Drobne podsumownaie sezonu rowerowego
1 | Data: Wrzesien 14 2008 13:08:25 |
Temat: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | |
Autor: Przembo | Witam 2 |
Data: Wrzesien 14 2008 13:11:14 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Przembo | *Przembo* napisal(a) w Witam PPS. Na pl.rec.rowery nie wyslalem tego bo zalozylem ze to nie jest odpowiedni target, z reguly problem sa ludzie starsi niz zapalency ktorzy siedza na tamtej grupie - poza tym zakladam ze ludzie z tamtej grupy maja mozg zamiast budyniu... 3 |
Data: Wrzesien 14 2008 13:22:20 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: tuMEk | Użytkownik "Przembo" napisał w wiadomości Witam i włamów do piwnic po lepsze rowery , pozdrawiam wirtualnie moich włamywaczy i dwa rowery które straciłem w zeszłą środę hehe tumek 4 |
Data: Wrzesien 14 2008 13:27:50 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: yapann | nie wiem dokładnie jaki jest przekaz 5 |
Data: Wrzesien 14 2008 15:26:03 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Andrzej Lawa | yapann pisze: osobiście paniecznie boję się rowerzystów zza kółka czteroślada. Uważaj na końcówki w dopełniaczu. Szczególnie na prawoksręcie warunkownym i krzyżujących się przejazdach Jakiś problem z ruszaniem szyją? 6 |
Data: Wrzesien 14 2008 17:06:54 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: yapann | Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał w wiadomości news:b0gvp5- 'zza winkla' - taki rowerzysta bierze się 'znikąd'. brrrJakiś problem z ruszaniem szyją? jakś problem z ruszaniem mózgownicą? 7 |
Data: Wrzesien 14 2008 22:10:47 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Andrzej Lawa | yapann pisze: Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał U mnie? Nie. U tych zaskoczonych "rowerami znikąd" - zdecydowanie tak. 8 |
Data: Wrzesien 16 2008 12:53:31 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Jan | Andrzej Lawa pisze: jakś problem z ruszaniem mózgownicą?U mnie? Nie. A jednak, masz problem. Może nie z mózgownicą, ale z wyobraźnią na pewno. Jeśli dla Ciebie prędkość rowerzysty to tyle samo, co prędkość pieszego, to mamy dowód na ten Twój problem. Wiemy wszyscy, że warto, a nawet trzeba brać poprawkę na bęcwałów, którzy lekceważą przepisy. Ale w tym przypadku szanse nie są zbyt duże. Kiedy rzeczony rowerzysta slalomuje między pieszymi, kierowca podjeżdżający do skrzyżowania ma małe możliwości, żeby go zauważyć, jego wyjątkowość, czyli prędkość. Dlatego właśnie powstał przepis, zgodnie z którym po przejściu dla pieszych należy PRZECHODZIĆ, a NIE PRZEJEŻDŻAĆ. Przejeżdżać można tylko w poprzek, i tylko wtedy, kiedy nie ma tam PIESZYCH. Jan 9 |
Data: Wrzesien 16 2008 15:46:20 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Andrzej Lawa | Jan pisze: A jednak, masz problem. Może nie z mózgownicą, To nie ja jestem zaskakiwany przez "rowerzystów znikąd" - więc to nie ja mam problemy z wyobraźnią i przewidywaniem. prędkość rowerzysty to tyle samo, co prędkość Są różni piesi i różni rowerzyści - dobry sprinter pobiegnie szybciej, niż ktoś relaksowo jadący na rowerze. Wiemy wszyscy, że warto, a nawet trzeba brać Umm... Nie wiem, jak co to wyjaśnić, bo najwyraźniej tkwisz w jakiejś alternatywnej rzeczywistości, ale tutaj, na Ziemi to rowerzysta z reguły dość zauważalnie wystaje ponad pieszych. Zresztą nawet gdyby tłum był taki gęsty, że zasłaniałby jakiegoś skarlałego rowerzystę na dziecinnym rowerku, to wtedy ów rowerzysta nie mógłby jechać zbyt szybko. Piszesz bajeczki godne bredni o motocyklistach jadących w stojącym korku slalomem 200km/h - co jest fizycznie niemożliwe. 10 |
Data: Wrzesien 14 2008 14:30:57 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: mocniak | Użytkownik Przembo napisał: Ilu z was, kierowcow, musialo nagle sie zatrzymac bo na przejscie dla pieszych wtarnal rowerzysta? Wydaje mi się, czy nie odróżniasz przejazdu rowerowego od przejścia dla pieszych? -- Mocniak 11 |
Data: Wrzesien 14 2008 14:56:40 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Przembo | *mocniak* napisal(a) w Użytkownik Przembo napisał: Wydaje Ci sie. To wielu rowerzystow nie rozroznia przejscia dla pieszych od przejazdu dla rowerow. Do tego stopnia, ze jak dzis trabilem na jednego barana jadacego przez przejscie, w odpowiedzi uslyszalem ze on ma zielone (ja tez mialem zielone i to ja jechalem zgodnie z przepisami - do tego momentu :), a ja mam spierdalac. Moze to brutalne i nieludzkie, ale tu powinien zadzialac dobor naturalny. Irytuje mnie, ze ja jade zgodnie z przepisami w puszce ktora niewiele sie uszkodzi, a juz na pewno mnie nic sie nie stanie, idiota na rowerze moze zginac, a i tak bedzie wymuszal na samochodach zatrzymanie sie. Ja jako rowerzysta mysle, nie che byc kaleka lub zginac, czy na prawde tak sporo ludzi nie czuje takiej potrzeby? Pozdr 12 |
Data: Wrzesien 14 2008 06:48:51 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: | On 14 Wrz, 14:56, "Przembo" wrote: w odpowiedzi uslyszalem ze on ma zielone A ja zapytam, jak to możliwe, że obaj mieliście zielone? Nie skręcałeś przypadkiem na zielonej strzałce? -- Gom 13 |
Data: Wrzesien 14 2008 16:06:16 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Dus | Na przejściu dla PIESZYCH!!! 14 |
Data: Wrzesien 14 2008 16:07:36 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Przembo | napisal(a) w On 14 Wrz, 14:56, "Przembo" wrote: A nawet gdyby to i tak on powiniem mi ustapic, sorry, ale przejscie nie sluzy do przejezdzania. Ja jak jade "na zielonej strzalce" mam ustapic innym pojazdom na jezdni i pieszym, rowerzysta nie ma prawa tam jechac. Czasami rowerzyste widac w ostatniej chwili i na prawde jest goraco, nie wszystkie przejscia sa tak przejrzyste jak wiekszosc przejazdow, czasem po prostu slabo widac jadacego w ciemno 20-30kph pacana. A w tej konkretnej sytuacji ten rowerzysta jechal pasem do skretu w prawo, ja jechalem z przeciwka w lewo. Co prawda ja przecinalem jego kierunkek ruchu, ale on nie mial prawa pojechac "prosto" z tego pasa, a do tego nie mial prawa jechac po przejsciu - ow pedalarz dosc plynnie zjechal z prawego pasa na przejscie. Szczerze to w tej okolicy spodziewam sie roznych kwiatkow (sciezka rowerowa w poblizu), ale ten konkretny pajac mnie na prawde zaskoczyl, tymbardziej ze wyraznie skrecil w prawo (tak jak powinien), po czym wladowal mi sie pod kola juz na przejsciu. Pozdr 15 |
Data: Wrzesien 14 2008 16:19:47 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: gacek | Przembo wrote: A nawet gdyby to i tak on powiniem mi ustapic, sorry, ale przejscie nie sluzy do przejezdzania. Ja jak jade "na zielonej strzalce" mam ustapic innym pojazdom na jezdni i pieszym, rowerzysta nie ma prawa tam jechac. Na zielonej strzalce masz sie zatrzymac, i mozesz pojechac tylko wtedy, kiedy nikogo na twojej dalszej drodze nie bedzie. to nie ma znaczenia czy pieszy, inny samochod, czy rowerzysta. to, ze ktos inny lamie przepisy nie upowaznia ciebie do ich lamania, ani do dresiarskiego straszenia. (jak ktos wejdzie przed ciebie w kolejke to grozisz mu bejsbolem?) gacek 16 |
Data: Wrzesien 14 2008 16:33:13 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Przembo | *gacek* napisal(a) w A nawet gdyby to i tak on powiniem mi ustapic, sorry, ale przejscie nie sluzy do przejezdzania. Ja jak jade "na zielonej strzalce" mam ustapic innym pojazdom na jezdni i pieszym, rowerzysta nie ma prawa tam jechac.Na zielonej strzalce masz sie zatrzymac, i mozesz pojechac tylko wtedy, kiedy nikogo na twojej dalszej drodze nie bedzie. to nie ma znaczenia czy pieszy, inny samochod, czy rowerzysta. Ustepowac innemu samochodowi przejezdzajacemu przez przejscie tez mialem juz okazje. to, ze ktos inny lamie przepisy nie upowaznia ciebie do ich lamania, ani do dresiarskiego straszenia. (jak ktos wejdzie przed ciebie w kolejke to grozisz mu bejsbolem?) Jak akurat wymachuje kijem to nie przerywam sobie. Problem w tym, ze nie zawsze jest czas na danie nauczki - tak wiem, gowniarska zagrywka - na zielonej strzalce z reguly nie ma czasu i hamowanie jest na styk, na niektorych przejsciach po prostu nie za bardzo widac zblizajacy sie dosc szybko jednoslad :( Pozdr 17 |
Data: Wrzesien 14 2008 16:58:35 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: gacek | Przembo wrote: Jak akurat wymachuje kijem to nie przerywam sobie. Problem w tym, ze nie zawsze jest czas na danie nauczki - tak wiem, gowniarska zagrywka - na zielonej strzalce z reguly nie ma czasu i hamowanie jest na styk, na no chyba sobie kpisz. to do ilu sie rozpedzasz na tych 5m od sygnalizatora do pasow? pamietaj, ze rowerzysta moze w ulamku sekundy nie zmieniajac predkosci zeskoczyc z roweru i byc calkowicie legalnie na przejsciu. i w wypadku wypadku to ty jestes winien. zycze tobie, zebys trafil na jakiegos kierowce tira z zacieciem eukacyjnym. gacek 18 |
Data: Wrzesien 14 2008 17:11:56 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Przembo | *gacek* napisal(a) w no chyba sobie kpisz. to do ilu sie rozpedzasz na tych 5m od sygnalizatora do pasow? Pozostaly dystans do zebry i czas przeniesienia nogi na hamulec w naglej sytuacji tez jest istotny. Wspolczesny samochod zatrzymuje sie ze 100kph na dystansie 40m, ale czas na reakcje bardzo wydluza ten dystans nawet u najlepszych. pamietaj, ze rowerzysta moze w ulamku sekundy nie zmieniajac predkosci zeskoczyc z roweru i byc calkowicie legalnie na przejsciu. i w wypadku wypadku to ty jestes winien. Chcialbym to zobaczyc w dziesiejszej sytuacji :) Az tak szybcy piesi nie zawsze sa, ni podejrzewam ludzie starszych (lub w poznym srednim wieku) ani o taka zwinnosc, ani o taka szybkosc. A wlasnie z takimi ludzmi jest opisany problem. zycze tobie, zebys trafil na jakiegos kierowce tira z zacieciem Ale czego ma mnie edukowac? To taka czysta zawisc rowerzysty? Co ja zlego robie jako kierowca? A szczegolnie czym takim irytuje kierowcow tirow? Pozdr 19 |
Data: Wrzesien 14 2008 22:07:28 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Andrzej Lawa | Przembo pisze: Pozostaly dystans do zebry i czas przeniesienia nogi na hamulec w naglej Czyli piszesz, że jeździsz stówą po mieście i narzekasz, że jakieś zjawisko ci to utrudnia? [ciach] Chcialbym to zobaczyc w dziesiejszej sytuacji :) Az tak szybcy piesi nie Cóż - umiejętność myślenia i przewidywania to jedna z podstawowych cech dobrego kierowcy. zycze tobie, zebys trafil na jakiegos kierowce tira z zacieciem Jeździsz za szybko. 20 |
Data: Wrzesien 14 2008 22:40:44 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Jerzy Makieła | Andrzej Lawa pisze: Cóż - umiejętność myślenia i przewidywania to jedna z podstawowych cech Rowerzysty też... :-))))) -- Pozdrowienia Jurek Makieła http://www.makiela.pl http://galeria.makiela.pl GSM 601-938-951 21 |
Data: Wrzesien 14 2008 22:51:34 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Artur Maślag | Jerzy Makieła pisze: Andrzej Lawa pisze: To fakt. Problem w tym, że ostatnimi czasy widzę coraz więcej różnych form ułomności intelektualnej. Każda ze stron konfliktu ma w tym udział. Brać w tym cyrku udziału nie zamierzam, ale jakoś IRL nie pozwala na inne opcje. 22 |
Data: Wrzesien 15 2008 11:55:41 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Andrzej Lawa | Jerzy Makieła pisze: Andrzej Lawa pisze: Owszem. Zwracam jednak uwagę, że to kierowca samochodu kieruje potencjalnie groźniejszym pojazdem. 23 |
Data: Wrzesien 15 2008 12:29:13 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Jerzy Makieła | Andrzej Lawa pisze: Jerzy Makieła pisze: No i? Zwracam uwagę, że to jednak rowerzysta poniesie gorsze konsekwencje swojej bezmyślności i braku przewidywania... -- Pozdrowienia Jurek Makieła http://www.makiela.pl http://galeria.makiela.pl GSM 601-938-951 24 |
Data: Wrzesien 15 2008 16:10:24 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Andrzej Lawa | Jerzy Makieła pisze: Cóż - umiejętność myślenia i przewidywania to jedna z podstawowych cechRowerzysty też... Im bardziej niebezpiecznym sprzętem operujesz, tym większe wymagania musisz sobie stawiać (i stawia ci je tzw. państwo). 25 |
Data: Wrzesien 14 2008 22:41:17 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Przembo | *Andrzej Lawa* napisal(a) w Przembo pisze: Ostatnio jezdzilem autem z elektronicznie ograniczona predkoscia do 250kph. Wyciagnij z tego dowolnie bzdurny wniosek, bo w tym jestes dobry. Ale czego ma mnie edukowac? To taka czysta zawisc rowerzysty? Co jaJeździsz za szybko. Za wolno myslisz bo do tej pory nie zrozumiales uwagi dot. drogi hamowania. Pozdr 26 |
Data: Wrzesien 15 2008 16:07:52 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Andrzej Lawa | Przembo pisze: Pozostaly dystans do zebry i czas przeniesienia nogi na hamulec w naglejCzyli piszesz, że jeździsz stówą po mieście i narzekasz, że jakieś Ty jesteś lepszy w podawaniu danych ni przypiął, ni wypiął. Ale czego ma mnie edukowac? To taka czysta zawisc rowerzysty? Co jaJeździsz za szybko. Albo hamujesz ze 100km/h, albo piszesz nie na temat. 27 |
Data: Wrzesien 14 2008 21:28:50 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Psychiatra |
Na zielonej strzalce masz sie zatrzymac, i mozesz pojechac tylko wtedy, Widzisz baranie, ma znaczenie, skoro nie znasz PoRD to nie zabieraj głosu, rowerzysta MA PRZEPROWADZAĆ rower na przejściu gdzie nie wyznaczono specjalnego przejazdu dla niego (czytaj, ścieżki rowerowej) i w przypadku gdy ja takiego barana przejade to będzie oczywista jego wina, tak że uważaj, bo ja tez na takich baranów też mam oko..... 28 |
Data: Wrzesien 14 2008 22:01:09 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: mocniak | Użytkownik Psychiatra napisał:
Hehe :) A zdziwisz się, bo niektórzy rowerzyści mają jak najbardziej prawo do przejeżdżania po przejściach dla pieszych :-) -- Mocniak 29 |
Data: Wrzesien 14 2008 23:19:57 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Andrzej Lawa | Psychiatra pisze:
Cóż za merytoryczny argument... ma znaczenie, skoro nie znasz PoRD to nie zabieraj głosu, On akurat zna. rowerzysta MA PRZEPROWADZAĆ rower na przejściu gdzie nie wyznaczono Owszem. Ale gdzie on twierdził inaczej? Natomiast ma rację opisując prawidłowe zachowanie na "zielonej strzałce". Zapoznaj się z stosowną ustawą i wiadomym rozporządzeniem. gdy ja takiego barana przejade to będzie oczywista jego wina, Jesteś sędzią sądu najwyższego? Jeśli nie, to się zamknij. tak że uważaj, bo ja tez na takich baranów też mam oko..... Poza jednym okiem to ty niewiele więcej masz... 30 |
Data: Wrzesien 15 2008 09:26:19 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Przembo | *Andrzej Lawa* napisal(a) w Cóż za merytoryczny argument...Na zielonej strzalce masz sie zatrzymac, i mozesz pojechac tylko wtedy,Widzisz baranie, Tak? To prosze o podstawe prawna. Wg. mnie mam nie utrudniac ruchu pojazdow i pieszych (czyli ustapic im pierwszenstwa) dla ktorych ruch jest otwarty. Ruch _nie_ nie jest otwarty dla rowerzystow na przejsciu, wiec to oni wymuszaja pierwszenstwo. O ile oczywiscie mozna mowic o jakimkolwiek pierwszenstwie, ja mam prawo jechac, oni nie maja prawa znalezc sie na pasach. rowerzysta MA PRZEPROWADZAĆ rower na przejściu gdzie nie wyznaczonoOwszem. Ale gdzie on twierdził inaczej? Natomiast ma rację opisując Jesli sie myle to wskaz mi te wiadome przepisy, bede Ci niezmiernie wdzieczny. Pozdr 31 |
Data: Wrzesien 15 2008 12:00:50 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Andrzej Lawa | Przembo pisze: Cóż za merytoryczny argument... W przepisach nie ma takiego zastrzeżenia. Twoje własne konfabulacje prawa nie stanowią. Taka jest podstawa prawna. otwarty dla rowerzystow na przejsciu, wiec to oni wymuszaja Zbiegły więzień nie ma prawa znajdować się na wolności, ale mimo tego to ty pójdziesz siedzieć, jeśli go potraktujesz jako złudzenie optyczne i przejedziesz, gdy będzie sobie przechodził przez przejście dla pieszych (dla ustalenia uwagi niech przechodzi w 100% prawidłowo - poza tym, że nie miał prawa tam się znaleźć). rowerzysta MA PRZEPROWADZAĆ rower na przejściu gdzie nie wyznaczonoOwszem. Ale gdzie on twierdził inaczej? Natomiast ma rację opisując Rozporządzenie w sprawie znaków i sygnałów drogowych, paragraf 96 ustęp 3: masz obowiązek się zatrzymać przed sygnalizatorem i nie wolno ci utrudniać ruchu innym jego uczestnikom (bez żadnych wyjątków). 32 |
Data: Wrzesien 15 2008 00:44:21 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Krzysztof | A nawet gdyby to i tak on powiniem mi ustapic, sorry, ale przejscie nie sluzy do przejezdzania. Ja jak jade "na zielonej strzalce" mam ustapic innym powinieneś sie zatrzymać jeśli nie potrafisz się rozejrzeć za zabicie rowerzysty nawet na przejściu (z zielonym swiatlem!) poszedł bys do paki dalej nie chcialo mi sie czytac... 33 |
Data: Wrzesien 15 2008 00:50:07 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Cavallino |
A nawet gdyby to i tak on powiniem mi ustapic, sorry, ale przejscie nie sluzy do przejezdzania. Ja jak jade "na zielonej strzalce" mam ustapic innym Kto Ci takich bzdur naopowiadał? I to nie byłoby zabicie rowerzysty, tylko prędzej jego samobójstwo. 34 |
Data: Wrzesien 15 2008 09:31:40 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Przembo | *Krzysztof* napisal(a) w A nawet gdyby to i tak on powiniem mi ustapic, sorry, ale przejscie nie sluzy do przejezdzania. Ja jak jade "na zielonej strzalce" mam ustapic innympowinieneś sie zatrzymać jeśli nie potrafisz się rozejrzeć Jak ja lubie takich jak ty, wiesz lepiej jak jezdze, wiesz ze sie nie zatrzymuje, wiesz ze sie nie rozgladam tylko rozjezdzam rowerzystow na pasach. za zabicie rowerzysty nawet na przejściu (z zielonym swiatlem!) Ale za co? Za jazde zgodnie z przepisami? Zakladam ze inni uczestnicy ruchu tez przestrzegaja przepisow. W znanym mi przypadku, pomijam historie w tym watku, rowerzysta zarobil mandat i toczy sie chyba nawet sprawa o odszkodowanie dla kierowcy samochodu za szkody. Teraz ja wejde w twoja role medrca i wszechwiedzacego w jednym. Nie wjezdzaj na przejscie tuz pod jadace auto! dalej nie chcialo mi sie czytac... Inteligentny czlowiek stara sie poznac problem mozliwie dokladnie, ale skoro Tobie sie nie chce takim byc... Pozdr 35 |
Data: Wrzesien 14 2008 15:02:55 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Dus | Poruszam się i rowerem, i autem, i komunikacją podmiejską, a także pieszo. 36 |
Data: Wrzesien 14 2008 15:09:34 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Przembo | *Dus* napisal(a) w Poruszam się i rowerem, i autem, i komunikacją podmiejską, a także pieszo. Prawie jak ja, choc pare lat temu odstawilem rower na dlugo (wypadek na sciezce rowerowej spowodowany przez piesza, a raczej jej psa) Rowerzyści - mijają pieszych zbyt blisko, nie zachowują ostrożności przy przejeżdżaniu przez jezdnię, szybko przejeżdżają na przejściach dla PIESZYCH. I tylko o to mi chodzi. Kierowcy - skręcając na skrzyżowaniu nie wpuszczają ani pieszych ani rowerzystów, mimo że ci mają zielone. Nie zachowują bezpiecznego odstępu przy omijaniu jednośladów. W imię "duży może więcej" wykorzystują swój pojazd do walki na drodze, np. hamując w ostatniej chwili myślą, że Takie zachowanie to "chamowanie", praktykuje gdzies od konca maja tego roku, niejeden rowerzysta na przejsciu sie przestraszyl. Dumny z tego co prawda nie jestem, ale ja tylko chamstwem za chamstwo odplacam :) traktowanie wszystkich rowerzystów jako pasożytów na drodze nie jest Nieuwaznie przeczytales, sam jestem rowerzysta :) Pozdr 37 |
Data: Wrzesien 14 2008 13:27:17 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Rosomaczunio | Przembo pisze: Kierowcy - skrÄcajÂąc na skrzyżowaniu nie wpuszczajÂą ani pieszych ani Puknijcie siÄ obaj w głowÄ. -- Rosomaczki wskakujÄ na krzaczki 38 |
Data: Wrzesien 14 2008 15:21:26 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Darek | Dus wrote: Poruszam się i rowerem, i autem, i komunikacją podmiejską, a także pieszo. wypowiem się ze od strony drogi - jest nędza ;) znaczną większość przejść dla pieszych pokonuję prowadząc rower - zdarza się taki baran co nie rozumie, że ja tego nie robię na złość tylko w ramach psiego obowiązku kierowcom nie można dogodzić 39 |
Data: Wrzesien 14 2008 15:31:01 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Andrzej Lawa | Przembo pisze: Witam Liczba. Chyba że mierzysz w kilogramach ;) [ciach] i zarazem zmuszajac mnie go hamowania. Dzis pewien baran plynnie A teraz wyobraź sobie, że to nie rowerzysta, tylko szybki pieszy. BTW: czy na pewno było to tylko przejście, a nie także przejazd dla rowerzystów? Rowerem po mieście poruszam się rzadko (mnóstwo ślepych kierowców) ale praktycznie za każdym razem na przejeździe dla rowerzystów miałem problem z własną "niewidzialnością". Czy jedyna metoda to miec to gdzies i pozwolic sie rowerzystom panoszyc Jedyna metoda, to myślenie i przewidywanie. Ja np. skręcając w prawo zawsze kontroluję, czy chodnikiem nie pędzi pieszy lub rowerzysta. Właściwie nic mnie to nie kosztuje, a jaki komfort psychiczny daje... Czynność prosta - wymagająca przyhamowania i poruszenia głową - ale najwyraźniej stanowiąca straszliwą trudność dla większości kierowców samochodów. Może dlatego, że jednocześnie gadają przez telefon lub jedzą kanapkę ;-> 40 |
Data: Wrzesien 14 2008 16:23:20 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: gacek | Andrzej Lawa wrote: Jedyna metoda, to myślenie i przewidywanie. Ja np. skręcając w prawo dokladnie. powoli sie przetoczyc przez skret, to naprawde kosztuje ulamki sekund. w ciagu ostatniego roku moze raz musialem jakos wyrazniej zahamowac. ze swojej winy. gacek 41 |
Data: Wrzesien 14 2008 16:44:26 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Przembo | *gacek* napisal(a) w dokladnie. powoli sie przetoczyc przez skret, to naprawde kosztuje ulamki sekund. w ciagu ostatniego roku moze raz musialem jakos wyrazniej zahamowac. ze swojej winy. Ale tu chodzi o rowerzystow przejezdzajacych przez przejscia dla pieszych, niejednokrotnie z dosc duza predkoscia. I jakby byl jakis sposob jak takich choc troche wyedukowac... a moze trzeba poczekac na Darwina lub az to pokolenie... zniknie? Pozdr 42 |
Data: Wrzesien 14 2008 17:00:35 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: gacek | Przembo wrote: *gacek* napisal(a) w ale caly czas nie powiedziales co jest gorszego (dla kierowcy) w rowerzystach, niz w sprinterach? gacek 43 |
Data: Wrzesien 14 2008 17:15:58 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Przembo | *gacek* napisal(a) w ale caly czas nie powiedziales co jest gorszego (dla kierowcy) w rowerzystach, niz w sprinterach? Taki sprinter to rzadkie zjawisko, rowerzysta w sezonie dosc czeste. Jesli zmierzasz do kwestii zabezpieczenia sie przed kazdym mozliwym przypadkiem to odpusc sobie, to najlepsza droga na sprowadzenie dyskusji do absurdu. Pozdr 44 |
Data: Wrzesien 14 2008 22:05:00 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Andrzej Lawa | Przembo pisze: *gacek* napisal(a) w Tym łatwiej powinieneś sobie wyrobić odruch patrzenia. Jesli zmierzasz do kwestii zabezpieczenia sie przed kazdym mozliwym Cóż, widać nie masz predyspozycji na dobrego kierowcę. 45 |
Data: Wrzesien 14 2008 22:43:12 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Przembo | *Andrzej Lawa* napisal(a) w Jesli zmierzasz do kwestii zabezpieczenia sie przed kazdym mozliwymCóż, widać nie masz predyspozycji na dobrego kierowcę. Nie upieram sie ze mam takie predyspozycje, ale skoro Ty tak autorytatywnie mozesz wydac taki osad na podstawie strzepa informacji to jak widac nie masz predyspozycji do oceniania innych :) Pozdr 46 |
Data: Wrzesien 14 2008 17:17:20 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: scatterbrain | Ale tu chodzi o rowerzystow przejezdzajacych przez przejscia dla pieszych, Na jakim skrzyzowaniu najczesciej dotyka Ciebie ten problem ? 47 |
Data: Wrzesien 14 2008 17:31:37 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Przembo | *scatterbrain* napisal(a) w Ale tu chodzi o rowerzystow przejezdzajacych przez przejscia dlaNa jakim skrzyzowaniu najczesciej dotyka Ciebie ten problem? Generalnie w poblizu sciezek rowerowych, dzisiejsza sytuacja to Dąbrowszczaków i Czarny Dwór, rowerzysta jechal od strony Kołobrzeskiej, ja z przeciwka. Rowerzysci czesto tam jezdza po przejsciu i od maja lub czerwca kilka razy mi tak wyjezdzali, ale tam przynajmniej jest dobra widocznosc, wiec mozna przewidziec kto sie zatrzyma, a kto wjedzie w ciemno bo ma zielone. Pozdr 48 |
Data: Wrzesien 14 2008 16:39:10 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Przembo | *Andrzej Lawa* napisal(a) w i zarazem zmuszajac mnie go hamowania. Dzis pewien baran plynnieA teraz wyobraź sobie, że to nie rowerzysta, tylko szybki pieszy. Na pewno tylko przejscie. Rowerem po mieście poruszam się rzadko (mnóstwo ślepych Tez mam ten problem, ale nie laduje sie pod jadace auto. Jako slabszy uczestnik ruchu wole jechac jak juz niedowidzacy kierowca przejedzie. Czy jedyna metoda to miec to gdzies i pozwolic sie rowerzystom panoszycJedyna metoda, to myślenie i przewidywanie. Ja np. skręcając w prawo Tez tak robie, ale zawsze znajda sie miejsca gdzie nie tego nie widac. W tym miejcu jak juz pisalem spodziewam sie roznych kwiatkow, idocznosc jest, ale dzis bylem zaskoczony. Właściwie nic mnie to nie kosztuje, a jaki komfort psychiczny daje... Z tej strony tez jest problem, nie przecze. Ale jestem na to wyczulony jako rowerzysta i po prostu zauwazam tych uczestnikow ruchu na drodze. Nie toleruje jako kierowca samochodu chamstwa ze strony rowerzystow, nie ukrywam, tych starszych i bardziej o rade w tym zakresie pytalem :) Pozdr 49 |
Data: Wrzesien 14 2008 22:10:19 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Andrzej Lawa | Przembo pisze: Rowerem po mieście poruszam się rzadko (mnóstwo ślepych To zachowaj takie samo podejście siadając także za kierownicą samochodu. Zdrowiej. Bezpieczniej. Czy jedyna metoda to miec to gdzies i pozwolic sie rowerzystom panoszycJedyna metoda, to myślenie i przewidywanie. Ja np. skręcając w prawo Bujać to my, ale nie nas. Właściwie nic mnie to nie kosztuje, a jaki komfort psychiczny daje... Rada jest prosta: jeździj ostrożniej. 50 |
Data: Wrzesien 14 2008 22:43:15 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Przembo | *Andrzej Lawa* napisal(a) w Tez mam ten problem, ale nie laduje sie pod jadace auto. Jako slabszyTo zachowaj takie samo podejście siadając także za kierownicą samochodu. Mam sie bac rowerzystow? To prosta droga do paranoi, nie boje sie ze rowerzysta ze mnie zabije gdy siedze w aucie. W odwrotnej sytuacji wlasnie obawa o wlasne 4 litery kaze mi *naduzywac* zasady ograniczonego zachowania. Tez tak robie, ale zawsze znajda sie miejsca gdzie nie tego nie widac. WBujać to my, ale nie nas. Rozwin prosze. Rada jest prosta: jeździj ostrożniej. A to jest zawsze aktualne i powiem krotko, staram sie jak moge. Pozdr 51 |
Data: Wrzesien 15 2008 11:54:31 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Andrzej Lawa | Przembo pisze: *Andrzej Lawa* napisal(a) w Paranoja jest dobra na drodze. rowerzysta ze mnie zabije gdy siedze w aucie. W odwrotnej sytuacji Bardzo głupie, bardzo krótkowzroczne. Pomijając ocenę moralną, pozostaje jeszcze kwestia poważnych rozmów z prokuratorem i nie tylko. wlasnie obawa o wlasne 4 litery kaze mi *naduzywac* zasady ograniczonego To jest właśnie problem dużej części kierowców - wsiadając do samochodu uważają, że wsiadają do pancernego bunkra. Tez tak robie, ale zawsze znajda sie miejsca gdzie nie tego nie widac. WBujać to my, ale nie nas. Powątpiewam, czy rzeczywiście się uważnie rozejrzałeś, skoro zostałeś zaskoczony. Rada jest prosta: jeździj ostrożniej. I chwali się. 52 |
Data: Wrzesien 15 2008 14:35:58 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Przembo | *Andrzej Lawa* napisal(a) w Mam sie bac rowerzystow? To prosta droga do paranoi, nie boje sie zeParanoja jest dobra na drodze. To chyba inaczej rozumiemy paranoje. rowerzysta ze mnie zabije gdy siedze w aucie. W odwrotnej sytuacjiBardzo głupie, bardzo krótkowzroczne. Pomijając ocenę moralną, pozostaje Jesli nie bede mial jak uniknac zdarzenia? Rozmowy moze by byly, konsekwencje pewnie nie. Wiem ze swego czasu bylo modne karanie kierowcow samochodow za potracenie wbiegajacego pieszego na przejscie przy czerwonym dla pieszego, ale ostatnio policja nawet inaczej kieruje sprawa, ani piesi, ani rowerzysci nie sa juz swietymi krowami. Co do moralnosci i mojego podejcia to jak ktos ma swoje bezpieczenstwo w dupie to co mi do tego? W miare mozliwosci unikne przyczynienia sie do czyjegos nieszczescia i tyle co moge powiedziec "na sucho". Powątpiewam, czy rzeczywiście się uważnie rozejrzałeś, skoro zostałeś Rowerzysta jechal ulica (widzialem go duzo wczesniej), pasem do skretu w lewo, zaczal skrecac jak nalezalo i w trakcie skrecania postanowil jednak wjechac na przejscie ktore powinien przeciac. Napisz jeszcze ze spodziewasz sie za kazdym razem dziwnego zachowania od jadacego do tej pory poprawnie uczestnika ruchu. Pozdr 53 |
Data: Wrzesien 15 2008 16:06:50 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Andrzej Lawa | Przembo pisze: Mam sie bac rowerzystow? To prosta droga do paranoi, nie boje sie zeParanoja jest dobra na drodze. Nie ufać nikomu ani niczemu: ani innym, ani drodze, ani sobie. rowerzysta ze mnie zabije gdy siedze w aucie. W odwrotnej sytuacjiBardzo głupie, bardzo krótkowzroczne. Pomijając ocenę moralną, pozostaje Masz organiczne klapki na oczach i unieruchomioną szyję? Zablokowany pedał gazu? Jeśli nie - zawsze masz jak uniknąć. A ponieważ zrzędzisz na zjawisko, to jest ci ono znane i powinieneś się go spodziewać. konsekwencje pewnie nie. Wiem ze swego czasu bylo modne karanie Uważaj bo. [ciach] Powątpiewam, czy rzeczywiście się uważnie rozejrzałeś, skoro zostałeś To w takim razie którym pasem ty jechałeś? I dlaczego nie możliwie blisko prawej krawędzi, skoro ominął cię - sądząc z opisu - z lewej? 54 |
Data: Wrzesien 15 2008 17:51:51 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Przembo | *Andrzej Lawa* napisal(a) w Masz organiczne klapki na oczach i unieruchomioną szyję? Zablokowany Wlasnie zlikwidowales wypadki losowe... Rowerzysta jechal ulica (widzialem go duzo wczesniej), pasem do skretu wTo w takim razie którym pasem ty jechałeś? I dlaczego nie możliwie Bezposrednio przed cala akcja jechalem przy osi jezdni, dodam ze zgodnie z przepisami. Pozdr 55 |
Data: Wrzesien 16 2008 15:50:01 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Andrzej Lawa | Przembo pisze: *Andrzej Lawa* napisal(a) w Wypadki losowe to jest np. meteoryt. Ale na rowerzystów na przejściach kierowcy narzekają, jako zjawisko nagminne - więc gdzie tu zdarzenie losowe? Rowerzysta jechal ulica (widzialem go duzo wczesniej), pasem do skretu wTo w takim razie którym pasem ty jechałeś? I dlaczego nie możliwie A, prawda - skręt w lewo. Ale skoro byłeś przy osi jezdni, to którędy pojechał ten rowerzysta? Ale OK, niech będzie, że wykonał niespodziewany manewr. Jest to jednak nieco inna sytuacja, niż rowerzysta jadący "stałym kursem", nawet chodnikiem. 56 |
Data: Wrzesien 16 2008 18:19:18 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Przembo | *Andrzej Lawa* napisal(a) w Wypadki losowe to jest np. meteoryt.Masz organiczne klapki na oczach i unieruchomioną szyję? ZablokowanyWlasnie zlikwidowales wypadki losowe... Masz przyklad takiego zdarzenia w tym watku, Matex opisal niedawne zjascie ktorego byl uczestnikiem. Sa miejsca gdzie przy 10-15kph ciezko by bylo zareagowac, oczywiscie skutecznie zareagowac, na szybko poruszajacy sie obiekt. A, prawda - skręt w lewo. Ale skoro byłeś przy osi jezdni, to którędy On jechal z przeciwnej strony, z 3 dostepnych pasow do jazdy wybral prawy - tylko do skretu w prawo. Ja jadac z przeciwka ustawilem sie na lewym i skrecalem w lewo. Po skrzyzowaniu kazdy jechalby swoim pasem az do pobliskiego zwezenia i tak wyglada ruch na tym skrzyzowaniu. Ale OK, niech będzie, że wykonał niespodziewany manewr. Jest to jednak Dokladnie, rowerzysta jadacy chodnikiem to nic nietypowego... ale jak przejezdza mi taki przed maska to klaksonu mu nie zaluje :) Pozdr 57 |
Data: Wrzesien 16 2008 23:48:23 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Andrzej Lawa | Przembo pisze: pojechał ten rowerzysta? Aaaa, trzeba było tak od razu. No fakt, paskudny manewr - jeśli już chciał skręcić potem w lewo, to powinien celować na bardziej lewy pas po skręcie - i musiałbyś go puścić, bo miałby pierwszeństwo ;-> (o ile oczywiście nie było to jakieś skrzyżowanie z "łamanym" pierwszeństwem). A tak to po prostu nie było tyle przejeżdżanie przez pasy głównym grzechem, ile wymuszenie pierwszeństwa (i brak sygnalizacji) przy zmianie pasa ruchu. Inwalida na wózku też nie byłby z tego rozgrzeszony ;) Ale OK, niech będzie, że wykonał niespodziewany manewr. Jest to jednak Jak to powoduje ulgę, to na zdrowie ;) Natomiast irytuje mnie podejście płaszczydła "to ja go przejadę, a potem będę 'zgrywał' idiotę, że nie zauważyłem". 58 |
Data: Wrzesien 14 2008 20:42:32 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Wiesiaczek |
Jak wy sobie z tym radzicie? A moze to ja przesadzam? Sam jestem "pedalarzem", zeby nie bylo ze w ogole rowerzystow nie lubie.[...] Tak naprawdę, to dla samochodu żadna różnica, czy rowerzysta siedzi na rowerze, czy idzie obok. To że jedzie rowerem przez przejście dla pieszych jest naganne na tej samej zasadzie jak jazda rowerem po chodniku, ale nic więcej. -- Pozdrawiam (dziś z Wawy) - Wiesiaczek "Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" 59 |
Data: Wrzesien 14 2008 23:17:46 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Krzysiek Kielczewski | Zawartość nagłówka ["Followup-To:" pl.misc.samochody.] Jak wy sobie z tym radzicie? A moze to ja przesadzam? Sam jestem[...] Znaczenie ma prędkość z jaką to robi. Krzysiek Kiełczewski 60 |
Data: Wrzesien 14 2008 19:44:18 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Krzysztof Arentowicz | Dnia Sun, 14 Sep 2008 13:08:25 +0200, Przembo napisał(a): Czy jedyna metoda to miec to gdzies i pozwolic sie rowerzystom panoszyc <żart> może to nie jest taki zły pomysł wbrew pozorom :P </żart> Przyznam sie, ze ostatnio zaczalem "chamowac" zamiast hamowac pewnie jestes z siebie bardzo dumny. moze zaczna sie jak jest przejazd wzdłuz "zebry", to chyba normalne, ze sie z niego korzysta. Ale jak nie ma? Co Ci przeszkadza rowerzysta jadący po pasach, o ile jedzie powoli? czym on sie w praktyce różni od pieszego? Cyba tylko tym, że trochę szybciej niż pieszy Ci z tego przejścia zniknie. Nie podejrzewam "dziadków" o których piszesz o sprinty 30kph przez przejscia dla pieszych. Jak wy sobie z tym radzicie? A moze to ja przesadzam? Sam jestem Radzimy sobie w ten sposób, że nie zwracamy na to uwagi. Nakaz prowadzenia roweru po pasach jest jednym z kilku głupich i nieżyciowych zapisów w Prawie o Ruchy Drogowym i ma szczerą nadzieję, ze kiedyś stamtąd wyleci. Wystarczyłby nakaz zmniejszenia predkosci do prędkości pieszego. Jak jadę samochodem, rowerzyści na pasach (o ile mają zielone i nie prują 40km/h) w ogóle mi nie preszkadzają. Jak jadę rowerem prakatycznie zawsze przejeżdzam przez "zebrę" bo chyba by dostał cholery, musząc złazić i wsiadac na rower co kilkadziesiąt- kilkaset metrów. -- Krzysiek 61 |
Data: Wrzesien 14 2008 22:54:16 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Przembo | *Krzysztof Arentowicz* napisal(a) w Przyznam sie, ze ostatnio zaczalem "chamowac" zamiast hamowacpewnie jestes z siebie bardzo dumny. No pewnie. Pisze tu akurat szczerze, jakbym napisal ze kazdego takiego pozdrawiam to bys uwierzyl? moze zaczna siejak jest przejazd wzdłuz "zebry", to chyba normalne, ze sie z niego Ja wiem ze to jest usenet, tu sie walczy itd. Nie twierdze ze kazdy dziadek tak zasuwa, dzis wieczorem jeden taki dziadek wjechal w tempie pieszego (miejsce to samo ale tym razem klasycznie z chodnika). Pisalem to w tym kontekscie, ze sie zdarza szybko wjezdzajacy dziadek. Nie zawsze ten dziadek ma na oko 80 lat :) Jak wy sobie z tym radzicie? A moze to ja przesadzam? Sam jestemRadzimy sobie w ten sposób, że nie zwracamy na to uwagi. I to mogloby zadzialac... a nie, to tego czasu to jednak tam gdzie potrzeba beda przejazdy. A czesc pewnie i tak sie nie dostosuje. Jak jadę samochodem, rowerzyści na pasach (o ile mają zielone i nie prują Zdarzaja sie szybcy, 30 bylo pewnie troche na wyrost, 40 piszesz... masz bardzo wysoki prog tolerancji. Zdarzaja sie jadacy okolo 40kph? * Jak jadę rowerem prakatycznie zawsze przejeżdzam przez "zebrę" bo chyba Ja nigdy nie wjezdzam na przejscie jak zbliza sie jakies auto, jak jest duzy ruch to nawet przeprowadzam - najlepiej jak na przejscie wchodza piesi wtedy wjezdzam bez wiekszgo wahania. * - pytanie retoryczne jakby co Pozdr 62 |
Data: Wrzesien 15 2008 14:22:37 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Adam Płaszczyca | On Sun, 14 Sep 2008 19:44:18 +0000 (UTC), Krzysztof Arentowicz Co Ci przeszkadza rowerzysta jadący po pasach, o ile jedzie powoli? Tym, że w odróżnieniu od pieszego, to on ma obowiązek ustąpić mi pierwszeństwa. Co rzeczony ma w dupie. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 63 |
Data: Wrzesien 15 2008 14:50:19 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Wiesiaczek |
On Sun, 14 Sep 2008 19:44:18 +0000 (UTC), Krzysztof Arentowicz Naprawdę znasz taki przepis?! Cytuj śmiało! -- Pozdrawiam (dziś z Wawy) - Wiesiaczek "Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" 64 |
Data: Wrzesien 15 2008 14:56:45 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Cavallino |
Co Ci przeszkadza rowerzysta jadący po pasach, o ile jedzie powoli? "Art. 13. 1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem." Jako że rowerzysta na przejściu dla pieszych pieszym nie jest, ergo - pierwszeństwa przed pojazdem nie ma. 65 |
Data: Wrzesien 15 2008 16:09:53 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Adam Płaszczyca | On Mon, 15 Sep 2008 14:56:45 +0200, "Cavallino" "Art. 13. 1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest Prościej - jest pojazdem wjeżdżającym na jezdnie z pobocza lub chodnika - art. 17 explicite to określa, a zarazem nakłada obowiązek ustąpienia pierwszeństwa. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 66 |
Data: Wrzesien 15 2008 16:12:50 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Andrzej Lawa | Cavallino pisze: "Art. 13. 1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest Różnica czysto formalna. Niektóre rowery są bardzo podobne do niektórych wózków inwalidzkich - po trafieniu inwalidy na wózku (który formalnie jest pieszym) będziesz się tłumaczył "przepraszam, myślałem, że to rowerzysta"? 67 |
Data: Wrzesien 15 2008 16:26:36 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Cavallino |
Cavallino pisze: A o jaką chodziło?
Ale czemu to personalnie do mnie kierujesz? Czy ja gdzieś napisałem że mam zamiar kogoś rozjeżdżać czy jak? Już nie wspominając że w przeciwieństwie do niektórych rozróżniam rower od wózka inwalidzkiego. 68 |
Data: Wrzesien 16 2008 15:33:00 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Andrzej Lawa | Cavallino pisze: Jako że rowerzysta na przejściu dla pieszych pieszym nie jest, ergo - To, że sama różnica formalna nie uwolni cię od odpowiedzialności za zabicie rowerzysty. Niektóre rowery są bardzo podobne do niektórych wózków inwalidzkich - po Bo ty uważasz różnicę formalną za uwalniającą od odpowiedzialności. Czy ja gdzieś napisałem że mam zamiar kogoś rozjeżdżać czy jak? Klasyczny rower od klasycznego wózka inwalidzkiego łatwo odróżnić. Ale są różnie konstrukcje - i pamiętaj, że jeśli chodzi o zasadę działania jest to właściwie to samo. 69 |
Data: Wrzesien 16 2008 16:19:19 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Cavallino |
Cavallino pisze: Ty chyba mylisz ludzi. Skąd pomysł że chcę zabijać rowerzystów? Bo ty uważasz różnicę formalną za uwalniającą od odpowiedzialności. Nie - o odpowiedzialności decydują inne przepisy. Ten co najwyżej o winie. 70 |
Data: Wrzesien 15 2008 17:55:35 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Przembo | *Andrzej Lawa* napisal(a) w Cavallino pisze: No prosze, juz przepisy sie nie licza? Niektóre rowery są bardzo podobne do niektórych wózków inwalidzkich - po Nie wiem czemu zakladasz, ze ktokolwiek chce trafic w rowerzyste. Pozdr 71 |
Data: Wrzesien 16 2008 08:56:13 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Adam Płaszczyca | On Mon, 15 Sep 2008 17:55:35 +0200, "Przembo" "Art. 13. 1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jestRóżnica czysto formalna. Kiedy chodzi o obowiązki rowerzystów, to nigdy się nie liczyły ;) -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 72 |
Data: Wrzesien 16 2008 15:39:26 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Andrzej Lawa | Przembo pisze: Jako że rowerzysta na przejściu dla pieszych pieszym nie jest, ergo -Różnica czysto formalna. Liczą się. Ale sytuacja jest podobna, jak wymuszenie pierwszeństwa na kimś, kto jechał np. 70km/h przy ograniczeniu do 50km/h - mandat za przekroczenie dostanie, ale winnym zdarzenia będzie ten, co wymusił pierwszeństwo. Niektóre rowery są bardzo podobne do niektórych wózków inwalidzkich - po Poczytaj sobie wypowiedzi niektórych - to po pierwsze. Po drugie masz problemy ze zrozumieniem prostego pytania _retorycznego_. Tu nie chodzi o to, że chcesz trafić - tylko że nie chcesz patrzeć. Z lenistwa czy czegoś tam jeszcze. Przez przejście dla pieszych może przejeżdżać sobie inwalida na wózku - formalnie będzie przechodził i wg. przepisów będzie wszystko OK. A poruszać się może podobnie jak rowerzysta. 73 |
Data: Wrzesien 16 2008 18:24:30 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Przembo | *Andrzej Lawa* napisal(a) w Poczytaj sobie wypowiedzi niektórych - to po pierwsze.Niektóre rowery są bardzo podobne do niektórych wózków inwalidzkich - poNie wiem czemu zakladasz, ze ktokolwiek chce trafic w rowerzyste. :) Niby pytanie retoryczne, ale stawia w zlm swietle tych, ktorym nie podoba sie czeste postepowanie rowerzystow - wymagalo to imho komentarza. Tu nie chodzi o to, że chcesz trafić - tylko że nie chcesz patrzeć. Z A skad to wziales? Czemu sadzisz ze nie chce patrzec? Ja moge patrzec, nie chce sie zatrzymywac jak ktos na mnie wymusza hamowanie, chcialbym zeby to zjawisko oslablo. Przez przejście dla pieszych może przejeżdżać sobie inwalida na wózku - Ale czy o tym watek? Ja to doskonale rozumiem. Pozdr 74 |
Data: Wrzesien 16 2008 23:38:55 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Andrzej Lawa | Przembo pisze: Tu nie chodzi o to, że chcesz trafić - tylko że nie chcesz patrzeć. Z Ba, ja bym chciał, żeby podatki były niższe, przepisy prostsze a kredyty hipoteczne tańsze ;) Jak dla mnie nie jest to wielka fatyga, bo przy skręcaniu porządnie zwolnić to IMHO tak czy inaczej dobry obyczaj. No i weź pod uwagę, że każdy taki "uciążliwy" rowerzysta, to trochę mniejsze korki, trochę więcej miejsca do parkowania. A jak kurier - to kilka pilnych przesyłek więcej na czas. Plus wyrabia to generalnie czujność na wypadek szybkiego inwalidy na wózku. Ale jak tak koniecznie ci zależy, to jakie rozwiązanie proponujesz? Specjalną "akcję" policjantów? Efekt będzie krótkotrwały, zresztą służby porządkowe prędzej powinny się zająć cepami parkującymi tak, że na chodnikach nie ma przejścia. 75 |
Data: Wrzesien 16 2008 08:55:45 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Adam Płaszczyca | On Mon, 15 Sep 2008 16:12:50 +0200, Andrzej Lawa
Nie, czysto realna. Niektóre rowery są bardzo podobne do niektórych wózków inwalidzkich - po Wiesz, jakoś nie mam problemów z odróżnianiem. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 76 |
Data: Wrzesien 16 2008 15:41:27 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Andrzej Lawa | Adam Płaszczyca pisze: On Mon, 15 Sep 2008 16:12:50 +0200, Andrzej Lawa Formalna. Niektóre rowery są bardzo podobne do niektórych wózków inwalidzkich - po Ale poruszać się może tak samo, jak rowerzysta - więc należy to przewidzieć. Jeśli będziesz uważać rowerzystów za złudzenie optyczne "bo ich nie powinno być", to oprócz rowerzysty możesz też trafić jakiegoś inwalidę, który ma troszkę więcej "pary" w rękach. 77 |
Data: Wrzesien 16 2008 19:01:38 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Adam Płaszczyca | On Tue, 16 Sep 2008 15:41:27 +0200, Andrzej Lawa Różnica czysto formalna. Tak, wiem, każda różnica kóra powoduje, że pedalarze mieliby mieć jakikolwiek obowiązzek jest formalna. Wiesz, jakoś nie mam problemów z odróżnianiem. Ależ skąd. Ja widze rowerzyste i zakładam, żę rowerzysta zachowa się zgodnie z PoRD, czyli ustapi mi pierwszeństwa zatrzymując się. Nie mam obowiązku podejrzewać, że tego nie zrobi, ba, mam prawo liczyć na to, że zrobi. A jak nie zrobi? Cóż, może uda mi sie wówczas zastosować zasade ograniczonego zaufania, ale może mi się nie udać, szczególnie, że większą uwagę poświęcam tym, komu ja z kolei mam obowiązek ustapić pierwszeństwa. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 78 |
Data: Wrzesien 16 2008 23:51:09 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Andrzej Lawa | Adam Płaszczyca pisze: Formalna.Różnica czysto formalna.Nie, czysto realna. Jak zwykle bredzisz... Wiesz, jakoś nie mam problemów z odróżnianiem.Ale poruszać się może tak samo, jak rowerzysta - więc należy to przewidzieć. Rower a miejscu nie zahamuje. Oblewasz jedno z pierwszych pytań na egzaminie... zasade ograniczonego zaufania, ale może mi się nie udać, szczególnie, Tak się tłumacz w sądzie. Może będziesz miał ulgowo za niepoczytalność. 79 |
Data: Wrzesien 17 2008 10:38:34 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Adam Płaszczyca | On Tue, 16 Sep 2008 23:51:09 +0200, Andrzej Lawa Tak, wiem, każda różnica kóra powoduje, że pedalarze mieliby mieć Tak tak. Ciekawe jest, że w kazdej dyskusji, jak się pojawi choćby cień obowiązku (tak jak tutaj - ustapienia pierwszeństwa, a także przestrzegania zakazu jazdy przez przejście dla pieszych), to zaraz się pojawiają głosy jaki ten przepis jest zły, a różnica między sytuacją zobowiązującą, a niezobowiązująca jest jedynie formalna. Ależ skąd. Ja widze rowerzyste i zakładam, żę rowerzysta zachowa się Ależ ja widzę go w takiej odległości, że może zahamować. zasade ograniczonego zaufania, ale może mi się nie udać, szczególnie, Ależ skąd, nic nei będe miał, a pedalarz i owszem - niezachowanie ostrożności, nieustapienie pierwszeństwa etc. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 80 |
Data: Wrzesien 17 2008 13:27:00 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Andrzej Lawa | Adam Płaszczyca pisze: Tak, wiem, każda różnica kóra powoduje, że pedalarze mieliby miećJak zwykle bredzisz... Nie interesują mnie głosy pojawiające się w twojej głowie, dziewico krakowska. Nigdzie nie pisałem, że przepis jest zły czy nieobowiązujący ani nawet, że rowerzysta tak postępujący nie zasługuje na mandat. Ależ skąd. Ja widze rowerzyste i zakładam, żę rowerzysta zachowa sięRower a miejscu nie zahamuje. Oblewasz jedno z pierwszych pytań na Zobaczymy, czy sąd uwierzy, że rowerzysta celowo wjechał w twojego rupiecia. zasade ograniczonego zaufania, ale może mi się nie udać, szczególnie,Tak się tłumacz w sądzie. Może będziesz miał ulgowo za niepoczytalność. Aha. Napad z bronią pod tyłkiem. 81 |
Data: Wrzesien 17 2008 15:07:07 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Adam Płaszczyca | On Wed, 17 Sep 2008 13:27:00 +0200, Andrzej Lawa Jak zwykle bredzisz... Sugerujesz, że to, co napisałeś w artykule Message-ID: to głos w mojej głowie? Interesujący punkt widzenia... Nigdzie nie pisałem, że przepis jest zły czy nieobowiązujący ani nawet, Napisałeś jedynie, iż różnica jest 'formalna'. Ponadto aktywnie wypowiadasz się w kwestii obowiązków rowerzystów ułatwiania wyporzedzania. Ależ ja widzę go w takiej odległości, że może zahamować. Dlaczego miałby wierzyć? Ja tam nie będe sugerował, że celowo. Niecelowo sobie kuku zrobił lekceważąc przepisy i nieustępując pierwszeństwa. Aha. Napad z bronią pod tyłkiem.Ależ skąd, nic nei będe miał, a pedalarz i owszem - niezachowaniezasade ograniczonego zaufania, ale może mi się nie udać, szczególnie,Tak się tłumacz w sądzie. Może będziesz miał ulgowo za niepoczytalność. O, mniej więcej tak, jakbyś oskarżał klienta, który z legalną bronią w kaburze schowanej pod marynarką wszedł do banku o napad. Widzisz, jeśli już ktoś bardzo chciałby się do mnie przyczepić, to musiałby dowieść, że: 1. Widziałem albo miałem obowiązek widzieć wczesniej rowerzystę. i jednocześnie 2. Zachowanie rowerzysty wskazywało na to, że się nie zatrzyma. i jednocześnie 3. Miałem możliwość takiego zareagowania, żeby uniknąć kolizji. i jednocześnie 4. Świadomie z możliwości z p. 3 nie skorzystałem. Spróbuj szczęścia w dowodzeniu. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 82 |
Data: Wrzesien 18 2008 03:13:18 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Andrzej Lawa | Adam Płaszczyca pisze: Tak tak. Ciekawe jest, że w kazdej dyskusji, jak się pojawi choćbyNie interesują mnie głosy pojawiające się w twojej głowie, dziewico To co ja tam napisałem, to ja tam napisałem. Co ty sobie uroiłeś, że ja tam napisałem - to już twój prywatny problem. Owszem, rowerzysta przejeżdżający przez przejście dla pieszych (ba! jadący chodnikiem!) przepisy łamie i zasadniczo należy mu się grzywna (choć w zależności od tego, jak jedzie, może się teoretycznie wybronić brakiem szkodliwości społecznej - jeśli np. jechał z prędkością zbliżoną do możliwości pieszego). Natomiast w przypadku kolizji kwestia, czy to był rowerzysta czy inwalida na wózku, będzie czysto formalna i nie mająca wpływu na orzeczenie o winie. Teraz jasne, czy nadal za skomplikowane dla ciebie? Nigdzie nie pisałem, że przepis jest zły czy nieobowiązujący ani nawet, Czytaj uważniej, jeśli potrafisz. wypowiadasz się w kwestii obowiązków rowerzystów ułatwiania I? Ależ ja widzę go w takiej odległości, że może zahamować.Zobaczymy, czy sąd uwierzy, że rowerzysta celowo wjechał w twojego rupiecia. Jeśli zakładasz, że inni uczestnicy ruchu przestrzegają przepisów (czego się kurczowo trzymasz), to zakładasz, że każdy obiekt na pasach to pieszy (czy to poruszający się na nogach, czy to na jakimś nietypowym wózku inwalidzkim - nie jest to istotne) i miałeś obowiązek ustępować pierwszeństwa takim pieszym. Zlekceważyłeś to, bo uznałeś, że to nie jest pieszy - czyli że ktoś złamał przepisy. W tym momencie włącza się ograniczone zaufanie - widać, że nie przestrzega przepisów, więc nie możesz postępować tak, jakby przestrzegał. Twoja wina - jakbyś nie patrzył. Aha. Napad z bronią pod tyłkiem.Ależ skąd, nic nei będe miał, a pedalarz i owszem - niezachowaniezasade ograniczonego zaufania, ale może mi się nie udać, szczególnie,Tak się tłumacz w sądzie. Może będziesz miał ulgowo za niepoczytalność. Twoje analogie są tak chore, że wręcz umierające. Widzisz, jeśli już ktoś bardzo chciałby się do mnie przyczepić, to Masz obowiązek widzieć wszystkie obiekty, których tor ruchu zamierzasz przeciąć. Rozpoznawanie, co to za obiekty jest sprawą drugorzędną - bo najpierw (żeby je rozpoznać), musisz je zobaczyć. Póki nie rozpoznasz - może to być pieszy. 2. Zachowanie rowerzysty wskazywało na to, że się nie zatrzyma. Skoro rozpoznałeś, że to rowerzysta, to wiedziałeś, że przepisów nie przestrzega, czyli włącza się zasada ograniczonego zaufania. 3. Miałem możliwość takiego zareagowania, żeby uniknąć kolizji. Jeśli nie miałeś możliwości, jechałeś z nadmierną prędkością. Twoja wina. Zresztą pomiar śladów wykaże, jak szybko jechałeś i czy w ogóle próbowałeś się zatrzymać. 4. Świadomie z możliwości z p. 3 nie skorzystałem. Patrz wyżej. Spróbuj szczęścia w dowodzeniu. Kręcisz tak, że twoje zeznania będą mało warte. 83 |
Data: Wrzesien 18 2008 09:16:39 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 18 Sep 2008 03:13:18 +0200, Andrzej Lawa Nie interesują mnie głosy pojawiające się w twojej głowie, dziewico Teraz jest jasne, że bredzisz. W przypadku kolizji owa 'formalna' różnica powoduje, że rowerzysta będzie uznany za winnego - on bowiem miał obowiązek ustąpić pierwszeństwa. Napisałeś jedynie, iż różnica jest 'formalna'. Ponadto aktywnie AL> Różnica czysto formalna. AP> Nie, czysto realna. AL> Formalna. Przepraszam, że w Twojej odpowiedzi, cytuję: 'Formalna', nie widzę nic więcej ponad to, co napisałem. Chętnie się dowiem, co Ty w niej widzisz ponad stwierdzenie, iż różnica jest tylko formalna. wypowiadasz się w kwestii obowiązków rowerzystów ułatwiania I przypomnę swoje spostrzeżenie: "Ciekawe jest, że w kazdej dyskusji, jak się pojawi choćby cień obowiązku (...), to zaraz się pojawiają głosy jaki ten przepis jest zły, a różnica między sytuacją zobowiązującą, a niezobowiązująca jest jedynie formalna." Właśnie dowodzisz, że spostrzeżenie to jest trafne. Dlaczego miałby wierzyć? Ja tam nie będe sugerował, że celowo. Zakkłada się to, czego nie można spostrzec. Zatem Twoje zakłądanie jest do bani, tym bardziej, że na pasach mogą być oprócz pieszych również pojazdy - na przykład samochody, które przecinają przejście jadąc drogą. Do tego robisz założenie, jakobym chciał wjechać w pedalarza, który jest już na przejściu, kiedy ja opisuję cały czas sytuację, kiedy pedalarz jedzie sobie chodnikiem i wjeżdża na przejście. Jesli w takiej sytuacji dojdzie do kolizji, to klient jest winny - miał obowiązek ustąpić, nie ustąpił, ja nie mam obowiązku go widzieć. Zlekceważyłeś to, bo uznałeś, że to nie jest pieszy - czyli że ktoś Jakbym nie patrzył, to bredzisz. Ale to chyba stan naturalny u Ciebie. niepoczytalność.Tak się tłumacz w sądzie. Może będziesz miał ulgowo za Twoje analogie są tak chore, że wręcz umierające.Ależ skąd, nic nei będe miał, a pedalarz i owszem - niezachowanieAha. Napad z bronią pod tyłkiem. Każdą analogię kłądącą Twoje wywdy tak nazywasz? Przepis poproszę nakładający takowy.Widzisz, jeśli już ktoś bardzo chciałby się do mnie przyczepić, to 2. Zachowanie rowerzysty wskazywało na to, że się nie zatrzyma.Skoro rozpoznałeś, że to rowerzysta, to wiedziałeś, że przepisów nie Nic się nie wyłącza. Dowiedź, że go widziałem najpierw. 3. Miałem możliwość takiego zareagowania, żeby uniknąć kolizji. Nie jechałem z nadmierną prędkością, jechałem z taką, która zapewniała bezpieczeństwo innym, poruszającym się zgodnie z przepisami uczestnikami ruchu. 4. Świadomie z możliwości z p. 3 nie skorzystałem. Patrzę i poza Twoimi próbami udowadniania na siłę, że czarne jest białe,m prawniku z Bożej łaski nie widzę niczego. Spróbuj szczęścia w dowodzeniu.Kręcisz tak, że twoje zeznania będą mało warte. LOL. Wiesz czemu nie jesteś sędzią? POdpowiem - bo trzeba umieć :D -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 84 |
Data: Wrzesien 15 2008 19:33:47 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Wiesiaczek |
Ok, przegapiłem:) Teraz przejeżdżając rowerem na przejścu będę musiał jechać obok jakiegoś przechodnia:) -- Pozdrawiam (dziś z Wawy) - Wiesiaczek "Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" 85 |
Data: Wrzesien 15 2008 20:52:16 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: CodeBoy | Dnia 15-09-2008 o 19:33:47 Wiesiaczek napisał(a): Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomościZ tym przejazdem przez przejscie jest troche inaczej, rozmawiałem z policjantem z drogówki dość wysoko postawionym. Sprawa ma się tak że z przejsciem dla pieszych chodzi o to że rowerzyści wpadają na nie nie wiadomo skąd, a chodzi o to że mają dostosować predkość do "wirtualnego pieszego" czyli wyhamowac sprawdzic jak wyglada sytuacja i przejechać po pasach, nie musi przeprowadzać. I tyle w temacie. Co do kierowcy to jest zobowiązany zatrzymać pojazd przed przejsciem jesli do pasów dochodzi człowiek. Irlandia , Dania tam jak tylko pomyślałem o przejściu to już samochód stał przed przejściem, w Polsce jest "inaczej" jak nie wymusisz to nie przejdziesz :) W ogóle polscy kierowcy to najwieksi EGO na ziemi, najmądrzejsi i wszystko wiedzący, dlatego jest tak dużo wypadków w Polsce. Nie wiem czemu 90% kierowników mysli że jest jedynym użytkownikiem drogi ? W Polsce nikt nie myśli o drugim człowieku, tylko ja tu i teraz nic na przyszłość, chyba że przyszłość własnego nosa :) I ta ostatnia prawda tyczy wszystkich dziedzin zycia, niestety. Jest nawet takie pożekadło że najgorze za granicą to spotkać rodaka. -- Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ 86 |
Data: Wrzesien 15 2008 21:50:42 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: J.F. | On Mon, 15 Sep 2008 20:52:16 +0200, CodeBoy wrote: W ogóle polscy kierowcy to najwieksi EGO na ziemi, najmądrzejsi i wszystko No jak to - popatrz na sasiednie watki suwak, ormowiec itp. Polscy kierowcy na zwezeniu grzecznie sie ustawiaja w kilometrowa kolejke, i grzecznie w niej czekaja. J. 87 |
Data: Wrzesien 15 2008 16:09:01 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Adam Płaszczyca | On Mon, 15 Sep 2008 14:50:19 +0200, "Wiesiaczek" Tym, że w odróżnieniu od pieszego, to on ma obowiązek ustąpić mi Ależ proszę bardzo, art. 17. u. 1. p. 3. oraz art. 17 u. 2.: Włączanie się do ruchu następuje [...] przy wjeżdżaniu: [...] na jezdnię z pobocza, z chodnika [...]. Kierujący pojazdem, włączając się do ruchu, jest obowiązany [...] ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu. Jedyny wyjątek od tego jest dla przejazdu dla rowerów. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 88 |
Data: Wrzesien 14 2008 22:08:06 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: lady mutant | Przembo pisze: Witam Misiu, kiedy było cieplej a kiedy zimno. Bo według mnie to parę dni temu było ciepło a _teraz_ jest zimno... Więc jeżeli reszta twoich problemów też się ma tak to stanu faktycznego to może zamiast pisać piedoły,.... -- lm 89 |
Data: Wrzesien 14 2008 22:58:11 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Przembo | *lady mutant* napisal(a) w Po kilku dniach gorszej pogody znowu zrobilo sie cieplej, wiec i rowerzystow przybylo...Misiu, kiedy było cieplej a kiedy zimno. Bo według mnie Od paru dni nie ruszam sie bez kurtki, a dzis kolo poludnia T-shirt byl w sam raz. Slonce dzis sie jednak pokazalo i odczuwalna temp. byla wyzsza niz na termometrze... misiu kolorowy. Pozdr 90 |
Data: Wrzesien 15 2008 00:14:26 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: lady mutant | Od paru dni nie ruszam sie bez kurtki, a dzis kolo poludnia T-shirt byl w sam raz. Slonce dzis sie jednak pokazalo i odczuwalna temp. byla wyzsza niz na termometrze... misiu kolorowy. No i ? Wytoczyłeś brykę z garażu i wracając z kościoła taki niefart -- musiałeś przepuścić gościa na pasach... Ale kurna afera... czy ty się dobrze czujesz? -- lm 91 |
Data: Wrzesien 14 2008 22:43:46 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Matex |
rozbudowana o przejazd. Nie zajme żadnego stanowiska. Podam tylko przykład, niestety z autopsji, jako kierowca. Skrzyzowanie Pomorskiej z Grunwaldzka. Chciałem skręcic w prawo, w Grunwaldzką. Czerwone swiatło, znak stop, zielona strzałka. Zatrzymuję się, przed przejsciem i sygnalizatorem. Jak juz w szkole podstawowej uczą. Patrze w lewo - nic, patrze w prawo - nic, patrze w lewo po raz kolejny dla upewnienia - nic. Ruszam. Nie jakos szybko agresywnie. Po prostu puszczam sprzegło i w sumie powoli chce sie włączyc do ruchu. W tym momencie widzę rowerzystkę odbijającą sie od zderzaka. Wygrzmoiciła się solidnie. Upadła na ulicę. Całe szczęście ze nic nie jechało. Wiecej najadła się strachu niz coś się jej stało. Zdarła sobie łokieć, łancuch spadł, przednie koło "8". Pozbierała się, ja zaparkowałem na takim malutkim miejscu parkingowym, zaraz za ta małą, juz teraz nieczynną, stacja benzynową. Ogladamy straty, gadamy. W sumie całkiem spokojnie jak na sytuację. Oczywiście jak nie chcesz w ciągu 30sekund pojawia się Policja. Zawsze sie znajda tam gdzie nie powinni:))). Pytaja co i jak. Na wszelki wypadek wciskaja nam obojgu alkomaty. Wynik 0:00 u obojga. Ponieważ nikt żadnych specjalnych pretensji nie rośći, odpuszczają, bez żadnych konsekwencji. Jako gentleman:), zakładam pannie łancuch. I wszystko rozchodzi sie jakoś po kościach. Z tym że interpretacja stróżów prawa była jednoznaczna. Mimo że to ja, na zasadach warunkowych skręcąłem przy czerwonym swietle, wina była tylko i wyłącznie rowerzystki. Uznali to za wtargnięcie na przejście dla pieszych mimo ze miała zielone światło. Po prostu jechała chodnikiem, i dodatkowo była zasłonięta takim niewysokim w sumie dzwiekochronem tej stacji. A ściezka rowerowa jest po drugiej stronie ulicy..... -- pzdr Matex 92 |
Data: Wrzesien 15 2008 00:16:28 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Michał | Przembo napisał(a): Witamrowerzystow realne problemy są 2: 1)Rowerzysci na pasach jadący z prędkością ponad 20km/h (nie widać ich), co na światłach nie stanowi wielkiego zagrożenia bo prędkości jednak nie takie żeby się coś stało, gorzej jak ktoś na zadupiu przejeżdza a auto jedzie powiedzmy 80km/h. 2)Samochody spychające rowerzystów na pobocze - i to jest cholernie groźne i nieprzyjemne. Jedyne rozwiązanie jakie znalazłem to wrzucić rower do auta zawieść pod cel i tam jeździć, w aucie jak jade "dresy" w bmw3/rover2xx/audi80 mi nie zagrażają :) Pozdrawiam, Michał -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 93 |
Data: Wrzesien 15 2008 09:29:33 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Przembo | * Michał* napisal(a) w 1)Rowerzysci na pasach jadący z prędkością ponad 20km/h (nie widać ich), Wedlug niektorych nie ma problemu, rowerzysci jezdza z predkoscia pieszego i jest super. 2)Samochody spychające rowerzystów na pobocze - i to jest cholernie Zdecydowanie najlepsza opcja. Pozdr 94 |
Data: Wrzesien 15 2008 10:46:32 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Mark | Dnia Sun, 14 Sep 2008 13:08:25 +0200, Przembo napisał(a): Czy jedyna metoda to miec to gdzies i pozwolic sie rowerzystom panoszyc A ja tutaj pochwale patrol Policji - CKMK, Mogilska, kolo komendy na dodatek:) Jest sobie sciezka rowerowa ktora wielu rowerzystow nagminnie tam olewa "bo im nie pasuje" jakis zjazd prawie km dalej. I j jada sobie normalnie dwupasmowka, a co. I ostatnio widzialem jak takiego spryciarza zatrzymal radiowoz - czy skonczylo sie na pouczeniu, czy inaczej nie wiem, ale chwala im za to - jak, cholera, jest sciezka rowerowa to niech z niej korzystaja, w przeciwnym razie po co wywalac na to pieniadze. -- Mark 95 |
Data: Wrzesien 15 2008 10:50:05 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: J.F. | On Mon, 15 Sep 2008 10:46:32 +0200, Mark wrote: A ja tutaj pochwale patrol Policji - CKMK, Mogilska, kolo komendy na POuczyc za niekorzystanie ze sciezki, mandat wlepic za brak swiatel :-) J. 96 |
Data: Wrzesien 15 2008 19:52:16 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Grzegorz Brzęczyszczykiewicz | Mark wrote: Jest sobie sciezka rowerowa ktora wielu rowerzystow nagminnie tam olewa No właśnie, to jest to o co walczą rowerzyści np. we Wrocku. Po co wydawać pieniądze na beznadziejne ścieżki? Żeby w folderach miasta napisać: "mamy już 150 000 km scieżek"? Dopisać jeszcze "bezużytecznych". 1km dla rowerzysty to jest 5 min jazdy minimum. Dla większości rowerzystów 10. Wiele ścieżek przypomina tory przeszkód. "Tu omiń drzewo, teraz przeskocz przez 30 cm krawężnik, a zaraz później uważaj na pieszych, bo ścieżka zamienia się z chodnikiem miejscami przy przystanku, a pieszemu się nie chce zbaczać na chodnik." W sumie przydałby się pilot, byle nie trzeba go wozić na ramie :-) -- Grzegorz Brzęczyszczykiewicz 97 |
Data: Wrzesien 16 2008 08:58:06 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Adam Płaszczyca | On Mon, 15 Sep 2008 19:52:16 +0200, Grzegorz Brzęczyszczykiewicz 1km dla rowerzysty to jest 5 min jazdy minimum. Dla większości rowerzystów No i jeszcze, laboga, te ścieżki nie są z górki i pedałować trzeba! To niedopuszczalne! Wszystkie ścieżki powinny być z górki!!!!111jedenjeden -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 98 |
Data: Wrzesien 15 2008 14:21:06 | Temat: Re: Drobne podsumownaie sezonu rowerowego | Autor: Adam Płaszczyca | On Sun, 14 Sep 2008 13:08:25 +0200, "Przembo" dlatego tez problem jest tu nasilony. A o jaki problem chodzi? Ilu z was, Musiało? Hm... Dzis pewien baran plynnie przejechal z ulicy na przejscie dla pieszych i Oj, zagap się na chwilę i będzie jeden wiedzący. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |