Grupy dyskusyjne   »   Dokąd ten naród tak pędzi...

Dokąd ten naród tak pędzi...



1 Data: Wrzesien 10 2007 21:12:26
Temat: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Tomasz Motyliński 

Tak mi dzisiaj przyszło do głowy, jechałem sobie przez blisko 300 km
równiutko 90, no 95, bo 2,5 na obrotomierzu to 95 i co chwilę wyprzedza
mnie jakieś jęczące seicento, albo BMW z dziurawym tłumikiem, dociskają na
prostych tak do 140 (na mokrym asfalcie) by za chwilę drastycznie hamować
na zakrętach. I co? I co miejscowość znów mają mnie na zderzaku, lub
przynajmniej widzą w lusterku wstecznym. W skrajnych przypadkach zyskują na
100 km może 3, może 5 min, co chwile ryzykując czołowym przy wyprzedzaniu
na styk praktycznie. Po co? Na co? Ktoś mi powie?

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana



2 Data: Wrzesien 10 2007 21:22:13
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Blyskacz 

Tomasz Motyliński pisze:

Po co? Na co? Ktoś mi powie?
pewnie po to, zeby nie jechac tych 90 km/h przez miejscowosci ;)

pozdrowionka Blyskacz

--
....samochody dziela sie na VOLVO i pozostale...
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG :-)
gazolot http://www.mfoto.pl/show.php?id=274258  :-)

3 Data: Wrzesien 10 2007 21:44:26
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Blyskacz  m.in. napisał(a)::

Po co? Na co? Ktoś mi powie?
pewnie po to, zeby nie jechac tych 90 km/h przez miejscowosci ;)

A wypraszam sobie w obszarach zabudowanych również tych pseudo zabudowanych
zwalniam do 70. :D

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

4 Data: Wrzesien 11 2007 09:45:29
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: michaça 

A wypraszam sobie w obszarach zabudowanych również tych pseudo zabudowanych
zwalniam do 70. :D
bezsensownie ryzykujesz strate pieniedzy i punkty - mi za przejazd przez szczere pole z chalupami w oddali (tzw. teren zabudowany) z wynikiem 73km/h na suszarce zaproponowali 200zl i 4pkty....

5 Data: Wrzesien 11 2007 09:49:34
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 michaça  m.in. napisał(a)::

bezsensownie ryzykujesz strate pieniedzy i punkty - mi za przejazd przez
szczere pole z chalupami w oddali (tzw. teren zabudowany) z wynikiem
73km/h na suszarce zaproponowali 200zl i 4pkty....

Mam CB. :)

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

6 Data: Wrzesien 11 2007 09:38:49
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Rafal 

> A wypraszam sobie w obszarach zabudowanych również tych pseudo
zabudowanych
> zwalniam do 70. :D
bezsensownie ryzykujesz strate pieniedzy i punkty - mi za przejazd przez
szczere
pole z chalupami w oddali (tzw. teren zabudowany) z wynikiem 73km/h na
suszarce
zaproponowali 200zl i 4pkty....


A to bład :) bo sie bieże GPS (coby dokładnie zmierzyć prędkość) , tempomat i
ustawia na nim 69km/h.. Róznica w stosunku do 73 żadna ale.. to jest maksymalne
wykorzystanie "progu podatkowo-punktowego" - i ew mandat i punkty nalezy się w
kwocie niższej :PP

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

7 Data: Wrzesien 11 2007 17:23:48
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Rafal  m.in. napisał(a)::

A to bład :) bo sie bieże GPS (coby dokładnie zmierzyć prędkość) ,
tempomat i ustawia na nim 69km/h.. Róznica w stosunku do 73 żadna ale.. to
jest maksymalne wykorzystanie "progu podatkowo-punktowego" - i ew mandat i
punkty nalezy się w kwocie niższej :PP

73 radarowe to 75-77 licznikowe :)

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

8 Data: Wrzesien 11 2007 20:35:30
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Virus_7 

Tomasz Motyliński napisał(a):

73 radarowe to 75-77 licznikowe :)

Zależy w którym samochodzie. :) Akurat np. w Lexusie GS400 licznik pokrywał się z GPSem.

--
  __   ___  * Pozdrawiam *  ____
  \ \ / (_)_ _ _  _ ___    |__  |      \ V /| | '_| || (_-< ___  / /    http://www.b3d.pl/
    \_/ |_|_|  \_,_/__/|___|/_/     gg://2812776/

9 Data: Wrzesien 11 2007 20:40:29
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Sanctum Officium 

"Virus_7"  wrote in message

Tomasz Motyliński napisał(a):
> 73 radarowe to 75-77 licznikowe :)

Zależy w którym samochodzie. :) Akurat np. w Lexusie GS400 licznik
pokrywał się z GPSem.

GPS też ma jakś tam dokładność. Nie jest idealny.


MK

10 Data: Wrzesien 11 2007 20:42:54
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Virus_7 

Sanctum Officium napisał(a):

GPS też ma jakś tam dokładność. Nie jest idealny.

Jesteś pewien?

--
  __   ___  * Pozdrawiam *  ____
  \ \ / (_)_ _ _  _ ___    |__  |      \ V /| | '_| || (_-< ___  / /    http://www.b3d.pl/
    \_/ |_|_|  \_,_/__/|___|/_/     gg://2812776/

11 Data: Wrzesien 11 2007 21:14:31
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Sanctum Officium 

"Virus_7"  wrote in message

Sanctum Officium napisał(a):
> GPS też ma jakś tam dokładność. Nie jest idealny.

Jesteś pewien?

Oczywiście. Każde urządzenie ma jakąś odchyłkę dokładności pomiaru.
Dokładność położenia odbiornik GPS mierzy do około 10 m, uzupełniony systeme
różnicowym dokładność jest większa - jakieś 3 metry. Wysokość mierzy jeszcze
gorzej. Pomiar prędkości też nie będzie idealnie dokładny. Ale nie mogą
nigdzie się dowiedzieć, jaką ma dokładność pomiar prędkości.


MK

12 Data: Wrzesien 11 2007 21:28:20
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: J.F. 

On Tue, 11 Sep 2007 21:14:31 +0200,  Sanctum Officium wrote:

Oczywiście. Każde urządzenie ma jakąś odchyłkę dokładności pomiaru.
Dokładność położenia odbiornik GPS mierzy do około 10 m, uzupełniony systeme
różnicowym dokładność jest większa - jakieś 3 metry. Wysokość mierzy jeszcze
gorzej. Pomiar prędkości też nie będzie idealnie dokładny. Ale nie mogą
nigdzie się dowiedzieć, jaką ma dokładność pomiar prędkości.

Podejrzewam ze predkosc mierza dzielac dystans przez sekunde.
Co by dawalo sporadyczne bledy do 20m/s, a nawet wiecej.

jesli jednak jedziesz w miare rowno, a GPS pokazuje stala
predkosc .. wtedy jest urzadzeniem bardzo dokladnym.

J.

13 Data: Wrzesien 11 2007 21:42:32
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Sanctum Officium 

"J.F."  wrote in message

On Tue, 11 Sep 2007 21:14:31 +0200,  Sanctum Officium wrote:
>Oczywiście. Każde urządzenie ma jakąś odchyłkę dokładności pomiaru.
>Dokładność położenia odbiornik GPS mierzy do około 10 m, uzupełniony
systeme
>różnicowym dokładność jest większa - jakieś 3 metry. Wysokość mierzy
jeszcze
>gorzej. Pomiar prędkości też nie będzie idealnie dokładny. Ale nie mogą
>nigdzie się dowiedzieć, jaką ma dokładność pomiar prędkości.

Podejrzewam ze predkosc mierza dzielac dystans przez sekunde.
Co by dawalo sporadyczne bledy do 20m/s, a nawet wiecej.

Czyli do 72 km/h???


MK

14 Data: Wrzesien 11 2007 21:52:00
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: J.F. 

On Tue, 11 Sep 2007 21:42:32 +0200,  Sanctum Officium wrote:

"J.F."  wrote in message
On Tue, 11 Sep 2007 21:14:31 +0200,  Sanctum Officium wrote:
>Oczywiście. Każde urządzenie ma jakąś odchyłkę dokładności pomiaru.
>Dokładność położenia odbiornik GPS mierzy do około 10 m,
>Pomiar prędkości też nie będzie idealnie dokładny. Ale nie mogą
>nigdzie się dowiedzieć, jaką ma dokładność pomiar prędkości.

Podejrzewam ze predkosc mierza dzielac dystans przez sekunde.
Co by dawalo sporadyczne bledy do 20m/s, a nawet wiecej.

Czyli do 72 km/h???

Tak.
Ale to przy zalozeniu ze w ciagu 1s blad pomiaru pozycji zmieni
sie diametralnie.

J.

15 Data: Wrzesien 11 2007 22:00:29
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Sanctum Officium 

"J.F."  wrote in message

On Tue, 11 Sep 2007 21:42:32 +0200,  Sanctum Officium wrote:
>"J.F."  wrote in message
>> On Tue, 11 Sep 2007 21:14:31 +0200,  Sanctum Officium wrote:
>> >Oczywiście. Każde urządzenie ma jakąś odchyłkę dokładności pomiaru.
>> >Dokładność położenia odbiornik GPS mierzy do około 10 m,
>> >Pomiar prędkości też nie będzie idealnie dokładny. Ale nie mogą
>> >nigdzie się dowiedzieć, jaką ma dokładność pomiar prędkości.
>>
>> Podejrzewam ze predkosc mierza dzielac dystans przez sekunde.
>> Co by dawalo sporadyczne bledy do 20m/s, a nawet wiecej.
>
>Czyli do 72 km/h???

Tak.
Ale to przy zalozeniu ze w ciagu 1s blad pomiaru pozycji zmieni
sie diametralnie.

No ale nawet gdy dokładność pomiaru wynosi do 1 m, to mamy dokładność tylko
2 m/s czyli 7,2 km/h. Cieniutko.


MK

16 Data: Wrzesien 11 2007 20:50:11
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Virus_7 

Sanctum Officium napisał(a):

GPS też ma jakś tam dokładność. Nie jest idealny.

Ale ta niedokładność nie ma wpływu na pomiar prędkości, gdy jedzie się po prostej autostradzie (nachylenie mniejsze niż 1%) z włączonym tempomatem na np. 110 km/h.

--
  __   ___  * Pozdrawiam *  ____
  \ \ / (_)_ _ _  _ ___    |__  |      \ V /| | '_| || (_-< ___  / /    http://www.b3d.pl/
    \_/ |_|_|  \_,_/__/|___|/_/     gg://2812776/

17 Data: Wrzesien 11 2007 21:15:16
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Sanctum Officium 

"Virus_7"  wrote in message

Sanctum Officium napisał(a):
> GPS też ma jakś tam dokładność. Nie jest idealny.

Ale ta niedokładność nie ma wpływu na pomiar prędkości, gdy jedzie się
po prostej autostradzie (nachylenie mniejsze niż 1%) z włączonym
tempomatem na np. 110 km/h.

Ma wpływ. Pomiar w poziomie też nie jest idealny.


MK

18 Data: Wrzesien 10 2007 21:26:55
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Michał 

Tak mi dzisiaj przyszło do głowy, jechałem sobie przez blisko 300 km
równiutko 90, no 95, bo 2,5 na obrotomierzu to 95 i co chwilę wyprzedza
mnie jakieś jęczące seicento, albo BMW z dziurawym tłumikiem, dociskają na
prostych tak do 140 (na mokrym asfalcie) by za chwilę drastycznie hamować
na zakrętach. I co? I co miejscowość znów mają mnie na zderzaku, lub
przynajmniej widzą w lusterku wstecznym. W skrajnych przypadkach zyskują na
100 km może 3, może 5 min, co chwile ryzykując czołowym przy wyprzedzaniu
na styk praktycznie. Po co? Na co? Ktoś mi powie?

Nie wiem po co :) Ja ostatnio wracałem sobie kawałek S1 w nocy to doszedłem do wniosku że zamiast przyjechać 10 minut wcześniej do domu i jeść coś o 3-ciej w nocy (bo głodny byłem) to pojadę sobie spokojnie 80 - 90 km/h jedząc snickersy, pijąc cole i słuchając radia :)

Spalanie wyszło mi naprawdę minimalne. Zaoszczędziłem na paliwie parę złotych dzięki temu mając pożywienie gratis ;-)
A przy okazji wzbogaciłem się także troszkę intelektualnie słuchając radia :)


Pozdrawiam

19 Data: Wrzesien 10 2007 21:46:47
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Michał  m.in. napisał(a)::

Nie wiem po co :) Ja ostatnio wracałem sobie kawałek S1 w nocy to
doszedłem do wniosku że zamiast przyjechać 10 minut wcześniej do domu i
jeść coś o 3-ciej w nocy (bo głodny byłem) to pojadę sobie spokojnie 80
- 90 km/h jedząc snickersy, pijąc cole i słuchając radia :)

Robię podobnie.

A przy okazji wzbogaciłem się także troszkę intelektualnie słuchając
radia :)

Kolega tez trójki słucha? :D

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

20 Data: Wrzesien 10 2007 23:33:35
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Wujek Dobra Rada z kraju Rad 

jedząc snickersy, pijąc cole
wzbogaciłem się także troszkę intelektualnie

no przyda sie koledze przyda,
bo jak mozna jesc i pic takie cos

21 Data: Wrzesien 11 2007 03:23:23
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Kerry 

Wujek Dobra Rada z kraju Rad napisał(a):

jedząc snickersy, pijąc cole
wzbogaciłem się także troszkę intelektualnie

bo jak mozna jesc i pic takie cos

Normalnie. Gryziesz i połykasz.

--
Pozdrawiam,
Kerry

22 Data: Wrzesien 11 2007 00:06:05
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Cyprian Prochot 


Użytkownik "Michał"  napisał w wiadomości

A przy okazji wzbogaciłem się także troszkę intelektualnie słuchając radia
:)

tzn jadac szybciej nie jestes w stanie sluchac radia ?

--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
CKMK -  Scorpio 2.4 V6 Srebrny Metalic + Alan 28 / RS39 + AT 1700
PMS++PJ S+ p++ M W P++:++ X+ L++ B++ M+ Z+++ T-W- CB++

23 Data: Wrzesien 11 2007 12:40:04
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: MaxRedaktor 

On 11 Wrz, 00:06, "Cyprian Prochot"  wrote:

Użytkownik "Michał"  napisał w

>A przy okazji wzbogaciłem się także troszkę intelektualnie słuchając radia
>:)

tzn jadac szybciej nie jestes w stanie sluchac radia ?

Słuchał go dłużej.
Jck

24 Data: Wrzesien 11 2007 20:42:37
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Jacek "Plumpi" 

Nie wiem po co :) Ja ostatnio wracałem sobie kawałek S1 w nocy to
doszedłem do wniosku że zamiast przyjechać 10 minut wcześniej do domu i
jeść coś o 3-ciej w nocy (bo głodny byłem) to pojadę sobie spokojnie 80 -
90 km/h jedząc snickersy, pijąc cole i słuchając radia :)

A póniej dupa rośnie :)))
Nie lepiej zaoszczędzić te 10 min żeby wejść do jakiegoś baru w celu
zjedzenia czegoś normalnego ? :D

Spalanie wyszło mi naprawdę minimalne. Zaoszczędziłem na paliwie parę
złotych dzięki temu mając pożywienie gratis ;-)

Raczej używki, a nie pożywienie :D

25 Data: Wrzesien 10 2007 21:30:42
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Sanctum Officium 

"Tomasz Motyliński"  wrote in message

Tak mi dzisiaj przyszło do głowy, jechałem sobie przez blisko 300 km
równiutko 90, no 95, bo 2,5 na obrotomierzu to 95 i co chwilę wyprzedza
mnie jakieś jęczące seicento, albo BMW z dziurawym tłumikiem, dociskają na
prostych tak do 140 (na mokrym asfalcie) by za chwilę drastycznie hamować
na zakrętach. I co? I co miejscowość znów mają mnie na zderzaku, lub
przynajmniej widzą w lusterku wstecznym. W skrajnych przypadkach zyskują
na
100 km może 3, może 5 min, co chwile ryzykując czołowym przy wyprzedzaniu
na styk praktycznie. Po co? Na co? Ktoś mi powie?

Polsce potrzebny jest bezwględny dyktator, który weźmie to wszystko za mordę
i zrobi tu porządek.


MK

26 Data: Wrzesien 10 2007 22:50:29
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: J.F. 

On Mon, 10 Sep 2007 21:30:42 +0200,  Sanctum Officium wrote:

"Tomasz Motyliński"  wrote in message
Tak mi dzisiaj przyszło do głowy, jechałem sobie przez blisko 300 km
równiutko 90, no 95, bo 2,5 na obrotomierzu to 95 i co chwilę wyprzedza
mnie jakieś jęczące seicento, albo BMW z dziurawym tłumikiem, dociskają na
prostych tak do 140 (na mokrym asfalcie) by za chwilę drastycznie hamować
na zakrętach. I co? I co miejscowość znów mają mnie na zderzaku, lub
przynajmniej widzą w lusterku wstecznym. W skrajnych przypadkach zyskują na
100 km może 3, może 5 min, co chwile ryzykując czołowym przy wyprzedzaniu
na styk praktycznie. Po co? Na co? Ktoś mi powie?

Cos mi sie tu nie zgadza .. skoro oni tak ostro jada, to czemu ich
dogoniles ? Po wioskach tez jedziesz 90, zakrety bierzesz z
niebezpieczna predkoscia, czy wyprzedzasz tyle samo pojazdow co oni ?

Polsce potrzebny jest bezwględny dyktator, który weźmie to wszystko za mordę
i zrobi tu porządek.

Ale ma zaczac od skazywania na ciezkie roboty za przekroczenie
predkosci, podniesienia predkosci i usuniecia pieszych z drog
czy od zbudowania autostrad? :-)

P.S. podliczylem wyniki z wakacji. Srednie 60-70 km/h. Z samych drog,
bez przerw. Takie drogi.


J.

27 Data: Wrzesien 10 2007 22:56:13
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Sanctum Officium 

"J.F."  wrote in message

On Mon, 10 Sep 2007 21:30:42 +0200,  Sanctum Officium wrote:
>"Tomasz Motyliński"  wrote in message

>Polsce potrzebny jest bezwględny dyktator, który weźmie to wszystko za
mordę
>i zrobi tu porządek.

Ale ma zaczac od skazywania na ciezkie roboty za przekroczenie
predkosci, podniesienia predkosci i usuniecia pieszych z drog
czy od zbudowania autostrad? :-)

Niech zrobi, co trzeba. Co trzeba zrobić każdy wie, ale nie każdy ma jaja,
żeby to zrobić.

P.S. podliczylem wyniki z wakacji. Srednie 60-70 km/h. Z samych drog,
bez przerw. Takie drogi.

Na zakorkowanej autstradze też tyle może być.


MK

28 Data: Wrzesien 10 2007 22:56:07
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 J.F.  m.in. napisał(a)::

Cos mi sie tu nie zgadza .. skoro oni tak ostro jada, to czemu ich
dogoniles ? Po wioskach tez jedziesz 90, zakrety bierzesz z
niebezpieczna predkoscia, czy wyprzedzasz tyle samo pojazdow co oni ?

Nie dotykam hamulca na zakrętach a jedynie noga z gazu a oni jakoś tak
panicznie bardzo hamują do prędkości rowerów. Mistrzowie prostych znaczy
się Panie kolego. :)

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

29 Data: Wrzesien 11 2007 00:29:57
Temat: Re: Dokšd ten naród tak pędzi...
Autor: J.F. 

On Mon, 10 Sep 2007 22:56:07 +0200,  Tomasz Motyliński wrote:

J.F.  m.in. napisał(a)::
Cos mi sie tu nie zgadza .. skoro oni tak ostro jada, to czemu ich
dogoniles ? Po wioskach tez jedziesz 90, zakrety bierzesz z
niebezpieczna predkoscia, czy wyprzedzasz tyle samo pojazdow co oni ?

Nie dotykam hamulca na zakrętach a jedynie noga z gazu a oni jakoś tak
panicznie bardzo hamują do prędkości rowerów. Mistrzowie prostych znaczy
się Panie kolego. :)

Bezpieczni kierowcy panie kolego, w odroznieniu od Cebie - deszcz
pada, a ty z niebezpiecznie duza predkoscia :-)

J.

30 Data: Wrzesien 11 2007 02:31:13
Temat: Re: Dokšd ten naród tak pędzi...
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 J.F.  m.in. napisał(a)::

Bezpieczni kierowcy panie kolego, w odroznieniu od Cebie - deszcz
pada, a ty z niebezpiecznie duza predkoscia :-)

I prują koło 140 na mokrym asfalcie z koleinami w czasie padającego
deszczu. :D

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

31 Data: Wrzesien 11 2007 07:02:35
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: marcinu 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Po wioskach tez jedziesz 90, zakrety bierzesz z
niebezpieczna predkoscia, czy wyprzedzasz tyle samo pojazdow co oni ?

To, że ktoś nie hamuje przed każdym zakrętem nie oznacza, że jedzie za
szybko.

--
Pozdrawiam
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Marcin / seat cordoba vario tdi
marcin73[malpa]op.pl / GG 1364212
Wawa-Bielany zone

32 Data: Wrzesien 11 2007 09:11:25
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: fv 

marcinu wrote:

To, że ktoś nie hamuje przed każdym zakrętem nie oznacza, że jedzie za
szybko.

Wprost przeciwnie, jedzie znacznie szybciej niż umie. Jeśli bowiem uważa, że
do bezpiecznego pokonania zakrętu musi poważnie zwolnić a na prostych pruje,
to nie przewiduje co się stanie, jeśli będzie musiał coś ominąć albo wykonać
inny gwałtowny manewr.

Pomijam już zwiększone zużycie paliwa i dyskomfort pasażerów...

--
fv
Xbox gamertag: fastviper PL
nowplaying: Forza2@X360
Moto: Suzuki GS 500E

33 Data: Wrzesien 11 2007 13:03:34
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: marcinu 


Użytkownik "fv"  napisał w wiadomości

Wprost przeciwnie, jedzie znacznie szybciej niż umie. Jeśli bowiem uważa,
że
do bezpiecznego pokonania zakrętu musi poważnie zwolnić a na prostych
pruje,
to nie przewiduje co się stanie, jeśli będzie musiał coś ominąć albo
wykonać
inny gwałtowny manewr.

Witaj
Ja odpuszczam gaz na tyle wcześniej przed zakrętem aby auto zwolniło do
prędkości jakiej oczekuję lub jeśli znam dobrze zakręt to w ogóle nie
zwalniam. O naciskaniu hamulca nie ma nawet mowy. Natomiast strasznie
niekomfortowo jedzie się za kimś komu błyskają się często  "stopy".
Wolna jazda po zakrętach motocyklem odbiera natomiast wiele funu z jazdy.
Kolega coś powinien o tym wiedzieć ;))

--
Pozdrawiam
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Marcin / seat cordoba vario tdi / honda cbf600n
marcin73[malpa]op.pl / GG 1364212
Wawa-Bielany zone

34 Data: Wrzesien 11 2007 09:17:04
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 marcinu  m.in. napisał(a)::

To, że ktoś nie hamuje przed każdym zakrętem nie oznacza, że jedzie za
szybko.

Dokładnie, tym bardziej, że sporą część zakrętów da się pokonać bezpiecznie
z prędkością zbliżona do 90 km/h a na sporej większości wystarczy zdjąć
nogę z gazu tuż przed o minimalnie zwolnić. Właściwie to często udaje mi
się przejechać nawet 100km bez dotykania hamulca, a tym czasem są ludzie
którzy go nadużywają i Ci są chyba z znacznej większości... Takie seicento
nie podejrzewałbym o ABS, a samego kierowcy o hamowanie lewą noga bez
puszczania gazu, więc hamowanie na zakręcie jest takim małym ryzykiem, ale
cóż, do póki nie wyryje w drzewo się nie nauczy.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

35 Data: Wrzesien 11 2007 09:17:42
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: J.F. 

On Tue, 11 Sep 2007 07:02:35 +0200,  "marcinu"

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Po wioskach tez jedziesz 90, zakrety bierzesz z
niebezpieczna predkoscia, czy wyprzedzasz tyle samo pojazdow co oni ?

To, że ktoś nie hamuje przed każdym zakrętem nie oznacza, że jedzie za
szybko.

Ogolnie nie, ale za ktoryms razem wypadnie, to jednak jedzie :-)
Inni jada rozsadniej, skoro rozpedzaja na prostych.

J.

36 Data: Wrzesien 10 2007 20:53:47
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor:

"Tomasz Motyliński"  wrote in message

> Tak mi dzisiaj przyszło do głowy, jechałem sobie przez blisko 300 km
> równiutko 90, no 95, bo 2,5 na obrotomierzu to 95 i co chwilę wyprzedza
> mnie jakieś jęczące seicento, albo BMW z dziurawym tłumikiem, dociskają na
> prostych tak do 140 (na mokrym asfalcie) by za chwilę drastycznie hamować
> na zakrętach. I co? I co miejscowość znów mają mnie na zderzaku, lub
> przynajmniej widzą w lusterku wstecznym. W skrajnych przypadkach zyskują
na
> 100 km może 3, może 5 min, co chwile ryzykując czołowym przy wyprzedzaniu
> na styk praktycznie. Po co? Na co? Ktoś mi powie?

Polsce potrzebny jest bezwględny dyktator, który weźmie to wszystko za mordę
i zrobi tu porządek.


MK

O tak!
co 5 kilometrów nieoznakowane mondeo z videorejestratorem, 10x więcej czynnych
fotoradar i co 10 miśki z suszarką, a do tego bezwzględnie respektowany zakaz
cb i antyradarów.
a za praktyki typu liście,reklamówki, nakładki polaryzacyjne czy inne śmiecie
utrudniajace czytelność tablic - utrata auta i prawka.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

37 Data: Wrzesien 10 2007 23:00:48
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Sanctum Officium 

 wrote in message

> "Tomasz Motyliński"  wrote in message
>
> > Tak mi dzisiaj przyszło do głowy, jechałem sobie przez blisko 300 km
> > równiutko 90, no 95, bo 2,5 na obrotomierzu to 95 i co chwilę
wyprzedza
> > mnie jakieś jęczące seicento, albo BMW z dziurawym tłumikiem,
dociskają na
> > prostych tak do 140 (na mokrym asfalcie) by za chwilę drastycznie
hamować
> > na zakrętach. I co? I co miejscowość znów mają mnie na zderzaku, lub
> > przynajmniej widzą w lusterku wstecznym. W skrajnych przypadkach
zyskują
> na
> > 100 km może 3, może 5 min, co chwile ryzykując czołowym przy
wyprzedzaniu
> > na styk praktycznie. Po co? Na co? Ktoś mi powie?
>
> Polsce potrzebny jest bezwględny dyktator, który weźmie to wszystko za
mordę
> i zrobi tu porządek.
>
>
> MK
>
O tak!
co 5 kilometrów nieoznakowane mondeo z videorejestratorem, 10x więcej
czynnych
fotoradar i co 10 miśki z suszarką, a do tego bezwzględnie respektowany
zakaz
cb i antyradarów.
a za praktyki typu liście,reklamówki, nakładki polaryzacyjne czy inne
śmiecie
utrudniajace czytelność tablic - utrata auta i prawka.

Starczy z rok takiego reżymu, a ludzie zaczną jeździć jak trzeba. Potem
można troche poluzować, bo lud się już czegoś nauczy i zobaczy, ile jest
mniej wypadków.

W międzyczasie trzeba wybudować gęstą sieć autostrad i docelowo, gdy ludzie
nauczą się bezpiecznie jeździć, znieść na nich ograniczenie prędkości.


MK

38 Data: Wrzesien 11 2007 06:04:34
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: stern 

Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Mon, 10 Sep
2007 23:00:48 +0200, Sanctum Officium zeznał(a):

W międzyczasie trzeba wybudować gęstą sieć autostrad

w rok ????
Gratuluję wyobraźni



--
Pozdrawiam


http://surowiec.net.pl       GG: 4494911

39 Data: Wrzesien 11 2007 09:18:05
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: fv 

Sanctum Officium wrote:

cb i antyradarów.
a za praktyki typu liście,reklamówki, nakładki polaryzacyjne czy inne

śmiecie

utrudniajace czytelność tablic - utrata auta i prawka.
Starczy z rok takiego reżymu, a ludzie zaczną jeździć jak trzeba. Potem
można troche poluzować, bo lud się już czegoś nauczy i zobaczy, ile jest
mniej wypadków.

O matko, ja myślałem że wy żartujecie z tą dyktaturą :( Nie myśleliście o
wyjeździe z tego kraju? Np. do USA? Jak się wam tak nie podoba, to zamiast tu
wszystko rozpieprzać jeszcze bardziej, może znajdziecie sobie inny kraj do
eksperymentowania?
Zabrzmiało to, jakbyście byli kaczowyborcami :( Byle dopieprzyć innym, dokopać,
zabrać, zamknąć.

W międzyczasie trzeba wybudować gęstą sieć autostrad i docelowo, gdy ludzie
nauczą się bezpiecznie jeździć, znieść na nich ograniczenie prędkości.

Ta, pewnie. Ech, dzieciaki...

--
fv
Xbox gamertag: fastviper PL
nowplaying: Forza2@X360
Moto: Suzuki GS 500E

40 Data: Wrzesien 11 2007 20:36:11
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Sanctum Officium 

"fv"  wrote in message

Sanctum Officium wrote:
>>cb i antyradarów.
>>a za praktyki typu liście,reklamówki, nakładki polaryzacyjne czy inne
>
> śmiecie
>
>>utrudniajace czytelność tablic - utrata auta i prawka.
> Starczy z rok takiego reżymu, a ludzie zaczną jeździć jak trzeba. Potem
> można troche poluzować, bo lud się już czegoś nauczy i zobaczy, ile jest
> mniej wypadków.

O matko, ja myślałem że wy żartujecie z tą dyktaturą :( Nie myśleliście o
wyjeździe z tego kraju? Np. do USA? Jak się wam tak nie podoba, to zamiast
tu
wszystko rozpieprzać jeszcze bardziej, może znajdziecie sobie inny kraj do
eksperymentowania?
Zabrzmiało to, jakbyście byli kaczowyborcami :( Byle dopieprzyć innym,
dokopać,
zabrać, zamknąć.

> W międzyczasie trzeba wybudować gęstą sieć autostrad i docelowo, gdy
ludzie
> nauczą się bezpiecznie jeździć, znieść na nich ograniczenie prędkości.

Ta, pewnie. Ech, dzieciaki...

Po co nam autostrady, nie?


MK

41 Data: Wrzesien 10 2007 21:31:08
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: marcinu 


Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości


Po co? Na co? Ktoś mi powie?

Przyzwyczają się do prędkości. Przecież już niedługo trzeba będzie poruszać
sie po autostradach :)))

--
Pozdrawiam
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Marcin / seat cordoba vario tdi
marcin73[malpa]op.pl / GG 1364212
Wawa-Bielany zone

42 Data: Wrzesien 10 2007 21:42:19
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: mIrO 

Użytkownik "marcinu" napisał w wiadomości

Przyzwyczają się do prędkości. Przecież już niedługo trzeba będzie poruszać sie po autostradach :)))
A na tym odcinku ktorym najczesciej sie poruszam (Katowice - Gliwice - Katowice) jada sobie czesto 100 km/h _srodkowym_ pasem i maja wszystkich w d..... echhhh :/


--
Pzdr,
mIrO

43 Data: Wrzesien 10 2007 22:02:59
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Pawel "O'Pajak" 

Powitanko,

 Po co? Na co? Ktoś mi powie?

U mnie np. powolna jednostajna jazda powoduje spadek czujnosci. Jadac z nieco wieksza predkoscia nieproporcjonalnie bardziej sie koncentruje. Nie mowie o wiszeniu na zderzaku i swieceniu dlugimi, tylko o jezdzie 80/50 po 3 pasmowej Pulawskiej, albo 100/70 trasa Siekierkowska.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> pavel(ten_smieszny_znaczek)aster.pl  <<<<*******

44 Data: Wrzesien 10 2007 23:16:59
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Pawel "O'Pajak"  m.in. napisał(a)::

U mnie np. powolna jednostajna jazda powoduje spadek czujnosci. Jadac z
nieco wieksza predkoscia nieproporcjonalnie bardziej sie koncentruje.
Nie mowie o wiszeniu na zderzaku i swieceniu dlugimi, tylko o jezdzie
80/50 po 3 pasmowej Pulawskiej, albo 100/70 trasa Siekierkowska.

Znałem takiego co twierdził podobnie i _znałem_ jest tutaj najbardziej
pasującym słowem.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

45 Data: Wrzesien 11 2007 00:09:01
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Cyprian Prochot 


Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości



Znałem takiego co twierdził podobnie i _znałem_ jest tutaj najbardziej
pasującym słowem.

a znales takich co zawsze jezdzili superostroznie i rowniez czas przeszly
jest adekwatny ?

--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
CKMK -  Scorpio 2.4 V6 Srebrny Metalic + Alan 28 / RS39 + AT 1700
PMS++PJ S+ p++ M W P++:++ X+ L++ B++ M+ Z+++ T-W- CB++

46 Data: Wrzesien 11 2007 00:17:44
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Sanctum Officium 

"Cyprian Prochot"  wrote in message


Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości



> Znałem takiego co twierdził podobnie i _znałem_ jest tutaj najbardziej
> pasującym słowem.

a znales takich co zawsze jezdzili superostroznie i rowniez czas przeszly
jest adekwatny ?

Pisałem już o tym. Przeklejam.

Liczba zabitych w wypadkach w 2005:

Polska 5 444
Niemcy 5 361
Francja 5 339
Wielka Brytania 3 337
http://www.policja.pl/download.php?s=1&id=7145


Niemcy maja ponad 2 razy tyle ludności co Polska, ze 4 razy tle samochodów i
jeżdżą ze 2 razy więcej. Francja i WB też są od nas dużo większe, mają
więcej aut i więcej jeźdżą. Jakby przeliczyć liczbę wypadków na ilość
mieszkańców, ilość samochodów i robione przebiegi, to by się okazało, że u
nas jest 5 albo i 10 razy więcej ofiar na drogach.

MK

47 Data: Wrzesien 11 2007 09:01:00
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Axel 

"Sanctum Officium"  wrote in message


Pisałem już o tym. Przeklejam.
Liczba zabitych w wypadkach w 2005:
Polska 5 444
Niemcy 5 361
Francja 5 339
Wielka Brytania 3 337
http://www.policja.pl/download.php?s=1&id=7145
Niemcy maja ponad 2 razy tyle ludności co Polska, ze 4 razy tle
samochodów i jeżdżą ze 2 razy więcej.
Francja i WB też są od nas dużo
większe, mają więcej aut i więcej jeźdżą. Jakby przeliczyć liczbę
wypadków na ilość mieszkańców, ilość samochodów i robione przebiegi, to
by się okazało, że u nas jest 5 albo i 10 razy więcej ofiar na drogach.

A jakby przeliczyc liczbe zabitych do dlugosci drog ekspresowych i
autostrad?

--
Axel

48 Data: Wrzesien 11 2007 20:37:18
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Sanctum Officium 

"Axel"  wrote in message

"Sanctum Officium"  wrote in message


> Pisałem już o tym. Przeklejam.
> Liczba zabitych w wypadkach w 2005:
> Polska 5 444
> Niemcy 5 361
> Francja 5 339
> Wielka Brytania 3 337
> http://www.policja.pl/download.php?s=1&id=7145
> Niemcy maja ponad 2 razy tyle ludności co Polska, ze 4 razy tle
> samochodów i jeżdżą ze 2 razy więcej.
>Francja i WB też są od nas dużo
> większe, mają więcej aut i więcej jeźdżą. Jakby przeliczyć liczbę
> wypadków na ilość mieszkańców, ilość samochodów i robione przebiegi, to
> by się okazało, że u nas jest 5 albo i 10 razy więcej ofiar na drogach.

A jakby przeliczyc liczbe zabitych do dlugosci drog ekspresowych i
autostrad?

Autostrady stanowią jakiś 1% ogółu dróg.


MK

49 Data: Wrzesien 11 2007 21:40:57
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Axel 

"Sanctum Officium"  wrote in message

"Axel"  wrote in message

"Sanctum Officium"  wrote in message

Pisałem już o tym. Przeklejam.
Liczba zabitych w wypadkach w 2005:
Polska 5 444
Niemcy 5 361
Francja 5 339
Wielka Brytania 3 337
http://www.policja.pl/download.php?s=1&id=7145
Niemcy maja ponad 2 razy tyle ludności co Polska, ze 4 razy tle
samochodów i jeżdżą ze 2 razy więcej.
>Francja i WB też są od nas dużo
większe, mają więcej aut i więcej jeźdżą. Jakby przeliczyć liczbę
wypadków na ilość mieszkańców, ilość samochodów i robione przebiegi, to
by się okazało, że u nas jest 5 albo i 10 razy więcej ofiar na drogach.
A jakby przeliczyc liczbe zabitych do dlugosci drog ekspresowych i
autostrad?
Autostrady stanowią jakiś 1% ogółu dróg.

W Niemczech? Drog poza obszarem zabudowanym?

--
Axel

50 Data: Wrzesien 11 2007 21:58:14
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Sanctum Officium 

"Axel"  wrote in message

"Sanctum Officium"  wrote in message

> "Axel"  wrote in message
>
>> "Sanctum Officium"  wrote in message
>>
>>> Pisałem już o tym. Przeklejam.
>>> Liczba zabitych w wypadkach w 2005:
>>> Polska 5 444
>>> Niemcy 5 361
>>> Francja 5 339
>>> Wielka Brytania 3 337
>>> http://www.policja.pl/download.php?s=1&id=7145
>>> Niemcy maja ponad 2 razy tyle ludności co Polska, ze 4 razy tle
>>> samochodów i jeżdżą ze 2 razy więcej.
>> >Francja i WB też są od nas dużo
>>> większe, mają więcej aut i więcej jeźdżą. Jakby przeliczyć liczbę
>>> wypadków na ilość mieszkańców, ilość samochodów i robione przebiegi,
to
>>> by się okazało, że u nas jest 5 albo i 10 razy więcej ofiar na
drogach.
>> A jakby przeliczyc liczbe zabitych do dlugosci drog ekspresowych i
>> autostrad?
> Autostrady stanowią jakiś 1% ogółu dróg.

W Niemczech? Drog poza obszarem zabudowanym?

Niemcy mają łącznie 650 891 km dróg twardych i
http://en.wikipedia.org/wiki/Transport_in_Germany

I 12 174 km (2005) autostrad
http://en.wikipedia.org/wiki/German_Autobahns

12174 / 650891 = 1,87%

Autostrady to malutki marginesik dróg i ruchu drogowego. Większość ruchu
odbywa się po mieście. Chyba przeciętny kierowca najwięcej kilometrów robi
po mieście? Pewnie grubo poniżej 1% stanowi ruch autostradowy.


MK

51 Data: Wrzesien 11 2007 23:09:59
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Przemek V 


Użytkownik "Sanctum Officium"  napisał w wiadomości

"Axel"  wrote in message

"Sanctum Officium"  wrote in message

> "Axel"  wrote in message
> >> "Sanctum Officium"  wrote in message
>> >>> Pisałem już o tym. Przeklejam.
>>> Liczba zabitych w wypadkach w 2005:
>>> Polska 5 444
>>> Niemcy 5 361
>>> Francja 5 339
>>> Wielka Brytania 3 337
>>> http://www.policja.pl/download.php?s=1&id=7145
>>> Niemcy maja ponad 2 razy tyle ludności co Polska, ze 4 razy tle
>>> samochodów i jeżdżą ze 2 razy więcej.
>> >Francja i WB też są od nas dużo
>>> większe, mają więcej aut i więcej jeźdżą. Jakby przeliczyć liczbę
>>> wypadków na ilość mieszkańców, ilość samochodów i robione przebiegi,
to
>>> by się okazało, że u nas jest 5 albo i 10 razy więcej ofiar na
drogach.
>> A jakby przeliczyc liczbe zabitych do dlugosci drog ekspresowych i
>> autostrad?
> Autostrady stanowią jakiś 1% ogółu dróg.

W Niemczech? Drog poza obszarem zabudowanym?

Niemcy mają łącznie 650 891 km dróg twardych i
http://en.wikipedia.org/wiki/Transport_in_Germany

I 12 174 km (2005) autostrad
http://en.wikipedia.org/wiki/German_Autobahns

12174 / 650891 = 1,87%

Autostrady to malutki marginesik dróg i ruchu drogowego. Większość ruchu
odbywa się po mieście. Chyba przeciętny kierowca najwięcej kilometrów robi
po mieście? Pewnie grubo poniżej 1% stanowi ruch autostradowy.

Przemnóż jeszcze autostrady przez liczbę pasów ruchu i natężenie ruchu na nich w porównaniu do średniej dla wszytkich dróg i podejrzewam, że dojdziesz do kilkunastu procent.

52 Data: Wrzesien 11 2007 23:19:37
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Sanctum Officium 

"Przemek V"  wrote in message


Użytkownik "Sanctum Officium"  napisał w wiadomości

> "Axel"  wrote in message
>
>> "Sanctum Officium"  wrote in message
>>
>> > "Axel"  wrote in message
>> >
>> >> "Sanctum Officium"  wrote in message
>> >>

Przemnóż jeszcze autostrady przez liczbę pasów ruchu i natężenie ruchu na
nich w porównaniu do średniej dla wszytkich dróg i podejrzewam, że
dojdziesz
do kilkunastu procent.

W mieście jest pełno dróg o 2 lub więcej pasach. Wielopasmowe drogi są
głównie w mieście.

A co do bezpieczeństwa. Na obwodnicy Trójmiasta (dwupasmowa droga ekspresowa
w dobrym stanie o długości prawie 40 km) często są wypdaki. Nie wiem ile jes
tych wypadków (statystyk nie mam).Przez wypadki często jest ona zakorkowana.
Wątpię, żeby autostrady wiele zmieniły w Polsce w sprawie bezpieczeństwa.
Jak będziemy jeździli, jak jeździmy, to autostrady nie pomogą.


MK

53 Data: Wrzesien 12 2007 05:52:36
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Jacek Osiecki 

Dnia Tue, 11 Sep 2007 23:19:37 +0200, Sanctum Officium napisał(a):

A co do bezpieczeństwa. Na obwodnicy Trójmiasta (dwupasmowa droga ekspresowa
w dobrym stanie o długości prawie 40 km) często są wypdaki. Nie wiem ile jes

Na zwykłych drogach tych wypadków jest więcej - i są zawsze tragiczniejsze
w  skutkach.

tych wypadków (statystyk nie mam).Przez wypadki często jest ona zakorkowana.
Wątpię, żeby autostrady wiele zmieniły w Polsce w sprawie bezpieczeństwa.

Drastycznie by spadła ilość zabitych na drogach. Nie wystarczy?

--
Jacek Osiecki  GG:3828944
"To nie logika, to polityka"
(c) Kabaret pod Wydrwigroszem 2006

54 Data: Wrzesien 12 2007 09:09:32
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Axel 

"Sanctum Officium"  wrote in message


Przemnóż jeszcze autostrady przez liczbę pasów ruchu i natężenie ruchu na
nich w porównaniu do średniej dla wszytkich dróg i podejrzewam, że
dojdziesz
do kilkunastu procent.
W mieście jest pełno dróg o 2 lub więcej pasach. Wielopasmowe drogi są
głównie w mieście.

ROTFL! Ty widziales w ogole niemieckie drogi kiedys? Bo wyglada na to, ze
nie...

--
Axel

55 Data: Wrzesien 12 2007 09:08:19
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Axel 

"Sanctum Officium"  wrote in message


Autostrady to malutki marginesik dróg i ruchu drogowego. Większość ruchu
odbywa się po mieście. Chyba przeciętny kierowca najwięcej kilometrów robi
po mieście? Pewnie grubo poniżej 1% stanowi ruch autostradowy.

Bzdura. W Niemczech, jak chcesz przejechac na druga koniec wiekszego
miasta - wyjezdzasz na autostrade lub trase szybkiego ruchu.

--
Axel

56 Data: Wrzesien 11 2007 11:10:38
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Jacek Osiecki 

Dnia Tue, 11 Sep 2007 00:17:44 +0200, Sanctum Officium napisał(a):

"Cyprian Prochot"  wrote in message


Liczba zabitych w wypadkach w 2005:

Polska 5 444
Niemcy 5 361
Francja 5 339
Wielka Brytania 3 337

Niemcy maja ponad 2 razy tyle ludności co Polska, ze 4 razy tle samochodów i
jeżdżą ze 2 razy więcej. Francja i WB też są od nas dużo większe, mają
więcej aut i więcej jeźdżą. Jakby przeliczyć liczbę wypadków na ilość
mieszkańców, ilość samochodów i robione przebiegi, to by się okazało, że u
nas jest 5 albo i 10 razy więcej ofiar na drogach.

Raczyłbyś zauważyć że u nas nie ma dróg...

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki  GG:3828944
"To nie logika, to polityka"
(c) Kabaret pod Wydrwigroszem 2006

57 Data: Wrzesien 11 2007 20:38:37
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Sanctum Officium 

"Jacek Osiecki"  wrote in message

Dnia Tue, 11 Sep 2007 00:17:44 +0200, Sanctum Officium napisał(a):
> "Cyprian Prochot"  wrote in message
>

> Liczba zabitych w wypadkach w 2005:
>
> Polska 5 444
> Niemcy 5 361
> Francja 5 339
> Wielka Brytania 3 337

> Niemcy maja ponad 2 razy tyle ludności co Polska, ze 4 razy tle
samochodów i
> jeżdżą ze 2 razy więcej. Francja i WB też są od nas dużo większe, mają
> więcej aut i więcej jeźdżą. Jakby przeliczyć liczbę wypadków na ilość
> mieszkańców, ilość samochodów i robione przebiegi, to by się okazało, że
u
> nas jest 5 albo i 10 razy więcej ofiar na drogach.

Raczyłbyś zauważyć że u nas nie ma dróg...

Nieee, u nas są polne drogi...


MK

58 Data: Wrzesien 11 2007 19:16:38
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Jacek Osiecki 

Dnia Tue, 11 Sep 2007 20:38:37 +0200, Sanctum Officium napisał(a):

"Jacek Osiecki"  wrote in message

> dużo większe, mają więcej aut i więcej jeźdżą. Jakby przeliczyć
> liczbę wypadków na ilość mieszkańców, ilość samochodów i robione
> przebiegi, to by się okazało, że u nas jest 5 albo i 10 razy więcej
> ofiar na drogach.

Raczyłbyś zauważyć że u nas nie ma dróg...

Nieee, u nas są polne drogi...

Gdyby były polne to by było bezpieczniej ;)
Wybacz, ale porównywanie ilości ofiar wypadków ma sens przy podobnej
infrastrukturze drogowej - a tak to są to nic nie znaczące liczby.

--
Jacek Osiecki  GG:3828944
"To nie logika, to polityka"
(c) Kabaret pod Wydrwigroszem 2006

59 Data: Wrzesien 11 2007 21:45:07
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Sanctum Officium 

"Jacek Osiecki"  wrote in message

Dnia Tue, 11 Sep 2007 20:38:37 +0200, Sanctum Officium napisał(a):
> "Jacek Osiecki"  wrote in message

>> > dużo większe, mają więcej aut i więcej jeźdżą. Jakby przeliczyć
>> > liczbę wypadków na ilość mieszkańców, ilość samochodów i robione
>> > przebiegi, to by się okazało, że u nas jest 5 albo i 10 razy więcej
>> > ofiar na drogach.

>> Raczyłbyś zauważyć że u nas nie ma dróg...

> Nieee, u nas są polne drogi...

Gdyby były polne to by było bezpieczniej ;)
Wybacz, ale porównywanie ilości ofiar wypadków ma sens przy podobnej
infrastrukturze drogowej - a tak to są to nic nie znaczące liczby.

Nie wiem, skąd wiesz, że przyczyną wypadków, jest stan infrastruktury. Idąc
Twoim tropem, na polnych drogach byłoby najwięcej wypdaków, bo są najgorsze,
maja najwięcej dziur i są najgorzej oznaczone.


MK

60 Data: Wrzesien 12 2007 05:39:36
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Jacek Osiecki 

Dnia Tue, 11 Sep 2007 21:45:07 +0200, Sanctum Officium napisał(a):

"Jacek Osiecki"  wrote in message

>> Raczyłbyś zauważyć że u nas nie ma dróg...
> Nieee, u nas są polne drogi...
Gdyby były polne to by było bezpieczniej ;)
Wybacz, ale porównywanie ilości ofiar wypadków ma sens przy podobnej
infrastrukturze drogowej - a tak to są to nic nie znaczące liczby.
Nie wiem, skąd wiesz, że przyczyną wypadków, jest stan infrastruktury. Idąc
Twoim tropem, na polnych drogach byłoby najwięcej wypdaków, bo są najgorsze,
maja najwięcej dziur i są najgorzej oznaczone.

Nie. Stan infrastruktury (a konkretniej - gęstość sieci dwujezdniowych dróg
z bezkolizyjnymi skrzyżowaniami) ma bezpośredni wpływ nie na ilość wypadków,
a na ich _skutki_. Wypadków może być nawet więcej, a ofiar śmiertelnych
będzie znacznie mniej.
W 2005 roku 80% ofiar śmiertelnych to ofiary w wypadkach, które nie
występują (lub występują bardzo rzadko) na drogach tego typu: najechanie
na pieszego, zderzenie czołowe, uderzenie w drzewo/słup, zderzenie boczne.
Czyli z 5400 ofiar zostaje jakieś 1100, 5 razy mniej niż w Niemczech.

--
Jacek Osiecki  GG:3828944
"To nie logika, to polityka"
(c) Kabaret pod Wydrwigroszem 2006

61 Data: Wrzesien 12 2007 09:16:38
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Jacek Osiecki"  napisał w wiadomości news:

Stan infrastruktury (a konkretniej - gęstość sieci dwujezdniowych dróg
z bezkolizyjnymi skrzyżowaniami) ma bezpośredni wpływ nie na ilość wypadków,

Na ilość też.
Spróbuj doprowadzić do czołówki, albo kolizji z autem wyjeżdżającym z boku i skręcającym w lewo na drodze bezkolizyjnej.
Ciężka sprawa.
A to są najgroźniejsze wypadki.

62 Data: Wrzesien 11 2007 23:39:24
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: glos 

On 12 Wrz, 07:39, Jacek Osiecki  wrote:

Dnia Tue, 11 Sep 2007 21:45:07 +0200, Sanctum Officium napisał(a):

> "Jacek Osiecki"  wrote in message
>> >> Raczyłbyś zauważyć że u nas nie ma dróg...
>> > Nieee, u nas są polne drogi...
>> Gdyby były polne to by było bezpieczniej ;)
>> Wybacz, ale porównywanie ilości ofiar wypadków ma sens przy podobnej
>> infrastrukturze drogowej - a tak to są to nic nie znaczące liczby.
> Nie wiem, skąd wiesz, że przyczyną wypadków, jest stan infrastruktury. Idąc
> Twoim tropem, na polnych drogach byłoby najwięcej wypdaków, bo są najgorsze,
> maja najwięcej dziur i są najgorzej oznaczone.

Nie. Stan infrastruktury (a konkretniej - gęstość sieci dwujezdniowych dróg
z bezkolizyjnymi skrzyżowaniami) ma bezpośredni wpływ nie na ilość wypadków,
a na ich _skutki_. Wypadków może być nawet więcej, a ofiar śmiertelnych
będzie znacznie mniej.
W 2005 roku 80% ofiar śmiertelnych to ofiary w wypadkach, które nie
występują (lub występują bardzo rzadko) na drogach tego typu: najechanie
na pieszego, zderzenie czołowe, uderzenie w drzewo/słup, zderzenie boczne.
Czyli z 5400 ofiar zostaje jakieś 1100, 5 razy mniej niż w Niemczech.


rozumiem z w/w wyliczenia, ze zakladasz, ze 100% ruchu drogowego w
Niemczech odbywa sie na autostradach?

--

Pozdrawiam,

glos

63 Data: Wrzesien 11 2007 00:13:47
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Stoout 

Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości

> U mnie np. powolna jednostajna jazda powoduje spadek czujnosci. Jadac z
> nieco wieksza predkoscia nieproporcjonalnie bardziej sie koncentruje.
> Nie mowie o wiszeniu na zderzaku i swieceniu dlugimi, tylko o jezdzie
> 80/50 po 3 pasmowej Pulawskiej, albo 100/70 trasa Siekierkowska.

Znałem takiego co twierdził podobnie i _znałem_ jest tutaj najbardziej
pasującym słowem.

zdarza sie.
Nocna jazda po A2 z prędkością podrózniczą 110-130 kmh jest monotonna i
usypiająca, a pościgająć sie troche z kimś do 160 kmh od razu poprawia mi
sie krążenie i koncentracja.

Stoout

64 Data: Wrzesien 15 2007 08:00:27
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Jacek "Plumpi" 

> U mnie np. powolna jednostajna jazda powoduje spadek czujnosci. Jadac z
> nieco wieksza predkoscia nieproporcjonalnie bardziej sie koncentruje.
> Nie mowie o wiszeniu na zderzaku i swieceniu dlugimi, tylko o jezdzie
> 80/50 po 3 pasmowej Pulawskiej, albo 100/70 trasa Siekierkowska.

Znałem takiego co twierdził podobnie i _znałem_ jest tutaj najbardziej
pasującym słowem.

zdarza sie.
Nocna jazda po A2 z prędkością podrózniczą 110-130 kmh jest monotonna i
usypiająca, a pościgająć sie troche z kimś do 160 kmh od razu poprawia mi
sie krążenie i koncentracja.

A później się dziwić, że niewinni ludzie giną, bo dzieci zamiast w
piaskownicy bawią się samochodzikami :))))

65 Data: Wrzesien 10 2007 22:16:43
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Axel 

"Tomasz Motyliński"  wrote in message

Tak mi dzisiaj przyszło do głowy, jechałem sobie przez blisko 300 km
równiutko 90, no 95, bo 2,5 na obrotomierzu to 95 i co chwilę wyprzedza
mnie jakieś jęczące seicento, albo BMW z dziurawym tłumikiem, dociskają na
prostych tak do 140 (na mokrym asfalcie) by za chwilę drastycznie hamować
na zakrętach.

Powiemy, ze nie umieja jezdzic.

I co? I co miejscowość znów mają mnie na zderzaku, lub
przynajmniej widzą w lusterku wstecznym.

A teraz powiemy, ze strasznie wkurwiajacy sa tacy, co jada srodkiem 90-tka
bez wzgledu na ograniczenia.

 W skrajnych przypadkach zyskują
na 100 km może 3, może 5 min, co chwile ryzykując czołowym przy
wyprzedzaniu na styk praktycznie.

Hmmm... Nie umieja jezdzic^2.



--
Axel

66 Data: Wrzesien 10 2007 22:40:14
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: KrzysiekPP 

przynajmniej widzą w lusterku wstecznym. W skrajnych przypadkach zyskują na
100 km może 3, może 5 min, co chwile ryzykując czołowym przy wyprzedzaniu
na styk praktycznie. Po co? Na co? Ktoś mi powie?

Ja dzis pod górke z rykiem staruszka silnika 1.6 wyprzedzalem Jeepa 3.x
litra ... i za 200 metrow przypomnialem sobie, ze nie mam piwa i
skrecilem do sklepu.

:)

--
Krzysiek, Kraków, http://kp.oz.pl/ford/escort.jpg, TTI770 #19

67 Data: Wrzesien 11 2007 10:38:56
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Quent 

Tak mi dzisiaj przyszło do głowy, jechałem sobie przez blisko 300 km
równiutko 90, no 95, bo 2,5 na obrotomierzu to 95 i co chwilę wyprzedza
mnie jakieś jęczące seicento, albo BMW z dziurawym tłumikiem, dociskają na
prostych tak do 140 (na mokrym asfalcie) by za chwilę drastycznie hamować
na zakrętach. I co? I co miejscowość znów mają mnie na zderzaku, lub
przynajmniej widzą w lusterku wstecznym. W skrajnych przypadkach zyskują
na
100 km może 3, może 5 min, co chwile ryzykując czołowym przy wyprzedzaniu
na styk praktycznie. Po co? Na co? Ktoś mi powie?

Narod wyladowuje frustracje w samochodach. To czesto jedyny sposob jaki
ludzie znaja aby sobie ulzyc.
Poza tym takze zwykla glupota - to takze dosyc czesty powod.

Pozdr.
Q

68 Data: Wrzesien 11 2007 14:47:57
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam

 W poście
 Quent  m.in. napisał(a)::

Narod wyladowuje frustracje w samochodach. To czesto jedyny sposob jaki
ludzie znaja aby sobie ulzyc.
Poza tym takze zwykla glupota - to takze dosyc czesty powod.

Być może, ja raczej nazwałbym to udowadnianiem na każdym kroku że jest się
lepszym. A później? No cóż, widzę śmigłowiec medyczny koło Wyszogrodu a
chwile później kompletnie zdezelowane bodajże Berlingo (lub coś podobnego)
kilkanaście metrów od drogi. Swojego czasu widziałem też na żywo, jak
mistrz prostej postanowił przytulić drzewo na zakręcie, niestety, a może i
stety śmierć na miejscu (2 osoby). Najzabawniejsze jest , że najczęściej
tacy wyrywni do dociskania gdzie można i wyprzedzania za wszelką cenę jak
największej ilości pojazdów są małe autka z mikro-silniczkami, żeby oni
mieli jeszcze czym tak wyprzedzać... :D

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

69 Data: Wrzesien 11 2007 14:59:53
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Quent 

żeby oni
mieli jeszcze czym tak wyprzedzać... :D

To wtedy moze i byloby bezpieczniej. Manewr chociaz bylby szybszy.

Ja tu widze role dla TV. Taki program dla "burakow" w ktorym pan prosto
umialby wylozyc podstawowe normy zycia w spoleczenstwie.
Np: Nie pachaj sie w kolejce, przepusc wychodzacego z budynku, sklepu (nawet
gdy jestes kobieta), na drodze/autostradzie trzymaj sie prawej strony,
sprzatnij po swoim psie, nie wydzieraj ryja w gorach itp.
Gdzie sie nie ruszyc tam wszystko jest odwrotnie... ehh spoleczenstwo :-/

Pozdr.
Q

70 Data: Wrzesien 11 2007 11:08:08
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: C.K. 

Tak mi dzisiaj przyszło do głowy, jechałem sobie przez blisko 300 km
równiutko 90, no 95, bo 2,5 na obrotomierzu to 95 i co chwilę wyprzedza
mnie jakieś jęczące seicento, albo BMW z dziurawym tłumikiem, dociskają na
prostych tak do 140 (na mokrym asfalcie) by za chwilę drastycznie hamować
na zakrętach. I co? I co miejscowość znów mają mnie na zderzaku, lub
przynajmniej widzą w lusterku wstecznym. W skrajnych przypadkach zyskują na
100 km może 3, może 5 min, co chwile ryzykując czołowym przy wyprzedzaniu
na styk praktycznie. Po co? Na co? Ktoś mi powie?


to nie jest możliwe jadąc 70km/h w zabudowanym i 95km/h poza aby zyskać tylko 5 minut a już na pewno nie dogonisz kogoś kto jedzie 140km/h i zwalnia do 70km/h w wioskach
a jeśli inni kierowcy zwalniają w zabudowanym do 40km/h to może sie zastanów nad sobą bo jak widzę że na poboczu bawią się dzieci, ktoś pędzi krowy itp to też zwalniam odpowiednio a Ty jedziesz swoje tak ?, żeby przypadkiem nie dotknąć hamulca ...
jadąc szybciej na 300 km można spokojnie urwać godzinę, może dla Ciebie to bez znaczenia a dla kogoś innego ta godzina ma znaczenie, więc co Cię obchodzi że ktoś jedzie szybciej, jego paliwo, jego hamulce
szanuję Twoja postawę że dwupasmówką jedziesz 90km/h (mam nadzieję, że prawym pasem) ale zrozum że ktoś inny się śpieszy, może nawet ma przyjemność z szybszej jazdy

CK

71 Data: Wrzesien 11 2007 11:20:37
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Quent 

jadąc szybciej na 300 km można spokojnie urwać godzinę, może dla Ciebie to
bez znaczenia a dla kogoś innego ta godzina ma znaczenie, więc co Cię
obchodzi że ktoś jedzie szybciej, jego paliwo, jego hamulce

Ale moje bezpieczenstwo.
Jak chce mu sie pruc 300km/h to niech sobie wyczarteruje samolot.
Na takich idiotow niestety nie przewidziano odpowiedniej kary...

Q

72 Data: Wrzesien 11 2007 11:39:33
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: C.K. 

jadąc szybciej na 300 km można spokojnie urwać godzinę, może dla Ciebie to bez znaczenia a dla kogoś innego ta godzina ma znaczenie, więc co Cię obchodzi że ktoś jedzie szybciej, jego paliwo, jego hamulce

Ale moje bezpieczenstwo.
Jak chce mu sie pruc 300km/h to niech sobie wyczarteruje samolot.
Na takich idiotow niestety nie przewidziano odpowiedniej kary...

i tu się bardzo mylisz
bezpieczniej jest dostosować prędkość do warunków jazdy a nie jechać 90 km/h non stop żeby przyskrobinić na paliwie
jak jesteś kapelusz to sobie bądź, nie przeszkadza mi to :)
tylko nie lecz kompleksów na grupie i nie wmawiaj sobie i innym że jak ktoś jedzie szybciej od Ciebie to idiota

CK

73 Data: Wrzesien 11 2007 11:55:22
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Quent 

i tu się bardzo mylisz

Gdzie sie myle? Nazywajac kretynem tego co pedzi po polskich drogach
300km/h?
Nie sadze...


bezpieczniej jest dostosować prędkość do warunków jazdy a nie jechać 90
km/h non stop żeby przyskrobinić na paliwie

Czyli tkumacza na Twoja logike - bezpieczniej jest jechac po Polskich
drogach 300km/h niz przepisowo?
Problem w tym, ze malo kto umie dostosowac predkosc do warunkow jazdy. U nas
autostrad jak na lekarstwo a to co robia ludzie na zwyklych drogach to
horror - zwykly kretynizm. Jesli Ty tez tak sie zachowujesz to tez jestes
kretynem niestety i nalezy Ci sie mandat, punkty i kop w dupe.

Q

74 Data: Wrzesien 11 2007 12:37:13
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: C.K. 

Czyli tkumacza na Twoja logike - bezpieczniej jest jechac po Polskich drogach 300km/h niz przepisowo?
Problem w tym, ze malo kto umie dostosowac predkosc do warunkow jazdy. U nas autostrad jak na lekarstwo a to co robia ludzie na zwyklych drogach to horror - zwykly kretynizm. Jesli Ty tez tak sie zachowujesz to tez jestes kretynem niestety i nalezy Ci sie mandat, punkty i kop w dupe.

noo, po tym co napisałeś to nie wiem czy jesteś nastolatkiem bez PJ czy frustratem co by chciał ale nie ma czym , obstawiam to pierwsze + problemy z logicznym myśleniem - zgadłem ?
gdzie napisałem ze łamię przepisy ?,  jakie 300km/h, co ty bredzisz ?
to autor wątku łamie przepisy jadąc przez wieś 70km/h, mało tego wchodzi w zakręty 120km/h bez uślizgów :D, a na dwupasmówce jedzie 60km/h lewym pasem (google nie zna litości)
ale zapewne jesteś kolejnym dzieckiem neostrady, któremu onet już nie wystarcza, więc z mojej strony EOT, bo z zasady nie biorę udziału w biciu piany z DN...

CK

75 Data: Wrzesien 11 2007 12:28:30
Temat: Re: Dokšd ten naród tak pędzi...
Autor: J.F. 

On Tue, 11 Sep 2007 11:08:08 +0200,  C.K. wrote:

W skrajnych przypadkach zyskują na 100 km może 3, może 5 min,
co chwile ryzykując czołowym przy wyprzedzaniu
na styk praktycznie. Po co? Na co? Ktoś mi powie?

to nie jest możliwe jadąc 70km/h w zabudowanym i 95km/h poza aby zyskać
tylko 5 minut a już na pewno nie dogonisz kogoś kto jedzie 140km/h i zwalnia
do 70km/h w wioskach

Jest mozliwe, o ile te 140 jest bardziej z nazwy. Teraz 140, potem 2
km 70 za ciezarowka. Szczegolnie ze kolega ich na zakretach dogania
[choc takiego to spotkalem jeden raz], albo w wioskach, albo ma troche
szczescia.

jadąc szybciej na 300 km można spokojnie urwać godzinę

Roznie bywa, ale ogolnie w kraju to malo prawdopodobne.
Moze na jakis 4-ro pasowych drogach.

A tu koledze chodzilo o 2-pasowa, bo by przeciez nie narzekal
na wyprzedzajacych.


J.

76 Data: Wrzesien 11 2007 13:35:40
Temat: Re: Dokšd ten naród tak pędzi...
Autor: C.K. 

Jest mozliwe, o ile te 140 jest bardziej z nazwy. Teraz 140, potem 2
km 70 za ciezarowka. Szczegolnie ze kolega ich na zakretach dogania
[choc takiego to spotkalem jeden raz], albo w wioskach, albo ma troche
szczescia.

no to albo sie tyle jedzie albo nie, co to znaczy z nazwy ?
jak jadę z DC nad morze, albo do Rzeszowa to tam gdzie się da trzymam 130km/h
i pomimo zwalniania do 50km/h tam gdzie trzeba to bez problemu urywam 1h w porównaniu z jazdą max 90km/h, sam testowałem bo nie zawsze mi się śpieszy i nie zawsze są warunki żeby jechać 130km/h

Roznie bywa, ale ogolnie w kraju to malo prawdopodobne.
Moze na jakis 4-ro pasowych drogach.

A tu koledze chodzilo o 2-pasowa, bo by przeciez nie narzekal
na wyprzedzajacych.

7 i 9 to nie autostrady, ale da się pojechać szybciej niż 95km/h

CK

77 Data: Wrzesien 11 2007 14:33:25
Temat: Re: Dokšd ten naród tak pędzi...
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 J.F.  m.in. napisał(a)::

to nie jest możliwe jadąc 70km/h w zabudowanym i 95km/h poza aby zyskać
tylko 5 minut a już na pewno nie dogonisz kogoś kto jedzie 140km/h i
zwalnia do 70km/h w wioskach

Jest mozliwe, o ile te 140 jest bardziej z nazwy. Teraz 140, potem 2
km 70 za ciezarowka. Szczegolnie ze kolega ich na zakretach dogania
[choc takiego to spotkalem jeden raz], albo w wioskach, albo ma troche
szczescia.

Dorzuć do tego gdzie niegadzie wahadełko, czerwone światełko i zamknięty
przejazd kolejowy. Fakt, ze mi wychodzi wysoka średnia mimo, że jadę do
95km/h, bo na zakrętach prawie w ogóle nie zwalniam i w efekcie końcowym
średnia mi do 80 zazwyczaj dobija. Zacząłem się nad tym zastanawiać, bo to
BMW było charakterystyczne i na CB wszyscy go kurwili.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

78 Data: Wrzesien 11 2007 15:15:21
Temat: Re: Dokšd ten naród tak pędzi...
Autor: J.F. 

On Tue, 11 Sep 2007 14:33:25 +0200,  Tomasz Motyliński wrote:

J.F.  m.in. napisał(a)::
Jest mozliwe, o ile te 140 jest bardziej z nazwy. Teraz 140, potem 2
km 70 za ciezarowka. Szczegolnie ze kolega ich na zakretach dogania
[choc takiego to spotkalem jeden raz], albo w wioskach, albo ma troche
szczescia.

Dorzuć do tego gdzie niegadzie wahadełko, czerwone światełko i zamknięty
przejazd kolejowy.

To jest kwestia szczescia - moze byc tak ze on goni, goni, a ty go
dojezdzasz na przeszkodzie, moze byc tak ze on goni i przejezdza,
a Ty lapiesz pare minut straty. Jedno jest pewne - on na szybkiej
jezdzie nic tu nie straci, ty na wolnej mozesz.

Oczywiscie tych co ci uciekna na dobre to nie zauwazasz :-)

Fakt, ze mi wychodzi wysoka średnia mimo, że jadę do
95km/h, bo na zakrętach prawie w ogóle nie zwalniam i w efekcie końcowym
średnia mi do 80 zazwyczaj dobija.

Ja wiele zakretow szybciej przejezdzam, a srednia podobna czy
mniejsza. To naprawde kwestia drogi, natezenia ruchu,
troche samochodu, i w sporym stopniu glupoty - wyprzedzamy
w miejscach niebezpiecznych czy nie ..

J.

79 Data: Wrzesien 11 2007 17:40:57
Temat: Re: Dokšd ten naród tak pędzi...
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 J.F.  m.in. napisał(a)::

To jest kwestia szczescia - moze byc tak ze on goni, goni, a ty go
dojezdzasz na przeszkodzie, moze byc tak ze on goni i przejezdza,
a Ty lapiesz pare minut straty. Jedno jest pewne - on na szybkiej
jezdzie nic tu nie straci, ty na wolnej mozesz.

Kwestia szczęścia jest, czy oni jeżdżąc tak w ogóle dojadą do celu. :)

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

80 Data: Wrzesien 15 2007 08:25:57
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: Jacek "Plumpi" 

jadąc szybciej na 300 km można spokojnie urwać godzinę, może dla Ciebie to
bez znaczenia a dla kogoś innego ta godzina ma znaczenie, więc co Cię
obchodzi że ktoś jedzie szybciej, jego paliwo, jego hamulce
szanuję Twoja postawę że dwupasmówką jedziesz 90km/h (mam nadzieję, że
prawym pasem) ale zrozum że ktoś inny się śpieszy, może nawet ma
przyjemność z szybszej jazdy

Ale w tym momencie "stawiasz na szali"  życie i zdrowie innych uczestników
ruchu drogowego tych, którzy jadąc przepisowo chcą tylko dotrzeć bezpiecznie
do celu.
Kolego do pewnych spraw trzeba dojrzeć.
Ja także "lubię" jeździć szybko i raczej do kapeluszników nie należę. Jednak
robię to tylko wtedy, kiedy jest to możliwe tzn. w warunkach takich, w
których jestem pewien, że nie stworzę zagrożenia dla innych. Ponad to nikogo
nie zganiam i na nikogo nie trąbię, ponieważ wiem, że jadąc szybciej to
właśnie ja stwarzam potencjalne zagrożenie dla innych kierowców utrudniając
im wykonywanie manewrów, kiedy oni jadą z dozwolonymi prędkościami. Niestety
stanowcza większość "pędzących" uważa się za panów szos i jedynych
prawowitych ich właścicieli. Uważają resztę kierowców za motłoch,
kapeluszników i buractwo, których trzeba tępić i gnoić na każdym kroku, a za
wszelkie przewinienia w stylu nieprzepuszczenie czy nieumyślne zajechanie
drogi "tresować" dając szkołę ostrgo hamowania.

81 Data: Wrzesien 11 2007 19:34:47
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor:

Tak mi dzisiaj przyszło do głowy, jechałem sobie przez blisko 300 km
równiutko 90, no 95, bo 2,5 na obrotomierzu to 95 i co chwilę wyprzedza
mnie jakieś jęczące seicento, albo BMW z dziurawym tłumikiem, dociskają na
prostych tak do 140 (na mokrym asfalcie) by za chwilę drastycznie hamować
na zakrętach. I co? I co miejscowość znów mają mnie na zderzaku, lub
przynajmniej widzą w lusterku wstecznym. W skrajnych przypadkach zyskują na
100 km może 3, może 5 min, co chwile ryzykując czołowym przy wyprzedzaniu
na styk praktycznie. Po co? Na co? Ktoś mi powie?

a Strasz Wiejska to co? śpi?
dostali uprawnienia, a fotoradarów nie mają?

ile to kasy by mogło z mandatów wpłynąć do budźetu państwa z grubych portfeli
piratów drogowych.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

82 Data: Wrzesien 15 2007 08:19:26
Temat: Re: Dokąd ten naród tak pędzi...
Autor: jack 

Ale panowie nie ma sie co podniecac.
Natura sama zadbała o eliminacje słabszych[psychicznie]osobników.I taki
bezmózgowiec jeden czy drugi pedzacy swą piekną fur....znaczy sie TRUMNą
wczesniej czy pózniej przeniesie sie na łono A brachama.Ja poprostu takiemu
zjezdzam z drogi[A tez czasami lubie szybko..]
Jesli statystyka nie trafia do takiego małego umysłu[i 100zabitych w tydzień],i
widok zmiazdzonych aut,czy krasz testy.To znaczy ze osobnik nie przystosowany..
ps.pamietam problem utońiec pod lodem-była nagonka w tv: co zrobic itp.
zaraz znalezli sie tacy madzy co chcieli udowadniac soje racje-w wyniku czego
statystyka sie lekko podniosła.Cóz takie zycie.
pozdro.jack

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Re: Dokąd ten naród tak pędzi...



Grupy dyskusyjne