Małe auto dla żony Tico czy seicento a może c oś innego
5 | Data: Kwiecien 08 2008 06:58:34 |
Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coś innego | |
Autor: /// Kaszpir /// | Jeśli chodzi o Seicento 900 a Tico 800 - ja osobiście jeśli chodzi o Seicento też jest w wersji z silnikiem 1.1 :) Spalanie LPG w mieście około 8-8,5l LPG , w trasie 6-6,5l LPG ... Tico ? Zalety ? - niska cena zakupu - tanie części - niskie koszty utrzymania Osobiście Tico jednak bym omijał. To konstrukcja z lat 80 (jakis model Suzuki). Zero bezpieczeństwa , traficzne fotele , paskudne wykonanie wnętrza , cieniutkie blachy ... Kupuj Seicento .. Najlepiej z silnikiem 1.1 , ale 900-ka też może być ... A z Tico daj sobie spokój , no chyba że bardzo żony nie lubisz ;) 6 |
Data: Kwiecien 07 2008 16:10:51 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coś innego | Autor: zinek |
Witam wszystkich, gorzej jak zona w takim pudelku bedzie miala stluczke - pomysl o czyms wiekszym dla jej bezpieczenstwa. 7 |
Data: Kwiecien 07 2008 16:21:40 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coś innego | Autor: Bartek | Użytkownik "Sebastian Fryc" napisał w wiadomości Witam wszystkich, w takich pieniądzach jednak bym poszukał jakiejś corsy, fiesty, golfa II / III [z tym ostatnim będzie ciężko w dobrym stanie a II trzeba by ze wspomaganiem] polo, citroena AX, albo dorzucił 1000 i kupił bravo, [ostatnio znajomy kupił bravo z gazem za 4800 w stanie dobrym i bez przeszłości wypadkowej] a dlaczego nie coś większego? większym się jeździ naprawdę wygodniej. Ja mam ciągle w pamięci moją rodzinę i siostrę, jak po zrobieniu prawka upierała się przy małym aucie. bo łatwo się parkuje itp. itd. i teraz wszyscy się cieszą że nie kupiliśmy AX, a;lbo corsy/fiesty, bo bylo by to za małe, nie wygodne, i ogólnie nie trafione. żałuje natomiast że buchnęli nam z przed nosa sierre. którą się siostrze bardzo dobrze jeździło, oczywiście jak już ją udało się namówić że się nie ma czego bać i żeby spróbowała się przejechać. do 5000 poszukaj astry, vectry, sierry;), ogólnie masz trochę wyboru. te które wymieniłeś raczej brał bym na sam koniec, gdyby nic innego się nie udało kupić. nie wspominam o tym że sejcento będzie ciężko kupić w tej cenie, ewentualnie CC. jak CC to tylko 900. to tylko moje takie przemyślenia, ja bym tak szukał w każdym razie. -- Pozdrawiam, Bartek [SG] GOLF II 1.6D "żywa czerwień:)" 8 |
Data: Kwiecien 07 2008 16:18:59 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coś innego | Autor: AL | Sebastian Fryc pisze: AX ? -- pozdr Adam (AL) TG 9 |
Data: Kwiecien 07 2008 16:33:28 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coś innego | Autor: Yacoos^ | AL pisze: Sebastian Fryc pisze:citroen ax jak mniemam :) Pozdrawiam Yacoos^ 10 |
Data: Kwiecien 07 2008 16:27:19 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coś innego | Autor: Kriso |
Witam wszystkich, Poszukaj nissana micre. Male, zgrabne, malo pali. Kriso 11 |
Data: Kwiecien 07 2008 16:27:49 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coś innego | Autor: red | Sebastian Fryc pisze: ps. może ktoś ma propozycję innego małego auta dla osoby, która niedawno Tico możesz kupić dla żony, jeśli chcesz się jej pozbyć na dobre. W przeciwnym razie jeśli koniecznie upiera się przy małym to kup jej Saxo. Za piątkę dostaniesz (np. 96 rok), bazuje na niezniszczalnym AX, a jest przy tym ładniejszy, bo i sporo nowszy. Mimo, że Citroen to cieszy się dobrą opinią jeśli idzie o ogólnie pojętą trwałość. 12 |
Data: Kwiecien 07 2008 16:45:01 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coś innego | Autor: .Peeter | Sebastian Fryc wrote: Prosze o radę, żona zrobiła ostatnio prawo jazdy i chce jej kupic na Kwestia jak bardzo Ci zależy na bezpieczeństwie Twojej żony. :) Jeśli bardzo, to zapomnij o SC/Tico, poszukaj dobrego egzemplarza np. Nissana Micry, przyjemne kobiece autko. Z większych możesz spróbować poszukać Golfa III, za 5 tys powinno się dać znaleźć jakieś 1.4 60KM, 1.6 75KM lub 1.8 75KM w rozsądnym stanie i ze znośnym wyposażeniem. -- Pozdrawiam __ |__)_ _|_ _ _ ..| (-(-|_(-| 13 |
Data: Kwiecien 07 2008 17:07:01 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coś innego | Autor: topek | Witam wszystkich,Jak kochasz zone to kup jej cos wiekszego bo w razie stluczki moze byc masakra. Moze jakis escort, astra I (w automacie najlepiej :) -- topek-> jak zawsze pozdrawiający <-- -napisane przez Kazika na poczatku lat 90-tych-- -> Coście skurw*syny uczynili z ta krainą. Pomieszanie katolika z manią postkomunistyczną. 14 |
Data: Kwiecien 08 2008 21:34:23 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coś innego | Autor: | topek napisał(a): Jak kochasz zone to kup jej cos wiekszego bo w razie stluczki moze bycWidziałęm automaty z papierosami, kawą, najstarsze chyba z prezerwatywami - ale jak żyję, automatu z samochodami nie widziałem - chyba że z chińskimi dzecinnymi zabawkami... Może za Odrą i Nysą są takie wynalazki ?? Wmak -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 15 |
Data: Kwiecien 09 2008 10:50:07 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może co innego | Autor: J.F. | On Tue, 8 Apr 2008 21:34:23 +0000 (UTC), wrote: Moze jakis escort, astra I (w automacie najlepiej :)Widziałęm automaty z papierosami, kawą, najstarsze chyba z prezerwatywami Zdaje sie ze Smarta tak sprzedawali. J. 16 |
Data: Kwiecien 10 2008 07:10:27 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może co innego | Autor: | J.F. napisał(a):
Szkoda, że przegapiłem.... Piątkę albo jakieś blaszane Euro chętnie wrzuciłbym w szparę bo u mnie pod robotą na parkingu tłok straszny - przydałby się 4/2. Wmak -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 17 |
Data: Kwiecien 07 2008 17:06:57 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coś innego | Autor: Konrad L | Prosze o radę, żona zrobiła ostatnio prawo jazdy i chce jej kupic na Zobacz tu i przemysl, a w przypadku tico prawdopodobnie jeszcze gorzej by bylo... http://testy.autocentrum.pl/euroncap/Fiat_Seicento_1.1_2000.html Jednak zdecydowalbym sie mimo wszytsko na cos wiekszego... Pozdr 18 |
Data: Kwiecien 07 2008 20:04:31 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coś innego | Autor: Pacman | Spróbuj poszukać fabii. Brat mój ostatnio kupił z 2000 roku z silnikiem 1,4 za 4 tyś. Co prawda pofirmowa i z dużym przebiegiem ale za to serwisowana i chyba lepszy wybór niż seicento czy tico... 19 |
Data: Kwiecien 07 2008 22:39:51 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coÂś innego | Autor: Adam Płaszczyca | On Mon, 7 Apr 2008 15:42:28 +0200, "Sebastian Fryc" Witam wszystkich, Aż tak jej nie lubisz? Zastanawiam się nad Fiat seicento i Dewoo Tico. A odłożyłeś już na pogrzeb? ps. może ktoś ma propozycję innego małego auta dla osoby, która niedawno A czemu MAŁEGO? Żeby łatwo się tym zabiła? Żeby każdy ją jak smiecia na drodze traktował? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 20 |
Data: Kwiecien 09 2008 13:10:46 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może co? innego | Autor: /// Kaszpir /// | ps. może ktoś ma propozycję innego małego auta dla osoby, która niedawno Trochę nie rozumiem takiego podejścia ... Mój szwagier po zdaniu PJ też kupił małe auto. Kupił sobie SC 900 :) Kilka lat nim jeździł i kupił coś większego ... Ja 2 lata temu także po zdaniu na PJ kupiłem sobie Seicento 1.1 :) Samochód bardzo tani w utrzymaniu , tanie części , niskie spalanie , bez problemu wszedzie znalazło się miejsce aby nim zaparkować oraz co było dla mnie najważniejsze własnie dzięki temu że był mały dobrze się w nim czułem .... Po roku wymieniłem samochód na większy , ale głównym powodem było powiększenie (dwukrotne) rodziny ;) Nie rozumiem podejścia ludzi którzy każą osobie która co dopiero zdała PJ aby kupowała jak największy samochód. Z takim podejście to może niech kupi sobie Kamaza lub Stara ? Jak przywali to napewno przeżyje :) SC jak i Tico to samochody miejskie. W mieście mamy ograniczenie do 50km/h , są korki , światła. Nie przesadzajmy z tym brakiem bezpieczeństwa. Osobiście uważam że bardziej niebezpieczny jest samochód z "przeszłoscią wypadkową:" gdzie tanio został naprawiony , tam gdzie poduszki były wystrzelone i zamist poduszek jest jakaś imitacja lub jakaś włożona poduszka inna ... Sądzę że łatwiej kupić SC bezwypadkowego i który nie uczestniczył w jakiejś kolizji i w dobrym stanie technicznym niż jakiegoś "większego" i lepszego "zachodniego" ... Po kraju jeździ mnóstwo małych samochodzików które nie grzeszą bezpieczeństwem , ale nie wpadajmy w skrajoności ... W trasie przy zderzeniu czołowym kierowca nie ważne czy to SC czy tez jakiś "niemiec" i tak na 99% nie przeżyje. Testy zderzeniowe są robione chyba przy prędkości 50Km/h a w trasie podczas "mijania" się samochodów mamy do czynienia z prędkością około 180km/h (90km/x2) więc szansa na przeżycie jest zerowa ... W mieście prędkosci są o wiele niższe :) 21 |
Data: Kwiecien 09 2008 13:26:18 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może co? innego | Autor: Mirek Ptak | Dnia 2008-04-09 13:10, */// Kaszpir ///* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać: prędkości 50Km/h a w trasie podczas "mijania" się samochodów mamy do czynienia z prędkością około 180km/h (90km/x2) więc szansa na przeżycie jest zerowa ... Dwa Seicento zbliżają sie do siebie, każdy z prędkością 90 km/h - dochodzi do zderzenia czołowego - skutki dla każdego samochodu z osobna będą takie jak uderzenie w sztywną ścianę z prędkością: a) 90 km/h b) 180 km/h c) 45 km/h Odpowiedz sobie na to pytanie, a potem podstaw do swojego wywodu. Pozdrawiam - Mirek -- Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition President Herbert *old* on board :) kolczan( a t )dronet(kropek) p l PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++ 22 |
Data: Kwiecien 09 2008 13:30:27 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może co? innego | Autor: Gabriel'Varius' | Użytkownik Mirek Ptak napisał: Dnia 2008-04-09 13:10, */// Kaszpir ///* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:OK - wszystko sie zgadza. A teraz napisz tak samo jak i inni grupowicze od jakiego auta zaczynaliscie przygode z motoryzacja. W wiekszosci bedzie to 126p, 125p lub jeszcze starsze typu syrena, trabant, zastawa, warczyburh itp :-) pozdrawiam -- Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi. Oskar Wilde 23 |
Data: Kwiecien 10 2008 08:29:16 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może co? innego | Autor: Mirek Ptak | Dnia 2008-04-09 13:30, *Gabriel'Varius'* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać: Dwa Seicento zbliżają sie do siebie, każdy z prędkością 90 km/h - dochodzi do zderzenia czołowego - skutki dla każdego samochodu z osobna będą takie jak uderzenie w sztywną ścianę z prędkością:OK - wszystko sie zgadza. 125p z ciągle wyłamującym sie oparciem fotela kierowcy ;) Potem chwilę maluch, długo nic i w końcu jakieś 10 lat temu Astra I 60KM :) Tylko, że to nie zmienia sensu mojego pytania - mogą być 2 maluchy pędzące naprzeciwko siebie z prędkością bliską vmax ;) Pozdrawiam - Mirek -- Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition President Herbert *old* on board :) kolczan( a t )dronet(kropek) p l PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++ 24 |
Data: Kwiecien 07 2008 23:21:07 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coś innego | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello hamberg, Prosze o radę, żona zrobiła ostatnio prawo jazdy i chce jej kupic na Ani jeden ani drugi. Jeśli już musisz, to Matiz. jak kochasz zone to skresl tico - w seju nie jest duzo lepiej ale auto Raczysz żartować pisząc w jednym zdaniu cokolwiek związanego z SC i pojęciem bezpieczeństwo. [...] -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :) 25 |
Data: Kwiecien 08 2008 01:02:20 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coś innego | Autor: hamberg | Raczysz żartować pisząc w jednym zdaniu cokolwiek związanego z SC i widzialem dzwon w seja i tico - wolalbym byc zdecydowanie w seju. Poza tym SC jest widoczne na zachodzie - Tico jakos nie zaobserwowalem ani jednego - dlaczego? oczywiscie najlepiej kupic auto numer wieksze (corsa, punto, saxo) ale do miasta od biedy wystarczy SC albo Matiz 26 |
Data: Kwiecien 08 2008 14:20:51 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coś innego | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello hamberg, Raczysz żartować pisząc w jednym zdaniu cokolwiek związanego z SC iwidzialem dzwon w seja i tico - wolalbym byc zdecydowanie w seju. To sprawdź crash-test SC w EuroNCAP. Poza tym SC jest widoczne na zachodzie - Tico jakos nie Bo ich tam nie sprzedawano. Sprzedawano za to japończyki oparte na tej samej konstrukcji z trochę inną karoserią i zdecydowanie lepszym wykończeniem. Nie proponuję Tico, kaszlaka, CC i SC z powodów oczywistych - są skrajnie niebezpieczne.. oczywiscie najlepiej kupic auto numer wieksze (corsa, punto, saxo) Po raz kolejny: sprawdź crash-testy. Możesz porównać SC i Matiza. Matiz cudów nie oferuje w kwestii bezpieczeństwa ale przynajmniej daje szanse wyjęcia kierowcy w razie wypadku. W SC takiej szansy nie ma - trzeba pruć blachy, żeby wydobyć kierowcę. Już wielokrotnie pisałem - w 2001 roku miałem okazję przebywać w szpitalu z kierowcą SC po wypadku. Obrażenia typowe dla SC (rozmawiałem z pielęgniarkami i lekarzami). Rekonstrukcja obu kolan i połamane obie kości udowe. Tydzień na pompie z Dolarganem... Po 3 tygodniach wychodziłem ze szpitala a on dopiero miał okazję do pierwszej kąpieli. Inwalida do końca życia. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :) 27 |
Data: Kwiecien 08 2008 14:41:08 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coś innego | Autor: Michal Jankowski | RoMan Mandziejewicz writes: Już wielokrotnie pisałem - w 2001 roku miałem okazję przebywać w A jeden w megance się dwa dni temu zabił. Z incydentalnych obserwacji nie wynika dokładnie nic. W większe bezpieczeństwo Matiza od SC wierzyć się nie chce, ale jeśli masz dane, to podaj. MJ 28 |
Data: Kwiecien 08 2008 05:53:32 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coś innego | Autor: Bard13 | http://www.euroncap.com/tests/daewoo_matiz_2000/65.aspx 29 |
Data: Kwiecien 08 2008 15:25:03 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coś innego | Autor: Michal Jankowski | Bard13 writes: http://www.euroncap.com/tests/daewoo_matiz_2000/65.aspx Aha. Dzięki. MJ 30 |
Data: Kwiecien 08 2008 16:36:03 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coś innego | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Michal, W większe bezpieczeństwo Matiza od SC wierzyć się nie chce, ale Ile razy można? Wejdź na stronę EuroNCAP i obejrzyj crash-testy. Przeczytaj też opisy. Połamanie nóg i zakleszczenie kierowcy to _typowy_ skutek wypadku w SC. Crash-test to potwierdza. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :) 31 |
Data: Kwiecien 08 2008 06:00:22 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coś innego | Autor: hamberg | To sprawdź crash-test SC w EuroNCAP. widzialem crash SC vs Tico - i wole SC Po raz kolejny: sprawdź crash-testy. Możesz porównać SC i Matiza. ale czy ja temu zaprzeczam? Nie! Pisze tylko zeby tico omijac bo jeszcze gorszy syf niz SC Już wielokrotnie pisałem - w 2001 roku miałem okazję przebywać w dlatego sam nie bede jezdzil mniejszym autem niz segment B i jesli takim to raczej po miescie 32 |
Data: Kwiecien 07 2008 13:46:01 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coś innego | Autor: hamberg | On 7 Kwi, 15:42, "Sebastian Fryc" wrote: Witam wszystkich, jak kochasz zone to skresl tico - w seju nie jest duzo lepiej ale auto przynajmniej zapewnia minimum bezpieczenstwa przy stluczce. Wiesz ze tico nie ma homologacji na europe zachodnia bo jest zbyt niebezpieczne? To gowno ma blachy od konserwy ktore przy najmniejszym puknieciu nie stawiaja zadnego oporu. W dodatku kolumna kierownicy nie jest lamana. 33 |
Data: Kwiecien 08 2008 10:38:14 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coś innego | Autor: MałGosia | Sebastian Fryc napisał Prosze o radę, żona zrobiła ostatnio prawo jazdy i chce jej kupic na Co to za dziwna logika, ze jak jest swiezo po egzaminie to musi jezdzic jakims malym g...em. Kup jej po prostu samochod, a nie jezdzidelko w stylu tych, ktore wymieniles. pozdrawiam Gosia (nowy czytelnik tej niezwykle ciekawej grupy :) 34 |
Data: Kwiecien 08 2008 10:59:09 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coś innego | Autor: Bartek | Użytkownik "MałGosia" napisał w wiadomości Sebastian Fryc napisał O! takie podejscie mi się podoba, szczegolnie gdy pisze to kobieta. prosze sobie wydrukować i na lodowke przywiesic;) -- Pozdrawiam, Bartek [SG] GOLF II 1.6D "żywa czerwień:)" 35 |
Data: Kwiecien 08 2008 18:20:19 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coś innego | Autor: J.F. | On Tue, 8 Apr 2008 10:38:14 +0200, MałGosia wrote: Sebastian Fryc napisał No bo na kursie tylko takimi nauczyli jezdzic :-) Gosia (nowy czytelnik tej niezwykle ciekawej grupy :) Serdecznie witamy Grupowiczke i prosimy sie nie zrazac :-) J. 36 |
Data: Kwiecien 08 2008 19:14:56 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coś innego | Autor: MałGosia | J.F. napisał No bo na kursie tylko takimi nauczyli jezdzic :-) Ciekawe, czy faceci po kursie tez sobie Tico funduja... Serdecznie witamy Grupowiczke i prosimy sie nie zrazac :-) OK :) pozdrawiam Gosia 37 |
Data: Kwiecien 08 2008 20:01:17 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coś innego | Autor: Sebastian | Cześć Gosiu, J.F. napisał 38 |
Data: Kwiecien 09 2008 09:59:20 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coś innego | Autor: MałGosia | Sebastian napisał Chce kupić żonie małe autko bo poprostu żona takie chce a nie że Skoro to nie kwestia pieniedzy, a wciaz tej nieszczesnej "malosci" auta, to kup jej smarta... Zresztą to będzie pierwsze auto mojej żony i liczymy się z tym że mogą zdarzyć się jakieś niewielkie stłuczki, Skoro liczysz sie z otarciami, stluczkami i innymi takimi "wypadeczkami", to kup jej cos, w czym bedzie bezpieczna. Mozesz przeciesz kupic auto starsze w tej cenie, ale _auto_ a nie jak juz wspomnialam - jezdzidelko. Oczywiscie zrobicie jak uwazacie itd, ale ja powtorze tylko, ze to jest niemadre podejscie, ze swiezo po kursie powinno sie jezdzic malym autem. Ze juz nie wspomne o tym, ze sam kurs robila pewnie czyms wiekszym niz SC czy Tico. pozdrawiam Gosia 39 |
Data: Kwiecien 20 2008 22:03:23 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coś innego | Autor: Vrodi | MałGosia napisał(a): Skoro to nie kwestia pieniedzy, a wciaz tej nieszczesnej "malosci" auta, to kup jej smarta...Ja polecam TICO, mam duże doświadczenie w porónwnaniu awaryjności pomiędzy Tico i SC a szczególnie CC. POdsumowując, przy poprawnej jeżdzie regularne przeglądy itp auto jest tanie (nawet licząc balacharke) i utrzymanie. Ja tym samochodem zrobiłem 200 kkm, i obecnie dalej jeżdzi nim mój ojciec (ma już przebieg 230 tys.) nic się nie dzieje. Dziwię się Twojej manii wielkości Małgosiu, Smart mało praktyczny (z 2 osoby brak przestrzeni nawet na torby z zakupami), nie wiem na jakiej podstawie tweirdzisz, że jest bezpeiczniejszy i że nie jest jeździdełkiem?? Nie zgadzam się również z tweirdzenim o tym że po kursie nie powinno się jeżdzić czymś małym, właśnie tak jest. Po kursie powinno sie jeżdzić czymś małym. Pięniądze u każdego normalnego człwoeika też się liczą więć SMart odpada. 40 |
Data: Kwiecien 21 2008 00:12:27 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coś innego | Autor: hamberg | osoby brak przestrzeni nawet na torby z zakupami), nie wiem na jakiej kompromitujesz sie piszac cos takiego co deprecjonuje reszte Twojej wypowiedzi - byc moze bardziej sensownej. Roznica jest taka ze w zderzeniu ze smartem beda wyczesywac mozg prowadzacego tico z podsufitki po rozcieciu auta na kilka czesci a kierownice beda wyrywac z klatki piersiowej. Tymczasem ze smarta wlasciciel ma duze szanse wyjsc o wlasnych nogach z tego samego wypadku. 41 |
Data: Kwiecien 21 2008 10:34:54 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coś innego | Autor: MałGosia | Vrodi napisał Dziwię się Twojej manii wielkości Małgosiu, ROTFL Smart mało praktyczny (z 2 osoby brak przestrzeni nawet na torby z zakupami), nie wiem na No coz, skoro nie wyczules w tym zdaniu ironii, to w takim razie ja sie dziwie. Nie zgadzam się również z tweirdzenim o tym że po kursie nie powinno Jakis konkretny przepis KRD o tym mowi? pozdrawiam Gosia 42 |
Data: Kwiecien 21 2008 08:37:02 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coś innego | Autor: Michal_K | Our newsgroup friend Vrodi wrote: Nie zgadzam się również z tweirdzenim o tym że po kursie nie powinno sięCzemuż ach czemuż? -- Michał 43 |
Data: Kwiecien 08 2008 20:03:39 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coś innego | Autor: Sebastian | Ja po kursie rok jeździłem maluchem 30 tyś km. a po roku wziołem z salonu J.F. napisał 47 |
Data: Kwiecien 08 2008 08:56:03 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coś innego | Autor: Franc | Tico nigdy w życiu nie kupuj, wykreśl z listy i nie wspominaj. Nie miało 48 |
Data: Kwiecien 08 2008 02:21:48 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coś innego | Autor: hamberg | Ale IMHO najlepszym małym samochodem jest Renault Twingo - dużo miejsca w potwierdzam - nabralem wielkiej sympatii do tego auta bo jest rozwiazane naprawde rewelacyjnie - sam chcialbym takie cos do miasta. Cala reszta jak moj poprzednik napisal - silnik ekonomiczny, auto malo awaryjne w srodku bardzo obszerne 49 |
Data: Kwiecien 08 2008 02:59:00 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coś innego | Autor: Bard13 | On 7 Kwi, 15:42, "Sebastian Fryc" wrote: Witam wszystkich,Szukasz sposobu na rozwód kościelny w cenie 3-5 tyś? (Chodzi o zdjęcie tej klątwy "dopóki śmierś was nie rozłączy") Nowy kierowca ma statystycznie więcej okazji do dzwona niż doświadczony. Owszem zaoszczędzisz na samochodzie, ale po jakimś konkretniejszym puknięciu może się okazać, że szlag trafił nie tylko samochód. Nie chcesz dać żone waszegó głównego autka? Kup w tej cenie jakieś starsze, ale bezpieczne autko. Po roku najwyżej zezłomujesz bez żalu i dasz nowsze. Tej samej żonie.. 50 |
Data: Kwiecien 08 2008 15:04:36 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coś innego | Autor: tomek |
Witam wszystkich,Szukasz sposobu na rozwód kościelny w cenie 3-5 tyś? (Chodzi o zdjęcie tej klątwy "dopóki śmierś was nie rozłączy") Nowy kierowca ma statystycznie więcej okazji do dzwona niż doświadczony. Owszem zaoszczędzisz na samochodzie, ale po jakimś konkretniejszym puknięciu może się okazać, że szlag trafił nie tylko samochód. Nie chcesz dać żone waszegó głównego autka? Kup w tej cenie jakieś starsze, ale bezpieczne autko. Po roku najwyżej zezłomujesz bez żalu i dasz nowsze. Tej samej żonie.\ kup sobie twingo poznasz prawie wszystkich mechanikow w okolicy hehehe 51 |
Data: Kwiecien 08 2008 06:35:03 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coś innego | Autor: hamberg | kup sobie twingo poznasz prawie wszystkich mechanikow w okolicy hehehe kup sobie mozg bedziemy mogli rozmawiac na poziomie hehehe 53 |
Data: Kwiecien 09 2008 07:30:35 | Temat: Re: Małe auto dla żony Tico czy seicento a może coś innego | Autor: Kena | Mam TICO 11 rok, zrobiło 150.000km, wady to szybka korozja (auto stoi non stop |