Moze juz niewiele pamietam ale jest chyba nakaz sygnalizacji zamiaru zmiany pasa? Wiec skoro nie wlaczyles - mandat sie nalezy. Fakt, za takie pierdoly policjanci nie powinni sie czepiac ale jesli uzyles tak kretynskich argumentow jak przed chwila:
- nie zdazylem (znaczy sie - ta dziura nagle sie zmaterializowala)
- nie chcialo mi sie
to mysle ze policmajstrzy doszli do wniosku "nauczymy goscia rozumu". Dla nich pojscie do sadu to zero problemow - zrobia to w ramach obowiazkow sluzbowych, w trakcie godzin pracy a Ty bedziesz musial sie pewnie urwac z roboty.
Moze mam male doswiadczenie z kontrolami policyjnymi ale zawsze policjanci byli kulturalni, nie udawali wazniakow, malo tego - raz nawet powiedzieli 'nie wiem Pan ze lubimy tutaj stac? Na przyszlosc prosze uwazac, szkoda pieniedzy'. Ale ja tez do nich zawsze z kultura, nie tlumacyzlem sie glupio i nie cwaniakowalem...
2 |
Data: Maj 26 2011 15:42:08 |
Temat: Re: Re: Mandat za "omijanie dziur" |
Autor: CeSaR |
Moze juz niewiele pamietam ale jest chyba nakaz sygnalizacji zamiaru zmiany
pasa? Wiec skoro nie wlaczyles - mandat sie nalezy. Fakt, za >takie
pierdoly policjanci nie powinni sie czepiac ale jesli uzyles tak
kretynskich argumentow jak przed chwila:
- nie zdazylem (znaczy sie - ta dziura nagle sie zmaterializowala)
- nie chcialo mi sie
Gratuluje koledze szczerze i z calego serca tego, ze nigdy w zyciu zadna
dziura w jezdni go nie zaskoczyla i kazda jedna omijal, wlaczajac uprzednio
kierunkowskaz.
pzdr
C
|