Kto winien w hipotetycznej sytuacji
1 | Data: Grudzien 12 2007 14:15:12 |
Temat: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | |
Autor: Skiraz alias Pablo | Na jednym ze skrzyżowań nasunęły mi się wątpliwości odnośnie sprawcy 2 |
Data: Grudzien 12 2007 14:19:09 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: Filip | Użytkownik Skiraz alias Pablo napisał: Sytuacja jest następująca Jest winny, nie zatrzymal sie na stopie. Dodam jeszcze żeSam sobie odpowiedziales :) I teraz pytanie czyja jest wina? Nie wymusiles zadnego pierwszenstwa. - nie zastosował się do STOP Zadna wspolwina :) czy może jeszcze jakieś inne rozwiązanie? Wina tego, ktory wjechal w Ciebie. Ewidentna. -- /Pozdrawiam, Filip/ www.c3cars.com | http://www.brianmoss.com/home.htm Moj klub, moje miejsce: http://www.wikings.pl/~kafar/portowiec/ PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++ 3 |
Data: Grudzien 12 2007 17:49:14 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: Arapaho | Jest winny, nie zatrzymal sie na stopie. Nieprawda. Tamten znak Stop jest dla niego, Ty nawet niemusisz o nim wiedzieć, jeśli jestes tam pierwszy raz i masz obowiązek przepuścić pojazd nadjeżdżajacy z przeciwka. ArapahoVmax 4 |
Data: Grudzien 12 2007 18:43:44 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: Skiraz alias Pablo |
Nieprawda. Tamten znak Stop jest dla niego, Ty nawet niemusisz o nim Noe wiesz znaki ustąp pierwszeństwa przejazdu oraz stop, dlatego mają taki charakterystyczny kształt, żeby inni mogli wiedzieć co to za znaki. -- pozdrawiam Skiraz 5 |
Data: Grudzien 12 2007 19:04:21 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: masti | Dnia pięknego 2007-12-12 o 18:43:44 osobnik zwany Skiraz alias Pablo
nie, nie masz obowiązku martiwć się tymi znakami, chyba, że pokażesz przepis, kótry Cię do tego zmusza :) -- mst <at> gazeta <.> pl Mercury Villager 3.0 V6 '95, Ford Mondeo 1.8 '05 (DC) "- Mam lęk gruntu - Chyba wysokości? - Wiem co mówię. To grunt zabija!." Terry Pratchett 6 |
Data: Grudzien 12 2007 22:22:23 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: Arapaho | Noe wiesz znaki ustąp pierwszeństwa przejazdu oraz stop, dlatego mają Radzę Ci nie argumentować w taki sposób ewentualnej przygody na drodze przybyłym policjantom.... Chyba, że chcesz się narazić na potencjalne wyśmianie.... Pozdrawiam, ArapahoVmax 7 |
Data: Grudzien 12 2007 23:48:19 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: scx | Skiraz alias Pablo pisze: Nieprawda. Tamten znak Stop jest dla niego, Ty nawet niemusisz o nim On ma taki kształt, żeby nawet jak jest zasypany śniegiem to było wiadomo co to za znak. A z naprzeciwka wcale go być widać nie musi. Skręcasz w lewo - musisz ustąpić pierwszeństwa. 8 |
Data: Grudzien 12 2007 14:22:28 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: glizda |
Sytuacja jest następująca Oczywiście, że Twoja. 9 |
Data: Grudzien 12 2007 15:43:08 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: Filip | Użytkownik glizda napisał: Użytkownik "Skiraz alias Pablo" napisałNie. -- /Pozdrawiam, Filip/ www.c3cars.com | http://www.brianmoss.com/home.htm Moj klub, moje miejsce: http://www.wikings.pl/~kafar/portowiec/ PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++ 10 |
Data: Grudzien 12 2007 14:36:21 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: Boombastic | I teraz pytanie czyja jest wina? Twoja, ty wymusiłes pierwszeństwo i doprowadziłes do kolizji. On ewentualnie może dostac mandat za niezatrzymanie się na stopie. 11 |
Data: Grudzien 12 2007 15:41:22 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: Filip | Użytkownik Boombastic napisał: I teraz pytanie czyja jest wina? Bzdura kompletna. Zastanowiles sie troche nad swoja odpowiedzia? Nie wymusil pierwszenstwa, bo byl juz wczesniej (jako pierwszy) na skrzyzowaniu. Art.25 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo - także jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo. 2. Przepisu ust. 1 nie stosuje się do pojazdu szynowego, który ma pierwszeństwo w stosunku do innych pojazdów, bez względu na to, z której strony nadjeżdża. 3. Przepisy ust. 1 i 2 stosuje się również w razie przecinania się kierunków ruchu poza skrzyżowaniem. 4. Kierującemu pojazdem zabrania się: 1. _wjeżdżania_na_skrzyżowanie_ , jeżeli na skrzyżowaniu lub za nim nie ma miejsca do kontynuowania jazdy; 2. rozdzielania kolumny pieszych. Nie dosc, ze nie bylo miejsca, do kontynuowania jazdy, to jeszcze zlamal przepis, nie zatrzymujac sie na stopie. Ewidentna wina, tego ktory sie nie zatrzymal na stopie. -- /Pozdrawiam, Filip/ www.c3cars.com | http://www.brianmoss.com/home.htm Moj klub, moje miejsce: http://www.wikings.pl/~kafar/portowiec/ PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++ 12 |
Data: Grudzien 12 2007 16:58:38 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Boombastic, I teraz pytanie czyja jest wina?Twoja, ty wymusiłes pierwszeństwo i doprowadziłes do kolizji. On ewentualnie STOP to nie tylko nakaz zatrzymania się ale również ustąpienia wszystkim pierwszeństwa. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ 13 |
Data: Grudzien 12 2007 17:17:09 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: Boombastic | Twoja, ty wymusiłes pierwszeństwo i doprowadziłes do kolizji. On ewentualnie No niezupełnie wszystkim. Jeśli od tej drugiej strony był znak ustąp pierwszeństwa czy stop to sytuacja jest dalej klarowna. 14 |
Data: Grudzien 12 2007 17:36:35 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: J.F. | On Wed, 12 Dec 2007 16:58:38 +0100, RoMan Mandziejewicz wrote: STOP to nie tylko nakaz zatrzymania się ale również ustąpienia Nie wszystkim, tylko tym na drodze z pierwszenstwem. J. 15 |
Data: Grudzien 13 2007 00:44:01 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello J, STOP to nie tylko nakaz zatrzymania się ale również ustąpieniaNie wszystkim, tylko tym na drodze z pierwszenstwem. Zazwyczaj przy znaku STOP nie ma tabliczki z przebiegiem pierwszeństwa na skrzyżowaniu i ustępuje się wszystkim. Poza tym - pierwszeństwo ma opuszczający skrzyżowanie. Ja bym tak łagodnie do walącego ze STOPa nie podchodził... -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ 16 |
Data: Grudzien 13 2007 09:48:20 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: Robert J. | Poza tym - pierwszeństwo ma ???? O kurde, nie wiedziałem ;-). Czyli sugerujesz że dojeżdżając do skrzyżowania, ale jeszcze będąc tuż przed, muszę ustępować pierwszeństwa jadącemu z przeciwka i skręcającemu w lewo? Zaiste ciekawa interpretacja przepisów... Ten, o którym mowa (w omawianej hipotetycznej sytuacji) rozpoczyna manewr skrętu w lewo widząc, że z przeciwka jedzie na wprost auto. I przyjmuje błędne założenie, że tamten na pewno zatrzyma się przed wjazdem na skrzyżowanie. Cała wina jest po stronie skręcającego. Ten drugi odpowie najwyżej za złamanie przepisu nakazującego mu zatrzymanie. 17 |
Data: Grudzien 13 2007 20:18:41 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: J.F. | On Thu, 13 Dec 2007 00:44:01 +0100, RoMan Mandziejewicz wrote: Hello J, Jesli jednak jest czwarta droga, to zapewne ma "ustap pierwszenstwa", i mamy wyraznie droge z pierwszenstwem :-) Poza tym - pierwszeństwo ma opuszczający skrzyżowanie. Od kiedy ? J. 18 |
Data: Grudzien 13 2007 21:39:43 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello J, Jesli jednak jest czwarta droga, to zapewne ma "ustap pierwszenstwa",Zazwyczaj przy znaku STOP nie ma tabliczki z przebiegiem pierwszeństwaSTOP to nie tylko nakaz zatrzymania się ale również ustąpieniaNie wszystkim, tylko tym na drodze z pierwszenstwem. Ale w tym wątku zakazano interesować się tym, co to za znak od tyłu widzimy... Poza tym - pierwszeństwo ma opuszczający skrzyżowanie.Od kiedy ? Od zawsze. Tylko definicji brak. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ 19 |
Data: Grudzien 13 2007 22:04:39 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: J.F. | On Thu, 13 Dec 2007 21:39:43 +0100, RoMan Mandziejewicz wrote: Hello J, Ale on specjalnie ma ksztalt zeby go od tylu widziec. Chyba ze to inny znak chuligani obrocili :-) Od zawsze. Tylko definicji brak.Poza tym - pierwszeństwo ma opuszczający skrzyżowanie.Od kiedy ? Ja tam widze ze skrecajacy w lewo ma przepuscic inne pojazdy. J. 20 |
Data: Grudzien 14 2007 09:09:46 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: Robert J. | Ale on specjalnie ma ksztalt zeby go od tylu widziec. Widzę że cała dyskusja jako jeden z podstawowych argumentów przyjmuje kształt znaku STOP stojącego przy przeciwnej ulicy. Proponuję najpierw przyjrzeć się znakom na swojej, a te nakazywały ustąpić pierwszeństwa. Także temu jadącemu z przeciwka, niezależnie czy miał on tam się zatrzymać czy nie... 21 |
Data: Grudzien 14 2007 09:35:32 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: J.F. | On Fri, 14 Dec 2007 09:09:46 +0100, Robert J. wrote: Ale on specjalnie ma ksztalt zeby go od tylu widziec. Widzę że cała dyskusja jako jeden z podstawowych argumentów przyjmuje Ja akurat o znaku "ustap pierwszenstwa" pisze. Kierowca stojac na STOP moze go dostrzec :-) Proponuję najpierw Nie, temu nie .. temu to przepis ogolny. niezależnie czy miał on tam się zatrzymać czy nie... Ale kierowca moze sie spodziewac ze inni przestrzegaja przepisow, czyli on sie tam zatrzyma, a wiec pierwszenstwa nie wymusi :-) J. 22 |
Data: Grudzien 14 2007 11:58:52 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: Robert J. | Nie, temu nie .. temu to przepis ogolny. Fakt :-) Ale kierowca moze sie spodziewac ze inni przestrzegaja przepisow, Ale on nie wymusza pierwszeństwa. On je ma przed tym z przeciwka, tylko musi się zatrzymać się przed wjazdem na skrzyżowanie :-). 23 |
Data: Grudzien 14 2007 12:36:47 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: J.F. | On Fri, 14 Dec 2007 11:58:52 +0100, Robert J. wrote: Ale kierowca moze sie spodziewac ze inni przestrzegaja przepisow, Ale mowa o czym innym. Wjezdzasz z podporzadkowanej, chcesz skrecic w lewo i wiesz ze ten z przeciwka ma STOP i sie zatrzyma. Jesli nie zwolnisz i skrecisz to wymusisz pierwszenstwo czy nie ? :-) J. 24 |
Data: Grudzien 14 2007 09:06:26 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: Robert J. | Zazwyczaj przy znaku STOP nie ma tabliczki z przebiegiem pierwszeństwa Jeśli nie ma tabliczki to znaczy że droga z pierwszeństwem jest poprzeczna. Tabliczka jest tylko w przypadku łamanego pierwszeństwa. To akurat wynika z PoRD. Czyli ten z przeciwka wyjechał z drogi podporządkowanej. 25 |
Data: Grudzien 12 2007 15:18:14 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: neelix |
Na jednym ze skrzyżowań nasunęły mi się wątpliwości odnośnie sprawcy Znaków od tyłu się nie czyta i na stopa nie ma co liczyć, co hipotetycznie wykazałeś. Dojeżdżający do skrzyżowania powinien zachować szczególną ostrożność tym bardziej, że miał jeszcze stop, a pojazd jest już na skrzyżowaniu i pokonuje je. Pewnie współwina, choć nie jest wykluczone, że za tego stopa będzie wina tamtego. Wszystko w rękach wymiaru niesprawiedliwości. neelix 26 |
Data: Grudzien 12 2007 15:27:29 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: Quent | Znaków od tyłu się nie czyta Bzdura Panie! Stop, ustap pierwszenstwa, droga z pierwszenstwem... Po to maja inne ksztalty aby nie miec watpliwosci jaki to znak 27 |
Data: Grudzien 12 2007 15:38:10 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: Mario | Quent pisze: Znaków od tyłu się nie czyta Zgadza się maja takie kształty po to aby nie było wątpliwości jak będzie np przysypany śniegiem, ale nie po to aby przyglądać się jaki znak mają kierowcy z przeciwka. Co do sytuacji to winny będzie kierowca skręcający. 28 |
Data: Grudzien 12 2007 15:42:56 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: Filip | Użytkownik Mario napisał: Co do sytuacji to winny będzie kierowca skręcający. Nie. -- /Pozdrawiam, Filip/ www.c3cars.com | http://www.brianmoss.com/home.htm Moj klub, moje miejsce: http://www.wikings.pl/~kafar/portowiec/ PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++ 29 |
Data: Grudzien 12 2007 20:26:24 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: _mISZKA |
Użytkownik Mario napisał: będzie, będzie .... czyżby stracił wzrok i nie widział pojazdu jadącego na wprost z naprzeciwka? mISZKA 30 |
Data: Grudzien 24 2007 16:38:25 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: neelix |
> Znaków od tyłu się nie czyta Nie bredź. Najwyżej po to mają inny kształt, że jak będą zaśnieżone to się domyślisz. Znaków od tyłu się nie czyta. neelix 31 |
Data: Grudzien 12 2007 15:45:55 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: Filip | Użytkownik neelix napisał: Znaków od tyłu się nie czyta Nie ma potrzeby, ale po to maja ksztalty by widziec od tylu co to za znak i dzieki temu ulatwia wyjscie z trudnych sytuacji. i na stopa nie ma co liczyć, co hipotetycznie Nie dosc, ze mial stop, to jest nie wolno bylo mu wjechac na skrzyzowanie, bo nie mogl kontynuowac jazdy! Pewnie współwina, Nie. choć nie jest wykluczone, żeEWIDENTNA WINA tego, ktory sie nie zatrzymal na stopie. Jezeli jest stop, nalezy sie bezwglednie zatrzymac. Gdyby sie zatrzymal, nie doszloby do kolizji. -- /Pozdrawiam, Filip/ www.c3cars.com | http://www.brianmoss.com/home.htm Moj klub, moje miejsce: http://www.wikings.pl/~kafar/portowiec/ PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++ 32 |
Data: Grudzien 12 2007 19:02:23 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: Robert J. | Nie dosc, ze mial stop, to jest nie wolno bylo mu wjechac na skrzyzowanie, Tego mu nie udowodnisz. Zawsze może powiedzieć że koleś skręcił mu prosto pod maskę jak on już ruszył i wjechał na skrzyżowanie :-). Omawiana teoretyczna sytuacja ma rozwiązanie bardzo mocno zależne od zeznań kierowców, ewentualnych świadków i dokładnych pomiarów śladów (ew. hamowania, usytuowania potłuczonych szkieł itp). Takie jest moje zdanie. To takie gadanie typu "kto pierwszy rusza na skrzyżowaniu równorzędnym, gdzie z każdej uliczki każdy jedzie prosto/skręca w lewo". Patrząc na reguły to żaden nie może ruszyć ;-) 33 |
Data: Grudzien 12 2007 15:29:46 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: red | neelix pisze: Znaków od tyłu się nie czyta i na stopa nie ma co liczyć, co hipotetycznie Praktycznie nie, ale teoretycznie - znak "stopu" czy "ustąp pierwszeństwa" celowo mają inne kształty - kiedyś tak sobie pomyślałem, że to właśnie, aby "od tyłu" dało się je zidentyfikować. 34 |
Data: Grudzien 12 2007 16:06:33 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: radekp@konto.pl | Wed, 12 Dec 2007 15:29:46 +0100, w red Praktycznie nie, ale teoretycznie - znak "stopu" czy "ustąp Mają inne kształty, by były rozpoznawalne po przysypaniu śniegiem, a nie po to, by poznać je od tyłu. Chociaż oczywiście tą funkcję też spełniają. A poza tym to sytuacja czysto hipotetyczna -- w życiu mu nie udowodnisz, że nie zatrzymał się, chyba że się wygada. 35 |
Data: Grudzien 12 2007 16:02:34 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: 'Tom N' | w A poza tym to sytuacja czysto hipotetyczna -- w życiu mu nie udowodnisz, że nie A, czyli zatrzymał się, a następnie z premedytacją ruszył dążąc do kolizji ;-) -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 36 |
Data: Grudzien 12 2007 17:02:15 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: Filip | Użytkownik 'Tom N' napisał: No wlasnie mowie, co za bzdury tu ludzie pisza. :)A poza tym to sytuacja czysto hipotetyczna -- w życiu mu nie udowodnisz, że nie -- /Pozdrawiam, Filip/ www.c3cars.com | http://www.brianmoss.com/home.htm Moj klub, moje miejsce: http://www.wikings.pl/~kafar/portowiec/ PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++ 37 |
Data: Grudzien 12 2007 17:12:39 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: Mario | Filip pisze: Użytkownik 'Tom N' napisał: Z czego większość tych bzdur napisana Twoją ręką. ;) 38 |
Data: Grudzien 12 2007 17:20:17 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: Filip | Użytkownik Mario napisał: A, czyli zatrzymał się, a następnie z premedytacją ruszył dążąc do kolizjiNo wlasnie mowie, co za bzdury tu ludzie pisza. :) Dowcipnis z Ciebie niezly :) -- /Pozdrawiam, Filip/ www.c3cars.com | http://www.brianmoss.com/home.htm Moj klub, moje miejsce: http://www.wikings.pl/~kafar/portowiec/ PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++ 39 |
Data: Grudzien 13 2007 14:28:15 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: radekp@konto.pl | Wed, 12 Dec 2007 17:02:15 +0100, w Użytkownik 'Tom N' napisał: "Panie, ruszyłem bo tamten stał, a gdy ruszyłem on tez pojechał". Przestaw linię obrony, chętnie przeczytam :). No wlasnie mowie, co za bzdury tu ludzie pisza. :) Doktor Docent Teoretyk? ;> 40 |
Data: Grudzien 12 2007 16:10:23 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: Filip | Użytkownik Skiraz alias Pablo napisał: I teraz pytanie czyja jest wina? Jest jeszcze cos takiego jak "egzekwowanie swojego pierwszenstwa". Reguluja to odpowiednie przepisy. Tylko nie pamietam teraz gdzie to sie znajduje, czy w kodeksie cywilnym, czy w ustawie wypadkowej, czy w komentarzach jak nalezy interpretowac dane zapisy. Nie wiem, nie pamietam. Moze ktos pamieta gdzie to bylo i moze pomoc odnalezc? -- /Pozdrawiam, Filip/ www.c3cars.com | http://www.brianmoss.com/home.htm Moj klub, moje miejsce: http://www.wikings.pl/~kafar/portowiec/ PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++ 41 |
Data: Grudzien 12 2007 20:38:17 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: _mISZKA |
Użytkownik Skiraz alias Pablo napisał: Jak będziesz na skrzyżowaniu to sobie poczytaj.:) mISZKA 42 |
Data: Grudzien 12 2007 16:33:48 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: P.H. |
Na jednym ze skrzyżowań nasunęły mi się wątpliwości odnośnie sprawcy Filip pewnie będzie dalej się pieklił, ale moim zdaniem wina zostanie przypisana Tobie, bo gość nie przyzna się że się nie zatrzymał na stopie 43 |
Data: Grudzien 12 2007 17:00:29 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: Filip | Użytkownik P.H. napisał: Filip pewnie będzie dalej się pieklił, ale moim zdaniem wina zostanie przypisana Tobie, bo gość nie przyzna się że się nie zatrzymał na stopieNo i ok. Niech sie nie przyznaje. Jesli bylbym na skrzyzowaniu i ktos by mi wjechal w bok, bo sie nie zatrzymal, to wzywamy policje. Policja przesluchuje mnie (ja mowie, ze sie nie zatrzymal facet na stopie) Policja przesluchuje jego (on mowi, ze sie zatrzymal) Policja uznaje mnie winnego spowodowania kolizji, nie podpisuje mandatu, sprawa trafia do sadu. Rafal tu jeszcze napisal: "Twoja wina i to bezdyskusyjnie - no chyba że stanąłeś na jego torze jazdy a on w ciebie przywalił.. " Tak tez z opowiadania wynika, ale nie ze "Stal", tylko ze juz "jechal". Wiec zgodnie z przepisami, winny spowodowania kolizji jest ten, kto sie nie zatrzymal na stopie. Swiadkowie jesli beda, potwierdza i sprawa wygrana w sadzie. "On co najwyżej dostaje mandat za niezatryzmanie sie na stopie (oczywiście jeśli ktokolwiek mu udowodni że się nie zatrzymał)" TO juz tak naprawde dla ogolu sytuacji nie ma znaczenia, czy sie zatrzymal czy nie. To on wjechal w bok. I co zezna policji, ze sie zatrzymal, poczekal az samochod przejedzie i jak byl na jego torze, to ruszyl i mu wjechal w bok? Zastanowcie sie, co za bzdury piszecie. "Po pierwsze - skręcając w lewo masz obowiązek ustąpić jadącemu na wprost." Ten z przeciwka tez musi ustapic, po to ma stop. Jesli wjezdza na skrzyzowanie bez zatrzymania sie i uderza w pojazd, jest winny. "Znak STOP jest dla tamtego i ciebie on nie obchodzi kompletnie. Z opisywanego przypadku wynika jednoznacznie że nie ustapiłeś mu pierwszeństwa (bo skoro doszło to kolizji to jest to bezdyskusyjne - na tobie spoczywał taki obowiązek a nie na nim). " - Nie, bo nie wolno egzekwowac pierwszenstwa przejazdu - o ile tu w ogole mowa o pierwszenstwie. "Zastanwó sięteż co zastanie policja? dwa rozwalone auta, gdzie w twój bok wbiło sięauto jadące na wprost - spróbuj teraz udowodnić że tamten nie zatrzymał się na stopie, a nie że zatrzymał się, ruszył, a ty go nie zauważyłeś." -- Idac tym samym tokiem rozumowania. Niech ten co wjechal sprobuje udowodnic, ze tamten skrecil przed nim, jak mu wjechal w bok. "Układ pojazdów ewidentnie wskazuje na twoją winę, a i stan prawny też jest za nim a nie za tobą." -- policja nie orzeka winy, po ukladzie pojazdow, tylko najpierw przesluchuje kierowcow i swiadkow, jesli sa. Stan prawny jest za tym, ktory skrecal i juz to tutaj udowodnilem podajac przepis. Tamtemu nie wolno bylo wjezdzac na skrzyzowanie, jezeli auto juz tam jechalo, toczylo sie-czy silnik zgasl-obojetne, czy opuszczalo, czy przejezdzalo. Mial stop i mial sie zatrzymac i przepuscic tych, ktorzy nadjezdzaja, badz przejezdzaja przez skrzyzowanie. Taka sama sytuacja: Jakis wyjazd z garazu, Ty jedziesz na glownej uliczce miedzy domkami. Ale szukasz numeru domu, wiec jedziesz 5 km/h. Ktos autem chce wyjechac z garazu, ale widzi ze zdazy wyjechac bo jedziesz powoli i w trakcie kiedy tamten jest przed Toba, Ty ruszasz do przodu z impetem i uderzasz w niego, bo miales pierwszenstwo. Myslisz, ze bedzie jego wina? Nie. Bo wyegzekwowales pierwszenstwo, a tego Tobie nie wolno robic, jest to uregolowane odpowiednimi przepisami. -- /Pozdrawiam, Filip/ www.c3cars.com | http://www.brianmoss.com/home.htm Moj klub, moje miejsce: http://www.wikings.pl/~kafar/portowiec/ PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++ 44 |
Data: Grudzien 12 2007 19:12:16 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: Robert J. | "Po pierwsze - skręcając w lewo masz obowiązek ustąpić jadącemu na Ale nie Tobie. Przeczytaj dokładnie co oznacza znak STOP i komu nakazuje ustąpienie pierwszeństwa :-) : "Par. 21.1 Znak B-20 "STOP" oznacza: 1) zakaz wjazdu na skrzyżowanie bez zatrzymania się przed drogą z pierwszeństwem, 2) obowiązek ustąpienia pierwszeństwa kierującym poruszającym się TĄ DROGĄ." Ty nie byłeś na drodze z pierwszeństwem, ale naprzeciwko tej ze stopem. Nie masz pierwszeństwa przed tym kolesiem, który się nie zatrzymał. Jesli wjezdza na skrzyzowanie bez zatrzymania sie i uderza w pojazd, jest Tak, jest winny złamania przepisu o zatrzymaniu przed znakiem, niczemu innemu. Ty skręcając nie możesz oceniać, co widzi kierowca jadący z przeciwka. To tak jakbyś uważał że na sygnalizatorze S-1 przy zielonym świetle możesz bezwarunkowo skręcać w lewo, bo masz zielone światło. Mniej więcej... 45 |
Data: Grudzien 12 2007 19:35:56 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: JaTy | Robert J. pisze: "Po pierwsze - skręcając w lewo masz obowiązek ustąpić jadącemu na wprost." Ten z przeciwka tez musi ustapic, po to ma stop. a jak już skręcił to gdzie był? JT 46 |
Data: Grudzien 13 2007 09:51:01 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: Robert J. | a jak już skręcił to gdzie był? Gdyby już skręcił to by zjechał ze skrzyżowania. Na razie jest na nim cały czas i wyjechał z ulicy podporządkowanej. Rozumując w Twój sposób to skręcający w lewo zawsze by miał pierwszeństwo, bo przecież stoi już na pasie drogi głównej w kierunku jazdy ;-) 47 |
Data: Grudzien 12 2007 20:36:55 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: J.F. | On Wed, 12 Dec 2007 16:33:48 +0100, P.H. wrote: Filip pewnie będzie dalej się pieklił, ale moim zdaniem wina zostanie A na pewno nie zatrzymal ? STAL przed znakiem, drugi w kolejce .. liczy sie ? :-) J. 48 |
Data: Grudzien 12 2007 21:11:21 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: Skiraz alias Pablo |
STAL przed znakiem, drugi w kolejce .. liczy sie ? :-)Nie bo się nie zatrzymał jako drugi w kolejce -- pozdrawiam Skiraz 49 |
Data: Grudzien 12 2007 15:35:06 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: Rafal | Na jednym ze skrzyżowań nasunęły mi się wątpliwości odnośnie sprawcy Twoja wina i to bezdyskusyjnie - no chyba że stanąłeś na jego torze jazdy a on w ciebie przywalił.. On co najwyżej dostaje mandat za niezatryzmanie sie na stopie (oczywiście jeśli ktokolwiek mu udowodni że się nie zatrzymał) Po pierwsze - skręcając w lewo masz obowiązek ustąpić jadącemu na wprost. Znak STOP jest dla tamtego i ciebie on nie obchodzi kompletnie. Z opisywanego przypadku wynika jednoznacznie że nie ustapiłeś mu pierwszeństwa (bo skoro doszło to kolizji to jest to bezdyskusyjne - na tobie spoczywał taki obowiązek a nie na nim). Zastanwó sięteż co zastanie policja? dwa rozwalone auta, gdzie w twój bok wbiło sięauto jadące na wprost - spróbuj teraz udowodnić że tamten nie zatrzymał się na stopie, a nie że zatrzymał się, ruszył, a ty go nie zauważyłeś. Układ pojazdów ewidentnie wskazuje na twoją winę, a i stan prawny też jest za nim a nie za tobą. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 50 |
Data: Grudzien 12 2007 19:32:55 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: JaTy | Skiraz alias Pablo pisze: Z naprzeciwka samochód zatrzymał się na znaku STOP i chce jechać prosto. Znak B-20 "STOP" oznacza: 1. zakaz wjazdu na skrzyżowanie bez zatrzymania się przed drogą z pierwszeństwem, 2. obowiązek ustąpienia pierwszeństwa kierującym poruszającym się tą ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ drogą. Zatrzymanie powinno nastąpić w wyznaczonym w tym celu miejscu, a w razie jego braku - w takim miejscu, w którym kierujący może upewnić się, że nie utrudni ruchu na drodze z pierwszeństwem. a tego nikt nie bierze pod uwagę? JT 51 |
Data: Grudzien 12 2007 20:36:45 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: _mISZKA |
Skiraz alias Pablo pisze: jaki ruch na drodze z pierszeństwem? Nikogo tam nie ma. jadą dwa samochody na podporządkowanej, jeden prosto a drugi skręca w lewo. Widzą się? Dlaczego STOP ma dawać pierszeństwo skręcającemu w lewo? Bo był pierwszy? Turcja? mISZKA 52 |
Data: Grudzien 12 2007 19:45:53 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: 'Tom N' | _mISZKA w Użytkownik "JaTy" napisał w wiadomości jaki ruch na drodze z pierszeństwem? Nikogo tam nie ma. jadą dwa samochody Ja sie trzech doliczyłem -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 53 |
Data: Grudzien 13 2007 19:46:22 | Temat: Re: Kto winien w hipotetycznej sytuacji | Autor: Adam Płaszczyca | On Wed, 12 Dec 2007 14:15:12 +0100, Skiraz alias Pablo I teraz pytanie czyja jest wina? Twoja. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |