Czy coś się wydarzyło ciekawego w tym temacie na przestrzeni ostatnich 5 lat? Jaki jest aktualny "standard" odnośnie prędkości zapisu i odczytu?
Razem z leciwym już aparatem Sony HX1 (kupiłem tuż po premierze za 2100 zł, hehe) kupiłem kartę 2 GB, też Sony (Memory Stick Pro Duo Mark 2). No i przez 5 lat działała. Nie miałem zastrzeżeń. Pojemnoć jakoś wystarczała. Filmik zaliczeniowy (na "pracownię telewizyjną") nakręciłem na niej bezproblemowo.
Ale przy przeprowadzce się zapodziała i nie ma, przepadła. Musiałem na szybko zamówić nową i postawiłem na podejrzanie tanią(?) Toshibę 16 GB – Micro z adapterem MS Duo za 43,88 zł (Allegro). W opisie aukcji 5/15 MB/s, więc żadne fajerwerki. Ale chyba będzie działać?
Kupiłbym nawet 64 GB, tylko nie mogłem wygooglać, czy aparat tyle obsłuży, a nawet gdyby, to i tak bym całej pojemności nie wykorzystywał, więc w sumie po co przepłacać.
Natomiast zastanawia mnie, że karty Micro kosztują tak niewiele, a typowa MS Duo to koszt co najmniej 100 zł. W Avansie za kartę 8 GB chcieli wręcz 200 zł. O co chodzi? Czy to wyłÄ…cznie kwestia tego, że Micro produkują na masową skalę, a MS Duo używa chyba tylko Sony do aparatów i konsol?
W każdym razie temat stawiam ogólnie do ogólnej dyskusji o kartach, bo chyba dawno tu nie było, a na fora www mam alergię.


--
╯(⌐■_■)╯ ︵ ┻━┻

Micro produkują na masową skalę, a MS Duo używa chyba tylko Sony do

aparatów i konsol?

W każdym razie temat stawiam ogólnie do ogólnej dyskusji o kartach, bo

chyba dawno tu nie było, a na fora www mam alergię.

na temat kart z rzeczy ciekawych mam tylko tyle do powiedzenia, ze robienie jednej sesji na kilku kartach zwieksza prawdopodobuienstow utraty waznych zdjec w stosunku do pracy jedna karta pozostajacy w aparacie. - wbrew temu co jest od lat propagwane na forach.

tyle w temacie.

XX YY  napisał(a):

na temat kart z rzeczy ciekawych mam tylko tyle do powiedzenia, ze robienie jednej sesji na kilku kartach zwieksza prawdopodobuienstow
utraty waznych zdjec w stosunku do pracy jedna karta pozostajacy w aparacie. - wbrew temu co jest od lat propagwane na forach.

Oczywiscie, to  wynika chociazby z rachunku prawodpodobienstwa.

W dniu 25-05-2014 10:28, XX YY pisze:

na temat kart z rzeczy ciekawych mam tylko tyle do powiedzenia, ze robienie jednej sesji na kilku kartach zwieksza prawdopodobuienstow utraty waznych zdjec w stosunku do pracy jedna karta pozostajacy w aparacie. - wbrew temu co jest od lat propagwane na forach.

Ja zgubiłem razem z czytnikiem, a raczej ktoś mi to sobie przywłaszczył, ale żadnych dowodów nie mam. Cóż, kij z kartą, bo te 2 GB i tak należało w końcu wymienić, ale czytnika szkoda.


--
╯(⌐■_■)╯ ︵ ┻━┻

Zanabyłem (bo tanio, coś $14 plus wysyłka) Polaroid 32 GB SDHC High Speed Memory Card Class 10 Performance (brandowana, a robiona przez PNY), prędkoć zapisu 10  MB/s czyli d... nie urywa, do aparatu do zdjęć (nie do filmów), a poprzednio Sony SDHC I(droższa była, ale teoretycznie szybsza do 40 MB/s).
Jakby było coś nie tak, to dam znać.
Też sie bałem, ze karty 64 GB lub 128 GB sprzęt może nie obsłużyć.
Zresztą mam mieszne uczucia po wymianie karty w telefonie z bodajże 2 GB na 16 GB, po włÄ…czeniu jednej funkcji teraz telefon "zawiesza" się (na parę minut) i to może mieć związek z wielkością karty pamięci.
Jesli pasuje pełnowymiarowa SD, to nie kupij mikro z adapterem (w praktyce wg uzytkowników niby takie same karty w wykonaniu mikro są wolniejsze).


-- -- -

Czy coś się wydarzyło ciekawego w tym temacie na przestrzeni ostatnich 5 lat? Jaki jest aktualny "standard" odnośnie prędkości zapisu i odczytu?
Razem z leciwym już aparatem Sony HX1 (kupiłem tuż po premierze za 2100 zł, hehe) kupiłem kartę 2 GB, też Sony (Memory Stick Pro Duo Mark 2). No i przez 5 lat działała. Nie miałem zastrzeżeń. Pojemnoć jakoś wystarczała. Filmik zaliczeniowy (na "pracownię telewizyjną") nakręciłem na niej bezproblemowo.
Ale przy przeprowadzce się zapodziała i nie ma, przepadła.