Dylematy kupujacego- rocznik, wyposazenie, przebieg
1 | Data: Czerwiec 25 2011 16:54:28 |
Temat: Dylematy kupujacego- rocznik, wyposazenie, przebieg | |
Autor: Janko Walski | Witam Szanownych Grupowiczow. 2 |
Data: Czerwiec 25 2011 18:04:14 | Temat: Re: Dylematy kupujacego- rocznik, wyposazenie, przebieg | Autor: Cavallino | Uzytkownik "Janko Walski" napisal w wiadomosci Witam Szanownych Grupowiczow. A w jakim sensie lepiej? Uzytkowac lepiej sie bedzie auto z lepszym wyposazeniem, z kolei lepiej pózniej odsprzedasz auto mlodsze. 3 |
Data: Czerwiec 25 2011 09:06:03 | Temat: Re: Dylematy kupujacego- rocznik, wyposazenie, przebieg | Autor: koziel | majac do wyboru te 3 podane, to bralbym ostatnie z najwyzszym 4 |
Data: Czerwiec 25 2011 19:00:29 | Temat: Re: Dylematy kupujacego- rocznik, wyposazenie, przebieg | Autor: Yogi(n) | Uzytkownik "Janko Walski" napisal w wiadomosci Witam Szanownych Grupowiczow. Zakladajac,ze chcesz tym autem pojezdzic, nie zas odsprzedac za rok czy dwa, to moim zdaniem róznice w roczniku sa pomijalne, zas za starszymi przemawia przebieg jak i wyposazenie. Zastanowic sie nalezy, czy rónice w wyposazeniu drugiego i trzeciego sa na tyle istotne, ze dyskwalifikuja ten drugi - jezeli to tylko gadzety (np. tempomat czy guziki w kierownicy - o ile np. nie robisz czesto dlugich tras), to bierz drugi, jezeli zas w trzecim jest cos istotnego (np. lepsza klimatyzacja, skórzana tapicerka, znacznie lepsze audio, szpery, lepsza skrzynia czy ksenony - nie wiem, strzelam, bo nie mam jak przeanalizowac wyposazenia tego auta) - to oczywiscie trzecie. Róznicy przy odsprzedazy wielkiej po kilku latach nie bedzie (moze 1-2 tys. zl.) a ogólny stan, przebieg i istotne elementy wyposazenia moga znacznie zmienic komfort eksploatacji. Niezaleznie od pochodzenia i faktu,ze odsprzedaje je ASO, obejrzalbym wszystkie z kims kto zna sie na samochodach, zwlaszcza pod katem zwieszenia, blacharki i oczywiscie sprawdzilbym to, co pod maska, bo moze sie okazac, ze ten z 90-tysiecznym przebiegiem jest bardzo zadbany a ten z 60 tysiacami nie mial nigdy wymienianego oleju. Wez tez pod uwage, ze w takim slabiej wyposazonym za pare lat mniej rzeczy sie zepsuje, choc w wupadku hondy to nie musi byc argument bardzo istotny. Innymi slowy - jezeli stan techniczny rzeczywiscie jest porównywalny, nie mialy "przygód" i kuracji w stajni u kowala, ceny sa porównywalne - bierz to z takim wyposazeniem, które Ci odpowiada. Mozesz tez oczywiscie kupic ten w najladniejszym kolorze ;-) - moje córki nie moga mi do dzis wybaczyc, ze kupilem czarne auto zamiast czerwonego. No ale one maja 6 i 8 lat ;-) -- Yogi(n) http://nczas.home.pl/wp-content/uploads/2010/10/wasiukiewicz412010.jpg http://gazetawyborcza.republika.pl/PlakatMichnik_72.jpg http://legionisci.com/zdjecia/11lech2_kibice_d.jpg http://img809.imageshack.us/img809/3142/16282818109207190268210.jpg 5 |
Data: Czerwiec 25 2011 21:34:54 | Temat: Re: Dylematy kupujacego- rocznik, wyposazenie, przebieg | Autor: BrunoJ | Janko Walski napisał(a): Witam Szanownych Grupowiczow.2,3,1, chyba ze ta full wersja ma cos na czym ci szczegolnie zalezy. Spojrzalbym jeszcze na liste przegladow. Moze to z 60kkm akurat powinno pojechac na wiekszy przeglad, albo wrecz odwrotnie, moze to z 75kkm jest blizej takiego przegladu. Kwestia tez ile chcesz jezdzic, czy te 15kkm roznicy to dla ciebie rok czy moze 3 miesiace (wtedy bez znaczenia). A z koloru (jak ktos pisal) to wcale bym sie nie smial, tak samo wazny czynnik jak kazdy inny element wyposazenia. W koncu potem czlowiek przez pare lat oglada to auto codziennie, i ma sie podobac. Czy pomijajac reszte szczegolow jak ilosc wlascicieli, ksiazki serwisowe itptyle ze tego raczej sie nie da pominac, zwlaszcza kupujac auto 3-4 letnie. co z tego ze lepiej wyposazone jesli przez 3 lata mialo 3 wlascicieli? To akurat wprost moze miec wplyw na cene odsprzedazy. lepiej byc drugim wlascicielem niz 4tym. Jesli planujesz to auto na 10 lat to pewnie bez znaczenia (poza samym faktem ze cos z autem nie teges skoro tak zmienialo wlascicieli). ktore z aut jest najbardziej warte zainteresowania?znaczy sie przebieg oryginalny do przydealerski komis tak powiedzial? Ksiazki serwisowe faktycznie w takim razie nie wazne, wystawia nowa ;-) Zalecilbym daleko posunieta ostroznosc. Komis to komis. -- pozdr BrunoJ, Bydg Citroeny stare i nowe -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 6 |
Data: Czerwiec 26 2011 11:42:46 | Temat: Odp: Dylematy kupujacego- rocznik, wyposazenie, przebieg | Autor: f |
Czy pomijajac reszte szczegolow jak ilosc wlascicieli. Jak mialo wielu wlascicieli to marne jest, skoro tak szybko sie go pozbywali. 7 |
Data: Czerwiec 26 2011 04:36:02 | Temat: Re: Dylematy kupujacego- rocznik, wyposazenie, przebieg | Autor: BearBag | Najważniejszy jest stan auta, niektóre rzeczy są nieodwracalne. Potem 8 |
Data: Czerwiec 26 2011 16:11:49 | Temat: Re: Dylematy kupujacego- rocznik, wyposazenie, przebieg | Autor: Dysiek |
Czy lepiej brac auto mlodsze ale z podstawowym wyposazeniem, wiekszym Zastanow sie co w aucie jest potrzebne. Zapewne podstawowa wersja ma klime, el. lusterka, centralny zamek i ze 4 poduchy. Potrzebujesz czegosc wiecej? Moim zdaniem reszta to zbedne bajery. Bralbym chyba najmlodsze. Dysiek 9 |
Data: Czerwiec 27 2011 09:07:59 | Temat: Re: Dylematy kupujacego- rocznik, wyposazenie, przebieg | Autor: Kamil 'Model' | W dniu 2011-06-25 17:54, Janko Walski pisze: Witam Szanownych Grupowiczow.JA bym wybrał auto te, które jest w lepszym stanie technicznym i nie spotkało się z TIRem. W tak młodym aucie i zaawansowanej technice, doprowadzenie do bardzo dobrego stanu technicznego może przetrzepać kieszeń do zera. W drugiej kolejności, jeżeli stan techniczny tych 3 autek jest praktycznie taki sam, to bierz auto lepiej wyposażone, bo później będzie łatwiej sprzedać. Książkę serwisową można kupić za paręnaście PLN na alledrogo, pieczątki wyrobć bez najmniejszego problemu jakie tylko sobie klient życzy i to też na parenaście złotych. Do tego 3 długopisy, dwóch kumpli, trochę fantazji i książka serwisowa gotowa. Duża ilość właścicieli w tak młodych autach, świadczy o tym, że jednak auto sprawia dużo problemów i należy je omijać szerokim łukiem. 10 |
Data: Czerwiec 27 2011 11:15:18 | Temat: Re: Dylematy kupujacego- rocznik, wyposazenie, przebieg | Autor: Janko Walski |
Zdaje sobie sprawe ze w kazdym kraju nie brakuje kombinatorow, jednakze auto ktore ogladalem ma przebieg 45100 mil. Pochodzi z leasingu, dokladnie po 4 latach od pierwszej rejestracji firma leasingowa wystawila je na aukcje, wyglada na to ze kupil je komis wiec nie jest to auto zostawione w rozliczeniu. W internecie mozna znalesc raport z inspekcji auta, jest w nim nawet proponowana cena w zaleznosci od stanu ogolnego. Niestety nie ma archiwum aby dokopac sie za ile zostalo sprzedane. www.shotts-auction.co.uk/i_folder/SB07YGW/SB07YGW_VCR_WEB.pdf Ilosc wlasciciel zaznaczona jest w dowodzie rejestracyjnym wiec latwo to sprawdzic. A co do jakosci uslug w brytyjskich serwisach- ceny z kosmosu a jakosc uslug srednia, wiec zamiast ksiazki serwisowej wystarczy kilka rachunkow za wymiane oleju z kwik-fita (feuwert). Kazda wieksza kolizja skutkuje zazwyczaj spisaniem auta na straty i szkoda calkowita, ze wzgledu na ceny za godzine pracy tutejszych "mechanikow" Mozna zatrzymac wrak i naprawic go oczywiscie we wlasnym zakresie ale firma ubezpieczeniowa informuje urzad rejestrujacy samochod, informacja o szkodzie calkowitej pojawia sie na ogolnodostapnej stronie internetowej i wpisywana jest na stale do dowodu rejestracyjnego przy zmianie wlasciciela. Pomysl zakupu takiego auta wzial sie z powodu powiekszenia rodziny, dwa duze wozki i dwa foteliki plus dwojka doroslych nijak nie pomiesci sie w malej corolli.Zona sama doszla do takiego wniosku, Wczoraj po kolejnej rozmowie okazalo sie, ze jednak nie jest nie jest nam do niczego teraz potrzebny tak duzy samochod. Moze w dalszej przyszlosci. Niemniej jednak bardzo dziekuje za wszystkie porady, bede wiedzial czym kierowac sie przy wyborze auta kiedy ta dalsza przyszolosc nadejdzie Goraco pozdrawiam JK JK 11 |
Data: Czerwiec 27 2011 14:15:45 | Temat: Re: Dylematy kupujacego- rocznik, wyposazenie, przebieg | Autor: BrunoJ | Janko Walski napisał(a): Wczoraj po kolejnej rozmowie okazalo sie, ze jednak nie jest nie jest nam doOj, w blizszej niz ci sie wydaje. Wez pod uwage ze wlasnie wozki, a za chwile rowerki i inne takie wymagaja duzego auta. Poza tym kuj okazje puki goraca, zona prawie przekonana, nakierowana ze sama wymyslila ze takie auto jest potrzebne, tylko wystarczy ja utrzymac w jej wlasnym przekonaniu. I cieszyc sie z nowego auta. Ja zaczniecie zbytnio deliberowac, to sie jeszcze faktycznie okaze ze nie trzeba i nici z wymiany .... ;-) -- pozdr Bruno, Bydg citroeny stare i nowe -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ |