż chodzić piechotą. Więc jemu pewnie humor się polepszył. Gdybyśmy wzięli jakąś nową z slaonu wypasioną furkę przy niewielkiej ilości kilometrów to może wyjść na przykład 5 złotych za kilometr. I wtedy właścicielowi może się to spodobać, pochwali się kolegom z wyraźną sugestią, iż mnie stać ;) Ostatnio znajomy prosił znajomego o podwiezienie 200 km na wyjazd na wakacje. Mówi, że pokrywa koszty. Ja na to, że koszty paliwa to tak mniej więcej połowa kosztów przejazdu. Wywiązała się gadka, pouruchamialiśmy kalkulatory w komórkach i wyszło co wyszło, u mnie koszt paliwa w jeździe to tylko 38% (chyba dodam to wyliczenie do kalkulatora). Czyli ten kalkulator pogorszył samopoczucie tego, który chciał być podwieziony. A może czyjeś poprawił, bo już wiadomo gdzie podziewają się te wszystkie pieniądze ;) Pozdrawiam Technolog 19 |
Data: Lipiec 30 2009 11:41:08 | Temat: Re: Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | Autor: Kuba (aka cita) | Technolog wydusił z siebie te słowy:
szczewrze mówiąc pomyslalem, ze albo kalkulatro coś źle policzył, albo coś źle uzupełniłem ;)
a mozesz, tak dla przejrzystości tekstu, napisac co doliczyles prócz kosztów paliwa? -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI 20 |
Data: Lipiec 30 2009 11:51:59 | Temat: Re: Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | Autor: Technolog | Dnia Thu, 30 Jul 2009 11:41:08 +0200, Kuba (aka cita) napisał(a): szczewrze mówiąc pomyslalem, ze albo kalkulatro coś źle policzył, albo coś A co wpisałeś? ;> Jak dużo jeździsz i masz gaz albo auto mało pali, to może tyle wyjść. Pochwal się co to :) Ostatnio znajomy prosił znajomego o podwiezienie 200 km na wyjazd na Link z pierwszego posta: http://tinyurl.com/mbkfc5 - pod linkiem są wszystkie dane, w poście jest też o jakie auto chodzi. Dla nieklikających: 10 tysięcy km rocznie, spalanie 8 litrów, paliwo po 3.6 zł (diesel). To daje 0.288 zł za kilometr. Dalej rocznie: ubezpieczenie 424 zł, wymiany opon 80 zł, koszty opon 1000 zł wystarczą na 5 sezonów, więc po 200 zł rocznie. Myję auto za dychę miesięcznie, przegląd 160 zł, naprawy w zeszłym roku 500 zł, eksploatacja (olej, klima) 300 zł, wartość auta rok temu 14 tysięcy, wartość auta dzisiaj 12 tysięcy, lokata roczna rok temu 8% :) Te wszystkie pozostałe koszty to 0,472 zł na kilometr :] Pozdrawiam Technolog 21 |
Data: Lipiec 30 2009 12:33:08 | Temat: Re: Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | Autor: Kuba (aka cita) | Technolog wydusił z siebie te słowy: Dnia Thu, 30 Jul 2009 11:41:08 +0200, Kuba (aka cita) napisał(a): Chcialem tego uniknąć, bo jak znam zycie zaraz mnie zjedzom tu żywcem (choć po dodaniu 3 osob do KFa zycie na usnecie wrócilo do normy ;) ) To moja Omega z siga. Ma gaz .. to prawda, ale czy pali mało - zależy jak na to spojrzec. Mi srednio wychodzi 14-15 litrów LPG przy normalnej jeździe. (czasem nawet i 10 z trasy wyjdzie) Ubezpieczenie OC 400PLN, napraw praktycznie żadnych (choć faktycznie wsadzilem w nią troche .. jednakże nie licze tego bo to zaraz po kupnie i tylko w ramach widzimisie) Przejeżdzam ok 25-30tys rocznie (przy czym tutaj te dane są dość luźne, bo robie te kilometry na dwa samochody) Reszta rubryczej jak w każdym samochodzie. Opony wpisalem 600 zł na 4 lata - bo kupilem nowe leżaki i mysle, ze 4 lata moze wytrzymają. W porównaniu z Twoim linkiem do kalkulatora oszczędzilem na myciu (nie myje tego auta ;-) i olej policzylem 150, a nie 300) -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI 22 |
Data: Lipiec 30 2009 12:36:15 | Temat: Re: Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | Autor: Kuba (aka cita) | Kuba (aka cita) wydusił z siebie te słowy: 23 |
Data: Lipiec 30 2009 13:06:57 | Temat: Re: Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | Autor: Technolog | Dnia Thu, 30 Jul 2009 12:36:15 +0200, Kuba (aka cita) napisał(a): Kuba (aka cita) wydusił z siebie te słowy: Więc w Twoim wypadku koszt paliwa to 87% kosztu przejechanego kilometra (policzyłem to ręcznie, 0.252/0.29 * 100), czyli Ty jak weźmiesz od kumpla przy podwiezieniu go za samo paliwo, to będziesz bardzo mało stratny, w przeciwieństwie do mnie - sknery ;) Pozdrawiam Technolog 24 |
Data: Lipiec 30 2009 12:44:06 | Temat: Re: Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | Autor: Technolog | Dnia Thu, 30 Jul 2009 12:33:08 +0200, Kuba (aka cita) napisał(a): Technolog wydusił z siebie te słowy: Też się obawiałem, że zjedzą mnie za to, że po co mi diesel, skoro robię tylko 10 tysięcy rocznie. To moja Omega z siga. Ja do oleju doliczyłem też nabicie klimy 150. Ta klima żre mi w lato litr paliwa na 100, to ten luskus, a lubię chłodek i nie choruję od tego. I wygląda to trochę jak tłumaczenie się, ale rzeczywiście auto wygląda fatalnie jak jest chociaż trochę brudne, bo to taki typowy ciemno-granatowy metalic, po zwykłym deszczu już widać zacieki z daleka. Więc podjeżdzam co miesiąc na te bezdotykówki, żeby nie niszczyć lakieru i bo mam antenę CB, której nie demontuję wcale. Pozdrawiam Technolog 25 |
Data: Lipiec 30 2009 12:46:39 | Temat: Re: Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | Autor: Kuba (aka cita) | Technolog wydusił z siebie te słowy: Ja do oleju doliczyłem też nabicie klimy 150. Ta klima żre mi w lato Mówiąc szczerze ja nei wiem ile auto mi pali mniej jak wyłącze klime .. bo zazwyczaj mam ją włączoną - zimą b. często również. Więc podjeżdzam co miesiąc na te bezdotykówki, żeby nie Ja mam taki szary metalik - on wygląda tak samo czysty jak i brudny ;) ps. ja też nie zdejmuje anteny, chyba, ze auto sprzedaje ;) Później dokleiłem linka z moimi wyliczeniami. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI 26 |
Data: Lipiec 30 2009 12:45:10 | Temat: Re: Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | Autor: Robert_J | Tam jest jeszcze jedna rzecz raczej wątpliwa. Napisałeś w opcji utrata wartości o zwiększeniu wartości w wyniku remontu. MZ to hipotetyczne zwiększenie wartości, bo sprzedając auto mało kiedy uzyskasz więcej niż cena rynkowa tłumacząc że "po remoncie" ;-) 27 |
Data: Lipiec 30 2009 12:53:58 | Temat: Re: Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | Autor: Technolog | Dnia Thu, 30 Jul 2009 12:45:10 +0200, Robert_J napisał(a): Tam jest jeszcze jedna rzecz raczej wątpliwa. Napisałeś w opcji utrata Zgoda, ale pomyślałem, że po co blokować taką funkcjonalność, skoro za to odpowiada ta sama formułka. A na myśli miałem przede wszystki auta zabytkowe. Ktoś w rok restaurując auto może zwiększyć jego wartość. Więc może tak to zostawię, tylko ten opis usunąć? Pozdrawiam Technolog 28 |
Data: Lipiec 30 2009 13:00:19 | Temat: Re: Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | Autor: kamil |
Dnia Thu, 30 Jul 2009 09:54:23 +0200, Robert_J napisał(a):
Po przeczytaniu tego zaczalem sie zastanawiac, czy warto czasem wpadac do znajomych z butelka wina. Bo co prawda za wino zaplace, ale jeszcze moga mi podliczyc cene podgrzana wody i plyn do umycia kieliszkow po nim, albo nie daj boze poprosic o zwrot kosztow elektrycznosci i amortyzacji kanapy, na ktorej siedzialem. Na szczescie moi znajomi nie wyciagaja kalkulatora, kiedy ich poprosze o przysluge. ;-) Pozdrawiam Kamil 29 |
Data: Lipiec 30 2009 14:17:02 | Temat: Re: Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | Autor: Technolog | Dnia Thu, 30 Jul 2009 13:00:19 +0100, kamil napisał(a): "Technolog" wrote in message Czyli ten kalkulator pogorszył samopoczucie tego, który chciał być To nie bylo w domu przy winie tylko w barze przy piwie :) Ja widzę różnicę ;) Na szczescie moi znajomi nie wyciagaja kalkulatora, kiedy ich poprosze o Mam takich znajomych i przyjaciół, których bym podwiózł chętnie gratis, dorzucając obiad po drodze. I byłaby to dla mnie wielka frajda poprzebywać z nimi te 3 godziny w aucie (jazda 200 km byłaby głównie A4-ką). Ale jak ktoś się na bezczelnego naprasza, bo przecież masz auto, a poza sytuacjami, gdy ma sprawę, to znajomość się nie klei, to ja mu z kalkulatora ;p Tym bardziej, że wycieczka, którą wykupił jest nietania, tylko dostać się nie ma jak, bo przecież nie pojedzie pociągami ;p Ale dlaczego ja mam do tego dopłacać? Bo moje auto w stanie dobrym, audio też niczego sobie, przejechać się mogę nie biorąc za to ani grosza, wracając posłucham sobie muzyki. No ale żeby dopłacać do nakigo nartęta - nic z tego ;p A jego autem podwozić go nie chcę, bo nie ma AC, poza tym nikomu tego nie zaproponował ;p Pozdrawiam Technolog 30 |
Data: Lipiec 30 2009 13:24:38 | Temat: Re: Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | Autor: kamil |
Dnia Thu, 30 Jul 2009 13:00:19 +0100, kamil napisał(a): Bylo nie bylo, masz racje i nic juz nie mowie. Tez raz 160km na lotnisko o 2 nad ranem jechalem, ale nie dla kazdego takie przyjemnosci. Najbardziej irytujacy sa znajomi wpadajacy wylacznie z problemami w dziedzinie, ktora znasz. Ja nie chodze jeczec po mechanikach, czy by mi auta za darmo nie naprawili bo przeciez 10 lat temu bylismy na tym samym filmie w kinie. ;-) Pozdrawiam Kamil 31 |
Data: Lipiec 30 2009 14:37:27 | Temat: Re: Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | Autor: Technolog | Dnia Thu, 30 Jul 2009 13:24:38 +0100, kamil napisał(a): Tez raz 160km na lotnisko o 2 Powyżej pisałem delikatnie, ale prawda była taka, że siedzieliśmy sobie paczką na zasłużonym piątkowym piwie i przyszedł znajomy-buc lansować się wycieczką last minute, gdzie on to nie pojedzie i jak tanio nie kupił, tylko potrzebuje szybko załatwić sobie podwiezienie na odległe lotnisko, bo leci za 3 dni :) I tak od soboty dziubałem ten kalkulator, kończąc go wczorajszej/dzisiejszej nocy :) Pozdrawiam Technolog 32 |
Data: Lipiec 30 2009 23:12:54 | Temat: Re: Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | Technolog pisze: Dnia Thu, 30 Jul 2009 13:24:38 +0100, kamil napisał(a): Ja tam na wypadek takich pytań od ludzi pokroju wspomnianego buca, trenuję sobie taekwondo. A ściślej, narazie trenuję sam okrzyk. ;) -- Marcin "Kenickie" Mydlak [WRC] Czarna Laguna kombi - oklejona. GG: 291246, skype: kenickie_PL "W życiu liczą się tylko szybkie wozy, szybkie kobiety i bary szybkiej obsługi." 34 |
Data: Lipiec 31 2009 23:28:05 | Temat: Re: Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | kamil pisze: "Marcin "Kenickie" Mydlak" wrote in message Póki co, daje radę. :) -- Marcin "Kenickie" Mydlak [WRC] Czarna Laguna kombi - oklejona. GG: 291246, skype: kenickie_PL "W życiu liczą się tylko szybkie wozy, szybkie kobiety i bary szybkiej obsługi." 35 |
Data: Lipiec 30 2009 16:12:57 | Temat: Re: Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | Autor: moje_przedmioty |
Zazdroszczę Mnie auto kosztuje 52640 rocznie ale bym miał kaski dodatkowo jakby nie auto :) 37 |
Data: Lipiec 31 2009 12:31:16 | Temat: Re: Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | Autor: Technolog | Dnia Fri, 31 Jul 2009 10:55:34 +0100, Hants napisał(a): "Technolog" wrote in message Można wpisać dowolne paliwo, o ile rozliczane jest właśnie w litrach. albo połączenie z baza spritmonitor. Ciekawe, nie znałem tej bazy. W sumie skoro tankowanie zabiera te 5-10 minut, to stojąc w kolejce do dystrybutora lub do kasy można wpisać wynik na stronę w komórce i tak prowadzić sobie dziennik spalania. A skoro paliwo takie drogie, to tym bardziej się opłaca. Inne waluty i przelicznik mpg Przelicznik MPG oczywiście będzie dodany, dzięki za pomysł. Natomiast waluty oczywiście też dodam, tylko w zasadzie waluta nie ma znaczenia, można pisać kwoty w innej walucie i ignorować "zł" w wynikach. Ale to formalność, zmienię to chętnie. Przy okazji walut chyba dobrze by było dodać inne języki ;> Fajny pomysł, ogólnie rzecz biorąc. Dzięki. Pozdrawiam Technolog 38 |
Data: Lipiec 31 2009 14:32:42 | Temat: Re: Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | Autor: Hants | "Technolog" wrote in message Dnia Fri, 31 Jul 2009 10:55:34 +0100, Hants napisał(a): Prosze jeszcze o dodanie LPG,Można wpisać dowolne paliwo, o ile rozliczane jest właśnie w litrach. Ale jest albo-albo. Ja miesiecznie zuzywam dodatkowo jakies 10 litrow benzyny
Tylko pamietaj, ze o imperial mi chodzi :-) 39 |
Data: Lipiec 31 2009 06:46:42 | Temat: Re: Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | Autor: Tomek Glowka | On 31 Lip, 15:32, "Hants" wrote: "Technolog" wrote in messageWlasnie ... _miesiecznie_ - pewne rzeczy przelicza sie na dystans, inne na czas. W dodatku niektorzy licza tak, a inni na odwrot. Przydalaby siec opcja wyboru: np. koszty "eksploatacji" podaje sie na jeden rok albo na okreslona liczbe kilometrow. U mnie serwis co 10kkm wypada zwykle co pol roku, ale zdarzalo sie tez zarowno raz do roku jak i co 3 miesiace. pozdrawiam, tomek PS. Mazda 323F 1.6 A/T, 2002r, 23gr na LPG + 23gr na reszte; utraty wartosci nie licze, bo auto bez A/C kupione za dowolna kwote jest zawsze warte ZERO (-; 40 |
Data: Lipiec 31 2009 21:24:24 | Temat: Re: Kalkulator jazdy i utrzymania samochodu | Autor: Technolog | Dnia Fri, 31 Jul 2009 06:46:42 -0700 (PDT), Tomek Glowka napisał(a): On 31 Lip, 15:32, "Hants" wrote: Ideą kalkulatora, której nie chciałbym zmieniać, jest liczenie kosztów równego roku od dziś wstecz. Więc co powiesz na zwyczajne zsumowanie tych kosztów z zeszłego roku i wpisanie ich w serwis? Wtedy dostaniesz swój wynik. Chyba, że chodzi Ci o czas przeszły, czyli przejechałeś 45 kkm i jest rubryka co XX kkm był koszt taki i kalkulator go zsumuje. To możliwe, tylko bardzo starałem się unikać zbyt wielu pól, aby kalkulator nie odstraszał. Chyba przygotuję wersję dla zaawansowanych. PS. Mazda 323F 1.6 A/T, 2002r, 23gr na LPG + 23gr na reszte; Może być tak, że auto jest warte zero, do momentu jego sprzedaży czy też wyceny. W momencie używania kalkulatora ma miejsce wycena zaprakowanego auta (mam nadzieję, że nikt nie używał kalkulatora w czasie jazdy), które jednak przedstawia sobą wartość. Więc artość ZERO auta bez AC uzyskuje się w momencie, gdy zajęte staje się w aucie miejsce kierowcy ;) Pozdrawiam Technolog |