Leasing - a likwidacja szkoda(kradziez, rozbicie)
1 | Data: Maj 28 2007 23:15:38 |
Temat: Leasing - a likwidacja szkoda(kradziez, rozbicie) | |
Autor: Tom | Własnie zamierzam kupic samochod za 120tysiecy złotych brutto i mam do 2 |
Data: Maj 29 2007 21:19:10 | Temat: Re: Leasing - a likwidacja szkoda(kradziez, rozbicie) | Autor: "@ | Tom pisze: Własnie zamierzam kupic samochod za 120tysiecy złotych brutto i mam doA nie lepiej kupić za gotówkę, skoro masz niezłe dochody? 3 |
Data: Maj 29 2007 21:30:04 | Temat: Re: Leasing - a likwidacja szkoda(kradziez, rozbicie) | Autor: elmer radi radisson | "@ wrote: A nie lepiej kupić za gotówkę, skoro masz niezłe dochody? napisal przychody, a nie dochody. a nawet jesli ktos ma srodki z bezpieczna gorka, to przeciez nie kazdy lubi czyscic konto. -- top hamburgear. 4 |
Data: Maj 29 2007 21:34:43 | Temat: Re: Leasing - a likwidacja szkoda(kradziez, rozbicie) | Autor: przemak | A nie lepiej kupić za gotówkę, skoro masz niezłe dochody? Trzeba byc twardzielem, zeby przy obecnej stopie zwrotu funduszy inwestycyjnych kupic samochod za gotowke ;-) -- Przemek www.mmstudio.com.pl 5 |
Data: Maj 29 2007 22:28:49 | Temat: Re: Leasing - a likwidacja szkoda(kradziez, rozbicie) | Autor: Tomasz Nowicki | Tom powiada w dniu 2007-05-28 23:15: Własnie zamierzam kupic samochod za 120tysiecy złotych brutto i mam do To proste - leasingodawca dostaje odszkodowanie - to aktywa. A pasywa - cała kwota pozostająca do spłaty wg umowy leasingu. W większości przypadków musisz być w plecy, choćby i TU wypłaciło 100% wartości polisy. Jednak większość towarzystw leasingowych uwzględnia pewne możliwościu złagodzenia "sankcji" i niemal automatyczne przeniesienie umowy leasingu na kolejne auto - czas spłaty i rata odpowiednio się wydłużą, trzeba też wpłacić kolejną wpłatę własną, ale i tak jest to stosunkowo najmniej bolesne rozwiązanie. Szkoda całkowita lub kradzież oraz okresowa utrata płynności finansowej to dwie główne bolączki leasingu, posłodzone jednak bezkonkurencyjną możliwością odliczania kosztów najmu i eksploatacji pojazdu - reszta to kwestia optymalizacji ryzyka. Są tacy, co tworzą sobie fundusz rezerwowy na wypadek wpadki przy leasingu, którym kompensują straty (a jak wpadki nie będzie, to mają zgrabną sumkę na kolejne auto). Oczywiście daleko bezpieczniej jest leasingować sprzęt stacjonarny niż samochód T. 6 |
Data: Maj 30 2007 06:56:39 | Temat: Re: Leasing - a likwidacja szkoda(kradziez, rozbicie) | Autor: Tom |
Nie bede sie wypowiadal czym sie zajmuje - ale glownie uslugi i nie jestem vatowcem czyli glowna zaleta leasingu odpada. Mam spore przychody i zerowe koszty - podatek liniowy no ale to poczatek dzialalnosci i kasy na koncie to nie za wiele. Rozliczam sie kwartalnie i wlasnie pierwsza wplata na poziomie 40% by mnie bardzo ucieszyla - przynajmniej poskoj z podatkami na 6 miechow. Kupionie na raty przerabialem - wydawalo mi sie ze to tylko 9% w skali roku odsetem ale np w PKOSA chca wplate wstepna 3000zł????? wiec w sumie wyjdzie jak i w leasingu kole 14% w skali roku oprcentowania. Boje sie ze nie jestem wlascicielem auta, problemu ze szkoda i np CO JEZELI FIRMA DAJACA LEASING padnie????? Przeczytalem umowe z BRE i nigdzie jednoznacznie tam nie jest napisane ze w przypadku kradziezy auta oni zwracaja mi roznice miedzy odszkodowanie a tym co zostalo do zaplaty????????Kurde czytam ta umowe i nihuhu z tego nie czaje. Najciekawsze ze polowa moich znajomych leasingujacych auta kompletnie tej umowy nie czytala i nie wie jakie sa schody w przypadku kradziezy itp Auto zamirzam ubezpieczyc w Hestii bo ponoc oni przez caly rok daja 100% wartosci auta??? Dzisiaj musze zadzwonic do nich...... 7 |
Data: Maj 30 2007 13:24:50 | Temat: Re: Leasing - a likwidacja szkoda(kradziez, rozbicie) | Autor: Tomasz Nowicki | Tom powiada w dniu 2007-05-30 06:56: Nie bede sie wypowiadal czym sie zajmuje - ale glownie uslugi i nie jestem vatowcem czyli glowna zaleta leasingu odpada. Mam spore przychody i zerowe Nie tyle odpada, co nie ma znaczenia - nadal odliczasz całość kosztów najmu i eksploatacji, oszczędzając 19% wydatków jak i w leasingu kole 14% w skali roku oprcentowania. W leasingu masz nie 14% rocznie, ale 16-18% za całość transakcji, czyli jeśli mam np. umowę na 4 lata i koszt całkowity umowy 116% (ja tak właśnie mam), to te 16% "marży" leasingodawcy rozkłada ci się na 4 lata. W efekcie koszt leasingu jest sporo mniejszy, niż koszt kredytu, a do tego w kredycie masz trudniejsze warunki odliczania kosztów zakupu i eksploatacji. wlascicielem auta, problemu ze szkoda i np CO JEZELI FIRMA DAJACA LEASING padnie????? Obecnie na rynku leasingu liczą się wyłącznie duże banki i EFL (który serdecznie odradzam). Ja mam np. leasing w Raiffeisenie. Nie przypuszczam, żeby ot, tak sobie padł (no, chyba, że Austria zbankrutuje :) ) Przeczytalem umowe z BRE i nigdzie jednoznacznie tam nie jest napisane ze w przypadku kradziezy auta oni zwracaja mi roznice miedzy odszkodowanie a tym co zostalo do zaplaty????????Kurde czytam ta umowe i nihuhu z tego nie Bo to przecież ty im dopłacisz - niemal nigdy odszkodowanie nie będzie większe, niż kwota pozostała do rozliczenia umowy. Auto zamirzam ubezpieczyc w Hestii bo ponoc oni przez caly rok daja 100% wartosci auta??? Dzisiaj musze zadzwonic do nich...... Auto ubezpieczysz tam, gdzie będzie chciał leasingodawca, chyba, że znajdziesz TU, które da lepsze warunki i zostanie zaakceptowane przez leasingodawcę (nie licz na to za bardzo - w końcu to TL jest właścicielem auta i woli samo zadbać o ubezpieczenie swojego majątku) T. 8 |
Data: Maj 30 2007 19:58:33 | Temat: Re: Leasing - a likwidacja szkoda(kradziez, rozbicie) | Autor: Tom |
jak i w leasingu kole 14% w skali roku oprcentowania. To ciekawe bo mnie wyliczenia wyszly troche inaczej. Popatrz i popraw to co mi wyszlo Chce leasingowac auto za 120tysiecy zlotych Zamierzam wplacic 40% co daje kole 48 tysuecy zlotych + poyostaje 72 tysiace Czyli w zasadzie to jak bym wzial w kredycie 72 tysuece zlotych prawda???? Suma wszystkich oplat zamyka sie w globalnej kwocie 134tysiace zlotych na 3 lata. Czyli zaplace wiecej 14 tysiecy zlotych ( 134tys - 120tys) 14 tysiecy zlotych z kwody 72 tysiace zlotych ( bo w zasadzie biore nie wiem jak to nazwac ale powiedzmy w kredycie ta wlasnie kwote) daje 20%. Czyli brutto koszt kredytu na 3 lata do 20% . Na rok daje kwote kole 7%. Bylo by to rocznie 7% gdybym wzial pozyczke 1 tycznia a oddal kase 31 grudnia ale ja przeciez splacam kase co miesiac co zgodnie z tym co lata temu mialem z matematyki powoduje ze te 7% mnozy sie razy 2 co daje 14% realnego kredytu w skali roku. Jezeli moje rozumowanie jest bledne to prosze mnie poprawic chyba ze gdzies mnie naciagaja. Co do firm leasingowych myslalem o BRE ale zastanawiam sie tez nad Toyota Leasing gdzy od niedawna maja cos takiego i ponoc sa w stanie wszystkich przebic) kupuje Toyote. Tomasz 9 |
Data: Maj 30 2007 20:23:21 | Temat: Re: Leasing - a likwidacja szkoda(kradziez, rozbicie) | Autor: przemak | Co do firm leasingowych myslalem o BRE ale zastanawiam sie tez nad Toyota Leasing gdzy od niedawna maja cos takiego i ponoc sa w stanie wszystkich przebic) kupuje Toyote. Mi Toyota przedstawila swoj leasing i DeuBanku. DB byl jakies 150PLN drozszy, ale rejestrowal w Poznaniu, a Toyota w Warszawie. -- Przemek www.mmstudio.com.pl 10 |
Data: Maj 30 2007 20:39:39 | Temat: Re: Leasing - a likwidacja szkoda(kradziez, rozbicie) | Autor: Tom |
Mi Toyota przedstawila swoj leasing i DeuBanku. DB byl jakies 150PLN No u mnie z tego co wiem Toyota ma rejestrowac w Rzeszowie... ale teraz sam nie wiem ;) bo wiem ze ine firmy rejestrowwaly w wlasnie na miejccu czy finansowo oplacalnie Tomasz 11 |
Data: Maj 30 2007 20:43:16 | Temat: Re: Leasing - a likwidacja szkoda(kradziez, rozbicie) | Autor: przemak | No u mnie z tego co wiem Toyota ma rejestrowac w Rzeszowie... Moze teraz, ja kupowalem pol roku temu. Chcieli mi wcisnac leasing Toyoty, ale nie dalo sie rejestrowac w Poznaniu. -- Przemek www.mmstudio.com.pl 12 |
Data: Maj 31 2007 21:30:52 | Temat: Re: Leasing - a likwidacja szkoda(kradziez, rozbicie) | Autor: Tomasz Nowicki | Tom powiada w dniu 2007-05-30 19:58: To ciekawe bo mnie wyliczenia wyszly troche inaczej.(...) Za dużo uproszczeń przy tych wyliczeniach - należałoby zastosować wzór na procent składany i będzie dokładniej. Jak by jednak nie liczyć, to kredytu na samochód też nikt ci nie udzieli na 100% kwoty (a w każdym razie nie na korzystnych warunkach). Z drugiej strony, czy nie lepiej wpłacić 10% ceny, a resztę gotówki zainwestować np. w fundusze inwestycyjne or something, żeby sobie nieco skompensować odsetki? Przy obliczeniach nie powinno się zakładać, że "za kredyt 78 tysięcy muszę zapłacić 14 tysięcy odsetek", bo gdybyś chciał wziąć taki kredyt w gotówce, to oprocentowanie dostałbyś 2x wyższe, a gdybyś chciał kupić samochód za 78 tys. i 100% leasingu, to też byś dostał znacznie gorsze warunki. Co do firm leasingowych myslalem o BRE ale zastanawiam sie tez nad Toyota Leasing gdzy od niedawna maja cos takiego i ponoc sa w stanie wszystkich przebic) kupuje Toyote. Ja rozważałem Toyota Leasing, ale nie byli w stanie przebić oferty Raiffeisena i to bardzo nie byli w stanie. W czołówce miałem jeszcze Bankowy i chyba Deutsche Bank - możesz ich popytać, a nuz dadzą lepsze warunki T. 13 |
Data: Czerwiec 01 2007 07:15:07 | Temat: Re: Leasing - a likwidacja szkoda(kradziez, rozbicie) | Autor: Tom |
Ja rozważałem Toyota Leasing, ale nie byli w stanie przebić oferty No wlasnie w znajoma polecila takze zebym zglosil sie do raiffeisena i sprawdzil ich oferte. A jakie sa ogolne opinie o tym banku. Sa to kasyczni kapitalisci ;) czy potrafia byc elastyczni?? Dodatkowo niestety toyota da mi numery warszawskie. Jestem z podkarpacia - jak myslicie moze to miec jakies znaczenie??? Ogolnie u nas nie kradna ale..... Chyba jednak lepiej miec swoje numery Tomasz 14 |
Data: Czerwiec 01 2007 09:41:08 | Temat: Re: Leasing - a likwidacja szkoda(kradziez, rozbicie) | Autor: Tomasz Nowicki | Tom powiada w dniu 2007-06-01 07:15: No wlasnie w znajoma polecila takze zebym zglosil sie do raiffeisena i sprawdzil ich oferte. A jakie sa ogolne opinie o tym banku. Sa to kasyczni Opinie o banku jako o banku to różne - popytaj na pl.banki. A o towarzystwie leasingowym złego słowa powiedzieć nie mogę - mam już trzeci leasing u nich i - odpukać - jak na razie wszystko gra. Ale też nie miałem "sytuacji podbramkowych" (poza likwidacją szkód z AC, gdzie swoją działkę załatwiali sprawnie i bez problemów), więc nie wiem, jak by było gdyby coś... :) Nawet przy wycenie kolejnych rocznych składek ubezp. zgodzili się na korektę wartości pojazdu w górę, bo moim zdaniem wycenili za nisko (jak golasa, a auto jest porządnie wyposażone), ale patrząc teraz po cenach używek widzę, że to oni mieli chyba więcej racji ;). kapitalisci ;) czy potrafia byc elastyczni?? Dodatkowo niestety toyota da mi numery warszawskie. Jestem z podkarpacia - jak myslicie moze to miec Oni też ci dadzą warszawskie, a konkretnie - ożarowskie (WZ) jakies znaczenie??? Ogolnie u nas nie kradna ale..... Chyba jednak lepiej miec swoje numery Znaczenia to IMO nie ma żadnego - ale jak musisz, to naklej sobie reklamę z adresem swojej firmy albo weź podkładki pod tablice od lokalnego dealera Toyoty. Teraz tyle firm w całym kraju leasinguje samochody, że numery warszawskie czy poznańskie nie budzą zdziwienia. Poza tym, jeśli jesteś z niedużej miejscowości, to ludzie się szybko przyzwyczają i będą rozpoznawać twoje auto jako miejscowe. Nigdzie przy leasingu operacyjnym nie dostaniesz innych numerów niż z tej gminy, gdzie TL ma podpisaną umowę o obsłudze masowej - przecież to oni załatwiają formalności rejestracyjne i nie będą ganiać po każdej wiosce z pojedynczymi sprawami, bez przesady. Pomijając to, że miejsce rejestracji musi się zgadzać z adresem siedziby właściciela, a to TL pozostaje właścicielem auta w leasingu operacyjnym. Jest z tym drobny problem - nasze przepisy wymagają, by przez pierwszy miesiąc każde, nawet nowe auto w leasingu, miało próbny ("miękki") dowód. Po miesiącu odstawiasz auto na kołki na 3 dni, wysyłasz dowód kurierem do siedziby leasingodawcy (albo wieziesz osobiście) i odbierasz w drugą stronę twardy dowód T. 15 |
Data: Czerwiec 02 2007 10:39:20 | Temat: Re: Leasing - a likwidacja szkoda(kradziez, rozbicie) | Autor: jk |
16 |
Data: Maj 30 2007 22:03:27 | Temat: Re: Leasing - a likwidacja szkoda(kradziez, rozbicie) | Autor: Tomi | Użytkownik "Tomasz Nowicki" napisał w wiadomości Przeczytalem umowe z BRE i nigdzie jednoznacznie tam nie jest napisane ze Hmm... czyli jak ukradna auto to z AC nie wyplaca mu calej wartosci auta w celu nabycia nowego ? Jezeli powiedzmy auto kosztuje 100tys, splacil juz 60tys i zostalo mu z wykupem 40tys, to po kradziezy przepadnie to 60 a oddadza mu 40 ? Przeciez auto moze byc o wiele wiecej warte jak np bedzie splacal wyzsze raty i leasing bedzie na 12 czy 24 miesiace to ono po tych 12 miesiacach nie kosztuje 100tys ale tez nie 40tys tylko gdzies w okolicach 60-85tys i za husteczke nie kupi sobie drugiego takiego za wyplacone z odszkodowania 40tys. Chyba sam sie juz pogubilem w tym temacie, a jestem w podobnej sytuacji co autor watku. Sam czekam na odpowiedz z Master Lease jak to jest. gosc cos wspominal ze oni stosuja jakas doplate do ubezpieczenia ze w przypadku szkody calkowitej czy kradziezy wyplacana jest calosc, ale nie wiem o co w tym chodzi i czekam na ich odpowiedz szczegolowa. Pozdrawiam Tomi 17 |
Data: Maj 31 2007 19:27:08 | Temat: Re: Leasing - a likwidacja szkoda(kradziez, rozbicie) | Autor: K. | Kilka osob przestrzega mnie jednak przed tym i proponuja zwykly kredyt ( o dziwo adwokat i znajomy sedzia) - ze mozna sie przejechac na I chyba jako "szcześliwy" leasingobiorca - poprę w pełni zdanie Twoich znajomych. Miałem do września w leasingu auto. Spłaciłem do tego czasu 50% leasingu. Auto zostało rozkradzione na parkingu pod blokiem. Zgłoszenie na policje, papiery itd. Później zaczęły się schody z leasingodawcą (firma na literkę M). Auto zostało zaparkowane w ASO, z ktorym leasing miał umowę w danym mieście. Poprawnie zostało zabezpieczone i odstawione na parking. Niestety wichury deszcz pozrywały folię. Nikt nie reagował na moje sygnały o zabezpieczenie auta. Od momentu zgłoszenia o kradzieży z włamaniem do auta umowa leasingu została zamrożona. Na pół roku kontakt z leasingiem urwał się całkowicie. Aż nagle dostaję do domu pisemko z rozliczeniem umowy - w piśmie mowa o tym, że pozostałości auta zostały sprzedane za kwotę X, ubezpieczenie pokryło kwotę Y, a mnie obciąża się kwotą odszkodowania Z z terminem płatności 14 dni. Kwoty X/Y/Z mniej więcej były równe. Reasumując - to co wpłaciłem do tej pory przepadło, AC pokrylo tylko 1/3 część tego co zostało do spłacenia. Chyba wyleczyłem się z leasingu... -- Pozdr, Kuba; kuba(at)ebns.pl; gg: 30014 1. Volvo 850; '95; 208 kkm (4 sale) 2. Volvo 440; '95; 118 kkm 18 |
Data: Czerwiec 01 2007 07:22:27 | Temat: Re: Leasing - a likwidacja szkoda(kradziez, rozbicie) | Autor: Tom |
I chyba jako "szcześliwy" leasingobiorca - poprę w pełni zdanie Twoich Wlasnie dlatego bardziej niz na cenie w przypadku leasingu zalerzy mi na solidnosci leasingodawcy. Co to za firma????Na razie zastanawiam sie obecnie miedzy BRE Raiff. i salonowa Toyote. Nie wiem dlaczego ale moze toyocie bardziej bedzie zaleza na opinii ????;):) gdy po pierwsze to ona produkuje auta a dopiero potem zajmuje sie bankowoscia ;) Tomasz 19 |
Data: Czerwiec 01 2007 09:54:56 | Temat: Re: Leasing - a likwidacja szkoda(kradziez, rozbicie) | Autor: Tomasz Nowicki | K. powiada w dniu 2007-05-31 19:27: Kilka osob przestrzega mnie jednak przed tym i proponuja zwykly Przykre to, ale coś chyba mało walczyłeś - ja na twoim miejscu poruszyłbym niebo i ziemię, by zmusić ASO do właściwego zabezpieczenia powierzonego mienia. Celowo tak piszę, bo "mienie powierzone" to taka kategoria w języku prawa, która pozwala ci wystąpić z roszczeniem w stosunku do ASO, jeśli zawiniło i przez zaniedbanie doprowadziło do powiększania się strat - po prostu wytoczyłbym im proces z powództwa cywilnego, zwłaszcza, jeśli początkowo auto nadawało się do naprawy (szkoda mniejsza od całkowitej), a po pobycie w ASO już nie. Jednak należałoby tu dysponować dowodami, np. zdjęciami, zeznaniami, protokołami policyjnymi z oględzin po kradzieży i - najlepiej - dokumentami ubezpieczeniowymi, zwłaszcza wstępnym kosztorysem naprawy. Sąd wówczas poprosiłby o przekazanie kosztorysu ostatecznego i przez porównanie wyrobiłby sobie zdanie o stratach, do których doprowadziło niedbalstwo ASO. Co więcej, jeśli miałbym jakiekolwiek przesłanki podejrzewać, że między ASO, a TL doszło do cichej umowy o celowym doprowadzeniu do szkody całkowitej poprzez zaniedbanie, sprawa trafiłaby do prokuratury. Wiem, że szanse na wygraną nie byłyby przesadnie duże, ale niewykluczone, że taki obrót rzeczy skłoniłby TL do złagodzenia stanowiska, byleby zatuszować sprawę. Nawet jednak, gdybym nie decydował się na wytaczanie ciężkich dział, to zawsze dążyłbym do rozłożenia pozostałej płatności na raty. Poza tym - nie jest źle, mając auto w leasingu, ubezpieczyć się w DAS od odpowiedzialności prawnej - różnie mówią, ale byli tacy, którym DAS pomogło T. 20 |
Data: Czerwiec 01 2007 18:33:18 | Temat: Re: Leasing - a likwidacja szkoda(kradziez, rozbicie) | Autor: K. | Auto i tak bylo "skasowane" po oszacowaniu szkod. Pewnie dlatego leasing i aso mialy w d.pie to co sie dzieje z autem. Po prostu na przetargu pozostalosci uzyskali kilka % nizsza cene. Co sie maja martwic? Klient i tak zaplaci roznice. Wiem, ze moglem problem eskalowac ale dla kilku stowek szkoda mi czasu. Wiem, ze nie bede juz korzystal z uslug tej firmy. Nawet jezeli kiedys zaryzykuje leasing to dokladnie przeanalizuje z papuga papiery umow. Jest tam wiele ciekawych kwiatkow. Jestem w plecy o te kilka stowek ale przynajmniej zostawie slad w googlach o tym jak dzialaja generalnie firmy leasingowe. A raty - uzyskalem bez problemu - oczywiscie oplata manipulacyjna w wysokosci 250 PLN sie pojawila. Generalnie za jakis czas splace to odszkodowanie i z daleka od leasingu. Kredyt jest w tym wzgledzie o wiele lepszym rozwiazaniem z tego co wiem. -- Pozdr, Kuba; kuba(at)ebns.pl; gg: 30014 1. Volvo 850; '95; 209 kkm 2. Volvo 440; '95; 118 kkm 21 |
Data: Czerwiec 01 2007 20:40:57 | Temat: Re: Leasing - a likwidacja szkoda(kradziez, rozbicie) | Autor: Tomasz Nowicki | K. powiada w dniu 2007-06-01 18:33: umow. Jest tam wiele ciekawych kwiatkow. Jestem w plecy o te kilka stowek Ano, jest... ale przynajmniej zostawie slad w googlach o tym jak dzialaja generalnie firmy leasingowe. A raty - uzyskalem bez problemu - oczywiscie oplata Może po prostu podaj ich nazwę? Na pewno nie będą cię z tego powodu scigać :) manipulacyjna w wysokosci 250 PLN sie pojawila. Generalnie za jakis czas splace to odszkodowanie i z daleka od leasingu. Kredyt jest w tym wzgledzie o wiele lepszym rozwiazaniem z tego co wiem. Wszystko ma swoje zady i walety... T. 22 |
Data: Czerwiec 01 2007 21:26:00 | Temat: Re: Leasing - a likwidacja szkoda(kradziez, rozbicie) | Autor: K. | Może po prostu podaj ich nazwę? Na pewno nie będą cię z tego powodu scigaćProsze bardzo. W moim przypadku to byl masterlease (znany tez jako futura prime i prime car management). Inne leasingi nie sa chyba lepsze w tym wzgledzie. No chyba ze kupujesz u nich flotke kilku - kilkunastu aut - to mozesz negocjowac :-))) -- Pozdr, Kuba; kuba(at)ebns.pl; gg: 30014 1. Volvo 850; '95; 209 kkm 2. Volvo 440; '95; 118 kkm |