Grupy dyskusyjne   »   Droga hamowania vs prędko¶ć

Droga hamowania vs prędko¶ć



1 Data: Styczen 25 2018 19:30:45
Temat: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Marek S 

Co prawda komuĹ› w innym wÄ…tku odpowiedziałem poniższÄ… treĹ›ciÄ… lecz uznałem, że temat może wydać siÄ™ na tyle interesujÄ…cy aby utworzyć odrÄ™bny temat. Pewnie wiÄ™kszoć z Was wyczuwa zależnoć jak w tytule lecz warto to pokazać na obrazku. Lepiej przemówi.

Chciałem w praktyce sprawdzić wpływ prÄ™dkoĹ›ci na drogÄ™ hamowania. Poniżej wyniki. Hamowanie z użyciem ABS.

40km/h (punkt A)
https://drive.google.com/file/d/1f3DY7LA_ql9t8ARDQeb-D-sQiKvNXV2H/view?usp=sharing

60km/h (punkt B)
https://drive.google.com/file/d/1rte6Qv2dD3Sut7BPogVdrS4lV5axYCoW/view?usp=sharing

80km/h (punkt C)
https://drive.google.com/file/d/12C_Y4yDvSoIprxaqVsuEi1FB6kLJ6iPP/view?usp=sharing

Jest jeszcze jedna lekcja z powyższego. Otóż w teĹ›cie C wiecie jakÄ… miałem prÄ™dkoć w punkcie B? 60km/h! Czyli mniej wiÄ™cej przez jakÄ…Ĺ› połowÄ™ drogi zwolniłem zaledwie o 20km/h. Tak naprawdÄ™ auto zaczyna skutecznie zwalniać dopiero pod koniec drogi hamowania.

--
Pozdrawiam,
Marek



2 Data: Styczen 25 2018 20:38:36
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: ToMasz 


Jest jeszcze jedna lekcja z powyższego. Otóż w teĹ›cie C wiecie jakÄ… miałem prÄ™dkoć w punkcie B? 60km/h! Czyli mniej wiÄ™cej przez jakÄ…Ĺ› połowÄ™ drogi zwolniłem zaledwie o 20km/h. Tak naprawdÄ™ auto zaczyna skutecznie zwalniać dopiero pod koniec drogi hamowania.

nie wiem jaki był Twój zamiar, ale jest ciekawy wstÄ™p, trzy fotki i dodatkowe spostrzeżenie. Czy z rozpÄ™du nie pominÄ…łeĹ› treĹ›ci, opisu, wniosków?

ToMasz

3 Data: Styczen 25 2018 20:59:20
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Marek S 

W dniu 25-01-2018 o 20:38, ToMasz pisze:

nie wiem jaki był Twój zamiar, ale jest ciekawy wstÄ™p, trzy fotki i dodatkowe spostrzeżenie. Czy z rozpÄ™du nie pominÄ…łeĹ› treĹ›ci, opisu, wniosków?

hehehe
Założyłem, że obrazki sÄ… samo-komentujÄ…ce siÄ™. Chciałem przemówić do wyobraĽni jak bardzo prÄ™dkoć wpływa na drogÄ™ hamowania. Obraz łatwiej przekazuje informacje.

W innym wÄ…tku spotkałem siÄ™ z opiniÄ…, że zależnoć jest liniowa. Czyli 100km/h -> 50km/h to tyle samo mniej wiÄ™cej co 50km/h -> 0.

Prawda jest zupełnie inna. Teoretycznie zależnoć jest kwadratowa: jedziesz 2x szybciej, hamujesz 4x dłużej. Praktyka z kolei jeszcze ciekawsza - opisałem to w spostrzeżeniu.

A czemu tych wywodów nie napisałem? Bo odesłano by mnie wykładać w przedszkolu :-)

--
Pozdrawiam,
Marek

4 Data: Styczen 25 2018 12:57:48
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Yeti Siedzinski 

On Thursday, January 25, 2018 at 11:59:26 AM UTC-8, Marek S wrote:

W dniu 25-01-2018 o 20:38, ToMasz pisze:

> nie wiem jaki był Twój zamiar, ale jest ciekawy wstÄ™p, trzy fotki i
> dodatkowe spostrzeżenie. Czy z rozpÄ™du nie pominÄ…łeĹ› treĹ›ci, opisu,
> wniosków?

hehehe
Założyłem, że obrazki sÄ… samo-komentujÄ…ce siÄ™. Chciałem przemówić do
wyobraĽni jak bardzo prÄ™dkoć wpływa na drogÄ™ hamowania. Obraz łatwiej
przekazuje informacje.

W innym wÄ…tku spotkałem siÄ™ z opiniÄ…, że zależnoć jest liniowa. Czyli
100km/h -> 50km/h to tyle samo mniej więcej co 50km/h -> 0.

Prawda jest zupełnie inna. Teoretycznie zależnoć jest kwadratowa:
jedziesz 2x szybciej, hamujesz 4x dłużej. Praktyka z kolei jeszcze
ciekawsza - opisałem to w spostrzeżeniu.

A czemu tych wywodów nie napisałem? Bo odesłano by mnie wykładać w
przedszkolu :-)

--
Pozdrawiam,
Marek

Opoznienie jest mniej wiecej stale (9 - 10 m/s^2)
Predkosc spada liniowo
Droga pokonana spada pewnie wykladniczo
oczywiscie wszystko to w relacji do czasu.
Fajnie by bylo gdyby obowiazkowa wiedza kierowocy byl kurs matematyki i fizyki :)

Yeti

5 Data: Styczen 25 2018 22:28:18
Temat: Re: Droga hamowania vs prędko¶ć
Autor: J.F. 

Dnia Thu, 25 Jan 2018 12:57:48 -0800 (PST), Yeti Siedzinski
napisał(a):

On Thursday, January 25, 2018 at 11:59:26 AM UTC-8, Marek S wrote:
W dniu 25-01-2018 o 20:38, ToMasz pisze:
W innym w±tku spotkałem się z opini±, że zależno¶ć jest liniowa. Czyli
100km/h -> 50km/h to tyle samo mniej więcej co 50km/h -> 0.

Prawda jest zupełnie inna. Teoretycznie zależno¶ć jest kwadratowa:
jedziesz 2x szybciej, hamujesz 4x dłużej. Praktyka z kolei jeszcze
ciekawsza - opisałem to w spostrzeżeniu.

Opoznienie jest mniej wiecej stale (9 - 10 m/s^2)
Predkosc spada liniowo

Z czasem. A w tym samym czasie droga zalezy od predkosci :-)

Droga pokonana spada pewnie wykladniczo

Kwadratowo.

oczywiscie wszystko to w relacji do czasu.

Tylko Marek tu o czym innym - ze np jadac 60 zatrzymasz sie po 20m, a
jadac 80 to po 20m bedziesz mial na liczniku 60.

I Audi rozbite, premier polamana ...

J.

6 Data: Styczen 29 2018 11:40:16
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Yeti Siedzinski 

On Thursday, January 25, 2018 at 1:28:20 PM UTC-8, J.F. wrote:

Dnia Thu, 25 Jan 2018 12:57:48 -0800 (PST), Yeti Siedzinski
napisał(a):
> On Thursday, January 25, 2018 at 11:59:26 AM UTC-8, Marek S wrote:
>> W dniu 25-01-2018 o 20:38, ToMasz pisze:
>> W innym wÄ…tku spotkałem siÄ™ z opiniÄ…, że zależnoć jest liniowa. Czyli
>> 100km/h -> 50km/h to tyle samo mniej więcej co 50km/h -> 0.
>>
>> Prawda jest zupełnie inna. Teoretycznie zależnoć jest kwadratowa:
>> jedziesz 2x szybciej, hamujesz 4x dłużej. Praktyka z kolei jeszcze
>> ciekawsza - opisałem to w spostrzeżeniu.
>>
> Opoznienie jest mniej wiecej stale (9 - 10 m/s^2)
> Predkosc spada liniowo

Z czasem. A w tym samym czasie droga zalezy od predkosci :-)

> Droga pokonana spada pewnie wykladniczo

Kwadratowo.

Swieta racja. Mea culpa :). Wykres wyglada podobnie ale to jednak nie to samo.


> oczywiscie wszystko to w relacji do czasu.

Tylko Marek tu o czym innym - ze np jadac 60 zatrzymasz sie po 20m, a
jadac 80 to po 20m bedziesz mial na liczniku 60.

No ale to jest wiadome. I wynka wlasnie z tego ze mimo stalego opoznienia spadek samochod pokonuje sporo wieksza droge na poczatku hamowania. Wiec te 20 metrow przebywasz wolniej hamujac 60->0 niz 80->60.

7 Data: Styczen 25 2018 23:12:24
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Marek S 

W dniu 25-01-2018 o 21:57, Yeti Siedzinski pisze:

Predkosc spada liniowo

No właĹ›nie nie. To w spostrzeżeniu ujÄ…łem. W trzecim przypadku jechałem 80km/h. Wyhamowanie z 80/40 zajmuje dużo wiÄ™cej czasu niż z 40/0. Poczyniłem kilka powtórzeĹ„. Za każdym razem identycznie było. Tak jak napisałem, wrażenie było takie jakby hamulce zaczynały działać przy ok 40km/h. Była wyczuwalna narastajÄ…ca siła hamowania. Instruktor, który mnie szkolił celowo zjawisko zaprezentował.

--
Pozdrawiam,
Marek

8 Data: Styczen 26 2018 09:31:10
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: viktorius 

W dniu 2018-01-25 o 23:12, Marek S pisze:

W dniu 25-01-2018 o 21:57, Yeti Siedzinski pisze:

Predkosc spada liniowo

No właĹ›nie nie. To w spostrzeżeniu ujÄ…łem. W trzecim przypadku jechałem 80km/h. Wyhamowanie z 80/40 zajmuje dużo wiÄ™cej czasu niż z 40/0. Poczyniłem kilka powtórzeĹ„. Za każdym razem identycznie było. Tak jak napisałem, wrażenie było takie jakby hamulce zaczynały działać przy ok 40km/h. Była wyczuwalna narastajÄ…ca siła hamowania. Instruktor, który mnie szkolił celowo zjawisko zaprezentował.


Energia kinetyczna w najprostszej postaci to E=mv^2/2 czyli mamy prÄ™dkoć do kwadratu.

Hamulce majÄ… stałÄ… wydajnoć (zakładamy, ze nie maleje/wzrasta z temperaturÄ…)
Po tych Ĺ›liskich założeniach nadal wychodzi, że wytracenie prÄ™dkoĹ›ci "o 40" ale z 40 do 0 albo z 80 do 40 to jednak inna energia. I droga hamowania przy wytraceniu o tÄ™ samÄ… wartoć prÄ™dkoĹ›ci bÄ™dzie inna.

Wrażenie, że hamulce działajÄ… "pod koniec hamowania" to wynik bilansu wydajnoĹ›ci hamulców i aktualnej energii kinetycznej. W tej jednostce czasu przy mniejszej prÄ™dkoĹ›ci poczÄ…tkowej wiÄ™cej wytracÄ… energii.

Byłem kiedyĹ› pod jednym z marketów w "Laboratorium Skoda". Były tam różne zabawki, była też równia pochyła z fotelem, prosty symulator wypadku, siły uderzenia, na dole równi walisz fotelem w gumowy odbój, zatrzymujesz siÄ™.
Wsiadasz, puszczajÄ… CiÄ™ dwa razy, z różnej wysokoĹ›ci, czyli różne prÄ™dkoĹ›ci na koĹ„cu. Twoim zadaniem jest odpowiedzieć na pytanie: "Skoro pierwsze uderzenie było z prÄ™dkoĹ›ci 5km/h to z jakÄ… prÄ™dkoĹ›ciÄ… uderzyłeĹ› drugi raz?". Odpowiedzi były przeróżne: 30, 50, 10 bo pierdykniÄ™cie było odczuwalnie duuużo wiÄ™ksze. Prawidłowa odpowiedĽ to 6km/h. Tylko jeden km/h wiÄ™cej. Bo energia kinetyczna nie była 25 tylko 36, a to jest ~50% wiÄ™cej.

I nie wiem skÄ…d te spostrzeżenia że "wykładniczo"? SpaliĹ›cie na fizyce?

--
viktorius

9 Data: Styczen 26 2018 12:47:18
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Marek S 

W dniu 26-01-2018 o 09:31, viktorius pisze:

Energia kinetyczna w najprostszej postaci to E=mv^2/2 czyli mamy prÄ™dkoć do kwadratu.

Hamulce majÄ… stałÄ… wydajnoć (zakładamy, ze nie maleje/wzrasta z temperaturÄ…)
Po tych Ĺ›liskich założeniach nadal wychodzi, że wytracenie prÄ™dkoĹ›ci "o 40" ale z 40 do 0 albo z 80 do 40 to jednak inna energia. I droga hamowania przy wytraceniu o tÄ™ samÄ… wartoć prÄ™dkoĹ›ci bÄ™dzie inna.

WłaĹ›nie tak to sobie tłumaczÄ™. ZresztÄ… nie chodzi mi o szukanie odpowiedzi w teorii lecz o zwrócenie kolegom uwagi iż taki efekt istnieje i jest bardzo niebezpieczny. Jak widać z treĹ›ci dyskusji - czÄ™ć osób jednak tego nie wie wiÄ™c słusznym było utworzenie pozornie trywialnego tematycznie wÄ…tku.

Skoro jednak teoriÄ™ angażujesz, to uzupełniÄ™ też, że droga hamowania nie tylko od energii zależy ale od prÄ™dkoĹ›ci wiÄ™c jej obserwowanie może nie być czytelne dla kierowcy (nie używajÄ…cego akcelerometru). SkupiajÄ…c siÄ™ wyłÄ…cznie na odczuciach siły hamowania wyraĽnie jest ten moment narastania wyczuwalny bez żadnych przyrzÄ…dów.

No i jeszcze jedna rzecz, która mogła mieć miejsce: aquaplaning. Pewnie miÄ™dzy oponÄ… a lodem powstała warstwa wody wskutek ciepła tarcia.


I nie wiem skÄ…d te spostrzeżenia że "wykładniczo"? SpaliĹ›cie na fizyce?

SÄ…dzÄ™, ze koledzy Ľle nazwali funkcjÄ™ i mieli na myĹ›li kwadrat prÄ™dkoĹ›ci :-)

--
Pozdrawiam,
Marek

10 Data: Styczen 26 2018 15:29:44
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: viktorius 

W dniu 2018-01-26 o 12:47, Marek S pisze:

W dniu 26-01-2018 o 09:31, viktorius pisze:

Energia kinetyczna w najprostszej postaci to E=mv^2/2 czyli mamy prÄ™dkoć do kwadratu.

Hamulce majÄ… stałÄ… wydajnoć (zakładamy, ze nie maleje/wzrasta z temperaturÄ…)
Po tych Ĺ›liskich założeniach nadal wychodzi, że wytracenie prÄ™dkoĹ›ci "o 40" ale z 40 do 0 albo z 80 do 40 to jednak inna energia. I droga hamowania przy wytraceniu o tÄ™ samÄ… wartoć prÄ™dkoĹ›ci bÄ™dzie inna.

WłaĹ›nie tak to sobie tłumaczÄ™. ZresztÄ… nie chodzi mi o szukanie odpowiedzi w teorii lecz o zwrócenie kolegom uwagi iż taki efekt istnieje i jest bardzo niebezpieczny. Jak widać z treĹ›ci dyskusji - czÄ™ć osób jednak tego nie wie wiÄ™c słusznym było utworzenie pozornie trywialnego tematycznie wÄ…tku.

Skoro jednak teoriÄ™ angażujesz, to uzupełniÄ™ też, że droga hamowania nie tylko od energii zależy ale od prÄ™dkoĹ›ci wiÄ™c jej obserwowanie może nie być czytelne dla kierowcy (nie używajÄ…cego akcelerometru). SkupiajÄ…c siÄ™ wyłÄ…cznie na odczuciach siły hamowania wyraĽnie jest ten moment narastania wyczuwalny bez żadnych przyrzÄ…dów.


MajÄ…c jakÄ…Ĺ› prÄ™dkoć różnÄ… od zera posiada siÄ™ z automatu energiÄ™ kinetycznÄ…. JeĹ›li chcesz zahamować, hamulce zamieniajÄ… energiÄ™ kinetycznÄ… na cieplnÄ…. OczywiĹ›cie mniejsza anergia kinetyczna to mniejsza prÄ™dkoć, wzór szkolny już podawałem.

No i jeszcze jedna rzecz, która mogła mieć miejsce: aquaplaning. Pewnie miÄ™dzy oponÄ… a lodem powstała warstwa wody wskutek ciepła tarcia.



Zły przykład był podany, mokro jakiĹ› lód, zaciemnia wyjaĹ›nienie przyczyn takiego a nie innego zachowania.
Tak naprawdÄ™ to nie ma znaczenia, ten test można było wykonać na idealnie czystej, równej, suchej i przyczepnej drodze. Wnioski byłyby takie same, czy z aquaplaningiem, czy nie.


I nie wiem skÄ…d te spostrzeżenia że "wykładniczo"? SpaliĹ›cie na fizyce?

SÄ…dzÄ™, ze koledzy Ľle nazwali funkcjÄ™ i mieli na myĹ›li kwadrat prÄ™dkoĹ›ci :-)


Oby :)

--
viktorius

11 Data: Styczen 26 2018 20:15:08
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Marek S 

W dniu 26-01-2018 o 15:29, viktorius pisze:


Zły przykład był podany, mokro jakiĹ› lód, zaciemnia wyjaĹ›nienie przyczyn takiego a nie innego zachowania.

Mokro, jakiĹ› lód... dobre :-D Specjalnie za to zapłaciłem aby tak było! :-D Podpowiem, że cały czas spod asfaltu była doprowadzana woda.

Tak naprawdÄ™ to nie ma znaczenia, ten test można było wykonać na idealnie czystej, równej, suchej i przyczepnej drodze. Wnioski byłyby takie same, czy z aquaplaningiem, czy nie.

Po niewczasie pomyĹ›lałem o tym by przynajmniej spytać o to czy na suchym podobnie by było. Testu jednak na swoich oponach bym nie przeprowadzał. Spodziewam siÄ™, że bÄ™dzie jak napisałeĹ›.

--
Pozdrawiam,
Marek

12 Data: Styczen 29 2018 11:41:14
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Yeti Siedzinski 

On Friday, January 26, 2018 at 12:31:11 AM UTC-8, viktorius wrote:
 

I nie wiem skÄ…d te spostrzeżenia że "wykładniczo"? SpaliĹ›cie na fizyce?

No ja spalem ale tego bledu akurat zrobic nie powininem :)

Yeti

13 Data: Styczen 25 2018 21:56:51
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Thu, 25 Jan 2018 19:30:45 +0100, Marek S napisał(a):

Jest jeszcze jedna lekcja z powyższego. Otóż w te¶cie C wiecie jak±
miałem prędko¶ć w punkcie B? 60km/h! Czyli mniej więcej przez jak±¶
połowę drogi zwolniłem zaledwie o 20km/h. Tak naprawdę auto zaczyna
skutecznie zwalniać dopiero pod koniec drogi hamowania.

Ogólnie tak wła¶nie jest że droga hamowania ro¶nie z kwadratem prędko¶ci,
czyli 2x szybciej jedziesz - 4x dalej zahamujesz.

Skuteczno¶ć hamowania jest w miarę równa w czasie hamowania, ale oznacza to
tylko tyle że w każdej sekundzie tracisz tyle samo prędko¶ci.
Czyli np. na suchym asfalcie to będzie około 35km/h traconych w ci±gu
każdej sekundy pełnego hamowania.
Co oczywi¶cie oznacza że przeliczaj±c to na odległo¶ć, to na każdym
kolejnym metrze hamowania tracisz coraz więcej km/h.


Ale to wła¶nie dobrze przemawia do wyobraĽni że je¶li samochód z 50km/h
hamuje na 10m, a czas do rozpoczęcia hamowania to 0.8s, to dystans do
zatrzymania wynosi 21m.

Dokładaj±c niby niewiele, bo jad±c 60km/h, w tych samych warunkach droga
hamowania wyniesie 14.4m, a droga do zatrzymania 27.7m.

Niby tylko 6.7m dalej, ale to oznacza że po 21m, po których jad±c 50km/h
samochód się już zatrzymał, to hamuj±cy z 60km/h będzie nadal się poruszał
z prędko¶ci± 41km/h (z której wyhamuje na pozostałych 6.7m).

14 Data: Styczen 25 2018 23:22:35
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Marek S 

W dniu 25-01-2018 o 21:56, Tomasz Pyra pisze:

Skuteczno¶ć hamowania jest w miarę równa w czasie hamowania, ale oznacza to
tylko tyle że w każdej sekundzie tracisz tyle samo prędko¶ci.

Wła¶nie nie jest. I to bardzo nie jest. Na to położyłem nacisk w spostrzeżeniu. M.in. to wła¶nie zjawisko było jedn± z lekcji w trakcie szkolenia. Je¶li mógłbym opisać jak to odczuwałem po przeci±żeniach, to siła hamowania wykładniczo rosła wraz z utrat± prędko¶ci. Przy czym test był na ¶liskiej nawierzchni, nie pomy¶lałem o tym by instruktora spytać. Zreszt± na suchym asfalcie tego bym nie weryfikował - szkoda opon.

--
Pozdrawiam,
Marek

15 Data: Styczen 25 2018 23:36:38
Temat: Re: Droga hamowania vs prędko¶ć
Autor: J.F. 

Dnia Thu, 25 Jan 2018 23:22:35 +0100, Marek S napisał(a):

W dniu 25-01-2018 o 21:56, Tomasz Pyra pisze:
Skuteczno¶ć hamowania jest w miarę równa w czasie hamowania, ale oznacza to
tylko tyle że w każdej sekundzie tracisz tyle samo prędko¶ci.

Wła¶nie nie jest. I to bardzo nie jest. Na to położyłem nacisk w
spostrzeżeniu. M.in. to wła¶nie zjawisko było jedn± z lekcji w trakcie
szkolenia. Je¶li mógłbym opisać jak to odczuwałem po przeci±żeniach, to
siła hamowania wykładniczo rosła wraz z utrat± prędko¶ci. Przy czym test
był na ¶liskiej nawierzchni, nie pomy¶lałem o tym by instruktora spytać.

Na sliskiej mogl byc jakis aquaplanning ... bo raczej powinna byc
rowna.
Teraz kazdy telefon ma akcelerometr - mozna zmierzyc.

Zreszt± na suchym asfalcie tego bym nie weryfikował - szkoda opon.

Jak umiejetnie hamujesz - nie cerpia. A teraz kazde auto ma ABS.

J.

16 Data: Styczen 26 2018 01:08:23
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Marek S 

W dniu 25-01-2018 o 23:36, J.F. pisze:

Na sliskiej mogl byc jakis aquaplanning ... bo raczej powinna byc
rowna.

Owszem, mógł być choć ciężko zgadywać. Powierzchnia była mocno chropowata. Widać na zdjęciach.

Teraz kazdy telefon ma akcelerometr - mozna zmierzyc.

Też fakt. Druga osoba musiałaby to robić. Zreszt± nie wiem czy wyniki by odbiegały bo czuć przecież siłę hamowania bez przyrz±dów.

Zreszt± na suchym asfalcie tego bym nie weryfikował - szkoda opon.

Jak umiejetnie hamujesz - nie cerpia. A teraz kazde auto ma ABS.

ABS - zamiast kwadratowych opon po hamowaniu będziesz miał wielobok. :-D

https://www.oponeo.pl/artykul/system-abs-a-uszkodzenie-opony

A umiejętne hamowanie bez ABS gwarantuje totaln± niepowtarzalno¶ć wyników pomiaru drogi hamowania. W powyższym artykule też opisano tych, którym wydaje się, że umiejętnie hamuj± :-)

Do zużycia opon niewiele trzeba. Np. tuż przed wjazdem na tor wy¶cigowy miałem wyważane koła. Godzinna jazda, z czego czę¶ć była przegadana z instruktorem, wracam do chaty - trzęsie. Poleciało nawet po niecałe 40g na 2 kołach.


--
Pozdrawiam,
Marek

17 Data: Styczen 26 2018 19:50:54
Temat: Re: Droga hamowania vs prędko¶ć
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Fri, 26 Jan 2018 01:08:23 +0100, Marek S napisał(a):

Teraz kazdy telefon ma akcelerometr - mozna zmierzyc.

Też fakt. Druga osoba musiałaby to robić. Zreszt± nie wiem czy wyniki by
odbiegały bo czuć przecież siłę hamowania bez przyrz±dów.

Dupohamownia w takich sytuacjach bardzo oszukuje.
Siła hamowania jest z grubsza taka sama niezależnie od prędko¶ci.

Oczywi¶cie tak długo jak długo nie zaczyna płyn±ć po warstwie wody.


Zreszt± na suchym asfalcie tego bym nie weryfikował - szkoda opon.

Jak umiejetnie hamujesz - nie cerpia. A teraz kazde auto ma ABS.

ABS - zamiast kwadratowych opon po hamowaniu będziesz miał wielobok. :-D

https://www.oponeo.pl/artykul/system-abs-a-uszkodzenie-opony

Faktycznie zrobić flatspota hamuj±c bez ABS jest łatwo.
Ale hamuj±c z ABS, nawet na suchym raczej uszkodzenie opon nie grozi.


A umiejętne hamowanie bez ABS gwarantuje totaln± niepowtarzalno¶ć
wyników pomiaru drogi hamowania. W powyższym artykule też opisano tych,
którym wydaje się, że umiejętnie hamuj± :-)

Umiejętne jest całkiem nieĽle powtarzalne.
Oczywi¶cie nie w takich warunkach jak teraz gdzie się z każdym hamowaniem
rozjeżdża błoto po¶niegowe.

Ale w tych samych warunkach ja hamuję całkiem stabilnie przy kolejnych
próbach.


Do zużycia opon niewiele trzeba. Np. tuż przed wjazdem na tor wy¶cigowy
miałem wyważane koła. Godzinna jazda, z czego czę¶ć była przegadana z
instruktorem, wracam do chaty - trzęsie. Poleciało nawet po niecałe 40g
na 2 kołach.

Po ostrej godzinnej jeĽdzie na suchym torze to opony zazwyczaj nadaj± się
tylko na ¶mietnik :)

18 Data: Styczen 26 2018 20:47:54
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Marek S 

W dniu 26-01-2018 o 19:50, Tomasz Pyra pisze:

Też fakt. Druga osoba musiałaby to robić. Zreszt± nie wiem czy wyniki by
odbiegały bo czuć przecież siłę hamowania bez przyrz±dów.

Dupohamownia w takich sytuacjach bardzo oszukuje.
Siła hamowania jest z grubsza taka sama niezależnie od prędko¶ci.

Shrek znalazł fajny link:
http://3.bp.blogspot.com/-mFvMVMm-G3Y/Uq-nBDOeRMI/AAAAAAAAAoc/FC9vf90ZV7g/s1600/hamowanie2.jpeg

On potwierdza prawidłowe działanie czujników w mojej dupie :-D

Faktycznie zrobić flatspota hamuj±c bez ABS jest łatwo.
Ale hamuj±c z ABS, nawet na suchym raczej uszkodzenie opon nie grozi.

Nie wnikałem za bardzo w ten temat ale u oponiarzy słyszałem odmienne opinie. Również artykuł na Oponeo twierdzi inaczej.

Umiejętne jest całkiem nieĽle powtarzalne.
Oczywi¶cie nie w takich warunkach jak teraz gdzie się z każdym hamowaniem
rozjeżdża błoto po¶niegowe.

Ale w tych samych warunkach ja hamuję całkiem stabilnie przy kolejnych
próbach.

Czy mówimy o awaryjnym hamowaniu? Nie jest sztuk± zacz±ć hamować na autostradzie by zatrzymać się na stacji paliwowej. Zawsze się uda. No, prawie zawsze :-) Chodzi mi o hamowanie ze skuteczno¶ci± lepsz± niż ABS. Mam na my¶li ABS z typowych aut. W typowo sportowych inaczej działa. Czy za każdym razem zahamujesz tak aby kapcia nie zerwać? Je¶li tak, to chylę czoła bo to żmudne tygodnie ćwiczeń by doj¶ć do takiej perfekcji.



Po ostrej godzinnej jeĽdzie na suchym torze to opony zazwyczaj nadaj± się
tylko na ¶mietnik :)

Moja "ostro¶ć" jest zachowawcza więc wyważenie pomogło :-D

--
Pozdrawiam,
Marek

19 Data: Styczen 26 2018 20:51:30
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Shrek 

W dniu 26.01.2018 o 20:47, Marek S pisze:

Chodzi mi o hamowanie ze skuteczno¶ci± lepsz± niż ABS. Mam na my¶li ABS z typowych aut.
Nawet nie próbuj. Chyba że z wężem ogrodowym;)

Shrek

20 Data: Styczen 26 2018 21:06:55
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Marek S 

W dniu 26-01-2018 o 20:51, Shrek pisze:

W dniu 26.01.2018 o 20:47, Marek S pisze:

Chodzi mi o hamowanie ze skuteczno¶ci± lepsz± niż ABS. Mam na my¶li ABS z typowych aut.
Nawet nie próbuj. Chyba że z wężem ogrodowym;)

To kolega Tomek ma zdolno¶ci ku temu :-) Ja będę tylko widzem, i to z daleka :-)

--
Pozdrawiam,
Marek

21 Data: Styczen 26 2018 23:21:02
Temat: Re: Droga hamowania vs prędko¶ć
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Fri, 26 Jan 2018 20:47:54 +0100, Marek S napisał(a):

W dniu 26-01-2018 o 19:50, Tomasz Pyra pisze:

Też fakt. Druga osoba musiałaby to robić. Zreszt± nie wiem czy wyniki by
odbiegały bo czuć przecież siłę hamowania bez przyrz±dów.

Dupohamownia w takich sytuacjach bardzo oszukuje.
Siła hamowania jest z grubsza taka sama niezależnie od prędko¶ci.

Shrek znalazł fajny link:
http://3.bp.blogspot.com/-mFvMVMm-G3Y/Uq-nBDOeRMI/AAAAAAAAAoc/FC9vf90ZV7g/s1600/hamowanie2.jpeg

On potwierdza prawidłowe działanie czujników w mojej dupie :-D

Ale z wykresu wynika że siła hamowania jest równa i wynosi cały czas
-7.5m/s^2 (czyli w każdej sekundzie samochód traci 27km/h).
OpóĽnienie to odpowiada hamowaniu ze 100km/h na drodze 51m.

Czyli masz już nie do¶ć że nieskalibrowane czujniki w dupie, to jeszcze
efekt potwierdzenia ;)

Czytaj±c ten wykres należy pamiętać, że na każdym kolejnym metrze samochód
spędza więcej czasu (bo coraz wolniej jedzie).

Na pocz±ktu hamowania, między metrem 15 a 16 prędko¶ć spada z 54.9km/h do
53.1km/h (o -0.5m/s).
Zakładaj±c ~¶redni± 54km/h na tym metrze samochód spędził 0.0666s.
Czyli hamował z opóĽnieniem -7.5m/s^2 (czyli w każdej sekundzie 27km/h).

Pod koniec hamowania, między metrem 28 a 29, samochód zwolnił z 22.1km/h do
17.2km/h (-1.36m/s).
Przy tak samo policzonej ~¶redniej 19.65km/h, daje to czas na tym metrze
0.183s.
Czyli opóĽnienie -7.42m/s^2, czyli praktycznie takie samo



Faktycznie zrobić flatspota hamuj±c bez ABS jest łatwo.
Ale hamuj±c z ABS, nawet na suchym raczej uszkodzenie opon nie grozi.

Nie wnikałem za bardzo w ten temat ale u oponiarzy słyszałem odmienne
opinie. Również artykuł na Oponeo twierdzi inaczej.

Artykuł z Oponeo który linkowałe¶ mówi o ryzyku uszkodzenia opony hamuj±c
awaryjnie bez ABS ze względu na długotrwałe blokowanie koła w jednej
pozycji.
Przykład z hamowaniem z 90km/h odnosi się tam do samochodu bez ABS.

Ale w tych samych warunkach ja hamuję całkiem stabilnie przy kolejnych
próbach.

Czy mówimy o awaryjnym hamowaniu? Nie jest sztuk± zacz±ć hamować na
autostradzie by zatrzymać się na stacji paliwowej. Zawsze się uda. No,
prawie zawsze :-) Chodzi mi o hamowanie ze skuteczno¶ci± lepsz± niż ABS.

Zależy co masz na my¶li mówi±c o "awaryjno¶ci".

Ja mówię o maksymalnej sile hamowania jak± potrafię wykrzesać z samochodu.
To s± opóĽnienia rzędu -13m/s^2, czyli odopowiadaj±ce hamowaniu ze 100km/h
na 30m.
To jest już mocne hamowanie, które powoduje tak± zmianę rozkładu obci±żenia
przód-tył, że tył jest tak słabo obci±żony że zaczyna nim bujać prawo-lewo
co wymaga bardzo szybkich reakcji kierownica.

Maj±c np. 11 podjazdów na wy¶cigu górskim koryguję punkty hamowania na
podstawie poprzednich przejazdów, z uwzględnieniem zmieniaj±cych się
warunków.



Mam na my¶li ABS z typowych aut. W typowo sportowych inaczej działa. Czy
za każdym razem zahamujesz tak aby kapcia nie zerwać? Je¶li tak, to
chylę czoła bo to żmudne tygodnie ćwiczeń by doj¶ć do takiej perfekcji.

My¶lę że bardziej lata.
Zreszt± nie mierzyłbym tego tak czasem, a po prostu ilo¶ci± takich hamowań,
które przekładaj± się na czucie opony i nawierzchni. Pozwalaj± utrzymywać
optymalne parametry hamowania.
Plus treningi z kalibracji m.in. dupohamowni wspomagane akcelerometrem i
pomiarem drogi hamowania.
Jak kto¶ ma dużo pieniędzy i warunki, to pewnie się nauczy szybko.


Tu masz nie do końca udane hamowanie (zaskoczenie ¶lisk± nawierzchni± -
czyli to wła¶nie jest hamowanie awaryjne, ratunkowe), ale pokazuje w czym
rzecz.
https://www.youtube.com/watch?v=6W-bXPmuRWo
Słychać pracę opony na ¶liskiej nawierzchni (w samochodzie nie ma żadnej
elektroniki w układzie hamulcowym).
I nie jest to hamowanie pulsacyjne polegaj±ce na puszczaniu i blokowaniu
kół, a oscylacja siły hamowania wokół punktu utraty przyczepno¶ci -
podobnie jak to robi ABS.
I to było 5 lat do¶wiadczenia temu ;)

22 Data: Styczen 27 2018 01:04:02
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Marek S 

W dniu 26-01-2018 o 23:21, Tomasz Pyra pisze:

Czyli masz już nie do¶ć że nieskalibrowane czujniki w dupie, to jeszcze
efekt potwierdzenia ;)

Nie wiem dok±d się udać po kalibrację :-D


Czyli opóĽnienie -7.42m/s^2, czyli praktycznie takie samo

Racja, ten wykres jest nieadekwatny. Powinno być tak, że o¶ X powinna być wyskalowana w sekundach a nie w metrach. Czujnik w mojej dupie przekazał do CPU, że siła hamowania znacz±co wzrosła pod koniec hamowania. Nie ma mowy o autosugestii.

Zostaw wykres i przeanalizuj sytuację ze zdjęć. Chodzi mi o punkty B i C. Jad±c 60km/h zatrzymałem się w punkcie B. Czyli do punku B wytraciłem 60km/h. Następnie zwiększyłem prędko¶ć do 80km/h. Gdy przejeżdżałem przez punkt B to miałem na liczniku 60km/h. Czyli na tym samym odcinku co poprzednio wytraciłem zaledwie 20km/h. Wychodzi na to, że siła hamowania była 3x mniejsza przy nieznacznym zwiększeniu prędko¶ci.


Artykuł z Oponeo który linkowałe¶ mówi o ryzyku uszkodzenia opony hamuj±c
awaryjnie bez ABS ze względu na długotrwałe blokowanie koła w jednej
pozycji.
Przykład z hamowaniem z 90km/h odnosi się tam do samochodu bez ABS.

Ojjj, chyba nie doczytałe¶ :-)

"wystarczy gwałtowne i bardzo mocne hamowanie, nawet na najrówniejszej drodze, aby w samochodzie niewyposażonym w system ABS doszło do splackowania opony"

Bardzo nie lubię używać sformułowania "mój kumpel tak zrobił" bo to daje szanse na przeniknięcie fałszu. Ale zaryzykuję. Miał on awaryjne hamowanie Golfem rodziców na obwodnicy trójmiejskiej (czyli V>100km/h). Nie powiem jakim i nie powiem na jakich oponach. Oczywi¶cie ABS. Zapamiętałem to wydarzenie gdyż zdziwienie jego rodziców było wielkie gdy bud± trzęsło jakby po bruku jechali. :-D Kumpla nie wydałem - gdyby¶ pytał :-D
Nie wiem jak było, czy Golf był trefny, czy ABS nie działał. Mam tez swoje do¶wiadczenia po jeĽdzie po torze wy¶cigowym - g... prawda, że ABS ile¶ tam razy na sekundę zwalnia koło. S± chwile rzędu, sam nie wiem... rzędu 0.3s, że koło jest zablokowane. Tu masz to, czego i ja do¶wiadczyłem:

https://youtu.be/0mR89sT0YfA?t=36s

Teraz powiększ prędko¶ć x3 i zastanów się co stanie się z opon± przy znacznie dłuższym w metrach po¶lizgu. Może robię jaki¶ bł±d my¶lowy lecz zbyt dużo sygnałów do mnie dociera, że ABS nie chroni opon przed zniszczeniem lecz pomaga jedynie zachować trakcję przy awaryjnym hamowaniu.

Zanim zdobyłem w/w do¶wiadczenie, to i tak zauważyłem, że ABS (z osobówek, a nie sportowych aut bo to inne ABSy) wydłuża drogę hamowania. Awaryjnie hamuj±c z dużych prędko¶ci zawsze odpuszczam gdy czuję, że ABS działa. Trzymanie opony tuż przed zadziałaniem ABS znacz±co skraca drogę hamowania.

Zależy co masz na my¶li mówi±c o "awaryjno¶ci".

Nooo... widzisz zdarzenie i odmawiasz zdrowa¶ki: uda się czy nie uda wyhamować.

My¶lę że bardziej lata.

Pewnie tak. Wylosowałem z rękawa czas edukacji :-)

Zreszt± nie mierzyłbym tego tak czasem, a po prostu ilo¶ci± takich hamowań,
które przekładaj± się na czucie opony i nawierzchni. Pozwalaj± utrzymywać
optymalne parametry hamowania.

Wła¶nie... Zbieraj±c do¶wiadczenia na torze zauważyłem też iż ta sama opona zimna i gor±ca to zupełnie inne opony. Po zjechaniu z lodu potrzebowałem może 1km, może więcej aby opona odzyskała przyczepno¶ć.

Plus treningi z kalibracji m.in. dupohamowni wspomagane akcelerometrem i
pomiarem drogi hamowania.
Jak kto¶ ma dużo pieniędzy i warunki, to pewnie się nauczy szybko.

Tak, to też konkluzja z moich do¶wiadczeń. Trzeba dużo kasy by poznać własne auto nawet je¶li jeĽdzi się nim od pewnego czasu już.

https://www.youtube.com/watch?v=6W-bXPmuRWo
Słychać pracę opony na ¶liskiej nawierzchni (w samochodzie nie ma żadnej
elektroniki w układzie hamulcowym).
I nie jest to hamowanie pulsacyjne polegaj±ce na puszczaniu i blokowaniu
kół, a oscylacja siły hamowania wokół punktu utraty przyczepno¶ci -
podobnie jak to robi ABS.

Tak, to potrafię już wyczuć :-) Co nie znaczy, że dałbym temu radę. Moje auto waży 1800kg, pomijaj±c niższe umiejętno¶ci.

--
Pozdrawiam,
Marek

23 Data: Styczen 27 2018 07:47:49
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Cavallino 

W dniu 27-01-2018 o 01:04, Marek S pisze:

Czujnik w mojej dupie przekazał do CPU, że siła hamowania znacz±co wzrosła pod koniec hamowania.

Nie - przekazał Ci, że im dłużej hamujesz tym większe jest przeci±żenie.
O sile hamowania niekoniecznie to ¶wiadczy.

24 Data: Styczen 27 2018 12:41:32
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Marek S 

W dniu 27-01-2018 o 07:47, Cavallino pisze:


Nie - przekazał Ci, że im dłużej hamujesz tym większe jest przeci±żenie.
O sile hamowania niekoniecznie to ¶wiadczy.

Eeee... jak to? Czy Wielko¶ć przeci±żenia nie jest równe skuteczno¶ci hamowania?

--
Pozdrawiam,
Marek

25 Data: Styczen 27 2018 12:46:50
Temat: Re: Droga hamowania vs prędko¶ć
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Sat, 27 Jan 2018 01:04:02 +0100, Marek S napisał(a):

Czyli opóĽnienie -7.42m/s^2, czyli praktycznie takie samo

Racja, ten wykres jest nieadekwatny. Powinno być tak, że o¶ X powinna
być wyskalowana w sekundach a nie w metrach.

Tu jest ten wykres który linkowałe¶ z osi± pionow± wyskalowan± w
przeci±żeniu (widać że jest stałe): https://jpst.it/1ad6q

Tu inny wyskalowany prędko¶ć/czas (widać że prędko¶ć spada liniowo):
http://tucrrc.utulsa.edu/Toyota_files/SpeedChart.jpg


Czujnik w mojej dupie
przekazał do CPU, że siła hamowania znacz±co wzrosła pod koniec
hamowania. Nie ma mowy o autosugestii.

Je¶li chcesz stać się lepszym, ¶wiadomym kierowc±, to musisz niestety
zrozumieć że to co czujesz nie odzwierciedla rzeczywisto¶ci. Dopiero
trenuj±c można spowodować że odczucia będ± bliższe rzeczywisto¶ci.

Zmysły niestety oszukuj±, podaj± Ci informację po opóĽnion±, nieliniowo
wyskalowan±, zaburzon± emocjami, subiektywnym postrzeganiem czasu itp. itd.


Tak po prostu działamy - jak próbowałby¶ okre¶lać masę różnej wielko¶ci
kamieni podnosz±c je, to też pewnie się okaże że 2x cięższemu kamieniowi
przypisujesz subiektywnie 4x większy ciężar.
No chyba że po¶więcisz czas na trening ważenia kamieni podnosz±c je i waż±c
na wadze, to po jakim¶ czasie się skalibrujesz.



Gdy przejeżdżałem przez punkt B to miałem na liczniku 60km/h.

Patrzenie na wskazówkę prędko¶ciomierza podczas hamowania daje Ci takie
spektrum błędów że nie ma się co na tym opierać w najmniejszym stopniu.


Wychodzi na to, że siła
hamowania była 3x mniejsza przy nieznacznym zwiększeniu prędko¶ci.

Żeby to co robisz miało sens trzeba przestać bazować na odczuciach i
pomiarach na oko.

Miejsca zatrzymania trzeba zaznaczać, a odległo¶ci mierzyć miar± (czy
chociaż krokami).
Prędko¶ciomierz jet wiarygodny tylko podczas jazdy ze stał± prędko¶ci±
(czyli na pocz±tku).

Do tego jeszcze postaw kolegę przed lini± pocz±tku hamowania (albo filmuj)
żeby dowiedzieć się gdzie dokładnie zapalasz ¶wiatła stop. Bo wbrew pozorom
naci¶nięcie hamulca równo od linii też nie jest takie proste jak się
wydaje.

Plus cało¶ć warto filmować, logować wskazania czujników itd.

Bez tego niestety odpowiedĽ na każd± tak± opowie¶ć będzie że "na oko to
chłop w szpitalu zmarł".

Do tego trzeba jeszcze zachować metrologiczn± uczciwo¶ć i nie ulegać
efektowi potwierdzenia.

Pure R&D ;)


Artykuł z Oponeo który linkowałe¶ mówi o ryzyku uszkodzenia opony hamuj±c
awaryjnie bez ABS

Ojjj, chyba nie doczytałe¶ :-)

"wystarczy gwałtowne i bardzo mocne hamowanie, nawet na najrówniejszej
drodze, aby w samochodzie niewyposażonym w system ABS doszło do
splackowania opony"

"niewyposażonym" !


Nie wiem jak było, czy Golf był trefny, czy ABS nie działał. Mam tez
swoje do¶wiadczenia po jeĽdzie po torze wy¶cigowym - g... prawda, że ABS
ile¶ tam razy na sekundę zwalnia koło. S± chwile rzędu, sam nie wiem...
rzędu 0.3s, że koło jest zablokowane.

Koło z ABS się przyblokowuje dopiero przy niższych prędko¶ciach.

Tu masz wykres pokazuj±cy jak działa ABS:
http://tucrrc.utulsa.edu/Toyota_files/SpeedChart.jpg

Dzięki bezwładno¶ci koła, układ zd±ży zadziałać znacznie wcze¶niej niż koło
się zatrzyma.
Dlatego poza sam± końcówk± hamowania koło cały czas się obraca, natomiast
po prostu z mniejsz± prędko¶ci± niż porusza się samochód.

To dlatego ABS potrafi zostawić ¶lady opon przy hamowaniu, dlatego zużywa
opony, ale nie zrobi flatspota.

Oczywi¶cie mówimy o sprawnym samochodzie z nowoczesnym (tzn powiedzmy
1992+) układem ABS.

Opona oczywi¶cie i z ABS może się uszkodzić - bywa że czę¶ć bieżnika się po
prostu urwie (zwłaszcza w gorszych oponach - np. nalewkach), albo pęknie
kord.


Tu masz to, czego i ja do¶wiadczyłem:

https://youtu.be/0mR89sT0YfA?t=36s

To pokazuje to o czym ja mówię.
Przy wyższej prędko¶ci następuje owszem różnica prędko¶ci między kołem a
nawierzchni±, ale koło się nie zatrzymuje (będzie piszczeć, będzie dymić,
ale obrabia się na okr±gło, a nie na płasko).
Chwilowe blokowanie koła następuje dopiero przy niskich prędko¶ciach.

Film który pokazałe¶ to przyczepa - tam jest trochę inna bajka je¶li chodzi
o ABS ze względu na osobne systemy hamulcowe samochodu i przyczepy.
Zreszt± konkluzja z filmu też jest taka, że z ABS opona się nie uszkadza.


Teraz powiększ prędko¶ć x3 i zastanów się co stanie się z opon± przy
znacznie dłuższym w metrach po¶lizgu.

Nie będzie dłuższy - przy 3x większej prędko¶ci koła, ABS będzie miał 3x
więcej czasu podczas którego koło dopiero zmniejsza swoj± prędko¶ć i ABS
zd±ży zmniejszyć ci¶nienie hamulcowe nim koło się zatrzyma.


Zanim zdobyłem w/w do¶wiadczenie, to i tak zauważyłem, że ABS (z
osobówek, a nie sportowych aut bo to inne ABSy) wydłuża drogę hamowania.

W 99% przypadków jest to nieprawda.
ABS wydłuża drogę hamowania praktycznie tylko na luĽnej nawierzchni, a i to
nie zawsze (w dodatku nowe systemy 2000r+ radz± sobie nieĽle nawet na
luĽnych nawierzchniach).

Samo dorównanie mu drog± hamowania na twardej nawierzchni (suchej czy
mokrej) jest już do¶ć trudne.
Zwłaszcza w nagłej sytuacji, gdzie maj±c ABS można bez strachu walić z
całej siły w hamulec, podczas gdy bez ABS trzeba się na pocz±tku zapoznawać
z nawierzchni±.
Tej przewagi któr± ABS zyska w pierwszej sekundzie, potem już raczej nie ma
szans nadrobić.


Natomiast znowu wracamy do subiektywnego wrażenia towarzysz±cego temu
zjawisku.

Poprawnie hamuj±c z ABS zawsze należy cisn±ć hamulec z całej siły -
powiedzmy sił± 80kG, a samochód hamuje z opóĽnieniem powiedzmy 10m/s^2.

Bez ABS trzeba samodzielnie modulować siłę nacisku na pedał pewnie w
okolicach 40kG, a samochód hamuje słabiej - powiedzmy 9m/s^2.

Samochód z ABS zatrzyma się szybciej, ale kierowca będzie miał wrażenie że
było gorzej, bo subiektywne odczucie skuteczno¶ci hamulców zależy nie od
samego hamowania, a stosunku siły nacisku na pedał do odczuwanego
opóĽnienia.

To wrażenie skłania niektórych kierowców do  błędnego przekonania że lepiej
samemu zdj±ć nacisk z pedału hamulca tak żeby hamować tuż przed wł±czeniem
się ABS.
Daje im to najlepsze wrażenie hamowania (stosunku siły na pedale do
opóĽnienia), ale nie najkrótsz± drogę hamowania.
Z tej okazji najnowocze¶niejsze układy hamulcowe wręcz wykrywaj± sytuację
kiedy kierowca usiłuje hamować awaryjnie na granicy zadziałania ABS i je¶li
zajdzie taka sytuacja, to elektronika samodzielnie doci¶nie hamulec na
maksa.



Awaryjnie hamuj±c z dużych prędko¶ci zawsze odpuszczam gdy czuję, że ABS
działa. Trzymanie opony tuż przed zadziałaniem ABS znacz±co skraca drogę
hamowania.

No wła¶nie...
Chyba już czas żeby¶ dał się przekonać że po pierwsze samochód hamuje z
równym opóĽnieniem przez cały czas hamowania, a Twoje wrażenia były błędne?

I jak wyprowadzisz się z tego błędu, to pewnie zobaczysz że i odpuszczanie
ABS jest błędem.

I to będzie duży krok do przodu jako kierowcy.


Zreszt± nie mierzyłbym tego tak czasem, a po prostu ilo¶ci± takich hamowań,
które przekładaj± się na czucie opony i nawierzchni. Pozwalaj± utrzymywać
optymalne parametry hamowania.

Wła¶nie... Zbieraj±c do¶wiadczenia na torze zauważyłem też iż ta sama
opona zimna i gor±ca to zupełnie inne opony. Po zjechaniu z lodu
potrzebowałem może 1km, może więcej aby opona odzyskała przyczepno¶ć.

Nie bez przyczyny w sporcie stosuje się kilka rodzajów opon w zależno¶ci od
temperatury.
Do tego jad±c szybko na odcinku specjalnym, zarz±dzanie temperatur± opon (i
hamulców) to istotna czę¶ć tego jak się jedzie - cały czas trzeba o tym
my¶leć.
Zwłaszcza w samochodzie FWD który bardzo szybko grzeje przedni± oponę, a
temperatura tylnych opon to całe zagadnienie i klucz do dobrego/złego
wyniku :)

26 Data: Styczen 27 2018 15:25:49
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: mk4 

On 2018-01-27 12:46, Tomasz Pyra wrote:

Dnia Sat, 27 Jan 2018 01:04:02 +0100, Marek S napisał(a):

Czyli opóĽnienie -7.42m/s^2, czyli praktycznie takie samo

Racja, ten wykres jest nieadekwatny. Powinno być tak, że o¶ X powinna
być wyskalowana w sekundach a nie w metrach.

Tu jest ten wykres który linkowałe¶ z osi± pionow± wyskalowan± w
przeci±żeniu (widać że jest stałe): https://jpst.it/1ad6q

Tu inny wyskalowany prędko¶ć/czas (widać że prędko¶ć spada liniowo):
http://tucrrc.utulsa.edu/Toyota_files/SpeedChart.jpg

Ale to nie chodziło w funkcji czasu tylko w funkcji przebytej drogi. I tu już liniowo nie będzie.

W końcu interesuje nas gdzie się zatrzymamy.

--
mk4

27 Data: Styczen 28 2018 12:29:35
Temat: Re: Droga hamowania vs prędko¶ć
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Sat, 27 Jan 2018 20:01:25 +0100, Marek S napisał(a):

Tu masz wykres pokazuj±cy jak działa ABS:
http://tucrrc.utulsa.edu/Toyota_files/SpeedChart.jpg

Te dane były przez CAN pobierane? Nie bardzo to rozumiem bo CAN jest
zbyt wolny. W swoim aucie mam 3 magistrale, każda dla innej prędko¶ci
urz±dzeń. ABS, poduchy itp należ± do grupy ¶rednio szybkich urz±dzeń.

W Toyocie 0B0 i 0B2 (prędko¶ci kół) s± uaktualniane 100 razy na sekundę,
czyli wystarczaj±co.
610 (prędko¶ciomierz) jest uaktualniany 2 razy na sekundę, czyli mało
(widać kwadraty w których warto¶ć była pobrana).
Prędko¶ć pojazdu pewnie lepsza jest z vboxa (pomarańczowa linia).


Dlatego poza sam± końcówk± hamowania koło cały czas się obraca, natomiast
po prostu z mniejsz± prędko¶ci± niż porusza się samochód.

Widzę, że od 50km/h w dół koło zaczyna się ¶lizgać. To jest to
dokładnie, co wyczuwałem.  S±dzisz, że takie po¶lizgi na suchym asfalcie
nie zaszkodz± oponom? Zreszt± nie tylko o nie chodzi ale także
naprężenia konstrukcji opony.

Opony maj± indeks prędko¶ci i no¶no¶ci, który okre¶la te warunki w których
konstrukcja ma dać radę.


Opona oczywi¶cie i z ABS może się uszkodzić - bywa że czę¶ć bieżnika się po
prostu urwie (zwłaszcza w gorszych oponach - np. nalewkach), albo pęknie
kord.

Nie chodzi mi o TIRy, gdzie nalewki to norma. Normalne opony, powiedzmy,
że lepszej klasy. 100% bezpieczeństwa, że po takim hamowaniu, powiedzmy
ze 150km/h nic się im nie przytrafi?

Powinny dać radę wyhamować w warunkach okre¶lonych przez indeks prędko¶ci i
no¶no¶ci.


Film który pokazałe¶ to przyczepa - tam jest trochę inna bajka je¶li chodzi
o ABS ze względu na osobne systemy hamulcowe samochodu i przyczepy.
Zreszt± konkluzja z filmu też jest taka, że z ABS opona się nie uszkadza.

Tak, to wiem. Aczkolwiek tu też jest niejasno¶ć czym jest brak uszkodzeń
w tym te¶cie. Brak uszkodzeń na oko? Wzięli na wyważarkę koła? Nie
napisali.

Ale konieczno¶ć wyważenie nie powiedziałbym że jest uszkodzeniem.
Jest to raczej po prostu wynik zużycia.

Dlatego nawet eksploatowane normalnie koła zazwyczaj trzeba wraz ze
zużyciem wyważyć chociaż w połowie zużycia bieżnika.

To wrażenie skłania niektórych kierowców do  błędnego przekonania że lepiej
samemu zdj±ć nacisk z pedału hamulca tak żeby hamować tuż przed wł±czeniem
się ABS.
Daje im to najlepsze wrażenie hamowania (stosunku siły na pedale do
opóĽnienia), ale nie najkrótsz± drogę hamowania.

Wła¶nie takie wrażenia mam. Ciekawe... Chyba jednak znów czeka mnie tor.

Albo poszukaj jakiego¶ bezpiecznego miejsca w którym można pojeĽdzić za
darmo.

No i pytanie jakie prędko¶ci planujesz osi±gać.
Bo w takich rzeczach warto mieć gdzie się rozpędzić, bo jak badany proces
trwa 2-3s, to ciężko się połapać.
Jak będziesz hamował np. ze 150km/h co potrwa z 6s, to już będzie łatwiej.
Tu dochodzi jeszcze taki temat, że trenować należy przy najwyższych
prędko¶ciach z jakimi się jeĽdzi.


Do tego dla najlepszego efektu warto wszystko nagrywać - bo sama próba jest
po prostu droga, więc warto zebrać maksimum danych żeby je sobie potem w
spokoju, wieczorami analizować.

Trening rajdowy to np. pół godziny-godzina jazdy, a potem wiele godzin
analizy tego co się działo.

28 Data: Styczen 28 2018 21:44:05
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Marek S 

W dniu 28-01-2018 o 12:29, Tomasz Pyra pisze:

W Toyocie 0B0 i 0B2 (prędko¶ci kół) s± uaktualniane 100 razy na sekundę,
czyli wystarczaj±co.

No wła¶nie niekoniecznie. Szyna CAN ma maksymalnie (chyba - nie dr±żyłem tematu nigdy aż tak dokładnie) prędko¶ć 250 kb/s. Czyli  31 kB/s. Ramka CAN sięga 8 bajtów. Czyli już na tym poziomie wynika 3.9 komunikatu na sekundę. Ale to nieprawda bo komunikat to nie tylko ramka zapytania ale i odpowiedzi. To daje prędko¶ć 1.8 odpowiedzi na sekundę. A to też nie musi być prawd± bo komunikacja to nie tylko zapytanie/odpowiedĽ lecz ciut więcej danych. Gdy podł±czysz kompa w celu monitorowania parametrów jakiego¶ modułu, to zobaczysz realne opóĽnienia. Odczyt raz na sekundę na CAN, to całkiem dobry wynik. Nie bez kozery w zł±czu dla sondy udostępnia się nie tylko sygnały CAN bo to zł±cze raczej nadaje się do monitorowania błędów lub innych długoterminowych informacji.

Opony maj± indeks prędko¶ci i no¶no¶ci, który okre¶la te warunki w których
konstrukcja ma dać radę.

Serio? :-) A wiesz kto to weryfikuje? Nikt! To s± badania przeprowadzane przez samych producentów. Ten sam parametr jak klasa przyczepno¶ci dla różnych producentów może stanowić różne interpretacje. To co u jednego jest A, u drugiego C. UE dopiero pracuje nad ujednoliceniem oznaczeń, karaniem nieuczciwych producentów.


Ale konieczno¶ć wyważenie nie powiedziałbym że jest uszkodzeniem.
Jest to raczej po prostu wynik zużycia.

Natychmiastowego i nierównomiernego bez okre¶lenia stopnia zużycia w tej krótkiej chwili awaryjnego hamowania z ABS. W niektórych oponiarniach niedoważenie rzędu 100g traktowane jest jako uszkodzenie i usługa wyważania nie będzie wykonana.

Dlatego nawet eksploatowane normalnie koła zazwyczaj trzeba wraz ze
zużyciem wyważyć chociaż w połowie zużycia bieżnika.

Mam normalnie eksploatowane opony. Zaraz po ich pierwszym zainstalowaniu ¶rednio co 2 tygodnie trzeba było je doważać. To wszystko x2 dla opon letnich i zimowych.

Wła¶nie takie wrażenia mam. Ciekawe... Chyba jednak znów czeka mnie tor.

Albo poszukaj jakiego¶ bezpiecznego miejsca w którym można pojeĽdzić za
darmo.

Ciężko będzie. Nie znam takich miejsc. Zreszt± nie jestem rajdowcem więc instruktora potrzebuję obok.

No i pytanie jakie prędko¶ci planujesz osi±gać.
Bo w takich rzeczach warto mieć gdzie się rozpędzić, bo jak badany proces
trwa 2-3s, to ciężko się połapać.
Jak będziesz hamował np. ze 150km/h co potrwa z 6s, to już będzie łatwiej.

Wła¶nie max 100-150km/h.

Do tego dla najlepszego efektu warto wszystko nagrywać - bo sama próba jest
po prostu droga, więc warto zebrać maksimum danych żeby je sobie potem w
spokoju, wieczorami analizować.

Wolę to zostawić kolegom raczej, skoro chc± się podj±ć tematu. Wła¶nie ze względu na kasę.

--
Pozdrawiam,
Marek

29 Data: Styczen 28 2018 22:48:28
Temat: Re: Droga hamowania vs prędko¶ć
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Sun, 28 Jan 2018 21:44:05 +0100, Marek S napisał(a):

W dniu 28-01-2018 o 12:29, Tomasz Pyra pisze:

W Toyocie 0B0 i 0B2 (prędko¶ci kół) s± uaktualniane 100 razy na sekundę,
czyli wystarczaj±co.

No wła¶nie niekoniecznie. Szyna CAN ma maksymalnie (chyba - nie dr±żyłem
tematu nigdy aż tak dokładnie) prędko¶ć 250 kb/s. Czyli  31 kB/s. Ramka
CAN sięga 8 bajtów. Czyli już na tym poziomie wynika 3.9 komunikatu na
sekundę. Ale to nieprawda bo komunikat to nie tylko ramka zapytania ale
i odpowiedzi. To daje prędko¶ć 1.8 odpowiedzi na sekundę.

Zgubiłe¶ kilo ;)
3900 komunikatów na sekundę.

W dodatku tutaj (specyfikacja CAN 2.0 z 1991 roku), mówi± o 1Mbps:
http://esd.cs.ucr.edu/webres/can20.pdf

To co działa powoli na prędko¶ciach rzędu raz na sekundę, to interfejsy
gadaj±ce przez otwart± czę¶ć OBD2 - na najwolniejszej prędko¶ci.
Takie lepsze interfejsy (te dedykowane dla konkretnych samochodów) potrafi±
gadać po tym szybkim CAN i mieć znacznie większe prędko¶ci.


Opony maj± indeks prędko¶ci i no¶no¶ci, który okre¶la te warunki w których
konstrukcja ma dać radę.

Serio? :-) A wiesz kto to weryfikuje? Nikt!

Nawet jak to jest tylko deklaracja producenta, to jest po prostu kwestia
elementarnego zaufania do danego produktu.

O ile pewnie miałby w±tpliwo¶ci do różnych chińskich opon 18" za <200zł
które oczywi¶cie maj± indeks prędko¶ci 300km/h, to jednak jeżdż±c na
markowych oponach o parametrach takich jak wymaga homologacja pojazdu, jak
zaczniesz hamować z maksymalnej prędko¶ci, to nic się nie powinno stać.



Dlatego nawet eksploatowane normalnie koła zazwyczaj trzeba wraz ze
zużyciem wyważyć chociaż w połowie zużycia bieżnika.

Mam normalnie eksploatowane opony. Zaraz po ich pierwszym zainstalowaniu
¶rednio co 2 tygodnie trzeba było je doważać. To wszystko x2 dla opon
letnich i zimowych.

Jest całkiem sporo potencjalnych przyczyn dlaczego tak jest i nie wszystkie
maj± swoje Ľródło w samych oponach.

Ale to już trudno mi zgadn±ć, ja się z takimi efektami nie spotkałem, a
przerób opon mam do¶ć spory.

30 Data: Styczen 27 2018 20:01:25
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Marek S 

W dniu 27-01-2018 o 12:46, Tomasz Pyra pisze:

Zmysły niestety oszukuj±, podaj± Ci informację po opóĽnion±, nieliniowo
wyskalowan±, zaburzon± emocjami, subiektywnym postrzeganiem czasu itp. itd.

To nie ja na licznik patrzałem lecz instruktor. Moje emocje nie maj± tu żadnego wpływu. Oczywi¶cie celem ćwiczenia nie były pomiary czegokolwiek lecz poprawa techniki jazdy i u¶wiadomienie potencjalnych zagrożeń. Dlatego pisałem z naciskiem na słowo "spostrzeżenia" a nie o wynikach badań.

> Tak po prostu działamy

Tu pełna zgoda - subiektywizm jest bardzo ułomny a szkolenie ma wielki wpływ na postrzeganie.

Ok, nie będę się upierał przy żadnym z wariantów bo kompetentny nie jestem. Za to bardzo chętnie obejrzę sobie wyniki prawdziwych pomiarów, które jeden z kolegów obiecał wykonać. Ważne aby to było zwykłe, nie rajdowe auto by pracować na realistycznych danych.

Miejsca zatrzymania trzeba zaznaczać, a odległo¶ci mierzyć miar± (czy
chociaż krokami).

Na asfalcie jest szachownica narysowana wła¶nie do takich pomiarów. Gdyby to nie było tak drogie, to wypu¶ciłbym się raz jeszcze.

"wystarczy gwałtowne i bardzo mocne hamowanie, nawet na najrówniejszej
drodze, aby w samochodzie niewyposażonym w system ABS doszło do
splackowania opony"

"niewyposażonym" !

Fuck... to wła¶nie ten efekt samopotwierdzenia :-D


Tu masz wykres pokazuj±cy jak działa ABS:
http://tucrrc.utulsa.edu/Toyota_files/SpeedChart.jpg

Te dane były przez CAN pobierane? Nie bardzo to rozumiem bo CAN jest zbyt wolny. W swoim aucie mam 3 magistrale, każda dla innej prędko¶ci urz±dzeń. ABS, poduchy itp należ± do grupy ¶rednio szybkich urz±dzeń. Odczyt z CAN'a da jakie¶ wyrywkowe punkty na wykresie. Hmmm... mniejsza z tym.

Dlatego poza sam± końcówk± hamowania koło cały czas się obraca, natomiast
po prostu z mniejsz± prędko¶ci± niż porusza się samochód.

Widzę, że od 50km/h w dół koło zaczyna się ¶lizgać. To jest to dokładnie, co wyczuwałem.  S±dzisz, że takie po¶lizgi na suchym asfalcie nie zaszkodz± oponom? Zreszt± nie tylko o nie chodzi ale także naprężenia konstrukcji opony.

Opona oczywi¶cie i z ABS może się uszkodzić - bywa że czę¶ć bieżnika się po
prostu urwie (zwłaszcza w gorszych oponach - np. nalewkach), albo pęknie
kord.

Nie chodzi mi o TIRy, gdzie nalewki to norma. Normalne opony, powiedzmy, że lepszej klasy. 100% bezpieczeństwa, że po takim hamowaniu, powiedzmy ze 150km/h nic się im nie przytrafi?

Film który pokazałe¶ to przyczepa - tam jest trochę inna bajka je¶li chodzi
o ABS ze względu na osobne systemy hamulcowe samochodu i przyczepy.
Zreszt± konkluzja z filmu też jest taka, że z ABS opona się nie uszkadza.

Tak, to wiem. Aczkolwiek tu też jest niejasno¶ć czym jest brak uszkodzeń w tym te¶cie. Brak uszkodzeń na oko? Wzięli na wyważarkę koła? Nie napisali.

To wrażenie skłania niektórych kierowców do  błędnego przekonania że lepiej
samemu zdj±ć nacisk z pedału hamulca tak żeby hamować tuż przed wł±czeniem
się ABS.
Daje im to najlepsze wrażenie hamowania (stosunku siły na pedale do
opóĽnienia), ale nie najkrótsz± drogę hamowania.

Wła¶nie takie wrażenia mam. Ciekawe... Chyba jednak znów czeka mnie tor.

Z tej okazji najnowocze¶niejsze układy hamulcowe wręcz wykrywaj± sytuację
kiedy kierowca usiłuje hamować awaryjnie na granicy zadziałania ABS i je¶li
zajdzie taka sytuacja, to elektronika samodzielnie doci¶nie hamulec na
maksa.

A nawet zablokuje kierownicę tak aby¶ miał dzwon centralny a nie boczny. Patrz Volvo 2017r. Kontrowersyjne...



--
Pozdrawiam,
Marek

31 Data: Styczen 25 2018 22:02:54
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Mateusz Bogusz 

W dniu 25.01.2018 o 19:30, Marek S pisze:

Chciałem w praktyce sprawdzić wpływ prÄ™dkoĹ›ci na drogÄ™ hamowania. Poniżej wyniki. Hamowanie z użyciem ABS.

Ĺysy? :-)

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

32 Data: Styczen 25 2018 23:24:07
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Marek S 

W dniu 25-01-2018 o 22:02, Mateusz Bogusz pisze:

Chciałem w praktyce sprawdzić wpływ prÄ™dkoĹ›ci na drogÄ™ hamowania. Poniżej wyniki. Hamowanie z użyciem ABS.

Ĺysy? :-)

Co łysy? :-) Instruktor, który mnie szkolił?

--
Pozdrawiam,
Marek

33 Data: Styczen 28 2018 15:41:15
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Mateusz Bogusz 

W dniu 25.01.2018 o 23:24, Marek S pisze:

Co łysy? :-) Instruktor, który mnie szkolił?

MyĹ›lałem że jesteĹ› *tym* Markiem o pseudonimie Ĺysy ;-)

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

34 Data: Styczen 28 2018 21:44:37
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Marek S 

W dniu 28-01-2018 o 15:41, Mateusz Bogusz pisze:

W dniu 25.01.2018 o 23:24, Marek S pisze:
Co łysy? :-) Instruktor, który mnie szkolił?

MyĹ›lałem że jesteĹ› *tym* Markiem o pseudonimie Ĺysy ;-)


Takiej ksywy siÄ™ jeszcze nie dorobiłem :-)

--
Pozdrawiam,
Marek

35 Data: Styczen 29 2018 15:36:02
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: T. 

W dniu 2018-01-28 o 21:44, Marek S pisze:

W dniu 28-01-2018 o 15:41, Mateusz Bogusz pisze:
W dniu 25.01.2018 o 23:24, Marek S pisze:
Co łysy? :-) Instruktor, który mnie szkolił?

MyĹ›lałem że jesteĹ› *tym* Markiem o pseudonimie Ĺysy ;-)


Takiej ksywy siÄ™ jeszcze nie dorobiłem :-)

Kwestia czasu? :-)
T.

36 Data: Styczen 29 2018 17:51:32
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Marek S 

W dniu 29-01-2018 o 15:36, T. pisze:

Takiej ksywy siÄ™ jeszcze nie dorobiłem :-)

Kwestia czasu? :-)

I genetyki :-D :-D

--
Pozdrawiam,
Marek

37 Data: Styczen 26 2018 08:18:55
Temat: Re: Droga hamowania vs prędko¶ć
Autor: miumiu 


Jest jeszcze jedna lekcja z powyższego. Otóż w te¶cie C wiecie jak±
miałem prędko¶ć w punkcie B? 60km/h! Czyli mniej więcej przez jak±¶ połowę
drogi zwolniłem zaledwie o 20km/h. Tak naprawdę auto zaczyna skutecznie
zwalniać dopiero pod koniec drogi hamowania.

--
Pozdrawiam,
Marek


Dziwne te wyniki. Przeczy to troche fizyce, bo teoretycznie jak masz stał±
siłę oporu, to hamujesz dokladnie  liniowo. Jesli jest tak jak piszesz, to
nie bylo stalego oporu hamowania. Moze tak byc jesli jest mokra nawierzchnia
i tworzy sie warstewka wody miedzy opona i nawierzchnia drogi, lyse albo
kiepskie opony, niskiej jakosci tarcze i klocki o zlej charakterystyce. Na
suchej dobrej nawierzchni, dobrych oponach i sprawnym układzie hamulcowym
hamowanie powinno być zblizone do liniowego.
Jesli jest tak jak piszesz, to odczucie hamowania powinno byc takie ze z
poczatku nic sie nie dzieje, a dopiero na sam koniec wyrywa cie z pasow. Ja
jakos nie mam takich obserwacji, moze dlatego ze rzadko hamuje awaryjnie.
Wlasnie zamowilem sobie modul-akcelerometra CJMCU-325 u Chinczykow, wstawie
do samochodu i zobaczymy jak sie ta sila oporu zmienia. Czy jest liniowa,
czy sie zwieksza pod koniec i jak szybko :)

Pzdr

38 Data: Styczen 26 2018 08:36:04
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Shrek 

W dniu 26.01.2018 o 08:18, miumiu pisze:

Dziwne te wyniki.

Wcale nie. Zanim hamulce osiÄ…gnÄ… maksymalnÄ… "moc" to chwila mija. Mniej wiÄ™cej taka sama chwila niezależnie od prÄ™dkoĹ›ci, natomiast przez tÄ… chwilÄ™ pokonujesz bardzo różnÄ… drogÄ™ w zależnoĹ›ci od prÄ™dkoć poczzÄ…tkowej (czas reakcji również do tego dochodzi w analogiczny sposób).

NIe jestem przekonany czy hamulce sajÄ… stałe opóĽnienie (w sensie "a") czy w jednostce czasu "połykajÄ… tÄ… samÄ… iloć energii. WczeĹ›nei jest nie chce mi siÄ™ myĹ›leć;)

Shrek

39 Data: Styczen 26 2018 08:59:13
Temat: Re: Droga hamowania vs prędko¶ć
Autor: miumiu 


Wcale nie. Zanim hamulce osi±gn± maksymaln± "moc" to chwila mija. Mniej
więcej taka sama chwila niezależnie od prędko¶ci, natomiast przez t±
chwilę pokonujesz bardzo różn± drogę w zależno¶ci od prędko¶ć poczz±tkowej
(czas reakcji również do tego dochodzi w analogiczny sposób).

Czas reakcji to w ogole pomijam.

NIe jestem przekonany czy hamulce saj± stałe opóĽnienie (w sensie "a") czy
w jednostce czasu "połykaj± t± sam± ilo¶ć energii. Wcze¶nei jest nie chce
mi się my¶leć;)


Teoretycznie powinny. W praktyce widać niekoniecznie. Teoretycznie to
przyspieszenie jest pochodn± prędkosci. Jesli predkosc rosnie/spada liniowo
to przyspieszenie/opoznienie jest funkcja stala.

Pzdr

40 Data: Styczen 26 2018 09:17:07
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Shrek 

W dniu 26.01.2018 o 08:59, miumiu pisze:

Teoretycznie powinny. W praktyce widać niekoniecznie. Teoretycznie to
przyspieszenie jest pochodną prędkosci. Jesli predkosc rosnie/spada liniowo
to przyspieszenie/opoznienie jest funkcja stala.

Ale to od dupy strony siÄ™ zabrałeĹ›. Tego czy prÄ™dkoć spada liniowo właĹ›nie nie wiemy, dlatego zastanawiamy siÄ™ nad tym czy przyspieszenie (a a wzasadzie opóĽnienie) jest stałe.

IMHO tak: a=F/m. Masa jest stała - teraz ptranie czy siła hamulców też - moim zdaniem po fazie poczÄ…tkowej, gdzie klocki siÄ™ zaciskajÄ… potem jest stała (o ile po prostu wciskasz pedał w podłogÄ™). Tyle machaniki klasycznej - potem dochodzi ABS który siłÄ™ hamowania ogranicza (ale raczej na koĹ„cy, co by przeczyło obserwacjom przedpiscy).

Shrek

41 Data: Styczen 26 2018 09:29:45
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Shrek 

W dniu 26.01.2018 o 09:17, Shrek pisze:

IMHO tak: a=F/m. Masa jest stała - teraz ptranie czy siła hamulców też - moim zdaniem po fazie poczÄ…tkowej, gdzie klocki siÄ™ zaciskajÄ… potem jest stała (o ile po prostu wciskasz pedał w podłogÄ™). Tyle machaniki klasycznej - potem dochodzi ABS który siłÄ™ hamowania ogranicza (ale raczej na koĹ„cy, co by przeczyło obserwacjom przedpiscy).

Mimo wszystko intuicja podpowiada mi, że rzeczywiĹ›cie im wolniej tym lepiej hamujesz (fizyka wspomina o kwadracie we wzorze na energiÄ™ kinetycznÄ…), doĹ›wiadczenie również podpowiada, że z 200 to na poczÄ…tku zaskakujÄ…co wolno hamujesz, doĹ›wiadczenia na ćwiczen hamowania awaryjnego na moto jak i każdorazowe rozczarowanie jak "trzeba" było heblować z wiekszych prÄ™dkoĹ›ci równiez...

polukałem w googlu i rzeczywiĹ›cie:

http://3.bp.blogspot.com/-mFvMVMm-G3Y/Uq-nBDOeRMI/AAAAAAAAAoc/FC9vf90ZV7g/s1600/hamowanie2.jpeg

Im wolniej tym "stromiej" prÄ™dkoć tracisz. WiÄ™c przedpisca miał racjÄ™, trzeba tylko wytłumaczyć na gruncie fizyki. Kwadrat we wzorze na energiÄ™ kinatycznÄ… IMHO tego nie tłumaczy bo wynik byłby znacznie gorszy. WiÄ™c po prostu charakterystyka hamulców i to, że w praktyce nikt od razu nie ciĹ›nie do podłogi.

Shrek

42 Data: Styczen 26 2018 13:46:55
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Marek S 

W dniu 26-01-2018 o 09:29, Shrek pisze:

polukałem w googlu i rzeczywiĹ›cie:

http://3.bp.blogspot.com/-mFvMVMm-G3Y/Uq-nBDOeRMI/AAAAAAAAAoc/FC9vf90ZV7g/s1600/hamowanie2.jpeg Im wolniej tym "stromiej" prÄ™dkoć tracisz. WiÄ™c przedpisca miał racjÄ™, trzeba tylko wytłumaczyć na gruncie fizyki. Kwadrat we wzorze na energiÄ™ kinatycznÄ… IMHO tego nie tłumaczy bo wynik byłby znacznie gorszy. WiÄ™c po prostu charakterystyka hamulców i to, że w praktyce nikt od razu nie ciĹ›nie do podłogi.

Małe sprostowanie - ja od razu cisnÄ…łem do podłogi. Na tym właĹ›nie test polegał. Pedał do dechy w dokładnie tym samym, oznaczonym punkcie toru testowego. Prób było kilka by wyeliminować podejrzenie błÄ™dów czasu reakcji itp. Wyniki w 100% powtarzalne. Góra metr w tÄ… czy w tamtÄ… stronÄ™. Instruktor siedział obok mnie m.in. po to by kontrolować czy ja nie robiÄ™ czegoĹ› niewłaĹ›ciwego mimowolnie.

JeĹ›li mogÄ™ pozwolić sobie na spostrzeżenia, to w/w charakterystyki rysujÄ… wyraĽny kształt funkcji kwadratowej. Z całÄ… pewnoĹ›ciÄ… jest on złagodzony innymi czynnikami typu warstwa wody miÄ™dzy oponÄ… a lodem lub na suchej nawierzchni zmiennÄ… temperaturÄ… tarcz/klocków. Plus pewnie jeszcze jakieĹ› czynniki.

--
Pozdrawiam,
Marek

43 Data: Styczen 26 2018 04:50:15
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor:

On Friday, January 26, 2018 at 9:29:46 AM UTC+1, Shrek wrote:

W dniu 26.01.2018 o 09:17, Shrek pisze:

> IMHO tak: a=F/m. Masa jest stała - teraz ptranie czy siła hamulców też -
> moim zdaniem po fazie poczÄ…tkowej, gdzie klocki siÄ™ zaciskajÄ… potem jest
> stała (o ile po prostu wciskasz pedał w podłogÄ™). Tyle machaniki
> klasycznej - potem dochodzi ABS który siłÄ™ hamowania ogranicza (ale
> raczej na koĹ„cy, co by przeczyło obserwacjom przedpiscy).

Mimo wszystko intuicja podpowiada mi, że rzeczywiĹ›cie im wolniej tym
lepiej hamujesz (fizyka wspomina o kwadracie we wzorze na energiÄ™
kinetycznÄ…), doĹ›wiadczenie również podpowiada, że z 200 to na poczÄ…tku
zaskakująco wolno hamujesz, doświadczenia na ćwiczen hamowania
awaryjnego na moto jak i każdorazowe rozczarowanie jak "trzeba" było
heblować z wiekszych prÄ™dkoĹ›ci równiez...

polukałem w googlu i rzeczywiĹ›cie:

http://3.bp.blogspot.com/-mFvMVMm-G3Y/Uq-nBDOeRMI/AAAAAAAAAoc/FC9vf90ZV7g/s1600/hamowanie2.jpeg

Im wolniej tym "stromiej" prÄ™dkoć tracisz. WiÄ™c przedpisca miał racjÄ™,
trzeba tylko wytłumaczyć na gruncie fizyki. Kwadrat we wzorze na energiÄ™
kinatycznÄ… IMHO tego nie tłumaczy bo wynik byłby znacznie gorszy. WiÄ™c
po prostu charakterystyka hamulców i to, że w praktyce nikt od razu nie
ciĹ›nie do podłogi.

Stromiej jest, ale w funkcji drogi, a nie czasu. Z tych wykresow wynika nic innego, jak tylko to, ze w dowolnym momencie hamowania opoznienie wynosi okolo 7.5 m/s^2, i praktycznie nie zmienia sie w ogole w czasie.

Pozdrawiam, W.

44 Data: Styczen 26 2018 20:21:28
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: mk4 

On 2018-01-26 09:29, Shrek wrote:

W dniu 26.01.2018 o 09:17, Shrek pisze:

IMHO tak: a=F/m. Masa jest stała - teraz ptranie czy siła hamulców też - moim zdaniem po fazie poczÄ…tkowej, gdzie klocki siÄ™ zaciskajÄ… potem jest stała (o ile po prostu wciskasz pedał w podłogÄ™). Tyle machaniki klasycznej - potem dochodzi ABS który siłÄ™ hamowania ogranicza (ale raczej na koĹ„cy, co by przeczyło obserwacjom przedpiscy).

Mimo wszystko intuicja podpowiada mi, że rzeczywiĹ›cie im wolniej tym lepiej hamujesz (fizyka wspomina o kwadracie we wzorze na energiÄ™ kinetycznÄ…), doĹ›wiadczenie również podpowiada, że z 200 to na poczÄ…tku zaskakujÄ…co wolno hamujesz, doĹ›wiadczenia na ćwiczen hamowania awaryjnego na moto jak i każdorazowe rozczarowanie jak "trzeba" było heblować z wiekszych prÄ™dkoĹ›ci równiez...

polukałem w googlu i rzeczywiĹ›cie:

http://3.bp.blogspot.com/-mFvMVMm-G3Y/Uq-nBDOeRMI/AAAAAAAAAoc/FC9vf90ZV7g/s1600/hamowanie2.jpeg Im wolniej tym "stromiej" prÄ™dkoć tracisz. WiÄ™c przedpisca miał racjÄ™, trzeba tylko wytłumaczyć na gruncie fizyki. Kwadrat we wzorze na energiÄ™ kinatycznÄ… IMHO tego nie tłumaczy bo wynik byłby znacznie gorszy. WiÄ™c po prostu charakterystyka hamulców i to, że w praktyce nikt od razu nie ciĹ›nie do podłogi.

No ale co tu tlumaczyc - odcinajac detale aby zwolnic z 50 do 49 trzeba sie pozbyc 99 jednostek energii a zeby zwolnic z 11 do 10 juz tylko 21.

Czyli jak widac jest spadek dosc liniowy - ale energii, ktorej trzeba sie pozbyc aby zwolnic o jakas delte przy hamowaniu.


--
mk4

45 Data: Styczen 26 2018 21:03:59
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Marek S 

W dniu 26-01-2018 o 20:21, mk4 pisze:


No ale co tu tlumaczyc - odcinajac detale aby zwolnic z 50 do 49 trzeba sie pozbyc 99 jednostek energii a zeby zwolnic z 11 do 10 juz tylko 21.

Poczytaj wypowiedzi paru osób z tego wÄ…tku, to znajdziesz uzasadnienie do tłumaczenia :-)
Uważam, że warto czasem mówić nawet o oczywistoĹ›ciach jeĹ›li to choćby jednej osobie dupÄ™ uratuje. Czasem też tak jest, że ktoĹ› teoriÄ™ zna ale nie zastanawia siÄ™ nad niÄ… za kółkiem popełniajÄ…c banalne błÄ™dy. Pokazanie jednego czy drugiego obrazka może wybić z takiego letargu.

--
Pozdrawiam,
Marek

46 Data: Styczen 26 2018 23:32:37
Temat: Re: Droga hamowania vs prędko¶ć
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Fri, 26 Jan 2018 09:29:45 +0100, Shrek napisał(a):

Mimo wszystko intuicja podpowiada mi, że rzeczywi¶cie im wolniej tym
lepiej hamujesz (fizyka wspomina o kwadracie we wzorze na energię
kinetyczn±), do¶wiadczenie również podpowiada, że z 200 to na pocz±tku
zaskakuj±co wolno hamujesz, do¶wiadczenia na ćwiczen hamowania
awaryjnego na moto jak i każdorazowe rozczarowanie jak "trzeba" było
heblować z wiekszych prędko¶ci równiez...

polukałem w googlu i rzeczywi¶cie:

Chłopaki...
To co mówicie pokazuje tylko i wył±cznie że trzeba - trenować, trenować i
jeszcze raz trenować.
A trenuj±c mierzyć i liczyć.

Bo opisujecie swoje wrażenia i odczucia, które s± zupełnie rozbieżne z
rzeczywisto¶ci±.
JeĽdzicie "na czuja", a to jest niestety prosta droga do błędów za
kierownic±.

Nie jest tak jak się wydaje i jak podpowiada intuicja - samochód zasadniczo
cały czas hamuje tak samo i niezależnie od prędko¶ci. I dlatego droga
hamowania z 2x wyższej prędko¶ci jest 4x dłuższa.
Przy hamowaniu z bardzo dużych prędko¶ci zazwyczaj z czasem zacznie hamować
trochę gorzej, bo klocki hamulcowe zaczn± się przegrzewać.


http://3.bp.blogspot.com/-mFvMVMm-G3Y/Uq-nBDOeRMI/AAAAAAAAAoc/FC9vf90ZV7g/s1600/hamowanie2.jpeg

Im wolniej tym "stromiej" prędko¶ć tracisz.

Nie - na tym wykresie jest narysowane że przez cały czas traci prędko¶ć
dokładnie tak samo.
7.5m/s w każdej sekundzie hamowania (czyli 27km/h w każdej sekundzie).

W ogóle to ten wykres jest tak płaski i niczym niezaburzony, że podejrzewam
że nie przedstawia żadnych pomiarów rzeczywistego hamowania, a jedynie
teoretycznie wyliczenia.

W rzeczywistych przypadkach na wykresie widać fazę "nurkowania" zawieszenia
i jakie¶ tam oscylacje zwi±zane z nierówno¶ciami czy zmienn±
przyczepno¶ci±.

47 Data: Styczen 26 2018 00:02:33
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor:

-- Dziwne te wyniki.

rozpedz sie do 200km/h i zacznij hamowac, na poczatku masz delikatne zwolnienie, dopiero duzo pozniej poczujesz jak pasy zaczynaja uciskac :-) moze ESP nie pozwala mocniej albo ze strachu nikt nie hamuje naprawde dynamicznie. Aha male stare autka (byc moze bez ESP) potrafi obrocic nawet przy duzo mniejszych predkosciach rzedu 120 km/h a trudno uwierzyc ze kazdy trafil w kaluze oleju

48 Data: Styczen 26 2018 13:29:56
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Marek S 

W dniu 26-01-2018 o 09:02,  pisze:

rozpedz sie do 200km/h

Tobie zostawiÄ™ takie testy :-)

i zacznij hamowac, na poczatku masz delikatne zwolnienie, dopiero duzo pozniej poczujesz jak pasy zaczynaja uciskac :-)

Dokładnie coĹ› takiego odczuwałem już przy próbach 60km/h i 80km/h. Na poczÄ…tku praktycznie nic i to czasowo długo nic a potem siła narastała.

moze ESP nie pozwala mocniej albo ze strachu nikt nie hamuje naprawde dynamicznie.

Tej opcji nie ma. Wszystko było pod pełnÄ… kontrolÄ…. Hamowanie było z pedałem do podłogi. Próby kilkukrotne z identycznymi wynikami. Instruktor pilnował czy wszystko robiÄ™ ok. i na bieżÄ…co informował w jakich punktach jakÄ… mamy prÄ™dkoć.

--
Pozdrawiam,
Marek

49 Data: Styczen 26 2018 13:20:09
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Marek S 

W dniu 26-01-2018 o 08:18, miumiu pisze:

Dziwne te wyniki. Przeczy to troche fizyce, bo teoretycznie jak masz stałÄ…
siłÄ™ oporu, to hamujesz dokladnie  liniowo.

Dlaczego dziwne. Iloć energii jest proporcjonalna do kwadratu prÄ™dkoĹ›ci. 2x wiÄ™ksza prÄ™dkoć = 4x wiÄ™ksza energia do wytracenia. Nawet zakładajÄ…c dla uproszczenia (błÄ™dnie), że skutecznoć hamulców nie zależy od prÄ™dkoĹ›ci/czasu hamowania, to już z tego wynika ogromna nieliniowoć.

Jesli jest tak jak piszesz, to
nie bylo stalego oporu hamowania.

OczywiĹ›cie, że nie było. WyraĽnie było to wyczuwalne nawet bez żadnych przyrzÄ…dów. Na poczÄ…tku hamowania oporu prawie nie było czuć, pojawił siÄ™ od ok. 40km/h i gwałtownie narastał. OczywiĹ›cie mówiÄ™ o odczuciach a nie pomiarach przyspieszenia.

Moze tak byc jesli jest mokra nawierzchnia
i tworzy sie warstewka wody miedzy opona i nawierzchnia drogi,

WiÄ™c to też trzeba brać pod uwagÄ™! MiÄ™dzy oponÄ… a lodem powstaje warstwa wody o gruboĹ›ci _zależnej_ od wydzielanego ciepła podczas hamowania, to masz dodatkowe efekty specjalne. Duża prÄ™dkoć = mniejsza siła hamowania.


lyse albo
kiepskie opony,

Opony klasy przyczepnoĹ›ci A/B, półka premium, nówki.

niskiej jakosci tarcze i klocki o zlej charakterystyce.

Na lodzie nawet najgorsze tarcze i klocki poradzÄ… sobie bo prawie nie pracujÄ….

Na
suchej dobrej nawierzchni, dobrych oponach i sprawnym układzie hamulcowym
hamowanie powinno być zblizone do liniowego.

No właĹ›nie sam jestem ciekaw czy tak jest a mam spore wÄ…tpliwoĹ›ci. W moim aucie mam całkiem spore tarcze (33cm Ĺ›rednicy), nawiercane. Gdy ostro hamujÄ™, powiedzmy przy 180km/h, nie zwiÄ™kszam siły nacisku na hamulec to efekt jest taki, że przez krótki czas siła hamowania jest bardzo duża, szybko jednak maleje i trzeba to kompensować naciskiem na pedał. Gdy nie wyhamujÄ™ do zera, a powiedzmy do 100km/h to odpuszczenie hamowania na powiedzmy 3-5s schłodzi na tyle tarcze, że odzyskujÄ… wiÄ™kszÄ… czÄ™ć sprawnoĹ›ci.

Jesli jest tak jak piszesz, to odczucie hamowania powinno byc takie ze z
poczatku nic sie nie dzieje, a dopiero na sam koniec wyrywa cie z pasow.

Z tym wyrywaniem pasów na lodzie, to nie przesadzajmy. Ale mniej wiÄ™cej tak właĹ›nie jest.

Ja
jakos nie mam takich obserwacji, moze dlatego ze rzadko hamuje awaryjnie.
Wlasnie zamowilem sobie modul-akcelerometra CJMCU-325 u Chinczykow, wstawie
do samochodu i zobaczymy jak sie ta sila oporu zmienia. Czy jest liniowa,
czy sie zwieksza pod koniec i jak szybko :)

Koniecznie to opublikuj. Zrób próby na mokrym i suchym. A na suchym przy prÄ™dkoĹ›ciach powiedzmy 50km/h a potem 150km/h. Chodzi o wpływ gorÄ…cej tarczy. OczywiĹ›cie o ile jesteĹ› zwolennikiem teorii, że przy ABS i hamowaniu awaryjnym opony nie niszczÄ… siÄ™, bo ja osobiĹ›cie jestem skrajnie daleki od takiego poglÄ…du.

--
Pozdrawiam,
Marek

50 Data: Styczen 26 2018 16:06:25
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: T. 

W dniu 2018-01-26 o 13:20, Marek S pisze:

W dniu 26-01-2018 o 08:18, miumiu pisze:

Dziwne te wyniki. Przeczy to troche fizyce, bo teoretycznie jak masz stałÄ…
siłÄ™ oporu, to hamujesz dokladnie  liniowo.

Dlaczego dziwne. Iloć energii jest proporcjonalna do kwadratu prÄ™dkoĹ›ci. 2x wiÄ™ksza prÄ™dkoć = 4x wiÄ™ksza energia do wytracenia. Nawet zakładajÄ…c dla uproszczenia (błÄ™dnie), że skutecznoć hamulców nie zależy od prÄ™dkoĹ›ci/czasu hamowania, to już z tego wynika ogromna nieliniowoć.

Jesli jest tak jak piszesz, to
nie bylo stalego oporu hamowania.

OczywiĹ›cie, że nie było. WyraĽnie było to wyczuwalne nawet bez żadnych przyrzÄ…dów. Na poczÄ…tku hamowania oporu prawie nie było czuć, pojawił siÄ™ od ok. 40km/h i gwałtownie narastał. OczywiĹ›cie mówiÄ™ o odczuciach a nie pomiarach przyspieszenia.

Moze tak byc jesli jest mokra nawierzchnia
i tworzy sie warstewka wody miedzy opona i nawierzchnia drogi,

WiÄ™c to też trzeba brać pod uwagÄ™! MiÄ™dzy oponÄ… a lodem powstaje warstwa wody o gruboĹ›ci _zależnej_ od wydzielanego ciepła podczas hamowania, to masz dodatkowe efekty specjalne. Duża prÄ™dkoć = mniejsza siła hamowania.


lyse albo
kiepskie opony,

Opony klasy przyczepnoĹ›ci A/B, półka premium, nówki.

niskiej jakosci tarcze i klocki o zlej charakterystyce.

Na lodzie nawet najgorsze tarcze i klocki poradzÄ… sobie bo prawie nie pracujÄ….

Na
suchej dobrej nawierzchni, dobrych oponach i sprawnym układzie hamulcowym
hamowanie powinno być zblizone do liniowego.

No właĹ›nie sam jestem ciekaw czy tak jest a mam spore wÄ…tpliwoĹ›ci. W moim aucie mam całkiem spore tarcze (33cm Ĺ›rednicy), nawiercane. Gdy ostro hamujÄ™, powiedzmy przy 180km/h, nie zwiÄ™kszam siły nacisku na hamulec to efekt jest taki, że przez krótki czas siła hamowania jest bardzo duża, szybko jednak maleje i trzeba to kompensować naciskiem na pedał. Gdy nie wyhamujÄ™ do zera, a powiedzmy do 100km/h to odpuszczenie hamowania na powiedzmy 3-5s schłodzi na tyle tarcze, że odzyskujÄ… wiÄ™kszÄ… czÄ™ć sprawnoĹ›ci.

Jesli jest tak jak piszesz, to odczucie hamowania powinno byc takie ze z
poczatku nic sie nie dzieje, a dopiero na sam koniec wyrywa cie z pasow.

Z tym wyrywaniem pasów na lodzie, to nie przesadzajmy. Ale mniej wiÄ™cej tak właĹ›nie jest.

Ja
jakos nie mam takich obserwacji, moze dlatego ze rzadko hamuje awaryjnie.
Wlasnie zamowilem sobie modul-akcelerometra CJMCU-325 u Chinczykow, wstawie
do samochodu i zobaczymy jak sie ta sila oporu zmienia. Czy jest liniowa,
czy sie zwieksza pod koniec i jak szybko :)

Koniecznie to opublikuj. Zrób próby na mokrym i suchym. A na suchym przy prÄ™dkoĹ›ciach powiedzmy 50km/h a potem 150km/h. Chodzi o wpływ gorÄ…cej tarczy. OczywiĹ›cie o ile jesteĹ› zwolennikiem teorii, że przy ABS i hamowaniu awaryjnym opony nie niszczÄ… siÄ™, bo ja osobiĹ›cie jestem skrajnie daleki od takiego poglÄ…du.


I nagrywaj (z zewnÄ…trz) filmik, choćby telefonem komórkowym. Ale na statywie i w zwolnionym tempie (już prawie każdy smartfon to ma). OczywiĹ›cie mam na myĹ›li nagrywanie z zewnÄ…trz tak, aby było widać start i zatrzymanie, telefon nie powinien być w ruchu (nie Ĺ›ledzić pojazdu, ale obejmować całÄ… drogÄ™ hamowania). Puszczenie tego wolno poklatkowo pozwoli na głÄ™bszÄ… analizÄ™. Dobrze były oznaczyć nawierzchniÄ™ np. co 10 m.
T.

51 Data: Styczen 27 2018 20:15:26
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Marek S 

W dniu 27-01-2018 o 14:17, Lewis pisze:


Z ciekawości mogę zrobić pomiary racelogickiem i wrzucić wykresy.

BÄ™dzie to bardzo pożyteczny materiał. Byłoby idealnie gdyby powstały próby na suchym i mokrym asfalcie.

Ale do meritum, Ĺ›rednica tarczy, jej nawiercenie czy nacinanie ma mały wpływ na skutecznoć hamowania.

Po co zatem w autach sportowych stosuje siÄ™ wyłÄ…cznie takie rozwiÄ…zania? Nie widziałem np. Porsche z tarczami jak we Fiacie. Chodzi o bajer tylko i wyłÄ…cznie?

Klocek - ten jest najważniejszy, możesz sobie wsadzić i 400mm tarczÄ™ ale jak klocek bÄ™dzie "drewniany" to skutecznoć bÄ™dzie nikła.

Tak, to oczywiste.

W swoim starym okularze, który ma z 1800kg masy mam 345mm tarcze z przodu i klocki EBC yellow, do tego przewody hamulcowe w stalowym oplocie, tam nie mam takiego efektu jak lag po wciĹ›niÄ™ciu hamulca. Wciskam i czujÄ™ jak mi dupÄ™ w długim sedanie chce podnieć...

Może zbyt mało aut prowadziłem ale lagów nigdy nie doĹ›wiadczyłem ale efekt "gumowego" pedału hamulca, lub zupełnie porÄ…banego zachowania przy hamowaniu to wcale nie rzadkoć. Aż dziwiÄ™ siÄ™, że np. 2-3 letnie auta tak miewajÄ…. Rozumiem, że jakiĹ› rzÄ™ch, ale prawie "nówki"? Nie ma normy na to?

Czemu dałeĹ› tak duże tarcze skoro to nic nie daje?

Tak wiÄ™c najpierw proponujÄ™ doprowadzić układ hamulcowy, zawieszenie i opony do pełni sprawnoĹ›ci a póĽniej zająć siÄ™ doĹ›wiadczeniami :)

SkÄ…d wniosek, że u mnie ruina w każdym detalu?

--
Pozdrawiam,
Marek

52 Data: Styczen 27 2018 22:44:45
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Cavallino 

W dniu 27-01-2018 o 20:15, Marek S pisze:

W dniu 27-01-2018 o 14:17, Lewis pisze:


Z ciekawości mogę zrobić pomiary racelogickiem i wrzucić wykresy.

BÄ™dzie to bardzo pożyteczny materiał. Byłoby idealnie gdyby powstały próby na suchym i mokrym asfalcie.

Ale do meritum, Ĺ›rednica tarczy, jej nawiercenie czy nacinanie ma mały wpływ na skutecznoć hamowania.

Po co zatem w autach sportowych stosuje siÄ™ wyłÄ…cznie takie rozwiÄ…zania?

Bo hamujesz częściej niż w osobówce, a wentylowane tarcze lepiej siÄ™ chłodzÄ….
Po kilku ostrych hamowaniach, z dużych prÄ™dkoĹ›ci zwykła tarcza zagrzeje siÄ™ tak, że skutecznoć hamowania spadnie drastycznie.

53 Data: Styczen 28 2018 08:00:39
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Cavallino 

W dniu 28-01-2018 o 00:24, Marek S pisze:

W dniu 27-01-2018 o 22:44, Cavallino pisze:

Bo hamujesz częściej niż w osobówce, a wentylowane tarcze lepiej siÄ™ chłodzÄ….
Po kilku ostrych hamowaniach, z dużych prÄ™dkoĹ›ci zwykła tarcza zagrzeje siÄ™ tak, że skutecznoć hamowania spadnie drastycznie.


CzytałeĹ› co komentujÄ™? Padła teza, że nie ma to wpływu na skutecznoć hamowania.

Bo nie ma podczas normalnej jazdy, gdy hamujesz rzadko i tarcze siÄ™ nie przegrzewajÄ….
Ale jazda sportowa jest po prostu inna.

54 Data: Styczen 28 2018 10:21:47
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Lewis 

W dniu 2018-01-28 o 08:00, Cavallino pisze:

W dniu 28-01-2018 o 00:24, Marek S pisze:
W dniu 27-01-2018 o 22:44, Cavallino pisze:

Bo hamujesz częściej niż w osobówce, a wentylowane tarcze lepiej siÄ™ chłodzÄ….
Po kilku ostrych hamowaniach, z dużych prÄ™dkoĹ›ci zwykła tarcza zagrzeje siÄ™ tak, że skutecznoć hamowania spadnie drastycznie.


CzytałeĹ› co komentujÄ™? Padła teza, że nie ma to wpływu na skutecznoć hamowania.

Bo nie ma podczas normalnej jazdy, gdy hamujesz rzadko i tarcze siÄ™ nie przegrzewajÄ….
Ale jazda sportowa jest po prostu inna.

O to to. Napisałem że majÄ… mały wpływ a nie że nie majÄ…. Rozmiar tarczy to znacznej mierze po prostu jej zdolnoć do utrzymania jej temp na rozsÄ…dnym poziomie. Heble o Ĺ›rednicy 288mm z klockiem z górnej półki raz zahamujÄ… o niebo skuteczniej niż 330 z klockiem typu hart za 60zł a w tym teĹ›cie chyba o to chodziło. Co innego jakbyĹ› powiedział że masz do pokonania jakiĹ› krÄ™ty odcinek z wielokrotnym przyspieszeniem i hamowaniem.

Co do gumowatoĹ›ci pedału, polecam wymienić gumiaki na porzÄ…dny stalowy oplot - przepać.

Co do pomiarów nie ma problemu, na wiosnÄ™ bÄ™dÄ™ mógł siÄ™ pobawić teraz na moim zadupiu to jeszcze Ĺ›nieg leży.

--
Pozdrawiam
Lewis

55 Data: Styczen 28 2018 22:00:22
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Marek S 

W dniu 28-01-2018 o 08:00, Cavallino pisze:

Bo nie ma podczas normalnej jazdy, gdy hamujesz rzadko i tarcze siÄ™ nie przegrzewajÄ….
Ale jazda sportowa jest po prostu inna.

Ja rozumiem. ZdajÄ™ sobie sprawÄ™ z tego, że sÄ… różne konstrukcje zasilania hamulców jak i same klocki. Być może odnoszÄ™ zafałszowane wrażenia ale przy tarczach jakie mam obecnie: 33cm i klockach za przód rzÄ™du 600zł (nie wiem jaka to półka cenowa), obserwujÄ™ z jednej strony, że siła hamowania pojawia siÄ™ natychmiast i jest potÄ™żna a z drugiej strony, że nie jest prawdÄ…, że przy nie sportowej jeĽdzie układ hamulcowy nie przegrzewa siÄ™. W swoim zwykłym osobowym aucie z koĹ„cówkami przewodów z oplotem, zauważyłem diametralnÄ… różnicÄ™ przy hamowaniu powiedzmy 50->0 gdy jeĽdziłem po mieĹ›cie cały czas powiedzmy 80km/h vs to samo gdy najpierw na autostradzie zwalniałem ze 180->80 przy jakimĹ› zjeĽdzie a potem przerwa z 10s i z 50->0. Czuć, ze auto słabiej hamuje.

--
Pozdrawiam,
Marek

56 Data: Styczen 28 2018 22:36:47
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Cavallino 

W dniu 28-01-2018 o 22:00, Marek S pisze:

W dniu 28-01-2018 o 08:00, Cavallino pisze:

Bo nie ma podczas normalnej jazdy, gdy hamujesz rzadko i tarcze siÄ™ nie przegrzewajÄ….
Ale jazda sportowa jest po prostu inna.

Ja rozumiem. ZdajÄ™ sobie sprawÄ™ z tego, że sÄ… różne konstrukcje zasilania hamulców jak i same klocki. Być może odnoszÄ™ zafałszowane wrażenia ale przy tarczach jakie mam obecnie: 33cm i klockach za przód rzÄ™du 600zł (nie wiem jaka to półka cenowa), obserwujÄ™ z jednej strony, że siła hamowania pojawia siÄ™ natychmiast i jest potÄ™żna a z drugiej strony, że nie jest prawdÄ…, że przy nie sportowej jeĽdzie układ hamulcowy nie przegrzewa siÄ™. W swoim zwykłym osobowym aucie z koĹ„cówkami przewodów z oplotem, zauważyłem diametralnÄ… różnicÄ™ przy hamowaniu powiedzmy 50->0 gdy jeĽdziłem po mieĹ›cie cały czas powiedzmy 80km/h vs to samo gdy najpierw na autostradzie zwalniałem ze 180->80 przy jakimĹ› zjeĽdzie a potem przerwa z 10s i z 50->0. Czuć, ze auto słabiej hamuje.

To oczywiste
Ale nadal nie jest to skala problemu jakÄ… miałbyĹ› w Porsche, jadÄ…c po Nurburgringu....

57 Data: Styczen 29 2018 00:44:45
Temat: Re: Droga hamowania vs prędko¶ć
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Sun, 28 Jan 2018 22:00:22 +0100, Marek S napisał(a):

W dniu 28-01-2018 o 08:00, Cavallino pisze:

Bo nie ma podczas normalnej jazdy, gdy hamujesz rzadko i tarcze się nie
przegrzewaj±.
Ale jazda sportowa jest po prostu inna.

Ja rozumiem. Zdaję sobie sprawę z tego, że s± różne konstrukcje
zasilania hamulców jak i same klocki. Być może odnoszę zafałszowane
wrażenia ale przy tarczach jakie mam obecnie: 33cm i klockach za przód
rzędu 600zł (nie wiem jaka to półka cenowa), obserwuję z jednej strony,
że siła hamowania pojawia się natychmiast i jest potężna a z drugiej
strony, że nie jest prawd±, że przy nie sportowej jeĽdzie układ
hamulcowy nie przegrzewa się. W swoim zwykłym osobowym aucie z
końcówkami przewodów z oplotem, zauważyłem diametraln± różnicę przy
hamowaniu powiedzmy 50->0 gdy jeĽdziłem po mie¶cie cały czas powiedzmy
80km/h vs to samo gdy najpierw na autostradzie zwalniałem ze 180->80
przy jakim¶ zjeĽdzie a potem przerwa z 10s i z 50->0. Czuć, ze auto
słabiej hamuje.

Tu jest kilka spraw:

Najpierw teoria:
1) ilo¶ć energii któr± trzeba zamienić w ciepło żeby zmniejszyć prędko¶ć
samochodu jest taka sama niezależnie od wielko¶ci tarcz, rodzaju klocków,
rozwi±zań zacisku, siły wspomagania, a nawet niezależna od tego jak mocno
się hamuje (to ostatnie z dokładno¶ci± do oporu aerodynamicznego który gra
rolę jak hamuje się bardzo lekko)

2) większa (cięższa) tarcza hamulcowa ma większ± pojemno¶ć ciepln±, czyli
jest w stanie zakumulować więcej ciepła, mniej podnosz±c swoj± temperaturę

3) tarcza o większej powierzchni (a więc większa, oraz wentylowana) ma
lepsz± zdolno¶ć oddawania ciepła do powietrza. Również im tarcza cieplejsza
tym lepiej oddaje ciepło.

4) charakterystyka klocka hamulcowego to wykres uzależniaj±cy współczynnik
tarcia od temperatury, np. tu dla gamy sportowych klocków Ferodo + dla
porównania tuningowe DS2500:
http://1.bp.blogspot.com/-cYqfguX7zjc/T0VyWj7QVBI/AAAAAAABA4c/ZFH_pH1b5ic/s1600/DS2.11.png

5) Siła hamowania zależy od: nacisku na pedał hamulca, siły wspomagania
hamulców, wielko¶ci pompy hamulcowej, powierzchni tłoczków hamulcowych,
współczynnika tarca klocka i rozmiaru tarczy (im większy, tym większe ramię
siły), oraz rozmiaru koła (im większe koło tym dalej odsunięte ramię)


I praktyka:
Większe tarcze po prostu mniej się nagrzewaj± - s± chłodniejsze po tym
samym hamowaniu, w porównaniu z tarczami mniejszymi.


Je¶li mowa o wymianie tarcz na większe, przy pozostawieniu tych samych
parametrów zacisku, to zwiększa to siłę hamowania (na tej osi), na skutek
zwiększenia ramienia siły działania klocka hamulcowego.
Ale ta siła jaka¶ większa niekoniecznie cokolwiek daje (poza wrażeniem że
"hamulce żyleta"), bo siła hamowania potrzebna jest taka żeby móc
zablokować koła (+ jaki¶ tam zapas), większa nia ma sensu.


Cywilne klocki trac± współczynnik tarcia wraz ze wzrostem temperatury
(sportowe też, ale póĽniej), dlatego maj±c większe tarcze, ma się
chłodniejsze hamulce, dzięki czemu dłużej klocek trzyma swoje parametry.
Seryjny układ hamulcowy, w typowych samochodach ma parametry tak dobrane,
że jest w stanie z dobr± skuteczno¶ci± zatrzymać samochód jeden raz z
maksymalnej prędko¶ci. Z czymkolwiek więcej to już jest ciężko.

W praktyce jazda rajdowa, czyli pełen gaz i przed zakrętem pełen hamulec w
zakresie prędko¶ci powiedzmy 140->80km/h i seryjne hamulce słabn± po 3-4
zakrętach, a po 6-8 takich hamowaniach już można hamulce zagotować.
Sama wymiana kolcka na sportowy (przy pozostawieniu seryjnej całej reszty
hamulca w grupie-N) pozwala już przejechać nawet 30km odcinkiem specjalnym
i nie zgin±ć.


O ile przez pewien (całkiem długi) czas klocek nadal daje radę (po prostu
wymaga silniejszego nacisku na pedał), to wraz z dalszym wzrostem
temperatury dochodz± do głosu inne zjawiska:
- przegrzewaj±cy się klocek generuje gazy które odpychaj± go od tarczy (do
ich odprowadzenia służ± rowki i otwory tarczy sportowej)
- jeszcze bardziej przegrzany zaczyna zmieniać swoj± strukturę (szkli się),
trac±c trwale współczynnik tarcia, a więc trzeba cisn±ć hamulec jeszcze
mocniej. Rowki i otwory w tarczy również pomagaj± usun±ć na bież±c± t±
zeszklon± warstwę.
- powyżej pewnej temperatury, po puszczeniu hamulca (jak ci¶nienie w
układzie spadnie), następuje wrzenie płynu hamulcowego w zacisku,
wypchaj±ce płyn do zbiorniczka wyrównawczego. Powstaje duża objęto¶ciowo
poduszka gazowej w zacisku, co uniemożliwia kolejne hamowanie (pedał wpada
w podłogę).

No i te kolejne fazy zachodz± tym póĽniej im większe ma się tarcze
hamulcowe.

Dlatego na pewno większa tarcza jest lepsza, tyle że wymaga większej felgi
i też sporo waży.

58 Data: Styczen 29 2018 09:59:32
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Lewis 

W dniu 2018-01-29 o 00:44, Tomasz Pyra pisze:

Dnia Sun, 28 Jan 2018 22:00:22 +0100, Marek S napisał(a):

W dniu 28-01-2018 o 08:00, Cavallino pisze:

Bo nie ma podczas normalnej jazdy, gdy hamujesz rzadko i tarcze się nie
przegrzewaj±.
Ale jazda sportowa jest po prostu inna.

Ja rozumiem. Zdaję sobie sprawę z tego, że s± różne konstrukcje
zasilania hamulców jak i same klocki. Być może odnoszę zafałszowane
wrażenia ale przy tarczach jakie mam obecnie: 33cm i klockach za przód
rzędu 600zł (nie wiem jaka to półka cenowa), obserwuję z jednej strony,
że siła hamowania pojawia się natychmiast i jest potężna a z drugiej
strony, że nie jest prawd±, że przy nie sportowej jeĽdzie układ
hamulcowy nie przegrzewa się. W swoim zwykłym osobowym aucie z
końcówkami przewodów z oplotem, zauważyłem diametraln± różnicę przy
hamowaniu powiedzmy 50->0 gdy jeĽdziłem po mie¶cie cały czas powiedzmy
80km/h vs to samo gdy najpierw na autostradzie zwalniałem ze 180->80
przy jakim¶ zjeĽdzie a potem przerwa z 10s i z 50->0. Czuć, ze auto
słabiej hamuje.

Tu jest kilka spraw:

Najpierw teoria:
1) ilo¶ć energii któr± trzeba zamienić w ciepło żeby zmniejszyć prędko¶ć
samochodu jest taka sama niezależnie od wielko¶ci tarcz, rodzaju klocków,
rozwi±zań zacisku, siły wspomagania, a nawet niezależna od tego jak mocno
się hamuje (to ostatnie z dokładno¶ci± do oporu aerodynamicznego który gra
rolę jak hamuje się bardzo lekko)

2) większa (cięższa) tarcza hamulcowa ma większ± pojemno¶ć ciepln±, czyli
jest w stanie zakumulować więcej ciepła, mniej podnosz±c swoj± temperaturę

3) tarcza o większej powierzchni (a więc większa, oraz wentylowana) ma
lepsz± zdolno¶ć oddawania ciepła do powietrza. Również im tarcza cieplejsza
tym lepiej oddaje ciepło.

4) charakterystyka klocka hamulcowego to wykres uzależniaj±cy współczynnik
tarcia od temperatury, np. tu dla gamy sportowych klocków Ferodo + dla
porównania tuningowe DS2500:
http://1.bp.blogspot.com/-cYqfguX7zjc/T0VyWj7QVBI/AAAAAAABA4c/ZFH_pH1b5ic/s1600/DS2.11.png

5) Siła hamowania zależy od: nacisku na pedał hamulca, siły wspomagania
hamulców, wielko¶ci pompy hamulcowej, powierzchni tłoczków hamulcowych,
współczynnika tarca klocka i rozmiaru tarczy (im większy, tym większe ramię
siły), oraz rozmiaru koła (im większe koło tym dalej odsunięte ramię)


I praktyka:
Większe tarcze po prostu mniej się nagrzewaj± - s± chłodniejsze po tym
samym hamowaniu, w porównaniu z tarczami mniejszymi.


Je¶li mowa o wymianie tarcz na większe, przy pozostawieniu tych samych
parametrów zacisku, to zwiększa to siłę hamowania (na tej osi), na skutek
zwiększenia ramienia siły działania klocka hamulcowego.
Ale ta siła jaka¶ większa niekoniecznie cokolwiek daje (poza wrażeniem że
"hamulce żyleta"), bo siła hamowania potrzebna jest taka żeby móc
zablokować koła (+ jaki¶ tam zapas), większa nia ma sensu.


Cywilne klocki trac± współczynnik tarcia wraz ze wzrostem temperatury
(sportowe też, ale póĽniej), dlatego maj±c większe tarcze, ma się
chłodniejsze hamulce, dzięki czemu dłużej klocek trzyma swoje parametry.
Seryjny układ hamulcowy, w typowych samochodach ma parametry tak dobrane,
że jest w stanie z dobr± skuteczno¶ci± zatrzymać samochód jeden raz z
maksymalnej prędko¶ci. Z czymkolwiek więcej to już jest ciężko.

W praktyce jazda rajdowa, czyli pełen gaz i przed zakrętem pełen hamulec w
zakresie prędko¶ci powiedzmy 140->80km/h i seryjne hamulce słabn± po 3-4
zakrętach, a po 6-8 takich hamowaniach już można hamulce zagotować.
Sama wymiana kolcka na sportowy (przy pozostawieniu seryjnej całej reszty
hamulca w grupie-N) pozwala już przejechać nawet 30km odcinkiem specjalnym
i nie zgin±ć.


O ile przez pewien (całkiem długi) czas klocek nadal daje radę (po prostu
wymaga silniejszego nacisku na pedał), to wraz z dalszym wzrostem
temperatury dochodz± do głosu inne zjawiska:
- przegrzewaj±cy się klocek generuje gazy które odpychaj± go od tarczy (do
ich odprowadzenia służ± rowki i otwory tarczy sportowej)
- jeszcze bardziej przegrzany zaczyna zmieniać swoj± strukturę (szkli się),
trac±c trwale współczynnik tarcia, a więc trzeba cisn±ć hamulec jeszcze
mocniej. Rowki i otwory w tarczy również pomagaj± usun±ć na bież±c± t±
zeszklon± warstwę.
- powyżej pewnej temperatury, po puszczeniu hamulca (jak ci¶nienie w
układzie spadnie), następuje wrzenie płynu hamulcowego w zacisku,
wypchaj±ce płyn do zbiorniczka wyrównawczego. Powstaje duża objęto¶ciowo
poduszka gazowej w zacisku, co uniemożliwia kolejne hamowanie (pedał wpada
w podłogę).

No i te kolejne fazy zachodz± tym póĽniej im większe ma się tarcze
hamulcowe.

Dlatego na pewno większa tarcza jest lepsza, tyle że wymaga większej felgi
i też sporo waży.

Podpisuję się "obiema rencyma"
Tylko dla szarego kowalskiego nie ma to żadnego odzwierciedlenia w rzeczywisto¶ci i tak nacinana tarcza tylko szybciej zje mu klocki, no ale kozacko wygl±da, płyn hamulcowy o ile nie ma 5lat też mu się nie zagotuje, więc w zasadzie jedynym sensownym zabiegiem jest stalowy oplot i porz±dny klocek. Wówczas faktycznie skuteczno¶ć dla tego jednego awaryjnego hamowania znacznie wzro¶nie, do tego nie wygeneruje kosztów w postaci, większych felg, opon, zacisków, adapterów itd.

--
Pozdrawiam
Lewis

59 Data: Styczen 29 2018 18:05:05
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Marek S 

W dniu 29-01-2018 o 09:59, Lewis pisze:

Tylko dla szarego kowalskiego nie ma to żadnego odzwierciedlenia w rzeczywisto¶ci i tak nacinana tarcza tylko szybciej zje mu klocki, no ale kozacko wygl±da, płyn hamulcowy o ile nie ma 5lat też mu się nie zagotuje, więc w zasadzie jedynym sensownym zabiegiem jest stalowy oplot i porz±dny klocek.

Tylko nadal w takim razie nie rozumiem czemu powiększyłe¶ tarcze w swoim aucie - bo jak wnioskuję, udoskonalałe¶ układ hamulcowy? Chodziło o t± "kozacko¶ć"?

--
Pozdrawiam,
Marek

60 Data: Styczen 31 2018 20:43:54
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Lewis 

W dniu 2018-01-29 o 18:05, Marek S pisze:

W dniu 29-01-2018 o 09:59, Lewis pisze:

Tylko dla szarego kowalskiego nie ma to żadnego odzwierciedlenia w rzeczywisto¶ci i tak nacinana tarcza tylko szybciej zje mu klocki, no ale kozacko wygl±da, płyn hamulcowy o ile nie ma 5lat też mu się nie zagotuje, więc w zasadzie jedynym sensownym zabiegiem jest stalowy oplot i porz±dny klocek.

Tylko nadal w takim razie nie rozumiem czemu powiększyłe¶ tarcze w swoim aucie - bo jak wnioskuję, udoskonalałe¶ układ hamulcowy? Chodziło o t± "kozacko¶ć"?


Bo to prawie 2 tonowy kloc którym często latam 200+ (proszę nie wnikać gdzie i jak) i często zdarza mi się ostro dohamowywać.

Mam też małego lekkiego zapierdalacza który ma tak nadłubany układ hamulcowy, że super sportowe auto by się nie powstydziło. Ale 100-200 robi poniżej 9s.tak więc i 200-50 powinno robić na odpowiednim dystansie wielokrotnie w ci±gu powiedzmy 5min.

W zwykłych dupowozach mam seryjn± tarcze, dobre przewody, porz±dne klocki i ¶wieży płyn.

--
Pozdrawiam
Lewis

61 Data: Luty 01 2018 20:42:50
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Marek S 

W dniu 31-01-2018 o 20:43, Lewis pisze:

Bo to prawie 2 tonowy kloc którym często latam 200+ (proszę nie wnikać gdzie i jak) i często zdarza mi się ostro dohamowywać.

Zdarza mi się jeĽdzić 200+ za innymi "szarymi kowalskimi".

Wyja¶nienia zatem wymaga kim jest "szary kowalski". Więc jest to go¶ć, który nie przekracza 90km/h? 120km/h? Powyżej tej prędko¶ci to już "złoty kowalski", który wymaga dużych tarcz? :-)

Jakie masz kryterium?

Ja akurat mam duże tarcze, z nacięciami bo tak fabryka dała a po Twoich słowach odniosłem wrażenie, że nie zasłużyłem na nie jako "szary kowalski" bo do niczego nie jest mi to potrzebne :-D


--
Pozdrawiam,
Marek

62 Data: Luty 03 2018 09:23:22
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Lewis 

W dniu 2018-02-01 o 20:42, Marek S pisze:

W dniu 31-01-2018 o 20:43, Lewis pisze:

Bo to prawie 2 tonowy kloc którym często latam 200+ (proszę nie wnikać gdzie i jak) i często zdarza mi się ostro dohamowywać.

Zdarza mi się jeĽdzić 200+ za innymi "szarymi kowalskimi".

Wyja¶nienia zatem wymaga kim jest "szary kowalski". Więc jest to go¶ć, który nie przekracza 90km/h? 120km/h? Powyżej tej prędko¶ci to już "złoty kowalski", który wymaga dużych tarcz? :-)

Jakie masz kryterium?

Ja akurat mam duże tarcze, z nacięciami bo tak fabryka dała a po Twoich słowach odniosłem wrażenie, że nie zasłużyłem na nie jako "szary kowalski" bo do niczego nie jest mi to potrzebne :-D


Szary kowalski to zwykły cywilny kierowca samochodu, który jest zwykłym dupowozidłem, ot dieselek 1.5 do 100KM, mała benzynka do 140KM. JeĽdzi to i po 200km/h ale żeby to rozbujać kilka razy pod rz±d tak żeby przekonać się do czego s± duże tarcze to trzeba się nastarać a i tak nic z tego. W takim seryjnym dupowozidle w zupełno¶ci wystarczaj± seryjne hamulce, ewentualnie doposażone w lepszy klocek i przewody hamulcowe. (mowa o jeĽdzie gdzie¶ tam po trasie, mie¶cie bez upierdalania jak głupi bo i seicento 1.1 można zapierdalać)

To jest moje kryterium.

Masz seryjnie tak± tarczę - super a czy korzystasz z jej zalet? Czy masz dla samego mania?
Wyja¶nione zostało wyżej po co s± nacięcia - ile razy zeszkliłe¶ klocki?



--
Pozdrawiam
Lewis

63 Data: Luty 03 2018 14:01:56
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Marek S 

W dniu 2018-02-03 o 09:23, Lewis pisze:

(...) bo i seicento 1.1 można zapierdalać)

To jest moje kryterium.

Ok, bezpieczne kryterium.

Masz seryjnie tak± tarczę - super a czy korzystasz z jej zalet? Czy masz dla samego mania?
Wyja¶nione zostało wyżej po co s± nacięcia - ile razy zeszkliłe¶ klocki?

Nie wiem czy odpowiedĽ podchodzi pod "szarego kowalskiego" ale wydaje mi się, że zeszklenie klocków każdemu kto po autostradach jeĽdzi przytrafia się od czasu do czasu i nigdy się o tym nie dowie. Jedno ostre krótkotrwałe hamowanie przy większej prędko¶ci to powoduje przecież. Zawsze po nim spada siła hamowania.

A to co zauważyłem, po zmianie auta i przej¶ciu z "tradycyjnych" tarcz na obecne, to że ten moment osłabienia jest nieporównywalnie krótszy. Więc czy korzystam z zalet dużych tarcz - pewnie mimowolnie tak.

Z pewno¶ci± też inne czynniki maj± wpływ na osłabienie siły hamowania (jak który¶ z kolegów precyzyjnie opisał) bo trudno wozić ze sob± laboratorium i po każdym hamowaniu wyci±gać klocki by badać co zaszło lub jeszcze ciekawiej - na bież±co monitorować w trakcie jazdy czy np. "gazowanie" klocka nie zachodzi. Tworzy to sytuację absurdaln±.

Mam jeszcze pytanie odno¶nie klocków. Jakie polecasz do auta "szybciej jeżdż±cego i ostrzej hamuj±cego"? Chodzi też o optymalizację ceny. Zapewne za ciut lepsze mógłbym zapłacić 10x tyle więc wtedy ciut gorsze wybiorę. Moim celem jest zauważalne polepszenie charakterystyki hamowania z dużych prędko¶ci - o ile się da.

--
Pozdrawiam,
Marek

64 Data: Luty 03 2018 14:43:50
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Lewis 

W dniu 2018-02-03 o 14:01, Marek S pisze:

Mam jeszcze pytanie odno¶nie klocków. Jakie polecasz do auta "szybciej jeżdż±cego i ostrzej hamuj±cego"? Chodzi też o optymalizację ceny. Zapewne za ciut lepsze mógłbym zapłacić 10x tyle więc wtedy ciut gorsze wybiorę. Moim celem jest zauważalne polepszenie charakterystyki hamowania z dużych prędko¶ci - o ile się da.


Jako wersję cywiln± lepszego klocka polecam EBC green stuff. W upalaczach mam ferodo DS2500 ale to już trochę inna półka, dobre s± jeszcze ebc yellow stuff.
Jak zwykły niezły klocek kosztuje okolice 200zł to te kosztuj± z 3x więcej.

--
Pozdrawiam
Lewis

65 Data: Luty 03 2018 18:27:10
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Cavallino 

W dniu 03-02-2018 o 14:43, Lewis pisze:

Jako wersję cywiln± lepszego klocka polecam EBC green stuff. W upalaczach mam ferodo DS2500 ale to już trochę inna półka, dobre s± jeszcze ebc yellow stuff.
Jak zwykły niezły klocek kosztuje okolice 200zł to te kosztuj± z 3x więcej.

Który, EBC czy Ferodo?

66 Data: Luty 04 2018 12:12:41
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Lewis 

W dniu 2018-02-03 o 18:27, Cavallino pisze:

W dniu 03-02-2018 o 14:43, Lewis pisze:

Jako wersję cywiln± lepszego klocka polecam EBC green stuff. W upalaczach mam ferodo DS2500 ale to już trochę inna półka, dobre s± jeszcze ebc yellow stuff.
Jak zwykły niezły klocek kosztuje okolice 200zł to te kosztuj± z 3x więcej.

Który, EBC czy Ferodo?

Yellow do mojego kosztuj± 680zł Zwyklaki 200 z kawałkiem.
Do setu w upierdalaczu mam 4 klocki na przód i DS2500 kosztuj± 1100zł gdzie EBC yellow około 900.

--
Pozdrawiam
Lewis

67 Data: Luty 04 2018 12:19:43
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Cavallino 

W dniu 04-02-2018 o 12:12, Lewis pisze:

W dniu 2018-02-03 o 18:27, Cavallino pisze:
W dniu 03-02-2018 o 14:43, Lewis pisze:

Jako wersję cywiln± lepszego klocka polecam EBC green stuff. W upalaczach mam ferodo DS2500 ale to już trochę inna półka, dobre s± jeszcze ebc yellow stuff.
Jak zwykły niezły klocek kosztuje okolice 200zł to te kosztuj± z 3x więcej.

Który, EBC czy Ferodo?

Yellow do mojego kosztuj± 680zł Zwyklaki 200 z kawałkiem.
Do setu w upierdalaczu mam 4 klocki na przód i DS2500 kosztuj± 1100zł gdzie EBC yellow około 900.

A ten ebc green dla zwykłego auta to jaki koszt?

68 Data: Luty 04 2018 13:24:04
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Lewis 

W dniu 2018-02-04 o 12:19, Cavallino pisze:

W dniu 04-02-2018 o 12:12, Lewis pisze:
W dniu 2018-02-03 o 18:27, Cavallino pisze:
W dniu 03-02-2018 o 14:43, Lewis pisze:

Jako wersję cywiln± lepszego klocka polecam EBC green stuff. W upalaczach mam ferodo DS2500 ale to już trochę inna półka, dobre s± jeszcze ebc yellow stuff.
Jak zwykły niezły klocek kosztuje okolice 200zł to te kosztuj± z 3x więcej.

Który, EBC czy Ferodo?

Yellow do mojego kosztuj± 680zł Zwyklaki 200 z kawałkiem.
Do setu w upierdalaczu mam 4 klocki na przód i DS2500 kosztuj± 1100zł gdzie EBC yellow około 900.

A ten ebc green dla zwykłego auta to jaki koszt?

www.brakes.pl wejdĽ i sprawdĽ dla wozu który Cię interesuje. O ile s± dostępne.

--
Pozdrawiam
Lewis

69 Data: Luty 03 2018 19:47:58
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Marek S 

W dniu 2018-02-03 o 14:43, Lewis pisze:

EBC green stuff

Ooo, one s± sporo tańsze (220zł) od obecnie używanych ceramicznych, które mi polecono nie raz. Nie pamiętam dokładnie ale co¶ koło 350zł ostatnio wybuliłem za przód. Je¶li one s± faktycznie tak dobre jak piszesz, to wypróbuję.

--
Pozdrawiam,
Marek

70 Data: Luty 04 2018 12:11:09
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Lewis 

W dniu 2018-02-03 o 19:47, Marek S pisze:

W dniu 2018-02-03 o 14:43, Lewis pisze:

EBC green stuff

Ooo, one s± sporo tańsze (220zł) od obecnie używanych ceramicznych, które mi polecono nie raz. Nie pamiętam dokładnie ale co¶ koło 350zł ostatnio wybuliłem za przód. Je¶li one s± faktycznie tak dobre jak piszesz, to wypróbuję.


Ceramiczne? Mówisz o Jurid White? To gówno do kwadratu.

--
Pozdrawiam
Lewis

71 Data: Luty 04 2018 13:16:30
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Marek S 

W dniu 2018-02-04 o 12:11, Lewis pisze:


Ceramiczne? Mówisz o Jurid White? To gówno do kwadratu.


Nie, ATE.
Geneza zakupu była inna. Miałem już do¶ć zasyfionych felg po przejechaniu kawałka drogi. Nawet niskopyl±ce tradycyjne pyl± zbyt mocno. Te ATE s± super w tym względzie.

Kupiłem je konsultuj±c jedynie w sklepie jakie wybrać by były skuteczne i niskopyl±ce. Sprzedawca pokazał mi inne jeszcze, ze 2x droższe, które tylko trochę lepsze byłyby.  No więc postawiłem na powyższe.

--
Pozdrawiam,
Marek

72 Data: Luty 04 2018 13:23:16
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Lewis 

W dniu 2018-02-04 o 13:16, Marek S pisze:

W dniu 2018-02-04 o 12:11, Lewis pisze:


Ceramiczne? Mówisz o Jurid White? To gówno do kwadratu.


Nie, ATE.
Geneza zakupu była inna. Miałem już do¶ć zasyfionych felg po przejechaniu kawałka drogi. Nawet niskopyl±ce tradycyjne pyl± zbyt mocno. Te ATE s± super w tym względzie.

Kupiłem je konsultuj±c jedynie w sklepie jakie wybrać by były skuteczne i niskopyl±ce. Sprzedawca pokazał mi inne jeszcze, ze 2x droższe, które tylko trochę lepsze byłyby.  No więc postawiłem na powyższe.


Ate nie miałem okazji objeĽdzić, ale na green stuffach jest całkiem dobrze, niestety pyl± :)

--
Pozdrawiam
Lewis

73 Data: Luty 04 2018 14:10:45
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Marek S 

W dniu 2018-02-04 o 13:23, Lewis pisze:

Ate nie miałem okazji objeĽdzić, ale na green stuffach jest całkiem dobrze, niestety pyl± :)

Pech. W ogóle to miotam się w temacie a sprawę komplikuje to, że tarcze przednie s± nawiercane (o tym sprzedawcy nie powiedziałem bo nie s±dziłem, ze ma to jakiekolwiek znaczenie). Po niewczasie dowiedziałem się, ze ceramika klocków tego nie lubi, choć nikt nie potrafił wytłumaczyć dlaczego, czy jaka¶ konkretna lub ogólnie wszystkie, czy chodzi o bezpieczeństwo, czy o zużycie etc. Używam tego poł±czenia i jest ok.

Z drugiej strony je¶li nie ceramika, to co? Je¶li efektywniejsze klocki, to brudz±. I tak zawsze co¶... Ehhh...

Czym różni± się Yellow od Green? Wiem, że Red działa tylko na gor±co więc odpada. A pozostałe warianty? W sieci za dużo artykułów sponsorowanych więc wolę spytać użytkownika.

--
Pozdrawiam,
Marek

74 Data: Luty 04 2018 21:28:59
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Lewis 

W dniu 2018-02-04 o 14:10, Marek S pisze:

W dniu 2018-02-04 o 13:23, Lewis pisze:

Ate nie miałem okazji objeĽdzić, ale na green stuffach jest całkiem dobrze, niestety pyl± :)

Pech. W ogóle to miotam się w temacie a sprawę komplikuje to, że tarcze przednie s± nawiercane (o tym sprzedawcy nie powiedziałem bo nie s±dziłem, ze ma to jakiekolwiek znaczenie). Po niewczasie dowiedziałem się, ze ceramika klocków tego nie lubi, choć nikt nie potrafił wytłumaczyć dlaczego, czy jaka¶ konkretna lub ogólnie wszystkie, czy chodzi o bezpieczeństwo, czy o zużycie etc. Używam tego poł±czenia i jest ok.

Z drugiej strony je¶li nie ceramika, to co? Je¶li efektywniejsze klocki, to brudz±. I tak zawsze co¶... Ehhh...

Czym różni± się Yellow od Green? Wiem, że Red działa tylko na gor±co więc odpada. A pozostałe warianty? W sieci za dużo artykułów sponsorowanych więc wolę spytać użytkownika.


Różni± się składem mieszanki użytej do klocka i wła¶nie temp pracy. Green to powiedzmy cywilny klocek ale o nieco podwyższonej skuteczno¶ci.
Co do hamowania na zimno np red czy yellow stuffem to nie przesadzajmy, zimne hamuj± bardzo podobnie jak zwykły klocek ale za to na ciepło pokazuj± co potrafi± na prawdę. I red jest teoretycznie ceramiczny i ma mniej pylić, więc może spróbuj tego?

--
Pozdrawiam
Lewis

75 Data: Luty 04 2018 22:14:01
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Marek S 

W dniu 2018-02-04 o 21:28, Lewis pisze:

pokazuj± co potrafi± na prawdę. I red jest teoretycznie ceramiczny i ma mniej pylić, więc może spróbuj tego?

Jak osobi¶cie widzisz styk tarczy nawiercanej z klockiem ceramicznym? Często pisze się, że to jest niedobre poł±czenie ale ch... wie z jakiego powodu.

--
Pozdrawiam,
Marek

76 Data: Luty 05 2018 08:49:07
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Lewis 

W dniu 2018-02-04 o 22:14, Marek S pisze:

W dniu 2018-02-04 o 21:28, Lewis pisze:

pokazuj± co potrafi± na prawdę. I red jest teoretycznie ceramiczny i ma mniej pylić, więc może spróbuj tego?

Jak osobi¶cie widzisz styk tarczy nawiercanej z klockiem ceramicznym? Często pisze się, że to jest niedobre poł±czenie ale ch... wie z jakiego powodu.


Normalnie, chodzi jedynie o to że będ± hałasować, ale który klocek nie hał±suje na nacinanej/nawiercanej tarczy?

--
Pozdrawiam
Lewis

77 Data: Styczen 29 2018 18:00:16
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Marek S 

Pięknie wytłumaczone. Dzięki :-)

--
Pozdrawiam,
Marek

78 Data: Styczen 28 2018 00:24:55
Temat: Re: Droga hamowania vs prÄ™dkoć
Autor: Marek S 

W dniu 27-01-2018 o 22:44, Cavallino pisze:

Bo hamujesz częściej niż w osobówce, a wentylowane tarcze lepiej siÄ™ chłodzÄ….
Po kilku ostrych hamowaniach, z dużych prÄ™dkoĹ›ci zwykła tarcza zagrzeje siÄ™ tak, że skutecznoć hamowania spadnie drastycznie.


CzytałeĹ› co komentujÄ™? Padła teza, że nie ma to wpływu na skutecznoć hamowania. StÄ…d moje zdziwienie.


--
Pozdrawiam,
Marek

Re: Droga hamowania vs prędko¶ć



Grupy dyskusyjne